moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego
1 | Data: Lipiec 20 2009 01:32:36 |
Temat: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | |
Autor: Michał Gut | Witam - zwykle jako czytacz - dzisiaj się popiszę.... 2 |
Data: Lipiec 20 2009 01:37:36 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Grzybol | Użytkownik "Michał Gut" napisał 3 |
Data: Lipiec 20 2009 07:39:29 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: gildor | Grzybol pisze: Odpowiadam: yyyy, są jeszcze tacy młodzi? -- gildor 9'99 4 |
Data: Lipiec 20 2009 08:56:25 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Michał Gut |
Szukasz odpowiedzi? Po jakiego grzyba (nomen omen)? Jak Ci ktoś tu napisze lol nie potrzebuje generowania wrazen na moto - mnie cos jest potrzebne do wozenia dupy ze sprzetem na kilku kilkunastokilometrowych odcinkach. musi pomoc mi omijac korki. jesli znajde rozsadne rozwiazanie dla mojego problemu to tak - zanabede sobie jakies nastepne 2 kolka. poniekad kierujac sie dokladnie takimi samymi przeslankami kupilem piaggio:) tyle ze tamto kosztowalo mnie 1,5k a zakupu duzo wiekszej wartosci nie mam zamiaru wykonac bez konsultacji i dokladnego przemyslenia tematu. jak napisalem - mam dosc dobrze poukladane w glowie. Opcja zginiecia na motorze nie moze byc dla mnie z wiekszymprawdopodobienstwem niz w samochodzie. Nie potrzebuje moto do testowania predkosci max na odcinku 550m gdzie za nim zakret 90% o promieniu 10m. 5 |
Data: Lipiec 20 2009 09:18:10 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: gildor | Michał Gut pisze: poniekad kierujac sie dokladnie takimi samymi przeslankami kupilem piaggio:) Amil? aleś się zmienił -- gildor 9'99 6 |
Data: Lipiec 21 2009 09:13:04 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Michał Gut |
Michał Gut pisze:kto? chiba jakas pomylka 7 |
Data: Lipiec 20 2009 09:35:16 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Tytus z Fabryki |
8 |
Data: Lipiec 20 2009 08:53:00 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Jasio | Użytkownik "Tytus z Fabryki" napisał w wiadomości P.S. Z waskich moto na dojazdy w miescie to VTR - choc i tak czasem skutrze 50 ccm pomiga mi stopem w korku. Ja wiem, że każda pliszka i tak dalej. Ale weź, polecasz na pierwszy motocykl VTR? No i poza wszystkim, ile Cipa li taka VTR, bo jak myślałem nad kupieniem takowej to użytkownicy wspominali o dwucyfrowym zużyciu. -- Jasio vx etz Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze. FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj 9 |
Data: Lipiec 20 2009 11:43:33 | Temat: [OT] Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Tytus z Fabryki |
10 |
Data: Lipiec 21 2009 09:15:27 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Michał Gut |
to ryzyko z jakim musze sie zmierzyc dysk wyłączony jest duzo bardzoej odporny na wibracje - chociaz nie niezniszczalny w samochodzie w bagazniku tez skacze - tez jakis patent musze wymuyslec 11 |
Data: Lipiec 21 2009 09:58:53 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Paweł Andziak | Michał Gut pisze: to ryzyko z jakim musze sie zmierzyc To ja jeszcze dodam, ze warto, zeby komputer byl czyms osloniety przed deszczem. Zdarza sie, ze nie przewidzisz krotkiej acz tresciwej ulewy (np. takiej jak w piatek w Warszawie). Tu rzeczywiscie jakies autorskie rozwiazanie typu specjalnie przygotowany plecak czy bagaznik moze miec sens. Tylko sie zastanawiam jak z wielkoscia tego. Z jednej strony nie moze byc za duze, bo sprzet bedzie latac w srodku, z drugiej trafiaja sie rozne wielkosciowo obudowy. Trzeba by wybrac jakis kompromis... -- ganda FZR 1000 12 |
Data: Lipiec 21 2009 12:48:45 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Michał Gut |
sens. Tylko sie zastanawiam jak z wielkoscia tego. Z jednej strony nie tu akurat jako baze do przerobki albo baze pomyslow wykorzystam nosidełko do stacjonarek speedlinka (albo pentagrama...nie pamietam kto to zrobil). Tyle ze tamto hest do ręki a ja jesli juz potrzebowalbym na plecy 13 |
Data: Lipiec 20 2009 10:10:30 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Easy |
Użytkownik "Michał Gut" napisał to wolny kraj, tu nic nie trzeba -- Easy Zielona Dziura Co Cie nie zabije, to Cie wzmocni NT650V i NTNT650V ;) 14 |
Data: Lipiec 20 2009 11:05:01 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Kuczu | Grzybol pisze: Jeśli nie czujesz wiatru we włosach, to jeździj dalej puntem:-) Mozna kupic cabrio i dalej czuc wiatr w czuprynie. -- Kuczu LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !! Harley Davidson FXR-C 666 Edition www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/ 15 |
Data: Lipiec 21 2009 09:16:42 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Michał Gut |
Jeśli nie czujesz wiatru we włosach, to jeździj dalej puntem:-) albo stanac sobie na klifie w chłapowie:) 16 |
Data: Lipiec 21 2009 23:39:50 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Jackare | Odpowiadam:Bez sensu :) Dla Ciebie motocykl to miłość, dla innego prosty i tani środek transportu. Pod pewnymi względami lepszy (omija korki) pod innymi gorszy (nie chroni i drogi w utrzymaniu) od innych. Oba podejścia do tematu są tak samo dobre i tak samo uprawnione. Do czego trzeba dojrzeć? Do jeżdżenia piździkiem do roboty bo tak taniej i szybciej? Nie ośmieszaj się. Zdecydowana większość użytkowników jednośladów na świecie do tego ich właśnie używa. Bez żadnych innych podtekstów ani filozofii. Lubie jeżdzić motocyklem..... blisko domu i gdy jest ładna pogoda. Przewietrzyć się w piękną pogodę, wyskoczyć nad jeziorko, po zakupy, zażyć odrobiny relaksu i tyle. Nie szukam mocnych wrażeń, emocji, walki. Gdy mam jechać gdzieś dalej jadę puszką. Co lubię najbardziej w motocyklach? Zbierać je. Mam ich siedem. W różnym stanie, w różnym wieku, w różnej sprawności. Czasem zdarza się rok że nie wyjadę ani razu. I co z tego? Nic. -- Jackare 17 |
Data: Lipiec 22 2009 08:39:13 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Grzybol | Użytkownik "Jackare" napisał w wiadomości razu. I co z tego? Nic. Sam sobie przeczysz. Jakbyś traktował je jak jeździdóo piździdło to miałbyś 1 a nie 7. Ja mam 4:-) -- Grzybol 18 |
Data: Lipiec 22 2009 10:13:21 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Jackare | Użytkownik "Grzybol" napisał w wiadomości Użytkownik "Jackare" napisał w wiadomości Nie przeczę. Pokazuję że każdy traktuje motocykl tak jak mu pasuje. Ja je lubie zbierać ale nie traktuję ich z jakąś specjalną miłością. Kilka jest totalnie zardzewiałych i nie zanosi się aby ten stan się zmienił. Zardzewiałe też są fajne.... -- Jackare 19 |
Data: Lipiec 20 2009 06:41:05 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Mystik | Cześć Witam - zwykle jako czytacz - dzisiaj się popiszę.... Boję się, że na Twoją chorobę, motocykl nie jest lekarstwem. Po pierwsze koszty, które będą na pewno wyższe, bo i eksploatacja i ubezpieczenie i przeglądy. Spalanie też pewnie będzie wyższe niż te 6l i to droższej benzyny. Motocykl węższy nie będzie, a i wkładanie na niego komputera stacjonarnego widzę tylko w kategorii jednorazowej przejażdżki. Polecam zrobienie jednak kategorii A, póki masz jeszcze chęć i środki. I ewentualnie zakup jakiegoś większego - nie koniecznie szerszego - skutera (250cm3). To będzie IMHO najlepsze rozwiązanie. pozdr. Mystik 20 |
