myjka cisnieniowa
1 | Data: Luty 07 2009 19:57:02 |
Temat: myjka cisnieniowa | |
Autor: Łukasz Goran | Witam 2 |
Data: Luty 07 2009 20:49:57 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | Łukasz Goran pisze: Witam Nie kupować hipermarketowej chińszczyzny. Najlepiej Karcher, nawet najtańsze modele. Przynajmniej jest pewność dostępności części zamiennych. -- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG - _tani_i_ekonomiczny_pilnie_sprzedam_ http://tnij.org/mojeogloszenie GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl 3 |
Data: Luty 07 2009 21:10:09 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: AL | Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: Łukasz Goran pisze:mam takiego "chinskiego" myjka cisnieniowego marki TOYA (ma kolka i raczke i najwazniejsze, ze spelnia swoja funkcje: mycie auta, mycie cegielek na domu od strony ulicy) Od pieciu (5) lat dziala i nie zapowiada by cos sie mialo z nim stac. Fakt, Karcher ma wiecej bajerow (np zasysacz srodka myjacego), w mojej mam taki pojemnik dokladany do lancy (ktory mnie wkurza) - ale ogolnie z perspektywy czasu uwazam, ze to byl dobry zakup (najtanszy Karcher byl wowczas drozszy 2.5 raza - gdy ta moja Toya kosztowala ok 250pln). -- pozdr Adam (AL) TG 4 |
Data: Luty 07 2009 21:28:25 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | AL pisze: Fakt, Karcher ma wiecej bajerow (np zasysacz srodka myjacego), w mojej mam taki pojemnik dokladany do lancy (ktory mnie wkurza) - ale ogolnie z perspektywy czasu uwazam, ze to byl dobry zakup (najtanszy Karcher byl wowczas drozszy 2.5 raza - gdy ta moja Toya kosztowala ok 250pln). Bo masz jeszcze Toyę z tych używalnych. W ciągu tych kilku lat, jakość spadła na psy. Liczy się tylko cena. No i dziś najtańszy Karcher kosztuje 300pln. -- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG - _tani_i_ekonomiczny_pilnie_sprzedam_ http://tnij.org/mojeogloszenie GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl 5 |
Data: Luty 08 2009 01:34:09 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Arni | Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: AL pisze: i jest równie badziewiano-plastikowy. Dobra myjka musi miec ceramiczne tłoki a nie plastikowe. A wtedy nie moze kosztowac 300 zł. Wiec kupuje sie albo lepsza i drozszą albo marketową jakąkolwiek i korzysta sie z gwarancji :) -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX 6 |
Data: Luty 08 2009 08:14:27 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Seba | No i dzis najtanszy Karcher Mi moj wytrzymal delikatnie ponad 2 lata - byl naprawda sporadycznie uzywany. Skonczyla sie gwarancja i niestety tandetna glowica sie rozszczelnila - koszt naprawy nieoplacalny. -- Pozdrawiam Sebastian S. 7 |
Data: Luty 08 2009 13:53:01 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | Seba pisze: No i dzis najtanszy Karcher kosztuje 300pln. Wniosek? Za mało i za delikatnie go używałeś. Rozszczelniłaby się w czasie gwarancji to byś nową dostał. :P -- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG - _tani_i_ekonomiczny_pilnie_sprzedam_ http://tnij.org/mojeogloszenie GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl 8 |
Data: Luty 08 2009 14:28:36 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Seba | Wniosek? Za malo i za delikatnie go uzywales. Rozszczelnilaby Bylem z tym w serwisie Karchera w WRC. Po rozmowie z serwisantami (pokazali mi po prostu kilka typowych awarii) nie polecam urzadzen (oczywiscie w wersji budzetowej/marketowej) tej marki - az sam sie dziwie, ze tak znana firma (poniekad synonim urzadzen cisnieniowych) potrafi wciskac taki badziew do sprzedazy. -- Pozdrawiam Sebastian S. 9 |
Data: Luty 14 2009 00:10:43 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Krzysztof 45 | Seba pisze: - az sam sie dziwie, ze tak znana firma (poniekad synonimBo robi kase, na? ... sam sobie dopowiedz na kim. Gdy chodzi o kasę to w tej demokracji juz nic mnie nie dziwi. Nawet ksiądz da dupy za "5zł" A to że Karcher ma swoje wyroby w markecie w cenie spodni, i ma na to zbyt, swiadczy tylko o tym, że są ludki które tego chcą, a jest ich tyle ze firmie sie to opłaca. -- Krzysiek 10 |
Data: Luty 07 2009 21:09:14 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: jarek |
Witam Ja używam Karchera z serii 7 juz z 5 latek, handluje autami wiec nie myje tylko swojego dupowozu raz w tygodniu. Sprawia sie znakomicie, potrafi nawet serwać lakier :) Przy zakupie zwroc uwage na pompe (plastik, aluminium, miedź) potem na akcesoria dodatkowe, dysza strumieniowa do mysia auta i punktowa zeby wyczyscic sobie polbruk przed domem :) Jarek 11 |
Data: Luty 07 2009 21:51:51 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Max_P |
Chciałbym kupić myjkę ciśnieniową do mycia samochodu. Czy ktoś może coś Po co Ci ciśnieniowa myjka? Ciśnienie z węża nie wystarczy? Jak dasz czadu z myjki, to wiadro z wodą i gąbka niepotrzebne? Max 12 |
Data: Luty 07 2009 22:45:51 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: virtual |
Używałeś kiedyś myjki? -- Virtual. 13 |
Data: Luty 07 2009 22:52:19 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
Po co Ci ciśnieniowa myjka? Ciśnienie z węża nie wystarczy? Ja tak, mam nawet taką. I ani procesu mycia nie przyspiesza, ani wody raczej za bardzo nie oszczędza. Strumyczek o średnicy 0,5 cm nie jest w stanie auta umyć, a szerszym brudu nie zmyjesz bez konieczności ręcznego mycia. Dotyczy rzecz jasna tanich myjek 14 |
Data: Luty 07 2009 14:01:34 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Bard13 | On 7 Lut, 22:52, "Cavallino" wrote: Użytkownik "virtual" napisał w rewelacyjnie zmywa pierwszy kurz, którym potem gąbka sie nie rysuje lakieru Potem rewelacyjnie spłukuje janę Kercher od roku. Fakt, ze rowniez do mycia domu Generalnie w większym mieście, jeśli są stacje samoobsługowe z myjkami, to wydatek zbędny W terenie slabo zabudowanym myjka ciśnieniowa, zwłaszcza do ciemnych samochodów (mój czarny) nieodzowna 15 |
Data: Luty 08 2009 17:44:33 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
Użytkownik "virtual" napisał w > Użytkownik "Max_P" napisał w wiadomości rewelacyjnie zmywa pierwszy kurz, którym potem gąbka sie nie rysuje Może i tak. Tyle że dokładnie tak samo działa wąż z wodą, do którego końcówka jest o rząd wielkości tańsza. W terenie slabo zabudowanym myjka ciśnieniowa, zwłaszcza do ciemnych Gdyby automatycznie wycierała auto, to miałbyś rację. Bez tego myjnia automatyczna daje lepsze efekty. 16 |
Data: Luty 09 2009 12:41:07 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
rewelacyjnie zmywa pierwszy kurz, którym potem gąbka sie nie rysuje nie robi tak samo, woda z węża, nawet "sprężona" dobrze namoczny bród, ale zmyć to go raczej nie zmyje, w niewielkim stopniu, oczywiście to też bardzo zależy od ciśnienia jakie masz w tym "kranie", ale porównania do 150barów jak u mnie to raczej nie ma... Gdyby automatycznie wycierała auto, to miałbyś rację. jeśli mówisz o takiej za 300pln to pewnie się zgodzę, chociaż nie próbowałem... pozdr Fox 17 |
Data: Luty 09 2009 13:37:26 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
Dokładnie tak samo działa myjka za kilkaset zł. Nawet jak podczas mycia wydaje Cię że umyła, to jak auto wyschnie, to jest podobnie brudne jak przed myciem, tylko jeszcze bardziej to widać (zacieki). ;-) Gdyby automatycznie wycierała auto, to miałbyś rację. Dokładnie. A godzina mojej pracy kosztuje więcej niż godzina mycia na ręcznej myjni, więc po co mam do tego mieć gorszy efekt? 18 |
Data: Luty 09 2009 16:51:04 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
Nawet jak podczas mycia wydaje Cię że umyła, to jak auto wyschnie, to jest podobnie brudne jak przed myciem, tylko jeszcze bardziej to widać (zacieki). ;-) przy niskim ciśnieniu, zimną wodą, tak, przy odpowiednio dużym, ciepłą wodą i z mokrego auta, ktore wczęsniej było dobrze nawoskowane, i wyjechało czyste - czyli brud nie zdążył mocno zaschnąć.... oczywiście nie będzie to umyte do czyta, ale róznica będzie zauważalna - szczególnie jak się o takie auto otrzesz ubraniem... A godzina mojej pracy kosztuje więcej niż godzina mycia na ręcznej myjni, więc po co mam do tego mieć gorszy efekt? ja to po prostu lubię robić :) jedni koszą trawniki dla ruchu, inni biegają, a ja myję sobie auto/motor ;) lubie jeździć czystym, lubię go woskować, lubię jak nie ma na nim żadnych śladów po wczorajszym deszczu ;) fakt że nie zawsze mam czasowo możliwość (dzieci, dom, żona, praca do późna) ale jeśli tylko mogę sobie na to pozwolić to w dni takie jak dzisiaj myję codziennie, i moje auto znacząco odórżnia się od innych na osiedlu :) z resztą od dawna wszyscy sąsiedzi już wiedzą i już się temu nie dziwią ;D Fox 19 |
Data: Luty 08 2009 10:44:38 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: virtual |
Myjąc auta dobrym szamponem (ja - Kenotek) mogę spokojnie spłukać tylko myjką i autko wygląda całkiem przyzwoicie. Mam na myśli czas pogody śnieżno-błotnej. Dotyczy rzecz jasna tanich myjekOtóż to. Ja nie mówiłem o badziewiu z hipera. -- Virtual. 20 |
Data: Luty 08 2009 17:46:14 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
Moje ni cholery. A jaki masz kolor? Bo granatowe da się może zmyć z błota, ale już z brudu myjką nie zmyjesz. 21 |
Data: Luty 08 2009 17:58:04 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: virtual |
Najlepiej wygląda srebrny i (o dziwo) czarny. Chyba z racji, że metlaliki. Gorzej z czerwonym, ale to badziewny lakier. -- Virtual. 22 |
Data: Luty 08 2009 12:35:18 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: AL | Cavallino pisze:
ale nawet te ogromne mysjki na stacjach, np BP nie sa w stanie zmyc dokladnie wszystkiego - dobrze splukuja ten caly syf z karoserii, natomiast do dokladnego mycia i tak musisz uzyc gabki. (Bylem wczoraj na stacji BP - po czym przyjechalem do domu i umylem dopiero porzadnie auto uzywajac wiadra i gabki. I podobnie jest z tymi domowymi-tanimi - cisnienie wystarcza na to by dokladnie splukac kurz, blocko, sol po zimie - i to z roznych zakamarkow. Potem jak mysjesz juz normlalna gabka. Myjsk cisnieniowa powoduje to, ze przy mciu gabka nie szurasz drobinkami brudu po karoserii. -- pozdr Adam (AL) TG 23 |
Data: Luty 09 2009 11:44:45 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: ania |
Ja tak, mam nawet taką. I ani procesu mycia nie przyspiesza, ani wody oszczedza i to bardzo do tego jak pisali - tym zmywasz na poczatku gruby brud - np piach - i lakier nie jest pozniej porysowany, nie musisz co jeden ruch gabka jej plukac i wymieniac wody w wiadrze -- ania 24 |
Data: Luty 09 2009 11:55:29 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
W stosunku do? do tego jak pisali - tym zmywasz na poczatku gruby brud - np piach A z węża to nie zmywam niby? 25 |
Data: Luty 09 2009 12:25:44 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: ania |
oszczedza i to bardzo od weza z woda - mam od jakiegos czasu zalozony wodomierz na kranie, z ktorego czerpie sie wode do mycia pojazdow A z węża to nie zmywam niby? sporo zostaje, ze swoich juz wieloletnich obserwacji twierdze, ze myjka cisnieniowa myje sie szybciej i wygodniej, oczywiscie mozna miec inne zdanie i tyle na pewno odradzam karchera - mam ciagle tego samego od 8 lat, ale trzeba bylo go remontowac we wlasnym zakresie i w koncu dziala w miare prawidlowo (wtedy to byl "tanszy" i kosztowal kolo tysiaca zlotych), ale wszystkie akcesoria sa do niego maskarycznie drogie - wiec jak ktos pisal, jak mi szlag go trafi nieodwracalnie - kupie "najtansza w tesco" aha lakieru nie udalo mi sie jeszcze zerwac natomiast naklejke jedna tak -- ania 26 |
Data: Luty 09 2009 13:30:23 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
I jak to wychodzi w litrach/metrach?
