Witam...
Chyba "wykrakałem" - bo już w dniu pytania przyszła odwilż:(
***
"Tomasz Pyra" wrote in message
....
Gdzie: myślę że pas na zaspie skoro chcemy się ślizgać
Kiedy: jak będzie śnieg - jeszcze podobno w styczniu ma padać
Co do rajdowego cieniasa to oczywiście - o ile tylko będzie na chodzie :)
***
Ja pamiętam, że całkiem dobrze nam szlo
parę lat temu na parkingu przy Auchanie.
Niestety - dawno tam nie byłem -
- wie ktoś może czy nie wprowadzono tam jakiś
progów / krawężników / słupków ???
Śnieg - tak - wczoraj mówil, że w nocy ma sypnąć - i jakoś NIC:(
A co do ewentualnie niesprawnego Cieniasz - to mogę Cię jak by co
przyholować:)
Co oby nie było znowu wykrakaniem!
Marek mszyma Szymański
Pozdrowienia dla Agnieszki.
Przekaż Jej, że oczy fotografa przetrwały:)
Mewa szybowała w silnym wietrze wisząc "prawie w miejscu".
M.
5 |
Data: Styczen 17 2009 15:14:30 |
Temat: Re: [3-City] - Ślizgo-Spot - nim śnieg nam zniknie? |
Autor: Tomasz Pyra |
Marek mszyma Szymański pisze:
Witam...
Chyba "wykrakałem" - bo już w dniu pytania przyszła odwilż:(
***
"Tomasz Pyra" wrote in message ...
Gdzie: myślę że pas na zaspie skoro chcemy się ślizgać
Kiedy: jak będzie śnieg - jeszcze podobno w styczniu ma padać
Co do rajdowego cieniasa to oczywiście - o ile tylko będzie na chodzie :)
***
Ja pamiętam, że całkiem dobrze nam szlo
parę lat temu na parkingu przy Auchanie.
Niestety - dawno tam nie byłem -
- wie ktoś może czy nie wprowadzono tam jakiś
progów / krawężników / słupków ???
Podobno ochrona lubi stamtąd przegonić.
Z tym że sporo może zależeć od tego jak się ludzie zachowują i gdzie jeżdżą (bo parking faktycznie mają wielki).
Można tradycyjne na Zaspę, tylko ja mam taki trochę głośny samochód i trochę mi głupio tak między ludźmi.
Śnieg - tak - wczoraj mówil, że w nocy ma sypnąć - i jakoś NIC:(
Dziś poćwiczyłem chwilę na Zaspie i było ok... Z tym że po kilku przejazdach po śniegu już nie było śladu.
Tyle że ja mam "odżałowany" komplet opon do ćwiczeń to mi tak bardzo nie zależy :) Ale faktycznie lepiej żeby jakaś tam warstwa śniegu była.
A co do ewentualnie niesprawnego Cieniasz - to mogę Cię jak by co przyholować:)
Tzn. jeździć to on jeździ, problem jest z zapalaniem bo elektromagnes często nie łapie więc czasami trzeba na pych.
Z drugiej strony dziś mi wysiadł wentylator chłodnicy więc opcja żeby go zapalić i zostawić uruchomionego też się nie udaje...
No ale jak nas parę osób będzie to można się odpalać na pych ;)
Pozdrowienia dla Agnieszki.
Przekaż Jej, że oczy fotografa przetrwały:)
Mewa szybowała w silnym wietrze wisząc "prawie w miejscu".
Ok, przekażę :)
A mewa też mi się podoba :)
|