"Z przedstawionych przez Poszkodowanego informacji i dokumentów wynika,
że sprawca kolizji był Pan YYYY" . Zamiast YYYY były moje dane :(.
Witam.
Jeśli Policja nie stwierdziła że byłeś winnym kolizji z samochodem który był
przed tobą to sprawa jest jasna. Gdyby Policja stwierdziła twoją winę to
zostałbyś ukarany mandatem. W momencie gdy go podpiszesz to przyznajesz się do
winy i firma ubezpieczeniowa poszkodowanego pokrywa naprawę z twojego
ubezpieczenia. Skoro nie zostałeś uznanym za winnego to sprawcą jest kierowca
Żuka. Najlepiej skontaktuj się z Policjantem który zajmował się twoją kolizją i
zobacz protokuł z miejsca kolizji.
Pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
3 |
Data: Wrzesien 04 2007 19:27:53 |
Temat: Re: kolizja i klopot z ubezpieczalnia |
Autor: Baczek |
michawar pisze:
"Z przedstawionych przez Poszkodowanego informacji i dokumentów wynika, że sprawca kolizji był Pan YYYY" . Zamiast YYYY były moje dane :(.
Witam.
Jeśli Policja nie stwierdziła że byłeś winnym kolizji z samochodem który był przed tobą to sprawa jest jasna. Gdyby Policja stwierdziła twoją winę to zostałbyś ukarany mandatem. W momencie gdy go podpiszesz to przyznajesz się do winy i firma ubezpieczeniowa poszkodowanego pokrywa naprawę z twojego ubezpieczenia. Skoro nie zostałeś uznanym za winnego to sprawcą jest kierowca Żuka. Najlepiej skontaktuj się z Policjantem który zajmował się twoją kolizją i zobacz protokuł z miejsca kolizji.
Pozdrawiam.
Nie dostalem mandatu.
Chociaz ta cala policja byla jakas dziwna i chyba mnie nic nie zaskoczy.
Nikt nie "dmuchal" a rozbitkem kazali jechac do domu.
Wracalem autem z rozbitym przodem i tylem ponad 50km, jeszcze pomogli blachy poodginac.
4 |
Data: Wrzesien 04 2007 19:30:36 | Temat: Re: kolizja i klopot z ubezpieczalnia | Autor: Boombastic |
Zglosilem szkode u ubazpieczyciela żuka, i wlecze sie to jakos.
Najwieksze zdziwienie bylo dla mnie jak dzis listonosz przyniusl polecony
a w nim, że:
Poszkodowany Pan XXXX (kierowca pierwszego samochodu, na ktory
"wskoczylem")zgłosił szkode ...
"Z przedstawionych przez Poszkodowanego informacji i dokumentów wynika, że
sprawca kolizji był Pan YYYY" . Zamiast YYYY były moje dane :(.
Czy moga sie czepiac z stałem (stalem, nie jechałem) za blisko ?
To jest powszechne, że w TU siedzą szkodowcy myślący inaczej. Ty jesteś
kryty, bo została sporządzona notatka policji i został wskazany sprawca
zdarzenia. Bez potwierdzenia szkody z twojej strony TU nie powinno nic
zrobić (teoretycznie). Jeśli cie o to poproszą to napisz im, że ty nie
jesteś sprawcą i niech sie zgłoszą na komendę po notatkę policji i ty masz
ich gdzieś.
5 |
Data: Wrzesien 04 2007 18:01:19 | Temat: Re: kolizja i klopot z ubezpieczalnia | Autor: 'Tom N' |
Boombastic w
Zglosilem szkode u ubazpieczyciela żuka, i wlecze sie to jakos.
Najwieksze zdziwienie bylo dla mnie jak dzis listonosz przyniusl polecony
a w nim, że:
Poszkodowany Pan XXXX (kierowca pierwszego samochodu, na ktory
"wskoczylem")zgłosił szkode ...
"Z przedstawionych przez Poszkodowanego informacji i dokumentów wynika, że
sprawca kolizji był Pan YYYY" . Zamiast YYYY były moje dane :(.
Czy moga sie czepiac z stałem (stalem, nie jechałem) za blisko ?
To jest powszechne, że w TU siedzą szkodowcy myślący inaczej.
