Grupy dyskusyjne   »   docieranie hamulców

docieranie hamulców



1 Data: Czerwiec 16 2012 14:24:02
Temat: docieranie hamulców
Autor: megrims 

Wkurzało mnie to, ze Vectra kiepsko trzyma siÄ™ w zakrÄ™tach
i kiepsko hamuje. Wymieniłem zawias na gwintowany oraz
wsadziłem zaciski, tarcze i klocki od Vectry 3.2 V6.
Tarcze, klocki i zaciski sÄ… wiÄ™ksze. Do tego tyły
sÄ… wentylowane. Czyli zepsułem samochód. :D

Mechanik powiedział, że mam teraz bardzo ostrożnie
jeĽdzić tym autem, bo te hamulce to bla bla bla bla
mogÄ… siÄ™ spalić i bla bla bla bÄ™dzie Ľle.

Jak to jest z tym układaniem/docieraniem hamulców?
Nie rozpÄ™dzać siÄ™? Hamować długo łagodnie, czy krótko
ostro? I jak długo ta mÄ™ka ma trwać?



2 Data: Czerwiec 16 2012 15:23:23
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: AZ 

On 06/16/2012 02:24 PM, megrims wrote:

Wkurzało mnie to, ze Vectra kiepsko trzyma siÄ™ w zakrÄ™tach
i kiepsko hamuje. Wymieniłem zawias na gwintowany oraz
wsadziłem zaciski, tarcze i klocki od Vectry 3.2 V6.
Tarcze, klocki i zaciski sÄ… wiÄ™ksze. Do tego tyły
sÄ… wentylowane. Czyli zepsułem samochód. :D

Mechanik powiedział, że mam teraz bardzo ostrożnie
jeĽdzić tym autem, bo te hamulce to bla bla bla bla
mogÄ… siÄ™ spalić i bla bla bla bÄ™dzie Ľle.

Jak to jest z tym układaniem/docieraniem hamulców?
Nie rozpÄ™dzać siÄ™? Hamować długo łagodnie, czy krótko
ostro? I jak długo ta mÄ™ka ma trwać?
>
Długo i łagodnie ale nie za długo czyli dużo siÄ™ nie rozpÄ™dzać :-) Chodzi o to, że po zmianie klocków/tarcz+klocki całoć nie jest ułożona i może hamować tylko częściÄ… powierzchni klocka wiÄ™c łatwo o spalenie albo zwichrowanie tarczy. 200 km w zupełnoĹ›ci powinno wystarczyć.

--
Artur
ZZR 1200

3 Data: Czerwiec 16 2012 13:49:53
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin megrims

Wkurzało mnie to, ze Vectra kiepsko trzyma siÄ™ w zakrÄ™tach i kiepsko
hamuje. Wymieniłem zawias na gwintowany oraz wsadziłem zaciski, tarcze i
klocki od Vectry 3.2 V6. Tarcze, klocki i zaciski są większe. Do tego
tyły sÄ… wentylowane. Czyli zepsułem samochód. :D

Mam takÄ… teoriÄ™, że w Vectrze C prowadzenie powinno siÄ™ wyraĽnie poprawić
po założeniu dystansów ok. 20 mm z przodu. :>

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

4 Data: Czerwiec 16 2012 15:58:13
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: megrims 

W dniu 2012-06-16 15:49, to pisze:

begin megrims

Wkurzało mnie to, ze Vectra kiepsko trzyma siÄ™ w zakrÄ™tach i kiepsko
hamuje. Wymieniłem zawias na gwintowany oraz wsadziłem zaciski, tarcze i
klocki od Vectry 3.2 V6. Tarcze, klocki i zaciski są większe. Do tego
tyły sÄ… wentylowane. Czyli zepsułem samochód. :D

Mam takÄ… teoriÄ™, że w Vectrze C prowadzenie powinno siÄ™ wyraĽnie poprawić
po założeniu dystansów ok. 20 mm z przodu. :>


Vectra na gwincie -40mm i tak wyglÄ…da pomału jak auto
z japoĹ„skiej kreskówki, szczególnie jak jest OPC Line. :D

Nie bÄ™dÄ™ bardziej psuł tego auta, chociaż na tym gwincie
nie jest już takie miÄ™kkie i dużo lepiej trzyma siÄ™ drogi.

Chociaż jak bÄ™dzie mi siÄ™ nudziło, to zobaczÄ™ co dalej.

5 Data: Czerwiec 16 2012 14:02:36
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin megrims

Vectra na gwincie -40mm i tak wyglÄ…da pomału jak auto z japoĹ„skiej
kreskówki, szczególnie jak jest OPC Line. :D

Ale one majÄ… coĹ› dziwnego -- wiÄ™kszy rozstaw kół z tyłu niż z przodu.
Doć nietypowo jak na FWD. Niedziwne, że to nie skrÄ™ca. :>

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

6 Data: Czerwiec 16 2012 16:24:45
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: megrims 

W dniu 2012-06-16 16:02, to pisze:

begin megrims

Vectra na gwincie -40mm i tak wyglÄ…da pomału jak auto z japoĹ„skiej
kreskówki, szczególnie jak jest OPC Line. :D

Ale one majÄ… coĹ› dziwnego -- wiÄ™kszy rozstaw kół z tyłu niż z przodu.
Doć nietypowo jak na FWD. Niedziwne, że to nie skrÄ™ca. :>


A po zaczipowaniu z 150 na 195 KM podczas przyĹ›pieszania wyrywa łapy
ze stawów.

7 Data: Czerwiec 17 2012 11:00:52
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Marek Dyjor 

megrims wrote:

W dniu 2012-06-16 16:02, to pisze:
begin megrims

Vectra na gwincie -40mm i tak wyglÄ…da pomału jak auto z japoĹ„skiej
kreskówki, szczególnie jak jest OPC Line. :D

Ale one majÄ… coĹ› dziwnego -- wiÄ™kszy rozstaw kół z tyłu niż z przodu.
Doć nietypowo jak na FWD. Niedziwne, że to nie skrÄ™ca. :>


A po zaczipowaniu z 150 na 195 KM podczas przyĹ›pieszania wyrywa łapy
ze stawów.


trzeba było lepiej zespawać te dwie połówki grata.

8 Data: Czerwiec 17 2012 13:39:33
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: megrims 

W dniu 2012-06-17 11:00, Marek Dyjor pisze:

megrims wrote:
W dniu 2012-06-16 16:02, to pisze:
begin megrims

Vectra na gwincie -40mm i tak wyglÄ…da pomału jak auto z japoĹ„skiej
kreskówki, szczególnie jak jest OPC Line. :D

Ale one majÄ… coĹ› dziwnego -- wiÄ™kszy rozstaw kół z tyłu niż z przodu.
Doć nietypowo jak na FWD. Niedziwne, że to nie skrÄ™ca. :>


A po zaczipowaniu z 150 na 195 KM podczas przyĹ›pieszania wyrywa łapy
ze stawów.


trzeba było lepiej zespawać te dwie połówki grata.

no bez jaj. salon RP, nigdy nie rozjebany i ma dopiero 62kkm.

9 Data: Czerwiec 18 2012 13:23:17
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin megrims

nigdy nie rozjebany

To jakiĹ› wyjÄ…tek w Twojej flocie. ;)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

10 Data: Czerwiec 18 2012 23:06:29
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: megrims 

W dniu 2012-06-18 15:23, to pisze:

begin megrims

nigdy nie rozjebany

To jakiĹ› wyjÄ…tek w Twojej flocie. ;)


WyjÄ…tkiem to był C63 - miałem nim 2 szkody w pół roku.
Ale inne?

Nie rozjebane nadal.

11 Data: Czerwiec 19 2012 13:03:51
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin megrims

WyjÄ…tkiem to był C63 - miałem nim 2 szkody w pół roku. Ale inne?
Nie rozjebane nadal.

Mam na myśli popsute, niekoniecznie rozbite. :)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

12 Data: Czerwiec 17 2012 11:38:12
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin megrims

A po zaczipowaniu z 150 na 195 KM podczas przyĹ›pieszania wyrywa łapy ze
stawów.

Chodziło mi raczej o skrÄ™canie wtedy, gdy kierowca sobie tego życzy. :)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

13 Data: Czerwiec 18 2012 09:07:19
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2012-06-16 16:24,  *megrims* napisał, a mnie co¶ podkusiło, żeby odpisać:

A po zaczipowaniu z 150 na 195 KM podczas przy¶pieszania wyrywa łapy
ze stawów.

Dosuń fotel trochę bliżej kierownicy ;)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

14 Data: Czerwiec 17 2012 19:11:00
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Tomasz Pyra 

On Sat, 16 Jun 2012 14:02:36 +0000 (UTC), to wrote:

begin megrims

Vectra na gwincie -40mm i tak wygl±da pomału jak auto z japońskiej
kreskówki, szczególnie jak jest OPC Line. :D

Ale one maj± co¶ dziwnego -- większy rozstaw kół z tyłu niż z przodu.
Do¶ć nietypowo jak na FWD. Niedziwne, że to nie skręca. :>

Akurat zwiększanie rozstawu kół z tyłu powoduje bardziej tendencje do
nadsterowno¶ci (poprawia trzymanie się przednich kół).

A rozstaw kół w VC to 1536 / 1525 (przód/tył), czyli do¶ć standardowo.

15 Data: Czerwiec 17 2012 17:16:45
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin Tomasz Pyra

Akurat zwiÄ™kszanie rozstawu kół z tyłu powoduje bardziej tendencje do
nadsterownoĹ›ci (poprawia trzymanie siÄ™ przednich kół).

Chyba w RWD, jak się laka zjara w zakręcie.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

16 Data: Czerwiec 17 2012 19:33:31
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Tomasz Pyra 

On Sun, 17 Jun 2012 17:16:45 +0000 (UTC), to wrote:

begin Tomasz Pyra

Akurat zwiększanie rozstawu kół z tyłu powoduje bardziej tendencje do
nadsterowno¶ci (poprawia trzymanie się przednich kół).

Chyba w RWD, jak się laka zjara w zakręcie.

W każdym aucie.

Poszerzanie rozstawu kół, tak samo jak zwiększanie sztywno¶ci
stabilizatora, powoduje przeniesienie balansu stabilno¶ci samochodu w
stronę tej drugiej osi.
Takie tam ABC geometrii samochodu :)

WyobraĽ sobie przypadek skrajny - z tyłu szeroki rozstaw osi, z przodu
w±ziutki. Na zakręcie szybko będzie się odrywało wewnętrzne koło szerokiej
tylnej osi, a przednie pomimo zakrętu oba koła prawie równo obci±żone -
czyli przednia o¶ trzymać będzie lepiej, bo lepiej rozkł±da masę pomiędzy
koła.

Albo pojeĽdzij sobie z dystansami tylko na jednej osi.

17 Data: Czerwiec 17 2012 18:01:05
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin Tomasz Pyra

Poszerzanie rozstawu kół, tak samo jak zwiÄ™kszanie sztywnoĹ›ci
stabilizatora, powoduje przeniesienie balansu stabilności samochodu w
stronÄ™ tej drugiej osi.
Takie tam ABC geometrii samochodu :)

IdÄ…c tym tokiem rozumowania dochodzimy do konkluzji, że najlepszÄ…
przyczepnoć w zakrÄ™tach majÄ… samochody z małym rozstawem osi. Prowadzi
to do konkluzji, że ta teoria nie jest, przynajmniej w wielu przypadkach,
poprawna.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

18 Data: Czerwiec 17 2012 20:15:23
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: MarcinJM 

W dniu 2012-06-17 20:01, to pisze:

begin Tomasz Pyra

Poszerzanie rozstawu kół, tak samo jak zwiÄ™kszanie sztywnoĹ›ci
stabilizatora, powoduje przeniesienie balansu stabilności samochodu w
stronÄ™ tej drugiej osi.
Takie tam ABC geometrii samochodu :)

IdÄ…c tym tokiem rozumowania dochodzimy do konkluzji, że najlepszÄ…
przyczepnoć w zakrÄ™tach majÄ… samochody z małym rozstawem osi. Prowadzi
to do konkluzji, że ta teoria nie jest, przynajmniej w wielu przypadkach,
poprawna.

Ty naprawde nie rozumiesz, co Tomek napisal?
http://www.pistonheads.com/doc.asp?c=129&i=25360
Zbalansowany rozkladem mas (zdaje sie 23% przod) i szerokosciami
a raczej ROZNICAMI szerokosci.

--
Pozdrawiam
MarcinJM        gg: 978510

19 Data: Czerwiec 17 2012 20:17:54
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: MarcinJM 

W dniu 2012-06-17 20:15, MarcinJM pisze:

W dniu 2012-06-17 20:01, to pisze:
begin Tomasz Pyra

Poszerzanie rozstawu kół, tak samo jak zwiÄ™kszanie sztywnoĹ›ci
stabilizatora, powoduje przeniesienie balansu stabilności samochodu w
stronÄ™ tej drugiej osi.
Takie tam ABC geometrii samochodu :)

IdÄ…c tym tokiem rozumowania dochodzimy do konkluzji, że najlepszÄ…
przyczepnoć w zakrÄ™tach majÄ… samochody z małym rozstawem osi. Prowadzi
to do konkluzji, że ta teoria nie jest, przynajmniej w wielu przypadkach,
poprawna.

Ty naprawde nie rozumiesz, co Tomek napisal?
http://www.pistonheads.com/doc.asp?c=129&i=25360
Zbalansowany rozkladem mas (zdaje sie 23% przod) i szerokosciami
a raczej ROZNICAMI szerokosci.

Zle napisalem: fatalny (teoretycznie) rozklad mas zniwelowany roznica szerokosci osi.

--
Pozdrawiam
MarcinJM        gg: 978510

20 Data: Czerwiec 17 2012 18:59:47
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin MarcinJM

Ty naprawde nie rozumiesz, co Tomek napisal?
http://www.pistonheads.com/doc.asp?c=129&i=25360 Zbalansowany rozkladem
mas (zdaje sie 23% przod) i szerokosciami a raczej ROZNICAMI szerokosci.

I czytajÄ…c o tym nie zastanowiłeĹ› siÄ™, dlaczego przeciÄ™tne auto FWD z 60%
na przedniej osi i podobnym rozstawem kół z przodu i z tyłu uchodzi za
podsterowne?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

21 Data: Czerwiec 18 2012 08:45:39
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Agent 


Użytkownik "to"  napisał w wiadomoĹ›ci

begin MarcinJM

Ty naprawde nie rozumiesz, co Tomek napisal?
http://www.pistonheads.com/doc.asp?c=129&i=25360 Zbalansowany rozkladem
mas (zdaje sie 23% przod) i szerokosciami a raczej ROZNICAMI szerokosci.

I czytajÄ…c o tym nie zastanowiłeĹ› siÄ™, dlaczego przeciÄ™tne auto FWD z 60%
na przedniej osi i podobnym rozstawem kół z przodu i z tyłu uchodzi za
podsterowne?

Masz racjÄ™. Mi logika tez coi nnego podpowiada ale miałem kiedyĹ›  Citroena Ax diesla ( a wiÄ™c ciÄ™żki przód) któy miał wiÄ™kszy rozstaw osi z przodu i na zakrÄ™tach zawsze przód leciał pierwszy, tył nigdy.

22 Data: Czerwiec 17 2012 21:19:01
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Tomasz Pyra 

On Sun, 17 Jun 2012 18:01:05 +0000 (UTC), to wrote:

begin Tomasz Pyra

Poszerzanie rozstawu kół, tak samo jak zwiększanie sztywno¶ci
stabilizatora, powoduje przeniesienie balansu stabilno¶ci samochodu w
stronę tej drugiej osi.
Takie tam ABC geometrii samochodu :)

Id±c tym tokiem rozumowania dochodzimy do konkluzji, że najlepsz±
przyczepno¶ć w zakrętach maj± samochody z małym rozstawem osi.

Nie jest to ten tok rozumowania, a wnioski do których doszedłe¶ s± błędne.
Rozstaw kół to jedno, a różnica rozstawu kół przedniej i tylnej osi to inna
sprawa.

Szersza czy, też sztywniejsza o¶ przy przechyle nadwozia powoduje większe
różnice nacisku na poszczególne koła tej osi i mniej zrównoważone
zachowanie w zakrętach.

Dlatego dołożenie dystansów na przedni± o¶ zmniejsza nadsterowno¶ć.
Dokł±danie ich do tylnej osi zwiększa nadsterowno¶ć.
Samochody które maj± tylko stabilizator z przodu s± bardziej podsterowne
niż te które maj± dwa stabilizatory.
A usztywnianie tylnego stabilizatora daje bardziej nadsterowne zachowanie.

23 Data: Czerwiec 17 2012 21:54:40
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin Tomasz Pyra

IdÄ…c tym tokiem rozumowania dochodzimy do konkluzji, że najlepszÄ…
przyczepnoć w zakrÄ™tach majÄ… samochody z małym rozstawem osi.

Nie jest to ten tok rozumowania, a wnioski do których doszedłeĹ› sÄ…
błÄ™dne. Rozstaw kół to jedno, a różnica rozstawu kół przedniej i tylnej
osi to inna sprawa.
(...)
Dlatego dołożenie dystansów na przedniÄ… oĹ› zmniejsza nadsterownoć.
DokłÄ…danie ich do tylnej osi zwiÄ™ksza nadsterownoć. Samochody które
majÄ… tylko stabilizator z przodu sÄ… bardziej podsterowne niż te które
majÄ… dwa stabilizatory. A usztywnianie tylnego stabilizatora daje
bardziej nadsterowne zachowanie.

Zmierzam do tego, że upraszczasz. Dystanse to nie to samo co
stabilizator. W ogóle o jakich sytuacjach mówisz? Przy wejĹ›ciu, wyjĹ›ciu,
z gazem, bez gazu?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

24 Data: Czerwiec 18 2012 01:44:08
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Tomasz Pyra 

On Sun, 17 Jun 2012 21:54:40 +0000 (UTC), to wrote:

begin Tomasz Pyra

Id±c tym tokiem rozumowania dochodzimy do konkluzji, że najlepsz±
przyczepno¶ć w zakrętach maj± samochody z małym rozstawem osi.

