Grupy dyskusyjne   »   jak zepsuć sobie D5 w uÅ‚amku sekundy

jak zepsuć sobie D5 w u³amku sekundy



1 Data: Lipiec 22 2010 11:28:17
Temat: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: ZimnyLech 

http://www.wykop.pl/link/412483/masz-lusztrzanke-musisz-na-nia-uwazac/

mo¿liwe ?



2 Data: Lipiec 22 2010 11:51:51
Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: JA 

On 2010-07-22 11:28:17 +0200, "ZimnyLech"  said:

http://www.wykop.pl/link/412483/masz-lusztrzanke-musisz-na-nia-uwazac/

mo¿liwe ?

My¶lê, ¿e tak.
W ten sposób wypala³o siê dziury w tekstylnej migawce. Wystarczy³o nieopatrznie u³o¿yæ dalmierza (fed) na pla¿y.
--
Nie odpowiadam na tre¶ci nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

3 Data: Lipiec 22 2010 03:00:30
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: DX 

On 22 Lip, 10:51, JA  wrote:

On 2010-07-22 11:28:17 +0200, "ZimnyLech"  said:

>http://www.wykop.pl/link/412483/masz-lusztrzanke-musisz-na-nia-uwazac/

> mo¿liwe ?

My¶lê, ¿e tak.
W ten sposób wypala³o siê dziury w tekstylnej migawce. Wystarczy³o
nieopatrznie u³o¿yæ dalmierza (fed) na pla¿y.
--
Nie odpowiadam na tre¶ci nad cytatem
Pozdrawiam
JAwww.skanowanie-35mm.pl

Witaj,

to nie jest D5 tylko 5D (Canon). I jest to nie tylko mo¿liwe, ale i
prawdziwe, moc tych dyskotekowych laserów jest taka, ¿e z bliska
przepala dziury w ubraniu.

Kilka miesiêcy temu ukaza³a siê w sieci informacja o laserowym
systemie "anty paparazzi, który jest zastosowany na jachcie którego¶
rosyjskiego magnata finansowego i powoduje "o¶lepienie" lustrzanek
nawet z 2 km. Tym samym wyklucza zrobienie jakiegokolwiek zdjêcia.

Pozdrawiam,

Jacek

4 Data: Lipiec 22 2010 16:32:33
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Pawe³ W. 

DX pisze:

Kilka miesiêcy temu ukaza³a siê w sieci informacja o laserowym
systemie "anty paparazzi, który jest zastosowany na jachcie którego¶
rosyjskiego magnata finansowego i powoduje "o¶lepienie" lustrzanek
nawet z 2 km. Tym samym wyklucza zrobienie jakiegokolwiek zdjêcia.

A na odszkodowania za celowe zniszczenia pewnie go staæ. :D

A mnie zastanawia, czemu pojawi³ siê pasek? Przecie¿ to CMOS a nie CCD. Chyba ¿e zosta³ tak ³adnie wypalony pasek sensorów :O

Pozdrawiam,
Pawe³ W.

--

http://www.prawnicydlabiznesu.pl/

5 Data: Lipiec 22 2010 17:05:26
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Olek 

On 2010-07-22 16:32, "Pawe³ W." wrote:

A na odszkodowania za celowe zniszczenia pewnie go staæ. :D

A mnie zastanawia, czemu pojawi³ siê pasek? Przecie¿ to CMOS a nie CCD.
Chyba ¿e zosta³ tak ³adnie wypalony pasek sensorów :O

Pozdrawiam,
Pawe³ W.


jak widzisz to nie jest promieñ punktowy, dlatego wypali³ pasek... dok³adnie w miejscu gdzie "strzeli³ w matrycê" dok³adnie prostopadle - tak mi siê wydaje...

6 Data: Lipiec 22 2010 17:12:59
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Mariusz [mr.] 


"Olek"  wrote:

[...]

A mnie zastanawia, czemu pojawi³ siê pasek? Przecie¿ to CMOS a nie
CCD. Chyba ¿e zosta³ tak ³adnie wypalony pasek sensorów :O

Pozdrawiam,
Pawe³ W.


jak widzisz to nie jest promieñ punktowy, dlatego wypali³ pasek...
dok³adnie w miejscu gdzie "strzeli³ w matrycê" dok³adnie prostopadle -
tak mi siê wydaje...

    Niedasiê. Chyba...  :)

    Jak widaæ na za³±czonym obrazku linia idzie dok³adnie poziomo po
linii pikseli - trudno oczekiwaæ, by do¶æ przypadkowy poziom lasera
IDEALNIE zgra³ siê z przypadkowym poziomem aparatu - prowadzonym z rêki,
wraz ze szk³ami te¿ maj±cymi swoje aberracje.

    Wyglada raczej na to, ¿e pad³ tylko jeden piksel, a widocznie
podczas filmowania dane s± zrzucane poziomo do brzegu matrycy i w
efekcie ta linia - dok³adnie po pikselach.


pozdrawiam

Mariusz   [mr.]

7 Data: Lipiec 22 2010 17:49:12
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Olek 

On 2010-07-22 17:12, Mariusz [mr.] wrote:

Niedasiê. Chyba... :)

Jak widaæ na za³±czonym obrazku linia idzie dok³adnie poziomo po
linii pikseli - trudno oczekiwaæ, by do¶æ przypadkowy poziom lasera
IDEALNIE zgra³ siê z przypadkowym poziomem aparatu - prowadzonym z rêki,
wraz ze szk³ami te¿ maj±cymi swoje aberracje.

Wyglada raczej na to, ¿e pad³ tylko jeden piksel, a widocznie
podczas filmowania dane s± zrzucane poziomo do brzegu matrycy i w
efekcie ta linia - dok³adnie po pikselach.


pozdrawiam

Mariusz [mr.]


bardzo mo¿liwe - nie znam siê :)

8 Data: Sierpien 07 2010 15:57:27
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Mariusz [mr.]"

jak widzisz to nie jest promieñ punktowy, dlatego wypali³ pasek...
dok³adnie w miejscu gdzie "strzeli³ w matrycê" dok³adnie prostopadle -
tak mi siê wydaje...

   Niedasiê. Chyba...  :)

   Jak widaæ na za³±czonym obrazku linia idzie dok³adnie poziomo po
linii pikseli - trudno oczekiwaæ, by do¶æ przypadkowy poziom lasera
IDEALNIE zgra³ siê z przypadkowym poziomem aparatu - prowadzonym z rêki,
wraz ze szk³ami te¿ maj±cymi swoje aberracje.

Na dodatek trudno oczekiwaæ, aby optyka aparatu by³a a¿ tak
dok³adna, ¿eby zogniskowa³a wszystko na jednym rzêdzie pikseli. :)

No i... Dlaczego pad³ tylko jeden rz±d pikseli? Dlaczego nie wszystkie lub s³absze?
Dlaczego nie jaka¶ wiêksza czê¶æ matrycy, ale dok³adnie jeden rz±dek.

BTW -- czasami mówi siê, ¿e nauka posz³a w las.
Pewnie st±d to powiedzenie, ¿e w lesie mo¿na wiele nauczyæ siê. :)
(je¶li Zuzia posz³a do lasu, to mo¿na j± tam spotkaæ)

Las naucza³ mnie niedawno tego, ¿e drzewa rywalizuj± ze sob± i wygryzaj±
siê wzajemnie, trzebi±c s³abe spo¶ród siebie. :) Zupe³nie jak w rodzinach
wielodzietnych, gdzie rodzicom nie starcza na utrzymanie wszystkich swych
dzieci -- s³absze dzieci s± wygryzane przez silniejsze dzieci.

Nie twierdzê, ¿e s³absze piksele by³y niszczone przez piksele silniejsze,
ale ¿e jednym pikselom starczy ile¶ energii do zepsucia siê a inne musz±
zaabsorbowaæ jej wiêcej.

Raczej powsta³aby mozaika. Lub (jak piszesz) pad³by jeden piksel.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

9 Data: Sierpien 07 2010 20:45:04
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sat, 7 Aug 2010, Eneuel Leszek Ciszewski wrote:

"Mariusz [mr.]"
linii pikseli - trudno oczekiwaæ, by do¶æ przypadkowy poziom lasera
IDEALNIE zgra³ siê z przypadkowym poziomem aparatu - prowadzonym z rêki,
wraz ze szk³ami te¿ maj±cymi swoje aberracje.

Na dodatek trudno oczekiwaæ, aby optyka aparatu by³a a¿ tak
dok³adna, ¿eby zogniskowa³a wszystko na jednym rzêdzie pikseli. :)

  W kwestii formalnej: przy filmowaniu nie ma mowy o jednym rzêdzie
pikseli, jako ¿e rozdzielczo¶æ jest istotnie mniejsza od rozdzielczo¶ci
matrycy (s³awne "fullHD" to fotoaparaty do¶æ dawno temu mia³y).
  Rzecz jasna reszty pytañ to nie uchyla, a przynajmniej nie do koñca,
niemniej zarzut *formalnie* siê nie zgadza.

No i... Dlaczego pad³ tylko jeden rz±d pikseli?

  Nie pad³. Wszystko wskazuje na to, ¿e nie pad³.

Dlaczego nie wszystkie lub s³absze?
Dlaczego nie jaka¶ wiêksza czê¶æ matrycy, ale dok³adnie jeden rz±dek.

  Przecie¿ ju¿ kto¶ napisa³: pad³a *jedna linia*. Wcale nie piksel.

  Jedno po³±czenie na matrycy, w przypadku matrycy CCD sprowadza siê
do zepsucia jednego "po³±czenia" miêdzy pikselami wzd³u¿ kierunku
pompowania ³adunku, w przypadku CMOS sprowadza siê do uszkodzenia
jednej z linii steruj±cych ("otwieraj±cych") konkretny rz±d pikseli.
  I bêdzie le¿a³a w³a¶nie "ca³a linia pikseli" (sterowana t± lini±).

BTW -- czasami mówi siê, ¿e nauka posz³a w las. Pewnie st±d to

  Bo posz³a.
  Przyczepi³e¶ siê jak rzep tezy o uszkodzeniu elementów ¶wiat³oczu³ych
jakby nie by³o widaæ ¿e wystarczy uszkodziæ jeden element steruj±cy
(w CMOS).

Nie twierdzê, ¿e s³absze piksele by³y niszczone przez piksele silniejsze,
ale ¿e jednym pikselom starczy ile¶ energii do zepsucia siê a inne musz±
zaabsorbowaæ jej wiêcej.

Raczej powsta³aby mozaika. Lub (jak piszesz) pad³by jeden piksel.

  Pad³a jedna linia - *sygna³owa*, poprowadzona wzd³u¿ matrycy.
  W dowolnym miejscu.
  I uniemo¿liwia odczyt pikseli wzd³u¿ niej.

pzdr, Gotfryd

10 Data: Sierpien 07 2010 21:58:12
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Cezary Gr±dys 

W dniu 07.08.2010 15:57, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

Na dodatek trudno oczekiwaæ, aby optyka aparatu by³a a¿ tak
dok³adna, ¿eby zogniskowa³a wszystko na jednym rzêdzie pikseli. :)

No i... Dlaczego pad³ tylko jeden rz±d pikseli? Dlaczego nie wszystkie
lub s³absze?
Dlaczego nie jaka¶ wiêksza czê¶æ matrycy, ale dok³adnie jeden rz±dek.


Je¶li ju¿, uszkodzenie mog³o powstaæ w 1 punkcie (mo¿e kilka s±siednich pikseli). Z punktu widzenia aparatu laser jest wy³±cznie mocno ¶wiec±ca kropk±. Ale punktowe uszkodzenie matrycy mo¿e skutkowaæ niemo¿liwo¶ci± odczytania ca³ego rz±dka, naprzyk³ad powsta³o tam zwarcie. Ja bym to tak t³umaczy³. Je¶li laser by³ odczylany poziomo jak na tym filmie, to i tak obiektyw skupia³ ¶wiat³o w tym samym miejscu, linie to obraz ¶wiec±cego powietrza (paprochów w powietrzu).



--
Cezary Gr±dys


11 Data: Lipiec 22 2010 16:36:02
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: J.F. 

U¿ytkownik "DX"  napisa³ w

to nie jest D5 tylko 5D (Canon). I jest to nie tylko mo¿liwe, ale i
prawdziwe, moc tych dyskotekowych laserów jest taka, ¿e z bliska
przepala dziury w ubraniu.

Kilka miesiêcy temu ukaza³a siê w sieci informacja o laserowym
systemie "anty paparazzi, który jest zastosowany na jachcie którego¶
rosyjskiego magnata finansowego i powoduje "o¶lepienie" lustrzanek
nawet z 2 km. Tym samym wyklucza zrobienie jakiegokolwiek zdjêcia.

jest w tym wszystkim maly problem - w oczach nie moze wypalic dziury.

Dlatego nie jest to po prostu promien, ale szybko odchylany na boki, albo i bardziej zaawansowane poruszanie.
W efekcie srednia gestosc mocy jest niewielka, na pewno nie wystarczy na ubranie.

Z okiem troche gorzej, bo skupia rownolegla wiazke w  maly punkt i gestosc mocy znow sie zwieksza.
Trudno mi ocenic co bardziej wrazliwe - oko czy krzem. Komorkom szkodzi juz 50C, krzem mozna do ~200 C podgrzac, pod pradem moze tylko do 150C, ale tez optyke ma lepsza. W kazdym badz razie nie bardzo wierze w takie oslepianie z jachtu, raczej jakis inny efekt wykorzystuja.

Jeszcze jeden efekt mogl sie tu zaprezentowac - promienie w roznych momentach tak jakby rozbieznie z jednego punktu wychodzily. Jesli aparat sie dobrze ustawi, to przez czas przelatywania wiazki przez srednice obiektywu powinno to znow w jeden punkt trafic. Czyli trafi kilkukrotnie wiecej swiatla niz do oka, bo stosunek srednic jednak spory. Byc moze tez "grubosc" tego wachlarza przekracza srednice soczewki oka,  nawet o zmroku, ale dobrze sie miesci w obiektywie.

No coz - trzeba potrenowac. Kto ma niepotrzebna cyfrowke ? :-)

J.

12 Data: Lipiec 22 2010 12:17:49
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: DX 

On 22 Lip, 15:36, "J.F."  wrote:

U¿ytkownik "DX"  napisa³ w

>to nie jest D5 tylko 5D (Canon). I jest to nie tylko mo¿liwe, ale
>i
>prawdziwe, moc tych dyskotekowych laserów jest taka, ¿e z bliska
>przepala dziury w ubraniu.
>Kilka miesiêcy temu ukaza³a siê w sieci informacja o laserowym
>systemie "anty paparazzi, który jest zastosowany na jachcie
>którego¶
>rosyjskiego magnata finansowego i powoduje "o¶lepienie" lustrzanek
>nawet z 2 km. Tym samym wyklucza zrobienie jakiegokolwiek zdjêcia.

jest w tym wszystkim maly problem - w oczach nie moze wypalic
dziury.

Dlatego nie jest to po prostu promien, ale szybko odchylany na
boki, albo i bardziej zaawansowane poruszanie.
W efekcie srednia gestosc mocy jest niewielka, na pewno nie
wystarczy na ubranie.

Tu siê z Tob± nie zgodzê : widzia³em niedawno program na Discovery o
organizowaniu pokazu laserów na koncercie rockowym i go¶æ przepali³
sobie podczas próby laserem koszulê z boku na wylot, na szczê¶cie nie
przypali³ siebie (koszula by³a lu¼na), gdy¿ poczu³ ciep³o i dym
spalonego materia³u. Fakt, ¿e by³ wtedy bardzo blisko tego lasera i
by³ on przeznaczony do zamontowania na górze nad scen±, wiêc odleg³o¶æ
od widzów by³a znaczna, mia³ wiêksz± moc.

A co do o¶lepiania lustrzanek to raczej chodzi o zak³ócenie ich
czu³osci przed zdjêciem ni¿ o uszkodzenie fizyczne. To tak, jakby¶
komu¶ po¶wieci³ latark± w oczy noc± z bliska lub w jego noktowizor,
wystarczy, by¶ nic nie zobaczy³ i o to chodzi. Aparat nie widzi - nie
ma zdjêcia ...

System jest do¶æ skomplikowany o ile pamiêtam, ale jak kto¶ ma 50 mln
$ na ³ódkê, to i znajdzie 0.5 mln $ na taki system, jak chce mieæ
prywatno¶æ na maxa. :))

Pozdrawiam,

Jacek



Z okiem troche gorzej, bo skupia rownolegla wiazke w  maly punkt i
gestosc mocy znow sie zwieksza.
Trudno mi ocenic co bardziej wrazliwe - oko czy krzem. Komorkom
szkodzi juz 50C, krzem mozna do ~200 C podgrzac, pod pradem moze
tylko do 150C, ale tez optyke ma lepsza. W kazdym badz razie nie
bardzo wierze w takie oslepianie z jachtu, raczej jakis inny efekt
wykorzystuja.

Jeszcze jeden efekt mogl sie tu zaprezentowac - promienie w roznych
momentach tak jakby rozbieznie z jednego punktu wychodzily. Jesli
aparat sie dobrze ustawi, to przez czas przelatywania wiazki przez
srednice obiektywu powinno to znow w jeden punkt trafic. Czyli
trafi kilkukrotnie wiecej swiatla niz do oka, bo stosunek srednic
jednak spory. Byc moze tez "grubosc" tego wachlarza przekracza
srednice soczewki oka,  nawet o zmroku, ale dobrze sie miesci w
obiektywie.

No coz - trzeba potrenowac. Kto ma niepotrzebna cyfrowke ? :-)

J.

13 Data: Lipiec 23 2010 09:26:10
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: J.F. 

U¿ytkownik "DX"  napisa³ w wiadomo¶ci On 22 Lip, 15:36, "J.F."  wrote:

jest w tym wszystkim maly problem - w oczach nie moze wypalic
dziury.
Dlatego nie jest to po prostu promien, ale szybko odchylany na
boki, albo i bardziej zaawansowane poruszanie.
W efekcie srednia gestosc mocy jest niewielka, na pewno nie
wystarczy na ubranie.

Tu siê z Tob± nie zgodzê : widzia³em niedawno program na Discovery o
organizowaniu pokazu laserów na koncercie rockowym i go¶æ przepali³
sobie podczas próby laserem koszulê z boku na wylot, na szczê¶cie nie
przypali³ siebie (koszula by³a lu¼na), gdy¿ poczu³ ciep³o i dym
spalonego materia³u. Fakt, ¿e by³ wtedy bardzo blisko tego lasera i
by³ on przeznaczony do zamontowania na górze nad scen±, wiêc odleg³o¶æ
od widzów by³a znaczna, mia³ wiêksz± moc.

No coz, zeby laser dawal efekt widoczny musi miec spora moc - ale podtrzymuje - zdecydowanie nie moze to oslepiac publiki.
W powyzszym albo sie skaner zepsul [powinny zadzialac zabezpieczenia] albo ktos po prostu za blisko podszedl i wiazka sie rozlozyla na 20cm a nie 40m.

Jarre na koncercie w stoczni w taki laser paluchy wkladal - widac nie parzylo.

A co do o¶lepiania lustrzanek to raczej chodzi o zak³ócenie ich
czu³osci przed zdjêciem ni¿ o uszkodzenie fizyczne. To tak, jakby¶
komu¶ po¶wieci³ latark± w oczy noc± z bliska lub w jego noktowizor,
wystarczy, by¶ nic nie zobaczy³ i o to chodzi. Aparat nie widzi - nie
ma zdjêcia ...
System jest do¶æ skomplikowany o ile pamiêtam, ale jak kto¶ ma 50 mln
$ na ³ódkê, to i znajdzie 0.5 mln $ na taki system, jak chce mieæ
prywatno¶æ na maxa. :))

Obawiam sie ze pol miliona moze nie starczyc.
Sa jakies zdjecia tego jachtu z pracujacym systemem ?

J.

14 Data: Lipiec 23 2010 09:33:03
Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Andrzej Libiszewski 

W dniu 2010-07-23 09:26, J.F. pisze:


Jarre na koncercie w stoczni w taki laser paluchy wkladal - widac nie
parzylo.


Mówisz o tzw. laserowej harfie? Przecie¿ na tym trzeba grać w rÄ™kawicach ochronnych.




--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"I must rule with eye and claw — as the hawk among lesser birds."