A ja mam dokładnie odmienne zdanie, też z wieloletnich obserwacji. Najwygodniej i najszybciej myje się na myjniach automatycznych. Rezultat też lepszy niż w przypadku ręcznego mycia, przynajmniej w przypadku ciemnych pojazdów. , oczywiscie mozna miec inne zdanie i tyle No tak, to my o innych myjkach mówimy, z innej klasy cenowej. Ja o jakiejś Kinzo, kupionej gdzieś za 200-300 zł jakieś 8 lat temu. Może i efekty inne, ale jakbym miał wydać 1000 zł, to lepiej na dobrą ręczną myjnię z ciepłą poczekalnią. ;-) 27 |
Data: Luty 09 2009 13:39:07 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: ania |
I jak to wychodzi w litrach/metrach? wieczorem popatrze na wodomierz to podesle ilosc metrow Najwygodniej i najszybciej myje się na myjniach automatycznych. to tez mam wrecz odmienne zdanie, na myjni automatycznej szczotki sa brudne - pelno w nich piachu z poprzednich pojazdow - idz sobie kiedys ogladnij z bliska kiedys mylam samochod - taki grafitowo-niebieski - po 3 latach byl bardzo zrysowany od myjni, teraz od 7 lat myje tylko recznie moje czerwone i pewnie ze jest porysowane, ale w malym procencie w porownaniu z tamtym, a auto mam juz dluzej. do tego ja nie myje tylko jednego auta - do mycia mamy zazwyczaj 4-6 pojazdow, czasem jeszcze znajomi podjezdzaja Może i efekty inne, ale jakbym miał wydać 1000 zł, to lepiej na dobrą taniej wychodzi recznie w domu - i jakos nie ufam panom sprzatajacym - kiedys prosilam: NIE WOLNO uzywac zadnych paskudztw do nablyszczania: wilgotna szmatka i tyle - zeby tylko kurz zetrzec, odbieram auto i co? matowa deska swieci sie jak psu ..., pare godzin w domu zmywalam to plynem do szyb, dobrze ze sie dalo -- ania 28 |
Data: Luty 09 2009 13:52:45 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
Może i efekty inne, ale jakbym miał wydać 1000 zł, to lepiej na dobrą ręczną myjnię z ciepłą poczekalnią. ;-) Nieprawda !!! Mycie w garażu nie wchodzi w rachubę - nie jest przygotowany na taką wilgoć. Mycie pod chmurką latem, w słońcu, daje efekty godne pożałowania, mimo że człowiek spieszy się jak diabli. To samo dotyczy mycia pod chmurką zimą, w trakcie mrozów. Więc tego pod uwagę nie można brać. Czyli trzeba inwestycji rzędu MINIMUM kilku-kilkunastu tys zł (wiata lub specjalny garaż i porządna myjka) - a to wystarcza na jakieś 1000 myć w ręcznej myjni. Zakładając nawet że myjesz raz na tydzień (kto tak robi?) to taki koszt wyzeruje się po 20 latach. A jak policzysz odestki od niego, to nigdy. Więc to że mycie własnoręczne jest tańsze to bujda, to już wiesz. Do tego nie liczysz kosztu własnej pracy. - i jakos nie ufam panom sprzatajacym - kiedys prosilam: NIE WOLNO uzywac zadnych paskudztw do nablyszczania: wilgotna szmatka i tyle - zeby tylko kurz zetrzec, odbieram auto i co? matowa deska swieci sie jak psu ... Mówiliśmy o myciu auta, a nie czyszczeniu wnętrza. Wnętrze sprzątam sam, a dokładniej za pośrednictwem syna. ;-) 29 |
Data: Luty 09 2009 14:06:17 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: ania |
Zakładając nawet że myjesz raz na tydzień (kto tak robi?) to taki koszt he - kazdy ma swoja wizje oplacalnosci - coz, ja mam inna niz ty:-) Do tego nie liczysz kosztu własnej pracy. zalezy kiedy - czasem lubie sobie sama umyc np motocykl albo posprzatac samochod Mówiliśmy o myciu auta, a nie czyszczeniu wnętrza. mi tatus "pomaga":-P -- ania 30 |
Data: Luty 09 2009 14:15:26 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
To nie jest żadna wizja tylko rachunek ekonomiczny. Jeśli liczyłaś inaczej i i inne wyniki dostałaś to podaj, jak liczyłaś, sprawdzimy. 31 |
Data: Luty 09 2009 14:33:25 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: ania |
To nie jest żadna wizja tylko rachunek ekonomiczny. no tak jak pisalam - porysowany lakier i matowe auto po kilku latach - nie dziekuje aaaaa i zapomnialabym - niedomyte felgi, po jakims czasie do wymiany, bo brud sie zapieka i robia sie brzydkie -- ania 32 |
Data: Luty 09 2009 14:44:41 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
Raczyłaś nie zauważyć że liczyłem myjnię ręczną a nie automatyczną. A pytanie było jak liczyłaś swoje koszty, że wiesz iż są mniejsze niż koszt myjni. 33 |
Data: Luty 09 2009 15:18:36 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: ania |
A pytanie było jak liczyłaś swoje koszty, że wiesz iż są mniejsze niż myslisz, ze ludzie pracuje tylko za "dziekuje"? nie czasem pracuja za pieniadze o myjni recznej i smarowaniu mi paskudztwem po desce pisalam, a do tego czasem widze jak panowie w myjniach myja samochod jednym wiaderkiem wody i to nie w lecie jak jest piekna pogoda jeszcze raz - myjac np auto zuzywasz szampon, wode i urzadzenie, robiac to w myjni dochodzi ci jeszcze czas pracy, lokalu, ksiegowego itp powiedzialam - uwazam, ze nikt tak delikatnie i dbajac o szczegoly nie umyje pojazdu jak sam wlasciciel czy ktos bliski:-) tyle (chyba ze jest fleja) swoje pojazdy lubie, jak moje szpilki i nie ma znaczenia, ze ich koszt jest wyzszy od cen innych marek z grupy "buty", pisalam - kazdy ma inna wersje "oplacalnosci" -- ania 34 |
Data: Luty 09 2009 15:34:43 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
A pytanie było jak liczyłaś swoje koszty, że wiesz iż są mniejsze niż koszt myjni. No i cena rzędu 15 zł z auto (minus vat i dochodowy do odpisania dla coponiektórych, co daje rząd 10 zł) to dobra cena w porównaniu do kosztów mycia samodzielnego. o myjni recznej i smarowaniu mi paskudztwem po desce pisalam, A ja uparcie wzywam do wypowiadania się w temacie, a nie o wszystkim co Ci się kojarzy z myciem. a do tego czasem widze jak panowie w myjniach myja samochod jednym wiaderkiem wody i to nie w lecie jak jest piekna pogoda A Ty ile wiaderek na samochód spłukany myjką przeznaczasz, że tak wydziwiasz? W myjniach z reguły jest więcej niż jedno wiaderko w robocie, każdy myjący ma swoje. jeszcze raz - myjac np auto zuzywasz szampon, wode i urzadzenie, robiac to w myjni dochodzi ci jeszcze czas pracy, lokalu, ksiegowego itp Ale odchodzi niezbędne wyposażenie - i na tym wic polega, bo to tutaj są koszty. Nie inwestując kupy kasy auto sam umyjesz te kilka razy w roku równie dobrze, a pozostałe razy myjesz bez żalu w myjni. Efekt jest lepszy i tyle, do tego tańszy. powiedzialam - uwazam, ze nikt tak delikatnie i dbajac o szczegoly nie umyje pojazdu jak sam wlasciciel czy ktos bliski:-) Ja mówię o tym co widzę - przez większość roku pogoda nie pozwala na dobre umycie samodzielne ciemnego samochodu i tyle. Efekt w myjni zawsze jest lepszy. A jak nie jest to panowie poprawiają. P.S. Tak to właśnie jest, jak ktoś się upiera że coś jest tańsze, ale liczb unika jak ognia. HINT: dopóki nie policzysz wszystkiego, to nie masz zielonego pojęcia o kosztach, więc lepiej się o nich nie wypowiadać, zwłaszcza w sytuacjach w których daną wypowiedź da się tak łatwo zweryfikować. 35 |
Data: Luty 09 2009 17:01:19 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
HINT: dopóki nie policzysz wszystkiego, to nie masz zielonego pojęcia o kosztach, więc lepiej się o nich nie wypowiadać, zwłaszcza w sytuacjach w których daną wypowiedź da się tak łatwo zweryfikować. nie, Ania wyraźnie napisła że ma własną wizję opłacalności. Powiem Ci że dla mnie mycie w myjni to wyrzucone pieniądze, bo zadowolony nie będę, nigdy nie bylem, mieszkalem pewien czas w bloku gdzie nie mialem możliwosci mycia samodzielnie - NIGDY nie bylem zadowolony z wyniku. więc jakbyś nie liczył, bardziej opłaca mi się umyć samemu. Jeśli mam auto opłukać - bo do tego na dobrą sprawę nadaje się myjnia autoamtyczna to za ułamek tego co musialbym zapłacić na takiej myjni mam to pod domem - koszt wody, trochę prądu, gazu na ogrzanie tej wody i powiedzmy ułamek procenta wartości myjki ztytułu amortyzacji pojmowanej przeze mnie przybliżaniem do remontu/wmiany jakiejś jej części. Nie liczę kosztu samego urządzenia i wyposażenia dodatkowego, bo i tak ten koszt poniosłem z innej przyczyny - nie wyobrażam sobie nie mycia auta samodzielnie :) poza tym myję nią także podjazd, część uliczki osiedlowej, chodnik, podłkogę w garażu, okna na zewnątrz domu, elewację, ogrodzenie, bramy.... pozdr Fox -- FoxŁódź Audi A6 Honda Hornet 600 tel/sms: +48 501 033 258 36 |
Data: Luty 09 2009 19:21:11 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
Ale nie chce napisać jaką. Można wywnioskować, że jak tata kupił odpowiedni garaż, myjkę, płaci za wodę, szampon i sam myje auto, to wtedy jest taniej niż na myjni (dla niej). I ja tego nie neguję. ;-) W normalnych warunkach - nie ma tak dobrze. 37 |
Data: Luty 09 2009 22:42:51 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: ania |
