Witam

Mam zamiar zmienić auto na takie co mało pali.
Mam w tej chwili forda Ka i pali mi to 10-12 l/100km
Jeżdżę tylko do pracy ok 3km przez miasto,
więc auto praktycznie nigdy mi sie nie nagrzewa.

Słyszałem ze Panda mało pali
Może jeszcze Grupowicze maja jakiś pomysł  - 15-20 tyś zł

Robert

RGW pisze:

Witam

Mam zamiar zmienić auto na takie co mało pali.
Mam w tej chwili forda Ka i pali mi to 10-12 l/100km
Jeżdżę tylko do pracy ok 3km przez miasto,
więc auto praktycznie nigdy mi sie nie nagrzewa.

Słyszałem ze Panda mało pali
Może jeszcze Grupowicze maja jakiś pomysł  - 15-20 tyś zł

Mam zamiar zmienić auto na takie co mało pali.
Mam w tej chwili forda Ka i pali mi to 10-12 l/100km
Jeżdżę tylko do pracy ok 3km przez miasto,
więc auto praktycznie nigdy mi sie nie nagrzewa.

Słyszałem ze Panda mało pali
Może jeszcze Grupowicze maja jakiś pomysł  - 15-20 tyś zł

goto pisze:

Mam zamiar zmienić auto na takie co mało pali.
Mam w tej chwili forda Ka i pali mi to 10-12 l/100km
Jeżdżę tylko do pracy ok 3km przez miasto,
więc auto praktycznie nigdy mi sie nie nagrzewa.

Użytkownik "ps"  napisał w wiadomości

goto pisze:

Mam zamiar zmienić auto na takie co mało pali.
Mam w tej chwili forda Ka i pali mi to 10-12 l/100km
Jeżdżę tylko do pracy ok 3km przez miasto,
więc auto praktycznie nigdy mi sie nie nagrzewa.

Gdybym miał 3 km (nawet w linii prostej) do roboty, to bym samochód pieprznął w kąt.
(..)

On Fri, 18 Apr 2008 09:50:49 +0200,  ps wrote:

goto pisze:

Jeżdżę tylko do pracy ok 3km przez miasto,
więc auto praktycznie nigdy mi sie nie nagrzewa.

Gdybym miał 3 km (nawet w linii prostej) do roboty, to bym samochód
pieprznął w kąt.
(..)

J.F. pisze:
(..)

Ale co w zamian - piechota, rower, komunikacja miejska,
taksowka ?

On Fri, 18 Apr 2008 10:09:34 +0200,  ps wrote:

J.F. pisze:
(..)

Ale co w zamian - piechota, rower, komunikacja miejska,
taksowka ?

Pieszo. Półgodzinny spacer raptem.

Notabene znam pewną panią (około 50-tki), która codziennie chodzi do
pracy 5 km, jeszcze starszego od niej pana, który codziennie jeździ do
pracy rowerem jakieś 16 km :) Codziennie, czy lato, czy zima, czy
deszcz, czy słońce :)

J.F. pisze:

On Fri, 18 Apr 2008 10:09:34 +0200,  ps wrote:

J.F. pisze:
(..)

Ale co w zamian - piechota, rower, komunikacja miejska,
taksowka ?

Pieszo. Półgodzinny spacer raptem.

Troche dlugo. No i w Polsce zyjemy - pogoda nie zawsze sprzyja.

Jak to bylo: przychodzi pacjent do kardiologa, oj kiepskie ma pan
wyniki, slabe to serce, musi pan codziennie spacerowac po pracy przez
godzine.

-Po pracy ? Nie wiem czy dam rade.
-?
-jestem listonoszem :-)

On Fri, 18 Apr 2008 12:19:13 +0200,  ps wrote:

J.F. pisze:

Ale co w zamian - piechota, rower, komunikacja miejska,
taksowka ?

Pieszo. Półgodzinny spacer raptem.

Troche dlugo. No i w Polsce zyjemy - pogoda nie zawsze sprzyja.

Marudzisz :) Ja bym chciał mieć taką możliwość :D

-jestem listonoszem

:-)

Stare :P

J.F. pisze:
(..)

Marudzisz :) Ja bym chciał mieć taką możliwość :D

Ale wiesz, z drugiej strony .. 3km, nawet jak auto pali 15l/100 gazu
to to niecale pol litra. W okolicach 1zl, a bilet tramwajowy kosztuje
2zl.

