Witam.
Dzis wrocilem z urlopu i zastalem swoj samochod ( ktory uzywal moj
brat ) w stanie strasznym, nie wspomne juz o bajzlu w sacmochodzie ale
gorsze jest to co sie dzieje z silnikiem.
Otoz po uruchomieniu silnika strasznie sie on dlawi, po dokladniejszej
inspekcji okazalo sie za spod pierwszej swiecy jest lekki wyciek oleju
to samo spod aparatu zaplonowego, a do tego plyn w pojemniku chlodnicy
jest prawie czarny i smierdzi benzyna ( do tej pory lalem czerwone
borygo ). Wstawiam dzis autko do warsztatu ale chcialbym wiedziec na
co ma sie szykowac i ile mam szykowac.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedz
Marcin
| 2 | 
Data: Pa?dziernik 26 2007 13:29:51 | 
| Temat: Re: jak bardzo powazna to awaria ? | 
| Autor: Kubz  | 
jedna z rzeczy jest pewnie uszczelka pod glowicą, drugą moga bys  
uszczelniacze zaworów... ale zbierze sie pewnie tego więcej, naprawa chyba  
dosc bolesna dla portfela;) 
 
 | 3 | 
Data: Pa?dziernik 26 2007 14:47:36 |  | Temat: Re: jak bardzo powazna to awaria ? |  | Autor: szerszen  |  
 
Użytkownik "Kubz"  napisał w wiadomości  
 jedna z rzeczy jest pewnie uszczelka pod glowicą, drugą moga bys uszczelniacze zaworów... ale zbierze sie pewnie tego więcej, naprawa chyba dosc bolesna dla portfela;) 
 
wychodzi dodatkowo ze braciszek ostro pokatowal autko i dobrze jak sie tylko na tym skonczy
 
do piszacego na twoim miejscu porozmawialbym powaznie z braciszkiem, a juz napewno wiecej kluczykow mu nie zostawial
 | 4 | 
Data: Pa?dziernik 26 2007 05:57:08 |  | Temat: Re: jak bardzo powazna to awaria ? |  | Autor:  |  
do piszacego na twoim miejscu porozmawialbym powaznie z braciszkiem, a juz 
napewno wiecej kluczykow mu nie zostawial 
 
To on sponsoruje naprawe ( juz mu wyjasnilem ta zaleznosc ), wiec mam 
to w powazaniu ino troche mnie to drazni bo mam samochod uziemniony na 
tydzien przynajmniej.
 
Bardzo dziekuje za odpowiedzi. 
Wlasnie wychodze do mechanika. Zobaczymy co powie.
 
pozdrawiam 
Marcin
 | 5 | 
Data: Pa?dziernik 26 2007 15:57:10 |  | Temat: Re: jak bardzo powazna to awaria ? |  | Autor: szerszen  |  
 
Uzytkownik  napisal w wiadomosci  
 To on sponsoruje naprawe ( juz mu wyjasnilem ta zaleznosc ), wiec mam 
to w powazaniu ino troche mnie to drazni bo mam samochod uziemniony na 
tydzien przynajmniej. 
 
mozna sie wkur... na taka "niefrasoblisowsc" dobrze ze sie nie stawia i placi :) 
miejmy nadzieje ze to tylko uszczelki i ze nic wiecej nie wyjdzie
 | 6 | 
Data: Pa?dziernik 26 2007 18:46:40 |  | Temat: Re: jak bardzo powazna to awaria ? |  | Autor: Jerry  |  
 
Uzytkownik  napisal w wiadomosci  
 
 do piszacego na twoim miejscu porozmawialbym powaznie z braciszkiem, a  
juz 
napewno wiecej kluczykow mu nie zostawial 
 
 
To on sponsoruje naprawe ( juz mu wyjasnilem ta zaleznosc ), wiec mam 
to w powazaniu ino troche mnie to drazni bo mam samochod uziemniony na 
tydzien przynajmniej. 
 
Bardzo dziekuje za odpowiedzi. 
Wlasnie wychodze do mechanika. Zobaczymy co powie. 
 
Jak to mówia: baby, zegarka i samochodu sie nie pozycza....
 