15 Data: Lipiec 23 2010 17:09:48
Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Marcin Debowski 

On 2010-07-23, J.F.  wrote:

$ na ³ódkê, to i znajdzie 0.5 mln $ na taki system, jak chce mieæ
prywatno¶æ na maxa. :))

Obawiam sie ze pol miliona moze nie starczyc.
Sa jakies zdjecia tego jachtu z pracujacym systemem ?

No we¼, jak? :)

A powa¿niej:
http://www.yachting-intelligence.com/2009/10/19/blinding-lasers-to-protect-superyachts-from-pirates/

--
Marcin

16 Data: Lipiec 23 2010 02:35:35
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: DX 

On 23 Lip, 08:26, "J.F."  wrote:

U¿ytkownik "DX"  napisa³ w
On 22 Lip, 15:36, "J.F."  wrote:





>> jest w tym wszystkim maly problem - w oczach nie moze wypalic
>> dziury.
>> Dlatego nie jest to po prostu promien, ale szybko odchylany na
>> boki, albo i bardziej zaawansowane poruszanie.
>> W efekcie srednia gestosc mocy jest niewielka, na pewno nie
>> wystarczy na ubranie.
>Tu siê z Tob± nie zgodzê : widzia³em niedawno program na Discovery
>o
>organizowaniu pokazu laserów na koncercie rockowym i go¶æ
>przepali³
>sobie podczas próby laserem koszulê z boku na wylot, na szczê¶cie
>nie
>przypali³ siebie (koszula by³a lu¼na), gdy¿ poczu³ ciep³o i dym
>spalonego materia³u. Fakt, ¿e by³ wtedy bardzo blisko tego lasera
>i
>by³ on przeznaczony do zamontowania na górze nad scen±, wiêc
>odleg³o¶æ
>od widzów by³a znaczna, mia³ wiêksz± moc.

No coz, zeby laser dawal efekt widoczny musi miec spora moc - ale
podtrzymuje - zdecydowanie nie moze to oslepiac publiki.
W powyzszym albo sie skaner zepsul [powinny zadzialac
zabezpieczenia] albo ktos po prostu za blisko podszedl i wiazka sie
rozlozyla na 20cm a nie 40m.

Jarre na koncercie w stoczni w taki laser paluchy wkladal - widac
nie parzylo.

>A co do o¶lepiania lustrzanek to raczej chodzi o zak³ócenie ich
>czu³osci przed zdjêciem ni¿ o uszkodzenie fizyczne. To tak, jakby¶
>komu¶ po¶wieci³ latark± w oczy noc± z bliska lub w jego
>noktowizor,
>wystarczy, by¶ nic nie zobaczy³ i o to chodzi. Aparat nie widzi -
>nie
>ma zdjêcia ...
>System jest do¶æ skomplikowany o ile pamiêtam, ale jak kto¶ ma 50
>mln
>$ na ³ódkê, to i znajdzie 0.5 mln $ na taki system, jak chce mieæ
>prywatno¶æ na maxa. :))

Obawiam sie ze pol miliona moze nie starczyc.
Sa jakies zdjecia tego jachtu z pracujacym systemem ?

J.

Muszê poszukaæ tego artuku³u, postaram sie po po³udniu.

J.

17 Data: Lipiec 23 2010 18:00:31
Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Marcin Debowski 

On 2010-07-23, J.F.  wrote:

$ na ³ódkê, to i znajdzie 0.5 mln $ na taki system, jak chce mieæ
prywatno¶æ na maxa. :))

Obawiam sie ze pol miliona moze nie starczyc.
Sa jakies zdjecia tego jachtu z pracujacym systemem ?

No we¼, jak? :)

A powa¿niej:
http://www.yachting-intelligence.com/2009/10/19/blinding-lasers-to-protect-superyachts-from-pirates/

Doedytowje bo mi jeszcze jeden link uciek³
http://www.wired.com/gadgetlab/2009/09/russian-billionaire-installs-anti-photo-shield-on-giant-yacht/

--
Marcin

18 Data: Lipiec 23 2010 12:52:28
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: J.F. 

U¿ytkownik "Marcin Debowski"  napisa³

On 2010-07-23, J.F.  wrote:
Obawiam sie ze pol miliona moze nie starczyc.
Sa jakies zdjecia tego jachtu z pracujacym systemem ?

http://www.yachting-intelligence.com/2009/10/19/blinding-lasers-to-protect-superyachts-from-pirates/

Tylko to inna bajka - tak sie przyjelo ze statki cywilne musza byc nieuzbrojone, a wiec sa prawie bezbronne. Trzeba wiec znalezc inne srodki odstraszania/ unieszkodliwiania piratow - hydranty pozarowe, "dziala dzwiekowe", laser tez dobry. Dziwne ze nikt nie wpadl na miotacze ognia.

Ale na papparazzi to sie nie bardzo nadaje, bo wymaga obslugi, trzeba znalezc takiego fotografa i jeszcze go przy tym nie uszkodzic. Pirata mozesz uszkodzic :-)

http://www.wired.com/gadgetlab/2009/09/russian-billionaire-installs-anti-photo-shield-on-giant-yacht/

Ciekawe ile w tym prawdy, tzn w tym
"Lasers sweep the surroundings and when they detect a CCD .."

J.

19 Data: Lipiec 23 2010 13:51:43
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: ...:::Tomek:::... 

J.F. wrote:

Ciekawe ile w tym prawdy, tzn w tym
"Lasers sweep the surroundings and when they detect a CCD .."

Mnie ciekawi inna sprawa - co¶ takiego ¿eby o¶lepiæ musi chyba padaæ bezpo¶rednio na matrycê. Co w sytuacji, gdy mamy szeroki k±t z za³o¿onym filtrem polaryzacyjnym i na dodatek tulipanem? Mo¿na przecie¿ skierowaæ obiektyw w bok pod ca³kiem sporym k±tem (w zale¿no¶ci od odleg³o¶ci z jakiej robi siê zdjêcie), a g³ówny obiekt i tak wejdzie w kadr.

--
Pozdrawiam
Tomek

20 Data: Lipiec 23 2010 14:27:33
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: bofh@nano.pl 

On 23.07.2010 13:51, ...:::Tomek:::... wrote:

J.F. wrote:
Ciekawe ile w tym prawdy, tzn w tym
"Lasers sweep the surroundings and when they detect a CCD .."

Mnie ciekawi inna sprawa - co¶ takiego ¿eby o¶lepiæ musi chyba padaæ
bezpo¶rednio na matrycê. Co w sytuacji, gdy mamy szeroki k±t z za³o¿onym
filtrem polaryzacyjnym i na dodatek tulipanem? Mo¿na przecie¿ skierowaæ
obiektyw w bok pod ca³kiem sporym k±tem (w zale¿no¶ci od odleg³o¶ci z
jakiej robi siê zdjêcie), a g³ówny obiekt i tak wejdzie w kadr.


Po pierwsze musi byæ detekcja, ¿e co¶ siê dzieje, czyli najpierw trzeba
wykryæ taki aparat. A po drugie zawsze mo¿na u¿yæ Nikona FM2 i ta ca³a
elektronika idzie siê...


--
wer <",,)~~
http://szumofob.eu

21 Data: Lipiec 23 2010 15:06:36
Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: JA 

On 2010-07-23 13:51:43 +0200, "...:::Tomek:::..."  said:

Mnie ciekawi inna sprawa - co¶ takiego ¿eby o¶lepiæ musi chyba padaæ bezpo¶rednio na matrycê. Co w sytuacji, gdy mamy szeroki k±t z za³o¿onym filtrem polaryzacyjnym i na dodatek tulipanem? Mo¿na przecie¿ skierowaæ obiektyw w bok pod ca³kiem sporym k±tem (w zale¿no¶ci od odleg³o¶ci z jakiej robi siê zdjêcie), a g³ówny obiekt i tak wejdzie w kadr.

Szerokim k±tem z pó³ kilometra.
Jasne.
--
Nie odpowiadam na tre¶ci nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

22 Data: Lipiec 24 2010 13:22:28
Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Marcin Debowski 

On 2010-07-23, J.F.  wrote:

U¿ytkownik "Marcin Debowski"  napisa³
On 2010-07-23, J.F.  wrote:
Obawiam sie ze pol miliona moze nie starczyc.
Sa jakies zdjecia tego jachtu z pracujacym systemem ?

http://www.yachting-intelligence.com/2009/10/19/blinding-lasers-to-protect-superyachts-from-pirates/

Tylko to inna bajka - tak sie przyjelo ze statki cywilne musza byc
nieuzbrojone, a wiec sa prawie bezbronne. Trzeba wiec znalezc inne
srodki odstraszania/ unieszkodliwiania piratow - hydranty pozarowe,
Ale na papparazzi to sie nie bardzo nadaje, bo wymaga obslugi,
trzeba znalezc takiego fotografa i jeszcze go przy tym nie
uszkodzic. Pirata mozesz uszkodzic :-)

No ale to jednak mo¿e byæ w³a¶nie takie urz±dznie dostosowane rzecz
jasna odpowiednio. DLaczego od razu siê nie nadaje? :)

Ciekawe ile w tym prawdy, tzn w tym
"Lasers sweep the surroundings and when they detect a CCD .."

Nie wiem, te¿ mi brzmi z lekka podejrzanie, ale moge sobie wyobraziæ, ¿e
co do zasady mo¿liwy by³by automat wykrywaj±cy wszystkie, odbijaj±ce,
p³askie powierzchnie, co¶ na zasadzie radaru. Przy odpowiedniej
intensywno¶ci odbicia, wysy³a w to miejsce nieco silniejszy promieñ.

--
Marcin

23 Data: Lipiec 24 2010 14:25:24
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: adam 

U¿ytkownik "Marcin Debowski" napisa³

Ciekawe ile w tym prawdy, tzn w tym
"Lasers sweep the surroundings and when they detect a CCD .."

Nie wiem, te¿ mi brzmi z lekka podejrzanie, ale moge sobie wyobraziæ, ¿e
co do zasady mo¿liwy by³by automat wykrywaj±cy wszystkie, odbijaj±ce,
p³askie powierzchnie, co¶ na zasadzie radaru. Przy odpowiedniej
intensywno¶ci odbicia, wysy³a w to miejsce nieco silniejszy promieñ.

No nie do koñca, nie dzia³a to tak idealnie. Chyba, ¿e ruskie co¶ tam wymy¶li³y genialnego:
http://www.techradar.com/news/world-of-tech/can-abramovich-s-anti-paparazzi-laser-shield-work-- 637660
Ale Abramowiczowi zawsze jeszcze pozostaje mini³ód¼ podwodna, ewentualnie helikopter i system antyrakietowy. Czyli jak laser zawiedzie to paparazzi i tak jest ugotowany ; )

adam

24 Data: Lipiec 24 2010 14:31:44
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: J.F. 

On Sat, 24 Jul 2010 13:22:28 +0800,  Marcin Debowski wrote:

On 2010-07-23, J.F.  wrote:
http://www.yachting-intelligence.com/2009/10/19/blinding-lasers-to-protect-superyachts-from-pirates/
Ale na papparazzi to sie nie bardzo nadaje, bo wymaga obslugi,
trzeba znalezc takiego fotografa i jeszcze go przy tym nie
uszkodzic. Pirata mozesz uszkodzic :-)

No ale to jednak mo¿e byæ w³a¶nie takie urz±dznie dostosowane rzecz
jasna odpowiednio. DLaczego od razu siê nie nadaje? :)

trzeba wydzielonego czlowieka, a raczej kilku do obslugi,
gdzies przy brzegu fotografa nie wypatrzysz, a jak wypatrzysz i
wypalisz mu dziurke w oku to przyjdzie zaplacic albo nawet wsadza.
No chyba ze ma dzialac tylko na helikoptery i bedziesz swiecil na
wszystkie przelatujace w poblizu .. to tez nie dobrze, bo sie okaze ze
oslepiles policyjnego pilota a w ogole usilowalej wywolac katastrofe
lotnicza..

Ciekawe ile w tym prawdy, tzn w tym
"Lasers sweep the surroundings and when they detect a CCD .."
Nie wiem, te¿ mi brzmi z lekka podejrzanie, ale moge sobie wyobraziæ, ¿e
co do zasady mo¿liwy by³by automat wykrywaj±cy wszystkie, odbijaj±ce,
p³askie powierzchnie, co¶ na zasadzie radaru.

Tez moge sobie wyobrazic, ale na uwierze w istnienie dopiero wtedy jak
zobacze :-)

J.

25 Data: Lipiec 27 2010 18:48:29
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: V-Tec 

J.F. pisze:
[..]

Jarre na koncercie w stoczni w taki laser paluchy wkladal - widac nie parzylo.

w pierwszej wersji harfy laserowej musia³ u¿ywaæ rêkawic ochronnych, obecnie maj± mniejsz± moc i mo¿na graæ go³ymi rêkami.


--
pozdr,
W.

26 Data: Sierpien 07 2010 00:41:10
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor:

> Jarre na koncercie w stoczni w taki laser paluchy wkladal - widac nie
> parzylo.

w pierwszej wersji harfy laserowej musia³ u¿ywaæ rêkawic ochronnych,
obecnie maj± mniejsz± moc i mo¿na graæ go³ymi rêkami.

Je¿eli z tymi rêkawicami to prawda (a¿ wierzyæ mi siê nie chce :) ) to znaczy,
¿e u¿ywali laserów impulsowych (pewno Nd-YAG bo najtañsze). Koncert musia³ byæ
wiêc przygotowany wyj±tkowo prymitywnie, bo normalnie do pokazów scenicznych
stosuje siê lasery o pracy ci±g³ej, o mocy chwilowej = mocy ¶redniej, czyli
do¶æ ma³ej.

--
Wys³ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

27 Data: Sierpien 07 2010 01:04:38
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


 

Je¿eli z tymi rêkawicami to prawda (a¿ wierzyæ mi siê nie chce :) ) to znaczy,
¿e u¿ywali laserów impulsowych (pewno Nd-YAG bo najtañsze). Koncert musia³ byæ
wiêc przygotowany wyj±tkowo prymitywnie, bo normalnie do pokazów scenicznych
stosuje siê lasery o pracy ci±g³ej, o mocy chwilowej = mocy ¶redniej, czyli
do¶æ ma³ej.

I te lasery naprawdê ¶wiec± moc± ustabilizowan± w czasie?
(jak ¿arówka po 30 sekundach ¶wiecenia)

Czy mo¿e ich impulsywny charakter jest po prostu st³umiony?
(i ¶wiec± jak nielaserowa/zwyk³a LEDka zasilana przemiennym
napiêciem o czêstotliwo¶ci megaherców)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

28 Data: Sierpien 07 2010 02:12:00
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor:


 

> Je¿eli z tymi rêkawicami to prawda (a¿ wierzyæ mi siê nie chce :) ) to
znaczy,
> ¿e u¿ywali laserów impulsowych (pewno Nd-YAG bo najtañsze). Koncert musia³
byæ
> wiêc przygotowany wyj±tkowo prymitywnie, bo normalnie do pokazów
scenicznych
> stosuje siê lasery o pracy ci±g³ej, o mocy chwilowej = mocy ¶redniej, czyli
> do¶æ ma³ej.

I te lasery naprawdê ¶wiec± moc± ustabilizowan± w czasie?
(jak ¿arówka po 30 sekundach ¶wiecenia)

Jest "kilka" ksi±¿ek na ten temat :).
 
Czy mo¿e ich impulsywny charakter jest po prostu st³umiony?
(i ¶wiec± jak nielaserowa/zwyk³a LEDka zasilana przemiennym
napiêciem o czêstotliwo¶ci megaherców)

Fajne! Kiedy¶ (chyba w czasach Kopernika) fizyka by³a czê¶ci± filozofii :).


--
Wys³ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

29 Data: Sierpien 07 2010 10:42:11
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


 

I te lasery naprawdê ¶wiec± moc± ustabilizowan± w czasie?
(jak ¿arówka po 30 sekundach ¶wiecenia)

Jest "kilka" ksi±¿ek na ten temat :).

Czy mo¿e ich impulsywny charakter jest po prostu st³umiony?
(i ¶wiec± jak nielaserowa/zwyk³a LEDka zasilana przemiennym
napiêciem o czêstotliwo¶ci megaherców)

Fajne! Kiedy¶ (chyba w czasach Kopernika) fizyka by³a czê¶ci± filozofii :).

Innymi s³owy -- nie wiesz, jak jest. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

30 Data: Sierpien 07 2010 02:05:34
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: qqqqwww qqqqwww 

On 7 Sie, 10:42, "Eneuel Leszek Ciszewski"
 wrote:

 

>> I te lasery naprawdê ¶wiec± moc± ustabilizowan± w czasie?
>> (jak ¿arówka po 30 sekundach ¶wiecenia)

> Jest "kilka" ksi±¿ek na ten temat :).


>> Czy mo¿e ich impulsywny charakter jest po prostu st³umiony?
>> (i ¶wiec± jak nielaserowa/zwyk³a LEDka zasilana przemiennym
>> napiêciem o czêstotliwo¶ci megaherców)

> Fajne! Kiedy¶ (chyba w czasach Kopernika) fizyka by³a czê¶ci± filozofii :).

Innymi s³owy -- nie wiesz, jak jest. :)

OK, je¶li takie stwierdzenie sprawi Tobie przyjemno¶æ... :)
Zw³aszcza je¿eli uwa¿asz, ¿e lasery o pracy ci±g³ej, cyt. "¶wiec± jak
nielaserowa/zwyk³a LEDka zasilana przemiennym napiêciem o
czêstotliwo¶ci megaherców" :).

31 Data: Sierpien 07 2010 01:33:39
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: J.F. 

On Sat, 07 Aug 2010 00:41:10 +0200,   wrote:

> Jarre na koncercie w stoczni w taki laser paluchy wkladal - widac nie
> parzylo.
w pierwszej wersji harfy laserowej musia³ u¿ywaæ rêkawic ochronnych,
obecnie maj± mniejsz± moc i mo¿na graæ go³ymi rêkami.

Je¿eli z tymi rêkawicami to prawda (a¿ wierzyæ mi siê nie chce :) ) to znaczy,
¿e u¿ywali laserów impulsowych (pewno Nd-YAG bo najtañsze). Koncert musia³ byæ

Ale one swieca w podczerwieni wiec jaki z tego bylby zysk ?

wiêc przygotowany wyj±tkowo prymitywnie, bo normalnie do pokazów scenicznych
stosuje siê lasery o pracy ci±g³ej, o mocy chwilowej = mocy ¶redniej, czyli
do¶æ ma³ej.

A sadzac po kolorze to byl jednak argonowy laser w uzyciu.
A one typowo maja moc kilku wat i potrafi papierosa podpalic.
No ale wiazka nie jest rozciagnieta na boki.



J.

32 Data: Sierpien 07 2010 02:07:59
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor:

>Je¿eli z tymi rêkawicami to prawda (a¿ wierzyæ mi siê nie chce :) ) to
znaczy,
>¿e u¿ywali laserów impulsowych (pewno Nd-YAG bo najtañsze). Koncert musia³
byæ

Ale one swieca w podczerwieni wiec jaki z tego bylby zysk ?

Wykorzystuje siê drug± harmoniczn± promieniowania (532nm - barwa zielona). W
pokazach stosuje siê takie lasery impulsowe, ale tylko do "¶wiecenia" ponad
publiczno¶ci±.

>wiêc przygotowany wyj±tkowo prymitywnie, bo normalnie do pokazów
scenicznych
>stosuje siê lasery o pracy ci±g³ej, o mocy chwilowej = mocy ¶redniej, czyli
>do¶æ ma³ej.

A sadzac po kolorze to byl jednak argonowy laser w uzyciu.
A one typowo maja moc kilku wat i potrafi papierosa podpalic.
No ale wiazka nie jest rozciagnieta na boki.

Laser argonowy (ale nie pokrewny mu argonowo-kryptonowy) na pokazach stosuje
siê bez selekcji linii. Jego promieniowanie zawiera wiêc mieszaninê wielu
linii. Najsilniejsze to 514, 488, 528nm, a tak¿e s³absze linie niebieskie. Na
nagraniu filmowym raczej nie do odró¿nienia od Nd-YAG z powodu ograniczeñ w
sposobie rejestracji barw.

A je¿eli rzeczywi¶cie stosowali laser argonowy, to rêkawice mia³y raczej dawac
wra¿enie psychologiczne publice. Albo artysta siê ba³ ("bo to panie, lasyr
¶wici").

Aby wywo³aæ efekt linii w dymie scenicznym, nie jest potrzebna moc taka,
która "podpala papierosa".