Nie jest to ten tok rozumowania, a wnioski do których doszedłe¶ s±
błędne. Rozstaw kół to jedno, a różnica rozstawu kół przedniej i tylnej
osi to inna sprawa.
(...)
Dlatego dołożenie dystansów na przedni± o¶ zmniejsza nadsterowno¶ć.
Dokł±danie ich do tylnej osi zwiększa nadsterowno¶ć. Samochody które
maj± tylko stabilizator z przodu s± bardziej podsterowne niż te które
maj± dwa stabilizatory. A usztywnianie tylnego stabilizatora daje
bardziej nadsterowne zachowanie.

Zmierzam do tego, że upraszczasz. Dystanse to nie to samo co
stabilizator. W ogóle o jakich sytuacjach mówisz? Przy wej¶ciu, wyj¶ciu,
z gazem, bez gazu?

Dobra dobra... Już nie kombinuj :)
Wiedziony błędn± intuicj± napisałe¶ co¶ zupełnie odwrotnie niż w
rzeczywisto¶ci, a teraz kombinujesz odwracać kota ogonem.

Szerszy tył _pogłębia_ nadsterowno¶ć przy wej¶ciu, wyj¶ciu, zej¶ciu,
przej¶ciu i w podskokach również, z gazem, bez gazu i w dieslu :)

25 Data: Czerwiec 18 2012 17:11:30
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin Tomasz Pyra

Dobra dobra... Już nie kombinuj :)
Wiedziony błÄ™dnÄ… intuicjÄ… napisałeĹ› coĹ› zupełnie odwrotnie niż w
rzeczywistości, a teraz kombinujesz odwracać kota ogonem.

Nic nie kombinuje, zresztÄ… pogooglałem i nadal nie jestem przekonany.
WiÄ™kszoć opinii jest raczej po mojej stronie. ;)

Szerszy tył _pogłÄ™bia_ nadsterownoć przy wejĹ›ciu, wyjĹ›ciu, zejĹ›ciu,
przejĹ›ciu i w podskokach również, z gazem, bez gazu i w dieslu :)

Nawet ze stabilizatorami nie jest tak łatwo, czasami efekt jest
paradoksalnie odwrotny niż reguła.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

26 Data: Czerwiec 18 2012 19:38:07
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Tomasz Pyra 

On Mon, 18 Jun 2012 17:11:30 +0000 (UTC), to wrote:

begin Tomasz Pyra

Dobra dobra... Już nie kombinuj :)
Wiedziony błędn± intuicj± napisałe¶ co¶ zupełnie odwrotnie niż w
rzeczywisto¶ci, a teraz kombinujesz odwracać kota ogonem.

Nic nie kombinuje, zreszt± pogooglałem i nadal nie jestem przekonany.
Większo¶ć opinii jest raczej po mojej stronie. ;)

Nie guglaj, tylko dystanse sobie zamontuj :)


Szerszy tył _pogłębia_ nadsterowno¶ć przy wej¶ciu, wyj¶ciu, zej¶ciu,
przej¶ciu i w podskokach również, z gazem, bez gazu i w dieslu :)

Nawet ze stabilizatorami nie jest tak łatwo, czasami efekt jest
paradoksalnie odwrotny niż reguła.

A to jest inna sprawa - ja mówię o ogólnej regule.

W poszczególnych przypadkach, głównie za spraw± różnej konstrukcji
przedniego i tylnego zawieszenia (i np. innego skoku maksymalnego) może się
to zachowywać zupełnie inaczej.

Gdyby to się wszystko chciało zachowywać zgodnie z regułami, to strojenie
zawieszenie trwałoby 15 minut i możnaby je zrobić bez jednej jazdy testowej
:)

27 Data: Czerwiec 18 2012 22:14:17
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin Tomasz Pyra

Nic nie kombinuje, zresztÄ… pogooglałem i nadal nie jestem przekonany.
WiÄ™kszoć opinii jest raczej po mojej stronie. ;)

Nie guglaj, tylko dystanse sobie zamontuj :)

Nadal widzÄ™ argumenty za i przeciw obu teoriom, np. wydaje mi siÄ™, że po
zamontowaniu dystansów zmieni siÄ™ camber w kierunku negatywu przy ugiÄ™ciu
zawieszenia, co powinno poprawić przyczepnoć tej osi.

Poza tym jakoĹ› dziwnie prawie wszystkie seryjne FWD auta, które uchodzÄ…
za dobrze skrÄ™cajÄ…ce majÄ… wiÄ™kszy rozstaw z przodu, a te, które z tego
raczej nie słynÄ…ł -- na odwrót. Przypadek?

W poszczególnych przypadkach, głównie za sprawÄ… różnej konstrukcji
przedniego i tylnego zawieszenia (i np. innego skoku maksymalnego) może
siÄ™ to zachowywać zupełnie inaczej.

Gdyby to siÄ™ wszystko chciało zachowywać zgodnie z regułami, to
strojenie zawieszenie trwałoby 15 minut i możnaby je zrobić bez jednej
jazdy testowej :)

No właĹ›nie.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

28 Data: Czerwiec 18 2012 23:18:10
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin Tomasz Pyra

Nic nie kombinuje, zresztÄ… pogooglałem i nadal nie jestem przekonany.
WiÄ™kszoć opinii jest raczej po mojej stronie. ;)

Nie guglaj, tylko dystanse sobie zamontuj :)

Nadal widzÄ™ argumenty za i przeciw obu teoriom, np. wydaje mi siÄ™, że po
zamontowaniu dystansów zmieni siÄ™ camber w kierunku negatywu przy ugiÄ™ciu
zawieszenia, co powinno poprawić przyczepnoć tej osi.

Poza tym jakoĹ› dziwnie prawie wszystkie seryjne FWD auta, które uchodzÄ… za
dobrze skrÄ™cajÄ…ce majÄ… wiÄ™kszy rozstaw z przodu, a te, które z tego raczej
nie słynÄ… -- na odwrót. Przypadek?

W poszczególnych przypadkach, głównie za sprawÄ… różnej konstrukcji
przedniego i tylnego zawieszenia (i np. innego skoku maksymalnego) może
siÄ™ to zachowywać zupełnie inaczej.

Gdyby to siÄ™ wszystko chciało zachowywać zgodnie z regułami, to
strojenie zawieszenie trwałoby 15 minut i możnaby je zrobić bez jednej
jazdy testowej :)

No właĹ›nie.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

29 Data: Czerwiec 18 2012 11:30:11
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Bugatti 

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomo¶ci:

Dlatego dołożenie dystansów na przedni± o¶ zmniejsza nadsterowno¶ć.

Tomaszu,
__zwiększa__ nadsterowno¶ć (inaczej: je¶li pojazd ma charakterystykę neutraln± i zwiększymy mu rozstaw kół przednich to przechodzi on w charakterystykę nadsterown±) -
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/5b2c25112900b193.html

[Chassis Handbook: Fundamentals, Driving Dynamics, Components, Mechatronics, Perspectives (ATZ/MTZ-Fachbuch) - http://www.amazon.co.uk/Chassis-Handbook-Fundamentals-Mechatronics-Perspectives/dp/3834809942]

Dokł±danie ich do tylnej osi zwiększa nadsterowno¶ć.

Na odwót jak wyżej.

Samochody które maj± tylko stabilizator z przodu s± bardziej podsterowne
niż te które maj± dwa stabilizatory.

Zgoda. ;-)

Pozdr.
+


--
Bugatti

30 Data: Czerwiec 18 2012 19:09:40
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Tomasz Pyra 

On Mon, 18 Jun 2012 11:30:11 +0200, Bugatti wrote:

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomo¶ci:

Dlatego dołożenie dystansów na przedni± o¶ zmniejsza nadsterowno¶ć.

Tomaszu,
__zwiększa__ nadsterowno¶ć (inaczej: je¶li pojazd ma charakterystykę
neutraln± i zwiększymy mu rozstaw kół przednich to przechodzi on w
charakterystykę nadsterown±) -
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/5b2c25112900b193.html


To jest jaki¶ babol, zwłaszcza że napisano "reduces wheel load difference",
co już na pierwszy rzut oka widać że jest odwrotnie.

Przy kład±cym się na bok nadwoziu, im dłuższa o¶ tym większe różnice w
skoku poszczególnych kół spowodowanych przechyłem.
A im większe te różnice, tym większy "wheel load difference", a nie
mniejszy.

Jeżeli porówna się dwa przykładowe podwozia o rozkładzie mas 50/50 i
identycznym zawieszeniu każdego koła.
- jeden z rozstawem osi P/T 1600/1400
- a drugi odwrotnie P/T     1400/1600
Oba będ± przechylać się na zakrętach tak samo, ale dłuższa o¶ przy tym
samym przechyle będzie mieć większ± różnicę między skokiem lewego i prawego
koła.

Co za tym idzie większe różnice nacisku na koło, większe napięcie
stabilizatora i dłuższa o¶ będzie szybciej tracić przyczepno¶ć, CBDO.

Skrajnym przypadkiem jest tu ewolucja do pojazdu trzykołowego - im bardziej
będzie się skarać o¶, tym mniejsza różnica w nacisku między kołami. Aż do
końcowego przypadku kiedy jest tylko jedno koło na osi i różnica nacisku
takiego pojazdu wtedy w ogóle nie dotyczy.

O ile można się zastanawiać czy może szersza przednia o¶ nie poprawia
zdolno¶ci do skręcania (przez odsuwanie punktu przyłożenia siły od ¶rodka
ciężko¶ci pojazdu), to jednak moim zdaniem mieszanie tego parametru z
pod/nadsterowno¶ci± jest błędem - chociaż tu to mogę ja się mylić, bo z
różnymi stanowiskami w tej sprawie się spotykam.


Zreszt± tu byłoby ¶wietne pole do popisu dla festyniarskiego tuningu -
dystanse z tyłu. Samochód od razu "zajebiaszczo" wygl±da z dłuższ± tyln±
osi± (prawie jak Lambo ;), a z tyłu nie ma problemu darcia skręconych kół o
nadkole.
Tyle że próbowałem - taki samochód się zupełnie nie prowadzi.

Za to solidne dystanse tylko z przodu i się robi driftmaszyna nawet z
Cinquecento (no może przesadzam trochę z t± driftmaszyn±, ale boka załapać
dużo łatwiej).

31 Data: Czerwiec 18 2012 23:54:56
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Bugatti 

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomo¶ci:

Za to solidne dystanse tylko z przodu i się robi driftmaszyna nawet z
Cinquecento (no może przesadzam trochę z t± driftmaszyn±, ale boka załapać
dużo łatwiej).

Pis±c to ww., przeczysz temu co napisałe¶ wyżej...
"Większy rozstaw kół przednich w Cinquecento to driftmaszyna": czyli nadsterowna maszyna ....

Pozdr.
+

--
Bugatti

32 Data: Czerwiec 19 2012 00:04:02
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Tomasz Pyra 

On Mon, 18 Jun 2012 23:54:56 +0200, Bugatti wrote:

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomo¶ci:

Za to solidne dystanse tylko z przodu i się robi driftmaszyna nawet z
Cinquecento (no może przesadzam trochę z t± driftmaszyn±, ale boka załapać
dużo łatwiej).

Pis±c to ww., przeczysz temu co napisałe¶ wyżej...
"Większy rozstaw kół przednich w Cinquecento to driftmaszyna": czyli
nadsterowna maszyna ....

Pardon :-) Sam się zamotałem w tej opowie¶ci o Cinquecento.

Po przemy¶leniu jednak to było tak, że driftmaszyna robiła się wepchnięciu
dużych dystansów z tyłu (bo tam wła¶nie nie było problemów z mieszczeniem
się koła w nadkolu).

Dystanse z przody przy oponach 185 mogłem założyć dopiero po rozklepaniu
nadkoli.

33 Data: Czerwiec 19 2012 00:31:38
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Bugatti 

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomo¶ci:

To jest jaki¶ babol, zwłaszcza że napisano "reduces wheel load difference",
co już na pierwszy rzut oka widać że jest odwrotnie.

Nie jest odwrotnie. Twoje założenie jest prawdziwe tylko wtedy gdy pojazd i całe podwozie, nadwozie i zawias potraktujemy jako bryła *doskonale sztywna*...a sam wiesz w rzeczywisto¶ci tak nie jest.

Przy kład±cym się na bok nadwoziu, im dłuższa o¶ tym większe różnice w
skoku poszczególnych kół spowodowanych przechyłem.
A im większe te różnice, tym większy "wheel load difference", a nie
mniejszy.

Rozkład nacisku na opony (a tym samym przenoszenie sił poprzecznych) podczas pokonywania zakrętów zależy od __k±ta przechyłu bocznego__ pojazdu - on tutaj odgrywa kluczow± rolę .
Prosty przykład: połóż sobie na stole zapałki na stole na boku o mniejszej powierzchni - następnie zdmuchnij. Potem połóż większ± powierzchni± (większ± szeroko¶ci±) i zdmuchnij. Wynik do¶wiadczenia każdy zna: Zapałki położone na mniejszym boku maj± mniejsze ramię działania pochodz±ce od blatu stołu...podmuch powoduje zwiększenie k±ta przechyłu bocznego i się wywracaj±. Proste, co nie ;-) !

W samochodzenie jak masz mniejszy rozstaw osi przedniej to siły styczne od nawierzchni do kół powoduj± powstawania większego k±ta przechyłu co powoduje zmniejszenie obci±żenia koła mniej obci±żonego w skręcie.

Jeżeli porówna się dwa przykładowe podwozia o rozkładzie mas 50/50 i
identycznym zawieszeniu każdego koła.
- jeden z rozstawem osi P/T 1600/1400

Nie mówimy o rozstawie osi tylko kół ;-)

- a drugi odwrotnie P/T     1400/1600
Oba będ± przechylać się na zakrętach tak samo,

Nie będ± tak samo. Bardziej przechylać się będzie auto (przy założeniu że to FWD i silnik z przodu) o mniejszym rozstawie tyłu. Je¶li niedoci±żony tył będzie miał dodatkowo mniejszy rozstaw kół to będzie miał tendencję do większego przechyłu bocznego co spowoduje że koło tylne mniej doci±żone i opona na nim nie będzie generować odpowiednio dużej siły poprzecznej. Amen !

O ile można się zastanawiać czy może szersza przednia o¶ nie poprawia
zdolno¶ci do skręcania (przez odsuwanie punktu przyłożenia siły od ¶rodka
ciężko¶ci pojazdu), to jednak moim zdaniem mieszanie tego parametru z
pod/nadsterowno¶ci± jest błędem - chociaż tu to mogę ja się mylić, bo z
różnymi stanowiskami w tej sprawie się spotykam.

Szersza o¶ przednia poprawia "skłonno¶ć" do utrzymania skrętu kół zadanego przez kierowcę ;-(

Pozdr.
+


--
Bugatti

34 Data: Czerwiec 19 2012 00:49:40
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Bugatti 

Użytkownik "Bugatti"  napisał w wiadomo¶ci:

Rozkład nacisku na opony (a tym samym przenoszenie sił poprzecznych) podczas pokonywania zakrętów zależy od __k±ta przechyłu bocznego__ pojazdu - on tutaj odgrywa kluczow± rolę .
Prosty przykład: połóż sobie na stole zapałki na stole na boku o mniejszej powierzchni - następnie zdmuchnij. Potem połóż większ± powierzchni± (większ± szeroko¶ci±) i zdmuchnij. Wynik do¶wiadczenia każdy zna: Zapałki położone na mniejszym boku maj± mniejsze ramię działania pochodz±ce od blatu stołu...podmuch powoduje zwiększenie k±ta przechyłu bocznego i się wywracaj±. Proste, co nie ;-) !

W samochodzenie jak masz mniejszy rozstaw osi przedniej to siły styczne od nawierzchni do kół powoduj± powstawania większego k±ta przechyłu co powoduje zmniejszenie obci±żenia koła mniej obci±żonego w skręcie.

Kolejny przykład.
Smart Fortwo:
http://www.pawelmatysiak.com/ikm/smart/smartfortwo.php

rozstaw kół przednich (mm) 1272
rozstaw kół tylnych (mm) 1354

Wg badań homologacyjnych samochody nie mog± być nadsterowne...dlatego w Fortwo przód jest węższy od tyłu pomimo tego że to RWD.

--
Bugatti

35 Data: Czerwiec 19 2012 00:58:12
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Tomasz Pyra 

On Tue, 19 Jun 2012 00:31:38 +0200, Bugatti wrote:

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomo¶ci:

To jest jaki¶ babol, zwłaszcza że napisano "reduces wheel load
difference",
co już na pierwszy rzut oka widać że jest odwrotnie.

Nie jest odwrotnie. Twoje założenie jest prawdziwe tylko wtedy gdy pojazd i
całe podwozie, nadwozie i zawias potraktujemy jako bryła *doskonale
sztywna*...a sam wiesz w rzeczywisto¶ci tak nie jest.

Jest wystarczaj±co sztywne żeby to tu zaniedbać.
Skala przechyłu zawieszenia i skok zawieszenia jest tu rz±d wielko¶ci wyżej
niż zmiany wynikaj±ce z krzywienia się budy.
Zreszt± s± nadwozia które się nie krzywi± prawie wcale.



Przy kład±cym się na bok nadwoziu, im dłuższa o¶ tym większe różnice w
skoku poszczególnych kół spowodowanych przechyłem.
A im większe te różnice, tym większy "wheel load difference", a nie
mniejszy.

Rozkład nacisku na opony (a tym samym przenoszenie sił poprzecznych) podczas
pokonywania zakrętów zależy od __k±ta przechyłu bocznego__ pojazdu - on
tutaj odgrywa kluczow± rolę .

Oczywi¶cie, ale zakładamy ten sam k±t przechyłu bocznego.
Bez mieszania rozstawu kół z różnic± rozstawu kół przodu i tyłu, bo to dwie
różne rzeczy.

Założenie jest takie że k±t przechyłu ma pozostać stały, więc żeby zmieniać
jedynie stosunek szeroko¶ci osi, to skracanie jednej osi należy kompensować
odpowiednim (co nie znaczy że takim samym) wydłużaniem drugiej.

I wtedy im dłuższa o¶, tym większa zmiana obci±żenia kół tej osi na
zakręcie.

