ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
1 | Data: Pa?dziernik 05 2011 19:09:48 |
Temat: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | |
Autor: Kuba (aka cita) | Chodzi mi o doświadczenia z nalewkami założonymi do zwykłego, kilkunastoletniego samochodu niskiej klasy o stosunkowo niewysokiej mocy. 2 |
Data: Pa?dziernik 05 2011 19:17:15 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: adam |
kilkunastoletniego samochodu niskiej klasy o stosunkowo niewysokiej mocy. Witam, Doswiadczenia z jazdy nie mam, ale nie tak dawno trafilem na jakis artykul dotyczacy opon bieznikowanych. Po testach okazalo sie ze lepsze sa uzywane nawet najtansze niz nalewki. Pzdr Adam 3 |
Data: Pa?dziernik 05 2011 19:29:26 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Bassteq | Kuba (aka cita) wrote: Chodzi mi o doświadczenia z nalewkami założonymi do zwykłego,Mam takie od 2 lat już i nie moge narzekać. Całoroczne z grubą kostką na tył i kierunkowe szosówki na przód. W Scani 124G-400. Solówka 2 osie o DMC 16 ton... czyli zwykłe auto :) Większość tras to asfalt ale czasem tłukę się po łąkach i polach by wjechać na budowy, jeszcze rok pociągną spokojnie. Pozdrawiam 4 |
Data: Pa?dziernik 05 2011 21:08:04 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: J.F. | Dnia Wed, 05 Oct 2011 19:29:26 +0200, Bassteq napisał(a): Mam takie od 2 lat już i nie moge narzekać. Całoroczne z grubą kostką na Ale przebieg jaki juz wytrzymaly ? :-) J. 5 |
Data: Pa?dziernik 05 2011 19:29:15 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: DoQ | W dniu 05-10-2011 19:09, Kuba (aka cita) pisze: Chodzi mi o doświadczenia z nalewkami założonymi do zwykłego, Miałem kiedyś Condor'y (to chyba coś co leżało obok Continentala), 175/70/13 i jeździło mi się na nich dużo lepiej niż na nowych Pirelli (zamontowanymi wcześniej na tym samym samochodzie oczywiście). Było to z 11 lat temu, więc już nie za PRLu.. ;) Pozdrawiam Paweł 6 |
Data: Pa?dziernik 05 2011 20:11:22 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Voytek | W dniu 2011-10-05 19:09, Kuba (aka cita) pisze: Chodzi mi o doświadczenia z nalewkami założonymi do zwykłego, Poruszałem się zima autem z oponami Markgum bieżnik MK790 (rozmiar 195/60). Na śniegu/błocie pośniegowym/lodzie poruszając się z prędkościami "normalnymi" sprawują się poprawnie. Na suchym asfalcie jest w miarę ok, na mokrym jest tragicznie. Biorąc pod uwagę, że chcesz je w mniejszym aucie z mniejsza mocą - IMHO będą w zupełności wystarczające. -- Voytek 7 |
Data: Pa?dziernik 05 2011 11:10:33 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: kkk | On 5 Paź, 19:09, "Kuba \(aka cita\)" wrote: Ja wiem, ze to PMS ale mo e uda sie utrzyma w tek ws rd tych co faktycznie Jeśli wiesz... to i pewnie czytałeś wiele razy co są warte... Ale chcesz zapewne przeczytać coś innego, zatem uwaga: tak, sprawdzają sie!!!* *w sam ciężarowych i ciągnikach rolniczych oraz niektórych 4x4 pzdr 8 |
Data: Pa?dziernik 05 2011 20:20:57 | Temat: Re: ktoĹ jeździł na nalewkach (ostatnio )? | Autor: RafaĹ "SP" Gil | W dniu 2011-10-05 19:09, Kuba (aka cita) pisze: ps. tylko prosze nie wracajmy do PRLu a rozmawiajmy o Hmmm znam wielu druciarzy, znam wielu "oszczÄdnych", ale nikt wĹród wielu znajomych nie jeździ na nalewkach w osobówce. Na tyle te pojÄcie w mojej ĹwiadomoĹci jest wypchane w pisdu, że pierwsze o czym pomyĹlałem, to to, że pytasz o "mieszanki" paliwowe ala opał/frytura/etc ;) -- Czas na odważne decyzje: =>>> http://www.rafalgil.pl/dusza.jpg <<<= 9 |
Data: Pa?dziernik 05 2011 20:36:24 | Temat: Re: ktoĹ jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Kuba (aka cita) |
W dniu 2011-10-05 19:09, Kuba (aka cita) pisze: pytanie czy to jakiĹ wyznacznik.
póki co korzystam z ON, ale nie powiem - był taki czas (dawno dawno temu) kiedy zrobiłem mase kilometrów na OO i .. wtedy nie narzekałem. Teraz powstrzymuje mnie trudnoĹci z zakupem, brak faktury (takiej co to można odliczyc ;-) ) oraz ciÄ głe papranie sie z przelewaniem tego z baniaka ;-) A wracajÄ c do tematu - moje pytanie bierze sie z *niewiedzy* Zastanawiam sie czy coĹ sie zmieniło w technologii (a konkretnie w kontroli jakoĹci) wykonania od czasów Fiatów 126p, kiedy to ostatnio mialem wlasnie w takim pojeździe założone nalewki ;) No i główne pytanie to takie - na ile ustÄpujÄ one najtaĹszym oponom nowym. Skoro w rozmiarze 195/65R15 najtaĹsze opony to koszt ok 180zł a nalewki to ok 100 zł to zakładajÄ c jazde, która nie przewiduje szczególnego przekraczania prÄdkoĹci prÄdkoĹci poza terenem zabudowanym oraz to, ze jeszcze nigdy nie mialem tego samego samochodu przez dwa sezony zimowe pod rzÄ d ... to opcja nalewek wydaje sie byÄ lepsza niż używek. Pytanie jest zasadnicze - czy nadal wystÄpujÄ problemy z wyważeniem, czy rozwarstwianiem sie bieżnika... podczas normalnego użytkowania opony. A tak najbardziej kuszÄ cÄ rzeczÄ w bieżnikach jest wlasnie to, ze każdy albo sie nabija i wyĹmiewa albo gada jakieĹ farmazony - ale póki co nie trafilem na kogoĹ, kto by na tym jeździł... wiec mógłbym wyrobiÄ sobie wlasne zdanie. JeĹli jednak mam w połowie grudnia kupowaÄ znów opony to zapał do wlasnych spostrzeżeĹ mi mija ;-) -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM Volvo FL618 '97 250KM 10 |
Data: Pa?dziernik 05 2011 20:50:45 | Temat: Re: ktoĹ jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: adam |
A wracajÄ c do tematu - moje pytanie bierze sie z *niewiedzy* Glowna roznica pomiedzy oponami wystepuje w sytuacjach awaryjnych. Przy normalnym hamowaniu przed swiatlami nie poczujesz czy samochod zatrzyma sie po 40 czy 55 metrach od 100km/h. Stad pewnie wynikaja wnioski ze te opony sa dobre do uzywania. Ja w ciagu ostatnich prawie 100kkm mialem 2 sytuacje awaryjne (wydajac na paliwo i serwis pewnie z 20 razy wiecej niz byly warte opony). Przypuszczam ze osoby uzywajace nawet nie mialy takich sytuacjo wogole i stad opinie ze jezdzi sie na nich calkiem ok. Jesli nie chcesz kupowac nowych zimowek, moze kup caloroczne i sprzedaj letnie. Wyjdzie podobnie jak nalewki Wnioski nasuwaja sie same. pzdr Adam 11 |
Data: Pa?dziernik 05 2011 21:35:06 | Temat: Re: ktoĹ jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Kuba (aka cita) |
Jesli nie chcesz kupowac nowych zimowek, moze kup caloroczne i sprzedaj letnie. Wyjdzie podobnie jak nalewki no właĹnie nie specjalnie mi sie nasuwajÄ ... bo akurat całoroczne opony nie specjalnie mnie przekonujÄ . Czy mam racje z takim nastawieniem - nie wiem, ale uważam, ze jak coĹ jest do wszystkiego, to tak naprawde jest do niczego. Czy jak bÄdÄ chciał ruszyÄ w sniegu pod górke to na całorocznej dam rade? A może jednak Ĺwieża nalewka zadziała lepiej w tym momencie. Ewentualnie jak zachowa sie samochód z nowÄ nalewkÄ podczas awaryjnego hamowania na sniegu, a jak zachowa sie całoroczna? itd itp. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM Volvo FL618 '97 250KM 12 |
Data: Pa?dziernik 05 2011 21:35:47 | Temat: Re: ktoĹ jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: adam |
no właĹnie nie specjalnie mi sie nasuwajÄ ... bo akurat całoroczne opony nieKup ostatni numer AS jest test opon calorocznych. Wniosek ktory tam wyciagaja to: "nie dziwne ze producenci nie reklamuja opon calorocznych, sa zbyt dobre". Jesli nie chcesz calorocznych moze kup jakiegos chinczyka, jakosc pewnie lepsza niz nalewki a moze bedzie jeszcze taniej, Pzdr Adam 13 |
Data: Pa?dziernik 05 2011 21:59:34 | Temat: Re: ktoĹ jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Kuba (aka cita) |
Kup ostatni numer AS jest test opon calorocznych. kupuje Motor, kiedyĹ kupowałem jedno i drugie - ale stwierdzilem, ze wiÄkszoć sie powiela tylko artykuły sÄ przesuniÄte w czasie. No ale zaglÄ dne. Wniosek ktory tam wyciagaja to: "nie dziwne ze producenci nie reklamuja opon calorocznych, sa zbyt dobre". No dobra, ale jaka jest cena? Jak znam życie najtaĹsze gówna bÄdÄ po 200-250zł/szt - i tu rodzi sie pytanie - co testowali. JeĹli mam kupiÄ sredniej klasy opony i jak zwykle sprzedaÄ samochód z nimi - nie interesuje mnie to. Jesli nie chcesz calorocznych moze kup jakiegos chinczyka, jakosc pewnie lepsza niz nalewki a moze bedzie jeszcze taniej, Rozważałem takÄ opcje. Póki co jednak chyba składniam sie albo jednak do normalnych, tanich ale nie chiĹskich zimówek albo tanich nalewek przy założeniu, ze bÄdÄ je użytkował majÄ c na uwadze co to za opony. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM Volvo FL618 '97 250KM 14 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 09:56:01 | Temat: Re: ktoĹ jeździł na nalewkach (ostatnio )? | Autor: s2k | W dniu 2011-10-05 21:35, adam pisze:
Nowa dostawa zioła była stÄ d wnioski ""nie dziwne ze producenci nie reklamuja > opon calorocznych, sa zbyt dobre". 15 |