A o co chodzi z tym, ¿e "wi±zka nie jest rozciagnieta na boki"? :)


--
Wys³ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

33 Data: Sierpien 07 2010 08:48:20
Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Andrzej Libiszewski 

Dnia Sat, 07 Aug 2010 00:41:10 +0200,  napisa³(a):

Jarre na koncercie w stoczni w taki laser paluchy wkladal - widac nie
parzylo.

w pierwszej wersji harfy laserowej musia³ u¿ywać rÄ™kawic ochronnych,
obecnie majÄ… mniejszÄ… moc i mo¿na grać go³ymi rÄ™kami.

Je¿eli z tymi rÄ™kawicami to prawda (a¿ wierzyć mi siÄ™ nie chce :) ) to znaczy,
¿e u¿ywali laserów impulsowych (pewno Nd-YAG bo najtaÅ„sze). Koncert musia³ być
wiÄ™c przygotowany wyjÄ…tkowo prymitywnie, bo normalnie do pokazów scenicznych
stosuje siÄ™ lasery o pracy ciÄ…g³ej, o mocy chwilowej = mocy Å›redniej, czyli
doæ ma³ej.

http://www.youtube.com/watch?v=8Tfoto7sokk&feature=related

Widać rÄ™kawice, widać te¿ ¿e raczej nie jest to laser impulsowy.

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Dar jest b³ogos³awieÅ„stwem ofiarodawcy"

34 Data: Sierpien 07 2010 09:44:23
Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w u³amku sekundy
Autor:

Dnia Sat, 07 Aug 2010 00:41:10 +0200,  napisa³(a):

>>> Jarre na koncercie w stoczni w taki laser paluchy wkladal - widac nie
>>> parzylo.
>>
>> w pierwszej wersji harfy laserowej musia³ u¿ywać rÄ™kawic ochronnych,
>> obecnie majÄ… mniejszÄ… moc i mo¿na grać go³ymi rÄ™kami.
>
> Je¿eli z tymi rÄ™kawicami to prawda (a¿ wierzyć mi siÄ™ nie chce :) )
to znaczy,
> ¿e u¿ywali laserów impulsowych (pewno Nd-YAG bo najtaÅ„sze). Koncert
musia³ być
> wiÄ™c przygotowany wyjÄ…tkowo prymitywnie, bo normalnie do pokazów
scenicznych
> stosuje siÄ™ lasery o pracy ciÄ…g³ej, o mocy chwilowej = mocy Å›redniej,
czyli
> doæ ma³ej.

http://www.youtube.com/watch?v=8Tfoto7sokk&feature=related

Widać rÄ™kawice, widać te¿ ¿e raczej nie jest to laser impulsowy.

I widaæ, ¿e wi±cha ma ¶rednicê palucha u nogi, wiêc gêsto¶æ mocy mniejsza ni¿
bezpo¶rednio za laserem.
Tak na marginesie: oceniæ czy to nie jest laser impulsowy obserwuj±c wi±zkê
statyczn±, a do tego na nagraniu mo¿e nie byæ ³atwo.
Pewnie rzeczywi¶cie by³ to zwyk³y argon.
Byæ mo¿e moc by³a i du¿a bo widaæ, ¿e by³o stosunkowo ma³o dymu - pewnie
dlatego, aby artysta by³ dobrze w tym dymie widoczny. Rêkawice by³y bia³e. Z
jednej strony takie s± lepsze dla bezpieczeñstwa. Ale z drugiej - przez to, ¿e
wiêcej odbijaj±, daj± lepszy efekt sceniczny gdy artysta w³o¿y rêkê w wi±zkê.

Zwróci³bym raczej uwagê na okulary artysty :). G³ównym celem bynajmniej nie
by³o uatrakcyjnienie jego wygl±du. Dla oczy niebezpieczne mo¿e byæ równie¿
promieniowanie rozposzone. I to jest chyba powrót do tematu w±tku.


--
Wys³ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

35 Data: Sierpien 07 2010 09:55:12
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: J.F. 

On Sat, 7 Aug 2010 08:48:20 +0200,  Andrzej Libiszewski wrote:

Dnia Sat, 07 Aug 2010 00:41:10 +0200,  napisa³(a):
Je¿eli z tymi rêkawicami to prawda (a¿ wierzyæ mi siê nie chce :) ) to znaczy,
¿e u¿ywali laserów impulsowych (pewno Nd-YAG bo najtañsze). Koncert musia³ byæ
wiêc przygotowany wyj±tkowo prymitywnie, bo normalnie do pokazów scenicznych
stosuje siê lasery o pracy ci±g³ej, o mocy chwilowej = mocy ¶redniej, czyli
do¶æ ma³ej.

http://www.youtube.com/watch?v=8Tfoto7sokk&feature=related
Widaæ rêkawice, widaæ te¿ ¿e raczej nie jest to laser impulsowy.

Widac wersja 1.0 :-)
Kilka agronowych laserow, kazdy z osobna moze zabic :-)

W stoczni gral juz bez rekawic, wydawalo mi sie ze rozmyli wiazki na
bok, ale patrze teraz na zdjecia i nie jestem pewien.
Moze lepiej dobrali moc, moze niewidzialne rekawiczki, moze sie
nauczyl tylko na krotko wsadzac lapy :-)

J.

36 Data: Sierpien 07 2010 22:05:51
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Cezary Gr±dys 

W dniu 07.08.2010 09:55, J.F. pisze:

W stoczni gral juz bez rekawic, wydawalo mi sie ze rozmyli wiazki na
bok, ale patrze teraz na zdjecia i nie jestem pewien.
Moze lepiej dobrali moc, moze niewidzialne rekawiczki, moze sie
nauczyl tylko na krotko wsadzac lapy :-)


S± tacy co wsadzaj± ³apy w wi±zkê lasera s³u¿±cego do wycinania w papierze i sobie tak rysuneczki na ³apach wypalaj±. Osobi¶cie nie spotka³em takiego twardziela, ale s³ysza³em od obs³ugi, ¿e to widzieli. Im czasami zdarza³o siê przypadkowo ³apê podstawiæ, podobno okropnie boli. Laser mocy 50 lub 100W chyba CO2, wi±zki nie widaæ, widaæ p³omieñ na ciêtej kartce. Nie widzia³em nikogo co by okulary stosowa³, lub zamkn±³ os³onê maszyny.

--
Cezary Gr±dys


37 Data: Sierpien 06 2010 02:01:33
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"DX" : spalonego materia³u. Fakt, ¿e by³ wtedy bardzo blisko tego lasera

A jak± rolê tu odgrywa odleg³o¶æ?

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

38 Data: Sierpien 06 2010 07:45:07
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Janko Muzykant 

Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

: spalonego materia³u. Fakt, ¿e by³ wtedy bardzo blisko tego lasera

A jak± rolê tu odgrywa odleg³o¶æ?

K±t bry³owy nie jest zerowy, a t³umienie powietrza te¿ swoje robi.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/to bardzo intuicyjne, choæ mocno zagmatwane/

39 Data: Sierpien 06 2010 10:30:11
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Janko Muzykant"

A jak± rolê tu odgrywa odleg³o¶æ?

K±t bry³owy nie jest zerowy,

A jaki? :)

a t³umienie powietrza te¿ swoje robi.

Chyba niedu¿o. :)

-=-

Normalnie gêsto¶æ energii (czy jak to  okre¶liæ) spadnie jak wzro¶nie
powierzchnia sfery, czyli kwadratowo do odleg³o¶ci, ale laser ma to
do siebie, ¿e fotony biegn± jak owce na pastwisku -- w jednym kierunku.
(st±d bierze siê nazwa ,,owczy pêd''; je¶li jedna zacznie biec w któr±¶
stronê, inne pobiegn± za ni±)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

40 Data: Sierpien 06 2010 18:15:15
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Janko Muzykant 

Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

A jak± rolê tu odgrywa odleg³o¶æ?

K±t bry³owy nie jest zerowy,

A jaki? :)

Okre¶lony jako¶ci± optyki, wi±zkê lasera pó³przewodnikowego kszta³tuje siê soczewkami.

a t³umienie powietrza te¿ swoje robi.

Chyba niedu¿o. :)

Ale co¶ jednak.
No i czas pracy, im bli¿sza odleg³o¶æ, tym d³u¿sze wystawianie na promieniowanie.

Normalnie gêsto¶æ energii (czy jak to  okre¶liæ) spadnie jak wzro¶nie
powierzchnia sfery, czyli kwadratowo do odleg³o¶ci, ale laser ma to
do siebie, ¿e fotony biegn± jak owce na pastwisku -- w jednym kierunku.

Przy laserach estradowych tak nie jest. A spójno¶ci± laserow± okre¶la siê raczej monochromatyczno¶æ, a nie zbie¿no¶æ.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/s³ysza³em, ¿e wszystkie problemy doskonale rozwi±zuje co¶ tam/

41 Data: Sierpien 06 2010 18:42:40
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: John Smith 

Janko Muzykant napisa³(a):

a t³umienie powietrza te¿ swoje robi.

Chyba niedu¿o. :)

Ale co¶ jednak.

Wiêcej ni¿ w szkle, czy mniej?
(dla ¶wiat³owodu: u³amek dB/km)
:-)

--
Mirek

42 Data: Sierpien 06 2010 18:44:51
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: John Smith 

John Smith napisa³(a):

Janko Muzykant napisa³(a):
a t³umienie powietrza te¿ swoje robi.
Chyba niedu¿o. :)
Ale co¶ jednak.

Wiêcej ni¿ w szkle, czy mniej?
(dla ¶wiat³owodu: u³amek dB/km)
:-)

OK, niech dla widzialnego bêdzie ze 2-3dB/km
:-)

--
Mirek

43 Data: Sierpien 06 2010 19:24:27
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Janko Muzykant 

John Smith pisze:

OK, niech dla widzialnego bêdzie ze 2-3dB/km
:-)

Tylko na pokazach laserów ten spadek wynosi du¿o wiêcej, bo siê tam specjalnie rozpyla mg³ê.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/to bardzo intuicyjne, choæ mocno zagmatwane/

44 Data: Sierpien 07 2010 00:05:58
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Janko Muzykant"

Tylko na pokazach laserów ten spadek wynosi du¿o wiêcej, bo siê tam specjalnie rozpyla mg³ê.

Janko... 3 dB to dwukrotny spadek mocy. :) Na 1000 metrów. :) Na 10 metrach to
tyle, co nic. Czy mg³y (nie myliæ z lataj±cymi pizdami) t³umi± o 20 dB wiêcej? :)
(100 razy wiêcej)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

45 Data: Sierpien 07 2010 07:59:00
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Janko Muzykant 

Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

Tylko na pokazach laserów ten spadek wynosi du¿o wiêcej, bo siê tam specjalnie rozpyla mg³ê.

Janko... 3 dB to dwukrotny spadek mocy. :) Na 1000 metrów. :) Na 10 metrach to
tyle, co nic. Czy mg³y (nie myliæ z lataj±cymi pizdami) t³umi± o 20 dB wiêcej? :)
(100 razy wiêcej)

Tote¿ pisa³em, ¿e czynnik jest ''jaki¶''. Oczywi¶cie zwi±zane wprost z odleg³o¶ci± czas ekspozycji i k±t pierwsze skrzypce gra.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/pochowajcie mnie na Wawelu, mo¿e byæ w krypcie Wazów/

46 Data: Sierpien 07 2010 09:20:02
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Janko Muzykant"

Tylko na pokazach laserów ten spadek wynosi du¿o wiêcej, bo siê tam specjalnie rozpyla mg³ê.

Janko... 3 dB to dwukrotny spadek mocy. :) Na 1000 metrów. :) Na 10 metrach to tyle, co nic. Czy mg³y (nie myliæ z lataj±cymi pizdami) t³umi± o 20 dB wiêcej? :) (100 razy wiêcej)

Tote¿ pisa³em, ¿e czynnik jest ''jaki¶''.

Janko -- Ty po prostu nie wiesz, co to laser. :)

Oczywi¶cie zwi±zane wprost z odleg³o¶ci±

Z odleg³o¶ci± to jest s³abo zwi±zane.
Je¶li z odleg³o¶ci 1 metra pali siê ubranie, to z odleg³o¶ci
10 metrów nadal bêdzie gor±co i trudno bêdzie podstawiæ pod
to rêkê tak, aby jej nie uszkodziæ, a przeca ten ,,laser
estradowy'' musi byæ na tyle s³aby, aby nie uszkodziæ
nawet oka, które znajdzie siê na linii ,,strza³u''. :)

Oko mo¿esz uszkodziæ nawet laserem z napêdu optycznego
czy wskazówki laserowej lub dalmierza -- nawet z odleg³o¶ci
100 metrów, choæ rêkê (i tym bardziej ubranie) mo¿esz pod³o¿yæ
bezkarnie tu¿ przed tym laserem.

Laser w napêdzie optycznym (CD/DVD/BR) wprawdzie jest ogniskowany,
ale nie w celu otrzymania równoleg³o¶ci. :)

czas ekspozycji i k±t pierwsze skrzypce gra.

To mogê zrozumieæ, ale ten czas ekspozycji zale¿y
tak¿e od ruchliwo¶ci pal±cego siê ubrania. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

47 Data: Sierpien 07 2010 09:50:07
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Janko Muzykant 

Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

Janko -- Ty po prostu nie wiesz, co to laser. :)

Aha. No tak, to wyj±tkowo skomplikowane urz±dzenie, jak co najmniej budowa kwasu dezoksyrybonukleinowego :)

Oczywi¶cie zwi±zane wprost z odleg³o¶ci±

Z odleg³o¶ci± to jest s³abo zwi±zane.
Je¶li z odleg³o¶ci 1 metra pali siê ubranie, to z odleg³o¶ci
10 metrów nadal bêdzie gor±co i trudno bêdzie podstawiæ pod
to rêkê tak, aby jej nie uszkodziæ

Bêdzie bardzo gor±co, gor±co, czy jeszcze bardziej gor±co? Bred¼ zdrowo :)

a przeca ten ,,laser
estradowy'' musi byæ na tyle s³aby, aby nie uszkodziæ
nawet oka, które znajdzie siê na linii ,,strza³u''. :)

Proszê, pierwszy link:
http://www.x-beam.pl/index.php?akcja=produkty&iKatId=86
W ofercie i 50mW i 1500mW, a ta ostatnia warto¶æ jak najbardziej potrafi wypalaæ dziury w ciuchach. Na elektrodzie filmy z takich zabaw (z moc mniejszych na dodatek).

Oko mo¿esz uszkodziæ nawet laserem z napêdu optycznego
czy wskazówki laserowej lub dalmierza -- nawet z odleg³o¶ci
100 metrów, choæ rêkê (i tym bardziej ubranie) mo¿esz pod³o¿yæ
bezkarnie tu¿ przed tym laserem.

Skocz sobie na elektrodê zanim zaczniesz udawaæ Kopernika.

To mogê zrozumieæ, ale ten czas ekspozycji zale¿y
tak¿e od ruchliwo¶ci pal±cego siê ubrania. :)

I od u³o¿enia gwiazd.
Id¼ gdzie na spacer, pogoda jest...

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/z wyj±tkiem wi±zania krawata potrafiê wszystko/

48 Data: Sierpien 07 2010 09:59:46
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Janko Muzykant"

Aha. No tak, to wyj±tkowo skomplikowane urz±dzenie, jak co najmniej budowa kwasu dezoksyrybonukleinowego :)

Akurat nie wiem, co ma budowa DNA do lasera.

Oczywi¶cie zwi±zane wprost z odleg³o¶ci±

Z odleg³o¶ci± to jest s³abo zwi±zane.
Je¶li z odleg³o¶ci 1 metra pali siê ubranie, to z odleg³o¶ci
10 metrów nadal bêdzie gor±co i trudno bêdzie podstawiæ pod
to rêkê tak, aby jej nie uszkodziæ

Bêdzie bardzo gor±co, gor±co, czy jeszcze bardziej gor±co? Bred¼ zdrowo :)

I to jest Twój sposób mówienia -- zamiast konkretów, s³owa typu ,,bredzisz''.

a przeca ten ,,laser
estradowy'' musi byæ na tyle s³aby, aby nie uszkodziæ
nawet oka, które znajdzie siê na linii ,,strza³u''. :)

Proszê, pierwszy link:
http://www.x-beam.pl/index.php?akcja=produkty&iKatId=86
W ofercie i 50mW i 1500mW, a ta ostatnia warto¶æ jak najbardziej potrafi wypalaæ dziury w ciuchach. Na elektrodzie filmy z takich zabaw (z moc mniejszych na dodatek).

Chyba nie przeczyta³e¶ tego, co ja napisa³em. :)

Oko mo¿esz uszkodziæ nawet laserem z napêdu optycznego
czy wskazówki laserowej lub dalmierza -- nawet z odleg³o¶ci
100 metrów, choæ rêkê (i tym bardziej ubranie) mo¿esz pod³o¿yæ
bezkarnie tu¿ przed tym laserem.

Skocz sobie na elektrodê zanim zaczniesz udawaæ Kopernika.

To mogê zrozumieæ, ale ten czas ekspozycji zale¿y
tak¿e od ruchliwo¶ci pal±cego siê ubrania. :)

I od u³o¿enia gwiazd.
Id¼ gdzie na spacer, pogoda jest...

Jest. :) Od pocz±tku wakacji jest ³adna pogoda. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

49 Data: Sierpien 09 2010 09:19:58
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: John Smith 

Janko Muzykant napisa³(a):

John Smith pisze:
OK, niech dla widzialnego bêdzie ze 2-3dB/km
:-)

Tylko na pokazach laserów ten spadek wynosi du¿o wiêcej, bo siê tam
specjalnie rozpyla mg³ê.

Tru, nie wzi±³em tego pod uwagê.

--
Mirek

50 Data: Sierpien 06 2010 23:53:51
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Marek Wyszomirski 

"John Smith"  napisa³:

a t³umienie powietrza te¿ swoje robi.

Chyba niedu¿o. :)

Ale co¶ jednak.

Wiêcej ni¿ w szkle, czy mniej?
(dla ¶wiat³owodu: u³amek dB/km)
:-)

Sporo pewnie zale¿y od stanu powietrza. Przy czystym powietrzu pewnie mniej, przy du¿ym zapyleniu, zadymieniu lub drobnych kropelkach wody (mg³a, m¿awka) zapewne wielokrotnie wiêcej.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

51 Data: Sierpien 07 2010 00:09:55
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Marek Wyszomirski"

Sporo pewnie zale¿y od stanu powietrza. Przy czystym powietrzu pewnie mniej, przy du¿ym zapyleniu, zadymieniu lub drobnych kropelkach wody (mg³a, m¿awka) zapewne wielokrotnie wiêcej.

Ubranie spali, ale wody nie odparuje i nie przepali dymu? :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

52 Data: Sierpien 07 2010 07:59:35
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Janko Muzykant 

Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

Sporo pewnie zale¿y od stanu powietrza. Przy czystym powietrzu pewnie mniej, przy du¿ym zapyleniu, zadymieniu lub drobnych kropelkach wody (mg³a, m¿awka) zapewne wielokrotnie wiêcej.

Ubranie spali, ale wody nie odparuje i nie przepali dymu? :)

Przede wszystkim rozproszy.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/nie chorujê na grypê bo nie czytam tabloidów/

53 Data: Sierpien 07 2010 09:28:41
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Janko Muzykant"

Sporo pewnie zale¿y od stanu powietrza. Przy czystym powietrzu pewnie mniej, przy du¿ym zapyleniu, zadymieniu lub drobnych kropelkach wody (mg³a, m¿awka) zapewne wielokrotnie wiêcej.

Ubranie spali, ale wody nie odparuje i nie przepali dymu? :)

Przede wszystkim rozproszy.

A spalone ubranie nie rozproszy? Dym to cia³o sta³e, podobnie jak ubranie.
Woda w 100 stopniach Celsjusza odparowuje w warunkach normalnego ci¶nienia
bezwarunkowo. :) (wrze -- paruje ca³± sw± objêto¶ci±) Zanim osi±gnie owe
100 stopniach Celsjusza, ju¿ paruje. :) Nawet lód (cia³o sta³e z H2O)
przechodzi bezpo¶rednio w parê wodn± a para wodna przechodzi w lód,
co widaæ w lodówkach, lub raczej w zamra¿alnikach.