Bo zmieniaj±c tylko długo¶ć jednej osi, zmienia się jeszcze ogóln±
geometryczn± szeroko¶ć całego zawieszenia, co poci±gnie za sobię chociażby
wspomnian± poprawę stabilno¶ci ogólnie i wprowadza kolejne zmienne.

Bo rozpatruj±c zmianę szeroko¶ci jednej osi, s±dzę że dużo większy wpływ na
zachowanie pojazdu ma zmiana ogólnej stabilno¶ci bocznej, która po prostu
lepiej zadziała w typowym FWD z przodu, bo tam jest bliżej ¶rodka masy.
A stosunek szeroko¶ci osi przedniej i tylnej ma wtedy zjawisko drugorzędne.

Żeby poznać wpływ samego tego zjawiska trzebaby wła¶nie szeroko¶c jednej
osi zmieniać na szeroko¶c drugiej tak żeby nie zmienić innego parametru
jakim jest przechył boczny.


W samochodzenie jak masz mniejszy rozstaw osi przedniej to siły styczne od
nawierzchni do kół powoduj± powstawania większego k±ta przechyłu co powoduje
zmniejszenie obci±żenia koła mniej obci±żonego w skręcie.

Tak, tylko to jest już zupełnie inna bajka - bo to że ogólnie powięszanie
szeroko¶ci (czy też obniżanie ¶rodka ciężko¶ci) zmniejsza przechył to nie
to zagadnienie.


Jeżeli porówna się dwa przykładowe podwozia o rozkładzie mas 50/50 i
identycznym zawieszeniu każdego koła.
- jeden z rozstawem osi P/T 1600/1400

Nie mówimy o rozstawie osi tylko kół ;-)

- a drugi odwrotnie P/T     1400/1600
Oba będ± przechylać się na zakrętach tak samo,

Nie będ± tak samo. Bardziej przechylać się będzie auto (przy założeniu że to
FWD i silnik z przodu) o mniejszym rozstawie tyłu.

Założenie było z rozkł±dem mas 50/50.
Więc przechyl± się tak samo.

Je¶li niedoci±żony tył
będzie miał dodatkowo mniejszy rozstaw kół to będzie miał tendencję do
większego przechyłu bocznego co spowoduje że koło tylne mniej doci±żone i
opona na nim nie będzie generować odpowiednio dużej siły poprzecznej. Amen !

Tył doci±żony w przykładzie jest dokładnie tak samo jak przód.

Bo oczywi¶cie jeżeli rozkł±d mas jest różny, to w przykładzie z ciężkim
przodem pojawiaj± się różne dodatkowe parametry, ale bazowo oddzielne od
samej długo¶ci osi.
Dla ogarnięcia zjawiska w cało¶ci trzeba by je wyizolować i opisać osobno.

36 Data: Czerwiec 18 2012 23:17:15
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin Tomasz Pyra

Nie bÄ™dÄ… tak samo. Bardziej przechylać siÄ™ bÄ™dzie auto (przy założeniu
że to FWD i silnik z przodu) o mniejszym rozstawie tyłu.

Założenie było z rozkłÄ…dem mas 50/50. WiÄ™c przechylÄ… siÄ™ tak samo.

Które FWD ma 50/50? Bo na pewno nie Vectra. :)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

37 Data: Czerwiec 19 2012 01:43:55
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Bugatti 

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomo¶ci:

On Tue, 19 Jun 2012 00:31:38 +0200, Bugatti wrote:
Nie jest odwrotnie. Twoje założenie jest prawdziwe tylko wtedy gdy pojazd i
całe podwozie, nadwozie i zawias potraktujemy jako bryła *doskonale
sztywna*...a sam wiesz w rzeczywisto¶ci tak nie jest.

Jest wystarczaj±co sztywne żeby to tu zaniedbać.
Skala przechyłu zawieszenia i skok zawieszenia jest tu rz±d wielko¶ci wyżej
niż zmiany wynikaj±ce z krzywienia się budy.
Zreszt± s± nadwozia które się nie krzywi± prawie wcale.

Co to znaczy _prawie_ wcale ? Mylisz pojęcie między krzywieniem (wogóle co to za pojęcie), a odkształceniem w zakresie sprężystym i plastycznym. Buda wraz w wiekiem (korozja) przechodzi w zakres odkształcenia plastycznego.

Przy kład±cym się na bok nadwoziu, im dłuższa o¶ tym większe różnice w
skoku poszczególnych kół spowodowanych przechyłem.
A im większe te różnice, tym większy "wheel load difference", a nie
mniejszy.

Rozkład nacisku na opony (a tym samym przenoszenie sił poprzecznych) podczas
pokonywania zakrętów zależy od __k±ta przechyłu bocznego__ pojazdu - on
tutaj odgrywa kluczow± rolę .

Oczywi¶cie, ale zakładamy ten sam k±t przechyłu bocznego.
Bez mieszania rozstawu kół z różnic± rozstawu kół przodu i tyłu, bo to dwie
różne rzeczy.

Założenie jest takie że k±t przechyłu ma pozostać stały, więc żeby zmieniać
jedynie stosunek szeroko¶ci osi, to skracanie jednej osi należy kompensować
odpowiednim (co nie znaczy że takim samym) wydłużaniem drugiej.

I wtedy im dłuższa o¶, tym większa zmiana obci±żenia kół tej osi na
zakręcie.

Bo zmieniaj±c tylko długo¶ć jednej osi, zmienia się jeszcze ogóln±
geometryczn± szeroko¶ć całego zawieszenia, co poci±gnie za sobię chociażby
wspomnian± poprawę stabilno¶ci ogólnie i wprowadza kolejne zmienne.

Bo rozpatruj±c zmianę szeroko¶ci jednej osi, s±dzę że dużo większy wpływ na
zachowanie pojazdu ma zmiana ogólnej stabilno¶ci bocznej, która po prostu
lepiej zadziała w typowym FWD z przodu, bo tam jest bliżej ¶rodka masy.
A stosunek szeroko¶ci osi przedniej i tylnej ma wtedy zjawisko drugorzędne.

Żeby poznać wpływ samego tego zjawiska trzebaby wła¶nie szeroko¶c jednej
osi zmieniać na szeroko¶c drugiej tak żeby nie zmienić innego parametru
jakim jest przechył boczny.

Tomaszu,
zmieniasz znacznie ideę Naszej dyskusji. Przypomnę że na pocz±tku mówili¶my tylko o dokładaniu dystansów na przód - nic nie było nt. skracania osi tylnej (co niemal jest nie mozliwe w większym zakresie - że niby skrócić wahacze ?, zmniejszyć ET owszem, ale przesun±ć punkty (tuleje) mocowania wahaczy bliżej osi symetrii pojazdu - zapominasz o kinematyce zawiasu m.in o punkcie przechyłu bocznego osi).

Nie da się tak zrobić że zmieniasz sobie rozstaw przodu i równocze¶nie kompensujesz go rozstawem tyłu celem zachowania takiego samego przechyłu bocznego...to byłaby to bezcelowa robota.

W samochodzenie jak masz mniejszy rozstaw osi przedniej to siły styczne od
nawierzchni do kół powoduj± powstawania większego k±ta przechyłu co powoduje
zmniejszenie obci±żenia koła mniej obci±żonego w skręcie.

Tak, tylko to jest już zupełnie inna bajka - bo to że ogólnie powięszanie
szeroko¶ci (czy też obniżanie ¶rodka ciężko¶ci) zmniejsza przechył to nie
to zagadnienie.


Jeżeli porówna się dwa przykładowe podwozia o rozkładzie mas 50/50 i
identycznym zawieszeniu każdego koła.
- jeden z rozstawem osi P/T 1600/1400

Nie mówimy o rozstawie osi tylko kół ;-)

- a drugi odwrotnie P/T     1400/1600
Oba będ± przechylać się na zakrętach tak samo,

Nie będ± tak samo. Bardziej przechylać się będzie auto (przy założeniu że to
FWD i silnik z przodu) o mniejszym rozstawie tyłu.

Założenie było z rozkł±dem mas 50/50.
Więc przechyl± się tak samo.

Balans mas podczas pokonywania zakrętu zmienia się. Przecież wchodz±c w zakręt dohamowujesz przed nim i ¶rodek ciężko¶ci przesuwa się do przodu. Koła tylnie masz odci±żone (najbardziej odci±żone jest to zewnętrzne w skręcie).

Je¶li niedoci±żony tył
będzie miał dodatkowo mniejszy rozstaw kół to będzie miał tendencję do
większego przechyłu bocznego co spowoduje że koło tylne mniej doci±żone i
opona na nim nie będzie generować odpowiednio dużej siły poprzecznej. Amen !

Tył doci±żony w przykładzie jest dokładnie tak samo jak przód.

Podczas pokonywania zakrętu już nie, podczas hamowania i przyspieszania też nie - zapominasz o dynamice.
Przypominam że gadamy o chwilowych stanach nadsterowno¶ci/podsterowno¶ci wynikaj±cych ze zwiększenia rozstawu kół przednich za pomoc± dystansów.

I na koniec ponownie co¶ o rozstawie kół z ksi±żki Chassis Handbook któr± błędnie zanegowałe¶.

Większy rozstaw osi przedniej i k±t przechyłu bocznego:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/4a8e06d2ab151a52.html

Cd. skutków węższego rozstawu kół -
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ac03e78635ae6ed7.html
"increased vehicle roll" ;-)


Pozdr,
+


--
Bugatti

38 Data: Czerwiec 19 2012 03:10:08
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Tomasz Pyra 

On Tue, 19 Jun 2012 01:43:55 +0200, Bugatti wrote:

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomo¶ci:
On Tue, 19 Jun 2012 00:31:38 +0200, Bugatti wrote:
Nie jest odwrotnie. Twoje założenie jest prawdziwe tylko wtedy gdy pojazd
i
całe podwozie, nadwozie i zawias potraktujemy jako bryła *doskonale
sztywna*...a sam wiesz w rzeczywisto¶ci tak nie jest.

Jest wystarczaj±co sztywne żeby to tu zaniedbać.
Skala przechyłu zawieszenia i skok zawieszenia jest tu rz±d wielko¶ci
wyżej
niż zmiany wynikaj±ce z krzywienia się budy.
Zreszt± s± nadwozia które się nie krzywi± prawie wcale.

Co to znaczy _prawie_ wcale ? Mylisz pojęcie między krzywieniem (wogóle co
to za pojęcie), a odkształceniem w zakresie sprężystym i plastycznym. Buda
wraz w wiekiem (korozja) przechodzi w zakres odkształcenia plastycznego.

Przy kład±cym się na bok nadwoziu, im dłuższa o¶ tym większe różnice w
skoku poszczególnych kół spowodowanych przechyłem.
A im większe te różnice, tym większy "wheel load difference", a nie
mniejszy.

Rozkład nacisku na opony (a tym samym przenoszenie sił poprzecznych)
podczas
pokonywania zakrętów zależy od __k±ta przechyłu bocznego__ pojazdu - on
tutaj odgrywa kluczow± rolę .

Oczywi¶cie, ale zakładamy ten sam k±t przechyłu bocznego.
Bez mieszania rozstawu kół z różnic± rozstawu kół przodu i tyłu, bo to
dwie
różne rzeczy.

Założenie jest takie że k±t przechyłu ma pozostać stały, więc żeby
zmieniać
jedynie stosunek szeroko¶ci osi, to skracanie jednej osi należy
kompensować
odpowiednim (co nie znaczy że takim samym) wydłużaniem drugiej.

I wtedy im dłuższa o¶, tym większa zmiana obci±żenia kół tej osi na
zakręcie.

Bo zmieniaj±c tylko długo¶ć jednej osi, zmienia się jeszcze ogóln±
geometryczn± szeroko¶ć całego zawieszenia, co poci±gnie za sobię chociażby
wspomnian± poprawę stabilno¶ci ogólnie i wprowadza kolejne zmienne.

Bo rozpatruj±c zmianę szeroko¶ci jednej osi, s±dzę że dużo większy wpływ
na
zachowanie pojazdu ma zmiana ogólnej stabilno¶ci bocznej, która po prostu
lepiej zadziała w typowym FWD z przodu, bo tam jest bliżej ¶rodka masy.
A stosunek szeroko¶ci osi przedniej i tylnej ma wtedy zjawisko
drugorzędne.

Żeby poznać wpływ samego tego zjawiska trzebaby wła¶nie szeroko¶c jednej
osi zmieniać na szeroko¶c drugiej tak żeby nie zmienić innego parametru
jakim jest przechył boczny.

Tomaszu,
zmieniasz znacznie ideę Naszej dyskusji. Przypomnę że na pocz±tku mówili¶my
tylko o dokładaniu dystansów na przód - nic nie było nt. skracania osi
tylnej

Bez tego założenia rozważanie jest kompletnie bez sensu.

Bo zmieniaj±c stosunek wysoko¶ci ¶rodka ciężko¶ci do szeroko¶ci
(jakkolwiek) przedewszystkim zmniejszy się jego pochylanie w zakręcie, co
równie dobrze może spowodować nad jak i podsterowno¶ć, co z kolei zależeć
będzie od wielu innych czynników w które można się zagłębiać nie dochodz±c
do niczego, albo je pomin±ć (czy też w modelu skompensować czym¶ innym) i
wtedy dopiero da się zauważyć jaki wpływ na zachowanie samochodu ma
konkretny jeden parametr izolowany od innych.

W każdym innym wypadku utknie się w detalach, takich jak odkształcenia
nadwozia, masa nieresorowana, geometria i rodzaj zawieszenia, ci¶nienie w
oponach itp. itd. Nie dochodz±c do żadnego wniosku, poza stwierdzeniem że w
aucie A jest jako¶, w aucie B jest jako¶ inaczej i nie wiadomo dlaczego.

Dlatego tak jak pisałem - najpierw do rozważenia jest idealnie prostok±tne
podwozie ze ¶rodkiem masy dokładnie w centrum, czterech identycznie
zawieszonych kołach - wszystko w próżni i po gładkim szkle.
Wtedy wpływ zmian jednej zależno¶ci przy pozostawieniu pozostałych jest
ł±twy do uchwycenia.

Potem można dla pewno¶ci sprawdzić przypadki brzegowe - czyli np.
zamodelować trójkołowiec i sprawdzić czy nadal wnioski pasuj±.

Dopiero dalej można dokładać kolejne zależno¶ci komplikj±c model.

Bo inaczej zaczyna badać się nie to zjawisko.
Samo dołożenie dystansów poszerza samochód, co ma kolosalny wpływ na jego
zachowanie w zakręcie. Stosunek szeroko¶ci osi przedniej do tylnej, jest tu
niewielkim detalem którego efekt będzie mniejszy niż efekt samego
poszerzenia samochodu. Bez kompensacji tego poszerzenia nie da się zauważyć
różnicy w poszerzaniu samochodu od przodu i od tyłu.

Chociaż w rzeczywistym samochodzie zmiany były odczuwalne w zależno¶ci czy
dystanse dołożone były do przodu czy do tyłu, natomiast były to zmiany
raczej mniejsze niż pomiędzy założonymi dystansami, a zdjętymi w ogóle.


Nie da się tak zrobić że zmieniasz sobie rozstaw przodu i równocze¶nie
kompensujesz go rozstawem tyłu celem zachowania takiego samego przechyłu
bocznego...to byłaby to bezcelowa robota.

To jest celowe tworzenie modelu my¶lowego maj±cego pokazać zjawisko. Nie
uzdrowić konkretny pojazd i rozważać sposoby montażu wahacza.

Kluczem do zrozumienia zagadnienia jest trójkołowiec - obojętnie jak
zorganizowany, czy jedno koło z przodu czy z tyłu, z której strony napęd i
jaki rozkład mas.
Istotne jest że jedna o¶ jest znacznie krótsza od drugiej - w trójkołowcu
zjawisko jest na tyle wyraĽne że dominuje nad pozostałymi parametrami
(inaczej niż w typowych samochodach gdzie różnica szeroko¶ci osi jest
bardzo niewielka i nie zdominuje zachowania pojazdu).

Chodzi o odpowiedĽ na pytanie czy w trójkołowcu na zakręcie pierwsze
oderwie się koło osi z jednym kołem czy tej z dwoma.
I jest to odpowiedĽ na to czy dłuższa o¶ to większe czy mniejsze zmiany
obci±zenia zwi±zane z przechyłem nadwozia.


Założenie było z rozkł±dem mas 50/50.
Więc przechyl± się tak samo.

Balans mas podczas pokonywania zakrętu zmienia się. Przecież wchodz±c w
zakręt dohamowujesz przed nim i ¶rodek ciężko¶ci przesuwa się do przodu.
Koła tylnie masz odci±żone (najbardziej odci±żone jest to zewnętrzne w
skręcie).

Akurat odwrotnie, ale to nie ma aż takiego znaczenia.
W zakręcie zasadniczo się nie hamuje, a odci±żone jest wewnętrzne.
Natomiat jest to znowu komplikowanie zagadnienia - niepotrzebne na tym
etapie.

Najpierw rozważ ruch jednostajny - stał± prędko¶ć, równa przyczepno¶ć i
wnioski dla takich warunków.

Potem można komplikować - a co podczas przyspieszania, a co podczas
hamowania itd.


Podczas pokonywania zakrętu już nie, podczas hamowania i przyspieszania też
nie - zapominasz o dynamice.
Przypominam że gadamy o chwilowych stanach nadsterowno¶ci/podsterowno¶ci
wynikaj±cych ze zwiększenia rozstawu kół przednich za pomoc± dystansów.

Zapewne w zależno¶ci od konkretnej konstrukcji zawieszenia jakiekolwiek
poszerzanie samochodu w jednych konstrukcjach będzie pogłębiać
nadsterowno¶ć w innych podsterowno¶ć.
I to czy poszerzać się będzie samochód od przodu czy od tyłu ma znaczenie
drugorzędne.

A chc±c poznać naturę zjawiska drugorzędnego, trzeba znaleĽć sposób żeby
zjawisko główne w jaki¶ sposób skompensować.

