http://moto.onet.pl/1648250,1,ekologiczna-jazda-zabija,artykul.html

"Jak ktoś ćwiczy i jest wysportowany, wtedy ma lepszą kondycję i jest bardziej wydajny.  Tak samo jest z autem. Samochody eksploatowane w sposób "babciny" nie są tak dobrze docierane jak samochód bardziej dynamicznego kierowcy. Motor musi pracować na odpowiednio wysokich obrotach. Samochody, które są "dynamiczniej jeżdżone", są lepiej dotarte, przez co bardziej ekonomiczne i mniej awaryjne"

No to od jutra katuje auto.

On 29/08/2011 23:05, megrims wrote:

http://moto.onet.pl/1648250,1,ekologiczna-jazda-zabija,artykul.html

"Jak ktoś ćwiczy i jest wysportowany, wtedy ma lepszą kondycję i jest
bardziej wydajny. Tak samo jest z autem. Samochody eksploatowane w
sposób "babciny" nie są tak dobrze docierane jak samochód bardziej
dynamicznego kierowcy. Motor musi pracować na odpowiednio wysokich
obrotach. Samochody, które są "dynamiczniej jeżdżone", są lepiej
dotarte, przez co bardziej ekonomiczne i mniej awaryjne"

No to od jutra katuje auto.

On 29/08/2011 23:21, kamil wrote:

On 29/08/2011 23:05, megrims wrote:

http://moto.onet.pl/1648250,1,ekologiczna-jazda-zabija,artykul.html

"Jak ktoś ćwiczy i jest wysportowany, wtedy ma lepszą kondycję i jest
bardziej wydajny. Tak samo jest z autem. Samochody eksploatowane w
sposób "babciny" nie są tak dobrze docierane jak samochód bardziej
dynamicznego kierowcy. Motor musi pracować na odpowiednio wysokich
obrotach. Samochody, które są "dynamiczniej jeżdżone", są lepiej
dotarte, przez co bardziej ekonomiczne i mniej awaryjne"

No to od jutra katuje auto.

Ja od dawna używam tylko 1 biegu w mieście i max 3 w trasie.

Użytkownik "G Nowak"

"Jak ktoś ćwiczy i jest wysportowany, wtedy ma lepszą kondycję i jest
bardziej wydajny. Tak samo jest z autem. Samochody eksploatowane w
sposób "babciny" nie są tak dobrze docierane jak samochód bardziej
dynamicznego kierowcy. Motor musi pracować na odpowiednio wysokich
obrotach. Samochody, które są "dynamiczniej jeżdżone", są lepiej
dotarte, przez co bardziej ekonomiczne i mniej awaryjne"

No to od jutra katuje auto.

Ja od dawna używam tylko 1 biegu w mieście i max 3 w trasie.

LMFAO. Przypomnial mi sie znajomy, ktory nie wiedzial, do czego sluyzy bieg "6". Zaczal go uzywac dopiero, pod dokladniejszym objasnieniu sprawy ;)

Użytkownik "Przemysław Czaja"  napisał w wiadomości

Ta? To może podziel się tą magiczną wiedzą, również chętnie się dowiem do czego służy 6 bieg :)

moim zdaniem służy do tego żeby się dobrze na piątce rozpędzić i wtedy go
wrzucić (np przy 160km/h),

Ta? To może podziel się tą magiczną wiedzą, również chętnie się dowiem do czego służy 6 bieg :)

moim zdaniem służy do tego żeby się dobrze na piątce rozpędzić i wtedy go wrzucić (np przy 160km/h), ale niektórym kojarzy się tylko z ekodrajwingiem

o dziwo na lekcjach ekodrivingu (były takie za darmoszkę w Poznaniu - tak się przejada unijne dotacje a coo)
to radzili jazdę dynamiczną, mocne wciskanie gazu i wyższe obroty -tak słyszałem od uczestnika.

Użytkownik "Vlad The Ripper"

o dziwo na lekcjach ekodrivingu (były takie za darmoszkę w Poznaniu - tak się przejada unijne dotacje a coo)
to radzili jazdę dynamiczną, mocne wciskanie gazu i wyższe obroty -tak słyszałem od uczestnika.

