http://biz.yahoo.com/ap/080326/ford_jaguar.html
zna ktos lepiej ang? No pewnie ze tak to potwierdzcie to co ja zrozumialem.
tata to ten producent indyjskich wynalazkow motopodobnych?

Użytkownik nowy140 napisał:

http://biz.yahoo.com/ap/080326/ford_jaguar.html
zna ktos lepiej ang? No pewnie ze tak to potwierdzcie to co ja zrozumialem.
tata to ten producent indyjskich wynalazkow motopodobnych?

Znamy :-) http://motoryzacja.wnp.pl/jaguar-i-land-rover-poszly-do-taty,46057_1_0_0.html
pozdrawiam

--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
       Oskar Wilde

Gabriel'Varius' wrote:

Użytkownik nowy140 napisał:

http://biz.yahoo.com/ap/080326/ford_jaguar.html
zna ktos lepiej ang? No pewnie ze tak to potwierdzcie to co ja
zrozumialem. tata to ten producent indyjskich wynalazkow motopodobnych?

Znamy :-)

http://motoryzacja.wnp.pl/jaguar-i-land-rover-poszly-do-taty,46057_1_0_0.html

pozdrawiam

Nigdy nie zrozumiem (braku) logiki działania korporacji.

--
Grzegorz Brzeczyszczykiewicz

On Wed, 26 Mar 2008 20:30:04 +0100,  Grzegorz Brzeczyszczykiewicz

http://biz.yahoo.com/ap/080326/ford_jaguar.html
zna ktos lepiej ang? No pewnie ze tak to potwierdzcie to co ja
zrozumialem. tata to ten producent indyjskich wynalazkow motopodobnych?

Znamy :-)

Nigdy nie zrozumiem (braku) logiki działania korporacji.

ALe co w tym nielogicznego ?

Moze tylko to jak Tata zamierza zarobic na tym co Fordowi przynosi
straty ..

J.

In article 
 says...

>Nigdy nie zrozumiem (braku) logiki działania korporacji.
ALe co w tym nielogicznego ?

W sumie nic ;)

Moze tylko to jak Tata zamierza zarobic na tym co Fordowi przynosi
straty ..

Spójrz na to w ten sposób:
- najbardziej klasyczne modele LR (Defender, Discovery) i tak się
sprzedadzą;
- jeżeli Jag nie sprzeda się w UE to żaden problem, w Indiach i Chinach
pójdzie bez problemu - jak beznadziejne by nie były (a jakieś bardzo złe
nie są ;)) to i tak pod względem prestiżu i jakości przebiją większość
produkcji w tamtych krajach. A potencjalnych klientów byłoby WIEEEELU...

Zresztą będąc posiadaczem samej marki "Jaguar" mogą na niej zarobić na
wiele różnych sposobów ;)

--
GG #1667593
"My Partner. My Wife. My Life". My God.
(c) Al Bundy

- jeżeli Jag nie sprzeda się w UE to żaden problem, w Indiach i Chinach
pójdzie bez problemu - jak beznadziejne by nie były (a jakieś bardzo złe
nie są ;)) to i tak pod względem prestiżu i jakości przebiją większość
produkcji w tamtych krajach. A potencjalnych klientów byłoby WIEEEELU...

Słuszna uwaga - Indie i Chyny to grubo ponad 2 mld ludzi - na pewno się znajdzie kupiec, skoro w Chinach mijescowe Audi idzie jak świeże bułeczki. To miejscowy Jag sie nie sprzeda?

Zresztą będąc posiadaczem samej marki "Jaguar" mogą na niej zarobić na
wiele różnych sposobów ;)

może wejdzie na rynek mały jaguar na bazie fiata palio   :-)

śmieję się, ale to może być prawda

S.

J.F. wrote:

On Wed, 26 Mar 2008 20:30:04 +0100,  Grzegorz Brzeczyszczykiewicz

http://biz.yahoo.com/ap/080326/ford_jaguar.html
zna ktos lepiej ang? No pewnie ze tak to potwierdzcie to co ja
zrozumialem. tata to ten producent indyjskich wynalazkow motopodobnych?

Znamy :-)

Nigdy nie zrozumiem (braku) logiki działania korporacji.

ALe co w tym nielogicznego ?