Data: Lipiec 20 2009 07:46:05 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Jacek Czerwinski | Mystik pisze: CześćJestem tej samej profesji. Wiele lat byłem niemodyfikowalny co do stacjonarnych komputerów, ale się przestawiłem. W sytuacjach zawodowych notebook podrózuje w torbie-plecaku, na moich plecach lub w porządnym kufrze, zależnie od sytuacji. Nawiasem nb nawet wyższy model jest znacznie tańszy od motocykla, a nawet od 2letnich kosztów (odnoszę sie do 2 lat bo tak można przyjąć amortyzację). Jest do kupienia za +/- miesięczną stawkę kogoś kto naprawdę uprawia ten zawód. Polecam zrobienie jednak kategorii A, póki masz jeszcze chęć i środki.Dokładnie. I ewentualnie zakup jakiegoś większego - nie koniecznie szerszego - skutera (250cm3). To będzie IMHO najlepsze rozwiązanie.Popieram podobną myśl Grzybola: motocykl może być "wołem roboczym" ale bez tego czegoś (dojrzeć/kochać itd) to nie ma sensu. 21 |
Data: Lipiec 20 2009 09:02:15 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Michał Gut |
Boję się, że na Twoją chorobę, motocykl nie jest lekarstwem.nie beda podobne jak w samochodzie? Spalanie też pewnie będzie wyższe niż te 6l i to droższej benzyny.tu mnie juz nie pocieszyles choc z drugiej strony opcja objechania korka zamiast stac 20minut w jedna i 20 spowrotem jest nadal kuszaca (w zasadzie wrecz strategiczna bo z roku na rok coraz ciezej dojechac mi do firmy i klientow) Motocykl węższy nie będzie, a i wkładanie na niego komputera stacjonarnegotez tak to widze - 2 razy w tygodniu to max Polecam zrobienie jednak kategorii A, póki masz jeszcze chęć i środki.chec i srodki na kat A zawsze sie znajda, to nie problem I ewentualnie zakup jakiegoś większego - nie koniecznie szerszego - wiekszy silnik? czemu skuterek - w sumie jedyna roznica o jakiej wiem to przelozenia bezstopniowe w skuterze 22 |
Data: Lipiec 20 2009 09:05:08 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Monster | Michał Gut pisze: wiekszy silnik? czemu skuterek - w sumie jedyna roznica o jakiej wiem to przelozenia bezstopniowe w skuterzeJeśli na wół roboczy to lepiej,masz spory bagażnik pod siedzeniem,no i podłogi-mniej chlapie.Rozważałeś skuter z płaską podłogą i wożenie kompa w przekroku? -- Tomek BMW R1100S Dniepr z wozem 23 |
Data: Lipiec 21 2009 09:17:48 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Michał Gut |
Michał Gut pisze: probowalem narazie na swoim - nie miesci sie w poprzek wystaje za bardzo i nie bardzo mam co z nogami zrobic 24 |
Data: Lipiec 20 2009 14:46:45 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Kuba (aka cita) | Mystik wydusił z siebie te słowy: Spalanie też pewnie będzie wyższe niż te 6l i to droższej benzyny. taki romet 125cc w katalogu ma spalanie poniżej 3litrów/100km Prędkość max okolo 110kim/h wiec z 80 mozna jechać smiało. Nie jest szeroki, naprwno do taniego omijania korków sie nada. Nowy jest tani. A komputer na plecy innego pomysłu nie mam. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI 25 |
Data: Lipiec 21 2009 12:49:21 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Michał Gut |
taki romet 125cc w katalogu ma spalanie poniżej 3litrów/100kma te romety to nie przypadkiem chinole ze znaczkiem rometa? 26 |
Data: Lipiec 21 2009 13:46:54 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Kuba (aka cita) | Michał Gut wydusił z siebie te słowy: taki romet 125cc w katalogu ma spalanie poniżej 3litrów/100kma te romety to nie przypadkiem chinole ze znaczkiem rometa? a ja nie wiem. Jesli chodzi o rometa to zatrzymalem sie na motorynce w latach 80tych :D A teraz po prostu widzialem w promocyjnej gazetce z MediaExperta ;) -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI 27 |
Data: Lipiec 19 2009 22:59:34 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Lisciasty | On 20 Lip, 01:32, "Michał Gut" -pomyslu lub rozwiązania jak przewozić jednośladem obiekt o wymiarach Kompa w plecak lub worek uszyty na wymiar, mocować do motonga w miejscu pasażera czymś takim: http://tinyurl.com/lmzdmp (sklep wybrany przypadkowo) Woziłem na krowasaki 500 ładunek żelastwa po 20-30 kg, skoro dało się takie coś to komp tym bardziej. A co do motonga to kup takie coś: http://tinyurl.com/lbzgsr Pozdrawiam Lisciasty /Jelcz-Laskowice. Zadupie Wroclawia/ -- Kawidlo GPZ 550 '82 Tygrys '05 28 |
Data: Lipiec 20 2009 08:48:51 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Michał Gut | a te siatki jest do czego przyczepic w takim moto? musialyby to byc metalowe 29 |
Data: Lipiec 20 2009 08:52:36 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: | On Mon, 20 Jul 2009 08:48:51 +0200, "Michał Gut" a te siatki jest do czego przyczepic w takim moto? musialyby to byc metalowe dzisas, zlec zrobienie stelaza z duza plyta i juz. pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! 30 |
Data: Lipiec 20 2009 00:07:14 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Lisciasty | On 20 Lip, 08:52, wrote: dzisas, zlec zrobienie stelaza z duza plyta i juz. Pomysł nieco z dupy, na siedzeniu pasażera jest jednak ciut lepsze tłumienie niż na płycie z tyłu, co dla kompa może mieć niejakie znaczenie :> Pozdrawiam Lisciasty /Jelcz-Laskowice. Zadupie Wroclawia/ -- Kawidlo GPZ 550 '82 Tygrys '05 31 |
Data: Lipiec 20 2009 09:20:57 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: gildor | Lisciasty pisze: On 20 Lip, 08:52, wrote: sam jestes z dupy. jak będzie zlecał robotę, to może zrobić lepsze tłumienie niż to Twoje siedzenie z pająkiem, co nie umi utrzymac nawet porządnie flaszki wódki, kurwa! ;) -- gildor 9'99 32 |
Data: Lipiec 20 2009 00:36:10 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Lisciasty | On 20 Lip, 09:20, gildor wrote: sam jestes z dupy. Rozminąłeś się o kilka cm :> jak będzie zlecał robotę, to może zrobić lepsze I zapłaci tysionc za takie wydumke, a on ma dychę na motonga do wydania, trza myśleć ekonomicznie panocku! co nie umi utrzymac nawet To że to informatyk to nie znaczy od razu że alkoholik, nie bądźmy stereotypami! :> Pozdrawiam Lisciasty /Jelcz-Laskowice. Zadupie Wroclawia/ -- Kawidlo GPZ 550 '82 Tygrys '05 33 |
Data: Lipiec 20 2009 09:53:06 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: gildor | Lisciasty pisze: On 20 Lip, 09:20, gildor wrote: szczególasz jak będzie zlecał robotę, to może zrobić lepsze ekonomicznie, to zgubi peceta z tego pajonka i będzie w czarnej dupie. co nie umi utrzymac nawet no coli to ja jeszcze nie zgubiłem. -- gildor 9'99 34 |
Data: Lipiec 20 2009 01:04:41 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Lisciasty | On 20 Lip, 09:53, gildor wrote: ekonomicznie, to zgubi peceta z tego pajonka i będzie w czarnej dupie. Nic nie zgubi, nawet ekonomicznie. Dajesz 4 pająki + ciut myślenia i nie ma prawa nic się zsunąć, o zgubieniu nie wspomnę. Chinol potrafi przewieźć na mopedzie 10 świń i lodówkę, to Polak komputra nie zamocuje? No dajpanspokój... Pozdrawiam Lisciasty /Jelcz-Laskowice. Zadupie Wroclawia/ -- Kawidlo GPZ 550 '82 Tygrys '05 35 |
Data: Lipiec 20 2009 09:09:55 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Jasio | Użytkownik "Lisciasty" napisał w wiadomości Chinol potrafi przewieźć na mopedzie 36 |