Nie o dziwo, tylko jedna z 2 podstawowych technik. Rozpędzić się dynamicznie do porządanej prędkości i utrzymywać ją możliwie długo, na obrotach, gdzie jest niedaleko do max momentu. Druga to hamowanie silnikiem na biegu, nie toczenie się na luzie, ani ze wciśnietym sprzęgłem. Sprawdzają się w zasadzie w każdym aucie. Mogę też potwierdzić swoimi obserwacjami.
Kapelusznicza jazda to nie ekodrajwing. :D

On 2011-08-30 09:29, Przemysław Czaja wrote:

To jak to się dzieje, że jadąc 90km/h na 5 biegu (coś ok 1,5krpm)
średnie spalanie mam poniżej 4 litrów a jadąc ok 130km/h (ok 2,5krpm)
spalanie średnie skacze do 4,7-5l/100km. Max moment w moim silniczku w
zakresie 2100-2700rpm?

W dniu 2011-08-30 09:53, elmer radi radisson pisze:

On 2011-08-30 09:29, Przemysław Czaja wrote:

To jak to się dzieje, że jadąc 90km/h na 5 biegu (coś ok 1,5krpm)
średnie spalanie mam poniżej 4 litrów a jadąc ok 130km/h (ok 2,5krpm)
spalanie średnie skacze do 4,7-5l/100km. Max moment w moim silniczku w
zakresie 2100-2700rpm?

Przy tej predkosci wypada nie bagatelizowac juz dosc wyraznego wplywu
oporu powietrza. Miedzy tymi predkosciami jest w nim znaczaca
roznica.

Użytkownik "scobowski"  napisał w wiadomości grup

To jak to się dzieje, że jadąc 90km/h na 5 biegu (coś ok 1,5krpm)
średnie spalanie mam poniżej 4 litrów a jadąc ok 130km/h (ok 2,5krpm)
spalanie średnie skacze do 4,7-5l/100km. Max moment w moim silniczku w
zakresie 2100-2700rpm?

Przy tej predkosci wypada nie bagatelizowac juz dosc wyraznego wplywu
oporu powietrza. Miedzy tymi predkosciami jest w nim znaczaca
roznica.

temże bardziej, że rzeczony rośnie +- do kwadratu z przyrostem prędkości

On 30 Sie, 09:29, "Przemysław Czaja"  wrote:

To jak to się dzieje, że jadąc 90km/h na 5 biegu (coś ok 1,5krpm)
średnie spalanie mam poniżej 4 litrów a jadąc ok 130km/h (ok 2,5krpm)
spalanie średnie skacze do 4,7-5l/100km. Max moment w moim silniczku w
zakresie 2100-2700rpm?

Użytkownik "WS" :

To jak to się dzieje, że jadąc 90km/h na 5 biegu (coś ok 1,5krpm)
średnie spalanie mam poniżej 4 litrów a jadąc ok 130km/h (ok 2,5krpm)
spalanie średnie skacze do 4,7-5l/100km. Max moment w moim silniczku w
zakresie 2100-2700rpm?

wiekszy opor powietrza...

WS

PS. i sprzeglo sie slizga, bo jesli przy 90 jest 1.5krpm to przy 130
powinno byc 2.16 rpm :)  :)  :)  :)

Użytkownik "WS" :

wiekszy opor powietrza...

WS

PS. i sprzeglo sie slizga, bo jesli przy 90 jest 1.5krpm to przy 130
powinno byc 2.16 rpm :)  :)  :)  :)

Hiahia :) przyznam, że nieco strzeliłem te rpm-y - ale sprawdzę dokładnie i pozwole sobie wstawić wyniki, bo być może rzeczywiście się slizga :)

W dniu 2011-08-30 09:15, Vlad The Ripper pisze:

o dziwo na lekcjach ekodrivingu (były takie za darmoszkę w Poznaniu - tak się przejada
unijne dotacje a coo)
to radzili jazdę dynamiczną, mocne wciskanie gazu i wyższe obroty -tak słyszałem od
uczestnika.

Nie o dziwo, tylko jedna z 2 podstawowych technik. Rozpędzić się dynamicznie do porządanej
prędkości i utrzymywać ją możliwie długo, na obrotach, gdzie jest niedaleko do max
momentu.

W dniu 2011-08-30 09:29, komar pisze:

utrzymywać - owszem - ale najniższe możliwe. Trzymanie wysokich obrotów
(nawet niektóre diesle mają max moment powyżej 3000rpm) to właśnie coś
odwrotnego niż ekodriving. Na czas przyśpieszania redukcja, jazda ze
stałÄ… prędkością - najwyższy możliwy bieg, najniższe obroty.