Spójrz w artykuł. Kupili za ok. 5 mld, sprzedali za ok. 2,5.
W korporacjach to się nazywa "oszczędność". Wiem, bo pracuję
w jednej z nich.

Moze tylko to jak Tata zamierza zarobic na tym co Fordowi przynosi
straty ..

No właśnie o to chodzi. Korporacje są jak niezdarne słonie. Jak coś
nie wychodzi, to nie myślą co i jak by to poprawić, tylko postanawiają
sprzedać za bezcen tylko po to, aby się pozbyć "kłopotu". Sęk w tym,
że na "kłopocie" można zarobić krocie (ale mi się zrymowało), wystarczy
trochę pomyśleć. Ale komu by się chciało w korporacji. Na takim myśleniu
można by najwyżej marne miliony zarobić, co z perspektywy masowego
producenta jest nie warte żadnych działań.

A swoją drogą: rozumiem jeszcze, że Ford nabył Land Rovera, bo to
marka, która daje się przerobić na modłę korporacyjną. Ale luksusowy
Jaguar? Pewnie porównali sprzedaż z bieda-focusem i wyszło im, że marka
jest "not effective".

--
Grzegorz Brzeczyszczykiewicz

No właśnie o to chodzi. Korporacje są jak niezdarne słonie. Jak coś
nie wychodzi, to nie myślą co i jak by to poprawić, tylko postanawiają
sprzedać za bezcen tylko po to, aby się pozbyć "kłopotu". Sęk w tym,
że na "kłopocie" można zarobić krocie

zobaczymy jak funduszom wyjdzie z chryslerem....
orientujesz sie widze to pewnie wiesz co tam sie stalo :-)

On Fri, 28 Mar 2008 07:52:55 +0100,  Grzegorz Brzeczyszczykiewicz

J.F. wrote:

Nigdy nie zrozumiem (braku) logiki działania korporacji.

ALe co w tym nielogicznego ?

Spójrz w artykuł. Kupili za ok. 5 mld, sprzedali za ok. 2,5.
W korporacjach to się nazywa "oszczędność". Wiem, bo pracuję
w jednej z nich.

Ale to jest oszczednosc. Do tej pory musieli doplacac powiedzmy
100mln rocznie, teraz zarobia 2.5mld.
A ze stracili 5mld - takie ryzyko biznesowe, nie zawsze sie udaje.

W dodatku byc moze te pieniadze ratuja Forda.

Moze tylko to jak Tata zamierza zarobic na tym co Fordowi przynosi
straty ..

No właśnie o to chodzi. Korporacje są jak niezdarne słonie. Jak coś
nie wychodzi, to nie myślą co i jak by to poprawić, tylko postanawiają
sprzedać za bezcen tylko po to, aby się pozbyć "kłopotu". Sęk w tym,
że na "kłopocie" można zarobić krocie (ale mi się zrymowało), wystarczy
trochę pomyśleć. Ale komu by się chciało w korporacji.

Zaloze sie ze probowali.
Co najwyzej mozna miec zarzut ze probowal osobnik X, ktorego
podstawowa kwalifikacja to ta ze sie prezesowi spodobal.

I choc logika korporacji bywa faktycznie pokretna - to tu chyba
jest calkiem dobra.

A swoją drogą: rozumiem jeszcze, że Ford nabył Land Rovera, bo to
marka, która daje się przerobić na modłę korporacyjną. Ale luksusowy
Jaguar? Pewnie porównali sprzedaż z bieda-focusem i wyszło im, że marka
jest "not effective".

Tylko o ile rozumiem tu nie tyle o marke chodzi co cala fabryke.

Ze kupili .. byl taki czas gdy kupowanie stalo sie modne, jak widac
moda nie zawsze sie oplaca. A luksusowe auta - Porsche ma sie
swietnie. Ferrari chyba tez.

J.

Użytkownik "Grzegorz Brzeczyszczykiewicz"  napisał
w wiadomości

J.F. wrote:

On Wed, 26 Mar 2008 20:30:04 +0100,  Grzegorz Brzeczyszczykiewicz

http://biz.yahoo.com/ap/080326/ford_jaguar.html
zna ktos lepiej ang? No pewnie ze tak to potwierdzcie to co ja
zrozumialem. tata to ten producent indyjskich wynalazkow
motopodobnych?