Data: Lipiec 20 2009 10:02:03 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla poczštkujacego | Autor: | On Mon, 20 Jul 2009 00:07:14 -0700 (PDT), Lisciasty Pomysł nieco z dupy, na siedzeniu pasażera No widzisz, Gildoru zalapal, a Ty nie. Popraw sie oj popraw. Co do ekonomicznosci to pajonki sa zajebiste do poki sie ucho nie urwie, a wtedy leje jak scebra. Zgubilem kiedys plecak z lustrzanka i kilkoma obiektywami bo mi sie wysmyknal z pod siatki. Dobrzy ludzie znalezli i oddali, a bylbym w dupe ze 3tys (tak, to bylo w Polsce!). Oczywiscie wczesniej wozilem tak sprzet pare miesiecy i nic sie zlego nie dzialo. Kolejna sprawa, przewiezienie pascia w chinskiej budzie to maly problem, ale jak Ci sie trafi kompiutr w solidnej obudowie (takiej z blachy jedynki) to zaczyna sie lipa z mocowaniem i stabilnoscia. Żeby znacząco zmniejszyć drgania wystarczy pokombinować z gumianymi albo piankowymi podkladami. No i na samym koncu, to ma byc wol i ma zarabiac pieniadze. Wiec wydatek kilkuset pln zeby robic to solidnie to zadne koszta. pozdr newrom co lubi wozic dziwne rzeczy :) -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! 37 |
Data: Lipiec 20 2009 10:11:45 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla poczštkujacego | Autor: kocyk | wrote: On Mon, 20 Jul 2009 00:07:14 -0700 (PDT), Lisciasty Bo jest zasada taka, ze jak pajak, to dodatkowo ekspandor albo dwa, przewleczony przez element, ktorzy jest przypiety pajakiem, jako backup. Taki stary a nie wie, no. Kolejna sprawa, przewiezienie pascia w chinskiej budzie to maly Ja osobiscie to bym kupil jakie cb500/gs500 wybierajac pod katem najwezszego tylu, do tego dorobil sobie boczny stelaz pod sakwy, taki jak kiedys w jawach czy mz sie montowalo, i do niego mocowal pasem bagazowym kompa. Rurki stelaza bym owinal ociepleniami do rur hydraulicznych tak, jak sie to robi z klatkami bezpieczenstwa w autach. 250 bym odpuscil, jako nie gwarantujace wystarczajacego bezpieczenstwa. Natomiast pozostaje pytanie co bedzie z przewozonym (dowolnie) komputerem po glebie... K.14. 38 |
Data: Lipiec 20 2009 15:17:14 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla pocztkujacego | Autor: | On Mon, 20 Jul 2009 10:11:45 +0200, kocyk wrote: Bo jest zasada taka, ze jak pajak, to dodatkowo ekspandor albo dwa, Kocu, jechalem na ryby, 6-7km, nigdy plecak mi nie wypadl, stracilem czujnosc i jeb :) najwezszego tylu, do tego dorobil sobie boczny stelaz pod sakwy, taki Jako ze mam te pianki w garazu i troche ich uzywam to wsadzilbym jednak amortyzacje gumiana, bo gabka szybko sie zuzywa, w sensie ze sie robi plaskata i przestaje amortyzowac. Natomiast pozostaje pytanie co bedzie z przewozonym (dowolnie) Pewnie to samo co wtedy gdy w bagaznik punto wjedzie wiekszy samochod. pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! 39 |
Data: Lipiec 21 2009 09:25:26 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla pocz?tkujacego | Autor: Michał Gut |
Natomiast pozostaje pytanie co bedzie z przewozonym (dowolnie) biore to w ryzyko ale jesli bede przewozil komputer klienta i KTOS we mnie pacnie - jego oc placi za szkody, te z kompa rowniez jesli ja pacne to co innego. zawsze bedzie istnialo prawdopodobienstwo wygenerowania straty przy jakims zdarzeniu. np kiedys powstał mi w suficie sklepu przeciek w nocy dokladnie nad laptopem klienta. konsekwencje znane. koszty pokrylem ja... 40 |
Data: Lipiec 21 2009 11:09:56 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla pocz?tkujacego | Autor: kocyk | Michał Gut wrote: Natomiast pozostaje pytanie co bedzie z przewozonym (dowolnie)Pewnie to samo co wtedy gdy w bagaznik punto wjedzie wiekszy samochod. Ja bym chcial zobaczyc wyegzekwowanie z pzu czy warty odszkodowania za utracone dane. K.14. 41 |
Data: Lipiec 21 2009 12:50:24 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla pocz?tkujacego | Autor: Michał Gut |
Michał Gut wrote: nikt nie mowil ze bedzie pieknie i bezbolesnie - natomiast mozna dac to ontrackowi i rzadac zaplaty fry bo wycenic danych ot tak sie nie da prosto...nawet nie wiem czy w ogole 42 |
Data: Lipiec 20 2009 17:24:21 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla poczštkujacego | Autor: zbigi | kocyk napisał(a): wrote:[...] Kolejna sprawa, przewiezienie pascia w chinskiej budzie to maly Tez bym tak kombinowal, jeno balbym sie jednak wozic kompa na bocznym stelazu - zdecydowanie duzy, specjalizowany bagaznik. No i moto... Celowalbym w jakiegos enduraczka :) -- pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :) zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl] Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;) Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;) 43 |
Data: Lipiec 21 2009 09:28:20 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla poczštkujacego | Autor: Michał Gut |
Tez bym tak kombinowal, jeno balbym sie jednak wozic kompa na bocznym hmm o enduro nie myslalem w ogole prawde mowiac. nadaje sie takie cos na miasto? a bagaznik z boku to jak powiedzialem - balbym sie nierownomiernie rozlozonego ciezaru (chociaz to tylko kilka kilogramow) i tego odstawania w bok bo caly myk polega na tym zeby dalej moc latac w korkach i to nie takich jak w wawie gdzie a drodze miesci sie przecietny moto bezproblemowo 44 |
Data: Lipiec 21 2009 19:17:11 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla poczštkujacego | Autor: All |
Tez bym tak kombinowal, jeno balbym sie jednak wozic kompa na bocznym hmm o enduro nie myslalem w ogole prawde mowiac. nadaje sie takie cos na miasto? a bagaznik z boku to jak powiedzialem - balbym sie nierownomiernie rozlozonego ciezaru (chociaz to tylko kilka kilogramow) i tego odstawania w bok Spokojnie mógłbym Ci polecić to, co znam: street-enduro KLE 500. Niech Cię pojemność nie przeraża - maszynka pali w okolicach 4 l/100 i nie sądzę, byś mógł jej coś zarzucić. Jest smukła, zwinna, leci spokojnie do 130 bez owiewki (potem urywa głowę). bo caly myk polega na tym zeby dalej moc latac w korkach i to nie takich jak w wawie gdzie a drodze miesci sie przecietny moto bezproblemowo Powtórzę za Zbigim - specjalny, wymiarowy bagażnik centralny na Twoje potrzeby i będzie git, Gut. All KLE500 (na nowych Pirelli MT60) XV SWORAM 25 lipca 2009 (sobota), nowa wyprawa, a w "relacjach" nowy filmik dla tych, co to lubią patrzeć zza kierownicy :). http://www.wirall.net/sworam 45 |
Data: Lipiec 20 2009 00:05:58 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Lisciasty | On 20 Lip, 08:48, "Michał Gut" a te siatki jest do czego przyczepic w takim moto? musialyby to byc metalowe Te gumiaki są rozciągliwe, spokojnie możesz zaplątać o ramę czy inne elementa konstrukcyjne i zaczepić haczyk o gumę. Jak pisałem woziłem tak duży plecak pełny śrub tulejek i innego badziewia, nikomu nic się nie stało. Pozdrawiam Lisciasty /Jelcz-Laskowice. Zadupie Wroclawia/ -- Kawidlo GPZ 550 '82 Tygrys '05 46 |
Data: Lipiec 20 2009 10:33:34 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla poczÄ
tkujacego | Autor: Jarek SkĂłrski | Lisciasty pisze: On 20 Lip, 01:32, "Michał Gut" CzymĹ takie to nie za bardzo. Przewoziłem kiedyĹ kompa przymocowanego 3 zwykłym gumami do siedzenia. Za duże gabaryty i latało toto jak żyd po pustym sklepie. Sam zastanawiałem siÄ nad ewentualnym uszyciem plecaka i wożeniem go na plecach. W koĹcu stanÄło na tym, że nie wożÄ kompów motocyklem. I to chyba najrozsÄ dniejsze wyjĹcie. 47 |