W dniu 2011-08-30 10:55, Michał Baszyński pisze:

W dniu 2011-08-30 09:29, komar pisze:

utrzymywać - owszem - ale najniższe możliwe. Trzymanie wysokich obrotów
(nawet niektóre diesle mają max moment powyżej 3000rpm) to właśnie coś
odwrotnego niż ekodriving. Na czas przyśpieszania redukcja, jazda ze
stałÄ… prędkością - najwyższy możliwy bieg, najniższe obroty.

dokładnie. Mój diesel ma max momentu (płaska krzywa) pomiędzy 3200 -
4600 obr/min. A poniżej 2500 obr/min nie idzie, bo go EGR dusi. I jak tu
jeździć? ;-)

W dniu 2011-08-30 11:40, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

dokładnie. Mój diesel ma max momentu (płaska krzywa) pomiędzy 3200 -
4600 obr/min. A poniżej 2500 obr/min nie idzie, bo go EGR dusi. I jak tu
jeździć? ;-)

Co to za diesel?

Użytkownik "Michał Baszyński"

wolnossący mercedesowski OM605 (2,5l 83kW@5000 obr/min)

W dniu 2011-08-30 11:40, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
(płaska krzywa)
Jak wygląda płaska krzywa :D  ??

W dniu 2011-08-30 18:06, megrims pisze:

W dniu 2011-08-30 11:40, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

(płaska krzywa)
Jak wygląda płaska krzywa :D ??

Użytkownik "Michał Baszyński"

nie zabrania _aproksymować_ krzywej odcinkami ;-P

W dniu 2011-08-30 20:01, Michał Baszyński pisze:

W dniu 2011-08-30 18:06, megrims pisze:

W dniu 2011-08-30 11:40, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

po pierwsze: nie On tylko ja..

(płaska krzywa)
Jak wygląda płaska krzywa :D ??

po drugie: czepiasz się ;-P
Skrót myślowy. Wszystko zależy od rozpatrywanego fragmentu krzywej. Nikt
nie zabrania aproksymować krzywej odcinkami ;-P

On 2011-08-30, megrims  wrote:

po drugie: czepiasz się ;-P
Skrót myślowy. Wszystko zależy od rozpatrywanego fragmentu krzywej. Nikt
nie zabrania aproksymować krzywej odcinkami ;-P

Oczywiście.
Czepiam się, a raczej wydało mi się to śmieszne.
Czytaj: Zabawne.

Uważam, że "płaska krzywa" to zajebisty tekst i bardzo mi się
podoba. :D

BTW super płaską krzywą to ma silnik w BMW335i BiTurbo:

http://tnij.com/75cpI

begin megrims

BTW super płaską krzywą to ma silnik w BMW335i BiTurbo:

On 2011-08-31 01:18, to wrote:

begin megrims

BTW super płaską krzywą to ma silnik w BMW335i BiTurbo:

Chyba żartujesz, powyżej 5000 rpm moment leci na łeb na szyję. Zobacz
sobie wykres jakiegoś nowoczesnego, wolnossącego V8.

W dniu 31-08-2011 11:25, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:

On 2011-08-31 01:18, to wrote:

begin megrims

BTW super płaską krzywą to ma silnik w BMW335i BiTurbo:

Chyba żartujesz, powyżej 5000 rpm moment leci na łeb na szyję. Zobacz
sobie wykres jakiegoś nowoczesnego, wolnossącego V8.

Podaj link do konkretnego przykładu.

On 2011-08-31 11:49, DoQ wrote:

W dniu 31-08-2011 11:25, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:

On 2011-08-31 01:18, to wrote:

begin megrims

BTW super płaską krzywą to ma silnik w BMW335i BiTurbo:

Chyba żartujesz, powyżej 5000 rpm moment leci na łeb na szyję. Zobacz
sobie wykres jakiegoś nowoczesnego, wolnossącego V8.

Podaj link do konkretnego przykładu.

http://www.rri.se/popup/performancegraphs.php?ChartsID=647

W dniu 2011-08-31 11:49, DoQ pisze:

W dniu 31-08-2011 11:25, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:

On 2011-08-31 01:18, to wrote:

begin megrims

BTW super płaską krzywą to ma silnik w BMW335i BiTurbo:

Chyba żartujesz, powyżej 5000 rpm moment leci na łeb na szyję. Zobacz
sobie wykres jakiegoś nowoczesnego, wolnossącego V8.