Data: Pa?dziernik 05 2011 22:09:45 | Temat: Re: ktoĹ jeździł na nalewkach (ostatnio )? | Autor: RafaĹ "SP" Gil | W dniu 2011-10-05 21:35, Kuba (aka cita) pisze: no właĹnie nie specjalnie mi sie nasuwajÄ ... bo akurat Jeździłem na "całosezonówkach" , niestety nie powiem jakich bo nie pamiÄtam ... i zachowywały siÄ w zimie bardzo pozytywnie jak i w lecie ... lepiej niż tanie zimówki jakie mam w roomsterze. Imho były bardziej "zimowe" niż "letnie" ... wiÄc chyba jest sens kupiÄ "wyższe" wielosezonówki ... ale jakichĹ porównaĹ nie robiłem. WiÄc nie bÄdÄ doradzał. Np mogÄ jeĹli o letnie doradziÄ te co mam na roomsterze - budżetowe, ale zajebiĹcie pozytywnie mnie zaskakujÄ ... zdaje siÄ jakieĹ bridżstony, aż spojrzÄ później, co by było dla potomnych ... Bo zimówki, które mam - to już lepiej łyżwy założyÄ :) -- Czas na odważne decyzje: =>>> http://www.rafalgil.pl/dusza.jpg <<<= 16 |
Data: Pa?dziernik 05 2011 22:30:00 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: J.F. | Dnia Wed, 5 Oct 2011 21:35:06 +0200, Kuba (aka cita) napisał(a): no właśnie nie specjalnie mi sie nasuwają ... bo akurat całoroczne opony nie I zmieniasz opony trzy razy dziennie ? Czy moze masz 4 samochody, bo przeciez jeden nie moze byc dobry rano, w poludnie, wieczorem i w nocy. Oczyswiscie co miesiac trzeba nowe, bo jakze to - wrzesniowe auto uzuwac w pazdzierniku ? :-) Czy jak będę chciał ruszyć w sniegu pod górke to na całorocznej dam rade? Na debicy navigator dasz rade. Chyba ze to bedzie w lodzie a nie w sniegu. J. 17 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 09:55:07 | Temat: Re: ktoĹ jeździł na nalewkach (ostatnio )? | Autor: s2k | W dniu 2011-10-05 21:35, Kuba (aka cita) pisze: Nikt Ci nie powie jak zachowa siÄ nalewkÄ bo chłopaki majÄ opanowany jedynie wzór bieżnika, może byÄ przecudowny najwyższy bieżnik michele, ale gdy mieszanka napawanej gumy bÄdzie gówniana -> twardniejÄ ca na kamieĹ poniżej 7 stopni to bÄdziesz miał taĹce na lodzie jak na letnich. 18 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 09:52:54 | Temat: Re: ktoĹ jeździł na nalewkach (ostatnio )? | Autor: s2k | W dniu 2011-10-05 20:50, adam pisze: BroĹ CiÄ boże przed całorocznymi, mocno zadziwiajÄ na Ĺliskim, jeszcze bardziej zadziwiajÄ na zamarzniÄtym Ĺliskim, lepsze od letnich w zimie ale dużo gorsze od zimówek. WłaĹciwie to nie wiadome dla kogo sÄ całoroczne, dla dziadka jadÄ cego powoli nie bardzo, bo ma opóźniony refleks, dla normalnie jadÄ cego tez nie bardzo bo właĹnie przy ekstremalnej sytuacji potrzebujÄ dwa razy tyle drogi i wyczucia co w tym czasie lato dla pory ciepłej lub zima dla pory chłodnej. SkÄ d takie wnioski? Takie gówno za łożył mi Pan wulkanizator gdy przyjechałem 60 konna FiestÄ , powiedział że do miasta starczy. Ĺatwo było w lekkich łukach ze Ĺniegiem wyprowadzaÄ samochód z toru jazdy może nie Ä ż tak jak na letnich, dla mnie niesatysfakcjonujÄ ce trzymanie. ZakoĹczyło siÄ na słupie, wiÄc ja osobiĹcie mogÄ napisaÄ jedynie że gdy dziadujesz swoje dostajesz;/ ....o już wiem do czego całoroczne, do przyczepy do 600 kg siÄ nadajÄ i tylko tam! 19 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 01:29:11 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: kkk | On 7 Paź, 09:52, s2k wrote: Właściwie to nie wiadome dla kogo są No i właśnie do takiej fiesty czy innego seicento na miasto starczy, zakładając że: miasto to np nie Zakopane, kierowca i tak nie rozwija więcej niż 40 -50km/h na ośnieżonej drodze, a generalnie to może auto pod blokiem zostawić jak dużo śniegu nasypie. Jak masz trochę wyższe aspiracje nawet takim autem to w zimie w PL potrzebujesz zimówek 20 |
Data: Pa?dziernik 06 2011 00:51:06 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: venioo | W dniu 2011-10-05 20:36, Kuba (aka cita) pisze: No i główne pytanie to takie - na ile ustępują one najtańszym oponom nowym. Uzywam polskiej firmy Profil - model Alpiner (zimowki) i nie narzekam. Znajomy gumiarz bardzo chwalił firme (żeby nie było - opony nie były kupowane u niego i nie mial w tym interesu), prawie nie trzeba było doważać, twierdzil tez, ze to najlepsza z "nalewajek" jakie zna, bo jako baze do produkcji biora opony nie starsze niz 2 lata. -- venioo GG:198909 21 |
Data: Pa?dziernik 06 2011 14:56:57 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: kkk | On 6 Paź, 00:51, venioo wrote:
Mocne :), ładną Ci bajeczkę wcisnął, a Ty widzę jak Pelikan... no cóż chociaż nie powielaj tych głupot bo jeszcze Cię ktoś wyśmieje :)).. BTW do najgorszego syfu można dorobić najlepszą ideologię :) 22 |
Data: Pa?dziernik 08 2011 21:24:09 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: venioo | W dniu 2011-10-06 23:56, kkk pisze: On 6 Paź, 00:51, wrote: Ale w ktorym miejscu? Bo faktycznie dowazal ledwo co po pare g na kole i nic nie bije, wiec jestem sklonny jednak uwierzyc w te jego "bajke" -- venioo GG:198909 23 |
Data: Pa?dziernik 09 2011 12:08:26 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Michal Lukasik | Dnia 8.10.2011, venioo napisał(a): W dniu 2011-10-06 23:56, kkk pisze: Mój koleś twierdzi, że Polo-Cocta była lepsza od Coca-Coli, bo piły ją krasnoludki. Faktycznie smak wódki zabijała tak samo a może i lepiej, więc ja mu wierzę. ;D -- _____ __________________________ \` Y (__) __\` | | | '/ http://uwolnijlaptopa.pl/ T | | | | \__T = | ! T UIN 53883184 GG#1902559 |__|_|__|__|_____|__|__|_____| _ l @ t l e n . p l 24 |
Data: Pa?dziernik 09 2011 13:29:53 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: venioo | W dniu 2011-10-09 13:08, Michal Lukasik pisze: Dnia 8.10.2011, venioo napisał(a): No to powiem Ci konkretnie: zalezy od organizmu. Ja nienawidze slodzikow i po PC czuje sie zajebardzo niedobrze. Do pepsi nie wiem czego dorzucaja, ale dostaje skretu kiszek. CC to jedyna cola na naszym rynku jaka moj organizm toleruje. Co do wodki - trzeba kupowac taka, zeby nie trzeba bylo zabijac jej smaku ;) A tak powazniej, to mialem nadzieje, ze dowiem sie czegos konkretniejszego o tych oponach, skoro krytykuje sie kogos tak autorytatywnie to trzeba miec jakas wiedze w temacie. Jak widac takie pitolenie dla pitolenia. A te opony po prostu byly na aucie jak kupowalem. -- venioo gg:198909 25 |
Data: Pa?dziernik 09 2011 06:44:19 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: kkk | On 8 Paź, 21:24, venioo wrote: Ale w ktorym miejscu? Bo faktycznie dowazal ledwo co po pare g na kole i Kilka wątków wyżej napisałem jak się naprawdę "segreguje" opony do bieżnikowania. Te 2 lata to była bajka jak o krasnoludkach (w nie chyba nie wierzysz?). Zapewne wyważał - nie doważał i uwierz, że "parę gram" nie świadczy w żaden sposób o jakości opon. A te opony po prostu byly na aucie jak kupowalem. Pozostaje życzyć powodzenia i szczęścia w czasie użytkowania. 26 |
Data: Pa?dziernik 09 2011 16:02:57 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: venioo | W dniu 2011-10-09 15:44, kkk pisze: On 8 Paź, 21:24, wrote: No widzisz. A moim zdaniem to wrzucanie wszystkich do jednego wora, nie majace nic wspolnego ze stanem faktycznym. I to, ze 9/10 firm ma w d... klienta i produkuje buble nie oznacza, ze 1/10 nie moze robic dobrych produktow. Miales takie doswiadczenia, ja mam inne - stad moje zdanie. A to co powiedzial gumiarz podalem raczej jako ciekawostke, ktora wcale nie jest moim zdaniem niemozliwa, a wrecz calkiem prawdopodobna. W Szwecji z tego co zauwazylem regeneracja opon jest duzo bardziej popularna niz w PL, a jakos masowo sie nie zabijaja na drodze z tego powodu... Te 2 lata to była bajka jak o krasnoludkach (w nie Od marca przejechalem jakies 14 tys km i jakos zyje, z zakretow nie wypadam, nie wjechalem nikomu w d..., bieznik sie nie odkleil nawet przy 150km/h w gorace lato - dlatego napisalem, ze JA jestem z TYCH opon zadowolony. -- venioo gg:198909 27 |
Data: Pa?dziernik 09 2011 08:49:52 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: kkk | On 9 Paź, 16:02, venioo wrote: No widzisz. A moim zdaniem to wrzucanie wszystkich do jednego wora, nie Ja nie teoretyzuję w przypadku opon... Piszę bo wiem... Od marca przejechalem jakies 14 tys km i jakos zyje, z zakretow nie Wierzę ze jestes zadowolony. Może masz niskie wymagania lub brak innych opon do porównania. Na większości regenerowanych opon różnica względem oryginalnych wychodzi w miarę upływu czasu użytkowania gdzie właściwości "nalewek" względem nowych drastycznie się pogarszają. Trudności z wyważaniem, z biciem mimo wyważenia, odpadaniem bieżnika itd to osobne tematy. Opony osobowe nie są aktualnie projektowane tak aby możliwe było ich kolejne użytkowanie (po 1 zużyciu warstwy ścieralnej) - i to właściwie zamyka temat. Znając temat "od podszewki" nigdy bym takich opon nie kupił do własnego auta. Na wężu ogrodowym (podobno) też da się jeździć. 28 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 10:19:40 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Iksinski |