Można wywnioskować, że jak tata kupił odpowiedni garaż, myjkę, płaci za widac, ze wnioskowanie to masz kiepsciutkie:-) - nawet czytanie zawiodlo - he:-) napisalam doslownie i kto chcial zrozumial, a kto - nie - i upiera sie przy swoim - jego prawo powtorze - myjka tak - jak sie ma kilka pojazdow to koszt jest znikomy, a jak moj obecny karcher umrze nieodwracalnie (na razie ma 8 lat - wez kalkulatorek i policz ta oplacalnosc wg swoich kryteriow), kupie najtansza jaka znajde W normalnych warunkach - nie ma tak dobrze. zyje w normalnych warunkach i z czym jak czym, ale z liczeniem problemow nie mam, tak samo jak z wygoda -- ania 38 |
Data: Luty 09 2009 22:57:19 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
napisalam doslownie i kto chcial zrozumial, a kto - nie - i upiera sie przy swoim - jego prawo Powtórzę - podaj wyliczenia miejsca do mycia i kosztu myjki potrafiącej umyć bezdotykowo samochód. Każda inna to droższy zamiennik końcówki na wąż ogrodowy, równie skuteczny, W normalnych warunkach - nie ma tak dobrze. Chyba jednak, skoro tak bardzo nie chcesz się nim pochwalić. No bo gołosownie przekonywać, że w pełnym słońcu, czy mrozie, myjka za kilkaset złotych przyda się do czegokolwiek, to możesz takich, co nigdy myjki nie używali. Może uwierzą. , tak samo jak z wygoda Jasne, jak tata myje to jest to wygodne. 39 |
Data: Luty 10 2009 09:45:47 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
Można wywnioskować, że jak tata kupił odpowiedni garaż, myjkę, płaci za wodę, szampon i sam myje auto, to wtedy jest taniej niż na myjni (dla niej). ależ ja już Ci pokazałem że dla mnie taniej nie jest, mimo że sam placę za wodę, chemię, prąd, gaz itd... po prostu mycie na myjni mnie nie zadowala, więc to jest tak jakbym kupił spodnie na wyprzedaży w których się źle czuję i mi się nie podobają. co z tego że byly tanie, skoro dla mnie to wyrzucone pieniądze... tak samo jest z myjnią dla mnie. Korzystam bardzo sporadycznie kiedy chcę umyć, a jest za zimno na to pod domem... i jest to zło konieczne, w innych warunkach myjnia jest za droga, nawet gdyby kosztowała 5pln... Fox 40 |
Data: Luty 10 2009 10:58:22 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
No a o czym ja mówię? Zgadzamy się w tym względzie. mimo że sam placę za wodę, chemię, prąd, gaz itd... po prostu mycie na myjni mnie nie zadowala, No i ok. Ja rozumiem, że ktoś WOLI myć sam, bo ma takie hobby/wymagania. Co innego z wciskaniem kitu, że tak jest taniej - nie jest i nie ma szans być. Chyba że jest się właścicielem myjni. 41 |
Data: Luty 10 2009 12:00:51 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
Co innego z wciskaniem kitu, że tak jest taniej - nie jest i nie ma szans bez przesady... zakladasz, ze do mycia potrzeba wiate, myjke No o tym mówiliśmy. jesli ktos lubi sie w to bawic, to w zupelnosci wystarcza mu wiaderko, I tu się zgadzam. Tylko w takich warunkach to może się opłacać. Kiedy pogoda sprzyja (ciepło, ale bez ostrego słońca) bawisz się sam, w przeciwnym przypadku jedziesz do myjni i nie zastanawiasz się po co kupowałeś myjkę. ;-) 42 |
Data: Luty 10 2009 12:19:50 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: ania |
ja osobiscie nie rozumiem takiego podejscia, ale niektorzy tak nie kazdy ma "zolta" cebre:-P, ktora mozna wsadzic do wanny :-) jeszcze napisz mi, na ktorej myjni myjesz ta "inna" :-) -- ania 43 |
Data: Luty 10 2009 12:26:33 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
nie kazdy ma "zolta" cebre:-P, ktora mozna wsadzic do wanny :-) Tak z ciekawości: o co chodzi w tym zdaniu? Bo niby większość słów znam (choć nie wszystkie) ale połączone ze sobą w ten sposób nic mi nie mówią. No offence, pytam poważnie. 44 |
Data: Luty 10 2009 12:27:58 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: ania |
No offence, pytam poważnie. calkiem powaznie odpowiem: umiesz wnioskowac i zgadywac - to masz przed soba wyzwanie:-))))))))))))))))))) -- ania 45 |
Data: Luty 09 2009 16:42:41 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
A ja mam dokładnie odmienne zdanie, też z wieloletnich obserwacji. myjnia umyje lepiej niż człowiek??? jezu, nie wiem jakie masz oczkiwania co do umytego samochodu i kto Ci go myje, ale jeśli masz takie doświadczenia to chyba nie widzialeś dobrze umytego auta :D świr na tym punkcie Ci to mówi :D ja na _dokladne_ umucie auta (fakt że z myciem szyb wewnątrz, odkurzaniem, zabezpieczeniem tapicerki) poświecam CAŁY dzień, z przerwami na posiłki... samo mycie zajmuje mi ok 3h, nie tylko zadna myjnia automatyczna nigdy nie zbliży się do takiego poziomu, ale nawet żadna myjnia ręczna jakie testowałem (a będzie ich w DC kilkadziesiąt) nie ma szans! No tak, to my o innych myjkach mówimy, z innej klasy cenowej. zależy co kto lubi :) ja na swoją wydalem znacznie więcej, ale ja po prostu myję auto dla sportu ;) nawet jak pada :p i dla czystej (nomen omen) satysfakcji wyjechania czystym autem z garażu... nawet jesli za 500m nie będzie się niczym róznił od stanu sprzed mycia ;D tyle ze wtedy po prostu wykorzystuje tylko myjkę i ciepłą wodę, ewentualnie raz na jakiś czas aktywną pianę, i nic więcej, więc auto można powiedzieć jest opłukane, nie umyte. swoim stane przypomina wlaśnie wizytę w automacie... pzodr Fox 46 |
Data: Luty 09 2009 19:17:52 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
Tak, myjnia lepiej umyje niż człowiek pod domem, w słońcu, mrozie itd A nawet nie tyle umyje co nie musi wycierać. jezu, nie wiem jakie masz oczkiwania co do umytego samochodu i kto Ci go myje, ale jeśli masz takie doświadczenia to chyba nie widzialeś dobrze umytego auta :D świr na tym punkcie Ci to mówi :D Ale ja nie mówię o świrowaniu na punkcie samochodu, tylko o utrzymywaniu nadwozia w czystości. ja na _dokladne_ umucie auta (fakt że z myciem szyb wewnątrz, odkurzaniem, zabezpieczeniem tapicerki) poświecam CAŁY dzień, z przerwami na posiłki... Wierzę. Mam takiego kuzyna jak Ty. Dłużej myje samochód niż nim jeździ. Ale cholernik mojego samochodu nie chce myć, więc nie mam wyjścia. ;-) 47 |
Data: Luty 10 2009 09:40:12 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
myjnia umyje lepiej niż człowiek??? myję auto w słońcu, jest ciemno niebieskie, poprzednie był złote, owszem trzeba sie postarać, ale nie ma najmniejszych szans żeby jakakowliek myjnia (automatyczna, ręczna, bezdotykowa, tekstylna) umyła go lepiej niż ja sam... przyjmuję _kazdy_ zakład, o dowolną sumę lub czynność czy rzecz co do mycia na mrozie - tu się zgadzam ALE tylko dlatego że nie mam warunków do mycia samemu, z tego powodu że po myciu zrobię na osiedlowej uliczce lodowisko i cieszyć sie będą wyłącznie dzieci;D A nawet nie tyle umyje co nie musi wycierać. wg Ciebie suszenie strumieniem powietrza jest lepsze od dokladnego osuszenia i wytarcia? jezu, nie wiem jakie masz oczkiwania co do umytego samochodu i kto Ci go myje, ale jeśli masz takie doświadczenia to chyba nie widzialeś dobrze umytego auta :D świr na tym punkcie Ci to mówi :D no twierdzisz że myjnia umyje lepiej? rozumiem że chodzi o dokładność i efekt końcowy - który będzie lepszy, czyli - bez zacieków, bez smug, czystość, domycie w zakamarkach, domcie felg, opon, nablyszenie, no i najważniesze - szyby... może jakieś myjnie ultadzwiękowe? tego nie probowałem ;) ja na _dokladne_ umucie auta (fakt że z myciem szyb wewnątrz, odkurzaniem, zabezpieczeniem tapicerki) poświecam CAŁY dzień, z przerwami na posiłki... co za pech:D ale jakoś się mu nie dziwię ;D ja też znajomym nie myję.. jedynie żonie:) jak już nie mogę patrzeć jak jej auto wygląda, albo mamy jechać gdzieś razem jej samochodem ;DDD pozdr Fox 48 |
Data: Luty 10 2009 10:54:40 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
Postarać się, żeby prawa fizyki zmienić? No bo inaczej nie bardzo sobie wyobrażam, jak chcesz wysuszyć auto szybciej niż słońce. Czasem i z szybszym spłukaniem jest kłopot, zwłaszcza jeśli pomiędzy myciem a płukaniem danej 1/8 samochodu chcesz umyć następny kawałek. A nawet nie tyle umyje co nie musi wycierać. Oczywiście że nie jest. Lepsze jest ręczne osuszenie i wytarcie na myjniach ręcznych. Samodzielne w słońcu jest gorsze, bo dobre jest niewykonalne. Mówię z autopsji. Ale ja nie mówię o świrowaniu na punkcie samochodu, tylko o utrzymywaniu nadwozia w czystości. Ręczna myjnia niż normalny człowiek? Jasna rzecz. 49 |
Data: Luty 10 2009 17:09:20 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