Podaj link do konkretnego przykładu.

http://www.rri.se/popup/performancegraphs.php?ChartsID=647

Pozdrawiam
Paweł

On 2011-08-31 11:25, Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:

On 2011-08-31 01:18, to wrote:

begin megrims

BTW super płaską krzywą to ma silnik w BMW335i BiTurbo:

Chyba żartujesz, powyżej 5000 rpm moment leci na łeb na szyję. Zobacz
sobie wykres jakiegoś nowoczesnego, wolnossącego V8.

Podaj link do konkretnego przykładu.

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Chyba żartujesz, powyżej 5000 rpm moment leci na łeb na szyję. Zobacz
sobie wykres jakiegoś nowoczesnego, wolnossącego V8.

Podaj link do konkretnego przykładu.

To gdzie ten przykład mistycznej V8 ? :-)

W dniu 2011-08-30 20:52, megrims pisze:

Uważam, że "płaska krzywa" to zajebisty tekst i bardzo mi się
podoba. :D

W dniu 30.08.2011 20:52, megrims pisze:

Czepiam się, a raczej wydało mi się to śmieszne.
Czytaj: Zabawne.

Uważam, że "płaska krzywa" to zajebisty tekst i bardzo mi się
podoba. :D

W dniu 2011-08-31 23:05, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 30.08.2011 20:52, megrims pisze:

Czepiam się, a raczej wydało mi się to śmieszne.
Czytaj: Zabawne.

Uważam, że "płaska krzywa" to zajebisty tekst i bardzo mi się
podoba. :D

Czepiasz się, bo masz słabe pojęcie matematyce i śmiejesz się "jak głupi
do sera".

Krzywa jak najbardziej może być płaska - wszak prosta jest tylko
szczególnym przypadkiem krzywej, podobnie jak okrąg jest szczególnym
przypadkiem elipsy, a kwadrat szczególnym przypadkiem prostokąta (a ten
z kolei - czworokąta).

W dniu 01.09.2011 07:27, megrims pisze:

Krzywa jak najbardziej może być płaska - wszak prosta jest tylko
szczególnym przypadkiem krzywej, podobnie jak okrąg jest szczególnym
przypadkiem elipsy, a kwadrat szczególnym przypadkiem prostokąta (a ten
z kolei - czworokąta).

A o co Tobie chodzi?

W dniu 2011-09-01 08:29, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 01.09.2011 07:27, megrims pisze:

Krzywa jak najbardziej może być płaska - wszak prosta jest tylko
szczególnym przypadkiem krzywej, podobnie jak okrąg jest szczególnym
przypadkiem elipsy, a kwadrat szczególnym przypadkiem prostokąta (a ten
z kolei - czworokąta).

A o co Tobie chodzi?

O to, że rechoczesz z czegoś, co wydaje ci się oksymoronem, a jest
matematycznie ścisłe i poprawne.

W dniu 01.09.2011 18:32, megrims pisze:

O to, że rechoczesz z czegoś, co wydaje ci się oksymoronem, a jest
matematycznie ścisłe i poprawne.

Każdy z nas jest inny i każdego co innego śmieszy.
Możemy zakończyć na tym.

W dniu 2011-09-02 14:46, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 01.09.2011 18:32, megrims pisze:

O to, że rechoczesz z czegoś, co wydaje ci się oksymoronem, a jest
matematycznie ścisłe i poprawne.

Każdy z nas jest inny i każdego co innego śmieszy.
Możemy zakończyć na tym.

Whatever. Chciałem tylko byś sobie zdawał sprawę, że krzywa owszem może
być płaska.

W dniu 2011-08-30 18:06, megrims pisze:

W dniu 2011-08-30 11:40, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
(płaska krzywa)
Jak wygląda płaska krzywa :D ??

utrzymywać - owszem - ale najniższe możliwe. Trzymanie wysokich obrotów (nawet niektóre
diesle mają max moment powyżej 3000rpm) to właśnie coś odwrotnego niż ekodriving. Na czas przyśpieszania redukcja, jazda ze stałÄ… prędkością - najwyższy możliwy bieg, najniższe obroty.