Uzywam polskiej firmy Profil - model Alpiner (zimowki) i nie narzekam. Znajomy gumiarz bardzo chwalił firme (żeby nie było - opony nie były kupowane u niego i nie mial w tym interesu), prawie nie trzeba było doważać, twierdzil tez, ze to najlepsza z "nalewajek" jakie zna, bo jako baze do produkcji biora opony nie starsze niz 2 lata. Dorosły człowiek, a w takie bajki wierzy... ;-) Ale pomijając nawet wiek... Ktoś się orientuje, jak wygląda selekcja takich opon? Przecież opona to nie tylko bieżnik. Jakby nie było opony mają różne składy mieszanek, inna charakterystykę twardości, itp. Wrzucają do regeneracji wszystko w danym rozmiarze, co wygląda ok? Czy może jakoś kompletują np. producentami, modelami? Na bazę letniej może być wzięta zimówka i na odwrót? Kupuję 4 takie Profile Alpiner, a pod nowym bieżnikiem jest np. jeden letni Dunlop, jeden zimowy Michelin, całoroczna Dębica i cholera wie jaka chińszczyzna? Pozdrawiam X 29 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 02:21:44 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: kkk | On 7 Paź, 10:19, "Iksinski" wrote: Kupuj 4 takie Profile Alpiner, a pod nowym bie nikiem jest np. jeden letni Dokładnie tak. Czasem bierzesz do ręki dwa takie nowe "Alpinery" i nie dość, że jeden cięższy od drugiego to jeszcze węższy, a do tego ścianka boczna w jednym bardzo twarda, a w drugim wywijasz ją na wszystkie strony, a jak już nowy "zadowolony" użytkownik takich "alpinerów" bardzo się ciska bo auto mu np ściąga w jedną stronę to jest gwarancja, oddajesz oponę/ny czekasz do 2 tyg i wymienią na nową sztukę/ki. Biedny bo głupi - jest takie powiedzenie i amatorzy "Alpinera" zawsze się znajdą. :) 30 |
Data: Pa?dziernik 06 2011 02:03:08 | Temat: Re: ktoĹ jeździł na nalewkach (ostatnio )? | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2011-10-05 20:36, Kuba (aka cita) pisze: A wracajÄ c do tematu - moje pytanie bierze sie z *niewiedzy* Wiesz... sÄ nalewki i nalewki. Mam teraz komplet nalewek slicków i medie. Jestem z nich zadowolony, tyle że kosztowały wiÄcej niż nowe opony Ĺredniej klasy, wiÄc pewnie nie o takie chodziło. Jeszcze z doĹwiadczeĹ ze sportowymi nalewkami - jak jeździłem na kołach 13" to nalewki były złe, a teraz mam 17" i nalewki sÄ dużo lepsze. Wniosek jest taki, że nie dało siÄ zdobyÄ przyzwoitych karkasów na 13", a na 17" już o to łatwiej. Jeżeli chodzi o samÄ jazdÄ - na lato wolałbym kupiÄ używane opony niż tanie nalewki. Natomiast na zimÄ brałbym nalewki zamiast używek. Latem ważniejsze żeby opona dobrze znosiła duże siły, nie rozpadła siÄ przy tym i była zrobiona z dobrej gumy. Natomiast zimÄ ważniejszy wysoki bieżnik, a opona i tak nie bÄdzie poddawana żadnym dużym naciskom. Tyle że co to za rozmiar? NajtaĹsze DÄbice sÄ naprawdÄ tanie, a całkiem dobre. 31 |
Data: Pa?dziernik 06 2011 00:05:40 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: to | begin Tomasz Pyra Natomiast zimÄ ważniejszy wysoki Chyba na biegunie. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 32 |
Data: Pa?dziernik 06 2011 13:33:38 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik | On 2011-10-06 02:03, Tomasz Pyra wrote: W dniu 2011-10-05 20:36, Kuba (aka cita) pisze: Przyznaj się kto jest producentem ? Fedima ? Mają homologację drogową ? -- pozdrawiam, Marcin 'Yans' Bazarnik 33 |
Data: Pa?dziernik 06 2011 17:28:56 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Kuba (aka cita) |
On 2011-10-06 02:03, Tomasz Pyra wrote: czy w ogóle jakieś slicki mogą mieć homologacje drogowa? -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM Volvo FL618 '97 250KM 34 |
Data: Pa?dziernik 06 2011 19:46:04 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2011-10-06 17:28, Kuba (aka cita) pisze:
Jakoś tam widać mogą. Być może wymogi homologacyjne są tak naprawdę luźne. Coś tam z tego co mi się o uszy obiło, to dla opon kierunkowych wymagane jest ledwo kilka procent nacięć opony, a z kolei wymogi ekologiczne dla opon bieżnikowanych są na tyle niewielkie, że można dzięki temu stosować sportowe mieszanki. 35 |
Data: Pa?dziernik 06 2011 19:34:26 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2011-10-06 13:33, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze: On 2011-10-06 02:03, Tomasz Pyra wrote: MaxSport RB5-F3 21/63-17 na deszcz te same, ale mocno docięte Mają homologację drogową ? Mają 36 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 12:31:39 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik | On 2011-10-06 19:34, Tomasz Pyra wrote: W dniu 2011-10-06 13:33, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze: I jesteś z nich zadowolony ? Bo ja słyszałem odmienne opinie (głównie). Poza szutrówkami - te są świetne (nawet je mam :-) na deszcz te same, ale mocno docięte Myślałem o nich.. ale ze względu na opinię wziąłem to: http://rejsa.nu/im/_annat/18887_2010-11-16-indexz.jpg -- pozdrawiam, Marcin 'Yans' Bazarnik 37 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 23:20:29 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2011-10-07 12:31, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze: On 2011-10-06 19:34, Tomasz Pyra wrote: Trudno powiedzieć, bo to moje pierwsze slicki w Hondzie. Następne kupię pewnie Markgumy i wtedy porównam. Na pewno jest dużo lepiej niż na cywilnych oponach, jedną parę już zużyłem i nie ma problemu np. z kordem. Z 13" slickiem Markguma miałem zawsze problemy - wyłaziły bąble, albo pojawiały się inne uszkodzenia z boku, ale tłumaczę to sobie tak, że trudno o dobry kord 13", a w 17" dostępność bardziej wytrzymałych kordów powinna być większa. 38 |
Data: Pa?dziernik 10 2011 09:47:42 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik | On 2011-10-07 23:20, Tomasz Pyra wrote: W dniu 2011-10-07 12:31, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze: Gwoli uzupełnienia: podobne nowo mieszanki Maxxsporta są znacznie lepsze od poprzednich (o których miałem większość opinii). O markgumie jeśli chodzi o slicka to niestety sporo niepochlebnych opinii krąży.. a to że bieżnik się odkleja, a to że uszkodzenia wychodzą... Jakie mniej więcej masz różnice w cenach ? Na pewno jest dużo lepiej niż na cywilnych oponach, jedną parę już Miło słyszeć :-) Z 13" slickiem Markguma miałem zawsze problemy - wyłaziły bąble, albo Coś w tym może być.. no i 13-tkowe kordy mają z definicji niższe parametry niż 17-tki... choćby z powodu różnicy w profilu i indeksie prędkości. -- pozdrawiam, Marcin 'Yans' Bazarnik 39 |
Data: Pa?dziernik 12 2011 22:49:02 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: _ąćęłńóśźż | A co Ty, kiedyś 4/5 taryfiarzy jeździło na bieżnikowanych. nikt wsród wielu znajomych nie jeździ na nalewkach w osobówce. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 40 |
Data: Pa?dziernik 05 2011 21:00:40 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: stabillo |
Chodzi mi o doświadczenia z nalewkami założonymi do zwykłego, ja jezdze 4ty sezon na zimowkach , PROFIL 14/175 , jezdze wolno i zapewniaja mi lepsza przyczepnosc w zimie , niz letnie KUMHO 15/195 nowiutkie na mokrej jezdni w czasie lata... Jesli masz w dupie szpan, wyscigi i chodzi Ci tylko o ekonomie , to jest to dobry wybor. Jedyne co mnie zdziwilo to odwazniki 40 gram na felgach podczas wywazania... 41 |
Data: Pa?dziernik 05 2011 21:15:50 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Albercik | W dniu 05.10.2011 19:09, Kuba (aka cita) pisze: Chodzi mi o doświadczenia z nalewkami założonymi do zwykłego, Zapewne zostanę zjechany że jestem nie dość że samobójcą to jeszcze mordercą... Mam na przodzie "nadlewki" glob guma 205 55r16 w 150konnym samochodzie. Jak by tego było mało są to zimówki, a ja na nich jeżdżę cały rok. Co do prędkości to staram sie 150 nie przekraczać, ale sporadycznie 190 na nich jechałem. Jeżeli chodzi o przyczepność jest OK, jak to zimówka w lecie, potrafi zapiszczeć na ciaśniejszym zakręcie, ale podczas normalnej jazdy, czy nawet mocniejszego hamowania nie zdarzyło mi się aby się włączył jakiś system bezpieczeństwa(ABS/ESP/ASR). W zimie było OK, zdecydowanie lepiej niż 4ro letnie micheliny pilot alpin! Oczywiście żadna opona mi się nie rozleciała, bieżnika nie zgubiłem, nic nie strzeliło itp.. 42 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 10:23:49 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: s2k | W dniu 2011-10-05 21:15, Albercik pisze: W dniu 05.10.2011 19:09, Kuba (aka cita) pisze:Od dobrego Pana Miecia, pochwal się więc skąd?! 43 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 13:19:38 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Albercik | W dniu 07.10.2011 10:23, s2k pisze: Od dobrego Pana Miecia, pochwal się więc skąd?! napisałem, glob gum. opony kupowałem i zakładałem tu: http://www.globgum.pl/ więc i narzekania na wyważenie nie miało prawa być, no i nie było, jeżdżę już prawie rok na nich i nic nie bije. w tym roku muszę drugą parę opon wymienić, ale tym razem chyba kupię całoroczne, zobaczę jak się na tym jeździ. ~130zł za 16" to grosze. Co rok sobie jedną parę wymienię i będę miał względnie świeże opony. 44 |