39 Data: Czerwiec 19 2012 11:32:48
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Bugatti 

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomo¶ci:

Tomaszu,
zmieniasz znacznie ideę Naszej dyskusji. Przypomnę że na pocz±tku mówili¶my
tylko o dokładaniu dystansów na przód - nic nie było nt. skracania osi
tylnej

Bez tego założenia rozważanie jest kompletnie bez sensu.

A twoje rozważania maj± jaki¶ sens ? Przyczepiłe¶ się do stwierdzenia że zwiększenie rozstawu przednich kół ( bez ingerencji w tylny rozstaw) powoduje to "zmniejszenie nadsterowno¶ci" - ja ci podałem 2 razy przykład literaturowy i samochód (Smart fortwo) a ty poniżej piszesz epopeje, które nic nie wnosz± do tematu dystansów na przedni± o¶

Bo zmieniaj±c stosunek wysoko¶ci ¶rodka ciężko¶ci do szeroko¶ci
(jakkolwiek) przedewszystkim zmniejszy się jego pochylanie w zakręcie, co
równie dobrze może spowodować nad jak i podsterowno¶ć, co z kolei zależeć
będzie od wielu innych czynników w które można się zagłębiać nie dochodz±c
do niczego, albo je pomin±ć (czy też w modelu skompensować czym¶ innym) i
wtedy dopiero da się zauważyć jaki wpływ na zachowanie samochodu ma
konkretny jeden parametr izolowany od innych.

W każdym innym wypadku utknie się w detalach, takich jak odkształcenia
nadwozia, masa nieresorowana, geometria i rodzaj zawieszenia, ci¶nienie w
oponach itp. itd. Nie dochodz±c do żadnego wniosku, poza stwierdzeniem że w
aucie A jest jako¶, w aucie B jest jako¶ inaczej i nie wiadomo dlaczego.

Wiadomo. Badania drogowe i stanowiskowe jakie prowadzi się na uczelniach technicznych odpowiadaj± na większ±c pytań - niekiedy w sposób dyskretny ale i czę¶ciej w sposób ¶cisły.

Dlatego tak jak pisałem - najpierw do rozważenia jest idealnie prostok±tne
podwozie ze ¶rodkiem masy dokładnie w centrum, czterech identycznie
zawieszonych kołach - wszystko w próżni i po gładkim szkle.
Wtedy wpływ zmian jednej zależno¶ci przy pozostawieniu pozostałych jest
ł±twy do uchwycenia.

Nikt takimi głupotami się nie zajmuje...poza zadaniami na fizyce w liceum i rozważaniami akademickimi, które proszę cię aby¶ skończył.

W laboratorium nie badasz "idealnie prostok±tne podwozie" tylko realny (prototyp) samochód.

Potem można dla pewno¶ci sprawdzić przypadki brzegowe - czyli np.
zamodelować trójkołowiec i sprawdzić czy nadal wnioski pasuj±.

Dopiero dalej można dokładać kolejne zależno¶ci komplikj±c model.

Bo inaczej zaczyna badać się nie to zjawisko.
Samo dołożenie dystansów poszerza samochód, co ma kolosalny wpływ na jego
zachowanie w zakręcie.

Czyli co... pod- czy nad-strerowno¶ć ;-) ?

Stosunek szeroko¶ci osi przedniej do tylnej, jest tu
niewielkim detalem którego efekt będzie mniejszy niż efekt samego
poszerzenia samochodu. Bez kompensacji tego poszerzenia nie da się zauważyć
różnicy w poszerzaniu samochodu od przodu i od tyłu.

Nie da się tak zrobić że zmieniasz sobie rozstaw przodu i równocze¶nie
kompensujesz go rozstawem tyłu celem zachowania takiego samego przechyłu
bocznego...to byłaby to bezcelowa robota.

To jest celowe tworzenie modelu my¶lowego maj±cego pokazać zjawisko. Nie
uzdrowić konkretny pojazd i rozważać sposoby montażu wahacza.

Kluczem do zrozumienia zagadnienia jest trójkołowiec - obojętnie jak
zorganizowany, czy jedno koło z przodu czy z tyłu, z której strony napęd i
jaki rozkład mas.
Istotne jest że jedna o¶ jest znacznie krótsza od drugiej - w trójkołowcu
zjawisko jest na tyle wyraĽne że dominuje nad pozostałymi parametrami
(inaczej niż w typowych samochodach gdzie różnica szeroko¶ci osi jest
bardzo niewielka i nie zdominuje zachowania pojazdu).

Zapominasz o promieniu zataczania, który zalezy od pochylenia osi zataczania.
Je¶li założysz b. duży dystans na przód np. 50, 60 mm to promień zataczania przejdzie Ci z ujemnego w dodatni - wówczas w zakręcie moment od nawierzchni będzie Ci wyprostowywał koła (zakładaj±c że kirowca będzie trzymał kierownice z TAKˇ SAMˇ SIŁˇ jak wczesniej) co w konsekwencji spowoduje że będziesz zwiększał promień skrętu a to już jest PODSTEROWNO¦Ć...czyli znaj±c kinematykę położenia punktów mocowania zawieszenia można okre¶lić ile dystansu przyczyni się do wprowadzenia nad i pod- sterowno¶ci.
Dlatego maj±c na uwadze pochylenie osi zataczania wynik założenia dystansów może się różnić od oczekiwananych rezulatatów ksi±żkowych.

Balans mas podczas pokonywania zakrętu zmienia się. Przecież wchodz±c w
zakręt dohamowujesz przed nim i ¶rodek ciężko¶ci przesuwa się do przodu.
Koła tylnie masz odci±żone (najbardziej odci±żone jest to zewnętrzne w
skręcie).

Akurat odwrotnie, ale to nie ma aż takiego znaczenia.
W zakręcie zasadniczo się nie hamuje, a odci±żone jest wewnętrzne.

Tak, masz rację - konwencje mi sie pomyliły. Koło wewnętrzne to te które w skręcie d±ży do pochylenia ujemnego.
Ja nie napisałem że w zakręcie się na hamuje...tylko "PRZED nim" - czytaj uważnie ;-)

Najpierw rozważ ruch jednostajny - stał± prędko¶ć, równa przyczepno¶ć i
wnioski dla takich warunków.

Takie rzeczy to tylko robi± dzieciaki w liceum na fizyce. W zakręcie prędko¶ć się zmienia...na wej¶ciu i wyj¶ciu z niego.

Potem można komplikować - a co podczas przyspieszania, a co podczas
hamowania itd.


Podczas pokonywania zakrętu już nie, podczas hamowania i przyspieszania też
nie - zapominasz o dynamice.
Przypominam że gadamy o chwilowych stanach nadsterowno¶ci/podsterowno¶ci
wynikaj±cych ze zwiększenia rozstawu kół przednich za pomoc± dystansów.

Zapewne w zależno¶ci od konkretnej konstrukcji zawieszenia jakiekolwiek
poszerzanie samochodu w jednych konstrukcjach będzie pogłębiać
nadsterowno¶ć w innych podsterowno¶ć.

Dlatego wła¶nie wyżej wspomniałem o pochyleniu osi zataczania.

I to czy poszerzać się będzie samochód od przodu czy od tyłu ma znaczenie
drugorzędne.

Ma duże znaczenie jak i czym się poszerza samochód. Je¶li wydłuża się cał± o¶kę tj. poszerza pkt mocowania wahaczy lub długo¶ć wahaczy (ale my o tym zupełnie wcze¶niej nic nt. temat nie wspominali¶my więc nie odbiegaj od tematu) to zupełnie co innego niż dokładanie dystansów.

Szkoda że wyciołe¶ i przemilczałe¶ moje linki do zdjęć z Chassis Handbook i opisanego tam wpływu rozstawu kół.

Pozdr.
+

BTW. Nie chce mi sie już pisać o pierdołach bo ta dyskusja nie ma sensu..więc narazie ! ;-)

--
Bugatti

40 Data: Czerwiec 19 2012 11:37:19
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Bugatti 

Użytkownik "Bugatti"  napisał w wiadomo¶ci:

Je¶li założysz b. duży dystans na przód np. 50, 60 mm to promień zataczania przejdzie Ci z ujemnego w dodatni - wówczas w zakręcie moment od nawierzchni będzie Ci wyprostowywał koła (zakładaj±c że kirowca będzie trzymał kierownice z TAKˇ SAMˇ SIŁˇ jak wczesniej) co w konsekwencji spowoduje że będziesz zwiększał promień skrętu a to już jest PODSTEROWNO¦Ć...
                ^^^^^^^^

Miało być _zmniejszał_ promień skrętu:



--
Bugatti

41 Data: Czerwiec 20 2012 00:38:46
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Tomasz Pyra 

On Tue, 19 Jun 2012 11:32:48 +0200, Bugatti wrote:

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomo¶ci:

Tomaszu,
zmieniasz znacznie ideę Naszej dyskusji. Przypomnę że na pocz±tku
mówili¶my
tylko o dokładaniu dystansów na przód - nic nie było nt. skracania osi
tylnej

Bez tego założenia rozważanie jest kompletnie bez sensu.

A twoje rozważania maj± jaki¶ sens ?

Poznawczy.
Tzw. brzytwa Ockhama

Przyczepiłe¶ się do stwierdzenia że
zwiększenie rozstawu przednich kół ( bez ingerencji w tylny rozstaw)
powoduje to "zmniejszenie nadsterowno¶ci" - ja ci podałem 2 razy przykład
literaturowy i samochód (Smart fortwo) a ty poniżej piszesz epopeje, które
nic nie wnosz± do tematu dystansów na przedni± o¶

Przyczepiłem się głównie do tego że w przykładzie literaturowym kto¶
pojechał na tyle daleko id±cym skrótem my¶lowym że pojawiła się tam
niespójno¶ć któr± dopiero teraz zauważyłem, a któr± "czułem" od samego
pocz±tku.

Bo napisano tam o zwiększaniu _przedniego_ rozstawu kół, a opisano skutki
ogólnie poszerzania samochodu - być może dla większo¶ci aut jedno z drugim
całkiem zbieżne.

Ale czytaj±c o _przodzie_ intuicja podpowiada mi że autor miał tu ma my¶li
artykułowanie różnic pomięrzy poszerzaniem przodu a tyłu, a on opisuje
poszerzanie w ogóle (które to w przypadku dołożenia dystansów z przodu
dominuje nad kwesti± różnic szeroko¶ci poszczególnych osi).

Na podobnej zasadzie na której czytaj±c o zmniejszaniu obci±żenia przedniej
osi zakładam że chodzi o zmianę balansu np. z 600kg/400kg, na 580kg/420kg,
czyli przesunięcie parametru, a nie zrobienie 540kg/400kg.
Bo nikt nie pisze że zmniejszanie obci±żenia przedniej osi powoduje lepsze
przyspieszanie, "przemycaj±c" pod pojęciem doci±żania przedniej osi po
prostu zmniejszenie masy całego pojazdu.

Dlatego całkiem nie¶wiadomie założyłem że kto¶ pisz±c o zwiększaniu
długo¶ci przedniej osi, nie będzie opisywał efektów towarzysz±cych ogólnie
poszerzaniu samochodu, a skupi się na różnicy między poszerzaniem przodu i
tyłu.

Czyli w tej punkcie tabeli, wbrew opisowi nie jest opisane zjawisko o
którym była mowa (czyli co powoduje zwiększanie szeroko¶ci poszczegolnych
osi).


Bo trzymaj±c się tej tabelki i tego że dołożenie dystansu z przodu powoduje
zmniejszenie przechyłów i zwiększenie nadsterowno¶ci,
to dołożenie dystansów z tyłu też powoduje zmniejszenie przechyłów i uważam
że jeszcze silniejsze zwiększenie nadsterowno¶ci .

Natomiast przełożenie dystansów z tyłu do przodu nie powoduje zmniejszenia
przechyłów i zwiększa podsterowno¶ć.

A przypomnę że zaczęło się od tezy że samochód z szerszym tyłem "nie
skręca".

Podczas gdy zjawisko jest oczywi¶cie takie że ogólnie im samochód szerszy
tym skręca lepiej.
Z czego poszerzanie tyłu t± zdolno¶ć do skręcania poprawia _bardziej_ niż
poszerzanie przodu.

42 Data: Czerwiec 20 2012 13:00:21
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Bugatti 

Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomo¶ci:

Z czego poszerzanie tyłu t± zdolno¶ć do skręcania poprawia _bardziej_ niż
poszerzanie przodu.

Nieprawda.
Im szerszy rozstaw tyłu w stosunku do rozstawu przodu, tym podczas manewrowania (np. na parkingu) tył cia¶niej zachodzi (mniejszy promień zachodzenia osi tylnej) co powoduje najeżdzanie tyln± osi± np. na krawężniki.

Ponadto w F1 to wła¶nie rozstaw przodu jest większy niż tyłu:
Lotus F1:
Rozstaw kół przednich: 1450 mm
Rozstaw kół tylnych: 1400 mm

Sauber F1
Rozstaw kół przednich: 1495 mm
Rozstaw kół tylnych: 1410 mm

http://kylar1.blog.interia.pl/?id=2203709

Z tym że nie należy zapominać o tym że w F1 b. duż± rolę odgrywa aerodynamika, która jest "inna" podczas jazdy na wprost a "inna" podczas zakrętu


--
Bugatti

43 Data: Czerwiec 20 2012 19:40:22
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Tomasz Pyra 

On Wed, 20 Jun 2012 13:00:21 +0200, Bugatti wrote:

Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomo¶ci:

Z czego poszerzanie tyłu t± zdolno¶ć do skręcania poprawia _bardziej_ niż
poszerzanie przodu.

Nieprawda.
Im szerszy rozstaw tyłu w stosunku do rozstawu przodu, tym podczas
manewrowania (np. na parkingu) tył cia¶niej zachodzi (mniejszy promień
zachodzenia osi tylnej) co powoduje najeżdzanie tyln± osi± np. na
krawężniki.

Problem jeżdżenia po krawężnikach akurat nie ma żadnego zwi±zku z
nad/podsterowno¶ci±


Ponadto w F1 to wła¶nie rozstaw przodu jest większy niż tyłu:

Wymiary samochodów F1 wynikaj± z regulaminu.

Regulamin ogranicza szeroko¶ć samochodu, a ponieważ tylne opony s± szersze
niż przednie, to jak kto¶ zmierzył szeroko¶ć do płaszczyzny piasty albo
¶rodka opony, to wyszły pewnie takie warto¶ci które podałe¶.

Na zdjęciach widać że zewnętrzne krawędzie opon w F1 s± równo (na pewno nie
ma tam różnic rzędu 5-8cm).
Kilka lat temu tył był nawet szerszy i tylne opony wystawały.

44 Data: Czerwiec 21 2012 00:12:41
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Bugatti 

Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomo¶ci:

On Wed, 20 Jun 2012 13:00:21 +0200, Bugatti wrote:
Nieprawda.
Im szerszy rozstaw tyłu w stosunku do rozstawu przodu, tym podczas
manewrowania (np. na parkingu) tył cia¶niej zachodzi (mniejszy promień
zachodzenia osi tylnej) co powoduje najeżdzanie tyln± osi± np. na
krawężniki.

Problem jeżdżenia po krawężnikach akurat nie ma żadnego zwi±zku z
nad/podsterowno¶ci±

A widzisz gdzie¶ stwierdzenie o pod/nad-sterowno¶ci w moim _poprzednim_ po¶cie, bo ja nie.

Ponadto w F1 to wła¶nie rozstaw przodu jest większy niż tyłu:

Wymiary samochodów F1 wynikaj± z regulaminu.

Regulamin ogranicza szeroko¶ć samochodu, a ponieważ tylne opony s± szersze
niż przednie, to jak kto¶ zmierzył szeroko¶ć do płaszczyzny piasty albo
¶rodka opony, to wyszły pewnie takie warto¶ci które podałe¶.

Regulamin owszem ogranicza szeroko¶ć bolidu do 1800 mm ale nic nie mówi o tym jaki ma być rozstaw kół - tj. nie stwierdza która o¶ ma być szersza.
http://www.formula1.com/inside_f1/rules_and_regulations/technical_regulations/8712/fia.html
http://www.formula1.com/inside_f1/rules_and_regulations/technical_regulations/8708/fia.html


Pozdr.
+


--
Bugatti

45 Data: Czerwiec 21 2012 00:39:12
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Tomasz Pyra 

On Thu, 21 Jun 2012 00:12:41 +0200, Bugatti wrote:

Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomo¶ci:

On Wed, 20 Jun 2012 13:00:21 +0200, Bugatti wrote:
Nieprawda.
Im szerszy rozstaw tyłu w stosunku do rozstawu przodu, tym podczas
manewrowania (np. na parkingu) tył cia¶niej zachodzi (mniejszy promień
zachodzenia osi tylnej) co powoduje najeżdzanie tyln± osi± np. na
krawężniki.

Problem jeżdżenia po krawężnikach akurat nie ma żadnego zwi±zku z
nad/podsterowno¶ci±

A widzisz gdzie¶ stwierdzenie o pod/nad-sterowno¶ci w moim _poprzednim_
po¶cie, bo ja nie.

A widzisz w moim na który odpowiadałe¶ co¶ o parkowaniu?

Wymiary samochodów F1 wynikaj± z regulaminu.

Regulamin owszem ogranicza szeroko¶ć bolidu do 1800 mm ale nic nie mówi o
tym jaki ma być rozstaw kół - tj. nie stwierdza która o¶ ma być szersza.

Ograniczaj±c szeroko¶ć bolidu i szeroko¶ć opon determinuje rozstaw tych
kół. Bo każdy bolid jest maksymalnie szeroki jak to tylko możliwe.

46 Data: Czerwiec 21 2012 09:59:41
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Axel 

"Bugatti"  wrote in message

Ponadto w F1 to wła¶nie rozstaw przodu jest większy niż tyłu:
Wymiary samochodów F1 wynikaj± z regulaminu.
Regulamin ogranicza szeroko¶ć samochodu, a ponieważ tylne opony s±
szersze niż przednie, to jak kto¶ zmierzył szeroko¶ć do płaszczyzny
piasty albo ¶rodka opony, to wyszły pewnie takie warto¶ci które podałe¶.
Regulamin owszem ogranicza szeroko¶ć bolidu do 1800 mm ale nic nie mówi o
tym jaki ma być rozstaw kół - tj. nie stwierdza która o¶ ma być szersza.