Heh, jestem w trakcie likwidowania szkody opisywanej tu:
-- nie ma kwitów o bezszkodowości (a dostali dwa lata temu, na co mam
potwierdzenie) - dałem skserować jeszcze raz (delikatnie komentując
bałaganik i inne aspekty usiłowania opóźnienia likwidacji szkody)
-- miał pan szkodę z AC, a zniżki liczone jakby szkód nie było - owszem z
ubezpieczenia AC razem szkód 1 w tym AutoCasco 0, kradzież 0 Assistance 1 --
i podniesiony głos pana likwidatora...
W końcu pan poszedł do pani specjalistki potrafiącej czytać, a ta
stwierdziła, że ich system tak samo pokazuje...
Zobaczymy czym sie skończy, bo póki co, to ASO dostało upoważnienie na
naprawę i kontakty z TU, części zamówione...
--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]
6 |
Data: Wrzesien 05 2007 00:52:33 | Temat: Re: kolizja i klopot z ubezpieczalnia | Autor: Giecik |
Boombastic pisze:
To jest powszechne, że w TU siedzą szkodowcy myślący inaczej. Ty jesteś kryty, bo została sporządzona notatka policji i został wskazany sprawca zdarzenia. Bez potwierdzenia szkody z twojej strony TU nie powinno nic zrobić (teoretycznie). Jeśli cie o to poproszą to napisz im, że ty nie jesteś sprawcą i niech sie zgłoszą na komendę po notatkę policji i ty masz ich gdzieś.
W liście jaki dostałeś jest na bank zapis o mniej więcej takim brzmieniu:
" Poszkodowany XXX zgłosił szkodę, która zostanie pokryta z Pańskiego ubezpieczenia. Ma Pan 14 (30) dni na stawienie się w placówce TU i wyjaśnienie sytuacji. Jeśli Pan tego nie zrobi uznajemy wersję poszkodowanego za prawdziwą"
Oczywiście nie jest to dosłownie ale sens taki sam
--
Kamil "giecik"
gg: 2228880 -- -
Fiat Punto II - 2000r.
CB RADIO - TTI TCB770 + HUSTLER IC100
7 |
Data: Wrzesien 04 2007 20:05:25 | Temat: Re: kolizja i klopot z ubezpieczalnia | Autor: J.F. |
On Tue, 04 Sep 2007 19:02:29 +0200, Baczek wrote:
Czy moga sie czepiac z stałem (stalem, nie jechałem) za blisko ?
Nie, stales i to wystarczy.
J.
8 |
Data: Wrzesien 05 2007 12:03:04 | Temat: Re: kolizja i klopot z ubezpieczalnia | Autor: Adam Płaszczyca |
On Tue, 04 Sep 2007 19:02:29 +0200, Baczek
wrote:
Zglosilem szkode u ubazpieczyciela żuka, i wlecze sie to jakos.
Najwieksze zdziwienie bylo dla mnie jak dzis listonosz przyniusl
polecony a w nim, że:
Poszkodowany Pan XXXX (kierowca pierwszego samochodu, na ktory
"wskoczylem")zgłosił szkode ...
"Z przedstawionych przez Poszkodowanego informacji i dokumentów wynika,
że sprawca kolizji był Pan YYYY" . Zamiast YYYY były moje dane :(.
Czy moga sie czepiac z stałem (stalem, nie jechałem) za blisko ?
Nie mogą, w odpowiedzi im przesyłasz notatkę policji ze wskazaniem
winnego.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
9 |
Data: Wrzesien 07 2007 22:04:54 | Temat: Re: kolizja i klopot z ubezpieczalnia | Autor: rychu |
Adam Płaszczyca pisze:
On Tue, 04 Sep 2007 19:02:29 +0200, Baczek wrote:
Zglosilem szkode u ubazpieczyciela żuka, i wlecze sie to jakos.
Najwieksze zdziwienie bylo dla mnie jak dzis listonosz przyniusl polecony a w nim, że:
Poszkodowany Pan XXXX (kierowca pierwszego samochodu, na ktory "wskoczylem")zgłosił szkode ...
"Z przedstawionych przez Poszkodowanego informacji i dokumentów wynika, że sprawca kolizji był Pan YYYY" . Zamiast YYYY były moje dane :(.
Czy moga sie czepiac z stałem (stalem, nie jechałem) za blisko ?
Nie mogą, w odpowiedzi im przesyłasz notatkę policji ze wskazaniem
winnego.
proponuje ksero notatki :)
--
rk
| | | | | | |