..
Ma ktoś jakieś doświadczenia z takimi częściami?
--
Tak im tańsza tym krócej żyje.
Jak miałem kiedyś stare Polo, to maglownice wymieniałem dwa razy, Hart wytrzymała chyba 10.000km (czyli nieco ponad pół roku), potem jakaś inna firma i też coś w tej okolicy.
W końcu kupiłem używany oryginał z amortyzatorem drgań i ten już został do końca :)
Wiem że wartość samochodu niewielka, ale jak chce się jeszcze pojeździć to warto zainwestować.
Meyle to taka firma która raz zrobi coś dobrze a raz nie, a produkują sporo gratów dlatego trudno ocenić.
Adam
3 |
Data: Wrzesien 14 2015 22:59:49 |
Temat: Re: maglownica Felicia - różne firmy |
Autor: Andrzej Lawa |
W dniu 09.09.2015 o 09:07, pisze:
Wiem że wartość samochodu niewielka, ale jak chce się jeszcze pojeździć to warto zainwestować.
Meyle to taka firma która raz zrobi coś dobrze a raz nie, a produkują sporo gratów dlatego trudno ocenić.
W końcu wziąłem ten zamiennik ze skodaczesci.pl
Nie jeżdżę dużo, plus widzę że jeszcze parę innych rzeczy jest do zrobienia...
--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!
|