Postarać się, żeby prawa fizyki zmienić? Stary, szczerze watpię żeby był tu ktoś na tej grupie kto ma takiego hopla na punkcie auta (w tym i jego czystości) jak ja, myję auto (własnoręcznie) okolo sto razy w roku, mam dość mocne podejrzenie ze wiem na temat mycia moich samochodów trochę wiecej niż Ty... i owszem myję również w słońcu i upale, czasem jak tak mi wypadnie... i da się, i smóg nie ma, żadnych zacieków... wg Ciebie suszenie strumieniem powietrza jest lepsze od dokladnego osuszenia i wytarcia? aha, no to ja pewnie jakiś czarodziej jestem ;DD wiesz może lepiej napisać "mi nie wychodzi", "mi się nie udało" albo coś w tym rodzaju ;) no twierdzisz że myjnia umyje lepiej? pewnie jestem nienormalny... w sumie to nawet na pewno ;D Fox 50 |
Data: Luty 10 2009 17:23:34 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
Lepsze jest ręczne osuszenie i wytarcie na myjniach ręcznych. To dla mnie to samo. ;-)
Nie chciałem Ci tego mówić wprost. ;-) Akurat w tym przypadku w pozytywnym sensie. 51 |
Data: Luty 11 2009 09:33:15 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
Lepsze jest ręczne osuszenie i wytarcie na myjniach ręcznych. jeśli to co napisałeś Ty powyżej to dla Ciebie to samo co ja napisałem po Tobie, to ja nie mam pytań:D pewnie jestem nienormalny... w sumie to nawet na pewno ;D LOL :D pozdr Fox 52 |
Data: Luty 11 2009 10:45:55 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
I słusznie. ;-)
Grunt że się rozumiemy. Tacy jak Ty, lekko stuknięci osobnicy też są potrzebni, dzięki Tobie wiem że nie ma rzeczy niemożliwych (dla kogoś). ;-) 53 |
Data: Luty 09 2009 22:48:13 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: ania |
do umytego samochodu i kto Ci go myje, ale jeśli masz takie doświadczenia ja tam swirem nie jestem - to raczej tata przychodzi i mowi "gdzie masz te kluczyki" to jest prawdziwy skarb - taki tata, a nie wykorzystywacz nieletnich (Panie C. - to jest aluzja, jakbym napisala zbyt zawile:-P ) zabezpieczeniem tapicerki) poświecam CAŁY dzień, z przerwami na posiłki... moje felgi to 2-3 godz. (nastepnym razem przemysle lepiej ich ksztalt, ale maja juz 6,5 roku i wygladaja jak nowe, w poprzednim aucie po 3 latach i myjniach recznych i automatycznych byly paskudne), do tego mam twarda wode i myc mozna tylko jak nie ma silnego slonca, albo po myciu wycierac do sucha -- ania 54 |
Data: Luty 09 2009 23:04:40 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
moje felgi to 2-3 godz. (nastepnym razem przemysle lepiej ich ksztalt, ale maja juz 6,5 roku i wygladaja jak nowe, w poprzednim aucie po 3 latach i myjniach recznych i automatycznych byly paskudne), Ja jakoś nie mam z tym problemu i nigdy nie miałem - co któryś raz na myjni ręcznej popsikają na nie płynem do mycia bezdotykowego i po 5 minutach błyszczą jak trzeba. A przez 7 lat używałem felg OZ Superturismo Corsa, kolor biały - chyba najgorsze felgi na świecie do utrzymania, do tego stopnia upierdliwe, że jak wjeżdżałem na myjnię to pracownikom jeżyły się włosy (sam to w ogóle się nie podejmowałem ich mycia po kilku nieudanych próbach). do tego mam twarda wode i myc mozna tylko jak nie ma silnego slonca, albo po myciu wycierac do sucha Zgaduję że masz jasne auto. Przy ciemnym nawet ekspresowe, natychmiastowe wycieranie nie powoduje, iż wygląda ono po myciu w słońcu jakkolwiek. 55 |
Data: Luty 09 2009 23:17:32 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: ania |
Zgaduję że masz jasne auto. wnioskowanie lezy i zgadywanie rowniez:-) daj juz spokoj - ja uwazam, ze mi tak wygodniej i juz - jesli komus inaczej to jego sprawa i tyle -- ania 56 |
Data: Luty 09 2009 23:28:16 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
To może opisz mi tą cudowaną technikę mycia, która W SŁOŃCU pozwala Ci umyć, spłukać i wytrzeć samochód ZANIM zrobi to słońce. Albo jak uzyskujesz brak zacieków, jeśli jednak Słońce będzie szybsze? daj juz spokoj - ja uwazam, ze mi tak wygodniej i juz No ok, próbowałem Cię namówić na trochę merytoryki, ale jak chcesz, to możemy pozostać przy "uważaniach". 57 |
Data: Luty 09 2009 23:53:30 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
To może opisz mi tą cudowaną technikę mycia, która W SŁOŃCU pozwala Ci umyć, a kto kaze w pelnym sloncu myc? A może zobaczysz do jakiej wypowiedzi Ani się ustosunkowałem? Bo ja osobiście od początku twierdzę, że w słońcu myć się z sensem nie da, w przeciwieństwie do myjni. No ok, próbowałem Cię namówić na trochę merytoryki, jesli chodzi o ceny, to zakladajac, ze myjnie na tym zarabiaja No niewątpliwie, ale obawiam się iż mogły by wyjść godziny, a nie dni. ;-) a jesli ktos woli myc samochod niz pojezdzic na rowerze/motocyklu, Fakt, to mogłyby być właśnie wyliczenia tego typu, dlatego też z zaciekawieniem o nie pytałem. Ale niestety nie dane mi było zaspokoić swoją ciekawość. 58 |
Data: Luty 10 2009 08:11:25 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Toma | Cavallino napisał(a): To może opisz mi tą cudowaną technikę mycia, która W SŁOŃCU pozwala Ciumyć, spłukać i wytrzeć samochód ZANIM zrobi to słońce. Niestety posiadam autko ciemne i w słoncu , a nawet cieniu przy wyższych temp wysycha szybko i .... bleee się robi. Więc czekam do wieczorka, gdzie i słońca mniej ( cień ) i chłodniej. Wtedy myję autko i wycieram irchą. Nie ma innej rady. Drugie autko srebrne i spoko w słońcu da się to to umyć, oczywiście wycierać trzeba, ale nie widać zacieków tak jak na ciemnym. Jednak też wolę sam umyć, czy ekonomiczniej ... nie wiem, natowmiat na 100 % dokładniej. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 59 |
Data: Luty 10 2009 09:16:34 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: ania |
To może opisz mi tą cudowaną technikę mycia, która W SŁOŃCU pozwala Ci przeciez napisalam, ehhhh No ok, próbowałem Cię namówić na trochę merytoryki, ale jak chcesz, to jaka merytoryka, jak ty piszesz co tam ci do glowy przychodzi i kompletnie nie czytajac tego co ja odpisuje, natomiast zajmujesz sie nieudolnie "wnioskowaniem i zgadywaniem" no nic - zabawnie jak zawsze:-) -- ania 60 |
Data: Luty 10 2009 10:50:29 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
No ok, próbowałem Cię namówić na trochę merytoryki, ale jak chcesz, to możemy pozostać przy "uważaniach". Dostałaś wyliczenie, w którym czarno na białym są podane koszty obu rozwiązań. W odpowiedzi napisałaś że Ty uważasz inaczej. Więc nie męrdkuj teraz z łaski swojej, po co się ośmieszać? Wystarczy powiedzieć, że się zapędziłaś z tym "taniej", albo już nic nie mówić. 61 |
Data: Luty 10 2009 11:55:56 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: ania |
Dostałaś wyliczenie, w którym czarno na białym są podane koszty obuciebie osmieszac? nie - nikogo nie osmieszam, bo nie mam takiego zwyczaju 8 pelnych lat, srednio 4-5 pojazdow 1000 zl urzadzenie ok 20 m3 wody (nie wiem po ile jest woda, ale zalozmy, ze ok. 3 zl/m3, i wody pewnie tez mniej, bo sie mi kilka razy zdarzylo wlaczyc zraszacz z wody z wodociagu - ale to bylo tylko kilka razy i dawno temu, jak nie bylo problemow z woda w mojej okolicy) niech bedzie, ze jeden szampon zuzywa sie na pol roku (uzywam fajnego szamponu, o ktorym juz nie raz pisalam i zuzywa sie go duzo mniej, niz to co napisalam) - koszt ok. 30 zl, do tego inne srodki - np plyn do mycia szyb, pare szmat, szczotka (chemii uzywamy baaardzo malo, mozna powiedziec, ze znikoma ilosc - bo nie pozwalam) a zapomnialabym, woda do mycia w wiadrze jest ciepla wiec jeszcze koszt jej ogrzania - szacunkowo - stowka na 8 lat by wystarczyla? caly rok srednio raz na tydzien jest myte jedno auto (tatus lubi miec czyste), raz na 2-3 tygodnie dwa inne, w lecie srednio raz na tydzien kolejne dwa (czasemn bywalo, ze trzy) i dosc czesto wpadaja znajomi to teraz sobie wez kalkulator i policz - tylko nie wiem czy bez wyzszej matematyki sie obedziesz, he:-) naprawde z liczeniem nie mam problemow, dzieki temu to nie tatus mi kupuje i placi - to tak w ramach twoich domyslow i zgadywanek, a auto mam dosc ciemne w kolorze, na ktorym widac brud i wyschnieta wode (szczegolnie - wode z mojego kranu) - taka ciemno-czerwona perla -- ania 62 |
Data: Luty 10 2009 12:07:57 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
1000 zl urzadzenie Zapomniałaś doliczyć kosztu wiaty i kosztu pracy tatusia. 63 |
Data: Luty 10 2009 12:18:10 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: ania |
Zapomniałaś doliczyć kosztu wiaty i kosztu pracy tatusia. tatus myje, bo lubi (za hobby sie placi, jedni jezdza na ryby, inni na motocyklach a inni pisza bzdury na newsy) wiata? na cholere mi wiata? -- ania 64 |
Data: Luty 10 2009 12:24:44 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
Zapomniałaś doliczyć kosztu wiaty i kosztu pracy tatusia. No i widzisz, wreszcie dochodzimy do clou, wcale nie jest taniej, tylko koszty ponosi za Ciebie ktoś inny. wiata? na cholere mi wiata? No jak Ty nie myjesz, to Tobie do niczego. Temu co myje potrzebna do tego, aby mógł umyć auto wtedy kiedy chce i ma czas, a nie wtedy kiedy pogoda pozwala. Mnie osobiście się chce i widzę w samodzielnym myciu sens zazwyczaj wtedy kiedy pogoda nie pozwala i odwrotnie. 65 |