Data: Pa?dziernik 05 2011 20:05:03 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Michał | Kuba \(aka cita\) napisał(a): Chodzi mi o doświadczenia z nalewkami założonymi do zwykłego, Mam wrażenie że miałem takie ze 3..4 lata temu przez około 2 miesiące, nie pamiętam jak one się u mnie znalazły ale chyba jak rozwaliłem oponę w pierwszym lepszym punkcie powiedziałem żeby mi założyli cokolwiek na chwilę. Było to coś w rodzaju 205/55 R15, chyba zimówki w lecie nie było problemów jakiś tylko je rozwaliłem odrazu z tego co pamiętam 200km/h spoko jechało ale nie wytrzymało dziur i/lub krawężników. auto było FWD słabe koło 146koni a opony z tyłu, może to były te co mi się tył ślizgał po zakrętach w każdym razie dramatów żadnych nie było najwyżej auto bokiem trochę sunęło na jakimś deszczu czy coś. Pozdrawiam. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 45 |
Data: Pa?dziernik 05 2011 22:23:15 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Nex@pl | W dniu 2011-10-05 19:09, Kuba (aka cita) pisze: Chodzi mi o doświadczenia z nalewkami założonymi do zwykłego, Miałem w MB Vito, przy prędkości 140km/h spadł bieżnik. Wniosek wyciągnij sam :) 46 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 10:24:18 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: s2k | W dniu 2011-10-05 22:23, Nex@pl pisze: W dniu 2011-10-05 19:09, Kuba (aka cita) pisze: Pijany Kazio 47 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 19:00:12 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Nex@pl | W dniu 2011-10-07 10:24, s2k pisze:
Możliwe, ale niesmak pozostał :) 48 |
Data: Pa?dziernik 05 2011 22:53:04 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: kamil d | W dniu 2011-10-05 19:09, Kuba (aka cita) pisze: Chodzi mi o doświadczenia z nalewkami założonymi do zwykłego, Jak chcesz to mam do opylenia 175/60/R14 kupione od Gold Gum z Olsztyna. Zamówiłem przed ostatnią zimą w ramach eksperymentu, niestety eksperyment się nie udał i nie mam zamiaru już na tym gównie jeździć. Auto nastoletnie, bardzo niskiej klasy i małej mocy, tj. Lanos 1.6. Co prawda nie ma problemu z wyważeniem i nie ma "bicia" ale jeździ się TRAGICZNIE. Jazda na tym czymś jest po prostu niebezpieczna, o mokrym nie ma co wspominać, hamowanie i przyśpieszanie jak na lodowisku. Najgorsze jest to, że auto ma tendencje do ślizgania się nawet na suchym, nie wiem z czego robią te opony ale przyczepności prawie nie ma i np. bardzo łatwo wykręcić bąka po rozbujaniu samochodu. Przed ostrzejszym zakrętem zawsze bardzo zwalniałem bo bałem się że wylecę do rowu. Żeby było jasne, nie jeżdżę swoim złomem szybko. Jedyny pozytyw, że ze śniegu dawało się jakoś w miarę łatwo wyjechać. Nie kupił bym już tego nawet do miasta chyba, że ktoś lubi zbierać pieszych na maskę. -- kamil d 49 |
Data: Pa?dziernik 05 2011 21:28:50 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Michał | kamil d napisał(a): W dniu 2011-10-05 19:09, Kuba (aka cita) pisze: Ale lanos 1.6 tak ma, jak depniesz na trochę skręconych kołach to ślizga - JEDNYM KOŁEM !!!! nie skręca i leci przodem, a czasami tył wyprzedza przód bokiem się nie da lecieć bo pierońsko niesterowne. za to na prostej przyśpieszał nawet, w huku ale przyspiesza :) i auto "odpływa" przy ponad 120km/h, i durne odcięcie paliwa na 4 biegu przy 180m/h. Hamulce tak do 70km/h miało bardzo dobre, ponad 140km/h dramat. Pozdrawiam. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 50 |
Data: Pa?dziernik 06 2011 09:55:55 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: kamil d | W dniu 2011-10-05 23:28, Michał pisze:
Jakoś po założeniu tanich Rain Expierdów przestał mieć. Nawet na zużytych oponach, które były chyba od nowości zachowywał się o niebo lepiej niż na nalewkach. -- kamil d 51 |
Data: Pa?dziernik 08 2011 20:04:17 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Michał | kamil d napisał(a): W dniu 2011-10-05 23:28, Michał pisze: hmm... Moje miało niezmiennie cały czas złą trakcję, ale na czym jeździło nie wiem, było to "na zimówkach" i "na letnich" ;) ale ostatnio się nawet siostry lanos tez 1.6 popsuł (rozbił) przez trakcję i brak ESP, na mokrym. z tym że nigdy nim nie jechałem na "nalewkach" to nie mam porównania pozdrawiam. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 52 |
Data: Pa?dziernik 13 2011 01:40:26 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: scobowski | W dniu 2011-10-08 22:04, Michał pisze: ale ostatnio się nawet siostry lanos tez 1.6 popsuł (rozbił) przez nie nie. popsuł się przez nałożenie się kilku czynników: - dupy kierowcy - kiepskich opon - wybitego zawieszenia - przyrody / warunków atmosferycznych - brak systemów poprawiajacych dupowatość kierowcy Jak by nie liczyć, słabe opony to tylko 20% "sukcesu" :) W sprawnym "średnim" aucie - różnica powodowana przez opony jest NIKŁA. A jak się jeździ "po polsku" - z w*****nymi amorkami, luzami i zrypaną przez ona luzy geometrią - to się zwala na opony ;) (taaa, ultragrip-y mają wg. reklamy 6% lepszy grip od innych ;) ) 53 |
Data: Pa?dziernik 05 2011 23:55:51 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Przemysław Czaja |
Chodzi mi o doświadczenia z nalewkami Nalewkami? O to nie mam doświadczeń! ja tylko szmpanskoje i kawior :) 54 |
Data: Pa?dziernik 06 2011 00:13:59 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: scobowski | W dniu 2011-10-05 19:09, Kuba (aka cita) pisze: Chodzi mi o doświadczenia z nalewkami założonymi do zwykłego,Same spece, żaden ci sie nie przyzna, nie na grupie, gdzie sami eksperci. Wolą kupić 5-letnie używki "prawie jak nówka, aż 4mm bieżnika", chujtam, że wszystkie stały sobie skośnie przez 3 lata i każda dobiła min raz do krawężnika ;) Pacnie się nabłyszczaczem - można szpanować ;) 80 quattro 2,6, nie oszczędzam go, nie oszczedzam kół, nie oszczędzam zawieszenia: katuje w poznaniu (90% to miejskie przebiegi). Dziury, krawężniki, ciągła budowa i remont... i parę wyremontowanych długich prostych :P czw 30 lip 2009 - wystawiałem chłopu pozytywny komentarz po tygodniu testowania. W międzyczasie byłą zima i zimowe kółka, później wiosna - i do teraz oponki bez zarzutu. Gorsze od pirelli SP-Sport :D, o niebo lepsze niż Fuldy Carat Progresso (takie kolejno były na tym samochodzie poprzednio). Mając wybór: używka po 120 i regenerat po 120 - kupiłem te drugie. sprzedający: Zakład Bieżnikowania Opon Gold-Gum Olsztyn, ul. Księdza Jakuba Jagałły 9 (Kieźliny) 55 |
Data: Pa?dziernik 06 2011 00:23:16 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Przemysław Czaja |
Mając wybór: używka po 120 i regenerat po 120 - kupiłem te drugie. Żeś przyoszczędził, zważywszy na fakt, że macałem sobie dzisiaj Frogo2 w Tesco po 190 zł (195/65/15) -to wychodzi jakieś 280zł różnicy i co tam sobie za te 280 nakupiłeś? 56 |
Data: Pa?dziernik 06 2011 09:35:32 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: kamil/Endurorider.pl | Użytkownik "Przemysław Czaja" napisał w wiadomości
Pińcet zielonych i pomarańczowych choinków na wszyćkie lusterka :) -- pozdrawiam kml 57 |
Data: Pa?dziernik 06 2011 09:53:30 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: stabillo |
Żeś przyoszczędził, zważywszy na fakt, że macałem sobie dzisiaj Frogo2 w zostawilem sobie na emeryture, ktora nie wyplaci mi panstwo za 30 lat, jakis tydzien zycia... zawsze cos :) 58 |
Data: Pa?dziernik 06 2011 10:52:40 | Temat: Re: ktoďż˝ jeďż˝dziďż˝ na nalewkach (ostat nio)? | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | W dniu 2011-10-06 09:53, stabillo pisze: Uďż˝ytkownik "Przemysďż˝aw napisaďż˝ w wiadomoďż˝ci TydzieĹ? Chcesz żyÄ na emeryturze jak burżuj? :> -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a roĹnie popyt na ĹwiÄty spokój." 59 |
Data: Pa?dziernik 06 2011 19:14:09 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: scobowski | W dniu 2011-10-06 00:23, Przemysław Czaja pisze:
Sworznie wahaczy na przód i końcówki "drążków kierowniczych" na tył ;) 60 |
Data: Pa?dziernik 05 2011 22:35:04 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: to | begin scobowski (takie kolejno były na tym samochodzie poprzednio). MajÄ c wybór: używka To super, że Twoje akurat "działajÄ " (o ile rzeczywiĹcie porównałeĹ je w sensowny sposób), tyle, że w przypadku nalewek iloć fuckupów jest zatrważajÄ ca. CzÄsto nie dajÄ siÄ wyważyÄ, bieżnik siÄ odkleja itp. Pomijam już to, jak siÄ na tym jeździ. A używka za 120 to jest prawie nowa opona, a nie kilkuletnia, krzywa i z 4 mm. Te drugie chodzÄ niemal za darmo. Z całÄ pewnoĹciÄ bÄdzie lepsza od nalewki. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 61 |