Znamy :-)

Nigdy nie zrozumiem (braku) logiki działania korporacji.

ALe co w tym nielogicznego ?

Spójrz w artykuł. Kupili za ok. 5 mld, sprzedali za ok. 2,5.
W korporacjach to się nazywa "oszczędność". Wiem, bo pracuję
w jednej z nich.

Moze tylko to jak Tata zamierza zarobic na tym co Fordowi przynosi
straty ..

No właśnie o to chodzi. Korporacje są jak niezdarne słonie. Jak coś
nie wychodzi, to nie myślą co i jak by to poprawić, tylko postanawiają
sprzedać za bezcen tylko po to, aby się pozbyć "kłopotu". Sęk w tym,
że na "kłopocie" można zarobić krocie (ale mi się zrymowało), wystarczy
trochę pomyśleć. Ale komu by się chciało w korporacji. Na takim myśleniu
można by najwyżej marne miliony zarobić, co z perspektywy masowego
producenta jest nie warte żadnych działań.

A swoją drogą: rozumiem jeszcze, że Ford nabył Land Rovera, bo to
marka, która daje się przerobić na modłę korporacyjną. Ale luksusowy
Jaguar? Pewnie porównali sprzedaż z bieda-focusem i wyszło im, że marka
jest "not effective".

Globalnie, Ford tonie i dramatycznie potrzebuje gotówki więc sprzedaje co
się da. Tam nie było już oddechu na jakieś plany naprawcze typu wpompujmy $1
mld w nowe modele, dystrybucję, marketing, zapłaćmy odprawy ludziom i
wyciągnijmy za 3 lata $5 mld więcej. Tata tą kasę albo ma albo może ją
pożyczyć i jeśli są mądrzy to tego typu plan zrealizują. Zresztą
podejrzewam, że kupuje ten bajzel z całą furą zobowiązań do spłacenia na
drugie tyle. Ciekawe kiedy i dla kogo pójdzie Volvo gdy banki zaczną wołać o
spłatę kolejnych rat.

A propos Forda to Ford w Europie to chyba ich jedyna rentowna dywizja.

On Fri, 28 Mar 2008 21:13:14 +0100,  Przemek V wrote:

Globalnie, Ford tonie i dramatycznie potrzebuje gotówki więc sprzedaje co
się da. Tam nie było już oddechu na jakieś plany naprawcze typu wpompujmy $1
mld w nowe modele, dystrybucję, marketing, zapłaćmy odprawy ludziom i
wyciągnijmy za 3 lata $5 mld więcej. Tata tą kasę albo ma albo może ją
pożyczyć i jeśli są mądrzy to tego typu plan zrealizują.

Tak swoja droga to widac ze jest sens kupowac takie rzeczy - zawsze
mozna sprzedac ..

Zresztą podejrzewam, że kupuje ten bajzel z całą furą zobowiązań do spłacenia na
drugie tyle.

Wielce prawdopodobne.

J.

Dnia Wed, 26 Mar 2008 13:29:03 +0100, nowy140 napisał(a):

http://biz.yahoo.com/ap/080326/ford_jaguar.html
zna ktos lepiej ang? No pewnie ze tak to potwierdzcie to co ja zrozumialem.
tata to ten producent indyjskich wynalazkow motopodobnych?

sprzedał, marki przejdą na jego własność pod koniec II kwartału czyli do
końca czerwca.
W dodatku za połowę tego co zapłacił
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Chcemy, by nasi klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni" - Jacek Dziekan,
rzecznik centrali ZUS.

sprzedał, marki przejdą na jego własność pod koniec II kwartału czyli do
końca czerwca.
W dodatku za połowę tego co zapłacił

Ciekawe, co Hindusi beda chcieli zrobic i kiedy...

Z pewnoscia w przemysle ciezkim sa lepsi (solidniejsi, poukladani) niz Chinczycy. Przelozenie na motoryzacje moze byc takie samo.

Kiedys Indie byly kolonia brytyjska. Dzis znane marki brytyjskie przechodza w rece Hindusow.


AF

tata to ten producent indyjskich wynalazkow motopodobnych?

nie tylko. tata to też operator komórkowy i producent telefonów