W dniu 2011-08-30 11:10, Vlad The Ripper pisze:

Nieprecyzyjnie się wyraziłem. Chodziło mi o to, że mając np. max momentu na 2500 obrotów, możemy mieć 90% momentu maksymalnego na 1800 obrotów. I warto trzymać obroty w tym niższym zakresie, ale już w pobliżu maksymalnego momentu.

W dniu 2011-08-30 14:25, Jakub Witkowski pisze:

A tak w ogóle to trzeba wziąć poziomicowy wykres sprawności danego silnika
w funkcji obrotów i obciążenia, nanieć na niego krzywe stałej mocy, i
wszystko
to widać jak na dłoni :)

W dniu 30.08.2011 09:29, komar pisze:

utrzymywać - owszem - ale najniższe możliwe. Trzymanie wysokich obrotów
(nawet niektóre diesle mają max moment powyżej 3000rpm) to właśnie coś
odwrotnego niż ekodriving. Na czas przyśpieszania redukcja, jazda ze
stałą prędkością - najwyższy możliwy bieg, najniższe obroty.

On 2011-08-30 09:15, Vlad The Ripper wrote:

o dziwo na lekcjach ekodrivingu (były takie za darmoszkę w Poznaniu -
tak się przejada unijne dotacje a coo)
to radzili jazdę dynamiczną, mocne wciskanie gazu i wyższe obroty -tak
słyszałem od uczestnika.

Nie o dziwo, tylko jedna z 2 podstawowych technik. Rozpędzić się
dynamicznie do porządanej prędkości i utrzymywać ją możliwie długo, na
obrotach, gdzie jest niedaleko do max momentu.

W dniu 2011-08-30 09:15, Vlad The Ripper pisze:

o dziwo na lekcjach ekodrivingu (były takie za darmoszkę w Poznaniu -
tak się przejada unijne dotacje a coo)
to radzili jazdę dynamiczną, mocne wciskanie gazu i wyższe obroty -tak
słyszałem od uczestnika.

Nie o dziwo, tylko jedna z 2 podstawowych technik. Rozpędzić się
dynamicznie do porządanej prędkości i utrzymywać ją możliwie długo, na
obrotach, gdzie jest niedaleko do max momentu. Druga to hamowanie
silnikiem na biegu, nie toczenie się na luzie, ani ze wciśnietym
sprzęgłem. Sprawdzają się w zasadzie w każdym aucie. Mogę też
potwierdzić swoimi obserwacjami.
Kapelusznicza jazda to nie ekodrajwing. :D

W dniu 30.08.2011 09:15, Vlad The Ripper pisze:

dynamicznie do porządanej prędkości i utrzymywać ją możliwie długo, na
obrotach, gdzie jest niedaleko do max momentu. Druga to hamowanie
silnikiem na biegu, nie toczenie się na luzie, ani ze wciśnietym
sprzęgłem. Sprawdzają się w zasadzie w każdym aucie.

Dnia Wed, 31 Aug 2011 22:57:52 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

W dniu 30.08.2011 09:15, Vlad The Ripper pisze:

dynamicznie do porządanej prędkości i utrzymywać ją możliwie długo, na
obrotach, gdzie jest niedaleko do max momentu. Druga to hamowanie
silnikiem na biegu, nie toczenie się na luzie, ani ze wciśnietym
sprzęgłem. Sprawdzają się w zasadzie w każdym aucie.

Nie, nie w każdym - musi to być pojazd potrafiący odciąć dopływ paliwa.

W dniu 01.09.2011 00:30, J.F. pisze:

obrotach, gdzie jest niedaleko do max momentu. Druga to hamowanie
silnikiem na biegu, nie toczenie się na luzie, ani ze wciśnietym
sprzęgłem. Sprawdzają się w zasadzie w każdym aucie.

Nie, nie w każdym - musi to być pojazd potrafiący odciąć dopływ paliwa.

Czyli w zasadzie kazde ?
Pomijajac jakies antyki ..

W dniu 2011-09-01 08:41, Andrzej Lawa pisze:

Czyli w zasadzie kazde ?
Pomijajac jakies antyki ..

No cóż, dla snobów każdy samochód starszy niż kilkuletni to "antyk" ;->

Pomijam taki detal, że i nowe ale bardzo budżetowe samochody mogą nie
mieć tej funkcji.