Data: Pa?dziernik 06 2011 10:39:22 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: kamil d | W dniu 2011-10-06 00:13, scobowski pisze: czw 30 lip 2009 - wystawiałem chłopu pozytywny komentarz po tygodniu Chętnie bym opisał w negu właściwości tego produktu ale niestety zamówiłem przez sklep internetowy. Zamawiałem jakoś pod koniec października 2010. W międzyczasie byłą zima i zimowe kółka, później wiosna - i do teraz Moje były gorsze od czegokolwiek co miałem wcześniej w jakimkolwiek aucie. Przy wyważaniu zero problemu, pod względem "mechanicznym" też raczej są ok, nie sądzę, żeby coś się z nich miało oderwać, niestety jak pisałem pod względem przyczepności jest tragedia. Mając wybór: używka po 120 i regenerat po 120 - kupiłem te drugie. Wybierałem pomiędzy nalewkami a nowymi Frigosami, wtedy o używanych nawet bym nie pomyślał. Teraz, kto wie, skoro na starych zużytych oponach normalnej firmy auto zachowywało się o niebo lepiej... Może to kwestia quattro, może letnie robią lepsze a może po prostu miałeś szczęście i trafiłeś w dobre egzemplarze, ja w stronę nalewek na pewno już nie spojrzę. -- kamil d 62 |
Data: Pa?dziernik 05 2011 16:05:23 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: koziel | On 5 Paź, 19:09, "Kuba \(aka cita\)" wrote: Chodzi mi o doświadczenia z nalewkami założonymi do zwykłego.... Witaj! Nie wiem jaki rozmiar masz na mysli, ale mam Uniroyale MSPlus 6 175/65 R14. Uzywalem 2,5 m-ca a bieznik zachowal 8 mm. W razie czego info pod gg 5767314 - co by na Grupie nie zostac "zbesztanym" za reklame ;-) Pozdrawiam, Emil. 63 |
Data: Pa?dziernik 06 2011 17:36:36 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Kuba (aka cita) |
Chodzi mi o doświadczenia z nalewkami założonymi do zwykłego.... Witaj! Nie wiem jaki rozmiar masz na mysli, ale mam Uniroyale MSPlus 6 175/65 195/65R15 -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM Volvo FL618 '97 250KM 64 |
Data: Pa?dziernik 06 2011 00:07:39 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: to | begin Kuba \(aka cita\) Chodzi mi o doĹwiadczenia z nalewkami założonymi do zwykłego, Poczytaj na forach jakie ludzie majÄ z tym problemy. CzÄsto nie da siÄ wyważyÄ, odkleja siÄ bieżnik itp. Jak już musisz, to kup markowe używki, najlepiej od kogoĹ, kto np. zmienił felgi na wiÄksze albo sprzedał auto na zimowych/letnich i drugi komplet mu niepotrzebny. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 65 |
Data: Pa?dziernik 06 2011 02:52:38 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Maciek | Dnia Wed, 5 Oct 2011 19:09:48 +0200, Kuba (aka cita) napisał(a): 66 |
Data: Pa?dziernik 06 2011 07:31:54 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Karolek | W dniu 2011-10-05 19:09, Kuba (aka cita) pisze: Chodzi mi o doświadczenia z nalewkami założonymi do zwykłego, Mialem nalewki kiedys, juz dlugo po PRL i nie polecam, lepsze byly te lyse, ktore zamienilem na nalewki. Wiecej juz nigdy sie nie skusilem, bo wolalem kupic nowe to i nie wiem jak to teraz wyglada. -- Karolek 67 |
Data: Pa?dziernik 06 2011 09:50:26 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Jarek Andrzejewski | On Wed, 5 Oct 2011 19:09:48 +0200, "Kuba \(aka cita\)" 68 |
Data: Pa?dziernik 06 2011 17:39:15 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Kuba (aka cita) |
On Wed, 5 Oct 2011 19:09:48 +0200, "Kuba \(aka cita\)" rozumiem, ze Ty z tych, którzy na hasło "włącz halogeny" pytają o którą żarówke mi chodzi.... -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM Volvo FL618 '97 250KM 69 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 10:32:06 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Jarek Andrzejewski | On Thu, 6 Oct 2011 17:39:15 +0200, "Kuba \(aka cita\)" http://sjp.pwn.pl/szukaj/nalewka Nie. A co Ci przeszkadza posługiwać się sprawnie językiem ojczystym? -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski 70 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 11:21:30 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Kuba (aka cita) |
On Thu, 6 Oct 2011 17:39:15 +0200, "Kuba \(aka cita\)" Zdefiniuj "sprawnie". Czy wg Ciebie używanie języka potocznego dyskwalifikuje sprawne posługiwanie sie językiem ojczystym (czy tam dowolnym innym)? To nie pismo urzędowe, zeby trzeba było trzymać jakieś rygorytyczne normy, poza tym już widze, jak jadąc ze znajomym mówisz o światłach przeciwmgielnych miast halogenach. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM Volvo FL618 '97 250KM 71 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 11:55:14 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Jarek Andrzejewski | On Fri, 7 Oct 2011 11:21:30 +0200, "Kuba \(aka cita\)"
On Thu, 6 Oct 2011 17:39:15 +0200, "Kuba \(aka cita\)" no cóż, ja po prostu nie spotkałem się z określeniem "nalewka" na określenie opony bieżnikowanej. Myślę, że to nie tyle język potoczny, a jakaś nowomowa z branży samochodziarskiej. Wiem, że język "żyje", ale budzi mój sprzeciw, że słowa nabierają innych znaczeń tylko dlatego, że ktoś nie potrafi użyć tych właściwych (np. słowo pasjonat, które kiedyś miało znaczenie (2) http://sjp.pwn.pl/szukaj/pasjonat) To nie pismo urzędowe, zeby trzeba było trzymać jakieś rygorytyczne normy, o przeciwmgłowych :-P) -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski 72 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 12:15:34 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Kuba (aka cita) |
no cóż, ja po prostu nie spotkałem się z określeniem "nalewka" na hehe "nowomowa" która jest starsza ode mnie... Wiem, że język "żyje", ale budzi mój sprzeciw, że słowa nabierają skoro taki z Ciebie językoznawca w wodatku ortodoksyjny to o potocznej nazwie "nalewka" dotyczącej opon nalewanych, czyli fachowo mówiąc bieżnikowanych musisz jeszcze doczytac. To nie pismo urzędowe, zeby trzeba było trzymać jakieś rygorytyczne normy, jak napisze śrubokręt zamiast wkrętak to też sie przyczepisz? Nie mam przy sobie SJP ale wiki wprost pisze o "potoczności" okreslenia przeciwmgielne. Pytanie zasadnicze nie brzmi - czy to poprawne wg SJP, ale czy język potoczny w normalnym codziennym życiu to coś, czego ktokolwiek ma prawo zabraniać albo ganić. Nie znam Cie i nie wiem czy jestes zaraz po prof. Miodku drugim nadwornym Polskim jezykoznawcą, czy tylko Panem Jarkiem z Koziej Wólki, ale tak czy inaczej śmieszą mnie ludzie, którzy czepiają sie potocznego normalnego języka w dyskusjach amatorskich na tematy techniczne. Poza tym, zeby coś krytykować trzeba jeszcze potoczne określenia znać, a na przykładzie nalewek najwyraźniej jestes daleko z tyłu. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM Volvo FL618 '97 250KM 73 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 12:23:42 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Jarek Andrzejewski | On Fri, 7 Oct 2011 12:15:34 +0200, "Kuba \(aka cita\)" języka w dyskusjach amatorskich na tematy techniczne. Poza tym, zeby coś jesteś nielogiczny: gdybym znał to określenie, to bym nie napisał w tym wątku tego, com napisał. A jeśli chodzi o nalewki to się mylisz, ale pewnie to wynika z Twojej nieznajomości tego słowa :-) -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski 74 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 12:33:46 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Kuba (aka cita) |
On Fri, 7 Oct 2011 12:15:34 +0200, "Kuba \(aka cita\)" Rozumiem, ze Ty znasz tylko jedno znaczenie słowa nalewka. Niech będzie. Pewnie, jak ktoś na innej tematycznej grupie napisze, ze chce kupić klamke kaliber 9mm to wyślesz go do Castoramy, bo to przecież takie świeże znaczeniowo słownictwo potoczne, ze zgłąszasz swój sprzeciw. Nie bądz śmieszny. ps. i naprawde - jak chcesz krytykować, to najpierw sprawdz swoją wiedzą i od niej zacznij, bo tak jak Ci mówie - "nalewka" akurat jako określenie opon bieżnikowanych istnieje od początku istnienia takich opon w PL -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM Volvo FL618 '97 250KM 75 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 12:40:48 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: s2k | W dniu 2011-10-07 12:33, Kuba (aka cita) pisze: Znaczy że PWN się myli?! http://sjp.pwn.pl/szukaj/nalewki 76 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 12:49:43 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Kuba (aka cita) |
Znaczy że PWN się myli?! http://sjp.pwn.pl/szukaj/nalewki ale myli sie, ze co? Ze podaje definicje wyrazu bez znaczeń technicznych-potocznych? Litości. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM Volvo FL618 '97 250KM 77 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 19:50:53 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Przemysław Czaja |
Znaczy że PWN się myli?! http://sjp.pwn.pl/szukaj/nalewki Ja spotkałem się z określeniem nadlewka - przyznam, że w stosunku do opon brzmi logiczniej niż nalewka. 78 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 20:53:37 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Kuba (aka cita) |