Data: Luty 10 2009 12:29:44 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: ania |
No i widzisz, wreszcie dochodzimy do clou, wcale nie jest taniej, tylko no jakie te koszty - bo mi np nikt nie chce placic za moje hobby, powiem wiecej - ja do niego jeszcze musze doplacac Temu co myje potrzebna do tego, aby mógł umyć auto wtedy kiedy chce i ma i tak wlasnie jest - robi wtedy kiedy ma ochote, a jak pisalam, mi tez sie zdarza i dzieki temu moje prawie 7 letnie autko wyglada ciagle jak nowe i nie mam potrzeby wymiany go na inne -- ania 66 |
Data: Luty 10 2009 12:37:31 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
No i widzisz, wreszcie dochodzimy do clou, wcale nie jest taniej, tylko koszty ponosi za Ciebie ktoś inny. Co nie znaczy że jest to tańsze niż jego nieuprawianie. Temu co myje potrzebna do tego, aby mógł umyć auto wtedy kiedy chce i ma czas, a nie wtedy kiedy pogoda pozwala. Ty tak twierdzisz. A ja twierdzę, że mycie ciemnego auta w słońcu jest niemożliwe, jeśli efekt ma być sensowny. Czyli lepszy od efektu z myjni automatycznej. 67 |
Data: Luty 10 2009 12:56:18 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: ania |
Ty tak twierdzisz. boszsz - znowu kopac sie z koniem, jak z adamem p. - MASZ PRAWO tak uwazac i twoja sprawa i nie mam zamiaru cie przekonywac, a ten kto pytal sam sobie podejmie decyzje -- ania 68 |
Data: Luty 10 2009 13:03:31 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
Wiem o tym. Tyle że moje uważanie jest poparte MOJĄ praktyką, a nie tak jak Twoje niczym. Ale oczywiście nie spodziewam się, że sama to sprawdzisz ZANIM będziesz na ten temat mówić. Baba z natury uparta jest i choćby 100 ludzi jej mówiło że nie ma racji, to i tak będzie sądziła że wie lepiej. 69 |
Data: Luty 10 2009 13:12:55 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: ania |
Baba z natury uparta jest i choćby 100 ludzi jej mówiło że nie ma racji, znowu Ci wspolczuje:-) ale bez takich ludzi swiat bylby smutny - a tak zawsze jakis dodatkowy wesoly akcent:-) -- ania 70 |
Data: Luty 10 2009 13:43:39 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
Nie wiem dlaczego mnie, przecież to nie ja jestem uparta baba. Współczuj sobie. 71 |
Data: Luty 10 2009 10:01:42 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
Ja jakoś nie mam z tym problemu i nigdy nie miałem - co któryś raz na myjni ręcznej popsikają na nie płynem do mycia bezdotykowego i po 5 minutach błyszczą jak trzeba. a wiesz z czego jest ten plyn zrobiony :( niestety to paskudna mieszanina kwasów i innych żrących środków (nie jestem chemikiem więc się nie znam) niestety mój sąsiad handlujący między innymi felgami zdecydowanie odradzał tego typu środki... mocno to zależy od sposobu lakierowania felg, na na lato mam felgi polerowane na lustro, nie wyobrażam sobie traktowania ich taką chemią... A przez 7 lat używałem felg OZ Superturismo Corsa, kolor biały - chyba najgorsze felgi na świecie do utrzymania, do tego stopnia upierdliwe, że jak wjeżdżałem na myjnię to pracownikom jeżyły się włosy (sam to w ogóle się nie podejmowałem ich mycia po kilku nieudanych próbach). akurat trafiłeś bardzo dobrze, OZ szczegolnie w kolorze białym i czarnym stosuje bardzo odporne lakiery, poza tym na takim lakierze znacznie mniej widać wplyw chemii, niż na lakierach titan, silver czy shadow... nie mówiąc już wogóle o felgach wielokolorowych czy skręcanych Zgaduję że masz jasne auto. wszystko zależy od tego jak to zrobisz... ja mam ciemne, mam co prawda wodę filtrowaną, więc znacznie zmniejsza to ten efekt, ale nie eliminuje calkowicie, ale da się to zrobić, i to wcale nie jest ani żaden rocket science, ani też wyczyn na miarę odebrania tytułu Pudzianowi ;D Fox 72 |
Data: Luty 10 2009 11:00:58 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
A przez 7 lat używałem felg OZ Superturismo Corsa, kolor biały - chyba najgorsze felgi na świecie do utrzymania, do tego stopnia upierdliwe, że jak wjeżdżałem na myjnię to pracownikom jeżyły się włosy (sam to w ogóle się nie podejmowałem ich mycia po kilku nieudanych próbach). Ale ja nie o tym, tylko o problemowości umycia takiej felgi.
Czekam na wskazówki, jak to zrobić, żeby zdążyć przed wyschnięciem samoistnym w słońcu. 73 |
Data: Luty 10 2009 17:16:04 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
Ale ja nie o tym, tylko o problemowości umycia takiej felgi. no to mycie na automacie felg kończy się tym, ze masz felgi nie domyte... wszystko zależy od tego jak to zrobisz... po umyciu opruskuje auto ponownie, dość obficie, potem usuwam wodę zciągaczką gumową, następnie sztuczna ircha (Ixion), na koniec ściereczka z mikrofibry, i można woskować pozdr Fox 74 |
Data: Luty 10 2009 17:30:11 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
Zgadza się. Jak myję ręcznie to też mam niedomyte, bo nie mam ani czasu ani ochoty żeby szczoteczką do zębów każdy pyłek wyciągać z felgi. Co kilka razy trzeba do myjni ręcznej jechać.
Załóż że już piana zaschła. Co teraz? dość obficie, potem usuwam wodę zciągaczką gumową, Już nie ma co ściągać, zanim skończysz samo wyschło, co teraz? następnie sztuczna ircha (Ixion), na koniec ściereczka z mikrofibry, i można woskować No może faktycznie jak zawoskujesz to zacieki znikną. Ale ja może raz na rok miałbym na to ochotę. Oprócz tego sposób mycia masz dokładnie taki sam. Tyle że u mnie nie kończy się on prawidłowym efektem, inna sprawa że ponad 0,5 h nie ma prawa trwać. 75 |
Data: Luty 11 2009 09:43:41 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
no to mycie na automacie felg kończy się tym, ze masz felgi nie domyte... ja mam szczotkę do mycia felg, jest wygodna i bardzo sprawnie sie nią myje felgi w dowolnym znanym mi wzorze ;) Co kilka razy trzeba do myjni ręcznej jechać. też można, ale oni często używają wlaśnie żrących środków chemicznych, chociaż u Ciebie na tych OZ nie zrobią one jakieoś wielkiego wrażenia ;) po umyciu opruskuje auto ponownie, dlaczego mam tak zakładać skoro tak nie jest, myję dach i maskę, spłukuję, myję jeden bok, spłukuję... co ma zaschnąć? dość obficie, potem usuwam wodę zciągaczką gumową, nie wiem w jakich warunckach myjesz auto, bo w PL jeszcze mi się nie zdażylo żebym po spłukaniu miał z tym problem... w gorące dni używam zimnej wody, mycie na raty (jak napisałem wyżej) skutecznie studzi auto, nigdy mi się nie zdażyło żeby po spłukaniu po umyciu coś mi tam powysychało... najszybciej schną opony następnie sztuczna ircha (Ixion), na koniec ściereczka z mikrofibry, i można woskować odwrotnie! żeby woskować nie moze być brudu na karoserii!!! Ale ja może raz na rok miałbym na to ochotę. a ja woskuję średnio raz na 2 - 3 tygodnie.. mam maszynę do polerowania, nie zajmuje to aż tyle czasu, a efekt jest wyśmienity:) Oprócz tego sposób mycia masz dokładnie taki sam. i Ty chcesz zeby było dobrze??? wcale się nie dziwię że nie jest... pół godziny to ja myję (a właściwie opłukuję) auto jak wiem że jutro i tak nadal będie padało... Fox 76 |
Data: Luty 11 2009 10:21:36 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
77 |
Data: Luty 11 2009 12:09:29 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: ania |
nie wiem ile jest w Łomiankach, serwis do filtra przyjeżdża raz na ok 3 szczesciarz:-) pisalam, ze ja po ugotowaniu litra wody mam tyle kamienia, ze jakbym go zbierala to dosc szybko moglabym wymurowac z niego ogrodzenie :-) -- ania 78 |
Data: Luty 11 2009 17:38:07 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
szczesciarz:-) no to nie wiem czy mam Ci współczuć czy zazdrościć ;) w końcu materialy budowlane drożeją ;D a tak serio, to przeciez są filtry ktore to zmniejszają/ograniczają... może warto? Fox 79 |
Data: Luty 11 2009 22:32:41 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: ania |
a tak serio, to przeciez są filtry ktore to zmniejszają/ograniczają... napisal Ci WS - i ma niestety racje, ale sa tez plusy :-) -- ania 80 |
Data: Luty 12 2009 15:41:57 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
a tak serio, to przeciez są filtry ktore to zmniejszają/ograniczają... może warto? no to może moja woda nie jest aż tak bardzo twarda :D gwoździ się nią wbijać nie daje :D pozdr Fox 81 |
Data: Luty 11 2009 10:53:34 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
Już nie mam OZ, teraz mam jakieś Dezenty czy coś takiego. Czarno-srebrne, czarne nie musi być domyte, a do srebrnego polerowanego dostęp jest znakomity (tylko rant). Właśnie dlatego takie, żeby łatwo było utrzymać.