Data: Lipiec 20 2009 09:12:26 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: PB | Mon, 20 Jul 2009 01:32:36 +0200, na pl.rec.motocykle, Michał Gut poczatku. Jest sens odstawiać takie rzeźby czy lepiej nie robic kat A i nie Jestem informatykiem, jezdze naprzemiennie sluzbowym Clio i prywatnym skuterem 50 ccm. Waskim i smuklym. Miedzy autami leci bez problemu. Co moge powiedziec od siebie - po pierwsze skoro Twoj skut i tak juz lata 60 km/h - zainwestuj 1kzl w niego i daj mu sportowy multiwariator+wydech+sprzeglo+gazbox. Bedziesz mial sporo zrywniejsza maszyne i predkoscia max rzedu 80 km/h. Po drugie - kompa na motorze przewieziesz - trzeba poknuc nad sensownym rozwiazaniem. Jak nie ma gotowego - wymyslec i zrobić. Ja akurat jedyne co woze to maly lapek w plecaku, a jak bardzo musze cos wiekszego to samochodem biore, no ale ja sie wczesniej umawiam z klientem... Po trzecie - jak skut zre ci 4l/100 km - to cos jest nie tak z regulacjami itp... Podsumowujac - jak nie czujesz potrzeby posiadania motocykla - to odpusc. Traktujesz dwa koła podobnie jak ja - uzytkowo. Ma jezdzic i juz. I do tego skuter jest najlepszy. Jezeli jednak za jakis czas poczujesz zew dwóch kółek - zrób A i smigaj czymś wiekszym... -- Pozdrawiam Piotr Biegała Warszawa Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-) Renault Clio 2008 - 1.5dci Societe Renault Safrane Initiale Paris 2.5 T5 BVA;-) 48 |
Data: Lipiec 20 2009 00:21:35 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Lisciasty | On 20 Lip, 09:12, PB wrote: ja sie wczesniej umawiam z klientem... Po trzecie - jak skut zre ci Czyli sugerujesz, że pierdzipęd 50 ccm z multiwibratorem i cykcykgazboxem pędzony do 80 km/h zeżre mniej niż 4/100? To chyba nie w tej przestrzeni euklidesowej :] Pozdrawiam Lisciasty /Jelcz-Laskowice. Zadupie Wroclawia/ -- Kawidlo GPZ 550 '82 Tygrys '05 49 |
Data: Lipiec 20 2009 09:46:22 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Jacek Czerwinski | Lisciasty pisze: On 20 Lip, 09:12, PB wrote: O ile w przestrzeniach euklidesowych (może miałeś na myśli przestrzenie nieeuklidesowe???) kiedyś ojczyzna dała jakieś wykształcenie, to zapomniała o reszcie i brakuje mi słówek. Was ist das: a) cykcykgazbox b) multiwibrator 50 |
Data: Lipiec 20 2009 01:01:48 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Lisciasty | On 20 Lip, 09:46, Jacek Czerwinski wrote: O ile w przestrzeniach euklidesowych (może miałeś na myśli przestrzenie Daj pan spokój z powagą w poniedziałek bo jeszcze 4 dni przed nami :/ Odniosłem się do tych wynalazków wspomnianych przez przedpiscę, ciul z tym jak się zwą, na pewno oszczędne nie są. Pozdrawiam Lisciasty /Jelcz-Laskowice. Zadupie Wroclawia/ -- Kawidlo GPZ 550 '82 Tygrys '05 51 |
Data: Lipiec 20 2009 11:49:17 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: PB | Mon, 20 Jul 2009 00:21:35 -0700 (PDT), na pl.rec.motocykle, Lisciasty ja sie wczesniej umawiam z klientem... Po trzecie - jak skut zre ci Nie - wtedy zasłuzenie zezre 4l. Teraz zre je bez sensu. Podobnie jak fiat 126p. przy swoich 24KM i 650 ccm potrafil wpylic 8l/100 km. -- Pozdrawiam Piotr Biegała Warszawa Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-) Renault Clio 2008 - 1.5dci Societe Renault Safrane Initiale Paris 2.5 T5 BVA;-) 52 |
Data: Lipiec 20 2009 15:18:47 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla poczštkujacego | Autor: | On Mon, 20 Jul 2009 11:49:17 +0200, PB wrote: Nie - wtedy zasłuzenie zezre 4l. A mnie to sie zdaje ze zezre ze 6, albo i z 8 :) Oczywiscie zasluzenie bo bedziesz bardziej krecil :) pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! 53 |
Data: Lipiec 21 2009 09:31:00 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Michał Gut |
Nie - wtedy zasłuzenie zezre 4l. Teraz zre je bez sensu. Podobnie jak i wlasnie dlatego myslalem o czyms co bedzie 4suwem najlepiej z wtryskiem (nie wiem jak to z tym jest w motocyklach - czy duzo ma czy wszystko na gaznikach lata) obecnie to 2takt - i to jeszcze dosc podly (chociaz zawsze zapala) 54 |
Data: Lipiec 20 2009 10:02:16 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Dysiek | Ja mam Virago 250 ccm i moim zdaniem jest dobre do latania w korkach, bo 55 |
Data: Lipiec 20 2009 07:54:33 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Lukasz Baranski | A ja obstawiam Piaggio X9 250ccm i wozenie kompa miedzy nogami. 56 |
Data: Lipiec 21 2009 09:34:14 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Michal Gut | A ja obstawiam Piaggio X9 250ccm i wozenie kompa miedzy nogami.hmmm moj brat takie cos ma - nie podejrzewalem go o tak pojemny kufer pod siedzeniem - aaz sie przejade sprawdzic
echh moze i faktyczie wybije sobie z glowy ten pomsyl - rozkrece ejszcze dupe mojego pierdzibaczka i zobacze co tam daloby sie wykombinowac (mam tam takie wielkie pudlo do ciagania z raczkami - tyle ze zamontowane na stale) 57 |
Data: Lipiec 20 2009 10:30:35 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: fv | Michał Gut wrote: -wybicia mi z głowy pomysłu lub utwierdzenia w nim 1. zmienić pudło na laptopa/notebooka. Na prawdę trudno mi sobie wyobrazić po co komu stacjonarna maszyna. A jeszcze jej wożenie, ryzykowanie że coś wypadnie po drodze albo się złamie... 2. Yamaha YBR 125/Honda CBF 125. Deklasują nawet skutery jeśli chodzi o spalanie. Ceną deklasują wszystko. 3. Honda VTR 250. Cena duuużo wyżej, ale zobacz i zastanów się czy bardziej ci nie pasuje ;-) http://moto.honda.pl/zdjecia/6/0/7/3313_vtr250_red.html http://moto.honda.pl/szczegoly.php?grupa_p=17&przedm=3312212 PS: ten szary co jest na zdjęciach to kłamstwo; malowanie jest białe i na prawdę wygląda zaj**** -- fv Xbox gamertag: fastviper PL Moto: Suzuki GSX 650F Auto: Nissan Primera 2,0 58 |
Data: Lipiec 20 2009 10:49:47 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Paweł Andziak | fv pisze: Michał Gut wrote: Niektorzy informatycy maja potrzebe przewiezienia komputera - najczesciej nie swojego. Umowmy sie ze kupowanie laptopa dla sekretarki czy ksiegowej jest troche bez sensu. Szczegolnie, ze najbardziej gownianego laptopa kupisz za 2 razy wiecej niz zwyklego biurowego PCta. No jak doliczysz monitor, to niecale 2 razy wiecej, ale i tak niekoniecznie jest to uzasadnione ekonomicznie, a szansa ze przykladowa pani Krysia przywlecze jakies komputerowe robactwo na laptopie, ktorego zabiera do domu jest spore. 2. Yamaha YBR 125/Honda CBF 125. Deklasują nawet skutery jeśli chodzi o spalanie. Ceną deklasują Nowy model na polskim rynku. Na akcesoryjne bagazniki czy inne mocowania bagazu trzeba bedzie jakis czas poczekac (tym bardziej, ze nie wiadomo jak popularnosc model zdobedzie). -- ganda FZR 1000 59 |
Data: Lipiec 20 2009 11:00:23 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: gildor | Paweł Andziak pisze: fv pisze: Ty chyba dawno na ceny nie patrzyłeś :) poza tym, zwykle kupuje się sprzęt nowy, do firm, a nie składany. wiesz, faktury, rozliczenia... no i prestiż dla firmy, jak sekretarka siedzi przy laptopie jest większy. stacjonarne, to sa teraz serwery plików, nie workstacje. -- gildor 9'99 60 |
Data: Lipiec 20 2009 11:15:45 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Paweł Andziak | gildor pisze: Ty chyba dawno na ceny nie patrzyłeś :) poza tym, zwykle kupuje się sprzęt nowy, do firm, a nie składany. wiesz, faktury, rozliczenia... no i prestiż dla firmy, jak sekretarka siedzi przy laptopie jest większy. Zatrzymalem sie na etapie 900-1000 zl za desktopa i 1600-1700 zl za laptopa. Najtansze, ale nowe, na fakture. W sumie jak sie doliczy monitor i system do desktopa, to wyjdzie podobnie, ale i tak znam duzo firm, gdzie jednak sie wszystkim notebookow nie kupuje. Przy wymianach komputerow monitory zostaja czesto te same. A sam tez tachalem i wozilem troche sprzetu jako informatyk. Teraz juz rzadziej i jak juz, to raczej serwery rackowe (ale samochodem, nie na moto ;) -- ganda FZR 1000 61 |