bo ja wiem ... w sumie nie są ani nalewane ani nadlewane. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM Volvo FL618 '97 250KM 79 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 13:03:57 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Jarek Andrzejewski | On Fri, 7 Oct 2011 12:33:46 +0200, "Kuba \(aka cita\)" Rozumiem, ze Ty znasz tylko jedno znaczenie słowa nalewka. teraz już nie jedno. Co nie znaczy, że zapomniałem to, które znałem dotąd i które... mi smako... pasowało :-) Ciekaw jestem czy Ty znałeś to nie-potoczne znaczenie słowa "nalewka"? -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski 80 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 13:19:20 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Kuba (aka cita) |
On Fri, 7 Oct 2011 12:33:46 +0200, "Kuba \(aka cita\)" poznawałem i znam od dłuższego czasu. Generalnie jednak nie jest ono specjalnie bliskie memu sercu - troche za ciężkie to 'słowo' jak na mój gust ;-) -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM Volvo FL618 '97 250KM 81 |
Data: Pa?dziernik 06 2011 15:54:32 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Excite | W dniu 2011-10-05 19:09, Kuba (aka cita) pisze: Chodzi mi o doświadczenia z nalewkami założonymi do zwykłego, Miałem 2 lata temu letnie to rant ochronny wpierw się łuszczył a potem odpadł. Na mokrym słabo trzymały, auto miało tendencję do "pływania" jak by się jechało na bardzo wysokim profilu opony. Po prostu wyrobionego, miękkiego boku opony nic nie zregeneruje. Zimówki miałem dwa komplety, oba to była tragedia. Nierówno odlany bieżnik miał bicie, fatalne trzymanie na mokrym, głośne, ciężkie. Przy >70km/h zamiast cieszyć się jazdą to przez głowę przechodzą myśli jak tam stan klejonego bieżnika, czy się nie rozlatuje. Jazda autostradowa to już w ogóle tortura dla psychiki ;) 82 |
Data: Pa?dziernik 06 2011 17:50:44 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Dysiek | Miałem 2 lata temu letnie to rant ochronny wpierw się łuszczył a potem Zastanawiam sie po co w ogole kupowac opony regenerowane? Jaka to jest oszczednosc? 50 zl na komplecie? Dla przykladu mam u siebie 185/70/r14: - opony.com, nowa Debica Passio za 140 brutto - regenerowane - zakupopn.pl - 133 zl brutto sztuka regenerowana Gdzie tu jakikolwiek sens? Pozdrawiam Dysiek 83 |
Data: Pa?dziernik 06 2011 18:26:13 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Excite | W dniu 2011-10-06 17:50, Dysiek pisze: Zastanawiam sie po co w ogole kupowac opony regenerowane? Jaka to jest Różnice są znacznie większe przy większych oponach. Ja byłem zmuszony kupić 2szt na tył ale 225/45/17" i nalewka Profil kosztowała 150zł szt. gdzie nowe Continentale to koszt około 500zł/szt a najtańsze Chińszczyzny to około 250zł/szt. 84 |
Data: Pa?dziernik 06 2011 18:38:21 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Przemysław Czaja |
Różnice są znacznie większe przy większych oponach. Ja byłem zmuszony kupić 2szt na tył ale 225/45/17" i nalewka Profil kosztowała 150zł szt. gdzie nowe Continentale to koszt około 500zł/szt a najtańsze Chińszczyzny to około 250zł/szt. Założyć nadlewki na takie koła (prawdopodobnie auto o sporej mocy) to trzeba mieć nierówno pod sufitem. Ręce opadają. 85 |
Data: Pa?dziernik 06 2011 19:38:55 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Excite | W dniu 2011-10-06 18:38, Przemysław Czaja pisze: Założyć nadlewki na takie koła (prawdopodobnie auto o sporej mocy) to Żaden tam demon prędkości, 2.0 16V 136KM. Kupiłem auto z felgami 17" na których były opony do wymiany. Jednak lepiej kupić dobre używki. 86 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 10:06:25 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: s2k | W dniu 2011-10-06 19:38, Excite pisze: W dniu 2011-10-06 18:38, Przemysław Czaja pisze: 136 koni to już sporo. Wyjdź ty przed blok zobacz że wcale nie ma dużo tak mocnych samochodów. Dębice Passio miałeś na tym samochodzie? 87 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 11:29:06 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Kuba (aka cita) |
W dniu 2011-10-06 19:38, Excite pisze: zależy w jakim samochodzie. W fieście może i tak, ale w Oplu Omedze B to wystarcza do zwykłego jeżdzenia i tyle. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM Volvo FL618 '97 250KM 88 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 13:22:23 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Excite | W dniu 2011-10-07 10:06, s2k pisze: 136 koni to już sporo. Wyjdź ty przed blok zobacz że wcale nie ma dużo Miałem Dębice ale zimową Frigo. Opona dobra ale tylko do jazdy po śniegu, na asfalcie słabo trzymała. 89 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 10:19:03 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: s2k | W dniu 2011-10-06 18:38, Przemysław Czaja pisze:
Ludzie nie wiedzą, myślą że jest prosty wzór, że jest tak lub nie, zapominają o kolorach szarości. Czemu dobrej nalewki nie?!Tylko ciekawe ile by kosztowała?!Dobra nalewka mam na myśli dobry bieżnik, starannie napawany, z bardzo dobrej mieszanki gumy.Czy nadal by było taniej na komplecie. Dla prostych ludzi, nie fascynatów motoryzacji, istnieją markowe rozwiązania ogumieniowe z fabryk (którym pomimo wielkości zdarzają się buble przychodzi mi namyśl np słynny firestone który wybuchał w terenówkach w USA a co dopiero malutki Pan Kazio co napawa gumeczkę na oponeczke) dla wszystkich innych poszukiwaczy wrażeń, testów, chwilowo w kropce: napawanki, używki (nowe się psuje a co dopiero używka nie wiadomego pochodzenia z niewiadomymi przejściami). ....i na koniec stare ludowe porzekadło "Czemuś biedny boś głupi, czemuś głupi boś biedny" Mnie niemiło zaskoczyła wielosezonówka, na śliskim powyżej 7 st C, finał był na słupie, nikomu nie życzę takich atrakcji. Samochód do kasacji, taniej było kupić opony, ale to moje wnioski.Mądrość przychodzi z czasem. 90 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 11:39:55 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Kuba (aka cita) |
po pierwsze przeczytaj definicje napawania - bo troche Ci sie pozajączkowało po drugie za bieżnikowanie opon nie bieże sie Pan Kazio. W zdecydowanej większości wypadków są to całkiem spore firmy. Po trzecie - co do głupiego biednego - tak już w zyciu jest, a w tym kontekscie nabijanie sie z biednych jest średnio trafione.Niestety jak nie masz, to choćbyś sie zesrał a i tak nie będziesz miał. Po czwarte moje pytanie było do ludzi, którzy obecnie użytkują nalewki. Ty uważasz samochody o mocy 136KM za mocne nie biorąc pod uwage wielkości auta, mylisz napawanie z bieżnikowanem, uważasz, ze firmy regenerujące opony to jakieś małe firemki za krzakami a do tego jeździleś na wielosezonówce, ktora Cie zaskoczyla co nie ma wiele wspólnego z tematem wątku. Po prostu chcialeś coś napisac i tyle. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM Volvo FL618 '97 250KM 91 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 12:35:47 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: s2k | W dniu 2011-10-07 11:39, Kuba (aka cita) pisze:
1.Po pierwsze mądra głowo przeczytaj http://sjp.pwn.pl/szukaj/nalewka skoro sam mówisz językiem potocznym, to nie rozumiem co się czepiasz Według mnie jesteś po nalewce. Może napawanie nie jest do końca trafne, bo odnosi się do metali, jednak ma więcej wspólnego z czynnością nanoszenia świeżej gumy na starą oponę niż wymienione przez Ciebie hasło "nalewka" używane powszechnie w przemyśle monopolowym. 2.Takie spore firmy że nie umieją produkować opon, ani mieszanki gumowej pod swoją marką(patrz np markowa guma jest podpisywana w butach adidas) Większości przypadków Ci chodziło Polonisto mój wielki"większości wypadków są to całkiem spore firmy."Wypadek to możesz mieć na swoich "nalewkach" albo po swoich "nalewkach". 3. Nie nabijam się z biednych. Wręcz próbuje naśladowców mojego dziadowania uchronić przed konsekwencjami poważnych kosztów. 4. Tak 136 koni nawet w kombi daewoo/mercedes kombi to dla mnie spora moc. Wyjdź na parking przed block i zobacz UNA PANDY CINQUECENTO FIESTY MICRY ASTRY z silniczkami od 1.0 do 1.4 z maks 65 koniami Miałem piękne cudo i wiem jak to jest wąchać spaliny z rury czego kol wiek większego gdzie kierownik wcisnął gaz. Ty nie rozumiesz chyba poprawnie że nie zależnie od masy 136 koni - opory własne silnika idzie na koła?! 5. Wielosezonowa opona ma do twoich "nalewek" to wspólnego w temacie że wiąże się z dziadowaniem i większym prawdopodobieństwem wypadku. 6. Zaskoczyć to Ciebie może żona prezentem urodzinowym. Wielosezonowa opona zachowała się w sposób przewidywalny, kompletnie nie pomogła mi przy moim błędzie. Nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności jego przestrzegania.To moja wina że kupiłem opony wielosezonowe, niczyja inna. Dziękuje i Pozdrawiam 92 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 12:59:28 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Kuba (aka cita) |
1.Po pierwsze mądra głowo przeczytaj http://sjp.pwn.pl/szukaj/nalewka rozumiem, ze dla Ciebie nie ma różnicy czy ktoś używa potocznego określenia czy myli zupełnie pojęcia. Napawanie dotyczy obróbki metalem.