Ano zasycha jak myjesz na słońcu. Albo piana, albo tenże element między spłukaniem i wytarciem, jak płuczesz po każdym elemencie.
Mowa o myciu w słońcu. bo w PL jeszcze mi się nie zdażylo żebym po spłukaniu miał z tym problem... A mi się nie zdarzyło żebym nie miał. w gorące dni używam zimnej wody, mycie na raty (jak napisałem wyżej) skutecznie studzi auto, nigdy mi się nie zdażyło żeby po spłukaniu po umyciu coś mi tam powysychało... No widzisz - a u mnie odwrotnie. Mimo że naprawdę się spieszę. No może faktycznie jak zawoskujesz to zacieki znikną. Ale jaki brud po umyciu? Oprócz tego sposób mycia masz dokładnie taki sam. Tak i po to jeżdżę do myjni. Ja jestem od pracy umysłowych, fizyczne nie sprawiają mi przyjemności, wręcz przeciwnie. ;-) wcale się nie dziwię że nie jest... pół godziny to ja myję (a właściwie opłukuję) auto jak wiem że jutro i tak nadal będie padało... Żeby nie to że pół godziny zajmuje mi rozstawianie i chowanie myjki i węża, oraz to, że samą myjką i tak nie sprawię wrażenia iż auto jest czyste, to też bym jej w tym celu używał. 82 |
Data: Luty 11 2009 17:18:28 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
Już nie mam OZ, teraz mam jakieś Dezenty czy coś takiego. czyli jednak przyznajesz ze myjnia nie domywa felg? dlaczego mam tak zakładać skoro tak nie jest, myję dach i maskę, spłukuję, myję jeden bok, spłukuję... co ma zaschnąć? jak spluczę czystą wodą to nawet jak trochę przyschnie to nie jest to problem, i tak będzie spłukany kilka razy (tyle na ile rat myję auto + 1) i wtedy wytarty do sucha, nie ma żadnych śladów, mazów, zaschnięć itp... w gorące dni używam zimnej wody, mycie na raty (jak napisałem wyżej) skutecznie studzi auto, nigdy mi się nie zdażyło żeby po spłukaniu po umyciu coś mi tam powysychało... no to zapraszam do Łomianek, Twoim autem, w upalny dzień, najlepiej jakiś week&, przetestujemy na Twoim aucie, może to ono jest jakieś dziwne ;D No może faktycznie jak zawoskujesz to zacieki znikną. dla mnie ślady po wyshcnięciu wody to taki sam brud jak każdy inny ;) nie ma znaczenia czy to kurz, błoto, ślady po wodzie, szmince czy odciski palców, auto czyste nie jest i już... Tyle że u mnie nie kończy się on prawidłowym efektem, inna sprawa że ponad 0,5 h nie ma prawa trwać. a ja myjnię uważam za zło konieczne (czasami) bo _dobrze_ nigdy tego nie zrobili nigdzie... mimo kilkudziesięciu rożnych myjni jakie odwiedziłem w DC i BC Ja jestem od pracy umysłowych, fizyczne nie sprawiają mi przyjemności, wręcz przeciwnie. ;-) no i tutaj mam odpowiedź, z tym że co innego uważamy za dobrze w tym temacie;) ;))wcale się nie dziwię że nie jest... pół godziny to ja myję (a właściwie opłukuję) auto jak wiem że jutro i tak nadal będie padało... Fox 83 |
Data: Luty 11 2009 18:02:53 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
Automatyczna? Jasna rzecz. Dlatego co któryś raz korzystam z ręcznej - przecież już to pisałem. Ano zasycha jak myjesz na słońcu. Między spłukaniem a wytarciem do sucha wyschnie jeszcze bardziej. No widzisz - a u mnie odwrotnie. 300 km na myjnię? Podziękował, w Poznaniu mam ich pod dostatkiem i taniej wychodzą. ;-) najlepiej jakiś week&, przetestujemy na Twoim aucie, może to ono jest jakieś dziwne ;D Nie sądzę, to nie pierwsze auto z takim rezultatem. dla mnie ślady po wyshcnięciu wody to taki sam brud jak każdy inny ;) nie ma znaczenia czy to kurz, błoto, ślady po wodzie, szmince czy odciski palców, auto czyste nie jest i już... Zgadzam się. I dlatego myjnia lepsza. 84 |
Data: Luty 11 2009 20:08:24 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
jak spluczę czystą wodą to nawet jak trochę przyschnie to nie jest to problem, i tak będzie spłukany kilka razy (tyle na ile rat myję auto + 1) i wtedy wytarty do sucha między ostatnim spłukaniem a wytarciem nie wysycha, zdażalo mi się myć auto w słońcku kiedy w cieniu bylo ponad 30C i jakoś dawało radę no to zapraszam do Łomianek, Twoim autem, w upalny dzień, raczej na test ;p najlepiej jakiś week&, przetestujemy na Twoim aucie, może to ono jest jakieś dziwne ;D Ty nie sądzisz, ale sprawdzić nie chcesz;D dla mnie ślady po wyshcnięciu wody to taki sam brud jak każdy inny ;) nie ma znaczenia czy to kurz, błoto, ślady po wodzie, szmince czy odciski palców, auto czyste nie jest i już... dla Ciebie, bo Ci nie wychodzi tak jakbyś chciał i jakość z myjni Ci wystarcza... dla mnie myjnia nigdy lepsza nie będzie, bo robie to kilka razy lepiej, a efekt po myjni mnie nie zadowala... i tym proponuję EOT Fox 85 |
Data: Luty 11 2009 22:56:49 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
Między spłukaniem a wytarciem do sucha wyschnie jeszcze bardziej. Ciekawe jak. Włączasz jakiś hipertryb w którym wycieranie całego auta załatwiasz w minutę? Bo więcej słońcu nie trzeba. Ale może być tak, że u Was w Azji słońce bardziej kiepskie jest.... najlepiej jakiś week&, przetestujemy na Twoim aucie, może to ono jest jakieś dziwne ;D Chcę. Daj znać jak będziesz w Poznaniu. ;-)
No dokładnie - gdybym był w stanie umyć w 15 minut tak samo jak oni, to może i myłbym sam. 86 |
Data: Luty 12 2009 15:47:40 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
Ale może być tak, że u Was w Azji słońce bardziej kiepskie jest.... aleś zabawny... Ty nie sądzisz, ale sprawdzić nie chcesz;D raczysz żartować... dla Ciebie, bo Ci nie wychodzi tak jakbyś chciał i jakość z myjni Ci wystarcza... no wlaśnie... Fox 87 |
Data: Luty 12 2009 15:55:13 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
Ty nie sądzisz, ale sprawdzić nie chcesz;D Dlaczego? Nie mówię że musisz myć mój, możesz umyć swój własny w moich warunkach, a ja się poświęcę i umyję swój. Będziesz mógł ocenić na czym polega problem (oprócz mnie rzecz jasna). ;-)
Ale co właśnie? Przecież od początku mówię że tanie myjki nie mają sensu, że mycie bez wiaty nie ma sensu przez większość roku, a nie że myjki z zasady są do niczego. Wręcz przeciwnie - ale koszty eliminują sens zakupu czegoś co by było zadowalające. 88 |
Data: Luty 13 2009 23:34:12 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
Daj znać jak będziesz w Poznaniu. ;-) dlaczego? dlatego że miałbym zabierać do Poznania calem moje "wyposażenie" po to zeby coś Tobie pokazać? chcesz zobaczyć i ocenić to zapraszam do Lomianek... Ale co właśnie? ja sie tylko z wiatą nie zgadzam ;D ja na swoją wydałem kilka kpln, nie uwazam zeby była "tanią" ale wykorzystuje ją chyba trochę bardziej niż przeciętnie producent przewidział :) Fox 89 |
Data: Luty 14 2009 00:00:41 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
Nie mówię że musisz myć mój, możesz umyć swój własny w moich warunkach, a ja się poświęcę i umyję swój. Nie, myślałem raczej o wykorzystaniu przez Ciebie mojej myjki. ;-) Przecież od początku mówię że tanie myjki nie mają sensu, że mycie bez wiaty nie ma sensu przez większość roku, a nie że myjki z zasady są do niczego. Zgubiłem się. Cały czas myślałem że masz taką trochę droższą niż moja, a to pewnie Ania mówiła o myjce za 1000 zł. Sprzęt za kilka kpln to już jednak zdecydowanie inna bajka. 90 |
Data: Luty 16 2009 17:36:08 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
dlaczego? dlatego że miałbym zabierać do Poznania calem moje "wyposażenie" jak sam juz zauwazyles nie na samej myjce sie temat kończy... ja sie tylko z wiatą nie zgadzam ;D ja na swoją wydałem kilka kpln moja myjka to K5.85 (jeśli dobrze pamiętam) kosztowała parę razy tyle co powyżej... ale co to zmienia? Sprzęt za kilka kpln to już jednak zdecydowanie inna bajka. inna, ale przede wszstkim w materialach, bo np ciśnienie jest podobne (130-150 bar mają myjki już od niecałych kpln) tutaj głownie za dobrą pąpę płaciłem, przyłączenie gorącej wody, podajnik do chemii, mieszalniki itp... Fox 91 |
Data: Luty 16 2009 23:12:28 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
Zgubiłem się. Opłacalność inwestycji. Kilkaset zł idzie przeżyć, kilka tysięcy już nie, bo myjnia wyjdzie taniej. 92 |
Data: Luty 10 2009 09:54:28 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
ja tam swirem nie jestem - to raczej tata przychodzi i mowi "gdzie masz te kluczyki" to jest prawdziwy skarb - taki tata, a nie wykorzystywacz nieletnich (Panie C. - to jest aluzja, jakbym napisala zbyt zawile:-P ) ;) zabezpieczeniem tapicerki) poświecam CAŁY dzień, z przerwami na posiłki... załóż filtr wody, ja mam system filtrowania wody wchodzącej do budynku, Efekt nie jest w 100% idealny, ale znaaacznie mniejszy niż sąsiedzi ;) a i po zwyklym filtrze węglowym zakładanym na króciec kranu przed wężem (do kupienia w każdej kastoramie czy lerlamerlę - sory za pisownie ;D) efekt będzie zauważalny, poza tym jeśli masz twardą wodę to wpłynie także korzystnie na żywotność pompy. pozdr Fox -- FoxŁódź Audi A6 Honda Hornet 600 tel/sms: +48 501 033 258 93 |
Data: Luty 10 2009 10:51:21 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: ania |
załóż filtr wody, ja mam system filtrowania wody wchodzącej do budynku,co ty - zbankrutowalabym:-) ja po ugotowaniu czajnika wody mam tyle kamola na dnie, ze moglabym zaczac go zbierac i zrobic sobie mur wokol domu po paru latach:-) - w sumie mysl dobra! po zwyklym filtrze węglowym zakładanym na króciec kranu przed wężem (donic nie da, zreszta filtr weglowy kolego fox - sluzy do czegos innego:-P będzie zauważalny, poza tym jeśli masz twardą wodę to wpłynie także mowisz o moim sercu? spoko trzyma sie dobrze, a twarda woda dobra jest dla organizmu:-P -- ania 94 |
Data: Luty 10 2009 17:05:11 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