Data: Lipiec 20 2009 15:11:50 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Kuba (aka cita) | gildor wydusił z siebie te słowy: Ty chyba dawno na ceny nie patrzyłeś :) poza tym, zwykle kupuje się co nie zmienia faktu, ze do biura kupuje sie i tak kompy stacjonarne .. ktore czasem trzeba serwisowac. Poza tym - to, ze laptopy sa tanie, nie znaczy, ze w tej samej konfiguracji są tańsze, lub równie tanie jak stacjonarki. I na koniec - komputerów używaja też inni pracownicy niż sekretarki i prezesi oraz informatycy. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI 62 |
Data: Lipiec 21 2009 07:29:05 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: gildor | Kuba (aka cita) pisze: gildor wydusił z siebie te słowy: do biura? co Ty do biura rakiety kupujesz? maszyny do pisania. chyba że ma pracować 24/7 nawet jako workstacja, np dla admina. albo z przyzwyczajenia pani basia, bo chce dużą klawiaturę. albo bo pan informatyk chce serwisować i musi zarobić ;P I na koniec - komputerów używaja też inni pracownicy niż sekretarki i prezesi oraz informatycy. stacjonarny to może dla grafika się jeszcze nada, ale Nemrod też już dziubie na lapie. stacjonarne to prehistoria :) serwery jedynie. -- gildor 9'99 63 |
Data: Lipiec 21 2009 08:18:48 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla poczštkujacego | Autor: | On Tue, 21 Jul 2009 07:29:05 +0200, gildor stacjonarne to prehistoria :) serwery jedynie. Marketoidalny belkot. Nie widze sensu stawiania laptokow bo raz ze niewygodne, a dwa ze drozsze. A jedyna ich przewaga - mobilnosc musi byc wykorzystywana. Inaczej laptok jest dla lansu, tego samego ktory spowodowal ze komputer przenosny wazy dziesiec kilo, ma wielki ekran i na baterii pracuje godzine. No ale firma jest nowoczesna jak te co w latach 80 stawialy na biurku prezesa ZX spektrum. pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! 64 |
Data: Lipiec 21 2009 08:32:41 | Temat: Re: [OT] moto jako wół roboczy - jaki dla poczštkujacego | Autor: gildor | pisze: On Tue, 21 Jul 2009 07:29:05 +0200, gildor wrote: Ty, ale stacjonarne kompy niczym sie teraz nie różnią od laptopów. oprócz tego, że są wieksze. nie wsadzisz im drugiego dysku zwykle, niczego nie wymienisz, bo ma wszystko zintegrowane. nie mówię o składakach, tylko o workstacjach kupowanych do firm - markowych. wole laptopa z dopiętą klawiaturą, niż peceta zajmującego mi zbędne miejsce. jak mi niepotrzebny akurat, zamknę i wsadzę do szuflady. kompa musze przesuwać. mogę go też zabrać do domu i tam, przy piwku, skończyć robotę. więc mnie tu marketoidami nie bełkocz, bo co kto lubi i co komu potrzeba. ja laptoka podpinam do 46" i gram, bo nie mam konsoli, a peceta nie zamierzam tarabanić do salonu. pecet to przeżytek. czas się pogodzić z tym :) w domu ostatnio siedziałem przy pececie... hmm... chyba pójde zobaczyc czy jeszcze w ogóle działa, bo może kurz mu morde wylizał ;) -- gildor 9'99 65 |
Data: Lipiec 21 2009 09:15:27 | Temat: Re: [OT] moto jako wół roboczy - jaki dla pocz štkujacego | Autor: Leszek Karlik | On Tue, 21 Jul 2009 08:32:41 +0200, gildor wrote: Ty, ale stacjonarne kompy niczym sie teraz nie różnią od laptopów. oprócz tego, że są wieksze. Oraz tego, że można im dowolnie ustawić monitor i klawiaturę, czego z laptopem nie zrobisz. Dla ergonomii pracy przy biurku to dosć istotne, jak ktoś siedzi przed kompem 8 godzin. [...] pecet to przeżytek. czas się pogodzić z tym :) Widać że nie grasz w nowe gry. ;-> (Ja też nie bardzo, bo mam tylko laptopy w domu :-))) Leslie -- Leszek 'Leslie' Karlik NTV 650, Fujitsu-Siemens i Dell 66 |
Data: Lipiec 21 2009 09:25:58 | Temat: Re: [OT] moto jako wół roboczy - jaki dla poczštkujacego | Autor: gildor | Leszek Karlik pisze: On Tue, 21 Jul 2009 08:32:41 +0200, gildor wrote: mam swoje ulubione tytuły i innych nie chce mi się tykać :) zawsze za nową wersją gry musze kupić nową grafike wiec powoli mam już dość :) (Ja też nie bardzo, bo mam tylko laptopy w domu :-))) kup sobie jakies PS3 :) dzieci mi dorastaja, bede mial wymowke ze im trza kupic :) EOT -- gildor 9'99 67 |
Data: Lipiec 21 2009 09:56:59 | Temat: Re: [OT] moto jako wół roboczy - jaki dla pocztkujacego | Autor: | On Tue, 21 Jul 2009 08:32:41 +0200, gildor Ty, ale stacjonarne kompy niczym sie teraz nie różnią od laptopów. Powaznie ? Porownywalnej wydajnosci laptok i pecet sa w tej samej cenie ? I pls, nie opowiadaj ze jak ktos nie jest ladminem to moze pracowac na pentium 2 ze 128MB ramu bo najwyzej se poczeka na aplikacje. oprócz tego, że są wieksze. nie wsadzisz im drugiego dysku zwykle, Czyli przewaga peceta, masz mniejsze koszty. Chyba ze chcesz je zwiekszyc, wtedy laptoki dla wszystkich :) wole laptopa z dopiętą klawiaturą, niż peceta zajmującego mi zbędne Ja nie mowie co Ty czy ja wolimy, mowie o sensie stosowania laptokow wszedzxie. jak mi niepotrzebny akurat, zamknę i wsadzę do szuflady. Jak ktos ma pracowac przy komputerze i chowa go do szuflady to w zasadzie nie pracuje, niech se wypisze urlop i idzie w pis du ;) mogę go też zabrać do domu i tam, przy piwku, skończyć Jesli masz robote ktora to umozliwia, wydaje mi sie ze wiekszosc uzyszkodnikow w domu se moze najwyzej pornola na lapku ogladnac, bo nie dostanie sie do firmowej bazy danych itd. więc mnie tu marketoidami nie bełkocz, bo co kto lubi i co komu Jasne, jednak widze ten durny ped do laptokow bo ludzie zreja reklamowe gowno, a pozniej przekonuja sami siebie ze laptok byl im potrzebny. A powtorze, jedyna zaleta laptoka to mobilnosc, jesli jej nie wykorzystasz to jestes kase w dupe. Chociaz nowoczesnie w dupe. ja laptoka podpinam do 46" i gram, bo nie mam konsoli, a A to jest akurat argment zeby pracownikom NIE kupowac laptopow :) peceta nie zamierzam tarabanić do salonu. pecet to przeżytek. czas się A ja se kupilem rok temu nowego peceta, niedogodnosci serwowane przez peceta sa mniejsze niz niedogodnosci spowodowane laptokiem. Nie wspominajac ze za pieniadze ktore poszly na pieca kupilbym najwyzej sredniego laptoka. A ze karta graf powoli zaczyna sie starzec to se ja wymienie za pare stowek na nowsza. Ale jakbym mial prowizje od zamowien to tez bym wszedzie dawal laptoki ;) -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! 68 |
Data: Lipiec 21 2009 10:05:05 | Temat: Re: [OT] moto jako wół roboczy - jaki dla po czďż˝tkujacego | Autor: gildor | pisze: On Tue, 21 Jul 2009 08:32:41 +0200, gildor wrote: Romek, nie chce mi siÄ już. macie internet? macie. poza tym, to ladminowi właĹnie wystarczy pentium 2 :) cmok :) -- gildor 9'99 69 |
Data: Lipiec 21 2009 10:16:42 | Temat: Re: [OT] moto jako wół roboczy - jaki dla pocz?tkujacego | Autor: | On Tue, 21 Jul 2009 10:05:05 +0200, gildor Romek, nie chce mi się już. macie internet? macie. Nie mamy :) poza tym, to ladminowi właśnie wystarczy pentium 2 :) chyba w d... przecie na tym nawet CSa nie mozna odpalic, nie mowiac juz o fallout3! http://video.google.com/videoplay?docid=8536239485685393800 cmok :) ale w d... ? ;P pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! 70 |
Data: Lipiec 21 2009 10:23:41 | Temat: Re: [OT] moto jako wół roboczy - jaki dla pocz?tkujacego | Autor: gildor | pisze: On Tue, 21 Jul 2009 10:05:05 +0200, gildor wrote: a, racja. zapomniałem. to nie wystarczy. cmok :) świnia -- gildor 9'99 71 |
Data: Lipiec 21 2009 08:33:10 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Kuba (aka cita) | gildor wydusił z siebie te słowy:
a czy ja zwracałem uwage na rakietność, czy tanszość?