Szansa na to, ¿e laser nie odparuje wody znajduj±cej siê na jego drodze,
ale spali ubranie, jest raczej mizerna. :) Podobnie z dymem. Dlaczego
wiêc lasery nie odparowuj± i nie przepalaj± dymu? Bo zwykle maj± zbyt
ma³± moc. S± lasery o du¿ej mocy i te odparowuj± -- na przyk³ad
przepalaj±c skórê czy inne czê¶ci naszego cia³a s³u¿± do operacji
chirurgicznych. Tam te¿ mo¿na skupiaæ to ¶wiat³o, ale nie w tym
celu, aby otrzymaæ równoleg³±/spójn± wi±zkê ¶wiat³a.

-=-

¦wiat³o lasera jest inne ni¿ ¶wiat³o ¿arówki, wiêc i intuicja (kobieca?) zawodzi. :)

-=-

Ja o laserach czyta³em (uczy³em siê) maj±c kilka lat. :)
Wspominano wówczas o mo¿liwo¶ci pracy ci±g³ej, ale nie wyja¶niano tego
zjawiska. Wówczas laser l±dowa³ siê (pompowa³) i strzela³. :) Nawet
miewa³ lustra ,,pó³przepuszczalne'' na drodze ¶wiat³a, które pracowa³y
jak hamulce w startuj±cym samolocie. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

54 Data: Sierpien 07 2010 09:57:35
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Janko Muzykant 

Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

A spalone ubranie nie rozproszy? Dym to cia³o sta³e, podobnie jak ubranie.
Woda w 100 stopniach Celsjusza odparowuje w warunkach normalnego ci¶nienia
bezwarunkowo. :) (wrze -- paruje ca³± sw± objêto¶ci±) Zanim osi±gnie owe
100 stopniach Celsjusza, ju¿ paruje. :) Nawet lód (cia³o sta³e z H2O)
przechodzi bezpo¶rednio w parê wodn± a para wodna przechodzi w lód,
co widaæ w lodówkach, lub raczej w zamra¿alnikach.

Szansa na to, ¿e laser nie odparuje wody znajduj±cej siê na jego drodze,
ale spali ubranie, jest raczej mizerna. :) Podobnie z dymem. Dlaczego
wiêc lasery nie odparowuj± i nie przepalaj± dymu? Bo zwykle maj± zbyt
ma³± moc. S± lasery o du¿ej mocy i te odparowuj± -- na przyk³ad
przepalaj±c skórê czy inne czê¶ci naszego cia³a s³u¿± do operacji
chirurgicznych. Tam te¿ mo¿na skupiaæ to ¶wiat³o, ale nie w tym
celu, aby otrzymaæ równoleg³±/spójn± wi±zkê ¶wiat³a.

To ju¿ nie Kopernik, to Einstein...

¦wiat³o lasera jest inne ni¿ ¶wiat³o ¿arówki, wiêc i intuicja (kobieca?) zawodzi. :)

Da³e¶ w³a¶nie przyk³ad tak zwanej intuicji kobiecej w nauce :)

Ja o laserach czyta³em (uczy³em siê) maj±c kilka lat. :)

A ja t³umaczy³em wtedy Koran na chiñski...

Wspominano wówczas o mo¿liwo¶ci pracy ci±g³ej, ale nie wyja¶niano tego
zjawiska. Wówczas laser l±dowa³ siê (pompowa³) i strzela³. :) Nawet
miewa³ lustra ,,pó³przepuszczalne'' na drodze ¶wiat³a, które pracowa³y
jak hamulce w startuj±cym samolocie. :)

Widzisz, od lat sze¶ædziesi±tych du¿o siê zmieni³o, m.in. powsta³y nikomu nie znane wtedy emitery pó³przewodnikowe :)
Przypominasz mi (ale tylko trochê, bo ten o kim mowa jednak ma wiedzê) takiego go¶cia, z którym wspó³pracujê projektuj±c elektronikê. Skoñczy³ AGH jako¶ w 1980 i teraz co projekt to wyskakuje z cyfrowymi bramkami na UCY74... (dla nie elektroników - technologia praktycznie wymar³a w 1990). U¶miechamy siê, gdy go s³uchamy, ale na szczê¶cie ma inne obowi±zki, a nie projekty.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/czy wiesz, ¿e dziewiêtnasty listopada jest miêdzynarodowym dniem toalet?/

55 Data: Sierpien 07 2010 10:11:44
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Janko Muzykant"

takiego go¶cia, z którym wspó³pracujê projektuj±c elektronikê. Skoñczy³ AGH jako¶ w 1980 i teraz co projekt to wyskakuje z cyfrowymi bramkami na

To prawda. Moi rodzice nie dali mi pieniêdzy na studia a gdy mia³em zamiar
ukoñczenia studiów dziêki zarobionym przez siebie pieni±dzom, ¶winie Ozorowskie
ukierunkowa³y moje zarabianie tak, ¿ebym nigdy nie doczeka³ siê skoñczenia studiów. :)

Ale laser z tego powodu nie ¶wieci jak punktowa ¿aróweczka. :)
(jak rozgrzane cia³o czarne)

UCY74... (dla nie elektroników - technologia praktycznie wymar³a w 1990). U¶miechamy siê, gdy go s³uchamy, ale na szczê¶cie ma inne obowi±zki, a nie projekty.

nieelektroników

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

56 Data: Sierpien 07 2010 22:12:56
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Cezary Gr±dys 

W dniu 07.08.2010 09:57, Janko Muzykant pisze:

Widzisz, od lat sze¶ædziesi±tych du¿o siê zmieni³o, m.in. powsta³y
nikomu nie znane wtedy emitery pó³przewodnikowe :)
Przypominasz mi (ale tylko trochê, bo ten o kim mowa jednak ma wiedzê)
takiego go¶cia, z którym wspó³pracujê projektuj±c elektronikê. Skoñczy³
AGH jako¶ w 1980 i teraz co projekt to wyskakuje z cyfrowymi bramkami na
UCY74... (dla nie elektroników - technologia praktycznie wymar³a w
1990). U¶miechamy siê, gdy go s³uchamy, ale na szczê¶cie ma inne
obowi±zki, a nie projekty.


Ale ca³y czas s± jakies nowocze¶niejsze odpowiedniki produkowane, seria HC, HCT, AC nie chcê mi siê teraz wnikac, ale przynajmniej niektóre z nich maj± nawet taka sam± kolejno¶æ wyprowadzeñ. Widocznie siê przydaja i sa zbawieniem dla tych przyzwyczajonych do serii 74.



--
Cezary Gr±dys


57 Data: Sierpien 08 2010 11:15:35
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Janko Muzykant 

Cezary Gr±dys pisze:

Ale ca³y czas s± jakies nowocze¶niejsze odpowiedniki produkowane, seria HC, HCT, AC nie chcê mi siê teraz wnikac, ale przynajmniej niektóre z nich maj± nawet taka sam± kolejno¶æ wyprowadzeñ. Widocznie siê przydaja i sa zbawieniem dla tych przyzwyczajonych do serii 74.

Ale go¶æ to ³adowaæ chce do z³o¿onych uk³adów logicznych, gdzie potrzeba kilkana¶cie teteeli zamiast jednego procesorka za 5z³.
Owszem, tego siê u¿ywa i dzi¶, ¿eby zrobiæ prosty generator czy po¿eniæ jakie¶ sygna³y, ale i tak coraz rzadziej, bo i od tego s± uk³ady programowalne, tanie i elastyczne.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/z instytucji publicznych najsprawniej dzia³a dom publiczny bo jest prywatny/

58 Data: Sierpien 07 2010 10:02:16
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: J.F. 

On Sat, 7 Aug 2010 09:28:41 +0200,  Eneuel Leszek Ciszewski wrote:

Szansa na to, ¿e laser nie odparuje wody znajduj±cej siê na jego drodze,
ale spali ubranie, jest raczej mizerna. :)

Wcale nie - woda pamietaj jest przezroczysta.

Podobnie z dymem. Dlaczego wiêc lasery nie odparowuj± i nie przepalaj± dymu?
Bo zwykle maj± zbyt ma³± moc.

Celne pytanie, ale odpowiedz niekoniecznie dobra.

Ja o laserach czyta³em (uczy³em siê) maj±c kilka lat. :)
Wspominano wówczas o mo¿liwo¶ci pracy ci±g³ej, ale nie wyja¶niano tego
zjawiska. Wówczas laser l±dowa³ siê (pompowa³) i strzela³. :)

no i wystarczy ze bedziesz go ciagle pompowal :-)

Musiala byc to chyba ksiazka z 1960r, bo wtedy zrobiono pierwszy laser
- impulsowy rubinowy, a tez w tym roku powstal He-Ne z praca ciagla.

Nawet miewa³ lustra ,,pó³przepuszczalne'' na drodze ¶wiat³a, które pracowa³y
jak hamulce w startuj±cym samolocie. :)

Nadal ma, tylko musisz troche przeczytac o laserach zeby zrozumiec ich
role.

J.

59 Data: Sierpien 07 2010 10:22:55
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"J.F."

Szansa na to, ¿e laser nie odparuje wody znajduj±cej siê na
jego drodze, ale spali ubranie, jest raczej mizerna. :)

Wcale nie - woda pamietaj jest przezroczysta.

I nie zaabsorbuje energii? Mogê uznaæ ten argument.

Podobnie z dymem. Dlaczego wiêc lasery nie odparowuj± i nie przepalaj± dymu?
Bo zwykle maj± zbyt ma³± moc.

Celne pytanie, ale odpowiedz niekoniecznie dobra.

Wiêc dlaczego? Bo dym nie jest palny?

Ja o laserach czyta³em (uczy³em siê) maj±c kilka lat. :)
Wspominano wówczas o mo¿liwo¶ci pracy ci±g³ej, ale nie wyja¶niano tego
zjawiska. Wówczas laser l±dowa³ siê (pompowa³) i strzela³. :)
+>zjawiska. Wówczas laser ³adowa³ siê (pompowa³) i strzela³. :)

no i wystarczy ze bedziesz go ciagle pompowal :-)

Przemy¶lê to. :)

Musiala byc to chyba ksiazka z 1960r, bo wtedy zrobiono pierwszy laser
- impulsowy rubinowy, a tez w tym roku powstal He-Ne z praca ciagla.

Lata mniej wiêcej te. :) To znaczy ja czyta³em kilkana¶cie lat
pó¼niej -- w roku 1960 jeszcze moi rodzice nawet nie szkicowali
moich planów. (mo¿e nawet nie znali siê)

Nawet miewa³ lustra ,,pó³przepuszczalne'' na drodze ¶wiat³a,
które pracowa³y jak hamulce w startuj±cym samolocie. :)

(czyli trzyma³y samolot nieruchomo na pasie, gdy silniki mia³y za
ma³y ci±g; bez tych hamulców samolot niepotrzebnie by turla³ siê
powoli, marnuj±c miejsce na pasie; hamulce mo¿na/trzeba pu¶ciæ,
gdy silniki maj± stosownie du¿y ci±g do tego, aby w krótkim
czasie nadaæ stosown± szybko¶æ potrzebna do startowania)

Nadal ma, tylko musisz troche przeczytac o laserach zeby
zrozumiec ich role.

Ich rolê znam. :) (i opisa³em jak mog³em w kilku s³owach)
Bez nich laser by niby ¶wieci³, ale jakby ;) za s³abo. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

60 Data: Sierpien 07 2010 00:03:59
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"John Smith"

Chyba niedu¿o. :)

Ale co¶ jednak.

Wiêcej ni¿ w szkle, czy mniej?

Mniej, ale nie biegnie w powietrzu tam, gdzie chcemy, lecz
po linii prostej. W ¶wiat³owodzie niby te¿ po linii prostej,
ale stale po³amanej. :)

W ¶wiat³owodzie zdecydowanie mocniej t³umione jest ¶wiat³o, bo:

 -- ma d³u¿sz± drogê /\/\/\/\/\/\/ to nie droga d³ugo¶ci
    ,,napisu'', ale suma dró¿ek/³amañców

 -- wy¿sze jest t³umienie o¶rodków (obu szkie³) ni¿ powietrza
    (niby idzie tylko w jednym szkle)

Nie wiem, ile db/km jest w ¶wiat³owodzie. :)
Pewnie jest tu ze 100 czynników.
(d³ugo¶æ fali, jako¶æ ¶wiat³owodu, u³o¿enie -- pogiêty czy prosty)

Najgorsze s± suche z³±czki. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

61 Data: Sierpien 07 2010 00:32:27
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor:

W ¶wiat³owodzie zdecydowanie mocniej t³umione jest ¶wiat³o, bo:
 -- ma d³u¿sz± drogê /\/\/\/\/\/\/ to nie droga d³ugo¶ci
    ,,napisu'', ale suma dró¿ek/³amañców

Czy Ty widzia³e¶ kiedy¶ ¶wiat³owód? Wiesz jaka jest ¶rednica rdzenia? Wiesz
jaki mo¿e byæ graniczny k±t w tym Twoim "/\/"?



--
Wys³ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

62 Data: Sierpien 07 2010 00:53:36
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


 

 -- ma d³u¿sz± drogê /\/\/\/\/\/\/ to nie droga d³ugo¶ci
 ,,napisu'', ale suma dró¿ek/³amañców

Czy Ty widzia³e¶ kiedy¶ ¶wiat³owód? Wiesz jaka jest ¶rednica rdzenia?
Wiesz jaki mo¿e byæ graniczny k±t w tym Twoim "/\/"?

Czy Ty widzia³e¶ kiedy¶ zestaw znaków ASCII? Wiesz, jakie tam s± graniczne
k±ty? :) To¿ chyba wiadomo, ¿e ¿aden promyk nie odbije siê pod takim k±tem. :)
To tylko szkic/ilustracja. :)

S± ró¿ne ¶wiat³owody. Nawet te telekomunikacyjne (nie jakie¶ ozdobne) s± ró¿ne. :)

Ostatni raz widzia³em ¶wiat³owody kilkana¶cie dni temu -- na przebudowywanej
ulicy. Dwie wi±chy po 12 w³ókienek (cienkich jak grube w³osy i kolorowych)
ka¿de. :) W kr±¿kach grubego kabla ,,samono¶nego''. :) (zakopywanego do ziemi
przewodu) W mieszkaniu mam ¶wiat³owody do ³±czenia ,,gniazdek'' AUDIO. :) (S/PDIF)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

63 Data: Sierpien 07 2010 02:26:32
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor:


 

>>  -- ma d³u¿sz± drogê /\/\/\/\/\/\/ to nie droga d³ugo¶ci
>>  ,,napisu'', ale suma dró¿ek/³amañców

> Czy Ty widzia³e¶ kiedy¶ ¶wiat³owód? Wiesz jaka jest ¶rednica rdzenia?
> Wiesz jaki mo¿e byæ graniczny k±t w tym Twoim "/\/"?

Czy Ty widzia³e¶ kiedy¶ zestaw znaków ASCII? Wiesz, jakie tam s± graniczne
k±ty? :) To¿ chyba wiadomo, ¿e ¿aden promyk nie odbije siê pod takim
k±tem. :)
To tylko szkic/ilustracja. :)

S± ró¿ne ¶wiat³owody. Nawet te telekomunikacyjne (nie jakie¶ ozdobne) s±
ró¿ne. :)

Ostatni raz widzia³em ¶wiat³owody kilkana¶cie dni temu -- na przebudowywanej
ulicy. Dwie wi±chy po 12 w³ókienek (cienkich jak grube w³osy i kolorowych)
ka¿de. :) W kr±¿kach grubego kabla ,,samono¶nego''. :) (zakopywanego do ziemi
przewodu) W mieszkaniu mam ¶wiat³owody do ³±czenia ,,gniazdek'' AUDIO. :)
(S/PDIF)

Fajnie.
Wracaj±c do tematu, to ¶rednica rdzenia i k±t odbicia powoduj±, ¿e owo "/\/\/"
w rzeczywisto¶ci wygl±da praktycznie jak "-- -- " + ~promil.

--
Wys³ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

64 Data: Sierpien 07 2010 09:33:10
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


 

Fajnie.
Wracaj±c do tematu, to ¶rednica rdzenia i k±t odbicia powoduj±,
¿e owo "/\/\/" w rzeczywisto¶ci wygl±da praktycznie jak "-- -- " + ~promil.

Ale droga jest d³u¿sza i o¶rodki gêstsze. Nie ma wiêc czynnika takiego,
który by zmniejsza³ t³umienie. No i nie jest to promil, lecz znacznie
wiêcej -- trudno mi powiedzieæ, ile. Pewnie jest inaczej dla jedomodowego
i dla wielodomowego -- a ponoæ oba s± wykorzystywane w telekomunikacji.

Tak czy siak (jedno czy wielodomowy) musi siê ¶wiat³o ³amaæ, wiêc droga
ro¶nie, nie maleje, wiêc i t³umienie ro¶nie.  Pozostaje jedynie czysto¶æ
o¶rodka. ¦wiat³owód jest czysty, powietrze mo¿e byæ zanieczyszczone.

No i je¶li to powietrze zanieczy¶cimy nieprze¼roczyst± substancj±, to
t³umienie spadnie drastycznie. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

65 Data: Sierpien 07 2010 11:20:26
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sat, 7 Aug 2010, Eneuel Leszek Ciszewski wrote:


 
Fajnie.
Wracaj±c do tematu, to ¶rednica rdzenia i k±t odbicia powoduj±,
¿e owo "/\/\/" w rzeczywisto¶ci wygl±da praktycznie jak "-- -- " + ~promil.

[...]
No i nie jest to promil, lecz znacznie wiêcej -- trudno mi powiedzieæ, ile.

  O ile, licz±c w stopniach na 10 cm albo w mm na 10 cm (tak "rozs±dnie
bior±c" jednostki do skali) chcesz skrêciæ swiat³owód wielomodowy fi 60
mikronów lub jednomodowy fi 6 mikronów?
  Masz odpowied¼.

Pewnie jest inaczej dla jedomodowego
i dla wielodomowego -- a ponoæ oba s± wykorzystywane w telekomunikacji.

  No, gdzie¶ z 10 razy ró¿nicy.

ro¶nie, nie maleje, wiêc i t³umienie ro¶nie.  Pozostaje jedynie czysto¶æ
o¶rodka. ¦wiat³owód jest czysty, powietrze mo¿e byæ zanieczyszczone.

No i je¶li to powietrze zanieczy¶cimy nieprze¼roczyst± substancj±, to
t³umienie spadnie drastycznie. :)

  Zwroty pomyli³e¶ :] (wzro¶nie, przezroczysto¶æ spadnie).

pzdr, Gotfryd

66 Data: Sierpien 07 2010 13:14:10
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Gotfryd Smolik news" Pine.WNT.4.64.1008071117071.1416@quad

No i je¶li to powietrze zanieczy¶cimy nieprze¼roczyst± substancj±, to t³umienie spadnie drastycznie. :)

 Zwroty pomyli³e¶ :] (wzro¶nie, przezroczysto¶æ spadnie).

Albo moce.

No i je¶li to powietrze zanieczy¶cimy nieprze¼roczyst±
+> substancj±, to moc spadnie drastycznie. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

67 Data: Sierpien 07 2010 10:10:09
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: J.F. 

On Sat, 07 Aug 2010 02:26:32 +0200,   wrote:

Wracaj±c do tematu, to ¶rednica rdzenia i k±t odbicia powoduj±, ¿e owo "/\/\/"
w rzeczywisto¶ci wygl±da praktycznie jak "-- -- " + ~promil.

Akurat istnieja swiatlowody dwoch typow:
-wielomodowe, z rdzeniem srednicy okolo 60um, w ktorych wlasnie
narzeka sie ze swiatlo rozchodzi sie zygzakiem, co jest wada.

-jednomodowe, z rdzeniem srednicy ok 1um, czyli porownywalnie z
rozmiarem fali, i tam juz fala rozchodzi sie inaczej.

No i istnieja jeszcze swiatlowody srednicy np 2 mm ..

J.

68 Data: Sierpien 07 2010 10:22:41
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor:

On Sat, 07 Aug 2010 02:26:32 +0200,  wrote:
>Wracaj±c do tematu, to ¶rednica rdzenia i k±t odbicia powoduj±, ¿e owo "/\/
\/"
>w rzeczywisto¶ci wygl±da praktycznie jak "-- -- " + ~promil.

Akurat istnieja swiatlowody dwoch typow:
-wielomodowe, z rdzeniem srednicy okolo 60um, w ktorych wlasnie
narzeka sie ze swiatlo rozchodzi sie zygzakiem, co jest wada.

Tylko problem zwi±zany z "zygzakiem" w takich ¶wiat³owodach to nie jest
przyrost d³ugo¶ci drogi (bo jest on nadal nieznaczny), a dyspersja modowa.