ROTFL! Moze sobie to narysuj, jak nie rozumiesz? Narysuj prostokat
reprezentujacy maksymalne wymiary bolidu, czery opony i zastanow sie,
dlaczego rozstaw kol przedniej osi jest wiekszy....

--
Axel

47 Data: Czerwiec 21 2012 13:34:08
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Bugatti 

Użytkownik "Axel" napisał w wiadomo¶ci:

"Bugatti"  wrote in message:
Regulamin owszem ogranicza szeroko¶ć bolidu do 1800 mm ale nic nie mówi o tym jaki ma być rozstaw kół - tj. nie stwierdza która o¶ ma być szersza.

ROTFL! Moze sobie to narysuj, jak nie rozumiesz? Narysuj prostokat reprezentujacy maksymalne wymiary bolidu, czery opony i zastanow sie, dlaczego rozstaw kol przedniej osi jest wiekszy....


Wymień proszę te wymiary i wskaż zwi±zek z szeroko¶ci± osi.
Dwa posty wczesniej wskazałem dwa bolidy. Pompomnę:
Lotus F1:
Rozstaw kół przednich: 1450 mm
Rozstaw kół tylnych: 1400 mm

Sauber F1
Rozstaw kół przednich: 1495 mm
Rozstaw kół tylnych: 1410 mm

Jak widać w Lotusie róznica wynosi 50 mm. Za¶ w Sauberze wynosi 85 mm....więc regulamin nie mówi o tym że maj± być takie same dla każdego bolidu. Owszem s± ograniczneia w szeroko¶ci przedniego tylnego skrzydła ale nie pisze że tylna osi musi być węższa od przedniej i na odwrót....

Wskaż zwi±zek.

Pozdr.
+

--
Bugatti

48 Data: Czerwiec 21 2012 23:24:51
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Axel 


"Bugatti"  wrote in message


Wymień proszę te wymiary i wskaż zwi±zek z szeroko¶ci± osi.
Dwa posty wczesniej wskazałem dwa bolidy. Pompomnę:
Lotus F1:
Rozstaw kół przednich: 1450 mm
Rozstaw kół tylnych: 1400 mm

Sauber F1
Rozstaw kół przednich: 1495 mm
Rozstaw kół tylnych: 1410 mm

Jak widać w Lotusie róznica wynosi 50 mm. Za¶ w Sauberze wynosi 85 mm....więc regulamin nie mówi o tym że maj± być takie same dla każdego bolidu. Owszem s± ograniczneia w szeroko¶ci przedniego tylnego skrzydła ale nie pisze że tylna osi musi być węższa od przedniej i na odwrót....

Wskaż zwi±zek.

Czy w jakimkolwiek bolidzie rozstaw przednich kol jest rowny lub mniejszy niz tylnych? Nie? No to nic nie przemawia za tym, ze ta roznica nie wynika z przepisow i szerokosci opon. A to, ze w jednym jest mniej, w drugim wiecej - nie ma zadnego znaczenia. Tak akurat pasowalo w danym bolidzie, co moze miec zwiazek z innym zastosowanymi rozwiazaniami.

--
Axel

49 Data: Czerwiec 22 2012 00:25:32
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Tomasz Pyra 

On Thu, 21 Jun 2012 23:24:51 +0200, Axel wrote:

"Bugatti"  wrote in message


Wymień proszę te wymiary i wskaż zwi±zek z szeroko¶ci± osi.
Dwa posty wczesniej wskazałem dwa bolidy. Pompomnę:
Lotus F1:
Rozstaw kół przednich: 1450 mm
Rozstaw kół tylnych: 1400 mm

Sauber F1
Rozstaw kół przednich: 1495 mm
Rozstaw kół tylnych: 1410 mm

Jak widać w Lotusie róznica wynosi 50 mm. Za¶ w Sauberze wynosi 85
mm....więc regulamin nie mówi o tym że maj± być takie same dla każdego
bolidu. Owszem s± ograniczneia w szeroko¶ci przedniego tylnego skrzydła
ale nie pisze że tylna osi musi być węższa od przedniej i na odwrót....

Wskaż zwi±zek.

Czy w jakimkolwiek bolidzie rozstaw przednich kol jest rowny lub mniejszy
niz tylnych? Nie? No to nic nie przemawia za tym, ze ta roznica nie wynika z
przepisow i szerokosci opon. A to, ze w jednym jest mniej, w drugim wiecej -
nie ma zadnego znaczenia. Tak akurat pasowalo w danym bolidzie, co moze miec
zwiazek z innym zastosowanymi rozwiazaniami.

Bo to co znalazł na tym blogu to nawet nie jest rozstaw kół, tylko zapewne
rozstaw piast.
Widocznie felgi w różnych samochodach maj± różne ET i z tego powodu różnie
s± rozstawione piasty.

Bo przy limicie szeroko¶ci 180cm, każdy bolid na szeroko¶ć dokładnie 180cm,
bo im szerzej tym lepiej. Co zreszt± widać na zdjęciach.

Kiedy¶ wolno było mieć tylne koła szerzej, to mieli tylne szerzej (widać na
starych zdjęciach z prostej start-meta, że tylne koła wystaj± zza przednich
z obu stron).

A rozstaw kół (mierzony jako odległo¶ć między ¶rodkami opon) każdej osi to
180cm minus szeroko¶ć jednej opony z uwzględnieniem jej pochylenia.

Czyli w przypadku opon na suche które maj± około 355mm przednie i 380mm
tylne rozstaw osi przedniej to 1445, a tylnej 1420 minus jakie¶ tam grosze
na uwzględnienie pochylania kół i ugięcia gumy które poszerzaj± samochód
przy ziemii (regulamin podaje nawet ci¶ninie w oponach przy którym wykonuje
się pomiar), pewnie jeszcze minus kilka mm zapasu w razie gdyby się co¶
rozeszło w czasie wy¶cigu.

50 Data: Czerwiec 16 2012 18:53:01
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Tomasz Pyra 

On Sat, 16 Jun 2012 14:24:02 +0200, megrims wrote:

Wkurzało mnie to, ze Vectra kiepsko trzyma się w zakrętach
i kiepsko hamuje. Wymieniłem zawias na gwintowany oraz
wsadziłem zaciski, tarcze i klocki od Vectry 3.2 V6.
Tarcze, klocki i zaciski s± większe. Do tego tyły
s± wentylowane. Czyli zepsułem samochód. :D

Mechanik powiedział, że mam teraz bardzo ostrożnie
jeĽdzić tym autem, bo te hamulce to bla bla bla bla
mog± się spalić i bla bla bla będzie Ľle.

Jak to jest z tym układaniem/docieraniem hamulców?
Nie rozpędzać się? Hamować długo łagodnie, czy krótko
ostro? I jak długo ta męka ma trwać?

Producenci hamulców pisz± o 200-300km, ale spokojnie można to zrobić
szybciej.

Na pocz±tku należy hamować delikatnie.
Niezbyt długie, niezbyt mocne hamowania bez zatrzymywania samochodu,
zostawiaj±c czas na stygnięcie hamulców.

Chodzi o dotarcie klocków i tarcz żeby stykały się cał± powierzechni± przy
hamowaniu.

My¶lę że po kilkudziesięciu takich delikatnych hamowaniach spokojnie można
już zacz±ć zwiększać siłę.

Jak się na nowych okładzinach od razu zrobi ostry test, działa tylko mała
czę¶ć powierzchni klocka, czę¶ć tarczy nagrzewa się silnie, a reszta
zostaje zimna. Duże naprężenia wyginaj± tarczę.

51 Data: Czerwiec 16 2012 23:52:23
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Lisciasty 

Podczepię się pod w±tek. Jest jaki¶ sposób żeby poprawić spowalniacze
w Octavii 2?

L.

52 Data: Czerwiec 17 2012 09:32:41
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: megrims 

W dniu 2012-06-17 08:52, Lisciasty pisze:

Podczepię się pod w±tek. Jest jaki¶ sposób żeby poprawić spowalniacze
w Octavii 2?

L.

Wydaje mi się, że w każdej marce w zależno¶ci od mocy i masy pojazdu
stosowane s± różne hamulce. Znajomy mechanik przełożył w astrze
III do 1.7 CDTi zaciski, klocki i tarcze od 1.9 CDTi. Piasty s± te
same więc nie było problemu. I tak trzeba wszystko rozebrać, bo
tarcze kotwiczne  rónież trzeba wymienić (albo zdj±ć zupełnie).

Różnica w hamowaniu jest bardzo duża. Ja na razie zrobiłem 100
km na tych nowych hamulcach ale już czuję, że hamuje lepiej.

Zapytaj mechanika co trzeba wymienić. Je¶li tylko karcze, klocki
i zaciski to pewnie warto z t± Octavi± co¶ robić. Je¶li jeszcze
piasty/łożyska czy co tam jeszcze jest to może nie być sensu.

53 Data: Czerwiec 17 2012 10:15:32
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Tomasz Pyra 

On Sun, 17 Jun 2012 09:32:41 +0200, megrims wrote:

Zapytaj mechanika co trzeba wymienić. Je¶li tylko karcze, klocki
i zaciski to pewnie warto z t± Octavi± co¶ robić. Je¶li jeszcze
piasty/łożyska czy co tam jeszcze jest to może nie być sensu.

Często jeszcze felgi na większe.

54 Data: Czerwiec 17 2012 13:40:51
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: megrims 

W dniu 2012-06-17 10:15, Tomasz Pyra pisze:

On Sun, 17 Jun 2012 09:32:41 +0200, megrims wrote:

Zapytaj mechanika co trzeba wymienić. Je¶li tylko karcze, klocki
i zaciski to pewnie warto z t± Octavi± co¶ robić. Je¶li jeszcze
piasty/łożyska czy co tam jeszcze jest to może nie być sensu.

Często jeszcze felgi na większe.

Fakt! o tym zapomniałem wspomnieć. U mnie na szczę¶cie nie ma problemu.
Na lato 17" oplowskie a na zime 16" strukturalne oplowskie. Pasuje
wszystko bez problemu.

55 Data: Czerwiec 17 2012 19:05:30
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Tomasz Pyra 

On Sun, 17 Jun 2012 13:40:51 +0200, megrims wrote:

W dniu 2012-06-17 10:15, Tomasz Pyra pisze:
On Sun, 17 Jun 2012 09:32:41 +0200, megrims wrote:

Zapytaj mechanika co trzeba wymienić. Je¶li tylko karcze, klocki
i zaciski to pewnie warto z t± Octavi± co¶ robić. Je¶li jeszcze
piasty/łożyska czy co tam jeszcze jest to może nie być sensu.

Często jeszcze felgi na większe.

Fakt! o tym zapomniałem wspomnieć. U mnie na szczę¶cie nie ma problemu.
Na lato 17" oplowskie a na zime 16" strukturalne oplowskie. Pasuje
wszystko bez problemu.

No też mam takie felgi na te hamulce, ale jak klocki s± nowe to w tych 16"
już jest bardzo ciasno.

Ogólnie ten zestaw hamulców z Vectry to jedna z lepszych rzeczy w tym
samochodzie.
Przód jak pród, ale mi się bardzo podoba że jest to chyba jeden z
nielicznych seryjnych samochodów który ładnie hamuje też tyłem.

W Civicu mam tak że zabiłem już z 5 kompletów hamulcowych na przedniej osi,
a z tyłu nadal jeĽdzi pierwszy komplet DS2500 i to jeszcze tak w połowie
swojego życia.
Dopiero będę montował ręczn± korekcję siły hamowania z tyłu, to może co¶
się da z tym zrobić :)

56 Data: Czerwiec 17 2012 21:56:36
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin Tomasz Pyra

Przód jak pród, ale mi siÄ™ bardzo podoba że jest to chyba jeden z
nielicznych seryjnych samochodów który ładnie hamuje też tyłem.

Fakt, że prawie w każdym seryjnym tył jest ustawiony za słabo, pewnie
bojÄ… siÄ™ zarzucania na Ĺ›liskim łuku czy czegoĹ› takiego. Mam wrażenie, że
w seryjnym aucie zwykle najbardziej pomogłoby właĹ›nie wzmocnienie tyłu
(ale ciÄ™żko to zrobić tak jak trzeba).

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

57 Data: Czerwiec 18 2012 01:01:34
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: MarcinJM 

W dniu 2012-06-17 23:56, to pisze:

begin Tomasz Pyra

Przód jak pród, ale mi siÄ™ bardzo podoba że jest to chyba jeden z
nielicznych seryjnych samochodów który ładnie hamuje też tyłem.

Fakt, że prawie w każdym seryjnym tył jest ustawiony za słabo, pewnie
bojÄ… siÄ™ zarzucania na Ĺ›liskim łuku czy czegoĹ› takiego. Mam wrażenie, że
w seryjnym aucie zwykle najbardziej pomogłoby właĹ›nie wzmocnienie tyłu
(ale ciÄ™żko to zrobić tak jak trzeba).

Jest ciezko, ale to raczej producent robi to celowo.
SC bez korektora na tyl, hamuje naprawde zaj***, ale nie dam tego auta nikomu, kto nie wie ze hamuje sie PRZED zakretem/lukiem.
Na hamowaniu w zakrecie, wylota 100%, czasem mi sie zdarzylo na czystym asfalcie. Ale wrazenie niesamowite, jakby auto dostalo kotwice.

Sa regulowane korektory. Z tym, ze nie wiem jak sie zachowa ABS, a wlasciwie kierowca. Tyl zacznie warczec, kierowca nie przycisnie mocniej, bo ABS juz dziala i moze byc bieda.
Raczej nie polecam.

--
Pozdrawiam
MarcinJM        gg: 978510

58 Data: Czerwiec 18 2012 01:51:09
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Tomasz Pyra 

On Mon, 18 Jun 2012 01:01:34 +0200, MarcinJM wrote:

W dniu 2012-06-17 23:56, to pisze:
begin Tomasz Pyra

Przód jak pród, ale mi się bardzo podoba że jest to chyba jeden z
nielicznych seryjnych samochodów który ładnie hamuje też tyłem.

Fakt, że prawie w każdym seryjnym tył jest ustawiony za słabo, pewnie
boj± się zarzucania na ¶liskim łuku czy czego¶ takiego. Mam wrażenie, że
w seryjnym aucie zwykle najbardziej pomogłoby wła¶nie wzmocnienie tyłu
(ale ciężko to zrobić tak jak trzeba).

Jest ciezko, ale to raczej producent robi to celowo.
SC bez korektora na tyl, hamuje naprawde zaj***, ale nie dam tego auta
nikomu, kto nie wie ze hamuje sie PRZED zakretem/lukiem.

U mnie tył szalał bez korektora... Nawet lanie WD-40 w tylne bębny nie
pomagało :)
Lepszy patent to był hydrauliczny ręczny za korektorem.
Nog± hamowałem wtedy przodem, a tył dociskałem ręcznym w razie potrzeby :)

Sa regulowane korektory. Z tym, ze nie wiem jak sie zachowa ABS, a
wlasciwie kierowca.

Regulowany korektor raczej się nie lubi z ABS.
Zwłaszcza z tymi nowszymi gdzie serwonik ABS odpowiada za dystrybucje siły
hamowania.

59 Data: Czerwiec 18 2012 01:56:06
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: MarcinJM 

W dniu 2012-06-18 01:51, Tomasz Pyra pisze:

Regulowany korektor raczej się nie lubi z ABS.
Zwłaszcza z tymi nowszymi gdzie serwonik ABS odpowiada za dystrybucje siły
hamowania.

O tym mowie wlasnie.
Komp zacznie odcinac tyl, a kierownik pomysli, ze juz wszystko z hampli wycisnal, a tak naprawde przodu jeszcze nie dopchal.

Auto seria niech i hample beda sobie seryjne, jest to najlepszy kompromis.

--
Pozdrawiam
MarcinJM        gg: 978510
kompleksowe remonty youngtimer'ów
przeróbki typu "panie, tego sie nie da zrobic"

60 Data: Czerwiec 18 2012 02:05:34
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: MarcinJM 

W dniu 2012-06-18 01:51, Tomasz Pyra pisze:

U mnie tył szalał bez korektora... Nawet lanie WD-40 w tylne bębny nie
pomagało :)
Lepszy patent to był hydrauliczny ręczny za korektorem.
Nog± hamowałem wtedy przodem, a tył dociskałem ręcznym w razie potrzeby :)

tego nie zauwazylem poprzdnio (godzina).
Ja mam nieco poskromione doborem opon (tylko i wylacznie szutry).
Niemniej rozmowa o sporcie nawet amatorskim, a jezdzie cywilnej to jest przepasc w regulacjach auta. o wyczynowce nawet nie pisze, bo po jeden: nie znam z autopsji, po dwa nawet mi sie to nie misci w glowie, po trzy... a propos jedno piwo mi sie zgubilo, idem szukac ;)


--
Pozdrawiam
MarcinJM        gg: 978510
kompleksowe remonty youngtimer'ów, spawanie i naprawa nadwozi rajdówek
spacjalizacja: przeróbki typu "panie, tego sie nie da zrobic".

61 Data: Czerwiec 18 2012 09:50:36
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Tomasz Pyra 

On Mon, 18 Jun 2012 02:05:34 +0200, MarcinJM wrote:

W dniu 2012-06-18 01:51, Tomasz Pyra pisze:
U mnie tył szalał bez korektora... Nawet lanie WD-40 w tylne bębny nie
pomagało :)
Lepszy patent to był hydrauliczny ręczny za korektorem.
Nog± hamowałem wtedy przodem, a tył dociskałem ręcznym w razie potrzeby :)

tego nie zauwazylem poprzdnio (godzina).
Ja mam nieco poskromione doborem opon (tylko i wylacznie szutry).

A to faktycznie inna bajka.
Szutrer i ¶nieg, to póki co jedyna nawierzchnia gdzie w Civicu mogę się
pozbyć ABS (razem z dystrybucj± siły hamowania).

No ale graty do zrobienia N-kowych hamulców z ręcznymi korektorami i
hydraulicznym ręcznym leż± w garażu i czekaj± aż rozbiorę auto do
klatkowania.