sam jestes prehistoria. W stacjonarnym biurze, gdzie sie pracuje siedząc na tyłku teraz i jeszcze baaardzo długo stacjonarka będzie wygodniejsza i tansza. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI 72 |
Data: Lipiec 21 2009 08:40:33 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: gildor | Kuba (aka cita) pisze: gildor wydusił z siebie te słowy: tanszość to chyba nie wielka. jeśli w ogóle. I na koniec - komputerów używaja też inni pracownicy niż sekretarki i mam inne zdanie. -- gildor 9'99 73 |
Data: Lipiec 21 2009 09:12:25 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Kuba (aka cita) | gildor wydusił z siebie te słowy: Kuba (aka cita) pisze: otóż wielka. Nie widzisz różnicy, bo porównujesz najtańsze laptopy, z najtańszymi stacjonarkami. Jak zaczniesz sie wgłębiać co kotek ma w srodku - okaze sie, ze różnice sa conajmniej dwukrotne,. sam jestes prehistoria. W stacjonarnym biurze, gdzie sie pracuje bo nie masz doczynienia z tymi zagadnieniami, jak widac .. to i nie znasz sie na rzeczy. Zajmij sie więc tym, czym sie zajmujesz, a o innych rzeczach posłuchaj od ludzi związanych z tamatem. Przede wszytskim nie widzisz różnicy, między np. handlowcem, ktory powinien miec laptopa a nie stacjonarke, a np. księgową, ktora pracuje stacjonarnie w biurze, nie bierze roboty do domu, nie wspominając już o problemach związanych z wynoszeniem danych z firmy itd. Podłączanie wygodnej klawiatury do laptopa, monitora odsuniętego kawałek dalej niż LCD laptopa ... itd. ps. wg Twojej teorii coś takiego jak stacje dokujące do laptopów to w ogole jest jakiś durny wymysł - tak? -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI 74 |
Data: Lipiec 21 2009 09:24:14 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: gildor | Kuba (aka cita) pisze: gildor wydusił z siebie te słowy: Ty, a po co komu jako maszyna do pisania, wypasny dżifors czy inne peryferia gamebojowców? sam jestes prehistoria. W stacjonarnym biurze, gdzie sie pracuje hyhyhy. interesujące :) Przede wszytskim nie widzisz różnicy, między np. handlowcem, ktory powinien miec laptopa a nie stacjonarke, a np. księgową, ktora pracuje stacjonarnie w biurze, nie bierze roboty do domu, nie wspominając już o problemach związanych z wynoszeniem danych z firmy itd. widzę. Podłączanie wygodnej klawiatury do laptopa, monitora odsuniętego kawałek dalej niż LCD laptopa ... itd. a gdzie ja to napisałem? przecież to argument na moją korzyść :) przecież to ułatwienie, ale i potwierdzenie Twojej teorii, bo zwiększa koszty laptopa :) ps. od coś koło ponad 15 lat pracuje informatycznie, kolego Kubo :) aktywnie, więc pozwól, że posłucham Cię i zajmę się tym, czym się zajmuję, a o motocyklach będę słuchał innych ludzi :) EOT -- gildor 9'99 75 |
Data: Lipiec 21 2009 09:40:41 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: RadoslawF | Dnia 2009-07-21 09:24, Użytkownik gildor napisał: ps. od coś koło ponad 15 lat pracuje informatycznie, kolego Kubo :) aktywnie, więc pozwól, że posłucham Cię i zajmę się tym, czym się zajmuję, a o motocyklach będę słuchał innych ludzi :) To podaj nazwę tej firmy gdzie księgowe mają laptopy bo Ty uważasz że stacjonarne to prehistoria ? Pozdrawiam 76 |
Data: Lipiec 21 2009 11:28:01 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego [OT] | Autor: Jasio | Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości Dnia 2009-07-21 09:24, Użytkownik gildor napisał: W mojej najbliższej rodzinie księgowa ma służbowego laptopa. Sama sobie zatwierdziła taki wydatek. (: I co mi zrobisz? To jest kwestia indywidualnych potrzeb każdej firmy i pracownika i nie sądzę, żeby przekonani przekonali innych przekonanych. -- Jasio vx etz Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze. FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj 77 |
Data: Lipiec 21 2009 12:56:07 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego [OT] | Autor: RadoslawF | Dnia 2009-07-21 12:28, Użytkownik Jasio napisał: W mojej najbliższej rodzinie księgowa ma służbowego laptopa. To jest kwestia potrzeb człowieka i jego układów w danej firmie. Pamiętam jak u mnie księgowa walczyła o tel. komórkowy, "Bo wszyscy kierownicy mają to dlaczego ja mam być gorsza". A teraz problem wraca tylko zamiast komórki jest laptop na tapecie. Pozdrawiam 78 |
Data: Lipiec 21 2009 12:20:24 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego [OT] | Autor: Jasio | Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości Dnia 2009-07-21 12:28, Użytkownik Jasio napisał: -Pani nie ma kompleksu niższości, pani jest po prostu gorsza. Niech tak jej powie prezes. A zresztą - napisałem już o przekonywaniu. To teraz niech się księgowe użerają z prezesami - mnie nic do tego. Kto kupuje, ten decyduje a póki nie są to moje pieniądze - sprawa mnie nie dotyczy, a ja z pl.rec.motocykle pl.pregierz nie mam zamiaru robic. EOT -- Jasio vx etz Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze. FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj 79 |
Data: Lipiec 21 2009 10:07:50 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego [OT] | Autor: Kuba (aka cita) | gildor wydusił z siebie te słowy:
no wlasnie po nic. Ale jak kupisz stacjonarke bez takich udziwnien, ale za to na porządnym chipsecie i przyzwoite dyski, pamięci i z niezintegrowanym wszytskim co sie da - to zaplacisz za tą puszke całkiem niemało .. a do biura sprzęt będzie naprawde fajny. Teraz weź laptopa, z duzym ekranem, ktory ma porządny chipset i podzespoły (i porządne wcale nie oznacza - super hiper pojemne/szybkie - wystarczy ze bedą niezawodne) i porównaj ceny. ps. po co komuś laptop jako maszyna do pisania, skoto i tak wygodniej sie pisze na pełnej klawiaturze? bo nie masz doczynienia z tymi zagadnieniami, jak widac .. to i nie tak to wlasnie wygląda, a wnosze po tym co piszesz.
no skoto to jest ułatwienie - to jednak komputer stacjonarny ma zalety w biurze - prawda? I jest tanszy niż laptop ze stacją dokującą i peryferiami do niej - prawda? Wytłumacz mi więc po co w sklepie przy drukarce fiskalnej, albo u księgowej, albo dowolnym stacjonarnym biurze otwartym oj 8.00 do 17.00 laptop? Ekonomicznie oraz ergonomicznie nieuzasadnione.
Siakoś mi sie nie chce wierzyc w te 15 lat ... skoro chcialbyś stawiać laptopy w każdym biurze, bez względu na przeznaczenie komputera. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI 80 |
Data: Lipiec 21 2009 20:47:30 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: magnes |
stacjonarne to prehistoria :) To ja tylko dodam, ze stacjonarne maja ten duzy + nad laptokami, ze jak sie wyleje kawe lub piwo na klawiature, to se mozna ta klawiature wsadzic pod kran, wytrzec szmatka i smiga dalej, ewentualnie kupic nowa klawiature za kilkanascie zlotych, natomiast w przypadku laptoka to jest dupa blada. Dlatego u mnie w domu zona ma laptoka, a ja stary stacjonarny zabytek ;-) -- Pozdr. magnes fjs600, fes250, troche puzzli i 4 kola w dieslu. http://www.bikepics.com/members/magnes/ 81 |
Data: Lipiec 21 2009 09:40:38 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Michał Gut | stacjonarki sa w firmach w znakomitej wiekszosci. malo tego - jest to lepsze 82 |
Data: Lipiec 21 2009 10:11:14 | Temat: [OT] [NTG] Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Ivam | "Michał Gut" wrote in message a mam takiego dv6000 na stole (albo dv2000 - jeden ciort to samo prawie) firmy HP z wadą produkcyjna. hp sie przyznalo, ale nic z tego nie wynika i jesli nie masz gwarancji to masz kupe łajna za kupe kasy co sie smaży. w pewnym momencie pali ci płytę główną i masz po laptopie. Pieprze sie z nim ponad miesiąc! i narazie postepy sa - ale niewielkie. W upale dalej sie wysypuje.... Kompresorek kolego i dmuchamy na radiatorek. Co najmniej raz w miesiacu - u mnie dziala juz ponad 2 lata i temperatury jakie mam podczas obciazenia na max to ~50* na procku. Bez odkurzania mialem w granicach 70*. -- pzdr: Ivam 83 |