Dlatego lepiej sprawdzić.

W dniu 01.09.2011 09:15, Jakub Witkowski pisze:

Dlatego lepiej sprawdzić.

Nie znam ani jednego samochodu na wtrysku, który by nie odcinał paliwa
przy hamowaniu. Ciekaw jestem czy są takie - znasz? Budżetowość nie ma
raczej nic do rzeczy - linia w programie sterownika kosztuje tyle co nic.

Z tych co nie odcinają, to:
- stare gaźnikowce (i to nie wszystkie, np łada 1500 miała już odcięcie)
- samochody z instalacją LPG I-II gen.
coś jeszcze?

W dniu 2011-09-01 12:04, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 01.09.2011 09:15, Jakub Witkowski pisze:

Dlatego lepiej sprawdzić.

Nie znam ani jednego samochodu na wtrysku, który by nie odcinał paliwa
przy hamowaniu. Ciekaw jestem czy są takie - znasz? Budżetowość nie ma
raczej nic do rzeczy - linia w programie sterownika kosztuje tyle co nic.

Z tych co nie odcinają, to:
- stare gaźnikowce (i to nie wszystkie, np łada 1500 miała już odcięcie)
- samochody z instalacją LPG I-II gen.
coś jeszcze?

Uhm, czyli twierdzisz, że wszystkie starsze diesle też odcinają, hmm?

Uhm, czyli twierdzisz, że wszystkie starsze diesle też odcinają, hmm?

W dniu 01.09.2011 13:53, Vlad The Ripper pisze:

Uhm, czyli twierdzisz, że wszystkie starsze diesle też odcinają, hmm?

TDI i SDI odcinają na 100% i zapewne konkurencyjne z wtryskiem
bezpośrednim też. Podobnie wszystkie, gdzie jakakolwiek elektronika
steruje wtryskiem paliwa.

On 2011-09-01 08:41, Andrzej Lawa wrote:

W dniu 01.09.2011 00:30, J.F. pisze:

obrotach, gdzie jest niedaleko do max momentu. Druga to hamowanie
silnikiem na biegu, nie toczenie się na luzie, ani ze wciśnietym
sprzęgłem. Sprawdzają się w zasadzie w każdym aucie.

Nie, nie w każdym - musi to być pojazd potrafiący odciąć dopływ paliwa.

Czyli w zasadzie kazde ?
Pomijajac jakies antyki ..

No cóż, dla snobów każdy samochód starszy niż kilkuletni to "antyk" ;->

Pomijam taki detal, że i nowe ale bardzo budżetowe samochody mogą nie
mieć tej funkcji.

W dniu 01.09.2011 10:18, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:

Pomijam taki detal, że i nowe ale bardzo budżetowe samochody mogą nie
mieć tej funkcji.

To może zamiast teoretyzować, podasz jakiś konkretny przykład -
zwłaszcza, że praktycznie wszystkie mają wtrysk paliwa.

W dniu 2011-09-01 11:22, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 01.09.2011 10:18, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:

Pomijam taki detal, że i nowe ale bardzo budżetowe samochody mogą nie
mieć tej funkcji.

To może zamiast teoretyzować, podasz jakiś konkretny przykład -
zwłaszcza, że praktycznie wszystkie mają wtrysk paliwa.

Wg. informacji m.in. stąd np. moja Corsa nie ma (wtrysk jak najbardziej,
bo to diesel). Corsa B, 1.5D.

Dnia Thu, 01 Sep 2011 12:43:33 +0200, Jakub Witkowski napisał(a):

Bo rozumiem, że wtrysk nie jest mechaniczny raczej?

W dniu 01.09.2011 12:43, Jakub Witkowski pisze:

Wg. informacji m.in. stąd np. moja Corsa nie ma (wtrysk jak najbardziej,
bo to diesel). Corsa B, 1.5D.

O ile to prawda, to ciekawe, co powodowało konstruktorem.
Wszyscy chcą ograniczać emisję, a tu za darmo by mogli, a nie ma.
Bo rozumiem, że wtrysk nie jest mechaniczny raczej?

Dnia Thu, 1 Sep 2011 00:30:16 +0200, J.F. napisał(a):

Nie, nie w każdym - musi to być pojazd potrafiący odciąć dopływ paliwa.

Czyli w zasadzie kazde ?
Pomijajac jakies antyki ..