Nie wiem skąd pomysł nazywania mnie polonistą i dlaczego przez wielkie P ... zwlaszcza, ze to mnie sie czepiają niektórzy za używanie słów potocznych. Ty zaś pomyliłeś pojęcia - jeśli nie widzisz różnicy, Twoja sprawa. Poza tym wypadek to można mieć na nalewkach i po nalewkach bez zwględu kto wyprodukował jedno i drugie. A co do umiejętności produkcji mieszanki - nikt nie neguje wyższości nowych opon nad oponami bieżnikowanymi. Pytanie było generalnie inne, ale widać też nie dostrzegasz różnicy. 4. Tak 136 koni nawet w kombi daewoo/mercedes kombi to dla mnie spora moc. Wyjdź na parking przed block i zobacz UNA PANDY CINQUECENTO FIESTY MICRY ASTRY z silniczkami od 1.0 do 1.4 z maks 65 koniami Gadasz głupoty. Mała Mcra z 65konnym silnikiem i FWD najprawdopodobniej "objedzie" 136konną Omege z RWD z palcem w nosie. Najwyraźniej jeszcze mało w życiu zrobiłeś km różnymi samochodami, albo po prostu Twoja zdolność porównawcza w tej dziedzinie pozostawia wiele do życzenia.
Nie do końca. Bo jak sie kupuje budżetowe opony a oczekuje od nich tyle samo co od opon z górnej półki to nie dziwie sie, ze ktoś kończy na słupie. 6. Zaskoczyć to Ciebie może żona prezentem urodzinowym. Wielosezonowa opona zachowała się w sposób przewidywalny, kompletnie nie pomogła mi przy moim błędzie. Nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności jego przestrzegania.To moja wina że kupiłem opony wielosezonowe, niczyja inna. Najlepsze jest to, ze gdybyś w tej samej sytuacji mialem normalną zimówke to pewnie skończyłbyś na tym samym słupie, ale każdy zawsze szuka jakiegoś wytłumaczenia. Kolega od AMG co to mistrzem kierownicy, jak większość na PMS, jest - nie obronił sie mimo ekstra opon, suchego asfaltu super bryki z jeszcze lepszymi hamulcami oraz jezdni o szerokości trzech pasów kiedy przyłożył w innego Mercedesa w dodatku twoerdząc, ze jedzie 70km/h. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM Volvo FL618 '97 250KM 93 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 13:41:30 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Excite | W dniu 2011-10-07 12:59, Kuba (aka cita) pisze: Gadasz głupoty. Chyba trochę przesadziłeś :) Te 136KM to mam właśnie w Omedze B sedan i powiem Ci że zbiera się to całkiem nieźle. Od zera ciężko idzie bo to ciężka kobyła ale przy prędkościach autostradowych ładnie się zbiera, bardzo podobnie jak Passat B5 z 1.8t. Prędkość maksymalna (realne, nie licznikowe) 210km/h też jest nie mała jak na tylko 136KM w tak dużym aucie. Kiedyś mój znajomy zarzekał się że jego leciutkie Polo (III 6n) z benzynowym 1.4 60KM jest znacznie bardziej dynamiczne w jeździe miejskiej od mojej Omegi. Pojechaliśmy więc poza drogi publiczne na bezpieczną prostą gdzie sprawdziliśmy przyspieszenie od 0 do 50km/h. I przegrał :) Na 1 ruszyliśmy tak samo ale od 2 biegu różnica była znaczna. Sporo Omeg jest zagazowanych często przy pomocy mieszalnika co psuje ogólna opinie o dynamice tego silnika w Omedze. Osiągi takich "2.0 16V lpg" są tragiczne, jak w 2.0dti albo nawet gorzej. 94 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 13:53:35 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Kuba (aka cita) |
W dniu 2011-10-07 12:59, Kuba (aka cita) pisze: mialem 8 omeg. Należe do Omega Klub Polska od 4 lat. Znam te samochody na wylot. Bądz tak dobry i nie pitol mi o tym, ze omega B z silnikiem 2,0 dobrze sie zbiera, bo ktoś pomyśli, ze mówisz poważnie. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM Volvo FL618 '97 250KM 95 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 16:03:50 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Excite | W dniu 2011-10-07 13:53, Kuba (aka cita) pisze: Bądz tak dobry i nie pitol mi o tym, ze omega B z silnikiem 2,0 dobrze Jeszcze w latach 90'tych samochody mające 11,5 a nawet 12s do 100km/h miały miano GT (np. Golf II GT, Golf III GTD). Też czytam forum Omegi i wiem że powszechna opinia mówi o największych V6 jako jedynym sposobie na dynamiczną Omegę. Dla mnie to jest bzdura taka sama jak ta że 2.0 pali niewiele mniej od 3.0 a takie teksty też nie rzadko spotyka się na tym klubowym forum. Jeśli przyjąć że 2.0 16V to jest muł to jak nazwać osiągi wersji 2.5TD, 2.0 8V czy 2.0 DTi ? Ocena wyszła by poza dolną granice skali. 96 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 16:23:32 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Kuba (aka cita) |
W dniu 2011-10-07 13:53, Kuba (aka cita) pisze: pewnie, sam sie zachwycałem w latach 90tyc Mondeo MKII z silnikiem 1,8TD ... i nie moglem uwierzyc, ze diesel może tak zapierdalać. Sęk w tym, ze czasy sie zmieniły. 2,5 jedzie lepiej od 2,016V bo mam większy momen i w dodatku przy niższych obrotach. Póki nie stajemy na kresce to taki samochód w ruchu ulicznym jest zdecydowanie dynamiczniejszy. 2,016 musisz mocno wkręcić na obroty, zeby to jakoś sie poruszało. Porówywanie czasów do 100km/h w samochodach do codziennego użytku jest nadużyciem bo nie czas przyspieszeń maksymalnych sie liczy, a to na ile dynamicznie można jechać samochodem nie używając czerwonej skali obtotomierza i tu wyższość Omeg V6 nad R4. Omegi 8V 2,0DTI to nic innego jak wygodne kolubryny, które są przy okazji mega mulaste i trudno z tym polemizować. Niestety prawdą jest, ze jedynymi dynamicznymi Omegami są wlasnie V6 oraz 2,5DTI. Co do spalania - zależy jak na to spojrzec. Owszem na forum przesadzają i kult V6 jest mocno przesadzony. Nie można jednak móić, ze 2,0 16V jest dynamiczna :D Spalanie średnie z dwulitrówki mialem ok 12l a w 2,5 ok 14l. Dla jednych to bardzo dużo, dla mnie ta różnica w ujęciu z jakością jazdy jest niewielka, a jeśli pojedziemy spokojnie (tak jakbyśmy jechali 2,0) to spali w trasie tyle samo. No ale zbytnie OT tu wyszło. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM Volvo FL618 '97 250KM 97 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 16:48:05 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Excite | W dniu 2011-10-07 16:23, Kuba (aka cita) pisze: Sęk w tym, ze czasy sie zmieniły. Jak byśmy rozmawiali o samochodach nowych to OK masz racje. Ale mówimy o starych Oplach które za naszą zachodnią granicą przeważnie są postrzegane jako złom z racji swojego wieku. To są auta z innej epoki i chyba nie ma co ich oceniać obecnymi standardami. 2,5 jedzie lepiej od 2,016V bo mam większy momen i w dodatku przy Jak by jechała lepiej to jednak do 100km/h rozpędziła by się szybciej. A rozpędza się wolniej więc nie wiem jak chcesz udowodnić lepszą dynamikę przy gorszym przyspieszeniu. Póki nie stajemy na kresce to taki samochód w ruchu No i wkręcam na obroty jak trzeba, od tego są. Porówywanie czasów do 100km/h w samochodach do codziennego użytku jest Jak chcesz wycisnąć wszystko z 2.5TD to też musisz go kręcić do końca inaczej nie uzyskasz osiągów jakie podaje fabryka. Czasy do 100 akurat dużo mówią o dynamice, to przecież nic innego jak ocena przyspieszenia na 1,2 i 3 biegu. Tych biegów najczęściej używa się w jeździe miejskiej. Sensu nie miały by porównania 0-200 ale takich nikt tu nie proponuje. Co do spalania - zależy jak na to spojrzec. Owszem na forum przesadzają Niech będzie zmiana na "wystarczająco dynamiczna jak dla mnie" choć wiadomo że zawsze chciało by się więcej niż się ma. 98 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 17:29:34 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Kuba (aka cita) |
Jak by jechała lepiej to jednak do 100km/h rozpędziła by się szybciej. A rozpędza się wolniej więc nie wiem jak chcesz udowodnić lepszą dynamikę przy gorszym przyspieszeniu. normalnie. Dla mnie użyteczny zakres obrotów w samochodzie to 1500-3000rpm i interesuje mnie przyspieszenie i dynamika w tym zakresie. Omega V6 (z resztą stara R6 też) daje rade w tym zakresie, a R4 nie bardzo. Nawet jeśli da sie tą kolubryną pojechać do 100km/h w 11 czy 12 sekund, to jednak małe zwinne auto miejsce o mocy 65KM w zakresie obrotów 1500-3000 może okazać sie bardziej dynamiczne. Kiedyś nawet zrobilem filmik z przyspieszenia Omegi A w zakresie do 2500RPM. Ktoś mi zarzucił, ze przyspieszenie do 100 trwało kilkadziesiąt sekund. Owszem w wyścigach na 400m to strasznie długo, ale przy jeździe miejskiej wystarczy, zeby spod swiateł wyjechać jako pierwszy i na tej pozycji sie utrzymać.
No każdy robi jak lubi. Ja np. nie lubie w normalnej, niesportowej jeździe używać maksymalnych zakresów obrotów, zeby nadążyć za innymi.