Data: Lipiec 21 2009 12:53:15 | Temat: Re: [OT] [NTG] Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Michał Gut |
a mam takiego dv6000 na stole (albo dv2000 - jeden ciort to samo prawie) wiesz zeby to bylo bez wad chlodzenie to przeczyszczenie radiatora nie jest problemem. W tych modelach byly zjebane chipy graficzne nvidii ktore sie smazyly (nvidia sie przyznala) i wadliwie wykonane radiatory (zle wyliczyli wysokosc rdzenia i pomiedzy rdzeniem grafiki a spodem radiatora jest ok 1 mm przestrzeni. Problem rozwiązali stosujac gowniana pianke termoprzewodzaca o podobnej grubosci. Polaczenie jednego z drugim i jeszze wysokimi temperaturami jest mieszanka nieco wybuchowa.... 84 |
Data: Lipiec 21 2009 13:25:04 | Temat: Re: [OT] [NTG] Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Ivam | "Michał Gut" wrote in message wiesz zeby to bylo bez wad chlodzenie to przeczyszczenie radiatora nie jest problemem. Jest, bo nie ma klapki od procka i trzeba calosc rozebrac, zeby sie dostac do wiatraczka. W tych modelach byly zjebane chipy graficzne nvidii ktore sie smazyly (nvidia sie przyznala) Eeee... WSZYSTKIE? Mi GF6150 grzeje sie od 70 (idle) do 90 (stress). Bezpiecznik systemowy standardowo jest ustawiony na 120. Uwalilo mi za to mostek polodniowy (ale wtedy nie usuwalem kurzu i nie przejmowalem sie temp. procka na poziomie 80*) i oddalem na gwarancje. Przy oddawaniu (akurat w UK) powiedzieli, zebym przegladal strone internetowa, bo ten model byl wzywany na akcje serwisowa: - wymiana radiatorow - wymiana plyty glownej - wymiana DVD i wadliwie wykonane radiatory (zle wyliczyli wysokosc rdzenia i pomiedzy rdzeniem grafiki a spodem radiatora jest ok 1 mm przestrzeni. Problem rozwiązali stosujac gowniana pianke termoprzewodzaca o podobnej grubosci. Polaczenie jednego z drugim i jeszze wysokimi temperaturami jest mieszanka nieco wybuchowa.... Chyba mam inaczej zbudowanego kompa, bo mialem jakies liche gowno pomiedzy radiatorem, a chipami, ale nie bylo tam zadnej pianki. -- pzdr: Ivam 85 |
Data: Lipiec 20 2009 10:07:10 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: michal | "Michał Gut" Witam - zwykle jako czytacz - dzisiaj się popiszę....[...] W tym celu zanabyłem piaggio free (jakies 1,5 roku temu na oko...moze rok...cholera nie pamietam) -nie moge za cholere wsadzic na niego kompa (jestem informatykiem i czasami muszę jechać z komputerem stacjonarnym)[...] Czego szukam: Moze przyczepka jednokolowa? http://www.singlewheel.com/Scoots/PAVFR.htm Jezeli masz zaciecie do mechaniki to sprobuj zrobic zeby tylne kolko skrecalo- podazalo po luku a nie scinalo - tak jak to jest w przegubowych autobusach. Wtedy zwrotnosc w korku gwarantowana. A gdyby dalo sie jeszcze ja zlozyc i transportowac na tylnym siedzeniu gdy nie jest potrzebna to bylby calkiem luz. Pozdrawiam -- Michal FJS600 86 |
Data: Lipiec 21 2009 09:42:29 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Michal Gut | ciekawy patent - nie wiedzialem ze sa takie przyczepki:) 87 |
Data: Lipiec 20 2009 11:31:58 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla poczÄ
tku jacego | Autor: Leszek Karlik | On Mon, 20 Jul 2009 01:32:36 +0200, Michał Gut wrote: -nie moge za cholere wsadzic na niego kompa (jestem informatykiem i czasami muszĂŞ jechaĂŚ z komputerem stacjonarnym) Nie mieĹci siÄ miÄdzy nogami na podłodze? -troche sporo Âżre jak na 50ccm - wcina jakies 4 litry co przeklada sie na SpoglÄ danie tylko na spalanie nie pozwala dobrze oceniÄ kosztów eksploatacji, opony do motocykli szybko siÄ zużywajÄ i sÄ drogie, łaĹcuch+zÄbatka też trzeba wymieniaÄ a swoje kosztuje... -pomyslu lub rozwiÂązania jak przewoziĂŚ jednoÂśladem obiekt o wymiarach WiÄkszy skuter, i pudło miÄdzy nogi. :-) Albo uszyty na zamówienie odpowiednio duży plecak. To drugie rozwiÄ zanie ma ten plus, że izoluje kompa od wibracji. (RozwiÄ zanie z dużym plecakiem pozwala również na dalsze latanie piaggio, żeby sprawdziÄ funkcjonalnoć dużego plecaka zanim zainwestujesz kasÄ w motocykl ;-)) -musi byc ekonomiczne (tak serwisowanie jak i jazda) wiec pewnie cos co ma maly silnik 125-250 i 4suw aby oplacalo mi sie nim jezdzic bardziej niz moim punto w dieslu (6l ON/100 jak wbijam pedaÂł w podÂłogĂŞ) No to 125 pewnie. Skutery majÄ ten plus że opony taĹsze. :-) Leslie -- Leszek 'Leslie' Karlik NTV 650 88 |
Data: Lipiec 20 2009 15:18:58 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Kefir | Elou! Witam - zwykle jako czytacz - dzisiaj się popiszę.... Jesli ma byc tanio i wygodnie to IMVHO skuter 175-400 ccm najlepiej spelni Twoje oczekiwania. Zwroc tylko uwage na rozmiary opon, ich srednia trwalosc oraz ceny. Podobnie z wyborem producenta - Kymco wypada calkiem niezle. Pamietaj tez ze "dorobienie" kategorii A pochlonie nieco czasu i pieniedzy - bedziesz je musial pozniej "odpracowac" ;) A w ogole to... przyjemnosci w "jednosladowaniu" zycze i przypominam o Netykiecie - cytowanie i takie tam... -- Pozdrawiam, Artu / Kef & padaki 955 / XT660X Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta 89 |
Data: Lipiec 20 2009 16:35:09 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Power |
Witam - zwykle jako czytacz - dzisiaj się popiszę.... Do przepychania sie miedzy furami idealny będzie skuterek 125cc i styknie Ci w zupełności. Chcesz wiecej mocy tanio? Kup jakąś używaną 500tkę, będziesz miale te 100km/h ale nie na odcięciu. Jednak nie bedzie Ci tak wygodnie jak na skuterku, będziesz też musiał ubierać sie tak jak na motocykl - kurtka, buty ponad kostkę, jakieś ochraniacze na nogi lub spodnie z ochraniaczami. O wożeniu kompa stacjonarnego w skuterze /motocyklu zapomnij. Głupie, niewykonalne w twoim budżecie, niebezpieczne dla kompa i Ciebie. Plecak z kompem - tak. Jeśli chcesz sobie zlamać kręgosłup lub kark podczas wypadku. Wyjaśnij z ciekawości (tylko po to odpowiadam bo mnie zżera) Jaka praca związana z informatyką wymaga wożenia stacjonarnego kompa?? pozdr. Power http://www.bikepics.com/members/power997/ 90 |
Data: Lipiec 20 2009 17:25:49 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: zbigi | Power napisał(a): Wyjaśnij z ciekawości (tylko po to odpowiadam bo mnie zżera) Jaka praca związana z informatyką wymaga wożenia stacjonarnego kompa?? Serwis? Jedziesz jednosladem (coby bylo szybciej) do klyenta i na miejscu okazuje sie, ze jednak musisz pudlo zabrac ze soba. -- pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :) zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl] Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;) Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;) 91 |
Data: Lipiec 20 2009 17:42:11 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Jacek Czerwinski | Power pisze: "Michał Gut" wrote in message Pomijając juz tematy motocyklowe, przedmiotowa branża ma problemy a) z papierami zawodowymi b) co jest związane sposobem mówienia o specjalizacja/zawodach. Tak jakbyś poszedł na operację do "pracownika medycyny". Głupiej żarówki powyżej 24v nie wkręcisz (w sensie za kasę) bez uprawnień , "informatykiem" może być każdy. A w zadupku motocykla se wożę ważne akcesorium informatyków: spray nadający się do czyszczenia monitorów ;) 92 |
Data: Lipiec 20 2009 18:03:40 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Kuba (aka cita) | Power wydusił z siebie te słowy: Jednak nie a niby dlaczego na skuterek 125cc nie musi sie ubierac, a na małe moto musi?!