załóż filtr wody, ja mam system filtrowania wody wchodzącej do budynku, Efekt nie jest w 100% idealny, ale znaaacznie mniejszy niż sąsiedzi ;) a ico ty - zbankrutowalabym:-) ja po ugotowaniu czajnika wody mam tyle kamola na dnie, ze moglabym zaczac go zbierac i zrobic sobie mur wokol domu po paru latach:-) - w sumie mysl dobra! no to tym bardziej załóż filtr :) zmniejsza osadzanie się kamienia :) po zwyklym filtrze węglowym zakładanym na króciec kranu przed wężem (donic nie da, zreszta filtr weglowy kolego fox - sluzy do czegos innego:-P ja nie wiem do czego służy, do sxpresu do kawy taki dostaliśmy właśnie po to zeby zmniejszał osadzanie sie kamienia... widziałem też takie (podobne) w supermarketach budowlanych do zakładania właśnie przed wężem, nawet karcher je firmuje;) :DDDbędzie zauważalny, poza tym jeśli masz twardą wodę to wpłynie także korzystnie na żywotność pompy. pozdr Fox 95 |
Data: Luty 10 2009 09:37:46 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: AL | Cavallino pisze:
ja sie wyleczylem z myjni automatycznej, jak na poprzednim aucie zobaczylem maske ladnie porysowana (rysy wzdluz maski), tak, ze potem musialem ja po kazdym myciu woskowac zielonym woskiem bo wkurzaly mnie te rysy (co prawda byly malo widoczne - ale byly i ta swiadomosc mnie dreczyla :) kolr - ciemna-butelkowa zielen metalik (zreszta na kazdym ciemnym by to bylo widac) Od tego czasu myje tylko na recznych (drozej) lub samemu -- pozdr Adam (AL) TG 96 |
Data: Luty 09 2009 12:38:43 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
Dotyczy rzecz jasna tanich myjek i tu masz odpowiedź... pozdr Fox 97 |
Data: Luty 09 2009 13:33:48 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
Nie ukrywam że i owszem. Ale ile kosztuje najtańsza myjka mogąca służyć do mycia bezdodytkowego? Inne urządzenia powinny się nazywać "opłukiwaczki" - byłoby to bardziej zgodne z prawdą. 98 |
Data: Luty 09 2009 16:44:54 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
Ale ile kosztuje najtańsza myjka mogąca służyć do mycia bezdodytkowego? każda do której da się podłączyć końcówkę z wytwornicą piany. ja taką mam, i można ją podłaczyć do każego węża w serii K, do HD są inne zakończenia i inne końcówki, nie wiem jak jest u innych producentów, ale zakłądam ze podobnie. Inne urządzenia powinny się nazywać "opłukiwaczki" - byłoby to bardziej zgodne z prawdą. fakt, ale zdziwiłbyś się ile robi ciepla woda (tak w okilicach 50-60C), sama, bez chemii. pozdr Fox -- FoxŁódź Audi A6 Honda Hornet 600 tel/sms: +48 501 033 258 99 |
Data: Luty 09 2009 19:19:14 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
Czyli ile? Inne urządzenia powinny się nazywać "opłukiwaczki" - byłoby to bardziej zgodne z prawdą. Może i tak, ale nie mam wyprowadzonego ani kurka z ciepłą wodą, ani myjki potrafiącej z niego skorzystać. I nie widzę sensu finansowego żeby to zmieniać. 100 |
Data: Luty 10 2009 09:42:30 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
każda do której da się podłączyć końcówkę z wytwornicą piany. nie znam cennika, ale z tego co widzialem to nawet najprostrzy model Kerchera z serii K, czyli pewnie poniżej 300pln, trzeba sprawdzić na ceneo albo na allegro... fakt, ale zdziwiłbyś się ile robi ciepla woda (tak w okilicach 50-60C), sama, bez chemii. ja od tego zacząłem zaraz po zakupie domu ;D wtedy było latwo cokolwiek zmieniać:) pozdr Fox 101 |
Data: Luty 10 2009 10:56:25 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
300 zł myjka z wytwornicą piany? Albo nie wiesz o czym mówisz, albo masz na myśli śmieszny baniaczek, przez który przepływa woda. Taki to też mam, ale w efekcie auta bezdotykowo nie umyjesz. Może i tak, ale nie mam wyprowadzonego ani kurka z ciepłą wodą, ani myjki potrafiącej z niego skorzystać. A dla mnie mycie samochodu nie jest celem w życiu, więc nie widzę powodu aby to robić. 102 |
Data: Luty 10 2009 17:10:55 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
300 zł myjka z wytwornicą piany? a to cóż takiego masz na myśli? bo ja tego używam kilka razy w miesiącu w siezonie jesinno-wiosennym i działa.... ja od tego zacząłem zaraz po zakupie domu ;D wtedy było latwo cokolwiek zmieniać:) dla mnie celem samym sobie też nie, ale lubię to robić dla relaksu i dla efektu ;) Fox 103 |
Data: Luty 10 2009 17:26:30 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
No coś pewnie w ten deseń ale o kilka klas lepszego. Różnica między pianą wytworzoną w ten sposób, a pianą zrobioną przez profesionalne myjki jakie widuje się na myjniach bezdotykowych, jest jak między mlekiem zamieszanym ręcznie, a spienionym przez ekspres do kawy z funkcją latte. Co za tym idzie piana z opłukiwaczki ciśnieniowej za kilkaset złotych auta nie umyje, więc żadna to wytwornica piany. 104 |
Data: Luty 11 2009 09:36:33 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
No coś pewnie w ten deseń ale o kilka klas lepszego. ALEŻ PRZECIEŻ! piana ma za zadanie zadziałać na błoto i inne zanieczszczenia na karoserii, co za różnica jak się ją wytworzy? najwyżej nałożysz jej np 2x wiecej... znacznie większą różnicę tutaj zrobi wybór chemii niż sposób wytworzenia piany. Ja korzystam z tkiej nasadki z baniaczkiem i doskonale daje sobie radę, dzisiaj znowu będę mył auto i pewnie włanie tym sposobem, bo jutro dalej ma padać, a auto brudne już po jeździe dzisiaj... Fox 105 |
Data: Luty 11 2009 10:47:45 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
Różnica między pianą wytworzoną w ten sposób, a pianą zrobioną przez profesionalne myjki jakie widuje się na myjniach bezdotykowych, jest jak między mlekiem zamieszanym ręcznie, a spienionym przez ekspres do kawy z funkcją latte. Ta różnica, że to co się wydobywa z taniej myjki to nie piana, ale prawie sama woda pomieszana z koncentratem, ergo - na nic nie zadziała. najwyżej nałożysz jej np 2x wiecej... Nic nie nałożysz, bo spłynie. Naprawdę obejrzyj sobie kiedyś jak wygląda piana z pianownicy. 106 |
Data: Luty 11 2009 17:11:20 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
Ta różnica, że to co się wydobywa z taniej myjki to nie piana, ale prawie sama woda pomieszana z koncentratem, ergo - na nic nie zadziała. powtórzę że nie jestem chemikiem, ale wg mojej wiedzy piana ma jedynie takie zadanie aby nie spływać od razu a pozostając na brudzie mieć czas na niego zadziałać. jak zostanie wytworzona nie ma większego znaczenia, chodzi o to zeby zadzialała. jesli stężenie środka jest zachowane (o to dba układ podający) to nie ma znaczenia w jaki sposób ten środek nałożysz, byle by miał czas zadziałać najwyżej nałożysz jej np 2x wiecej... jakoś u mnie spływa _znacząco_ wolniej niż woda ;) piana jest dość gęsta, pokrywa auto dosyć równomierną "powłoką" Naprawdę obejrzyj sobie kiedyś jak wygląda piana z pianownicy. jak będę mial okazję to się przyjżę, z tym że jesli piana jest bardzo "lekka" to jej przyleganie do powierzchni, a więc i oddzialywanie na nią jest wg mnie chyba mniejsze niż takiej ktora powoli płynie - taka przylega do powierzchni chyba bardziej "dokładnie". kwestia tylko aby przylegała wystarczająco długo... u mnie nie ma problemu z 5 minutami, potem nakladam ją drugi raz jeśli uznaję że mało... Fox 107 |
Data: Luty 11 2009 17:59:35 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
Zgadza się. Ale toto z taniej myjki, taką pianą nie jest. Nic nie nałożysz, bo spłynie. Ale spływa. I auta nie myje. Musisz ręcznie. 108 |
Data: Luty 11 2009 20:03:57 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
powtórzę że nie jestem chemikiem, ale wg mojej wiedzy piana ma jedynie takie zadanie aby nie spływać od razu przyznam że nie wiem jaka będzie róznica pomiędzy pianą z mojej a pianą wytworzoną przez identyczną końcówkę na taniej myjce, ale "moja" piana znakomicie daje radę ;) jakoś u mnie spływa _znacząco_ wolniej niż woda ;) spływa na tyle wolno że te 5 minut spokojnie pozostaje na karoserii, a jeśli uważam ze za szybko to nakładam drugi raz... Musisz ręcznie. w takich warunkach jak dzisiaj nie musze :) Fox 109 |
Data: Luty 11 2009 22:54:07 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
powtórzę że nie jestem chemikiem, ale wg mojej wiedzy piana ma jedynie takie zadanie aby nie spływać od razu Jak to daje, jak mówisz że myjesz ręcznie? Musisz ręcznie. W takich warunkach jak dzisiaj to piana nie ma żadnego sensu, wystarczy spłukanie błota. Gdyby taka myjka była w stanie zapewnić strumień wody o szerokości 10 cm, będący w stanie je zmyć. Tak jak to mają myjki profesjonalne. A ona strumień taki daje, ale ma szerokość 0,5 cm. A ja nie snajper i w ten sposób nie jestem w stanie auta umyć, co najwyżej kreski na nim porobić. 110 |
Data: Luty 12 2009 15:45:48 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
przyznam że nie wiem jaka będzie róznica pomiędzy pianą z mojej a pianą wytworzoną przez identyczną końcówkę na taniej myjce, ale "moja" piana znakomicie daje radę ;) oj chyba nie czytasz moich postów ;) pisalem przecież że w warunkach jak dzisiaj/wczoraj myję właśne pianą... W takich warunkach jak dzisiaj to piana nie ma żadnego sensu, wystarczy spłukanie błota. raz na jakiś czas używam, bo jednak to spłukiwanie nie zostawia calkiem czystej (wolnej od blota) karoserii...wiec co parę takich spłukań używam piany Gdyby taka myjka była w stanie zapewnić strumień wody o szerokości 10 cm, będący w stanie je zmyć. u mnie nie ma z tym problemu, a moja jest z serii K nie HD A ona strumień taki daje, ale ma szerokość 0,5 cm. nie wiem jaką masz końcówkę, moją nie ma z tym problemu, daje strumień w kształcie trapezu (trójkąta jesli ktoś tak woli) wiec szerokość jest funkcją odległości, oczywiście "moc" teogo strumienia przy karoserii też jest fk odwrtoną do odległości... ale jakieś wypośrodkowanie można znaleźć w zależności od uciązliwosci "prywierania" brudu... w deszczu łatwiej, po deszczu, jak przyschnie trudniej... pozdr Fox 111 |
Data: Luty 12 2009 15:52:13 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
No i chyba jednak rezultat jest inny, bo nie mył byś ręcznie. Auto jest czyste po takiej pianie? Jak przejedziesz palcem to ślad nie zostaje?
