witam
wiem ze to co na F jest do ......... :-)

no ale mam takiego pandolota. 2004rok, 1.1 benzyna.
i wyszlo mi na przegladzie, ze nierowno biora hamulce z tylu. Bebnowe,
wersja bez ABS. no i do czego tu sie przyczepic? roznica miedzy prawym a
lewym kolem jest rzedu do 60%. prawe bierze  z sila ok 1,5kN, lewe duzo
slabiej. czy to lewe jest do kitu, czy moze prawe dziala za mocno?

wszystko przeczyścilem, wymienilem szczeki, przetoczylem bebny.dalej lipa.
zamienielem bebny stronami, i dalej to samo. po wszystkich moich
"operacjach" roznica zmniejszyla sie do ok 45%-50%. ale to dalej za duzo.

teraz chce wymienic cylinderki (zawsze to tansze niz wymiana pompy). nie
chce sie ladowac w koszty wymieniajac wszystko po kolei jak leci, wiec na
poczatek robie to co najtansze.
ogolnie po zdjeciu przewodow hamulcowych plyn tryska jak glupi, wiec pompka
cisnienie jakies musi dawac.
z tego co mi powiedziano telefonicznie w serwisie na tyle nie ma zadnych
korektorow sily hamowania, wiec skoro skutecznosc jest dobra na jednym z kol
na drugim tez powinna byc ok. a nie jest.

gdzie wiec tkwi przyczyna?

P.S. hamulec reczny jest ok
--
-- -- -- -- -- -- -- -- -
pozdrawiam
Rafał Jędruszek
tel. 501 150 850

gdzie wiec tkwi przyczyna?

P.S. hamulec reczny jest ok

Samoregulator/korektor siły hamowania
pozdrawiam

--
            <-- - http://www.varius.jawnet.pl -- ->
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
       Oskar Wilde

On Aug 20, 12:58 pm, "Rafał Jędruszek"  wrote:

gdzie wiec tkwi przyczyna?

Jak już rozbierałeś to nie sprawdzałeś czy cylinderek nie zapieczony z
tej strony co gorzej trzyma ??

Pozdro !!

Użytkownik "Rafał Jędruszek"  napisał w wiadomości

witam


gdzie wiec tkwi przyczyna?

P.S. hamulec reczny jest ok

Sprawdz samoregulatory, a najlepiej wymien szczeki ;>




Karolek

jak juz wczesniej napisalem

"wszystko przeczyścilem, wymienilem szczeki, przetoczylem bebny.dalej lipa.
zamienielem bebny stronami, i dalej to samo. po wszystkich moich
"operacjach" roznica zmniejszyla sie do ok 45%-50%. ale to dalej za duzo."

a w serwisie powiedzieli ze korektora sily hamowania auto nie posiada.

wiec nie piszcie "wymien szczeki" bo to juz zrobilem :-) chce jeszcze
wymienic cylinderki.


--
-- -- -- -- -- -- -- -- -
pozdrawiam
Rafał Jędruszek
tel. 501 150 850
Użytkownik "Rafał Jędruszek"  napisał w wiadomości

witam
wiem ze to co na F jest do ......... :-)

no ale mam takiego pandolota. 2004rok, 1.1 benzyna.
i wyszlo mi na przegladzie, ze nierowno biora hamulce z tylu. Bebnowe,
wersja bez ABS. no i do czego tu sie przyczepic? roznica miedzy prawym a
lewym kolem jest rzedu do 60%. prawe bierze  z sila ok 1,5kN, lewe duzo
slabiej. czy to lewe jest do kitu, czy moze prawe dziala za mocno?

wszystko przeczyścilem, wymienilem szczeki, przetoczylem bebny.dalej lipa.
zamienielem bebny stronami, i dalej to samo. po wszystkich moich
"operacjach" roznica zmniejszyla sie do ok 45%-50%. ale to dalej za duzo.

teraz chce wymienic cylinderki (zawsze to tansze niz wymiana pompy). nie
chce sie ladowac w koszty wymieniajac wszystko po kolei jak leci, wiec na
poczatek robie to co najtansze.
ogolnie po zdjeciu przewodow hamulcowych plyn tryska jak glupi, wiec
pompka cisnienie jakies musi dawac.
z tego co mi powiedziano telefonicznie w serwisie na tyle nie ma zadnych
korektorow sily hamowania, wiec skoro skutecznosc jest dobra na jednym z
kol na drugim tez powinna byc ok. a nie jest.

gdzie wiec tkwi przyczyna?

P.S. hamulec reczny jest ok
--
-- -- -- -- -- -- -- -- -
pozdrawiam
Rafał Jędruszek
tel. 501 150 850

Użytkownik "Rafał Jędruszek"  napisał w wiadomości

wiec nie piszcie "wymien szczeki" bo to juz zrobilem :-) chce jeszcze
wymienic cylinderki.

raczej nie ma sensu, mozna sprawdzic przeciez recznie czy działaja i czy
tloczki lekko chodzą.

Samoregulatory i ich poprawne działanie ma największy wpływ na hamulce
tylne - sprawdz czy dobrze funkcjonują. MOze przy jednym kole szczeki są
poprawnie napięte a w drugim sam luz