ślizgające sprzęgło - robić, nie robić
1 | Data: Maj 22 2009 12:18:51 |
Temat: ślizgające sprzęgło - robić, nie robić | |
Autor: Holden Caulfield | Od jakiegoś miesiąca kiedy nacisnę mocniej gaz, skaczą obroty, a auto (vw 2 |
Data: Maj 22 2009 10:25:29 | Temat: Re: ślizgające sprzęgło - robić, nie robić | Autor: Jacek Rudowski | On 2009-05-22, Holden Caulfield wrote: Od jakiegoś miesiąca kiedy nacisnę mocniej gaz, skaczą obroty, a auto (vw Pewnie, ze mozesz jezdzic spokojnie... az do czasu, az przestanie jechac :) Co do powazniejszych uszkodzen... no to zalezy od tego, w jakim momencie przestanie Ci jechac samochod :) A powazniej - nie dziaduj, tylko napraw to sprzeglo... -- Jacek "AMI" Rudowski 3 |
Data: Maj 22 2009 12:38:50 | Temat: Re: ślizgające sprzęgło - robić, nie robić | Autor: J.F. | Użytkownik "Holden Caulfield" napisał w Od jakiegoś miesiąca kiedy nacisnę mocniej gaz, skaczą obroty, a Tylko tym ze z gieldy nie wyjedzie :-) Albo zrob, albo sprzedaj czym predzej z uwaga "sprzeglo do wymiany". J. 4 |
Data: Maj 22 2009 12:50:43 | Temat: Re: ślizgające sprzęgło - robić, nie robić | Autor: Grejon | Holden Caulfield pisze: Od jakiegoś miesiąca kiedy nacisnę mocniej gaz, skaczą obroty, a auto (vw Robić, chyba, że poruszasz się jakimiś wiejskimi drogami o małym natężeniu ruchu. -- Grzegorz Jońca GG: 7366919 Mazda 6 2.0 zaolejona Kombi PMS+PJS*+pM-W+P+:+X++L+B+M+Z++TW-CB++ASB+ 5 |
Data: Maj 22 2009 12:53:14 | Temat: Re: ślizgające sprzęgło - robić, nie robić | Autor: CeSaR | Czy mogę spokojnie z tym jeździć? Czy niezrobienie tego grozi Możesz spokojnie jeździć. Aż się popsuje :-) A znając złośliwość rzeczy martwych popsuje się w najmniej odpowiednim momencie: - na jakimś fajnym podjeździe - w jakimś fajnym korku, gdzie będziesz go ciągle używał. A swoją drogą te 8 stówek za wymianę w Polówce z 98 roku to nie jakoś dużo trochę? C 6 |
Data: Maj 22 2009 13:47:04 | Temat: Re: ślizgające sprzęgło - robić, nie robić | Autor: Holden Caulfield | Dnia Fri, 22 May 2009 12:53:14 +0200, CeSaR napisał(a): A swoją drogą te 8 stówek za wymianę w Polówce z 98 roku to nie jakoś dużo No właśnie. Pytałem w trzech warsztatach i w każdym padała podobna kwota. 7 |
Data: Maj 22 2009 14:10:19 | Temat: Re: ślizgające sprzęgło - robić, nie robić | Autor: MAD |
No właśnie. Pytałem w trzech warsztatach i w każdym padała podobna kwota. Dość dużo. Ja miałem passata '95 z silikiem 2,0 benzyna i był podobny objaw. Też auto na sprzedaż więc nie chciałem robic. Niestety z początkowych delikatnych poślizgów na 4 i 5 biegu na początku tylko na zimnym silniku (później się przestawało ślizgać), lecz problem narastał. Po 2-3 tygodniach pod górkę już był problem nawet na 3 biegu. Chcąc nie chcąc trzeba było wymienić. koszt 350 za zestaw tarcza+docisk+łożysko=350PLN, robota 150PLN. Przy okazji zbiegło sie w czasie z końcem żywota klocków haulcowych więc też je od razu wymieniłem. Koszt 70PLN. Tydzień po wymianie auto sprzedałem. Pozdrawiam 8 |
Data: Maj 22 2009 14:12:59 | Temat: Re: ślizgające sprzęgło - robić, nie robić | Autor: MAD |
Tydzień po wymianie auto sprzedałem.a swoją drogą to które było w środku wyglądało na oryginał fabryczny - po 220.000 km wysiadło. 9 |