Nadal nie rozumiesz. Nie chce wyciskać mega czasów w przyspieszeniu do 100km/h tylko poruszać sie sprawnie w relatywnie niskim zakresie obrotowym silnika, uzysując jednoczesnie zadawalającą dynamike oraz niewygórowane spalanie. Mając duży ciężki i relatywnie słaby samochód jak Omega 2,0 136KM w zakresie 2000-2500rpm dupy nie urywa, a jak będziesz chcial depnąć .. spalanie mocno wzrośnie. W tym konteksie silniki V6 spalają tyle samo lub niewiele więcej od R4 przy tych samych osiąganych przyspieszeniach (bo V6 utrzymasz obroty 2500RPM a w R4 3500 dla podobnej dynamiki)
I też ja nie mówie, ze ona nie jedzie. Nie mozna jednak mówić, ze to mocne auto bo tak nie jest. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM Volvo FL618 '97 250KM 99 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 13:44:25 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: s2k | W dniu 2011-10-07 12:59, Kuba (aka cita) pisze:
"> Mała Mcra z 65konnym silnikiem i FWD najprawdopodobniej "objedzie" > 136konną Omege z RWD z palcem w nosie." Mimo różnic w sekundach do 100k/h? Mówimy o prostym odcinku drogi?! http://pl.wikipedia.org/wiki/Nissan_Micra#Dane_techniczne Super duper droga wersja 16v ma katalogowo 12 s http://pl.wikipedia.org/wiki/Opel_Omega 10,4s prz 125 koniach a nie 135 http://www.autocentrum.pl/dane-techniczne/ford/mondeo/i.html 9,7 s pomimo że ciężka kobyła Zauważasz różnice w zmierzonych czasach. Więc o czym jest mowa o objechaniu?! Na prostej masz się nijak w 1 setce a już nie mówiąc powyżej 100 na godzinę, ale ty wiesz i tak lepiej. > Najlepsze jest to, ze gdybyś w tej samej sytuacji mialem normalną > zimówke to pewnie skończyłbyś na tym samym słupie, ale każdy zawsze > szuka jakiegoś wytłumaczenia. I znów mylisz pojęcia. Jechałem spokojnie, 60 koni a nie Amg 400 konne, gdybym jechał szybko nie żył bym. Wytłumaczenie jest takie że była moja wina. Skoro tylko zależy wszystko od twoich umiejętności to czemu w samochodach montują ABS ESP?! Czy aby nie po to żeby zniwelować konsekwencje pomyłek kierowcy?! Po co wymyślili sobie przegląd techniczny co rok?! Czy jesteś bogiem i nie popełniasz błędów?! 100 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 13:48:55 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Excite | W dniu 2011-10-07 13:44, s2k pisze: http://pl.wikipedia.org/wiki/Opel_Omega Omega B ma 11s. 101 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 13:53:51 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: s2k | W dniu 2011-10-07 13:48, Excite pisze: W dniu 2011-10-07 13:44, s2k pisze: Pokaż źródło 11s. Taka ciekawostka spod blocku. W Polskim salonie dostępna jest jedynie wersja Nissan Micra 1,2 litra 80 koni, 1,4 16 v nie osiągalne. 102 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 15:34:08 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Excite | W dniu 2011-10-07 13:53, s2k pisze: Pokaż źródło 11s. http://www.autocentrum.pl/dane-techniczne/opel/omega/b-sedan-2.0-i-16v-136km.html 103 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 13:55:32 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Kuba (aka cita) |
I znów mylisz pojęcia. Jechałem spokojnie, 60 koni a nie Amg 400 konne, gdybym jechał szybko nie żył bym. Wytłumaczenie jest takie że była moja wina. Skoro tylko zależy wszystko od twoich umiejętności to czemu w samochodach montują ABS ESP?! Czy aby nie po to żeby zniwelować konsekwencje pomyłek kierowcy?! Po co wymyślili sobie przegląd techniczny co rok?! Czy jesteś bogiem i nie popełniasz błędów?! nie mówie, ze kierowca nie może sie pomylić. Mówie, ze istnieje b. duże prawdopodobieństwo, ze gdybyś mial inne opony popełniłbyś ten sam błąd i pewnie b. podobnie by sie skońćzyło. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM Volvo FL618 '97 250KM 104 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 14:10:51 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: kamil | On 06/10/2011 17:38, Przemysław Czaja wrote:
Normalni ludzie, których nie stać na duży samochód, kupują po prostu coś taniego. Niektórzy za to wydadzą ostatnie oszczędności na kolubrynę po niemieckim emerycie żeby "somsiadowi oko zbielało", a potem dziadują 50zł na oponach i wylewają olej do kanału, bo przecież wymiana w warsztacie kosztuje. -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net 105 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 15:21:02 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Kuba (aka cita) |
Normalni ludzie, których nie stać na duży samochód, kupują po prostu coś taniego. Niektórzy za to wydadzą ostatnie oszczędności na kolubrynę po niemieckim emerycie żeby "somsiadowi oko zbielało", a potem dziadują 50zł na oponach i wylewają olej do kanału, bo przecież wymiana w warsztacie kosztuje. generalnie - mówimy o tanich samochodach i nie za ostatnie pieniądze. W przypadku 17" różnica w cenie wynosi troche więcej niz 50zł. Nawet w moim przypoadku, gdzie potrzebuje 15" różnica to ok 100zł/szt czyli ok 100% ceny. Tak czy inaczej zamówiłem już nowe, ale to nie ma większego znaczenia w tym momencie. Nie rozumiem odpowiedzi takich jak Twoja. Skąd wziąłeś te 50zł? -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM Volvo FL618 '97 250KM 106 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 15:32:38 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: s2k | W dniu 2011-10-07 15:10, kamil pisze: On 06/10/2011 17:38, Przemysław Czaja wrote:Co ty z tym olejem? W wielu miejscach chętnie przyjmują przepracowany olej, a nawet płacą za niego.Przepracowany olej to paliwo do specjalnych pieców ogrzewających warsztaty. http://www.google.pl/url?sa=t&source=web&cd=1&ved=0CDEQFjAA&url=http%3A%2F%2Fwww.marax.pl%2Fpiece-na-olej-przepracowany-c-1_33_38.html&rct=j&q=piec%20na%20przepracowany%20olej&ei=f_6OTpC_O46AhQeu743eDw&usg=AFQjCNE_pDQFtx8bJQxEgQUjyfam8F9-DQ&sig2=r6XaYal0BXvjmYQBX4BaqQ&cad=rja "Normalni ludzie, których nie stać na duży samochód, kupują po prostu coś > taniego." Dobra dobra, a Pan Miecio co firmę budowlaną ma to przecież nie będzie jeździł z 4 pracownikami, wiertarkami, klejami, kluczami Fiatem CINQUECENTO?! Tanie nie koniecznie oznacza małe, wielokrotnie duże jest tańsze od małego. Właśnie oglądałem FIESTY i pomimo że są małe to droższe są od ASTRY Kombi w podobnym roczniku. 107 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 16:24:42 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: kamil | On 07/10/2011 14:32, s2k wrote: Co ty z tym olejem? W wielu miejscach chętnie przyjmują przepracowany Podobnie, jak w wielu miejscach jeszcze zapłacą za stare sprzęty AGD, więc te pralki w lasach same się wyrzucają, jak nic.
Jeśli pana Miecia stać na utrzymanie czterech pracowników, a nie stać na opony raz na dwa lata, to znaczy że coś z jego firmą jest nieteges.. -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net 108 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 17:31:25 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Kuba (aka cita) |
mieszkasz w PL czy gdzies w krajach rzek miodem i mlekiem płynących? Tak samo stać go na nalewki ew. co roku używki na kołach jak i 4 pradcowników w tym 2 na czarno, a pozostałych dwóch za minimalną płace w wynagrodzeniu oficjalnym i dodatkową wypłate nieoficjalną. Naprawde chcesz o tym polemizować? -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM Volvo FL618 '97 250KM 109 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 16:41:48 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: kamil | On 07/10/2011 16:31, Kuba (aka cita) wrote:
Nie chcę, ale czy mam wobec tego popierać takiego pana Mietka zatrudniającego na budowie ludzi bez ubezpieczenia i jeżdżącego przeładowanym gruchotem na niepewnych oponach? -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net 110 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 20:54:58 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Kuba (aka cita) |
On 07/10/2011 16:31, Kuba (aka cita) wrote: temat tak szeroki i wcale nie taki prosty i oczywisty, ze nie ma większego sensu (w tym gronie) go poruszać. ps. w tym gronie, bo powinien być załatwiony na Wiejskiej! -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM Volvo FL618 '97 250KM 111 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 10:04:13 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: s2k | W dniu 2011-10-06 18:26, Excite pisze: W dniu 2011-10-06 17:50, Dysiek pisze: Continental to najwyższa półka. Ile mocy że nie rozważałeś Dębicy? 112 |
Data: Pa?dziernik 11 2011 20:41:10 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: scobowski | W dniu 2011-10-07 10:04, s2k pisze: W dniu 2011-10-06 18:26, Excite pisze: Pisałem wyżej, powtórzę ;) Co ma moc do dębicy? Znajome A8D2 popyla na Dębicach - bezproblemowo. 113 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 13:58:37 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Dysiek | Różnice są znacznie większe przy większych oponach. Ja byłem zmuszony To moze trzeba kupic auto na ktorego utrzymanie nas stac? Ja np. kupujac auto patrze by opony mialo raczej typowe i nie za duzy rozmiar felgi. Dysiek 114 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 15:41:47 | Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)? | Autor: Excite | W dniu 2011-10-07 13:58, Dysiek pisze: To moze trzeba kupic auto na ktorego utrzymanie nas stac? Ja np. kupujac To nie kwestia auta tylko nieoryginalnych felg które dostałem razem z tym autem. Co miałem je wyrzucić ? :) Wyglądały bardzo ładnie więc nie wiedząc jeszcze jak to w praktyce wygląda z nalewkami "nowej generacji" kupiłem je w ciemno. Nie sprawdziły się, do tego doszły problemy z ciągle wyginającymi się felgami (ale to już nie z winy opon) i szpanerskie 17" wymieniłem na nowe stalówki 15" z nowymi Firestone TZ300 195/65. |