Bo ciś za niski. Masz dokładnie ten sam problem co ja, ale że myjni unikasz, to nie wiesz że mógłbyś go nie mieć. ;-) Gdyby taka myjka była w stanie zapewnić strumień wody o szerokości 10 cm, będący w stanie je zmyć. Z tego co piszesz wynika co innego. A ona strumień taki daje, ale ma szerokość 0,5 cm. Tyle że chodzi o 10 cm przy maksymalnym ciśnieniu (tylko takie zdejmie błoto), a nie 10 cm przy ciśnieniu niewiele wyższym niż z węża. Moja jest niestety dwustopniowa - albo max ciśnienia i 0,5 cm, albo min ciśnienia i 10 cm szerokości strumienia. 112 |
Data: Luty 13 2009 23:31:00 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
No i chyba jednak rezultat jest inny, bo nie mył byś ręcznie. alez oczywiście ze jest inny, że ślad pewnie w wielu miejscach zostaje, jednak jest lepszy niż sama woda... tylko czego to dowodzi? myślisz że po takiej pianie jak ze zdjęć z Twojego linka nie zosatnie? to nie jest kwestia wytornicy piany tylko środka raz na jakiś czas używam, bo jednak to spłukiwanie nie zostawia calkiem czystej (wolnej od blota) karoserii... 150bar za niskie????? 0_0 Masz dokładnie ten sam problem co ja, ale że myjni unikasz, to nie wiesz że mógłbyś go nie mieć. ;-) unikam bo sam zrobię lepiej, bo sam lubię to robić, bo mycie w myjniach (a autmoatach szczególnie) to wyrzucanie pieniędzy wg mnie... Tak jak to mają myjki profesjonalne. bardzo daleka i wolna interpreatacja... Tyle że chodzi o 10 cm przy maksymalnym ciśnieniu (tylko takie zdejmie błoto), a nie 10 cm przy ciśnieniu niewiele wyższym niż z węża. jeśli Twoje pierwsze zdanie odnośi się do mojej myjki (dyszy na lancy) to ciekaw jestem na jakiej podstawie tak piszesz...? Fox 113 |
Data: Luty 13 2009 23:58:13 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
tylko czego to dowodzi? myślisz że po takiej pianie jak ze zdjęć z Twojego linka nie zosatnie? W praktyce nie sprawdzałem, jak to jest z myjniami w pełni bezdotykowymi. to nie jest kwestia wytornicy piany tylko środka Bardziej stopnia stężenia. Dozowanie wody w myjce jest praktycznie niekontrolowane.
150 bar to masz gdy strumień nie jest rozproszony. Tyle że chodzi o 10 cm przy maksymalnym ciśnieniu (tylko takie zdejmie błoto), a nie 10 cm przy ciśnieniu niewiele wyższym niż z węża. Tzn? Chodzi Ci o to, że 20-krotne zwiększenie strumienia nie zmienia ciśnienia wody uderzającej w lakier? A co się Twoim zdaniem zmienia, wydatek wody? 20 krotnie? ;-) 114 |
Data: Luty 16 2009 17:29:33 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
W praktyce nie sprawdzałem, jak to jest z myjniami w pełni bezdotykowymi. :D to nie jest kwestia wytornicy piany tylko środka nie, jest kotrolowane jak najbardziej, z tym że raczej niezmienne Bo ciś za niski. fakt! racja, ale i tak spokojnie wystarcza... Tyle że chodzi o 10 cm przy maksymalnym ciśnieniu (tylko takie zdejmie błoto), a nie 10 cm przy ciśnieniu niewiele wyższym niż z węża. chodzi mi o to: (tylko takie zdejmie błoto) u mnie ze zdejmowaniem błota nie ma problemu ze znacznie większej odległości... A co się Twoim zdaniem zmienia, wydatek wody? w stosunku do kranu, nie wiem ile wiecej, ale sporo Fox 115 |
Data: Luty 16 2009 23:11:15 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
Bardziej stopnia stężenia. No to w wykonaniu Kinzo jest to źle zakontrolowane. ;-) 150 bar to masz gdy strumień nie jest rozproszony. U Ciebie może tak. Ale nie będę tego sprawdzał za kilka tys. W takich myjkach za 200 zł nie wystarcza. Chodzi Ci o to, że 20-krotne zwiększenie strumienia nie zmienia ciśnienia wody uderzającej w lakier? Autopsja.
Już to wyjaśniliśmy dlaczego i że to się nie opłaca. 116 |
Data: Luty 11 2009 23:23:57 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
Porządna piana wygląda tak jak tu: http://www.swistak.pl/a3831517,CISNIENIOWY-ROZPYLACZ-PIANOWNICA-24L-KARCHER.html 117 |
Data: Luty 12 2009 15:50:05 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
Porządna piana wygląda tak jak tu: nie widzę zauważlnej roznicy w stosunku do efektu na moim aucie... wczoraj to robilem i wyaglądało podobnie Fox 118 |
Data: Luty 12 2009 15:56:32 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
Po 5 minutach też? Zrób zdjęcie next time. Bo jakoś nie widziałby sensu kupowania pianownicy za kilkaset zł, jeśli baniaczek za kilka zł daje te same efekty. 119 |
Data: Luty 13 2009 23:36:12 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
Po 5 minutach też? no wlaśnie po tych 5 min... Zrób zdjęcie next time. okay, nekst tajm zrobie Bo jakoś nie widziałby sensu kupowania pianownicy za kilkaset zł, jeśli baniaczek za kilka zł daje te same efekty. wiesz, jak jest na żywo to ja nie wiem, na zdjęciach wygląda bardzo podobnie, poza tym, taki baniaczek na wiele nie starcza, trzeba go często uzupełniać, pewnie taka wytwornica piany jest znacznie wygodniejsza w uzyciu przy dużych powierzchniach... Fox 120 |
Data: Luty 14 2009 00:02:02 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
wiesz, jak jest na żywo to ja nie wiem, na zdjęciach wygląda bardzo podobnie, poza tym, taki baniaczek na wiele nie starcza, trzeba go często uzupełniać, Np. co 10 sekund? 121 |
Data: Luty 16 2009 17:36:54 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
podobnie, poza tym, taki baniaczek na wiele nie starcza, trzeba go często uzupełniać, nie co 10 s ale co dwa auta... Fox 122 |
Data: Luty 16 2009 23:13:32 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Cavallino |
Czyli wniosek taki, że w tanich myjkach działa to kompletnie inaczej. Wody podaje tyle, że płyn z myjki wychlapie w kilkanaście sekund, a efektu czyli trwałej piany to nie zapewnia nawet na jednym aucie. 123 |
Data: Luty 09 2009 21:15:27 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: Max_P |
Używałeś kiedyś myjki? Nie; widziałem jak inni używają. Mam taką teorię - nie ma nic gorszego do mycia samochodu niż ciśnieniowa myjka. Są dwie bardzo skuteczne metody mechanicznego czyszczenia powierzchni: piaskowanie i śrutowanie. Obydwie metody doprowadzają metalowe zazwyczaj przedmioty do stanu abolutnej czystości - usuwają wszystkie warstwy zanieczyszczeń: warstwy korozji, stare powloki farb itp. Strumień sprężonego powietrze z piaskiem lub śrutem skutecznie "zdziera" ww. warstwy. Co ma do tego myjka? Wg mojej, teorii woda pod dużym ciśnieniem uderzając w cząsteczki piasku przyklejone do karoserii robi dokładnie i skutecznie to samo co robi sprężone powietrze z piaskiem podczas procesu piaskowania - regularnie usuwa lakier. Ponieważ ilość piasku jest niewielka i skończona, efekt jest mniej spektakularny, ale jest. Co się dzieje z piaskiem podczas mycia gąbką lub spłukiwania wężem: zwilżone ziarenko odkleja sie od podłoża i swobodnie zjeżdża po karoserii lub lokuje sie w zakamarkach gabki. Co się dzieje z piaskiem podczas mycia ciśnieniową myjką: ziarenko piasku jest wtłaczane przez strumień wody w lakier by następnie - w zależności od kąta padania tego strumienia, wykonać jeszcze różnej długości rysę na lakierze i w końcu wylecieć w powietrze. Ziarenek jest dużo, więc rys też musi być dużo. Pewnie to tylko moja teoria ;) Max 124 |
Data: Luty 10 2009 09:50:33 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: FoxŁódź_nspam |
tego myjka? Wg mojej, teorii woda pod dużym ciśnieniem uderzając w Twoja teoria nie znajduje potwierdzenia w praktyce :) Co się dzieje z piaskiem podczas mycia gąbką lub spłukiwania wężem: zwilżone i zachowuje się jak papier ścierny ;D Co się dzieje z piaskiem podczas mycia ciśnieniową myjką: ziarenko piasku zdecydowanie tak:) podpowiem jeszcze że do mycia karoserii _zdecydowanie_ lepsza jest dobra szczotka od gąpki, zgadnij dlaczego :) pozdr Fox 125 |
Data: Luty 09 2009 12:37:32 | Temat: Re: myjka cisnieniowa | Autor: | |