Bo z rozpięt± korekcj± tył blokuje się długo przed przodem na asfalcie.
Z kolei zabiegi maj±ce na celu wył±czenie ABS, a zotawienie korekcji
powoduj± że tył zachowuje się nieprzewidywalne i przed każdym zakrętem
inaczej.

62 Data: Czerwiec 18 2012 17:16:37
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin MarcinJM

Sa regulowane korektory. Z tym, ze nie wiem jak sie zachowa ABS, a
wlasciwie kierowca. Tyl zacznie warczec, kierowca nie przycisnie
mocniej, bo ABS juz dziala i moze byc bieda. Raczej nie polecam.

MyĹ›lÄ™, że zależy jak siÄ™ ten tył wzmocni, u mnie po założeniu wiÄ™kszych
zacisków z przodu paradoksalnie balans przesunÄ…ł siÄ™ wyraĽnie bardziej na
tył, ale ABS i ESP działa normalnie. Jedynie w pierwszej fazie ostrego
hamowania (ułamek sekundy) tył siÄ™ lekko blokuje, ale wymaga to pewnej
uwagi tylko na bardzo Ĺ›liskim (Ĺ›nieg, lód). W zamian hamulce działajÄ…
teraz rewelacyjnie i muszę się bardzo pilnować jadąc innym autem.

Pewnie jakby przesadzić z tym balansem, to już by nie było tak różowo...

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

63 Data: Czerwiec 17 2012 11:44:58
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin megrims

Różnica w hamowaniu jest bardzo duża. Ja na razie zrobiłem 100 km na
tych nowych hamulcach ale już czujÄ™, że hamuje lepiej.

W Vectrze C seryjnie dają chyba 285 mm lub 302 mm z przodu, więc nic
dziwnego, że po zmianie na, jak sÄ…dzÄ™, 314 mm jest lepiej.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

64 Data: Czerwiec 17 2012 18:48:46
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: MarcinJM 

W dniu 2012-06-17 13:44, to pisze:

begin megrims

Różnica w hamowaniu jest bardzo duża. Ja na razie zrobiłem 100 km na
tych nowych hamulcach ale już czujÄ™, że hamuje lepiej.

W Vectrze C seryjnie dają chyba 285 mm lub 302 mm z przodu, więc nic
dziwnego, że po zmianie na, jak sÄ…dzÄ™, 314 mm jest lepiej.

Ze po raz kolejny zapytam: lepiej w czym?

--
Pozdrawiam
MarcinJM        gg: 978510

65 Data: Czerwiec 17 2012 16:53:13
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin MarcinJM

Ze po raz kolejny zapytam: lepiej w czym?

Klocki się nie jaraja po jednym hamowaniu z większej prędkości.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

66 Data: Czerwiec 18 2012 12:50:47
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Marek Dyjor 

to wrote:

begin MarcinJM

Ze po raz kolejny zapytam: lepiej w czym?

Klocki się nie jaraja po jednym hamowaniu z większej prędkości.


znaczy fabrycznie sÄ… tam złe hamulce zamontowane?

może trzeba to gdzies zgłosić? takie jarajÄ…ce sie hamulce sÄ… poważnym zagrożeniem?

67 Data: Czerwiec 18 2012 17:12:35
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin Marek Dyjor

znaczy fabrycznie sÄ… tam złe hamulce zamontowane?

może trzeba to gdzies zgłosić? takie jarajÄ…ce sie hamulce sÄ… poważnym
zagrożeniem?

W mało którym cywilnym aucie hamulce starczajÄ… na kilka nastÄ™pujÄ…cych po
sobie mocnych hamowaĹ„ z dużych prÄ™dkoĹ›ci.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

68 Data: Czerwiec 18 2012 19:14:15
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Tomasz Pyra 

On Mon, 18 Jun 2012 12:50:47 +0200, Marek Dyjor wrote:

to wrote:
begin MarcinJM

Ze po raz kolejny zapytam: lepiej w czym?

Klocki się nie jaraja po jednym hamowaniu z większej prędko¶ci.


znaczy fabrycznie s± tam złe hamulce zamontowane?

Nie ma obaw - podczas jazdy z prędko¶ciami dozwolonymi się to nie dzieje ;)

Zreszt± nawet powyżej nadal przewyższ± wymagan± przepisami skuteczno¶ć
wynosz±c± 0.5g, czyli jakie¶ 80m drogi hamowania ze 100km/h na suchym :)

69 Data: Czerwiec 18 2012 18:11:12
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin Tomasz Pyra

ZresztÄ… nawet powyżej nadal przewyższÄ… wymaganÄ… przepisami skutecznoć
wynoszÄ…cÄ… 0.5g, czyli jakieĹ› 80m drogi hamowania ze 100km/h na suchym :)

TÄ™ normÄ™ ustalił chyba Fuczak z myĹ›lÄ… o swoim przepolonezie. :)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

70 Data: Czerwiec 17 2012 19:07:03
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Tomasz Pyra 

On Sun, 17 Jun 2012 18:48:46 +0200, MarcinJM wrote:

W dniu 2012-06-17 13:44, to pisze:
begin megrims

Różnica w hamowaniu jest bardzo duża. Ja na razie zrobiłem 100 km na
tych nowych hamulcach ale już czuję, że hamuje lepiej.

W Vectrze C seryjnie daj± chyba 285 mm lub 302 mm z przodu, więc nic
dziwnego, że po zmianie na, jak s±dzę, 314 mm jest lepiej.

Ze po raz kolejny zapytam: lepiej w czym?

Akurat w Vectrze te seryjne hamulce w słabszych wersjach silnikowych
faktycznie wygl±daj± na niedowymiarowane.
Ciężkie auto, a hamulce jakie¶ takie malutkie i to lubi wymiękać przy
jakichkolwiek próbach szybszej jazdy po zakrętach.

71 Data: Czerwiec 17 2012 19:09:30
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2012-06-17 19:07, Tomasz Pyra pisze:

On Sun, 17 Jun 2012 18:48:46 +0200, MarcinJM wrote:
(...)
Ze po raz kolejny zapytam: lepiej w czym?

Akurat w Vectrze te seryjne hamulce w słabszych wersjach silnikowych
faktycznie wygl±daj± na niedowymiarowane.
Ciężkie auto, a hamulce jakie¶ takie malutkie i to lubi wymiękać przy
jakichkolwiek próbach szybszej jazdy po zakrętach.

Pacz pan, ale jako¶ ludzie powszechnie nie płacz±, a jak się trafi
temat poloneza to od razu krzyk, że hamulców nie miał ;)

72 Data: Czerwiec 17 2012 17:15:11
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin Artur Maśląg

Pacz pan, ale jakoĹ› ludzie powszechnie nie płaczÄ…, a jak siÄ™ trafi temat
poloneza to od razu krzyk, że hamulców nie miał ;)

Znowu zaczyna siÄ™ trollowanie...

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

73 Data: Czerwiec 17 2012 22:27:09
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: DoQ 

W dniu 17-06-2012 19:15, to pisze:

Pacz pan, ale jako¶ ludzie powszechnie nie płacz±, a jak się trafi temat
poloneza to od razu krzyk, że hamulców nie miał ;)
Znowu zaczyna się trollowanie...

No wła¶nie. W Poldach założyli doskonałe hamulce "LUCASa" (tj. bębny z tyłu zamiast tarcz:)) i też hamował ch...wo :) Ot taki tjunink :)


--
Pozdr.

74 Data: Czerwiec 17 2012 20:37:06
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin DoQ

No właĹ›nie. W Poldach założyli doskonałe hamulce "LUCASa" (tj. bÄ™bny z
tyłu zamiast tarcz:)) i też hamował ch...wo :) Ot taki tjunink :)

Co Ty mówisz, przecież z Lucasami droga hamowania spadła z 80 do 55
metrów. ;)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

75 Data: Czerwiec 17 2012 22:42:40
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: DoQ 

W dniu 17-06-2012 22:37, to pisze:

No wła¶nie. W Poldach założyli doskonałe hamulce "LUCASa" (tj. bębny z
tyłu zamiast tarcz:)) i też hamował ch...wo :) Ot taki tjunink :)
Co Ty mówisz, przecież z Lucasami droga hamowania spadła z 80 do 55
metrów. ;)

Chyba z 80-0 :)



--
Pozdr.

76 Data: Czerwiec 17 2012 20:50:56
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin DoQ

Chyba z 80-0 :)

I jak siÄ™ dohamowywało nogÄ…. :)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

77 Data: Czerwiec 17 2012 22:59:48
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: DoQ 

W dniu 17-06-2012 22:50, to pisze:

Chyba z 80-0 :)
I jak się dohamowywało nog±. :)

Tak, w moim Yugo Floryda była taka możliwo¶ć (te same zaciski).



--
Pozdr.

78 Data: Czerwiec 17 2012 21:02:06
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin DoQ

Tak, w moim Yugo Floryda była taka możliwoć (te same zaciski).

Ech, kiedyĹ› to były auta, nie to co teraz!

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

79 Data: Czerwiec 17 2012 10:42:11
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Lewis 

W dniu 2012-06-17 08:52, Lisciasty pisze:

Podczepię się pod w±tek. Jest jaki¶ sposób żeby poprawić spowalniacze
w Octavii 2?

L.

Zobacz, czy Ci zacisk wielotłoczkowy od porsche nie przypasuje. W golfach IV, Borach, Leonach itd aplikuj± takie zaciski ze specjalnie dorobionym adapterem i do tego solidne tarcze rzędu 330mm 345mm, klocki i oczywi¶cie odpowiednie koło. Wówczas masz już naprawdę hamulec a nie spowalniacz.

Jak nie chcesz aż tak hardkorowo podchodzić do tematu swoich spowalczniaczy to jaki¶ solidny zestaw tarcza + klocek. Np. Black Diamond Grooved i klocki Hawk Performace PC.

--
Czę¶ci do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

80 Data: Czerwiec 17 2012 10:53:05
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: MarcinJM 

W dniu 2012-06-17 10:42, Lewis pisze:

Jak nie chcesz aż tak hardkorowo podchodzić do tematu swoich
spowalczniaczy to jaki¶ solidny zestaw tarcza + klocek. Np. Black
Diamond Grooved i klocki Hawk Performace PC.

/Ziew/
Do cywilnej opony? I co na tym niby ma zyskac?

--
Pozdrawiam
MarcinJM        gg: 978510

81 Data: Czerwiec 17 2012 14:00:51
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Lewis 

W dniu 2012-06-17 10:53, MarcinJM pisze:

W dniu 2012-06-17 10:42, Lewis pisze:
Jak nie chcesz aż tak hardkorowo podchodzić do tematu swoich
spowalczniaczy to jaki¶ solidny zestaw tarcza + klocek. Np. Black
Diamond Grooved i klocki Hawk Performace PC.

/Ziew/
Do cywilnej opony? I co na tym niby ma zyskac?


Różnica będzie nawet i na cywilnej oponie o ile ma oponę a nie jakiego¶ strupa chińskiego. Oczywi¶cie zabawa się zacznie jak założy na przykład Toyo R888. ;)

--
Czę¶ci do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

82 Data: Czerwiec 17 2012 12:21:13
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin Lewis

Różnica bÄ™dzie nawet i na cywilnej oponie o ile ma oponÄ™ a nie jakiegoĹ›
strupa chiĹ„skiego. OczywiĹ›cie zabawa siÄ™ zacznie jak założy na przykład
Toyo R888. ;)

Niby na czym ma polegać ta różnica, skoro już 310-320 mm ze zwykłym
zaciskiem nie przegrzeje na ulicy, nie mówiÄ…c już o braku problemu z
zablokowanie kół przy dowolnej prÄ™dkoĹ›ci?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

83 Data: Czerwiec 17 2012 16:22:17
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Lewis 

W dniu 2012-06-17 14:21, to pisze:

begin Lewis

Różnica będzie nawet i na cywilnej oponie o ile ma oponę a nie jakiego¶
strupa chińskiego. Oczywi¶cie zabawa się zacznie jak założy na przykład
Toyo R888. ;)

Niby na czym ma polegać ta różnica, skoro już 310-320 mm ze zwykłym
zaciskiem nie przegrzeje na ulicy, nie mówi±c już o braku problemu z
zablokowanie kół przy dowolnej prędko¶ci?


A od kiedy octavia ma takie ¶rednice tarcz? Kolega wyżej przyczepił się do "sportowych" tarcz i klocków w miejsce seryjnej najprawdopodobniej 280mm a nie wersji Big Brakes... Wówczas różnica będzie i na seryjnej gumie.

--
Czę¶ci do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

84 Data: Czerwiec 17 2012 15:24:52
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin Lewis

A od kiedy octavia ma takie Ĺ›rednice tarcz? Kolega wyżej przyczepił siÄ™
do "sportowych" tarcz i klocków w miejsce seryjnej najprawdopodobniej
280mm a nie wersji Big Brakes... Wówczas różnica bÄ™dzie i na seryjnej
gumie.

No nie ma, ale po co zakładać wielkie, ciÄ™żkie tarcze i drogie zaciski,
skoro można tanio założyć coĹ› trochÄ™ wiÄ™kszego?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

85 Data: Czerwiec 17 2012 18:46:28
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: MarcinJM 

W dniu 2012-06-17 14:00, Lewis pisze:

W dniu 2012-06-17 10:53, MarcinJM pisze:
W dniu 2012-06-17 10:42, Lewis pisze:
Jak nie chcesz aż tak hardkorowo podchodzić do tematu swoich
spowalczniaczy to jaki¶ solidny zestaw tarcza + klocek. Np. Black
Diamond Grooved i klocki Hawk Performace PC.

/Ziew/
Do cywilnej opony? I co na tym niby ma zyskac?


Różnica będzie nawet i na cywilnej oponie o ile ma oponę a nie jakiego¶
strupa chińskiego. Oczywi¶cie zabawa się zacznie jak założy na przykład
Toyo R888. ;)

Na mokrym czy na suchym?

--
Pozdrawiam
MarcinJM        gg: 978510

86 Data: Czerwiec 17 2012 20:05:05
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Lewis 

W dniu 2012-06-17 18:46, MarcinJM pisze:

W dniu 2012-06-17 14:00, Lewis pisze:
W dniu 2012-06-17 10:53, MarcinJM pisze:
W dniu 2012-06-17 10:42, Lewis pisze:
Jak nie chcesz aż tak hardkorowo podchodzić do tematu swoich
spowalczniaczy to jaki¶ solidny zestaw tarcza + klocek. Np. Black
Diamond Grooved i klocki Hawk Performace PC.

/Ziew/
Do cywilnej opony? I co na tym niby ma zyskac?


Różnica będzie nawet i na cywilnej oponie o ile ma oponę a nie jakiego¶
strupa chińskiego. Oczywi¶cie zabawa się zacznie jak założy na przykład
Toyo R888. ;)

Na mokrym czy na suchym?


Na ¶niegu. Na 4m i bez abeesu.

--
Czę¶ci do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

87 Data: Czerwiec 17 2012 20:53:30
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2012-06-17 20:05, Lewis pisze:

W dniu 2012-06-17 18:46, MarcinJM pisze:
W dniu 2012-06-17 14:00, Lewis pisze:
W dniu 2012-06-17 10:53, MarcinJM pisze:
W dniu 2012-06-17 10:42, Lewis pisze:
Jak nie chcesz aż tak hardkorowo podchodzić do tematu swoich
spowalczniaczy to jaki¶ solidny zestaw tarcza + klocek. Np. Black
Diamond Grooved i klocki Hawk Performace PC.

/Ziew/
Do cywilnej opony? I co na tym niby ma zyskac?


Różnica będzie nawet i na cywilnej oponie o ile ma oponę a nie jakiego¶
strupa chińskiego. Oczywi¶cie zabawa się zacznie jak założy na przykład
Toyo R888. ;)

Na mokrym czy na suchym?


Na ¶niegu. Na 4m i bez abeesu.


Ale tylko w e39 po 17 liftingu.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a ro¶nie popyt na ¶więty spokój."

88 Data: Czerwiec 17 2012 11:39:28
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin Lewis

Zobacz, czy Ci zacisk wielotłoczkowy od porsche nie przypasuje. W
golfach IV, Borach, Leonach itd aplikujÄ… takie zaciski ze specjalnie
dorobionym adapterem i do tego solidne tarcze rzędu 330mm 345mm, klocki
i oczywiĹ›cie odpowiednie koło. Wówczas masz już naprawdÄ™ hamulec a nie
spowalniacz.

Ale po co? Jak zmieni tarcze na 20 mm wiÄ™ksze to już bÄ™dzie kolosalna
różnica.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

89 Data: Czerwiec 17 2012 16:59:16
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Lewis 

W dniu 2012-06-17 13:39, to pisze:

begin Lewis

Zobacz, czy Ci zacisk wielotłoczkowy od porsche nie przypasuje. W
golfach IV, Borach, Leonach itd aplikuj± takie zaciski ze specjalnie
dorobionym adapterem i do tego solidne tarcze rzędu 330mm 345mm, klocki
i oczywi¶cie odpowiednie koło. Wówczas masz już naprawdę hamulec a nie
spowalniacz.

Ale po co? Jak zmieni tarcze na 20 mm większe to już będzie kolosalna
różnica.


Owszem można i tym tropem ale często koszty s± podobne je¶li chodzi o zacisk wielotkłoczkowy i duż± tarczę a taki po¶redni zestaw 310-320mm. Więc dlaczego nie?

U siebie jestem na etapie wszczepiania 330mm tarczy z alfy 159brera i zacisku brembo 4 tłoczkowego z EVO9 b±dĽ z tejże samej alfy brera. Z tym że zacisk z EVO ma standardowy sposób mocowania do piasty a brera promienowy... łatwiej będzie dorobić adapter do zacisku z EVO.

Tak - wiem sztuka dla sztuki bo można włożyć zwykły zacisk i tarczę 314mm i będzie w zupełno¶ci wystarczaj±co ale koszt zabiegu jednego i drugiego upgrade-u hamulców, jest bardzo zbliżony, więc ponownie - dlaczego nie?

--
Czę¶ci do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

90 Data: Czerwiec 17 2012 15:25:38
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin Lewis

Owszem można i tym tropem ale czÄ™sto koszty sÄ… podobne jeĹ›li chodzi o
zacisk wielotkłoczkowy i dużÄ… tarczÄ™ a taki poĹ›redni zestaw 310-320mm.
Więc dlaczego nie?