--
Wys³ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

69 Data: Sierpien 07 2010 10:31:52
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


 

Akurat istnieja swiatlowody dwoch typow:
-wielomodowe, z rdzeniem srednicy okolo 60um, w ktorych wlasnie
narzeka sie ze swiatlo rozchodzi sie zygzakiem, co jest wada.

Tylko problem zwi±zany z "zygzakiem" w takich ¶wiat³owodach to nie jest
przyrost d³ugo¶ci drogi (bo jest on nadal nieznaczny), a dyspersja modowa.

Dyspersja te¿, ale nie ma ona chyba wielkiego znaczenia w paleniu dziur. :)

Chocia¿ kto wie -- mo¿e tak biega to ¶wiat³o, ¿e siê wzajemnie gasi. ;)
Rozproszone czy nie -- nadal ma swoja moc potrzebn± do palenia. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

70 Data: Sierpien 07 2010 02:16:24
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: qqqqwww qqqqwww 

On 7 Sie, 10:31, "Eneuel Leszek Ciszewski"
 wrote:

 

>> Akurat istnieja swiatlowody dwoch typow:
>> -wielomodowe, z rdzeniem srednicy okolo 60um, w ktorych wlasnie
>> narzeka sie ze swiatlo rozchodzi sie zygzakiem, co jest wada.
> Tylko problem zwi±zany z "zygzakiem" w takich ¶wiat³owodach to nie jest
> przyrost d³ugo¶ci drogi (bo jest on nadal nieznaczny), a dyspersja modowa.

Dyspersja te¿, ale nie ma ona chyba wielkiego znaczenia w paleniu dziur.. :)

Tyle, ¿e ten w±tek dyskusji dotyczy³ wp³ywu d³ugo¶ci drogi wi±zki na
jej t³umienie. Sam zacz±³e¶ temat o wp³ywie "/\/\/" na d³ugo¶æ drogi.

71 Data: Sierpien 07 2010 13:12:28
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"qqqqwww qqqqwww"

Dyspersja te¿, ale nie ma ona chyba wielkiego znaczenia w paleniu dziur. :)

: Tyle, ¿e ten w±tek dyskusji dotyczy³ wp³ywu d³ugo¶ci drogi wi±zki na
: jej t³umienie. Sam zacz±³e¶ temat o wp³ywie "/\/\/" na d³ugo¶æ drogi.

I w czym problem? Droga ro¶nie, nie maleje.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

72 Data: Sierpien 07 2010 08:49:04
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: qqqqwww qqqqwww 

On 7 Sie, 13:12, "Eneuel Leszek Ciszewski"
 wrote:

"qqqqwww qqqqwww"

> Dyspersja te¿, ale nie ma ona chyba wielkiego znaczenia w paleniu dziur. :)

: Tyle, ¿e ten w±tek dyskusji dotyczy³ wp³ywu d³ugo¶ci drogi wi±zki na
: jej t³umienie. Sam zacz±³e¶ temat o wp³ywie "/\/\/" na d³ugo¶æ drogi.

I w czym problem? Droga ro¶nie, nie maleje.

W tym, ¿e taki "przyrost drogi" ma wp³yw na t³umienie jak poprawka
dziesi±tego stopnia. Ale widaæ Ty ju¿ zapomnia³e¶ dlaczego rozpocz±³e¶
ten temat i teraz odwracasz kota ogonem :).

73 Data: Sierpien 07 2010 19:02:49
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"qqqqwww qqqqwww"

I w czym problem? Droga ro¶nie, nie maleje.

: W tym, ¿e taki "przyrost drogi" ma wp³yw na t³umienie jak poprawka
: dziesi±tego stopnia. Ale widaæ Ty ju¿ zapomnia³e¶ dlaczego rozpocz±³e¶
: ten temat i teraz odwracasz kota ogonem :).

Ja nie zapomnia³em i nie odwracam.

Pad³o pytanie o to, co mocniej t³umi -- powietrze czy
¶wiat³owód, gdy¿ kto¶ rzuci³ szacunkowe t³umienie ¶wiat³owodu.

Odpisa³em, ¿e droga w ¶wiat³owodzie jest d³u¿sza a o¶rodek gêstszy,
wiêc t³umienie w ¶wiat³owodzie wiêksze, ale pod oczywistym warunkiem,
¿e powietrze jest powietrzem. ;) (a nie na przyk³ad zawiesin± koralików
w powietrzu)

I nadal podtrzymujê swoje wywody.

-=-

Natomiast sedno tkwi w czym¶ innym. Czy odsuniêcie siê o 10 metrów
od lasera pal±cego ubrania zapewnia bezpieczeñstwo. Ja twierdzê, ¿e
dla takiego ¶wiat³a taka odleg³o¶æ nie ma znaczenia, gdy¿ to ¶wiat³o
spójne, nie za¶ rozchodz±ce siê dooko³a we wszystkich kierunkach,
jak ¶wiat³o ,,zwyk³ej ¿arówki''.

Je¶li z odleg³o¶ci 1 metra mo¿na spaliæ ubranie, to z odleg³o¶ci
1000 metrów mo¿na nadal spokojnie wypalaæ dziurki w oczach a byæ
mo¿e nawet nadal paliæ ubrania. :) 10 metrów to tyle co nic. Na
szczê¶cie nigdy laser nie ¶wieci punktowo (nawet po skupieniu
soczewkami) i gêsto¶ci energii nie musza byæ (jak to s³ownik
PWN okre¶la) zajebiste. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

74 Data: Sierpien 07 2010 10:39:09
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: qqqqwww qqqqwww 

On 7 Sie, 19:02, "Eneuel Leszek Ciszewski"
 wrote:

Natomiast sedno tkwi w czym¶ innym. Czy odsuniêcie siê o 10 metrów
od lasera pal±cego ubrania zapewnia bezpieczeñstwo. Ja twierdzê, ¿e
dla takiego ¶wiat³a taka odleg³o¶æ nie ma znaczenia, gdy¿ to ¶wiat³o
spójne, nie za¶ rozchodz±ce siê dooko³a we wszystkich kierunkach,
jak ¶wiat³o ,,zwyk³ej ¿arówki''.

Je¶li z odleg³o¶ci 1 metra mo¿na spaliæ ubranie, to z odleg³o¶ci
1000 metrów mo¿na nadal spokojnie wypalaæ dziurki w oczach a byæ
mo¿e nawet nadal paliæ ubrania. :) 10 metrów to tyle co nic.

Rozbie¿no¶æ wi±zki lasera zale¿y od geometrii rezonatora.
Dla laserów "scenicznych" (nazwa wymy¶lona z potrzeby chwili) wi±zka
jest do¶æ mocno rozbie¿na (ró¿ne s± powody - np. stabilno¶æ pracy
lasera, ma³a d³ugo¶æ rezonatora). Akurat na Twoich 10 metrach z
wyj¶ciowej ¶rednicy wi±zki w przypadku lasera argonowego ok. 1-2mm
robi siê wi±zka o ¶renicy ok. 0,5-1 cm. Spadek gêsto¶ci mocy sam sobie
wylicz.

75 Data: Sierpien 07 2010 19:48:59
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"qqqqwww qqqqwww" : Rozbie¿no¶æ wi±zki lasera zale¿y od geometrii rezonatora.

Improwizujesz na poczekaniu? :)

: Dla laserów "scenicznych" (nazwa wymy¶lona z potrzeby chwili) wi±zka
: jest do¶æ mocno rozbie¿na (ró¿ne s± powody - np. stabilno¶æ pracy
: lasera, ma³a d³ugo¶æ rezonatora). Akurat na Twoich 10 metrach z
: wyj¶ciowej ¶rednicy wi±zki w przypadku lasera argonowego ok. 1-2mm
: robi siê wi±zka o ¶renicy ok. 0,5-1 cm. Spadek gêsto¶ci mocy sam sobie
: wylicz.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

76 Data: Sierpien 07 2010 11:13:05
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: qqqqwww qqqqwww 

On 7 Sie, 19:48, "Eneuel Leszek Ciszewski"
 wrote:

"qqqqwww qqqqwww"

: Rozbie¿no¶æ wi±zki lasera zale¿y od geometrii rezonatora.

: Dla laserów "scenicznych" (nazwa wymy¶lona z potrzeby chwili) wi±zka
: jest do¶æ mocno rozbie¿na (ró¿ne s± powody - np. stabilno¶æ pracy
: lasera, ma³a d³ugo¶æ rezonatora). Akurat na Twoich 10 metrach z
: wyj¶ciowej ¶rednicy wi±zki w przypadku lasera argonowego ok. 1-2mm
: robi siê wi±zka o ¶renicy ok. 0,5-1 cm. Spadek gêsto¶ci mocy sam sobie
: wylicz.


Improwizujesz na poczekaniu? :)

Nie. Piszê na podstawie w³asnego do¶wiadczenia.

77 Data: Sierpien 07 2010 20:50:18
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"qqqqwww qqqqwww"

: Dla laserów "scenicznych" (nazwa wymy¶lona z potrzeby chwili) wi±zka
: jest do¶æ mocno rozbie¿na (ró¿ne s± powody - np. stabilno¶æ pracy
: lasera, ma³a d³ugo¶æ rezonatora). Akurat na Twoich 10 metrach z
: wyj¶ciowej ¶rednicy wi±zki w przypadku lasera argonowego ok. 1-2mm
: robi siê wi±zka o ¶renicy ok. 0,5-1 cm. Spadek gêsto¶ci mocy sam sobie
: wylicz.

Improwizujesz na poczekaniu? :)

: Nie. Piszê na podstawie w³asnego do¶wiadczenia.

Zbudowa³e¶ taki laser? :) Mo¿e poka¿ jego konstrukcjê. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

78 Data: Sierpien 07 2010 12:22:01
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: qqqqwww qqqqwww 

On 7 Sie, 20:50, "Eneuel Leszek Ciszewski"
 wrote:

"qqqqwww qqqqwww"

> : Dla laserów "scenicznych" (nazwa wymy¶lona z potrzeby chwili) wi±zka
> : jest do¶æ mocno rozbie¿na (ró¿ne s± powody - np. stabilno¶æ pracy
> : lasera, ma³a d³ugo¶æ rezonatora). Akurat na Twoich 10 metrach z
> : wyj¶ciowej ¶rednicy wi±zki w przypadku lasera argonowego ok. 1-2mm
> : robi siê wi±zka o ¶renicy ok. 0,5-1 cm. Spadek gêsto¶ci mocy sam sobie
> : wylicz.
> Improwizujesz na poczekaniu? :)

: Nie. Piszê na podstawie w³asnego do¶wiadczenia.

Zbudowa³e¶ taki laser? :) Mo¿e poka¿ jego konstrukcjê. :)
W internecie jest sporo informacji na ten temat. Trzeba tylko umieæ
czytaæ.

79 Data: Sierpien 07 2010 23:01:11
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"qqqqwww qqqqwww"

> : Dla laserów "scenicznych" (nazwa wymy¶lona z potrzeby chwili) wi±zka
> : jest do¶æ mocno rozbie¿na (ró¿ne s± powody - np. stabilno¶æ pracy
> : lasera, ma³a d³ugo¶æ rezonatora). Akurat na Twoich 10 metrach z
> : wyj¶ciowej ¶rednicy wi±zki w przypadku lasera argonowego ok. 1-2mm
> : robi siê wi±zka o ¶renicy ok. 0,5-1 cm. Spadek gêsto¶ci mocy sam sobie
> : wylicz.

> Improwizujesz na poczekaniu? :)

: Nie. Piszê na podstawie w³asnego do¶wiadczenia.

Zbudowa³e¶ taki laser? :) Mo¿e poka¿ jego konstrukcjê. :)

: W internecie jest sporo informacji na ten temat. Trzeba tylko umieæ czytaæ.

Ale linku nie poda³e¶. :)

   "qqqqwww qqqqwww"    : Rozbie¿no¶æ wi±zki lasera zale¿y od geometrii rezonatora.

Poka¿ mi ten laser z ,,krzywymi'' lusterkami. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

80 Data: Sierpien 07 2010 17:25:30
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: qqqqwww qqqqwww 

On 7 Sie, 23:01, "Eneuel Leszek Ciszewski"
 wrote:

Zbudowa³e¶ taki laser? :) Mo¿e poka¿ jego konstrukcjê. :)
W internecie jest sporo informacji na ten temat. Trzeba tylko umieæ czytaæ.
Ale linku nie poda³e¶. :)

Rozbie¿no¶æ wi±zki lasera zale¿y od geometrii rezonatora.
Poka¿ mi ten laser z ,,krzywymi'' lusterkami. :)

Mo¿e sam sobie to w koñcu znajdziesz? Czy Ty naprawdê nie potrafisz
sam u¿yæ googla?

81 Data: Sierpien 08 2010 13:06:32
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"qqqqwww qqqqwww" : Mo¿e sam sobie to w koñcu znajdziesz? Czy Ty
: naprawdê nie potrafisz sam u¿yæ googla?

Ja wiem, jak pracuje laser, wiêc uwa¿am, ¿e
nie ma takich laserów, o jakich piszesz. :)
(z takimi rezonatorami) Laser -- sama nazwa
do czego¶ zobowi±zuje. :) Emisja wymuszona, :)
ale jest te¿ mowa o wzmacnianiu. I to, o czym
Ty (chyba Ty) napisa³e¶, nie jest laserem lub
mówi o tym, ¿e w ¶wiat³owodzie nie ma odbiæ. ;)
(¿e ¶wiat³o mo¿e poruszaæ siê po liniach krzywych)
Podejrzewam, ¿e o laserach uczy³e¶ siê w czasie
budowania tego w±tku i nie pojmujesz, jak± rolê
odgrywa wiadomy rezonator. :)

Ju¿ kto¶ przed Tob± skrzywi³ siê, gdy pisa³em o ,,znaku'',
czym ukaza³, ¿e nie pojmuje w ogóle zasady pracy lasera,
czyli ¶wiecenia_z_wymuszenia i wzmacniania. :)

A sama idea lasera jest prosta.

Nie twierdzê, ¿e nie mo¿na uzyskaæ optyk± wi±zki rozszerzaj±cej
siê (niemal jak w przypadku ¿arz±cej siê kuli) ale ¿e Ty
niewiele wiesz o budowie i o pracy lasera. :) Krzywym
rezonatorem raczej tego efektu nie uzyskasz.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

82 Data: Sierpien 08 2010 13:09:00
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"qqqqwww qqqqwww" : Mo¿e sam sobie to w koñcu znajdziesz? Czy Ty
: naprawdê nie potrafisz sam u¿yæ googla?

Ja wiem, jak pracuje laser, wiêc uwa¿am, ¿e
nie ma takich laserów, o jakich piszesz. :)
(z takimi rezonatorami) Laser -- sama nazwa
do czego¶ zobowi±zuje. :) Emisja wymuszona, :)
ale jest te¿ mowa o wzmacnianiu. I to, o czym
Ty (chyba Ty) napisa³e¶, nie jest laserem lub
mówi o tym, ¿e w ¶wiat³owodzie nie ma odbiæ. ;)
(¿e ¶wiat³o mo¿e poruszaæ siê po liniach krzywych)
Podejrzewam, ¿e o laserach uczy³e¶ siê w czasie
budowania tego w±tku i nie pojmujesz, jak± rolê
odgrywa wiadomy rezonator. :)

Ju¿ kto¶ przed Tob± skrzywi³ siê, gdy pisa³em o ,,znaku'',
czym ukaza³, ¿e nie pojmuje w ogóle zasady pracy lasera,
czyli ¶wiecenia_z_wymuszenia i wzmacniania. :)

A sama idea lasera jest prosta.

Nie twierdzê, ¿e nie mo¿na uzyskaæ optyk± wi±zki rozszerzaj±cej
siê (niemal jak w przypadku ¿arz±cej siê kuli) ale ¿e Ty
niewiele wiesz o budowie i o pracy lasera. :) Krzywym
rezonatorem raczej tego efektu nie uzyskasz.

-=-

Wracaj±c do rêkawiczek i aparatu. We¼ sobie dowolny wska¼nik laserowy
a zobaczysz,¿e r±k nie pali. Nie ma potrzeby budowania instrumentu
muzycznego z tak silnymi laserami, wiêc i (niemal na sto procent)
nikt takich nie buduje. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

83 Data: Sierpien 08 2010 06:09:31
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: qqqqwww qqqqwww 

On 8 Sie, 13:09, "Eneuel Leszek Ciszewski"
 wrote:


Sorry, ¿e Ci to mówiê, ale Ty naprawdê jeste¶ wyj±tkowo G£UPI !!! :)
Dyskusja z Tob± nie ma sensu :).

Ja wiem, jak pracuje laser, wiêc uwa¿am, ¿e
nie ma takich laserów, o jakich piszesz. :)
(z takimi rezonatorami)

S± i to g³ównie w³a¶nie takie :).
http://an.hitchcock.org/repairfaq/sam/resontrs.gif


Laser -- sama nazwa
do czego¶ zobowi±zuje. :) Emisja wymuszona, :)
ale jest te¿ mowa o wzmacnianiu. I to, o czym
Ty (chyba Ty) napisa³e¶, nie jest laserem lub
mówi o tym, ¿e w ¶wiat³owodzie nie ma odbiæ. ;)
(¿e ¶wiat³o mo¿e poruszaæ siê po liniach krzywych)

Nie wiem apropos czego ten Twój wywód bo to jaki¶ kolejny nowy
podw±tek.
Je¶li chodzi Tobie o poruszanie siê wi±zki "po liniach krzywych" to
jest to jak najbardzoej mo¿liwe. Podpowiem tylko, ¿e pierwotn±
podstaw± dzia³ania ¶wiat³owodu nie jest odbicie wi±zki, a ró¿nica
wspó³czynników za³amania pomiêdzy dwoma o¶rodkami. A teraz wyobra¼
sobie jak bieg³aby wi±zka gdyby zmiana wspó³czynnika za³amania nie
by³a skokowa, a p³ynna. Tak dzia³aj± ¶wiat³owody gradienowe. Poszukaj
sobie o nich w googlu.


Podejrzewam, ¿e o laserach uczy³e¶ siê w czasie
budowania tego w±tku i nie pojmujesz, jak± rolê
odgrywa wiadomy rezonator. :)

Niech Ci bêdzie. Jest taki typ ludzi, którym lepiej nie zaprzeczaæ.


Nie twierdzê, ¿e nie mo¿na uzyskaæ optyk± wi±zki rozszerzaj±cej

Przede wszystkim nie mo¿na uzyskaæ wi±zki "nie rozbie¿nej". Taka w
przyrodzie nie istnieje.
http://publication.lal.in2p3.fr/2001/web/node139.html


Wracaj±c do rêkawiczek i aparatu. We¼ sobie dowolny wska¼nik laserowy
a zobaczysz,¿e r±k nie pali. Nie ma potrzeby budowania instrumentu
muzycznego z tak silnymi laserami, wiêc i (niemal na sto procent)
nikt takich nie buduje. :)

Ty naprawdê my¶lisz, ¿e to by³ instrument i on "gra³" na tych
wi±zkach :) ?

84 Data: Sierpien 08 2010 18:05:30
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"qqqqwww qqqqwww" : Sorry, ¿e Ci to mówiê, ale Ty naprawdê jeste¶ wyj±tkowo G£UPI !!! :)
: Dyskusja z Tob± nie ma sensu :).

To w jakim celu dyskutujesz?


: Ty naprawdê my¶lisz, ¿e to by³ instrument i on "gra³" na tych wi±zkach :) ?

Nie zastanawia³em siê nad tym. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

85 Data: Sierpien 07 2010 10:26:28
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"J.F."

w rzeczywisto¶ci wygl±da praktycznie jak "-- -- " + ~promil.

Akurat istnieja swiatlowody dwoch typow:
-wielomodowe, z rdzeniem srednicy okolo 60um, w ktorych wlasnie
narzeka sie ze swiatlo rozchodzi sie zygzakiem, co jest wada.

-jednomodowe, z rdzeniem srednicy ok 1um, czyli porownywalnie z
rozmiarem fali, i tam juz fala rozchodzi sie inaczej.

No i istnieja jeszcze swiatlowody srednicy np 2 mm ..

S± tak¿e grubsze -- dekoracyjne. :) S± i takie, gdzie ¶wiat³o
wydostaje siê z nich na zewn±trz zanim dobiegnie do koñca. :)
(nie ma tam pe³nego odbicia)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

86 Data: Sierpien 06 2010 23:52:57
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Janko Muzykant"

K±t bry³owy nie jest zerowy,

A jaki? :)

Okre¶lony jako¶ci± optyki, wi±zkê lasera pó³przewodnikowego kszta³tuje siê soczewkami.