On Fri, 18 Apr 2008 14:02:28 +0200,  ps wrote:

J.F. pisze:

Marudzisz :) Ja bym chciał mieć taką możliwość :D

Ale wiesz, z drugiej strony .. 3km, nawet jak auto pali 15l/100 gazu
to to niecale pol litra. W okolicach 1zl, a bilet tramwajowy kosztuje
2zl.

Taaa, ktoś już wspominał o przeglądach, ubezpieczeniach, olejach i
innych pierdołach.. ;-)

J.F. pisze:
(..)

A jak sie przeziebisz spacerujac w kiepska pogode to ile stracisz tyle
co olej lub przeglad :-)

ps wrote:

J.F. pisze:
(..)

A jak sie przeziebisz spacerujac w kiepska pogode to ile stracisz tyle
co olej lub przeglad :-)

To zyskam, dużo więcej - kilka dni zwolnienia, czyli świętego spokoju :D

Maverick pisze:
(..)

To zyskam, dużo więcej - kilka dni zwolnienia, czyli świętego spokoju :D

platnego 80% pensji

Sami popatrzcie co *J.F* napisał:

Marudzisz :) Ja bym chciał mieć taką możliwość :D

Ale wiesz, z drugiej strony .. 3km, nawet jak auto pali 15l/100 gazu
to to niecale pol litra. W okolicach 1zl, a bilet tramwajowy kosztuje
2zl.

J.F. pisze:

A koledze .. zagazowac.
I albo II generacja albo spytac czy gazownik potrafi oszukac czujnik
temperatury do sekwencji.

Dnia Fri, 18 Apr 2008 10:04:00 +0200, J.F. napisał(a):

Jeżdżę tylko do pracy ok 3km przez miasto,
więc auto praktycznie nigdy mi sie nie nagrzewa.

Gdybym miał 3 km (nawet w linii prostej) do roboty, to bym samochód
pieprznął w kąt.
(..)

Ale co w zamian - piechota, rower, komunikacja miejska,
taksowka ?

A koledze .. zagazowac.
I albo II generacja albo spytac czy gazownik potrafi oszukac czujnik
temperatury do sekwencji.

On Fri, 18 Apr 2008 20:12:06 +0200,  Raf :-) wrote:

Dnia Fri, 18 Apr 2008 10:04:00 +0200, J.F. napisał(a):

A koledze .. zagazowac.
I albo II generacja albo spytac czy gazownik potrafi oszukac czujnik
temperatury do sekwencji.

Widzę, że nie tylko mnie trzymają się żarty przy piątku.
Policzmy, tak na oko, po ilu latach zwróci się taka instalacja.

Nawet przy spalaniu 15 l/100 km, 6 km dziennie to jakieś 2 złote
oszczędności. Instalacja z montażem - a niech będzie że 2000 zł. Dodatkowe
koszty w ciągu roku to jakieś 200 złotych (przegląd gazu + różnica w cenie
obowiązkowego przeglądu technicznego)

Licząc 30 dni w miesiącu, już po 3
miesiącach zwróci Ci się dodatkowy koszt eksploatacji. Czyli przez 9
miesięcy w roku amortyzuje ci się instalacja - 9* 60 zł 540 złotych
rocznie. Po 4 latach w końcu instalacja się zamortyzuje! Hura! A od piątego
roku - czysty zysk - 60 złotych miesięcznie!

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Fri, 18 Apr 2008 09:50:49 +0200,  ps wrote:

goto pisze:

Jeżdżę tylko do pracy ok 3km przez miasto,
więc auto praktycznie nigdy mi sie nie nagrzewa.

Gdybym miał 3 km (nawet w linii prostej) do roboty, to bym samochód
pieprznął w kąt.
(..)

Ale co w zamian - piechota, rower, komunikacja miejska,
taksowka ?

A koledze .. zagazowac.
I albo II generacja albo spytac czy gazownik potrafi oszukac czujnik
temperatury do sekwencji.