Raczej koszty nie sÄ… podobne. :>

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

91 Data: Czerwiec 17 2012 17:36:03
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Lewis 

W dniu 2012-06-17 17:25, to pisze:

begin Lewis

Owszem można i tym tropem ale często koszty s± podobne je¶li chodzi o
zacisk wielotkłoczkowy i duż± tarczę a taki po¶redni zestaw 310-320mm.
Więc dlaczego nie?

Raczej koszty nie s± podobne. :>


Wielotłoczek 700zł/para, zwykłe 500zł/para (używane)

Tarcze 314mm ATE zwykłe 500zł/para,
330mm zimmermann nawiercane 640zł/para, TRW zwykłe 430zł/para.

Do jednego i do drugiego adaptery - koszt identyczny.

Zatem jaka różnica?


--
Czę¶ci do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

92 Data: Czerwiec 17 2012 20:39:37
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin Lewis

Wielotłoczek 700zł/para, zwykłe 500zł/para (używane)

Raczej 400 zł.
 
Tarcze 314mm ATE zwykłe 500zł/para,

Raczej da siÄ™ znaleĽÄ‡ przyzwoite za 400 zł jak nie taniej.

330mm zimmermann nawiercane
640zł/para, TRW zwykłe 430zł/para.

Do jednego i do drugiego adaptery - koszt identyczny.

Nie ma takich, że adaptery niepotrzebne? A jak z cenÄ… klocków? No i co z
zimówkami? Do 330 mm trzeba już minimum 17".

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

93 Data: Czerwiec 17 2012 22:55:28
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Lewis 

W dniu 2012-06-17 22:39, to pisze:

begin Lewis

Wielotłoczek 700zł/para, zwykłe 500zł/para (używane)

Raczej 400 zł.

Jestem w stanie się zgodzić, ale w miarę młode rocznikowo czyli tak 2005+ kosztuj± już nieco więcej.

Tarcze 314mm ATE zwykłe 500zł/para,

Raczej da się znaleĽć przyzwoite za 400 zł jak nie taniej.

Owszem, można i Mikodę za 140zł/sztuka kupić ;) ale jednak wolę co¶ pewniejszego

330mm zimmermann nawiercane
640zł/para, TRW zwykłe 430zł/para.

Do jednego i do drugiego adaptery - koszt identyczny.

Nie ma takich, że adaptery niepotrzebne? A jak z cen± klocków? No i co z
zimówkami? Do 330 mm trzeba już minimum 17".

S± ale tylko 308mm - w sumie już by ratowało sytuację ale koszt nie jako¶ drastycznie mniejszy. Zacisk i klocek ten sam co przy seryjnym 288mm, jedynie inne jarzmo. Minus tego zastosowania - dostać te jarzma graniczy z cudem, zestaw UPG (tarcze, klocki, jarzma) ze Szwecji 1900zł niestety niedostępny już od jakiego¶ pół roku i nie wiadomo nic na temat przyszłej dostępno¶ci.

Zestaw tarcze i klocki, jakie¶ solidne a nie pierwsze lepsze to około 1100zł seryjne 288mm i jakie¶ 1400zł 330mm.



--
Czę¶ci do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

94 Data: Czerwiec 18 2012 21:44:39
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin Lewis

Zestaw tarcze i klocki, jakieĹ› solidne a nie pierwsze lepsze to około
1100zł seryjne 288mm i jakieĹ› 1400zł 330mm.

To chyba najdroższe jakie znalazłeĹ›, albo z nawiercanymi czy nacinanymi
tarczami.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

95 Data: Czerwiec 18 2012 23:53:44
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Lewis 

W dniu 2012-06-18 23:44, to pisze:

begin Lewis

Zestaw tarcze i klocki, jakie¶ solidne a nie pierwsze lepsze to około
1100zł seryjne 288mm i jakie¶ 1400zł 330mm.

To chyba najdroższe jakie znalazłe¶, albo z nawiercanymi czy nacinanymi
tarczami.


Tak to już wyższa półka, można i takie za 80zl za tarczę i 60zł za klocki.

--
Czę¶ci do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

96 Data: Czerwiec 18 2012 22:15:39
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin Lewis

Zestaw tarcze i klocki, jakieĹ› solidne a nie pierwsze lepsze to około
1100zł seryjne 288mm i jakieĹ› 1400zł 330mm.

To chyba najdroższe jakie znalazłeĹ›, albo z nawiercanymi czy nacinanymi
tarczami.

Tak to już wyższa półka, można i takie za 80zl za tarczÄ™ i 60zł za
klocki.

Zimmermann i Ferodo DS kosztuje ok. 850 zł, wiÄ™c chyba za wysoka.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

97 Data: Czerwiec 19 2012 00:10:55
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Tomasz Pyra 

On Sun, 17 Jun 2012 22:55:28 +0200, Lewis wrote:

Zestaw tarcze i klocki, jakie¶ solidne a nie pierwsze lepsze to około
1100zł seryjne 288mm i jakie¶ 1400zł 330mm.

Albo mówisz o komplecie na 4 koła, albo o cenach detalicznych z Intercarsu
:)

No chyba że te wymiary jakie¶ cudaczne ceny maj±, ale co¶ mi się nie
wydaje.

Za 900zł to ja mam komplet na klockach DS3500, 1100 to już ceramika jaka¶
chyba by była. Rozmiar 300mm (czy tam z jakim¶ groszem).

98 Data: Czerwiec 19 2012 11:11:57
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Lewis 

W dniu 2012-06-19 00:10, Tomasz Pyra pisze:

On Sun, 17 Jun 2012 22:55:28 +0200, Lewis wrote:

Zestaw tarcze i klocki, jakie¶ solidne a nie pierwsze lepsze to około
1100zł seryjne 288mm i jakie¶ 1400zł 330mm.

Albo mówisz o komplecie na 4 koła, albo o cenach detalicznych z Intercarsu
:)

No chyba że te wymiary jakie¶ cudaczne ceny maj±, ale co¶ mi się nie
wydaje.

Za 900zł to ja mam komplet na klockach DS3500, 1100 to już ceramika jaka¶
chyba by była. Rozmiar 300mm (czy tam z jakim¶ groszem).

Zestaw 288mm tylko przód dokładnie wychodzi 990zł plus koszty transportu jakie¶ 30zł. (cena zależna od kursu GPB) Tarcze Black Diamond Combi nawiercane i nacinane, oraz klocki Black Diamond Predator.

Zestaw 314mm 1390zł plus transport dokładnie te same tarcze i klocki.

Zestaw 330mm tarcze identyczne 1210zł plus klocki EBC GS 420zł.

--
Czę¶ci do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

99 Data: Czerwiec 19 2012 11:32:33
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Grzegorz PrÄ™dki 


Zestaw 288mm tylko przód dokładnie wychodzi 990zł plus koszty transportu
jakieĹ› 30zł. (cena zależna od kursu GPB) Tarcze Black Diamond Combi
nawiercane i nacinane, oraz klocki Black Diamond Predator.

Zestaw 314mm 1390zł plus transport dokładnie te same tarcze i klocki.

Zestaw 330mm tarcze identyczne 1210zł plus klocki EBC GS 420zł.


Gdzie sprawdzacie ceny, bo chce kupic tarcze Black Diamond i chetnie bym porownal z cenami ktore ja znalazlem.

Pozdrawiam

100 Data: Czerwiec 19 2012 11:53:33
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Lewis 

W dniu 2012-06-19 11:32, Grzegorz Prędki pisze:


Zestaw 288mm tylko przód dokładnie wychodzi 990zł plus koszty transportu
jakie¶ 30zł. (cena zależna od kursu GPB) Tarcze Black Diamond Combi
nawiercane i nacinane, oraz klocki Black Diamond Predator.

Zestaw 314mm 1390zł plus transport dokładnie te same tarcze i klocki.

Zestaw 330mm tarcze identyczne 1210zł plus klocki EBC GS 420zł.


Gdzie sprawdzacie ceny, bo chce kupic tarcze Black Diamond i chetnie bym
porownal z cenami ktore ja znalazlem.

Pozdrawiam

brakes.pl ma spor± ofertę. Do swojego sprawdzam też na pratsforsaabs.com

--
Czę¶ci do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

101 Data: Czerwiec 19 2012 13:05:34
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin Lewis

Zestaw 288mm tylko przód dokładnie wychodzi 990zł plus koszty transportu
jakieĹ› 30zł. (cena zależna od kursu GPB) Tarcze Black Diamond Combi
nawiercane i nacinane, oraz klocki Black Diamond Predator.

Zestaw 314mm 1390zł plus transport dokładnie te same tarcze i klocki.

Zestaw 330mm tarcze identyczne 1210zł plus klocki EBC GS 420zł.

I jeszcze pomnóż to x2 ze wzglÄ™du na dużo niższÄ… trwałoć niż zestaw z
dobrymi klockami i dobrymi gładkimi tarczami (czyli razem ze 3x drożej).
A wszystko to, za minimalnie lepsze hamowanie z dużych prÄ™dkoĹ›ci.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

102 Data: Czerwiec 22 2012 00:41:05
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Tomasz Pyra 

On Tue, 19 Jun 2012 11:11:57 +0200, Lewis wrote:


Za 900zł to ja mam komplet na klockach DS3500, 1100 to już ceramika jaka¶
chyba by była. Rozmiar 300mm (czy tam z jakim¶ groszem).

Zestaw 288mm tylko przód dokładnie wychodzi 990zł plus koszty transportu
jakie¶ 30zł. (cena zależna od kursu GPB) Tarcze Black Diamond Combi
nawiercane i nacinane, oraz klocki Black Diamond Predator.

Festyniarstwo te Black Diamondy - strasznie drogie, a jako¶ z cen± nie id±
osi±gi (nie wiem, może maj± inne zalety?)
Mnie mniej kosztuj± podstawowe zestawy wyczynowe.

103 Data: Czerwiec 22 2012 10:56:43
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-06-22 00:41, Tomasz Pyra wrote:

On Tue, 19 Jun 2012 11:11:57 +0200, Lewis wrote:

Za 900zł to ja mam komplet na klockach DS3500, 1100 to już ceramika jaka¶
chyba by była. Rozmiar 300mm (czy tam z jakim¶ groszem).

Zestaw 288mm tylko przód dokładnie wychodzi 990zł plus koszty transportu
jakie¶ 30zł. (cena zależna od kursu GPB) Tarcze Black Diamond Combi
nawiercane i nacinane, oraz klocki Black Diamond Predator.

Festyniarstwo te Black Diamondy - strasznie drogie, a jako¶ z cen± nie id±
osi±gi (nie wiem, może maj± inne zalety?)
Mnie mniej kosztuj± podstawowe zestawy wyczynowe.

To ja zadam inne pytanie: zauważyłe¶ jak±¶ mierzaln± różnicę z użycia nacinanych i/lub nawiercanych tarcz? (Zakładam, że wymiary pozostaj± te same - ¶rednica, wentylowanie, grubo¶ć)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

104 Data: Czerwiec 22 2012 12:19:13
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

To ja zadam inne pytanie: zauważyłeĹ› jakÄ…Ĺ› mierzalnÄ… różnicÄ™ z użycia
nacinanych i/lub nawiercanych tarcz? (Zakładam, że wymiary pozostajÄ… te
same - Ĺ›rednica, wentylowanie, gruboć)

TrochÄ™ lepszy "feeling" i zużywajÄ… siÄ™ 2-3 razy szybciej. :> Do
normalnego auta kompletnie bez sensu.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

105 Data: Czerwiec 22 2012 16:20:29
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-06-22 14:19, to wrote:

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

To ja zadam inne pytanie: zauważyłe¶ jak±¶ mierzaln± różnicę z użycia
nacinanych i/lub nawiercanych tarcz? (Zakładam, że wymiary pozostaj± te
same - ¶rednica, wentylowanie, grubo¶ć)

Trochę lepszy "feeling" i zużywaj± się 2-3 razy szybciej. :>  Do
normalnego auta kompletnie bez sensu.

Nie rozmawiam z Tomkiem na temat "normalnego" samochodu.

Druga sprawa: Tarcze nie powinny zuzywac się szybciej - chyba, że masz na my¶li notoryczne pękanie.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

106 Data: Czerwiec 22 2012 20:51:46
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Druga sprawa: Tarcze nie powinny zuzywac siÄ™ szybciej - chyba, że masz
na myśli notoryczne pękanie.

Tak, właĹ›nie to mam na myĹ›li.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

107 Data: Czerwiec 22 2012 20:19:20
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Tomasz Pyra 

On Fri, 22 Jun 2012 10:56:43 +0200, Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:

On 2012-06-22 00:41, Tomasz Pyra wrote:
On Tue, 19 Jun 2012 11:11:57 +0200, Lewis wrote:

Za 900zł to ja mam komplet na klockach DS3500, 1100 to już ceramika jaka¶
chyba by była. Rozmiar 300mm (czy tam z jakim¶ groszem).

Zestaw 288mm tylko przód dokładnie wychodzi 990zł plus koszty transportu
jakie¶ 30zł. (cena zależna od kursu GPB) Tarcze Black Diamond Combi
nawiercane i nacinane, oraz klocki Black Diamond Predator.

Festyniarstwo te Black Diamondy - strasznie drogie, a jako¶ z cen± nie id±
osi±gi (nie wiem, może maj± inne zalety?)
Mnie mniej kosztuj± podstawowe zestawy wyczynowe.

To ja zadam inne pytanie: zauważyłe¶ jak±¶ mierzaln± różnicę z użycia
nacinanych i/lub nawiercanych tarcz? (Zakładam, że wymiary pozostaj± te
same - ¶rednica, wentylowanie, grubo¶ć)

Z mierzalnych różnic, to tylko szybko¶ć zużycia klocka :-)

Zreszt± podobno o to chodzi - żeby ¶ci±gać przechodzon± warstwę klocka i
hamować cały czas nowym.

W CC które miało bardzo duże wymagania jeżeli chodzi o materiały hamulców
(bo tarczka 240x11mm) różne tarcze ćwiczyłem i o ile dobór klocka miał duży
wpływ na zachowanie hamulca, to tarcza już minimalnie.

108 Data: Czerwiec 25 2012 10:38:20
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-06-22 20:19, Tomasz Pyra wrote:

On Fri, 22 Jun 2012 10:56:43 +0200, Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:

On 2012-06-22 00:41, Tomasz Pyra wrote:
On Tue, 19 Jun 2012 11:11:57 +0200, Lewis wrote:

Za 900zł to ja mam komplet na klockach DS3500, 1100 to już ceramika jaka¶
chyba by była. Rozmiar 300mm (czy tam z jakim¶ groszem).

Zestaw 288mm tylko przód dokładnie wychodzi 990zł plus koszty transportu
jakie¶ 30zł. (cena zależna od kursu GPB) Tarcze Black Diamond Combi
nawiercane i nacinane, oraz klocki Black Diamond Predator.

Festyniarstwo te Black Diamondy - strasznie drogie, a jako¶ z cen± nie id±
osi±gi (nie wiem, może maj± inne zalety?)
Mnie mniej kosztuj± podstawowe zestawy wyczynowe.

To ja zadam inne pytanie: zauważyłe¶ jak±¶ mierzaln± różnicę z użycia
nacinanych i/lub nawiercanych tarcz? (Zakładam, że wymiary pozostaj± te
same - ¶rednica, wentylowanie, grubo¶ć)

Z mierzalnych różnic, to tylko szybko¶ć zużycia klocka :-)

Jakich¶ testów długo¶ci hamowania na rozgrzanej mocno tarczy nie robiłe¶ ? :-)

Zreszt± podobno o to chodzi - żeby ¶ci±gać przechodzon± warstwę klocka i
hamować cały czas nowym.

Ja czytalem, że o odprowadzanie gazów w krytycznych sytuacjach aby nie doprowadzać do fadingu z powodu poduszki gazu + oczyszczanie klocka. A takich objawów u siebie nie stwierdziłem.

W CC które miało bardzo duże wymagania jeżeli chodzi o materiały hamulców
(bo tarczka 240x11mm) różne tarcze ćwiczyłem i o ile dobór klocka miał duży
wpływ na zachowanie hamulca, to tarcza już minimalnie.

Mam te same wrażenia. Dobry klocek, tarcza mocno drugorzędna - zdecydowanie lepiej już inn± ¶rednicę:-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

109 Data: Czerwiec 25 2012 21:36:15
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Tomasz Pyra 

On Mon, 25 Jun 2012 10:38:20 +0200, Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:

On 2012-06-22 20:19, Tomasz Pyra wrote:
On Fri, 22 Jun 2012 10:56:43 +0200, Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:

On 2012-06-22 00:41, Tomasz Pyra wrote:
On Tue, 19 Jun 2012 11:11:57 +0200, Lewis wrote:

Za 900zł to ja mam komplet na klockach DS3500, 1100 to już ceramika jaka¶
chyba by była. Rozmiar 300mm (czy tam z jakim¶ groszem).

Zestaw 288mm tylko przód dokładnie wychodzi 990zł plus koszty transportu
jakie¶ 30zł. (cena zależna od kursu GPB) Tarcze Black Diamond Combi
nawiercane i nacinane, oraz klocki Black Diamond Predator.

Festyniarstwo te Black Diamondy - strasznie drogie, a jako¶ z cen± nie id±
osi±gi (nie wiem, może maj± inne zalety?)
Mnie mniej kosztuj± podstawowe zestawy wyczynowe.

To ja zadam inne pytanie: zauważyłe¶ jak±¶ mierzaln± różnicę z użycia
nacinanych i/lub nawiercanych tarcz? (Zakładam, że wymiary pozostaj± te
same - ¶rednica, wentylowanie, grubo¶ć)

Z mierzalnych różnic, to tylko szybko¶ć zużycia klocka :-)

Jakich¶ testów długo¶ci hamowania na rozgrzanej mocno tarczy nie robiłe¶
? :-)

To też mogłoby dać dziwne wyniki.
Np. CC miał stał± korecję ci¶nienia tylnego obwodu hamulców i seryjnie
mocno przedni balans hamulców.
Mogło się okazać że poprawienie siły przednich hamulców tak naprawdę
wydłuża drogę hamowania, bo przód zaczyna blokować się dużo przed
optymalnym hamowaniem tyłu.

