Witam,
kupilem auto rocznik (1993) ktoremu poprzedni wlasciciel zalal przed sama
sprzedaza polsyntetyk (castrol 10w40 magnatec), silniczek chodzi super, ale
jednak lubi sobie deczko golnac zwlaszcza jak szczalka obrotomierza dochodzi
do czerwonego pola, nie wiem czy wczesnie nie mial moze przypadkiem zalanego
minerala.
Chodzi mi o to ze mam w garazu litrowke syntetyka (castrol 5w40) i chcialbym
ja wykorzystac, jesli oczywiscie to nie wplynie negatywnie na silnik.

Kto co mysli niech napisze.

Pozdrawiam

Honda Prelude 2.0

Użytkownik "drayver" wrote

kupilem auto rocznik (1993) ktoremu poprzedni wlasciciel zalal przed sama
sprzedaza polsyntetyk (castrol 10w40 magnatec), silniczek chodzi super,
ale
jednak lubi sobie deczko golnac zwlaszcza jak szczalka obrotomierza
dochodzi
do czerwonego pola, nie wiem czy wczesnie nie mial moze przypadkiem
zalanego
minerala.
Chodzi mi o to ze mam w garazu litrowke syntetyka (castrol 5w40) i
chcialbym
ja wykorzystac, jesli oczywiscie to nie wplynie negatywnie na silnik.

Myślę, że nic się nie stanie.  Oczywiście zużycia oleju to nie naprawi.  Jak
pałujesz silnik na wysokich obrotach, to ma prawo trochę wziąć.

Pozdr.
Pete

Kto co mysli niech napisze.

wymienic szczalke na strzalke?:)
powinno pomoc

--
pzdr
piotrek

drayver wrote:

Chodzi mi o to ze mam w garazu litrowke syntetyka (castrol 5w40) i
chcialbym ja wykorzystac, jesli oczywiscie to nie wplynie negatywnie
na silnik.

Nic się nie stanie, lej śmiało.


--
Pozdrawiam
Fenio
-=VW Golf II 1.8GT=- http://forum.vwgolf.pl

drayver wrote:
  ale jednak lubi sobie deczko golnac zwlaszcza jak szczalka

obrotomierza dochodzi do czerwonego pola, nie wiem czy wczesnie nie
mial moze przypadkiem zalanego minerala.
Chodzi mi o to ze mam w garazu litrowke syntetyka (castrol 5w40) i
chcialbym ja wykorzystac, jesli oczywiscie to nie wplynie negatywnie
na silnik.

skoro lubi sobie łyknąć, to jak mu das olej 5W, to łyknie nawet więcej.
daj mu 15W, a jak lubisz męczyć auto obrotami, to nawet 20W.
szkoda zresztą syntetyka jeśli auto troche bierze.
moon


--
DANKE!
(dziadek)

"Moon"  wrote in message

drayver wrote:
  ale jednak lubi sobie deczko golnac zwlaszcza jak szczalka
> obrotomierza dochodzi do czerwonego pola, nie wiem czy wczesnie nie
> mial moze przypadkiem zalanego minerala.
> Chodzi mi o to ze mam w garazu litrowke syntetyka (castrol 5w40) i
> chcialbym ja wykorzystac, jesli oczywiscie to nie wplynie negatywnie
> na silnik.

skoro lubi sobie łyknąć, to jak mu das olej 5W, to łyknie nawet więcej.
daj mu 15W, a jak lubisz męczyć auto obrotami, to nawet 20W.

Aaaa co tam - wlej mu 75W90. Wtedy nic nie będzie brał ;)

Jurand.

Aaaa co tam - wlej mu 75W90. Wtedy nic nie będzie brał ;)

odkrecic miske i towotu napchac ;)


--
Pozdr
Scyzoryk
Corolla e11
GSX550

skoro lubi sobie łyknąć, to jak mu das olej 5W, to łyknie nawet więcej.
daj mu 15W, a jak lubisz męczyć auto obrotami, to nawet 20W.
szkoda zresztą syntetyka jeśli auto troche bierze.

koledze chodzilo o to ze ma jakies resztki ktore chce uzyc na dolewki a nie
o zmiane na syntetyk.

mysle ze do preludki przejscie na mineral to moze przesada ale kupno taniego
polsynetyka ktorego dolewki nie beda bolesne dla kieszeni to dobre
rozwiazanie. Mozna kupic Lotos 10w40 za 70zł/banke 4L i nawet jak troche
lyknie to nie ma tragedii.

--
Pozdr
Scyzoryk
Corolla e11
GSX550

Chodzi mi o to ze mam w garazu litrowke syntetyka (castrol 5w40) i
chcialbym
ja wykorzystac, jesli oczywiscie to nie wplynie negatywnie na silnik.

Kto co mysli niech napisze.

spokojnie przepali :)


--
Pozdr
Scyzoryk
Corolla e11
GSX550