On Fri, 18 Apr 2008 22:09:22 +0200,  Adas wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

A koledze .. zagazowac.
I albo II generacja albo spytac czy gazownik potrafi oszukac czujnik
temperatury do sekwencji.

nie trzeba, mam instalacje sekwencyjna zavoli, wystarczy ze odpalam z
wcisnietym przyciskiem do przelaczania benzyna lub gaz, i odpala na gazie
nie sprawdzajac temperatury

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Fri, 18 Apr 2008 22:09:22 +0200,  Adas wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

A koledze .. zagazowac.
I albo II generacja albo spytac czy gazownik potrafi oszukac czujnik
temperatury do sekwencji.

nie trzeba, mam instalacje sekwencyjna zavoli, wystarczy ze odpalam z
wcisnietym przyciskiem do przelaczania benzyna lub gaz, i odpala na gazie
nie sprawdzajac temperatury

Odpalic odpali, ale czy cos w ukladzie zadba zeby dawkowac mniej gazu
niz benzynowy komputer dyktuje ?
Bo on mysli ze silnik zimny i ze trzeba benzynki lac sporo ..

On Fri, 18 Apr 2008 10:04:00 +0200, J.F.
 wrote:

Ale co w zamian - piechota, rower, komunikacja miejska,
taksowka ?

Gdybym miał 3 km (nawet w linii prostej) do roboty, to bym samochód pieprznął w kąt.

Robert J. pisze:

Mieszkam też na peryferiach Szczecina, od naszych bloczków do kościoła jest 600-700 metrów. Ale każdy musi w niedziele zajechać z fasonem bryką ;-). Rozumiem jesień, ulewa itp. Ale latem? Piękne słoneczko, ale i tak wszyscy pomykają gablotami...

no bo kościół to dla niektórych niezły lans. Tak się obnosza z tym chodzeniem, że tacy to pobożni w niedziele....

I siadają zawsze w pierwszej ławce ;-) Znam takich, mieszkają wokół mnie.

Robert J. pisze:

Gdybym miał 3 km (nawet w linii prostej) do roboty, to bym samochód pieprznął w kąt.

Dokładnie ;-). Ja ma do pracy ok. 15 km (najkrótszą drogą), a i tak chętnie bym (przynajmniej latem) śmigał bicyklem. Niestety firmę mam na peryferiach i co dzień musimy ganiać w czasie pracy do centrum w różnych sprawach. Rowerem trochę nieskładnie ;-)...
Ale gdybym miał tylko 3 km, bez perspektywy "podróży służbowych" w czasie pracy, to bym chodził pieszo... "Poprzewracało się wam w głowach, oj poprzewracało..." - jak powiedział Ryszard Ochódzki ;-).
Mieszkam też na peryferiach Szczecina, od naszych bloczków do kościoła jest 600-700 metrów. Ale każdy musi w niedziele zajechać z fasonem bryką ;-). Rozumiem jesień, ulewa itp. Ale latem? Piękne słoneczko, ale i tak wszyscy pomykają gablotami...

Użytkownik "RGW" napisał

Witam

Mam zamiar zmienić auto na takie co mało pali.
Mam w tej chwili forda Ka i pali mi to 10-12 l/100km
Jeżdżę tylko do pracy ok 3km przez miasto,
więc auto praktycznie nigdy mi sie nie nagrzewa.

Słyszałem ze Panda mało pali
Może jeszcze Grupowicze maja jakiś pomysł  - 15-20 tyś zł

Na takim dystansie sprawdziłoby się auto o napędzie elektrycznym.

RGW wrote:

Witam

Mam zamiar zmieni? auto na takie co ma^(3)o pali.
Mam w tej chwili forda Ka i pali mi to 10-12 l/100km
Je?d?e^ tylko do pracy ok 3km przez miasto,
wie^c auto praktycznie nigdy mi sie nie nagrzewa.

S^(3)ysza^(3)em ze Panda ma^(3)o pali
Mo?e jeszcze Grupowicze maja jaki? pomys^(3)  - 15-20 ty? z^(3)

Robert

Generalnie to samochod sie niezbyt oplaca. Choc w sumie kiedys ojciec mial
Kadetta - 1.7D i palil w zimie 6l ropy, w lecie 5,5l/100km, trasa tylko do
pracy i z powrotem, ok 5km.

Jesli juz to Polo - podobno nawet w miescie potrafi to byc oszczedne.