Data: Maj 22 2009 14:18:44 | Temat: Re: ślizgające sprzęgło - robić, nie robić | Autor: Holden Caulfield | Dnia Fri, 22 May 2009 14:10:19 +0200, MAD napisał(a): koszt 350 za zestaw tarcza+docisk+łożysko=350PLN, robota 150PLN. Mi mowią, że to cały dzień pracy i za robotę liczą 350 zł (DC i okolice). 10 |
Data: Maj 22 2009 14:33:01 | Temat: Re: ślizgające sprzęgło - robić, nie robić | Autor: MAD |
Dnia Fri, 22 May 2009 14:10:19 +0200, MAD napisał(a): Mi to mechanik zrobił w 4 godziny. 11 |
Data: Maj 22 2009 15:54:20 | Temat: Re: ślizgające sprzęgło - robić, nie robić | Autor: Maciek | Użytkownik "Holden Caulfield" koszt 350 za zestaw tarcza+docisk+łożysko=350PLN, robota 150PLN. A skrzyni nie trzeba ruszyć w Twoim przypadku? Bo to by tłumaczyło koszt robocizny. M. __________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusów 4097 (20090522) __________ Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus. http://www.eset.pl lub http://www.eset.com 12 |
Data: Maj 22 2009 16:12:28 | Temat: Re: ślizgające sprzęgło - robić, nie robić | Autor: Holden Caulfield | Dnia Fri, 22 May 2009 15:54:20 +0200, Maciek napisał(a): A skrzyni nie trzeba ruszyć w Twoim przypadku? Bo to by tłumaczyło koszt Twierdzą, że trzeba. 13 |
Data: Maj 23 2009 00:05:30 | Temat: Re: ślizgające sprzęgło - robić, nie robić | Autor: Lukasz W. |
A skrzyni nie trzeba ruszyć w Twoim przypadku? Bo to by tłumaczyło koszt u mamy w Golfie III wymiana tarczy sprzegła kosztowała coś ponad 500zł (moze 550 ??) skrzynię trzeba było wymontować trochę było jezdzone na delikatnie się slizgającym i widziałem tarcze po wyciagnieciu - zaczeło piłować w pewnym miejscu metalowy element tak wiec dłuższa jazda na slisgającym się sprzegle skutowałaby awarią (unieruchomieniem) L.W. 14 |
Data: Maj 22 2009 19:56:27 | Temat: Re: ślizgające sprzęgło - robić, nie robić | Autor: Dominik | CeSaR pisze: A swoją drogą te 8 stówek za wymianę w Polówce z 98 roku to nie jakoś dużo trochę? W mojej Cordobie (1,8 z 1995) (max 5k km rocznie) wymieniłem sprzęgło za 200zł (nowe sprzęgło) + 100 robota = 300 PLN i jeździ jak ta lala. Znajomy mechanik w Żelechowie k. Garwolina jakby co ;) -- Dominik Octavia/Cordoba Ech ta słabość do kobiet ... 15 |
Data: Maj 22 2009 13:50:58 | Temat: Re: ślizgające sprzęgło - robić, nie robić | Autor: GK | Holden Caulfield pisze: Od jakiegoś miesiąca kiedy nacisnę mocniej gaz, skaczą obroty, a auto (vw Ja wymieniłem właśnie w swoim autku, koszty sprzęgło kompletne LUK 320 zł, robocizna 350 zł (za sprzęgło + sprężyny na przodzie). Autko: Ford Sierra. Razem 670 zł, wartość auta wg ogłoszeń 500-1500 zł :) Też mi się ślizgało, okazało się, że ciągnęło na nitach, tak była tarcza zjechana :| Pozdrawiam, Grzegorz 16 |
Data: Maj 22 2009 15:14:39 | Temat: Re: ślizgające sprzęgło - robić, nie robić | Autor: Jakub Witkowski | Holden Caulfield pisze: Od jakiegoś miesiąca kiedy nacisnę mocniej gaz, skaczą obroty, a auto (vw Pewnie sprzęgło, ale... nie wiem, czy w polo'98 sprzęgło się jakoś reguluje mechanicznie? Jeśli nie, to koniec tematu. Ale jeśli tak, to jest jeszcze pewna szansa, że to tylko zła regulacja. Np. gdy ja kupiłem samochód to się delikatnie ślizgało. Byłem pewien, że będzie wymiana. Ale popusciłem nieco linkę, i jeździ bez problemu do dziś - już 5 lat :) -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
Re: ślizgające sprzęgło - robić, nie robić