najzwyklejszy w swiecie serwis? Uważasz, ze wszytsko co związane z informatyką mozna/trzeba/opłaca sie zrobić na miejscu? -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI 93 |
Data: Lipiec 21 2009 08:05:25 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Power | "Kuba (aka cita)" wrote in message a niby dlaczego na skuterek 125cc nie musi sie ubierac, a na małe moto bo tak !? ;) No bo jadąc 60 na godzinę na h na piaggio free może sobie podarować buty z ochraniaczami na kostkę oraz spodnie z ochraniaczami i na upartego w przecietnej kurtce z ochraniaczami da radę. A na moto 250-500 raczej trudno to olać. najzwyklejszy w swiecie serwis? Uważam ze nie przyszlo mi na myśl. Nadal jednak wożenie dużego standardowego peceta pod serwis jest pokraczne. Jakoś bym to inaczej rozwiązał.. Dawaj Michał napisz jak wyglada ten helpdesk u Ciebie to tutaj byłoby ciekawie znaleźć rozwiązanie ;) pozdr. http://www.bikepics.com/members/power997/ 94 |
Data: Lipiec 21 2009 08:38:17 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Kuba (aka cita) | Power wydusił z siebie te słowy: "Kuba (aka cita)" wrote in message zaraz zaraz - ale są motocykle o pojemności mniejszej niż 250 i nie są skuterami oraz skutery o pojemności większej niż 250 - a ja o to wlasnie pytam. Napisales, ze na skuter nie musi sie ubierac, a na motor musi. To ja sie pytam - dlaczego, skoro skuterem o pojemności >=125cc moze zapierdalać dobrze ponad 100km/h, tak jak i motocyklem typu Romet 125cc, ktory nie jest skuterem. Poza tym - mozna motocyklem jechać wolniek niż 60 na godzine. Nie wspominając już o tym, ze prędkość 50-60km/h _moze_ być już baardzo niebezpieczna - dla kostek też. Uważam ze nie przyszlo mi na myśl. Nadal jednak wożenie dużego ciekawe jakbyś to rozwiązał. Jak nie mialeś nigdy doczynienia z serwisem informatycznym ... to nie pitol, bo jest cała masa sytuacji, gdzie trzeba przewieźć sprzęty do siebie/serwisu gwarancyjnego/innej lokalizacji klienta itd. Ludzie wożą większe rzeczy .. a Ty sie spuszczasz nad "innym rozwiązaniem wożenia dużego komputera" -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI 95 |
Data: Lipiec 22 2009 20:56:31 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Power |
"Kuba (aka cita)" wrote in messagezaraz zaraz - (ciach ) Nudzi ci się? Życia nie masz? Siedzisz przed kompem i walisz elaborat o prędkościach pod tytułem co by było gdyby jechał szybciej. Ja na skuter kombi nie zakładam. I nikt normalny tego nie robi. Jak nie mialeś nigdy doczynienia z serwisem informatycznym ... to nie Kuba chłopaku jedna prośba. Nie znasz mnie to do k nędzy nie pisz mi "nie pitol". Weź ochłoń i pisz na tej grupie nie jak dziecko neostrady z forum onetu poszukujące emocji, tylko jakbyś gadał z nieznanym sobie gosciem w 4 oczy. pozdr. Power http://www.bikepics.com/members/power997/ 96 |
Data: Lipiec 23 2009 01:05:41 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Kuba (aka cita) | Power wydusił z siebie te słowy: 97 |
Data: Lipiec 23 2009 08:27:10 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Power |
98 |
Data: Lipiec 23 2009 10:46:59 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Kuba (aka cita) | Power wydusił z siebie te słowy: "Kuba (aka cita)" wrote in message Nie wiem u kogo tyle agresji .. Jak przeczytasz "naszą" częśc wątku .. to moze sam zobaczysz, kto z agresją napisał pierwszy. No chyba, ze "pitolisz" jest wg ciebie agresywne, a jesli tak .. to nie mamy specjalnie o czym dyskutowac, bo szkoda nerw.
Nie bądz taki pewny, hehe. Poza tym ... mówimy o usenecie - a od keidy ten twór w ogole istnieje? :D ps. ja też pracowałem w IT .. tyle, ze nie u największych, jednak to nie ma akurat najmniejszego znaczenia, gdzie pracowałem, bo dostęp do internetu nie od tego zależy. W ogole praca jako taka nie ma wiele wspólnego z usenetem i pisaniem na grupy/fora - bo jak ktoś porządnie pracuje w 'duzych IT' ... to nie ma czasu na usenet :P
bo Cie na nią nie stac :P ;-) -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI 99 |
Data: Lipiec 21 2009 09:45:29 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Michał Gut | Wyjaśnij z ciekawości (tylko po to odpowiadam bo mnie zżera) Jaka praca zabranie kompa od klienta na stół. i spowrotem. na stole serwisowym mozna robic kompy duzo duzo wydajniej, a klientom czasami nie chce sie dmuchac do mnie z komputerem 100 |
Data: Lipiec 20 2009 21:08:36 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: magnes |
(...) Mniej wiecej podobnie uzytkuje skuter Honda FES 250 '97. Tyle, ze nie woze nim komputerow stacjonarnych, a tylko bezkorkowo i tanio pomykam se nim do roboty. Leci mi teraz 3 sezon. Nie psuje sie nic, spala ~3,5 litra paliwa. Silnik 4T, predkosc maks ~130, optymalna ~90. Bardzo dobra oslona przed deszczem/wiatrem, automat w miescie i korkach fajny, ale ogolnie frajdy z jazdy specjalnie to nie ma, ot taki typowy wolek roboczy. W Twoim przypadku rozwazyl bym tez BMW C1 (byly 125 i 200) + robiony na zamowienie duzy kufer o odpowiednich rozmiarach i z odpowiednia amortyzacja. -- Pozdr. magnes fjs600, fes250, troche puzzli i 4 kola w dieslu. http://www.bikepics.com/members/magnes/ 101 |
Data: Lipiec 20 2009 21:29:40 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: magnes |
W Twoim przypadku rozwazyl bym tez BMW C1 (byly 125 i 200) + robiony na Tu nawet z (chyba odpowiednio duzym) kufrem: http://www.allegro.pl/item690168382_bmw_c1_skuter_z_dachem.html -- Pozdr. magnes fjs600, fes250, troche puzzli i 4 kola w dieslu. http://www.bikepics.com/members/magnes/ 102 |
Data: Lipiec 21 2009 07:53:03 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Power |
Użytkownik "magnes":Szacun. To jest dobre. Bardziej wygodne do manewrowania od piaggio free nie będzie i wiekszy wiatr na przelotówce z Konstancina może go wywrócić ale to naprawde niezly pomysł. Jakiś upgrade silnika i można z tym pracować.. pozdr. Power http://www.bikepics.com/members/power997/ 103 |
Data: Lipiec 21 2009 09:48:49 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Michał Gut |
to jest swietne i to nie do wozenia kompa a dupyTu nawet z (chyba odpowiednio duzym) kufrem:Szacun. To jest dobre. 104 |
Data: Lipiec 22 2009 20:53:14 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Power |
??? 105 |
Data: Lipiec 20 2009 22:19:30 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: kocyk | magnes wrote: Użytkownik "Michał Gut": Oooo, swietny pomysl, zapomnialem o pokrace. Tam jest wielgachny bagaznik za tylna szyba, po zdjeciu kufra, mozna dac gruba gabke i super bezpiecznie zamontowac kompa. I na leb nie pada. Bardzo dobry wybor na takie zastosowanie. K.14. 106 |
Data: Lipiec 21 2009 21:02:45 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: magnes |
Oooo, swietny pomysl, zapomnialem o pokrace. A jak se jeszcze ta pokrake odpowiednio pookleja, to bedzie mial darmowa reklame, bo sie kazdy bedzie gapil, co to za dziwolag jedzie ;-) -- Pozdr. magnes fjs600, fes250, troche puzzli i 4 kola w dieslu. http://www.bikepics.com/members/magnes/ 107 |
Data: Lipiec 21 2009 09:50:36 | Temat: pmateusz fwd | Autor: Michał Gut | fwd od kolegi pmateusz: 108 |
Data: Lipiec 21 2009 10:02:02 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Asmodeusz | Użytkownik Michał Gut napisał: [ ... ] Czego szukam:> [ ... ] Mam podobne wymagania. I stanęło na tym że mam dwa jednoślady: normalny motocykl i skuter 50cm. Jako woła roboczego używam Magnusa Carave, czyli chińskiego Benzhou coś tam. Na podłogę mieści się komputer w pudełku (miditower), dwa monitory lcd lub pudło 300metrów skrętki. Poprzestałem na 50cm, bo nie znalazłem skutera z większym silnikiem i odpowiednią ilością miejsca na podłodze (zazwyczaj te większe nie mają płaskiej podłogi). Spełnia kryteria ładowności i ekonomiczne. Nie spełni niestety kryterium prędkości większej niż 60km/h. Podobno chińczycy produkują identyczny model tyle że z silnikiem 150cm, ale w Polsce nie znalazlem. 109 |
Data: Lipiec 21 2009 11:59:28 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: DeGie | Yamaha YBR 125, bo: 110 |
Data: Lipiec 22 2009 00:01:59 | Temat: Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego | Autor: Jackare | Przy Twojej specyfice transportu jedak trzymałbym się czegoś a'la kufer do pizzy tyle tylko, że ustawiony pionowo (nie powiększa gabarytów motocykla) i pewnie zamocowany na specjalnie wykonanym stelażu. Ewentualnością wartą rozważenia może być wykonanie jednokołowej przyczepki - kiedyś nawet była taka polskiej produkcji. Jeżeli miałbym polecać coś z motocykli to "maluchy" typu suzuki GN 125 lub 250 itp produkty popełnione przez yamahe, honde lub jakieś odpowiednie porządne marki azjatyckie, np SYM. Można pomysleć o jakimś takimś pasztecie skuterowatym na dużych kołach o pojemności 80-125 w stylu aprilii scarabeo (http://katalog-motocykli.pl/img/aprilia-scarabeo-125-street-1.jpg). Jest tego pełno. Przewiduję jedynie, że najdroższe w tej zabawie może okazać się właśnie _PORZĄDNE_ wykonanie stelaża i kufra jaki potrzebujesz. Wg mnie miodnie byłoby aby cały ten kufer był wypinany ze stelaża w prosty sposób (zamki) tak byś mógł kompa pakowac i wypakowywać w pomieszczeniu niezaleznie od pogody i bez potrzeby nie woził tego na pojeździe (wysoki środek ciężkości i niezły "żagiel" dla bocznego wiatru). Kufer w środku odpowiednio wytłumiony aby zapewniał ochronę wiezionego sprzętu. -- Jackare |
Re: moto jako wół roboczy - jaki dla początkujacego