I Ty rzekomo jeste¶ robotnikiem? :)

a t³umienie powietrza te¿ swoje robi.

Chyba niedu¿o. :)

Ale co¶ jednak.

Tak -- na kilometrze mo¿e daje siê to odczuæ, ale nie na 10 metrach. :)
Przysiêgam Ci, ¿e 10 metrów w ¶wietle lasera to ¿adna ró¿nica w powietrzu. :)
(ani tym bardziej ¿aden stosunek nieseksualny zwany ilorazem) Co innego
w ¶wiat³owodzie, gdzie taki promyk stale odbija siê od granic ró¿nych
o¶rodków optycznych. :) Ale i tam t³umienie nie jest (bior±c w u¿ycie
najnowsze s³owa jêzyka polskiego) zajebiste. :)

No i czas pracy, im bli¿sza odleg³o¶æ, tym d³u¿sze wystawianie na promieniowanie.

Tego nie pojmujê. :)

Normalnie gêsto¶æ energii (czy jak to  okre¶liæ) spadnie jak wzro¶nie
powierzchnia sfery, czyli kwadratowo do odleg³o¶ci, ale laser ma to
do siebie, ¿e fotony biegn± jak owce na pastwisku -- w jednym kierunku.

Przy laserach estradowych tak nie jest. A spójno¶ci± laserow± okre¶la siê raczej monochromatyczno¶æ, a nie zbie¿no¶æ.

Nie wiem, co to laser estradowy -- pewnie to nie jest laser.

Wiesz, jak zbudowany jest laser?
Dlaczego daje takie w³a¶nie spójne ,,kwadratowo'' ¶wiat³o? :)
(monochromatyczne_do_bólu i równoleg³e)

Czy takie równoleg³e ¶wiat³o mo¿na skupiæ za pomoc± soczewki?
Pewnie tak, ale w jednym ,,punkcie'', po którym ju¿ bêdzie nieskupione. :)

Czy mo¿na ¶wieciæ laserem jak roz¿arzon± kulk±? Raczej nie. :)

-=-

Ju¿ wtedy, gdy t³umaczy³e¶ mi ,,kompresjê'' i twierdzi³e¶, ¿e CMY/CMYKi
s± niepotrzebne dla ,,zwyk³ych'' ludzi, uwa¿a³em, ¿e znasz siê na tym,
o czym piszesz ,,tak sobie''. Teraz widzê, ¿e nie myli³em siê zbyt mocno. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

87 Data: Sierpien 07 2010 00:36:55
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor:

> No i czas pracy, im bli¿sza odleg³o¶æ, tym d³u¿sze wystawianie na
promieniowanie.

Tego nie pojmujê. :)

W przypadku przesuwaj±cej siê wi±zki - ta sama prêdkosæ k±towa daje mniejsz±
prêdko¶æ przesuwu plamki na mniejszej odleg³o¶ci od ¼ród³a -> d³u¿szy czas
ekspozycji gdy wi±zka nie ma ¶rednicy ->0 (nigdy nie ma).

--
Wys³ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

88 Data: Sierpien 07 2010 00:55:31
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


 

W przypadku przesuwaj±cej siê wi±zki - ta sama prêdkosæ k±towa daje mniejsz±
prêdko¶æ przesuwu plamki na mniejszej odleg³o¶ci od ¼ród³a -> d³u¿szy czas
ekspozycji gdy wi±zka nie ma ¶rednicy ->0 (nigdy nie ma).

Aha. :)

Ale w takim uk³adzie ten pal±cy siê (z pal±cym
siê ubraniem) musia³by chyba staæ nieruchomo. :)

Niby nie musia³by, ale raczej by ta nieruchomo¶æ by³a po¿±dana. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

89 Data: Sierpien 07 2010 02:28:17
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor:


 

> W przypadku przesuwaj±cej siê wi±zki - ta sama prêdkosæ k±towa daje
mniejsz±
> prêdko¶æ przesuwu plamki na mniejszej odleg³o¶ci od ¼ród³a -> d³u¿szy czas
> ekspozycji gdy wi±zka nie ma ¶rednicy ->0 (nigdy nie ma).

Aha. :)

Ale w takim uk³adzie ten pal±cy siê (z pal±cym
siê ubraniem) musia³by chyba staæ nieruchomo. :)

Niby nie musia³by, ale raczej by ta nieruchomo¶æ by³a po¿±dana. :)

Mo¿e sta³ blisko skanera.
Mo¿e sta³ przed skanerem.
A mo¿e skaner by³ wy³±czony.


--
Wys³ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

90 Data: Sierpien 07 2010 09:34:19
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


 

Niby nie musia³by, ale raczej by ta nieruchomo¶æ by³a po¿±dana. :)

Mo¿e sta³ blisko skanera.
Mo¿e sta³ przed skanerem.
A mo¿e skaner by³ wy³±czony.

A co ma do tego skaner? Skaner (jak nazwa wskazuje) skanuje, nie ¶wieci. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

91 Data: Sierpien 07 2010 11:11:48
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: qqqqwww qqqqwww 

On 7 Sie, 09:34, "Eneuel Leszek Ciszewski"
 wrote:

 

>> Niby nie musia³by, ale raczej by ta nieruchomo¶æ by³a po¿±dana. :)
> Mo¿e sta³ blisko skanera.
> Mo¿e sta³ przed skanerem.
> A mo¿e skaner by³ wy³±czony.

A co ma do tego skaner? Skaner (jak nazwa wskazuje) skanuje, nie ¶wieci.. :)

Przecie¿ ju¿ o tym by³o. Skaner s³u¿y do odchylania wi±zki w celu
kre¶lenia obrazów. Gdyby by³ wy³±czony, a pacjent sta³ za skanerem,
wi±zka nie by³aby odchylana w czasie, wiêc obiekt by³by wystawiony na
ci±g³e dzia³anie wi±zki.

92 Data: Sierpien 07 2010 20:54:06
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"qqqqwww qqqqwww"

A co ma do tego skaner? Skaner (jak nazwa wskazuje) skanuje, nie ¶wieci. :)

: Przecie¿ ju¿ o tym by³o. Skaner s³u¿y do odchylania wi±zki w celu
: kre¶lenia obrazów. Gdyby by³ wy³±czony, a pacjent sta³ za skanerem,
: wi±zka nie by³aby odchylana w czasie, wiêc obiekt by³by wystawiony na
: ci±g³e dzia³anie wi±zki.

Wiesz... Skaner (jak sama nazwa wskazuje) skanuje, czyli czyta kawa³ek po kawa³ku. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

93 Data: Sierpien 07 2010 12:11:48
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: qqqqwww qqqqwww 

On 7 Sie, 20:54, "Eneuel Leszek Ciszewski"
 wrote:

"qqqqwww qqqqwww"

> A co ma do tego skaner? Skaner (jak nazwa wskazuje) skanuje, nie ¶wieci. :)

: Przecie¿ ju¿ o tym by³o. Skaner s³u¿y do odchylania wi±zki w celu
: kre¶lenia obrazów. Gdyby by³ wy³±czony, a pacjent sta³ za skanerem,
: wi±zka nie by³aby odchylana w czasie, wiêc obiekt by³by wystawiony na
: ci±g³e dzia³anie wi±zki.

Wiesz... Skaner (jak sama nazwa wskazuje) skanuje, czyli czyta kawa³ek po kawa³ku. :)

Aha.
A oto najpopularniejsze skanery (hmm skanery ?!) do pokazów
laserowych:
http://www.medialas.de/scanner.html

94 Data: Sierpien 07 2010 08:10:22
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Janko Muzykant 

Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

K±t bry³owy nie jest zerowy,
A jaki? :)
Okre¶lony jako¶ci± optyki, wi±zkê lasera pó³przewodnikowego kszta³tuje siê soczewkami.

I Ty rzekomo jeste¶ robotnikiem? :)

Jestem cz³owiekiem.

a t³umienie powietrza te¿ swoje robi.
Chyba niedu¿o. :)
Ale co¶ jednak.

Tak -- na kilometrze mo¿e daje siê to odczuæ, ale nie na 10 metrach. :)
Przysiêgam Ci, ¿e 10 metrów w ¶wietle lasera to ¿adna ró¿nica w powietrzu. :)

Polacy czêsto przysiêgaj±...

(ani tym bardziej ¿aden stosunek nieseksualny zwany ilorazem) Co innego
w ¶wiat³owodzie, gdzie taki promyk stale odbija siê od granic ró¿nych
o¶rodków optycznych. :) Ale i tam t³umienie nie jest (bior±c w u¿ycie
najnowsze s³owa jêzyka polskiego) zajebiste. :)

Ju¿ napieprzy³e¶ obok z tymi ¶wiat³owodami...

No i czas pracy, im bli¿sza odleg³o¶æ, tym d³u¿sze wystawianie na promieniowanie.

Tego nie pojmujê. :)

A dziwne, bo to ³atwe do pojêcia... Obok ci wyja¶nili.

Przy laserach estradowych tak nie jest. A spójno¶ci± laserow± okre¶la siê raczej monochromatyczno¶æ, a nie zbie¿no¶æ.

Nie wiem, co to laser estradowy -- pewnie to nie jest laser.

To laser pó³przewodnikowy, oparty o tak zwan± diodê laserow±. Innych chyba siê dzi¶ nie stosuje z powodu ceny i problemów z legalnym dopuszczeniem takich do robienia wzorków na imprezach.

Wiesz, jak zbudowany jest laser?
Dlaczego daje takie w³a¶nie spójne ,,kwadratowo'' ¶wiat³o? :)
(monochromatyczne_do_bólu i równoleg³e)

Nawet jakbym nie wiedzia³, to bym sobie sprawdzi³ w internecie. Ale akurat wiem. Wiem te¿, ¿e lasery pó³przewodnikowe nie maj± drugiej cechy - ¶wiec± k±tem i kilkana¶cie stopni i dopiero optyka jest w stanie zogniskowaæ promieñ (kolimator).

To wszystko jest w sieci wiêc jak siê nie wie, najlepiej poczytaæ.

Czy takie równoleg³e ¶wiat³o mo¿na skupiæ za pomoc± soczewki?
Pewnie tak, ale w jednym ,,punkcie'', po którym ju¿ bêdzie nieskupione. :)

Ale to nie jest soczewka.

Ju¿ wtedy, gdy t³umaczy³e¶ mi ,,kompresjê'' i twierdzi³e¶, ¿e CMY/CMYKi
s± niepotrzebne dla ,,zwyk³ych'' ludzi, uwa¿a³em, ¿e znasz siê na tym,
o czym piszesz ,,tak sobie''. Teraz widzê, ¿e nie myli³em siê zbyt mocno. :)

Zakompleksieni ludzie potrzebuj± takich wra¿eñ, by ich smutne ¿ycie nie by³o takie smutne. Bierz zatem i korzystaj.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/a z tv dowiedzia³em siê, ¿e mam ³upie¿, cellulit, ¿ó³te zêby i puszczam b±ki/

95 Data: Sierpien 07 2010 09:55:23
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Janko Muzykant"

I Ty rzekomo jeste¶ robotnikiem? :)

Jestem cz³owiekiem.

O laserze to Ty nic nie wiesz. :)

Tak -- na kilometrze mo¿e daje siê to odczuæ, ale nie na 10 metrach. :)
Przysiêgam Ci, ¿e 10 metrów w ¶wietle lasera to ¿adna ró¿nica w powietrzu. :)

Polacy czêsto przysiêgaj±...

Ja -- rzadko. :)

(ani tym bardziej ¿aden stosunek nieseksualny zwany ilorazem) Co innego
w ¶wiat³owodzie, gdzie taki promyk stale odbija siê od granic ró¿nych
o¶rodków optycznych. :) Ale i tam t³umienie nie jest (bior±c w u¿ycie
najnowsze s³owa jêzyka polskiego) zajebiste. :)

Ju¿ napieprzy³e¶ obok z tymi ¶wiat³owodami...

No i czas pracy, im bli¿sza odleg³o¶æ, tym d³u¿sze wystawianie na promieniowanie.

Tego nie pojmujê. :)

A dziwne, bo to ³atwe do pojêcia... Obok ci wyja¶nili.

Wyja¶nili.

Przy laserach estradowych tak nie jest. A spójno¶ci± laserow± okre¶la siê raczej monochromatyczno¶æ, a nie zbie¿no¶æ.

Nie wiem, co to laser estradowy -- pewnie to nie jest laser.

To laser pó³przewodnikowy, oparty o tak zwan± diodê laserow±. Innych chyba siê dzi¶ nie stosuje z powodu ceny i problemów z legalnym dopuszczeniem takich do robienia wzorków na imprezach.

Janko -- uczenie siê u Ciebie o laserach to kiepski pomys³. :)

Wiesz, jak zbudowany jest laser?
Dlaczego daje takie w³a¶nie spójne ,,kwadratowo'' ¶wiat³o? :)
(monochromatyczne_do_bólu i równoleg³e)

Nawet jakbym nie wiedzia³, to bym sobie sprawdzi³ w internecie.

Zapewne taka piêciominutowa nauka niewiele by da³a. :)

Ale akurat wiem. Wiem te¿, ¿e lasery pó³przewodnikowe nie maj± drugiej cechy - ¶wiec± k±tem i kilkana¶cie stopni i dopiero optyka jest w stanie zogniskowaæ promieñ (kolimator).

Akurat o laserach nie wiesz wiele. :) Masz po prostu
,,gadane'' -- i to raczej niemile ,,gadane''. :)

To wszystko jest w sieci wiêc jak siê nie wie, najlepiej poczytaæ.

Czytaæ trzeba umiejêtnie.

Czy takie równoleg³e ¶wiat³o mo¿na skupiæ za pomoc± soczewki?
Pewnie tak, ale w jednym ,,punkcie'', po którym ju¿ bêdzie nieskupione. :)

Ale to nie jest soczewka.

A co? Zwierciade³ko? :)

Ju¿ wtedy, gdy t³umaczy³e¶ mi ,,kompresjê'' i twierdzi³e¶, ¿e CMY/CMYKi
s± niepotrzebne dla ,,zwyk³ych'' ludzi, uwa¿a³em, ¿e znasz siê na tym,
o czym piszesz ,,tak sobie''. Teraz widzê, ¿e nie myli³em siê zbyt mocno. :)

Zakompleksieni ludzie potrzebuj± takich wra¿eñ, by ich smutne ¿ycie nie by³o takie smutne. Bierz zatem i korzystaj.

A Twoje ¿ycie jest a¿ tak smutne? :)
I masz a¿ tak wiele kompleksów? :)

-=-

Ja mam wiele rado¶ci. Przede wszystkim zwi±zanej z lotem do Smoleñska?
Nie tylko. Przede wszystkim wiem o tym, ¿e mam astmê i wiem ju¿, jaka
choroba mnie trawi³a d³ugimi latami. Wiem te¿, dlaczego dobrze mi robi³o
¿ycie na wysokich obrotach. (chodzi o noradrenalinowe i adrenalinowe
dopalanie -- rozszerzanie oskrzeli dziêki tym hormonom)

W tym ¶wietle (nielaserowym) zupe³nie inaczej wygl±da moja depresja. :)
(której istnienia przed 9 laty nie kwestionujê)

Dzi¶ mogê po prostu sztachn±æ siê, gdy mi brakuje powietrza. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

96 Data: Sierpien 07 2010 10:26:53
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Janko Muzykant 

Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
[...]

Pierwsza zasada wymiany my¶li - nie wdawaæ siê w dyskusje: w realu z ''obroñcami krzy¿y'' (na szczê¶cie nie mia³em przyjemno¶ci), a w sieci z   Jackiem Kowalskim, XXYY i Emanuelem. £amanie tej zasady zawsze koñczy siê podobnie.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/jak ka¿dy, mam plany na tysi±c lat, tylko wydaje mi siê, ¿e siê nie wyrobiê/

97 Data: Sierpien 07 2010 19:09:43
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Maciek 

U¿ytkownik Janko Muzykant napisa³:

Jackiem Kowalskim, XXYY i Emanuelem. £amanie tej zasady zawsze koñczy siê podobnie.


Bo sprowadzi Ciê do swojego poziomu a tam ju¿ pokona do¶wiadczeniem :-)

98 Data: Sierpien 07 2010 19:19:43
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Janko Muzykant 

Maciek pisze:

Jackiem Kowalskim, XXYY i Emanuelem. £amanie tej zasady zawsze koñczy siê podobnie.

Bo sprowadzi Ciê do swojego poziomu a tam ju¿ pokona do¶wiadczeniem :-)

Nawet lepiej - wy¶mieje Twoje argumenty, a potem u¿ywaj±c ich wy¶mieje nastêpne :)
Co te¿ w³a¶nie uczyni³ obok.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/pochowajcie mnie na Wawelu, mo¿e byæ w krypcie Wazów/

99 Data: Sierpien 07 2010 10:06:55
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor:

>> Przy laserach estradowych tak nie jest. A spójno¶ci± laserow± okre¶la
>> siê raczej monochromatyczno¶æ, a nie zbie¿no¶æ.
>
> Nie wiem, co to laser estradowy -- pewnie to nie jest laser.

To laser pó³przewodnikowy, oparty o tak zwan± diodê laserow±. Innych
chyba siê dzi¶ nie stosuje z powodu ceny i problemów z legalnym
dopuszczeniem takich do robienia wzorków na imprezach.

Ale w³a¶nie u¿ywa siê g³ównie innych. Na czym¶ wiêkszym ni¿ imieniny u cioci
to raczej powszechnie :).

> Wiesz, jak zbudowany jest laser?
> Dlaczego daje takie w³a¶nie spójne ,,kwadratowo'' ¶wiat³o? :)
> (monochromatyczne_do_bólu i równoleg³e)

Nawet jakbym nie wiedzia³, to bym sobie sprawdzi³ w internecie. Ale
akurat wiem. Wiem te¿, ¿e lasery pó³przewodnikowe nie maj± drugiej cechy
- ¶wiec± k±tem i kilkana¶cie stopni i dopiero optyka jest w stanie
zogniskowaæ promieñ (kolimator).

Nie jest to cecha laerów pó³przewodnikowych, tylko rezonatorów jakie stosuje
siê w NAJCZʦCIEJ produkowanych laserach pó³p. Ale rezonatory stosuje siê
ró¿ne.



--
Wys³ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

100 Data: Sierpien 07 2010 10:22:16
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Janko Muzykant 

 pisze:

Nie jest to cecha laerów pó³przewodnikowych, tylko rezonatorów jakie stosuje siê w NAJCZʦCIEJ produkowanych laserach pó³p. Ale rezonatory stosuje siê ró¿ne.

Ale jak zaczniemy wymieniaæ przypadki szczególne, to wyjdzie sytuacja szczególna.
Natomiast nie wiedzia³em, ¿e na pokazach powszechnie u¿ywa siê laserów innych konstrukcji. ¦wiadomo¶æ ta sprawia, ¿e raczej nie mam ochoty na takie pokazy siê wybraæ...

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/nie jestem egoist±, jestem estet±/

101 Data: Sierpien 07 2010 10:36:37
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Janko Muzykant"

Nie jest to cecha laerów pó³przewodnikowych, tylko rezonatorów jakie stosuje siê w NAJCZʦCIEJ produkowanych laserach pó³p. Ale rezonatory stosuje siê ró¿ne.

Ale jak zaczniemy wymieniaæ przypadki szczególne, to wyjdzie sytuacja szczególna.
Natomiast nie wiedzia³em, ¿e na pokazach powszechnie u¿ywa siê laserów innych konstrukcji. ¦wiadomo¶æ ta sprawia, ¿e raczej nie mam ochoty na takie pokazy siê wybraæ...

A Ty widzia³e¶ chocia¿ jeden raz jakikolwiek laser?
MZ wiêcej cz³owiek dowie siê czytaj±c o laserze ni¿
patrz±c na jego obudowê czy na jego ¶wiate³ko. :)

Co za ró¿nica -- chodzi siê na imprezy czy nie chodzi?
Przecie¿ na imprezach nikt nie daje go¶ciom do czytania dokumentacji lasera. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

102 Data: Sierpien 07 2010 02:11:31
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: qqqqwww qqqqwww 

Natomiast nie wiedzia³em, ¿e na pokazach powszechnie u¿ywa siê laserów
innych konstrukcji. ¦wiadomo¶æ ta sprawia, ¿e raczej nie mam ochoty na
takie pokazy siê wybraæ...