W dniu 2011-08-30 00:40, G Nowak pisze:

On 29/08/2011 23:21, kamil wrote:

On 29/08/2011 23:05, megrims wrote:

http://moto.onet.pl/1648250,1,ekologiczna-jazda-zabija,artykul.html

"Jak ktoś ćwiczy i jest wysportowany, wtedy ma lepszą kondycję i jest
bardziej wydajny. Tak samo jest z autem. Samochody eksploatowane w
sposób "babciny" nie są tak dobrze docierane jak samochód bardziej
dynamicznego kierowcy. Motor musi pracować na odpowiednio wysokich
obrotach. Samochody, które są "dynamiczniej jeżdżone", są lepiej
dotarte, przez co bardziej ekonomiczne i mniej awaryjne"

No to od jutra katuje auto.

Ja od dawna używam tylko 1 biegu w mieście i max 3 w trasie.

LMFAO. Przypomnial mi sie znajomy, ktory nie wiedzial, do czego sluyzy bieg "6".
Zaczal go uzywac dopiero, pod dokladniejszym objasnieniu sprawy ;)

Użytkownik "Przemysław Gubernat"

LMFAO. Przypomnial mi sie znajomy, ktory nie wiedzial, do czego sluyzy bieg "6".
Zaczal go uzywac dopiero, pod dokladniejszym objasnieniu sprawy ;)

Jak w wypożyczonym samochodzie zacząłem używać 6-ki wzrosło spalanie ;-)

Dnia 2011-08-30 00:21,  *kamil* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

http://moto.onet.pl/1648250,1,ekologiczna-jazda-zabija,artykul.html

"Jak ktoś ćwiczy i jest wysportowany, wtedy ma lepszą kondycję i jest
bardziej wydajny. Tak samo jest z autem. Samochody eksploatowane w
sposób "babciny" nie są tak dobrze docierane jak samochód bardziej
dynamicznego kierowcy. Motor musi pracować na odpowiednio wysokich
obrotach. Samochody, które są "dynamiczniej jeżdżone", są lepiej
dotarte, przez co bardziej ekonomiczne i mniej awaryjne"

No to od jutra katuje auto.

Ja od dawna używam tylko 1 biegu w mieście i max 3 w trasie.

begin Mirek Ptak

Ja z kolei i tu i tu 4 biegów - w mieście 1,2,3,4, poza 1,2,4,6 :)

Użytkownik "to"

Ja z kolei i tu i tu 4 biegów - w mieście 1,2,3,4, poza 1,2,4,6 :)

A ja 1, 2, 3 w mieście i 2, 3, 4 za miastem. 5 ew. na autostradzie
(niemieckiej :>).

W dniu 30-08-2011 15:32, Przemysław Czaja pisze:

A ja 1, 2, 3 w mieście i 2, 3, 4 za miastem. 5 ew. na autostradzie
(niemieckiej :>).

Po mieście nie umiesz ruszyć z 2, skoro za miastem tak dobrze ci idzie?

Dnia 30-08-2011 o 15:32:52 Przemysław Czaja  napisał(a):

Po mieście nie umiesz ruszyć z 2, skoro za miastem tak dobrze ci idzie?

W dniu 2011-08-30 00:05, megrims pisze:

http://moto.onet.pl/1648250,1,ekologiczna-jazda-zabija,artykul.html

"Jak ktoś ćwiczy i jest wysportowany, wtedy ma lepszą kondycję i jest
bardziej wydajny. Tak samo jest z autem. Samochody eksploatowane w
sposób "babciny" nie są tak dobrze docierane jak samochód bardziej
dynamicznego kierowcy. Motor musi pracować na odpowiednio wysokich
obrotach. Samochody, które są "dynamiczniej jeżdżone", są lepiej
dotarte, przez co bardziej ekonomiczne i mniej awaryjne"

No to od jutra katuje auto.

Użytkownik "megrims"  napisał w wiadomości

http://moto.onet.pl/1648250,1,ekologiczna-jazda-zabija,artykul.html

"Jak ktoś ćwiczy i jest wysportowany, wtedy ma lepszą kondycję i jest bardziej wydajny.  Tak samo jest z autem. Samochody eksploatowane w sposób "babciny" nie są tak dobrze docierane jak samochód bardziej dynamicznego kierowcy. Motor musi pracować na odpowiednio wysokich obrotach. Samochody, które są "dynamiczniej jeżdżone", są lepiej dotarte, przez co bardziej ekonomiczne i mniej awaryjne"

No to od jutra katuje auto.