Ja jechalem 3x tescia samara. Na jego wyrazna prosbe. Zawsze byl obok. na te  
3x samare trafilo x2 - oba po ok 500zl.... udalo mi sie na 17km spalic  
docisk i sprzeglo a naprawde nie szalalem.... po prostu trafiala do mnie w  
odpowiednich momentach....
 
Jerry
 | 7 | 
Data: Pa?dziernik 26 2007 22:24:02 |  | Temat: Re: jak bardzo powazna to awaria ? |  | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak  |  
Użytkownik "Jerry"  napisał w wiadomości 
 
 Uzytkownik  napisal w wiadomosci  
do piszacego na twoim miejscu porozmawialbym powaznie z braciszkiem, a juz 
napewno wiecej kluczykow mu nie zostawial 
 
To on sponsoruje naprawe ( juz mu wyjasnilem ta zaleznosc ), wiec mam 
to w powazaniu ino troche mnie to drazni bo mam samochod uziemniony na 
tydzien przynajmniej. 
Bardzo dziekuje za odpowiedzi. 
Wlasnie wychodze do mechanika. Zobaczymy co powie. 
 
Jak to mówia: baby, zegarka i samochodu sie nie pozycza.... 
Ja jechalem 3x tescia samara. Na jego wyrazna prosbe. Zawsze byl obok. 
na te  3x samare trafilo x2 - oba po ok 500zl.... udalo mi sie na 17km 
spalic  docisk i sprzeglo a naprawde nie szalalem.... po prostu trafiala 
do mnie w  odpowiednich momentach.... 
 
Jeszcze napisz, że jechałeś na prośbę teścia. 
Teściu Cię wybitnie nie lubi. Doskonale wiedział co robi. ;)
 
--  
Marcin "Kenickie" Mydlak 
[WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;) 
President JFK RS39 + ML 145 
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl
 | 8 | 
Data: Pa?dziernik 26 2007 22:36:12 |  | Temat: Re: jak bardzo powazna to awaria ? |  | Autor: Kubz  |  
Ja jechalem 3x tescia samara. Na jego wyrazna prosbe. Zawsze byl obok. 
 
 
Jeszcze napisz, że jechałeś na prośbę teścia. 
 
to właśnie napisał ;)
 Teściu Cię wybitnie nie lubi. Doskonale wiedział co robi. ;) 
 
prawda ;)
 | 9 | 
Data: Pa?dziernik 26 2007 22:52:48 |  | Temat: Re: jak bardzo powazna to awaria ? |  | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak  |  
Użytkownik "Kubz"  napisał w wiadomości 
 
 Ja jechalem 3x tescia samara. Na jego wyrazna prosbe. Zawsze byl obok. 
 
Jeszcze napisz, że jechałeś na prośbę teścia. 
 
to właśnie napisał ;) 
 
No fakt, nie doczytałem. :)
 Teściu Cię wybitnie nie lubi. Doskonale wiedział co robi. ;) 
 
prawda ;) 
 
A mówi się, że tylko teściowe są wredne. No chyba, że teść pod jej kapciem i na jej rozkaz. ;)
 
--  
Marcin "Kenickie" Mydlak 
[WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;) 
President JFK RS39 + ML 145 
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl
 | 10 | 
Data: Pa?dziernik 27 2007 22:48:54 |  | Temat: Re: jak bardzo powazna to awaria ? |  | Autor: Jerry  |  
 
Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"  
 napisał w wiadomości  
 
 Użytkownik "Kubz"  napisał w wiadomości 
 
Ja jechalem 3x tescia samara. Na jego wyrazna prosbe. Zawsze byl obok. 
 
Jeszcze napisz, że jechałeś na prośbę teścia. 
 
to właśnie napisał ;) 
 
 
 
No fakt, nie doczytałem. :) 
 
Teściu Cię wybitnie nie lubi. Doskonale wiedział co robi. ;) 
 
prawda ;) 
 
 
 
Eee od razu nie lubi.... 
wtedy nawet nie był jeszcze teściem - teraz już jest.- a naprawy i tak sam  
opłacał :D
 
Co do teściowej - jest spełniony podstawowy warunek na dobre współżycie (bez  
aluzji prosze...) z teściową... mieszka 60km ode mnie :D
 
Ale przyrzekam. Do golfa teścia za kółko nie wsiąde.Chyba ze na wyraźną  
prośbę o zepsucie :P
 
Jerry
  |  |  |  |  |  |  |  |  |