Je¶li operator sprzêtu wie co robi to jest ca³kowicie bezpiecznie.
Zawsze dobiera siê odpowiednio moc wi±zki, odleg³o¶æ od publiki, ilo¶æ
dymu, kierunek wi±zki, rodzaj generowanych obrazów (równie¿!). Ka¿de
narzêdzie w rêkach idioty mo¿e byæ narzêdziem zbrodni. Tak jak na tym
ruskim koncercie.

103 Data: Sierpien 07 2010 07:22:58
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: cichybartko 

On 6 Sie, 23:52, "Eneuel Leszek Ciszewski"
 wrote:

Ju¿ wtedy, gdy t³umaczy³e¶ mi ,,kompresjê'' i twierdzi³e¶, ¿e CMY/CMYKi
s± niepotrzebne dla ,,zwyk³ych'' ludzi, uwa¿a³em, ¿e znasz siê na tym,
o czym piszesz ,,tak sobie''. Teraz widzê, ¿e nie myli³em siê zbyt mocno. :)

Od jakiego¶ czasu czytam grupê bardzo nieregularnie, wrêcz z mega
doskoku ;).
Czy mogê prosiæ o link do tego w±tku, bo nie ukrywam zaciekawi³a mnie
ta kwestia :).

Pozdrawiam,
Bartko.

104 Data: Sierpien 07 2010 17:00:01
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"cichybartko"

Ju¿ wtedy, gdy t³umaczy³e¶ mi ,,kompresjê'' i twierdzi³e¶, ¿e CMY/CMYKi
s± niepotrzebne dla ,,zwyk³ych'' ludzi, uwa¿a³em, ¿e znasz siê na tym,
o czym piszesz ,,tak sobie''. Teraz widzê, ¿e nie myli³em siê zbyt mocno. :)

: Od jakiego¶ czasu czytam grupê bardzo nieregularnie, wrêcz z mega
: doskoku ;). Czy mogê prosiæ o link do tego w±tku, bo nie ukrywam
: zaciekawi³a mnie ta kwestia :).

Prosiæ mo¿na, ale to by³o tak dawno... Chodzi³o o umieszczenia
na papierze tego, co zarejestrowa³a matryca lub film. Tyle razy
s³ysza³em narzekania na w±sk± dynamikê matryc, ¿e zauwa¿y³em, i¿
ta dynamika matryc aparatów fotograficznych i tak jest szersza ni¿
mo¿liwo¶ci papieru a nawet matryc wielu monitorów.

Jeden z szukanych postów to ten:


   Grupy dyskusyjne: pl.rec.foto.cyfrowa
   Od: "Eneuel Leszek Ciszewski"    Data: Mon, 3 Nov 2008 17:29:14 +0000 (UTC)
   Lokalna: Pon 3 Lis 2008 19:29
   Message-ID:    References:                                                                                          Temat: Re: Canon 50D skarcony przez DPR


Inne posty mo¿esz odnale¼æ, je¶li chcesz. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

105 Data: Sierpien 07 2010 17:35:18
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: cichybartko 

W dniu 2010-08-07 17:00, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

Canon 50D skarcony przez DPR

Na wstêpie zacytujê Ciebie:
"Ty, jak widzê, jeste¶ nieco rozs±dniejszy od Janka, który o dynamice
glêdzi zawziêcie, ale chyba nie do koñca wie, co z ni± robiæ. :)"

Wydaje mi siê ¿e znów zbytnio opierasz siê na swoich jaki¶ tam za³o¿eniach. Co¶ sobie ubzdura³e¶ i bêdziesz pisaæ n postów na danym temat, serwuj±c ci±gle to samo tylko w innej formie.

Z tego co wiem Janko doskonale wie co robiæ z t± dynamik±. Otó¿ z tego co wiem Janko uwa¿a ¿e na starcie obróbki (surówka z aparatu) powinien dysponowaæ jak najwiêksz± dynamik±. Có¿ z tego ¿e papier i ekran z tym maj± problemy, skro taki materia³ mo¿na podaæ kompresji dynamiki w post procesie. Najprostszym takim narzêdziem s± ¦wiat³a i Cienie w PS, z tego co wiem jest to jedno z ulubionych narzêdzi Adama w PS :). Nawet chyba zbyt bardzo je lubi, po wycieczkê z Londynu tak przepu¶ci³  surówkê ¿e dla wielu obróbka by³a zbyt agresywna.

No i widzisz problem przenoszenia dynamik na papier siê rozwi±za³.

Kolejna sprawa to fakt ¿e s± doskonalsze narzêdzia do kompresji dynamiki, np. program naszego grupowego kolegi Sebastiana a mianowicie
http://www.sns-hdr.com/

Zreszt± pozwolê sobie zacytowaæ Sebastiana z forum Olympusa
http://forum.olympusclub.pl/showthread.php?t=72499
"Aparaty potrafi± rejestrowaæ coraz wiêkszy zakres dynamiki w jednym strzale i za jaki¶ czas w ogóle nie bêdzie potrzeby robienia dodatkowych zdjêæ z korekt± EV. Nadal jednak pozostanie problem pokazania du¿ego zakresu dynamiki na ekranie czy papierze. Tutaj przydaj± siê specjalizowane programy, które pozwalaj± kompresowaæ dynamikê. Prymitywne narzêdzia do kompresji dynamiki s± dostêpne tak¿e w popularnych programach graficznych, jak choæby narzêdzie Shadow/Highlight w PS."

I jak nadal uwa¿asz ¿e Janko nie wie co zrobiæ z du¿± dynamik± któr± daje mu surówka z aparatu? A przyzwyczajenia ludzka sprawa :).

--
Pozdrawiam,
Bartko.

106 Data: Sierpien 07 2010 19:57:19
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"cichybartko"

No i widzisz problem przenoszenia dynamik na papier siê rozwi±za³.

Nie rozwi±za³.

Kolejna sprawa to fakt ¿e s± doskonalsze narzêdzia do kompresji dynamiki, np. program naszego grupowego kolegi Sebastiana a mianowicie
http://www.sns-hdr.com/

Zreszt± pozwolê sobie zacytowaæ Sebastiana z forum Olympusa
http://forum.olympusclub.pl/showthread.php?t=72499
"Aparaty potrafi± rejestrowaæ coraz wiêkszy zakres dynamiki w jednym strzale i za jaki¶ czas w ogóle nie bêdzie potrzeby robienia dodatkowych zdjêæ z korekt± EV. Nadal jednak pozostanie problem pokazania du¿ego zakresu dynamiki na ekranie czy papierze. Tutaj przydaj± siê specjalizowane programy, które pozwalaj± kompresowaæ dynamikê. Prymitywne narzêdzia do kompresji dynamiki s± dostêpne tak¿e w popularnych programach graficznych, jak choæby narzêdzie Shadow/Highlight w PS."

I jak nadal uwa¿asz ¿e Janko nie wie co zrobiæ z du¿± dynamik± któr± daje mu surówka z aparatu? A przyzwyczajenia ludzka sprawa :).

Nadal twierdzê, ¿e albo nie wie, albo takiego skutecznie udaje. :)

-=-

Mo¿e tu, na grupie Janko b³yszczy, ale poza grup± (a i na grupie)
mo¿na znale¼æ zdjêcia naprawdê dobre, nie za¶ omodlone. :)
(mod³ami typu -- spraw, Bo¿e, aby ludzie uwa¿ali moje zdjêcia za doskona³e)

Problem radzenia sobie z dynamika matryc jest tylko pozornie drobiazgiem.
Podobnie rzecz siê ma ze zniekszta³ceniami.

-=-

Gdyby¶ choæ przeczyta³ post, na który Ciê skierowa³em, zrozumia³by¶, o co mi chodzi.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

107 Data: Sierpien 07 2010 20:19:31
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: cichybartko 

Wiedzia³em ¿e tak bêdzie ;). Szkoda czasu, mojego i chyba Twojego te¿, chocia¿ Ty kochasz te swoje soczyste wypowiedzi, wiêc tylko dostarczam Ci paliwa ;).

--
Pozdrawiam,
Bartko.

108 Data: Sierpien 07 2010 00:34:16
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor:

Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>>> A jak± rolê tu odgrywa odleg³o¶æ?
>
>> K±t bry³owy nie jest zerowy,
>
> A jaki? :)

Okre¶lony jako¶ci± optyki, wi±zkê lasera pó³przewodnikowego kszta³tuje
siê soczewkami.

Ale takich nie u¿ywa siê do pokazów.

--
Wys³ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

109 Data: Sierpien 07 2010 08:11:52
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Janko Muzykant 

 pisze:

Okre¶lony jako¶ci± optyki, wi±zkê lasera pó³przewodnikowego kszta³tuje siê soczewkami.

Ale takich nie u¿ywa siê do pokazów.

Mo¿e do jaki¶ wypasionych, nie wiem. Normalnie w ofercie laserów na imprezy widzia³em tylko pó³przewodnikowe.

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/strze¿ siê banków - dorw± ciê i zrobi± z ciebie vipa!/

110 Data: Sierpien 07 2010 09:58:58
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor:

 pisze:
>> Okre¶lony jako¶ci± optyki, wi±zkê lasera pó³przewodnikowego kszta³tuje
>> siê soczewkami.
>
> Ale takich nie u¿ywa siê do pokazów.

Mo¿e do jaki¶ wypasionych, nie wiem. Normalnie w ofercie laserów na
imprezy widzia³em tylko pó³przewodnikowe.

OK. Masz racjê :). Na Allego s± takie ¶wiecide³ka za 300z³. Ale ja nie mówiê o
laserach na kinderbal :)).

S± lasery, które popularnie nazywa siê niew³a¶ciwie laserami diodowymi, ale
tak naprawdê s± to miniaturowe lasery na ciele sta³ym jedynie pompowane
diodami.

Na normalnych pokazach laserowych u¿ywa siê albo laserów argonowych albo
argonowo-kryptonowych (teraz coraz rzadziej) albo od paru lat coraz
powszechniej ró¿nych laserów na ciele sta³ym o pracy ci±g³ej. Impulsowe - jak
mówi³em tylko do ¶wiecenia "w sufit".
Ten wypadek u ruskich najprawdopodobniej spowodowany by³ w³a¶nie tym, ¿e
laserem impulsowym zaczêli ¶wieciæ po publice. Bo taki jest tani.


--
Wys³ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

111 Data: Lipiec 23 2010 12:54:47
Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Marcin Debowski 

On 2010-07-22, J.F.  wrote:

Z okiem troche gorzej, bo skupia rownolegla wiazke w  maly punkt i
gestosc mocy znow sie zwieksza.
Trudno mi ocenic co bardziej wrazliwe - oko czy krzem. Komorkom
szkodzi juz 50C, krzem mozna do ~200 C podgrzac, pod pradem moze
tylko do 150C, ale tez optyke ma lepsza. W kazdym badz razie nie
bardzo wierze w takie oslepianie z jachtu, raczej jakis inny efekt
wykorzystuja.

Oko ma najwyra¼niej pewne mechanizmy obronne, jako ¿e szybkie zerkniêcie
na s³oneczko dziury nie wypala. Wiem, ¿e gêsto¶æ inna, ale chodzi mi
g³ównie o zasade. Zreszt± s³oneczko idzie ci±g³ym strumieniem a laser
mo¿e byæ bardzo zmasakrowany (np. jeden 40ms puls na sekundê).
Podejrzewam, ¿e odprowadzenie ciep³a mo¿e byæ w oku bardziej efektywne -
wszystko jest w koñcu w cieczy.

--
Marcin

112 Data: Lipiec 24 2010 14:33:18
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: J.F. 

On Fri, 23 Jul 2010 12:54:47 +0800,  Marcin Debowski wrote:

On 2010-07-22, J.F.  wrote:
Trudno mi ocenic co bardziej wrazliwe - oko czy krzem. Komorkom
szkodzi juz 50C, krzem mozna do ~200 C podgrzac, pod pradem moze
tylko do 150C, ale tez optyke ma lepsza.

Oko ma najwyra¼niej pewne mechanizmy obronne, jako ¿e szybkie zerkniêcie
na s³oneczko dziury nie wypala. Wiem, ¿e gêsto¶æ inna, ale chodzi mi
g³ównie o zasade.

Ale zasada jest tez taka ze na dyskotece panuje mrok, a wtedy zrenice
szeroko otwarte.

J.

113 Data: Lipiec 24 2010 21:39:03
Temat: Re: jak zepsu? sobie D5 w u?amku sekundy
Autor: Marcin Debowski 

On 2010-07-24, J.F  wrote:

On Fri, 23 Jul 2010 12:54:47 +0800,  Marcin Debowski wrote:
On 2010-07-22, J.F.  wrote:
Trudno mi ocenic co bardziej wrazliwe - oko czy krzem. Komorkom
szkodzi juz 50C, krzem mozna do ~200 C podgrzac, pod pradem moze
tylko do 150C, ale tez optyke ma lepsza.

Oko ma najwyra¼niej pewne mechanizmy obronne, jako ¿e szybkie zerkniêcie
na s³oneczko dziury nie wypala. Wiem, ¿e gêsto¶æ inna, ale chodzi mi
g³ównie o zasade.

Ale zasada jest tez taka ze na dyskotece panuje mrok, a wtedy zrenice
szeroko otwarte.

Ale to laser, wysoka kolimacja i bardzo w±ska wi±zka, wiêc szerokie
otwarcie ¼renicy nie powinna mieæ znaczenia.

--
Marcin

114 Data: Lipiec 23 2010 17:43:55
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Saiko Kila 

Proces "J.F."  zwróci³ b³±d:


No coz - trzeba potrenowac. Kto ma niepotrzebna cyfrowke ? :-)

Ja mam. Ale nie mam takiego lasera.

--
Saiko Kila
Unregistered Windows User #7.29581131e8

115 Data: Sierpien 07 2010 00:43:50
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor:

Proces "J.F."  zwróci³ b³±d:
>
> No coz - trzeba potrenowac. Kto ma niepotrzebna cyfrowke ? :-)

Ja mam. Ale nie mam takiego lasera.

Trenowane kilka razy. Niewielka moc wi±zki wypala piêkne dziurki na matrycy.

--
Wys³ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

116 Data: Sierpien 06 2010 01:59:18
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"J.F."

No coz - trzeba potrenowac. Kto ma niepotrzebna cyfrowke ? :-)

Mnie Twoja jest niepotrzebna -- mo¿esz ni± trenowaæ do woli. ;)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

117 Data: Lipiec 22 2010 16:40:46
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Cezary Gr±dys 

W dniu 22.07.2010 11:28, ZimnyLech pisze:

http://www.wykop.pl/link/412483/masz-lusztrzanke-musisz-na-nia-uwazac/

mo¿liwe ?

Moim zdaniem naci±gane. Powinno siê wypaliæ punktowo, ale g³owy nie dam.

--
Cezary Gr±dys


118 Data: Lipiec 22 2010 16:00:50
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: kamil 



"Cezary Gr±dys"  wrote in message

W dniu 22.07.2010 11:28, ZimnyLech pisze:
http://www.wykop.pl/link/412483/masz-lusztrzanke-musisz-na-nia-uwazac/

mo¿liwe ?

Moim zdaniem naci±gane. Powinno siê wypaliæ punktowo, ale g³owy nie dam.

Gdyby laser swiecil punktowo pewnie tak, ale ten nie swieci.



Pozdrawiam
Kamil

119 Data: Lipiec 22 2010 17:15:12
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Mariusz [mr.] 


"kamil"  wrote:

W dniu 22.07.2010 11:28, ZimnyLech pisze:
http://www.wykop.pl/link/412483/masz-lusztrzanke-musisz-na-nia-uwazac/

mo¿liwe ?

Moim zdaniem naci±gane. Powinno siê wypaliæ punktowo, ale g³owy nie dam.

Gdyby laser swiecil punktowo pewnie tak, ale ten nie swieci.

    He, he, powtórzê...  :))  Niedasiê. Chyba...  :)

    Jak widaæ na za³±czonym obrazku linia idzie dok³adnie poziomo po
linii pikseli - trudno oczekiwaæ, by do¶æ przypadkowy poziom lasera
IDEALNIE zgra³ siê z przypadkowym poziomem aparatu - prowadzonym z rêki,
wraz ze szk³ami te¿ maj±cymi swoje aberracje.

    Wyglada raczej na to, ¿e pad³ tylko jeden piksel, a widocznie
podczas filmowania dane s± zrzucane poziomo do brzegu matrycy i w
efekcie ta linia - dok³adnie po pikselach.


pozdrawiam

Mariusz   [mr.]

120 Data: Lipiec 22 2010 20:36:49
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Cezary Gr±dys 

W dniu 22.07.2010 17:15, Mariusz [mr.] pisze:

Wyglada raczej na to, ¿e pad³ tylko jeden piksel, a widocznie
podczas filmowania dane s± zrzucane poziomo do brzegu matrycy i w
efekcie ta linia - dok³adnie po pikselach.


Je¶li dok³adnie poziomo, to pewnie jaka¶ ¶cie¿ka zosta³a przepalona/zwarta, st±d brak odczytu ca³ej linii.


--
Cezary Gr±dys


121 Data: Lipiec 22 2010 22:13:41
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Mariusz [mr.] 


"Cezary Gr±dys"  wrote:

Wyglada raczej na to, ¿e pad³ tylko jeden piksel, a widocznie
podczas filmowania dane s± zrzucane poziomo do brzegu matrycy i w
efekcie ta linia - dok³adnie po pikselach.


Je¶li dok³adnie poziomo, to pewnie jaka¶ ¶cie¿ka zosta³a przepalona/zwarta, st±d brak odczytu ca³ej linii.

    Z tego co pamiêtam, to w³a¶nie nie ca³a linia, a jedynie jakie¶ 3/4. To sugeruje, ¿e co¶ siê sta³o z tym ostatnim zepsutym pikselem w linii.

[mr.]

122 Data: Lipiec 22 2010 22:23:21
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Pawe³ W. 

Mariusz [mr.] pisze:

   Z tego co pamiêtam, to w³a¶nie nie ca³a linia, a jedynie jakie¶ 3/4. To sugeruje, ¿e co¶ siê sta³o z tym ostatnim zepsutym pikselem w linii.

Ale to przecie¿ CMOS a nie CCD. On sczytuje inaczej, z tego co pamiêtam - ka¿dy sensor oddzielnie.

Pozdrawiam,
Pawe³ W.

--

http://www.prawnicydlabiznesu.pl/

123 Data: Lipiec 22 2010 22:34:03
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Mariusz [mr.] 


""Pawe³ W.""  wrote:

   Z tego co pamiêtam, to w³a¶nie nie ca³a linia, a jedynie jakie¶
3/4. To sugeruje, ¿e co¶ siê sta³o z tym ostatnim zepsutym pikselem
w linii.

Ale to przecie¿ CMOS a nie CCD. On sczytuje inaczej, z tego co
pamiêtam - ka¿dy sensor oddzielnie.

    Kiedy¶ w istocie tak by³o. Ale kiedy¶ CMOSy nie filmowa³y...  ;-)

[mr.]

124 Data: Lipiec 22 2010 23:03:27
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 22 Jul 2010, "Pawe³ W." wrote:

Mariusz [mr.] pisze:
   Z tego co pamiêtam, to w³a¶nie nie ca³a linia, a jedynie jakie¶ 3/4. To sugeruje, ¿e co¶ siê sta³o z tym ostatnim zepsutym pikselem w linii.

Ale to przecie¿ CMOS a nie CCD. On sczytuje inaczej, z tego co pamiêtam - ka¿dy sensor oddzielnie.

  Ale metod± "krzy¿owego" wybierania pikseli lini± poziom± i pionow±,
prawda? Znaczy nie musi byæ (jak w przypadku CCD) sekwencyjnie, ale
uszkodzenie linii "wybieraj±cej" powinno daæ taki efekt - piksele
zczytywane przy jej wyborze bêd± zczytywane ¼le.

pzdr, Gotfryd

125 Data: Lipiec 23 2010 09:27:43
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: J.F. 

U¿ytkownik ""Pawe³ W.""  napisa³

Mariusz [mr.] pisze:
   Z tego co pamiêtam, to w³a¶nie nie ca³a linia, a jedynie jakie¶ 3/4. To sugeruje, ¿e co¶ siê sta³o z tym ostatnim zepsutym pikselem w linii.

Ale to przecie¿ CMOS a nie CCD. On sczytuje inaczej, z tego co pamiêtam - ka¿dy sensor oddzielnie.

Ale przeciez nie telepatycznie, tylko poziomymi i pionowymi sciezkami.