Hmmm wszystko fajnie tylko czy taki ekodriving nie odbija się potem  w takim
1,9 TDI na  sprawności turbiny ze zmienna geometria łopatek?Własnie jestem
swieżo  po zakupie diesla  z takowym silnikiem, użytkowanego przez 70
letniego dziadka od nowosci. W 5 roku go zakupilem i niestety po 3 tysiach
mojej jazdy od zakupu (ok 121 tysi przebieg)  standardowe notlaufy
(przeładowanie z wylaczeniem turbo). Niestety, dziadkowa jazda ze zmiana
biegow cos okolo 2000 tysiecy obrotow spowodowala zapieczenie  zmiennej
geometrii lopatek w turbinie. Fakt, zmiana biegow i jazda na  niskich
obrotach przy wysokim biegu daje naprawdę ciekawe spalanie . Ale to co sie
zaoszczędzi na tym to potem trzeba i tak wladowac w turbawkę. Mogę sie
mylić, to moj pierwszy diesel . Dziadek zaoszczędzil niestety ja za to
zaplacilem.
To samo tyczy sie chyba filtra cząstek stalych w nowszych dieslach, choć tu
mogę się mylić. Z jednej strony eko eko  a z drugiej sprzęt ktory przy eko
powoduje awarie.

Użytkownik "aro333"  napisał w wiadomości

Hmmm wszystko fajnie tylko czy taki ekodriving nie odbija się potem  w takim 1,9 TDI

Dnia Tue, 30 Aug 2011 17:59:41 +0200, aro333 napisał(a):

Własnie jestem
swieżo  po zakupie diesla  z takowym silnikiem, użytkowanego przez 70
letniego dziadka od nowosci.

Możesz sie smiac ale samochod kupiony od wlasciciela pierwszego, zakupiony w
polskim salonie.

Dnia Tue, 30 Aug 2011 21:14:57 +0200, aro333 napisał(a):

Możesz sie smiac ale samochod kupiony od wlasciciela pierwszego, zakupiony w
polskim salonie.

W dniu 2011-08-30 20:46, Maciek pisze:
(ciach)

Jak to z 1.9 TDI - wszystkie sa po 70-letnich dziadkach, ktorzy jezdzili
nimi od nowosci :P

Dnia Tue, 30 Aug 2011 21:39:59 +0200, megrims napisał(a):

do kościoła tylko

Hmmm wszystko fajnie tylko czy taki ekodriving nie odbija się potem  w
takim 1,9 TDI na  sprawności turbiny ze zmienna geometria łopatek?Własnie
jestem swieżo  po zakupie diesla  z takowym silnikiem, użytkowanego przez
70 letniego dziadka od nowosci. W 5 roku go zakupilem i niestety po 3
tysiach mojej jazdy od zakupu (ok 121 tysi przebieg)  standardowe notlaufy
(przeładowanie z wylaczeniem turbo). Niestety, dziadkowa jazda ze zmiana
biegow cos okolo 2000 tysiecy obrotow spowodowala zapieczenie  zmiennej
geometrii lopatek w turbinie.

Wiesz, aby naśmigać 120 tysi przez 5 lat do koscioła ,to musiał mieć daleko
ten kościół raczej.Gościo dosc sporo jezdzil jednak  jego jazda raczej byla
za spokojna chyba.

Dnia Tue, 30 Aug 2011 17:59:41 +0200, aro333 napisał(a):

Niestety, dziadkowa jazda ze zmiana biegow cos okolo 2000 tysiecy obrotow

Użytkownik "megrims"  napisał w wiadomości grup

http://moto.onet.pl/1648250,1,ekologiczna-jazda-zabija,artykul.html
"Jak ktoś ćwiczy i jest wysportowany, wtedy ma lepszą kondycję i jest bardziej wydajny.  Tak samo jest z autem. Samochody eksploatowane w sposób "babciny" nie są tak dobrze docierane jak samochód bardziej dynamicznego kierowcy. Motor musi pracować na odpowiednio wysokich obrotach. Samochody, które są "dynamiczniej jeżdżone", są lepiej dotarte, przez co bardziej ekonomiczne i mniej awaryjne"