On Fri, 18 Apr 2008 10:37:37 +0200,  mateusx6 wrote:

Co do glownego tematu, to na takim odcinku 3km to nie bedzie samochodu
oszczednego.. pieszo, rower, melex ewentualnie SEGWEY :)

Mam zamiar zmienić auto na takie co mało pali.
Mam w tej chwili forda Ka i pali mi to 10-12 l/100km
Jeżdżę tylko do pracy ok 3km przez miasto,
więc auto praktycznie nigdy mi sie nie nagrzewa.

Słyszałem ze Panda mało pali

RGW nastukał(-a):

Witam

Mam zamiar zmienić auto na takie co mało pali.
Mam w tej chwili forda Ka i pali mi to 10-12 l/100km
Jeżdżę tylko do pracy ok 3km przez miasto,
więc auto praktycznie nigdy mi sie nie nagrzewa.

Słyszałem ze Panda mało pali
Może jeszcze Grupowicze maja jakiś pomysł  - 15-20 tyś zł

codziennie 6km przez jakieś 230 dni w roku. Wychodziłoby że robisz
maks. 1500 km rocznie.
Koszty paliwa - zuzyjesz 180l.

Taksówka - 1500 km rocznie przy założeniu, że się wozisz codziennie.
Po 2 zł za kilometr to 3000 pln.
Jak się w ładniejsze dni przespacerujesz, pojedziesz rowerem etc.
zejdziesz do 2500 pln. I korzystniej dla zdrowia.

Z całą resztą się zgadzam. Jest jeszcze jedna, niebanalna korzyść. Może
spokojnie WYCHLAĆ po pracy i nie martwić się o auto :-)))

Taksówka - 1500 km rocznie przy założeniu, że się wozisz codziennie.
Po 2 zł za kilometr to 3000 pln.

Marcin Narzynski nastukał(-a):

> Taksówka - 1500 km rocznie przy założeniu, że się wozisz codziennie.
> Po 2 zł za kilometr to 3000 pln.

Złe założenie. Pierwszy kilometr jest po 7 zł więc 2x 3km wychodzi 2x
11zł = 22 zł dziennie, czyli około 5 tys zł rocznie.

MN

Massai pisze:

Marcin Narzynski nastukał(-a):

Taksówka - 1500 km rocznie przy założeniu, że się wozisz codziennie.
Po 2 zł za kilometr to 3000 pln.

Złe założenie. Pierwszy kilometr jest po 7 zł więc 2x 3km wychodzi 2x
11zł = 22 zł dziennie, czyli około 5 tys zł rocznie.

MN

AFAIK to nie jest pierwszy kilometr, tylko "minimum".
Czyli jak wsiadasz to masz na taksometrze 5-6-7 pln (w zalezności od
korporacji), które taksówkarz musi "wyjeździć" żeby taksometr zaczął
nabijać dalej.

"Massai"  writes:

Taksówka - 1500 km rocznie przy założeniu, że się wozisz codziennie.
Po 2 zł za kilometr to 3000 pln.

Mam w tej chwili forda Ka i pali mi to 10-12 l/100km
Jeżdżę tylko do pracy ok 3km przez miasto,
więc auto praktycznie nigdy mi sie nie nagrzewa.

Słyszałem ze Panda mało pali
Może jeszcze Grupowicze maja jakiś pomysł  - 15-20 tyś zł

Robert

kia picanto

On Fri, 18 Apr 2008 09:33:15 +0200, RGW wrote:

Jeżdżę tylko do pracy ok 3km przez miasto,
więc auto praktycznie nigdy mi sie nie nagrzewa.

RGW wrote:

Witam

Mam zamiar zmienić auto na takie co mało pali.
Może jeszcze Grupowicze maja jakiś pomysł  - 15-20 tyś zł

RGW pisze:

Może jeszcze Grupowicze maja jakiś pomysł  - 15-20 tyś zł

Słyszałem ze Panda mało pali
Może jeszcze Grupowicze maja jakiś pomysł  - 15-20 tyś zł

Robert

RGW pisze:

Witam

Mam zamiar zmienić auto na takie co mało pali.
Mam w tej chwili forda Ka i pali mi to 10-12 l/100km
Jeżdżę tylko do pracy ok 3km przez miasto,
więc auto praktycznie nigdy mi sie nie nagrzewa.