Jak dla mnie jakim¶ tam wskaĽnikiem było raczej to jak długo hamulce
działaj±, a po jakim czasie zaczyna mi się gotować płyn.

Tu duży wpływ miał i płyn, rodzaj klocka i stopień zużycia klocka.

A tarcze jak w którym¶ momencie z gładkich (nie pamiętam już jakiej marki)
zacz±łem używać rowkowane Brembo Max, to jakie¶ widocznej różnicy nie
odczułem.

W Hondzie już to wygl±dało trochę inaczej - na słabszych klockach hamulce
do¶ć szybko traciły skuteczno¶ć (w sumie nie wiem z jakiego powodu - wydaje
mi się że przegrzanie klocka), na DS3000 jest już zupełnie dobrze w całym
zakresie temperatur w jakich ich używam. Na gładkich tarczach.

Zreszt± podobno o to chodzi - żeby ¶ci±gać przechodzon± warstwę klocka i
hamować cały czas nowym.

Ja czytalem, że o odprowadzanie gazów w krytycznych sytuacjach aby nie
doprowadzać do fadingu z powodu poduszki gazu + oczyszczanie klocka. A
takich objawów u siebie nie stwierdziłem.

Mam wrażenie że płyn hamulcowy (nawet sportowy) wymięka szybciej niż
pojawiaj± się takie zjawiska.

Co do oczyszczania to też nie miałem nigdy problemów, żeby po przejechaniu
przez jakie¶ błoto czy wodę były przej¶ciowe problemy z hamowaniem (a
domy¶lam się że tam miałby wygl±dać jaki¶ syf między klockiem a tarcz±).


W CC które miało bardzo duże wymagania jeżeli chodzi o materiały hamulców
(bo tarczka 240x11mm) różne tarcze ćwiczyłem i o ile dobór klocka miał duży
wpływ na zachowanie hamulca, to tarcza już minimalnie.

Mam te same wrażenia. Dobry klocek, tarcza mocno drugorzędna -
zdecydowanie lepiej już inn± ¶rednicę:-)

No to zdecydowanie.

110 Data: Czerwiec 17 2012 18:16:36
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: marcin 

U siebie jestem na etapie wszczepiania 330mm tarczy z alfy 159brera i
zacisku brembo 4 tłoczkowego z EVO9 b±dĽ z tejże samej alfy brera. Z tym
że zacisk z EVO ma standardowy sposób mocowania do piasty a brera
promienowy... łatwiej będzie dorobić adapter do zacisku z EVO.

swietny pomysl w samochodzie do codziennego uzytku! (kombik w tedeiku)

duza szansa na zakonczenie zabawy u prokuratora lub na cmentarzu. tak trzymaj.

111 Data: Czerwiec 17 2012 20:05:48
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Lewis 

W dniu 2012-06-17 18:16, marcin pisze:

U siebie jestem na etapie wszczepiania 330mm tarczy z alfy 159brera i
zacisku brembo 4 tłoczkowego z EVO9 b±dĽ z tejże samej alfy brera. Z tym
że zacisk z EVO ma standardowy sposób mocowania do piasty a brera
promienowy... łatwiej będzie dorobić adapter do zacisku z EVO.

swietny pomysl w samochodzie do codziennego uzytku! (kombik w tedeiku)

duza szansa na zakonczenie zabawy u prokuratora lub na cmentarzu. tak
trzymaj.

Ta, jest to zdecydowanie kombi i zdecydowanie w dieslu. Tak trzymam.

--
Czę¶ci do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

112 Data: Czerwiec 17 2012 21:37:39
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: marcin 

Ta, jest to zdecydowanie kombi i zdecydowanie w dieslu. Tak trzymam.


tak ja wiem ze ty jestes scigant tjuner ale nie chcialbym zeby ktos zginal przez twoje druciarskie zapedy. adaptery to se dorabiaj do filtra stozkowego czy innego syfu a nie do hamulcow auta ktore jezdzi po drogach publicznych.

113 Data: Czerwiec 17 2012 22:33:35
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Lewis 

W dniu 2012-06-17 21:37, marcin pisze:

Ta, jest to zdecydowanie kombi i zdecydowanie w dieslu. Tak trzymam.


tak ja wiem ze ty jestes scigant tjuner ale nie chcialbym zeby ktos
zginal przez twoje druciarskie zapedy. adaptery to se dorabiaj do filtra
stozkowego czy innego syfu a nie do hamulcow auta ktore jezdzi po
drogach publicznych.

Nie, nie jestem ¶cigant, mam trochę mocniejsze auto niż seryjne i nie tylko pod względem KM i Nm.
Stożka nie mam i nigdzie druciarstwa nie uskuteczniam.

Powiedz mi jaka jest różnica wytrzymało¶ciowa gdy zacisk jest przykręcony do fabrycznego żeliwnego odlewu jarzma trochę obrobionego na CNC w odpowiednich miejscach, czy do adapteru robionego z odkówki w cało¶ci opracowanego na CNC?


--
Czę¶ci do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

114 Data: Czerwiec 17 2012 23:15:38
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: marcin 

Powiedz mi jaka jest różnica

zasadnicza.

115 Data: Czerwiec 17 2012 20:38:16
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin marcin

tak ja wiem ze ty jestes scigant tjuner ale nie chcialbym zeby ktos
zginal przez twoje druciarskie zapedy. adaptery to se dorabiaj do filtra
stozkowego czy innego syfu a nie do hamulcow auta ktore jezdzi po
drogach publicznych.

PrÄ™dzej tarczÄ™ za 50 zł w Twoim złomie szlag trafi. :>

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

116 Data: Czerwiec 18 2012 19:41:48
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Tomasz Pyra 

On Sun, 17 Jun 2012 21:37:39 +0200, marcin wrote:

Ta, jest to zdecydowanie kombi i zdecydowanie w dieslu. Tak trzymam.


tak ja wiem ze ty jestes scigant tjuner ale nie chcialbym zeby ktos
zginal przez twoje druciarskie zapedy. adaptery to se dorabiaj do filtra
stozkowego czy innego syfu a nie do hamulcow auta ktore jezdzi po
drogach publicznych.

Już się nie bulewrsuj tak :-)

Ja tam nie wiem jak i z czego on to robi, ale to nie jest jaka¶ technologia
rakietowa, a wbrew pozorom te siły nie s± jakie¶ wielkie.

Jak się szajs sprzedawany "w zamienniku" nie rozsypuje, to zrobiony zgodnie
ze sztuk± adapter też się nie rozleci.

W sumie do¶ć częsty sposób modyfikacji hamulców.

117 Data: Czerwiec 18 2012 20:10:37
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: marcin 

W sumie do¶ć częsty sposób modyfikacji hamulców.

zacznijmy od tego ze jest to niezgodne z prawem.

118 Data: Czerwiec 18 2012 20:19:50
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Tomasz Pyra 

On Mon, 18 Jun 2012 20:10:37 +0200, marcin wrote:

W sumie do¶ć częsty sposób modyfikacji hamulców.

zacznijmy od tego ze jest to niezgodne z prawem.

Nie wiem gdzie chcemy skończyć tak zaczynaj±c, ale różne fajne rzeczy s±
niezgodne z prawem :) Czasami okazuje się że głupie jest tu jednak to
prawo.

Ja mam w moim samochodzie tak± mas± niezgodnych z prawem rzeczy że by¶ się
chyba załamał :-)
Od hamulców na których jest napisane "not for road use" zaczynaj±c.

119 Data: Czerwiec 18 2012 18:47:13
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin marcin

W sumie doć czÄ™sty sposób modyfikacji hamulców.

zacznijmy od tego ze jest to niezgodne z prawem.

Z jakim konkretnie?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

120 Data: Czerwiec 18 2012 20:48:48
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: marcin 

W dniu 2012-06-18 20:47, to pisze:

begin marcin

W sumie doć czÄ™sty sposób modyfikacji hamulców.

zacznijmy od tego ze jest to niezgodne z prawem.

Z jakim konkretnie?


srakim.

121 Data: Czerwiec 18 2012 20:59:36
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Tomasz Pyra 

On Mon, 18 Jun 2012 18:47:13 +0000 (UTC), to wrote:

begin marcin

W sumie do¶ć częsty sposób modyfikacji hamulców.

zacznijmy od tego ze jest to niezgodne z prawem.

Z jakim konkretnie?

Nie no wiesz... Znaku homologacji "E" to on na tym pewnie mieć nie będzie,
a to jednak wymóg :)

122 Data: Czerwiec 18 2012 22:16:55
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2012-06-18 20:59, Tomasz Pyra pisze:

On Mon, 18 Jun 2012 18:47:13 +0000 (UTC), to wrote:

begin marcin

W sumie do¶ć częsty sposób modyfikacji hamulców.

zacznijmy od tego ze jest to niezgodne z prawem.

Z jakim konkretnie?

Nie no wiesz... Znaku homologacji "E" to on na tym pewnie mieć nie będzie,
a to jednak wymóg :)


Pytanie: co lepsze - brak tego znaku, czy obecno¶ć znaku C(hina)E(xport)? ;)

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a ro¶nie popyt na ¶więty spokój."

123 Data: Czerwiec 18 2012 21:45:22
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin Tomasz Pyra

Nie no wiesz... Znaku homologacji "E" to on na tym pewnie mieć nie
bÄ™dzie, a to jednak wymóg :)

Ale czy jest wymóg, żeby właĹ›ciciel montował takie części? Pytam bo nie
wiem.

Można przecież zarejestrować SAM-a zrobionego z czegokolwiek.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

124 Data: Czerwiec 19 2012 00:06:22
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Tomasz Pyra 

On Mon, 18 Jun 2012 21:45:22 +0000 (UTC), to wrote:

begin Tomasz Pyra

Nie no wiesz... Znaku homologacji "E" to on na tym pewnie mieć nie
będzie, a to jednak wymóg :)

Ale czy jest wymóg, żeby wła¶ciciel montował takie czę¶ci? Pytam bo nie
wiem.

Można przecież zarejestrować SAM-a zrobionego z czegokolwiek.

Co¶ mi się wydaje że m.in. hamulce w SAM musz± być z jakiego¶ samochodu, a
nie wystrugane samoróbki.

§ 10. 1.Przedmioty wyposażenia i czę¶ci pojazdów zwi±zane z bezpieczeństwem
ich użytkowania i ochron± ¶rodowiska mog± być stosowane w pojazdach, jeżeli
spełniony jest co najmniej jeden z następuj±cych warunków:
1) oznakowane s± znakami homologacji międzynarodowej stosowanymi w
homologacji Europejskiej Komisji Gospodarczej Organizacji Narodów
Zjednoczonych (EKG ONZ) - "E" lub Unii Europejskiej - "e";
2) oznakowane s± cechami producenta pojazdu, na który wystawiono krajowe
¶wiadectwo homologacji typu pojazdu; ocechowanie to powinno być zgłoszone
do upoważnionej jednostki celem ewidencji;
3) oznakowane s± cechami dostawcy producenta pojazdu, na który wystawiono
krajowe ¶wiadectwo homologacji typu pojazdu; ocechowanie to powinno być
zgłoszone do upoważnionej jednostki celem ewidencji;
4) oznakowane s± znakiem zgodno¶ci zgodnie z przepisami o systemie oceny
zgodno¶ci i akredytacji; przepisu nie stosuje się do przedmiotów
wyposażenia i czę¶ci oznakowanych znakiem bezpieczeństwa na podstawie
dotychczasowych przepisów o badaniach i certyfikacji;

125 Data: Czerwiec 19 2012 18:41:45
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin Tomasz Pyra

CoĹ› mi siÄ™ wydaje że m.in. hamulce w SAM muszÄ… być z jakiegoĹ› samochodu,
a nie wystrugane samoróbki.

No, ale takie z adapterami chyba sÄ…. Adapter to raczej mocowanie, a nie
hamulec.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

126 Data: Czerwiec 18 2012 18:12:54
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin Tomasz Pyra

W sumie doć czÄ™sty sposób modyfikacji hamulców.

No właĹ›nie i nie słyszałem jeszcze, żeby komuĹ› takie hamulce odpadły. Za
to o popÄ™kanych tarczach za 50 zł z Allegro czy przerdzewiałych
przewodach hamulcowych, nie sprawdzanych od 10 lat słyszałem nieraz.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

127 Data: Czerwiec 18 2012 20:16:42
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: marcin 

W dniu 2012-06-18 20:12, to pisze:

begin Tomasz Pyra

W sumie doć czÄ™sty sposób modyfikacji hamulców.

No właĹ›nie i nie słyszałem jeszcze, żeby komuĹ› takie hamulce odpadły. Za
to o popÄ™kanych tarczach za 50 zł z Allegro czy przerdzewiałych
przewodach hamulcowych, nie sprawdzanych od 10 lat słyszałem nieraz.


o wielu rzeczach nie slyszales i o wielu nie masz i nie bedziesz mial pojecia(tak jak np jazda po rondzie). nie znaczy to ze nie istnieja.

128 Data: Czerwiec 18 2012 18:48:02
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: to 

begin marcin

o wielu rzeczach nie slyszales i o wielu nie masz i nie bedziesz mial
pojecia(tak jak np jazda po rondzie). nie znaczy to ze nie istnieja.

Kolejny troll. :/

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

129 Data: Czerwiec 17 2012 23:38:30
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Bugatti 

Użytkownik "megrims"  napisał w wiadomoĹ›ci:

Wkurzało mnie to, ze Vectra kiepsko trzyma siÄ™ w zakrÄ™tach
i kiepsko hamuje. Wymieniłem zawias na gwintowany

Można wiedzieć jaki ? Może Bilstein B6 ?

oraz
wsadziłem zaciski, tarcze i klocki od Vectry 3.2 V6.
Tarcze, klocki i zaciski sÄ… wiÄ™ksze. Do tego tyły
sÄ… wentylowane. Czyli zepsułem samochód. :D

Mechanik powiedział, że mam teraz bardzo ostrożnie
jeĽdzić tym autem, bo te hamulce to bla bla bla bla
mogÄ… siÄ™ spalić i bla bla bla bÄ™dzie Ľle.

Jak to jest z tym układaniem/docieraniem hamulców?
Nie rozpÄ™dzać siÄ™? Hamować długo łagodnie, czy krótko
ostro? I jak długo ta mÄ™ka ma trwać?

Jest taka praktyczna porada w Ĺ›wiatku "motorsportu" (niestety nie znalazłem badaĹ„ drogowych i ich wyników)...mianowicie:

_Tuż_ po zmianie tarcz i kloczków rozpÄ™dzamy siÄ™ do 100 (120) i hamujemy _mocno_ do 10-20 km/h (nie wolno do 0 gdyż klocki mogÄ… siÄ™ zapiec do tarczy). Czynnoć tÄ… powtarzamy od 6 do 8 razy ... potem jeĽdzimy spokojnie starajÄ…c siÄ™ nie hamować celem schłodzenia ukł. hamulcowego. NastÄ™pnie zatrzymujemy siÄ™ na równym (tak aby nie zaciÄ…gać rÄ™cznego) i sprawdzamy czy na tarczy pojawił siÄ™ jasno błÄ™kitny nalot (? - nie pamiÄ™tam dokładnie ale raczej jasno błÄ™kitny). Jesli tak to proces docierania jest ukoĹ„czony.

Tak jak wspomniałem na poczÄ…tku ... nie wiem czy ma to rzeczwyiste odzwierciedlenie na zwiÄ™kszenie trwałoĹ›ci układu tacza-klocek - nie widziałem badaĹ„ stanowiskowych ani drogowych.
Z pytaniami odsyłam na fora racingowe (np. racingforum.pl)

Pozdr.
+


--
Bugatti

130 Data: Czerwiec 17 2012 23:49:47
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: megrims 

W dniu 2012-06-17 23:38, Bugatti pisze:

Użytkownik "megrims" napisał w wiadomoĹ›ci:

Wkurzało mnie to, ze Vectra kiepsko trzyma siÄ™ w zakrÄ™tach
i kiepsko hamuje. Wymieniłem zawias na gwintowany

Można wiedzieć jaki ? Może Bilstein B6 ?

Zawias ten:
http://www.dvsegmbh.info/PDF/einbau/22012/5060/29314.PDF


(ciach)

Za 2 godziny lecÄ™ w trasÄ™ 1000 km w jednÄ… stronÄ™. Jak wrócÄ™
to będą dotarte.

131 Data: Czerwiec 18 2012 01:41:46
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: Bugatti 

Użytkownik "megrims"  napisał w wiadomoĹ›ci:

Zawias ten:
http://www.dvsegmbh.info/PDF/einbau/22012/5060/29314.PDF

Kurcze szkoda że nie podali Ĺ›rednice zewnÄ™trznÄ… sprÄ™żyny - wówczas można by policzyć jej sztywnoć.
Masz dane seryjnej sprÄ™żyny do VC ?


(ciach)

Za 2 godziny lecÄ™ w trasÄ™ 1000 km w jednÄ… stronÄ™. Jak wrócÄ™
to będą dotarte.

SpałeĹ› wczeĹ›niej przed takÄ… nocnÄ… podróżÄ… ?

+

--
Bugatti

132 Data: Czerwiec 18 2012 23:04:18
Temat: Re: docieranie hamulców
Autor: megrims 

W dniu 2012-06-18 01:41, Bugatti pisze:

Użytkownik "megrims" napisał w wiadomoĹ›ci:

Zawias ten:
http://www.dvsegmbh.info/PDF/einbau/22012/5060/29314.PDF

Kurcze szkoda że nie podali Ĺ›rednice zewnÄ™trznÄ… sprÄ™żyny - wówczas można
by policzyć jej sztywnoć.
Masz dane seryjnej sprÄ™żyny do VC ?


(ciach)

Za 2 godziny lecÄ™ w trasÄ™ 1000 km w jednÄ… stronÄ™. Jak wrócÄ™
to będą dotarte.

SpałeĹ› wczeĹ›niej przed takÄ… nocnÄ… podróżÄ… ?

+


Spałem. Od 16 do 23. Jechałem ze zmiennikiem. Hamulce
dotarte :D

Re: docieranie hamulców



Grupy dyskusyjne