J.

126 Data: Lipiec 22 2010 16:49:58
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Cezar 



Gdyby laser swiecil punktowo pewnie tak, ale ten nie swieci.

laser zawsze swieci punktowo. To ze widzisz linie to jest to tylko efekt odchylania go za pomoca luster.

c.

127 Data: Lipiec 22 2010 23:16:11
Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: JA 

On 2010-07-22 17:49:58 +0200, "Cezar"  said:

laser zawsze swieci punktowo. To ze widzisz linie to jest to tylko efekt odchylania go za pomoca luster.

.... i bezw³adno¶ci oka.
--
Nie odpowiadam na tre¶ci nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

128 Data: Lipiec 23 2010 11:02:01
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: steel 

laser zawsze swieci punktowo. To ze widzisz linie to jest to tylko
efekt odchylania go za pomoca luster.

... i bezw³adno¶ci oka.

hmmmm a co ma bezwladnosc oka do np laserowych wskaznikow z roznymi
ksztaltkami zakladanymi?
tam promien lasera jest rozszczepiany... tu by moglo byc dokladnie tak samo,
choc nie jest :)

BTW. kiedys w jakiejs rosyjskiej dyskotece lasery (o zle dobranej mocy)
spowodowaly klopoty z oczami (poparznia i rozwarstwienie sie siatkowki)
znacznej liczby osob :)

pozdrawiam
--
Steel

129 Data: Lipiec 23 2010 12:54:21
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: J.F. 

U¿ytkownik "steel"

laser zawsze swieci punktowo. To ze widzisz linie to jest to tylko
efekt odchylania go za pomoca luster.
... i bezw³adno¶ci oka.
hmmmm a co ma bezwladnosc oka do np laserowych wskaznikow z roznymi ksztaltkami zakladanymi?
tam promien lasera jest rozszczepiany... tu by moglo byc dokladnie tak samo, choc nie jest :)

No wlasnie - nie jest, a oko nie widzi roznicy :-)

J.

130 Data: Sierpien 07 2010 00:50:07
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor:

>> laser zawsze swieci punktowo. To ze widzisz linie to jest to tylko
>> efekt odchylania go za pomoca luster.
>
> ... i bezw³adno¶ci oka.

hmmmm a co ma bezwladnosc oka do np laserowych wskaznikow z roznymi
ksztaltkami zakladanymi?

A co ma skanowanie wi±zki laserowej do statycznego o¶wietlenia holograficznej
siatki dyfrakcyjnej?

--
Wys³ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

131 Data: Lipiec 23 2010 18:08:02
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Saiko Kila 

Proces Cezar  zwróci³ b³±d:

Gdyby laser swiecil punktowo pewnie tak, ale ten nie swieci.

laser zawsze swieci punktowo. To ze widzisz linie to jest to tylko efekt
odchylania go za pomoca luster.

Tylko ¿e "punkt" mo¿e mieæ du¿± ¶rednicê... Bo idealnie zbie¿nych (Z=0)
laserów nie ma. Rezonatory optyczne nie s± idealne i ten punkt ju¿ na
starcie ma jakie¶ tam wymiary. Przy czym raczej ¶rednicê ni¿ wysoko¶æ i
szeeeroko¶æ ;)

BTW urz±dzenia takie jak matryce sond kosmicznych (CCD na Galileo) jako¶
daj± radê laserom i siê nie psuj± i zdjêcia robi± ;) Co prawda odleg³o¶æ
od mierzona w milionach kilometrów mo¿e mieæ wp³yw na os³abienie
promienia... Mo¿e to jest sposób ¿eby siê zabezpieczyæ. Wystarczy trochê
odej¶æ.

--
Saiko Kila
Unregistered Windows User #7.29581131e8

132 Data: Sierpien 07 2010 00:52:02
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor:

Proces Cezar  zwróci³ b³±d:
>>Gdyby laser swiecil punktowo pewnie tak, ale ten nie swieci.
>
> laser zawsze swieci punktowo. To ze widzisz linie to jest to tylko efekt
> odchylania go za pomoca luster.

Tylko ¿e "punkt" mo¿e mieæ du¿± ¶rednicê... Bo idealnie zbie¿nych (Z=0)
laserów nie ma. Rezonatory optyczne nie s± idealne i ten punkt ju¿ na
starcie ma jakie¶ tam wymiary. Przy czym raczej ¶rednicê ni¿ wysoko¶æ i
szeeeroko¶æ ;)

Kszta³t wi±zki zale¿y od rezonatora. Pó³przewodnikowe maj± "wysoko¶æ i
szeroko¶æ".

--
Wys³ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

133 Data: Sierpien 07 2010 01:00:37
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


 

Tylko ¿e "punkt" mo¿e mieæ du¿± ¶rednicê... Bo idealnie zbie¿nych (Z=0)
laserów nie ma. Rezonatory optyczne nie s± idealne i ten punkt ju¿ na
starcie ma jakie¶ tam wymiary. Przy czym raczej ¶rednicê ni¿ wysoko¶æ i
szeeeroko¶æ ;)

Kszta³t wi±zki zale¿y od rezonatora. Pó³przewodnikowe maj± "wysoko¶æ i
szeroko¶æ".

Jemu chyba chodzi o to, ¿e na zdjêciu jest wi±cha szeroka nie na 1 mm, ale
szeroka na ,,pó³ metra''. Takich laserów raczej nie ma na ¿adnych estradach. :)

Jest chyba jasne (jak laser?) ¿e nie mo¿na zbudowaæ lasera ¶wiec±cego
plamk± szeroko¶ci (; pojedynczego fotonu. ;)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

134 Data: Sierpien 07 2010 02:30:02
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor:


 

>> Tylko ¿e "punkt" mo¿e mieæ du¿± ¶rednicê... Bo idealnie zbie¿nych (Z=0)
>> laserów nie ma. Rezonatory optyczne nie s± idealne i ten punkt ju¿ na
>> starcie ma jakie¶ tam wymiary. Przy czym raczej ¶rednicê ni¿ wysoko¶æ i
>> szeeeroko¶æ ;)

> Kszta³t wi±zki zale¿y od rezonatora. Pó³przewodnikowe maj± "wysoko¶æ i
> szeroko¶æ".

Jemu chyba chodzi o to, ¿e na zdjêciu jest wi±cha szeroka nie na 1 mm, ale
szeroka na ,,pó³ metra''. Takich laserów raczej nie ma na ¿adnych
estradach. :)

Laser + system snakuj±cy.

--
Wys³ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

135 Data: Sierpien 07 2010 02:30:36
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor:

>

>
> >> Tylko ¿e "punkt" mo¿e mieæ du¿± ¶rednicê... Bo idealnie zbie¿nych (Z=0)
> >> laserów nie ma. Rezonatory optyczne nie s± idealne i ten punkt ju¿ na
> >> starcie ma jakie¶ tam wymiary. Przy czym raczej ¶rednicê ni¿ wysoko¶æ i
> >> szeeeroko¶æ ;)
>
> > Kszta³t wi±zki zale¿y od rezonatora. Pó³przewodnikowe maj± "wysoko¶æ i
> > szeroko¶æ".
>
> Jemu chyba chodzi o to, ¿e na zdjêciu jest wi±cha szeroka nie na 1 mm, ale
> szeroka na ,,pó³ metra''. Takich laserów raczej nie ma na ¿adnych
estradach. :)

Laser + system snakuj±cy.

Tzn. skanuj±cy ;).

--
Wys³ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

136 Data: Sierpien 06 2010 02:06:27
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


U¿ytkownik "Cezar"

Gdyby laser swiecil punktowo pewnie tak, ale ten nie swieci.

laser zawsze swieci punktowo.

Bo machniêcie fotonem wywo³uje kolejne przygotowane fotony czekaj±ce
na ,,znak''? ;) Mo¿na ustawiæ tysi±c laserów w linii prostej i mieæ
wi±chê. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

137 Data: Sierpien 07 2010 00:53:36
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor:

>>Gdyby laser swiecil punktowo pewnie tak, ale ten nie swieci.

> laser zawsze swieci punktowo.

Bo machniêcie fotonem wywo³uje kolejne przygotowane fotony czekaj±ce
na ,,znak''? ;) Mo¿na ustawiæ tysi±c laserów w linii prostej i mieæ
wi±chê. :)

Wy³tumacz plz o co Ci chodzi :)).

--
Wys³ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

138 Data: Sierpien 07 2010 01:10:02
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


 

Bo machniêcie fotonem wywo³uje kolejne przygotowane fotony czekaj±ce
na ,,znak''? ;) Mo¿na ustawiæ tysi±c laserów w linii prostej i mieæ
wi±chê. :)

Wy³tumacz plz o co Ci chodzi :)).

Co wyt³umaczyæ?

 -- pracê lasera
   czy
 -- postawienie tysi±ca laserów obok siebie?

A mo¿e

 -- potrzebê postawienia tysi±ca laserów obok siebie?
    (to¿ mo¿na od razu zbudowaæ tak szeroki laser)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

139 Data: Sierpien 07 2010 02:32:57
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor:


 

>> Bo machniêcie fotonem wywo³uje kolejne przygotowane fotony czekaj±ce
>> na ,,znak''? ;) Mo¿na ustawiæ tysi±c laserów w linii prostej i mieæ
>> wi±chê. :)

> Wy³tumacz plz o co Ci chodzi :)).

Co wyt³umaczyæ?

 -- pracê lasera

Mo¿e lepiej nie bêdê ryzykowaæ :).

   czy
 -- postawienie tysi±ca laserów obok siebie?

Ale w jakim celu?

A mo¿e

 -- potrzebê postawienia tysi±ca laserów obok siebie?
    (to¿ mo¿na od razu zbudowaæ tak szeroki laser)

Co rozumiesz przez "szeroki laser"?


--
Wys³ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

140 Data: Sierpien 07 2010 10:04:09
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


 

>> Bo machniêcie fotonem wywo³uje kolejne przygotowane fotony czekaj±ce
>> na ,,znak''? ;) Mo¿na ustawiæ tysi±c laserów w linii prostej i mieæ
>> wi±chê. :)

> Wy³tumacz plz o co Ci chodzi :)).

Co wyt³umaczyæ?

 -- pracê lasera

Mo¿e lepiej nie bêdê ryzykowaæ :).

Z czym zwi±zane jest to ryzyko?

 czy
 -- postawienie tysi±ca laserów obok siebie?

Ale w jakim celu?

Co w jakim celu?

A mo¿e

 -- potrzebê postawienia tysi±ca laserów obok siebie?
 (to¿ mo¿na od razu zbudowaæ tak szeroki laser)

Co rozumiesz przez "szeroki laser"?

O szeroko¶ci ¶wiecenia wiêkszej ni¿ pó³ metra?

-=-

¬le siê dzieje, gdy kto¶ odpowiada na co¶, czego nie czyta. :)
A Ty nie czytasz tego, na co mi odpowiadasz.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

141 Data: Sierpien 07 2010 10:17:19
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor:

>> > Wy³tumacz plz o co Ci chodzi :)).
>> Co wyt³umaczyæ?
>>  -- pracê lasera
> Mo¿e lepiej nie bêdê ryzykowaæ :).
Z czym zwi±zane jest to ryzyko?
Filozofia przyrody ¶rednio mnie interesuje.

>>  -- postawienie tysi±ca laserów obok siebie?
> Ale w jakim celu?
Co w jakim celu?
Podtrzymujê pytanie.

>> A mo¿e
>>  -- potrzebê postawienia tysi±ca laserów obok siebie?
>>  (to¿ mo¿na od razu zbudowaæ tak szeroki laser)
> Co rozumiesz przez "szeroki laser"?
O szeroko¶ci ¶wiecenia wiêkszej ni¿ pó³ metra?
To mów precyzyjniej co masz na my¶li. Szeroki laser masz np. tu:
http://www.lle.rochester.edu/omega_facility/omega/

"Szeroko¶æ ¶wiecenia" za³atwia siê skanerem. A poniewa¿ k±t odchylenia wi±zki
nie mierzy siê w metrach lecz w stopniach, nadal nie wiem czy to w³a¶nie
mia³e¶ na my¶li.


--
Wys³ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

142 Data: Sierpien 07 2010 10:40:33
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


 

>> -- potrzebê postawienia tysi±ca laserów obok siebie?
>> (to¿ mo¿na od razu zbudowaæ tak szeroki laser)
> Co rozumiesz przez "szeroki laser"?
O szeroko¶ci ¶wiecenia wiêkszej ni¿ pó³ metra?
To mów precyzyjniej co masz na my¶li. Szeroki laser masz np. tu:
http://www.lle.rochester.edu/omega_facility/omega/

"Szeroko¶æ ¶wiecenia" za³atwia siê skanerem. A poniewa¿ k±t odchylenia wi±zki
nie mierzy siê w metrach lecz w stopniach, nadal nie wiem czy to w³a¶nie
mia³e¶ na my¶li.

Mam na my¶li szeroko¶æ mierzon± metrami, nie stopniami. :)

Albo inaczej:

  -- w pionie s± to stopnie (machanie, nazywane przez Ciebie nies³usznie
     skanowaniem)
  -- w poziomie s± to metry (byæ mo¿e ,,skanowanie'' jest tu tak szybkie,
     ¿e powstaje efekt ¶wiecenia ,,metrami'', czyli jednoczesnego ¶wiecenia
     na ca³ej d³ugo¶ci)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

143 Data: Sierpien 07 2010 11:00:31
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Janko Muzykant 

Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

 -- w pionie s± to stopnie (machanie, nazywane przez Ciebie nies³usznie
    skanowaniem)
 -- w poziomie s± to metry (byæ mo¿e ,,skanowanie'' jest tu tak szybkie,
    ¿e powstaje efekt ¶wiecenia ,,metrami'', czyli jednoczesnego ¶wiecenia
    na ca³ej d³ugo¶ci)

Mówi±c jêzykiem Facebooka - lubiê to :)

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/w niebie ka¿dy bêdzie mia³ iphona, ipoda, ibooka, ipada i ico¶tam/

144 Data: Sierpien 07 2010 02:08:27
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: qqqqwww qqqqwww 

On 7 Sie, 10:40, "Eneuel Leszek Ciszewski"
 wrote:

 

>> >> -- potrzebê postawienia tysi±ca laserów obok siebie?
>> >> (to¿ mo¿na od razu zbudowaæ tak szeroki laser)
>> > Co rozumiesz przez "szeroki laser"?
>> O szeroko¶ci ¶wiecenia wiêkszej ni¿ pó³ metra?
> To mów precyzyjniej co masz na my¶li. Szeroki laser masz np. tu:
>http://www.lle.rochester.edu/omega_facility/omega/
> "Szeroko¶æ ¶wiecenia" za³atwia siê skanerem. A poniewa¿ k±t odchylenia wi±zki
> nie mierzy siê w metrach lecz w stopniach, nadal nie wiem czy to w³a¶nie
> mia³e¶ na my¶li.

Mam na my¶li szeroko¶æ mierzon± metrami, nie stopniami. :)

Albo inaczej:

  -- w pionie s± to stopnie (machanie, nazywane przez Ciebie nies³usznie
     skanowaniem)
  -- w poziomie s± to metry (byæ mo¿e ,,skanowanie'' jest tu tak szybkie,
     ¿e powstaje efekt ¶wiecenia ,,metrami'', czyli jednoczesnego ¶wiecenia
     na ca³ej d³ugo¶ci)

Genialne! Postaram siê to zdanie zapamiêtaæ jako z³ot± my¶l.

145 Data: Sierpien 07 2010 08:15:21
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Janko Muzykant 

 pisze:

Bo machniêcie fotonem wywo³uje kolejne przygotowane fotony czekaj±ce
na ,,znak''? ;) Mo¿na ustawiæ tysi±c laserów w linii prostej i mieæ
wi±chê. :)

Wy³tumacz plz o co Ci chodzi :)).

Zaraz zostaniesz ''robotnikiem'' o nik³ym pojêciu tematu :)
Bo argumenty temu pani siê koñcz±, a nadto wszed³ w b³otko bez gumiaczków...

--
pozdrawia Adam
ró¿ne takie tam: www.smialek.prv.pl
/badacze dowiedli, ¿e globalne ocieplenie wziê³o siê ze ¿arówek setek/

146 Data: Sierpien 07 2010 11:28:01
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 22 Jul 2010, Cezar wrote:

laser zawsze swieci punktowo.

  Dla porz±dku i do wszystkiego co ju¿ inni napisali: zbyt upro¶ci³e¶
inne efekty optyczne (i konstrukcjê lasera :)).
  Aby wi±zka by³a nierozbie¿na na du¿ej odleg³o¶ci, to musi byæ... szeroka.
  Ograniczeniem jest przecie¿ dyfrakcja - ta sama, która daje w ko¶æ
przy przymykaniu przys³ony, im bardziej "punktowy laser", tym wiêkszy
efekt od dyfrakcji, skutkuj±cy faktycznym "rozproszeniem promienia".
  A co to znaczy "du¿a odleg³o¶æ" okre¶lone jest w³a¶nie wielko¶ci±
przekroju plamki - przy APS dla F >1/30 odleg³o¶æ matrycy od przys³ony
to ju¿ zdecydowanie "du¿a odleg³o¶æ", mo¿na sobie policzyæ :)

  Uprzedzaj±c: nie, "punktowo¶æ" swiat³a *nie jest* cech± lasera.
  Jak kto¶ chce "punktu", to musi siê pomêczyæ ;)
  Wystarczy sobie gdzie¶ obejrzeæ szkic konstrukcji "klasycznego"
lasera rubinowego - przecie¿ toto ¶wieci ca³ym przekrojem
kryszta³u! (tak, wi±zk± *równoleg³±*, ale wcale nie "punktow±"!)

pzdr, Gotfryd

147 Data: Sierpien 07 2010 22:26:13
Temat: Re: jak zepsuæ sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: Cezary Gr±dys 

W dniu 07.08.2010 11:28, Gotfryd Smolik news pisze:

On Thu, 22 Jul 2010, Cezar wrote:

laser zawsze swieci punktowo.

Dla porz±dku i do wszystkiego co ju¿ inni napisali: zbyt upro¶ci³e¶
inne efekty optyczne (i konstrukcjê lasera :)).
Aby wi±zka by³a nierozbie¿na na du¿ej odleg³o¶ci, to musi byæ... szeroka.
Ograniczeniem jest przecie¿ dyfrakcja - ta sama, która daje w ko¶æ
przy przymykaniu przys³ony, im bardziej "punktowy laser", tym wiêkszy
efekt od dyfrakcji, skutkuj±cy faktycznym "rozproszeniem promienia".
A co to znaczy "du¿a odleg³o¶æ" okre¶lone jest w³a¶nie wielko¶ci±
przekroju plamki - przy APS dla F >1/30 odleg³o¶æ matrycy od przys³ony
to ju¿ zdecydowanie "du¿a odleg³o¶æ", mo¿na sobie policzyæ :)

Uprzedzaj±c: nie, "punktowo¶æ" swiat³a *nie jest* cech± lasera.
Jak kto¶ chce "punktu", to musi siê pomêczyæ ;)
Wystarczy sobie gdzie¶ obejrzeæ szkic konstrukcji "klasycznego"
lasera rubinowego - przecie¿ toto ¶wieci ca³ym przekrojem
kryszta³u! (tak, wi±zk± *równoleg³±*, ale wcale nie "punktow±"!)

pzdr, Gotfryd

Oczywi¶cie prawda. Ale w tym przypadku nawet szeroka wi±zka zostaje skupona przez obiektyw do punktu, oczywi¶cie w uproszczeniu bo punkt bedzie mia³ pewn± ¶rednicê. Je¶li wi±zka ma "dobr±" równoleg³o¶æ, to jest odpowiednikiem silnego ¼ród³a punktowego w nieskoñczono¶ci, czyli obiektyw ustawiony na nieskoñczono¶æ mo¿e zrobiæ kuku matrycy.
Czyli patrz±c w wylot gigantycznego lasera o ¶rednicy 1 m widzimy ma³y punkcik.



--
Cezary Gr±dys


148 Data: Lipiec 22 2010 23:32:00
Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w u³amku sekundy
Autor: dominik 

On 2010-07-22 11:28, ZimnyLech wrote:

http://www.wykop.pl/link/412483/masz-lusztrzanke-musisz-na-nia-uwazac/
mo¿liwe ?

A skÄ…d taka straszliwa pewnoæ ¿e to ju¿ na Å›mierć?
Soft móg³by chocia¿by zg³upieć.

--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy



Grupy dyskusyjne