Słyszałem ze Panda mało pali
Może jeszcze Grupowicze maja jakiś pomysł  - 15-20 tyś zł

Robert

A może SEGWAY?
http://www.allegro.pl/item345351028_pojazdy_segway.html

Marcin Narzynski pisze:

A może SEGWAY?
http://www.allegro.pl/item345351028_pojazdy_segway.html

Segway w codziennym typowym zastosowaniu nie ma żadnych zalet w porównaniu do skutera, a jest ok 4-5 razy droższy.

Idealny byłby taki trójkołowiec, który można było zobaczyć w niektórych
odcinkach Jasia Fasoli (jako dumny właściciel mini patrzył na niego z wyższością). Tylko chyba nikt od dawna nie produkuje takich pojazdów.
Mały, lekki, tani, z silnikiem od kosiarki, chroni przed deszczem i wiatrem, wesoło pomyka przez miasto te 30~40 km/h :)

On Fri, 18 Apr 2008 14:52:33 +0200,  Jackare wrote:

Idealny byłby taki trójkołowiec, który można było zobaczyć w niektórych
odcinkach Jasia Fasoli (jako dumny właściciel mini patrzył na niego z
wyższością). Tylko chyba nikt od dawna nie produkuje takich pojazdów.
Mały, lekki, tani, z silnikiem od kosiarki, chroni przed deszczem i
wiatrem, wesoło pomyka przez miasto te 30~40 km/h :)

Tu masz- samochód - motorower. Nie trzeba prawa jazdy a pomykac można
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C4967526
Silnik 50 ccm - może przy tej budzie pali 3-4 l /100 km

On Fri, 18 Apr 2008 14:48:04 +0200,  Sebastian wrote:

Marcin Narzynski pisze:

Segway w codziennym typowym zastosowaniu nie ma żadnych zalet w
porównaniu do skutera, a jest ok 4-5 razy droższy.

Jest jedna, można jeździć po chodnikach, alejkach w parku itp. Jeśli to
w danej sytuacji znacząco skraca trasę to jest zaleta.

RGW pisze:

Witam

Mam zamiar zmienić auto na takie co mało pali.
Mam w tej chwili forda Ka i pali mi to 10-12 l/100km
Jeżdżę tylko do pracy ok 3km przez miasto,
więc auto praktycznie nigdy mi sie nie nagrzewa.

Słyszałem ze Panda mało pali
Może jeszcze Grupowicze maja jakiś pomysł  - 15-20 tyś zł

Użytkownik "RGW"  napisał w wiadomości

Witam

Mam zamiar zmienić auto na takie co mało pali.

 Witam,

 W poście
 RGW  m.in. napisał(a)::

Mam zamiar zmienić auto na takie co mało pali.
Mam w tej chwili forda Ka i pali mi to 10-12 l/100km
Jeżdżę tylko do pracy ok 3km przez miasto,
więc auto praktycznie nigdy mi sie nie nagrzewa.

Słyszałem ze Panda mało pali

Użytkownik "RGW"  napisał w wiadomości

Witam

Mam zamiar zmienić auto na takie co mało pali.
Mam w tej chwili forda Ka i pali mi to 10-12 l/100km
Jeżdżę tylko do pracy ok 3km przez miasto,
więc auto praktycznie nigdy mi sie nie nagrzewa.

Słyszałem ze Panda mało pali
Może jeszcze Grupowicze maja jakiś pomysł  - 15-20 tyś zł

Robert

On Fri, 18 Apr 2008 09:33:15 +0200, "RGW"  wrote:

Słyszałem ze Panda mało pali

 Witam,

 W poście
 Adam Płaszczyca  m.in. napisał(a)::

Słyszałem ze Panda mało pali

LOL. Mało pali, jak nie przekracza 60km/h.

On Mon, 21 Apr 2008 14:08:44 +0200, Tomasz Motyliński
wrote:

LOL. Mało pali, jak nie przekracza 60km/h.

A zdarza Ci się? :D

Przesiąsc sie na suter,jak południowi dalsi sasiedzi[włosi].Problem jedynie z
deszczem.
pozdro.jack
ps.Citroen AX podobno 3 litry pali,ale to zabytek.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

On 21 Apr 2008 20:11:14 +0200, "jack"  wrote:

Przesiąsc sie na suter,jak południowi dalsi sasiedzi[włosi].Problem jedynie z
deszczem.