Grupy dyskusyjne »
najdroższa fotografia świata
najdro¿sza fotografia Å›wiata
1 | Data: Maj 18 2011 09:26:47 |
Temat: najdro¿sza fotografia ¶wiata | |
Autor: bofh@nano.pl | http://www.fotopolis.pl/index.php?n=12806 2 |
Data: Maj 18 2011 09:37:09 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia ¶wiata | Autor: JD | W dniu 2011-05-18 09:26, pisze: http://www.fotopolis.pl/index.php?n=12806Jakim sprzêtem zrobiona? ;) -- Pozdrawiam JD 3 |
Data: Maj 18 2011 09:55:14 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia ¶wiata | Autor: bofh@nano.pl | On 18.05.2011 09:37, JD wrote: W dniu 2011-05-18 09:26, pisze:Jakim by nie by³o, to zakup sprzêtu siê zwróci³ :) -- wer <",,)~~ http://szumofob.eu 4 |
Data: Maj 18 2011 10:30:37 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia Å›wiata | Autor: EMPI | Hej ! http://www.fotopolis.pl/index.php?n=12806 Ale bezsens! Jeszcze jakby to by³a jedyna na Å›wiecie fotografia kosmity to rozumiem, ale tak ? Ciekawe ile wart by³by negatyw ? Mo¿na by sobie z niego wywo³ać wiÄ™cej odbitek i sprzedawać w okazyjnej cenie np. 3,7 mln $ ;-) EMPI http://www.empi.art.pl 5 |
Data: Maj 18 2011 10:46:58 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia Å?wiata | Autor: TheGuru |
czy sprzeda³o siê nazwisko autora, czy kto¶ chce zebraæ wszystkie zdjêcia z serii United i sprzedaæ kolekcjê z zyskiem.... nie rozumiem rynku sztuki. czy to snobizm, czy to rynek, czy po trochu wszystko 6 |
Data: Maj 18 2011 20:43:50 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia Å?wiata | Autor: marek augustynski | >> http://www.fotopolis.pl/index.php?n=12806wszystko Rynek sztuki nie kieruje siê zasadami. Tam jest tylko kwestia kto ile zap³aci, kto, co i jak wypromuje. Najwa¿niejsze ¿eby artysta nie mia³ nic wspólnego z rynkiem. Powstaje wiêc pytanie czy dzisiaj sztuka nadal funkcjonuje w wydaniu jakim znamy, pod postaci± dzie³a sztuki, fizycznie. Mo¿e jest tylko aktem, gestem. Mo¿e prawdziwi arty¶ci s± ju¿ tylko istotami o okre¶lonym potencjale emocjonalno intelektualnym? Taka dygresja;) marek -- Wys³ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 7 |
Data: Maj 18 2011 15:26:32 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia Å?wiata | Autor: mg | ... http://tnij.com/the_most_valuable_thing_in_the_world PS http://www.youtube.com/watch?v=DLUxHEJ4kPM 8 |
Data: Maj 19 2011 09:22:27 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia Å?wiata | Autor: bofh@nano.pl | On 18.05.2011 20:43, marek augustynski wrote: wszystkohttp://www.fotopolis.pl/index.php?n=12806 Rynek sztuki to spekulacja. Dzie³a sztuki s± ryzykown± lokat± kapita³u.
Czêsto sztuka wspó³czesna to obieranie ziemniaków i dorobiona do tego ideologia. W sumie to sztuka wspó³czesna coraz bardziej jest dorabianiem ideologii do czegokolwiek. Druga metoda zrobienia sztuki, to wywo³anie skandalu, z tym, ¿e to coraz trudniejsze. -- wer <",,)~~ http://szumofob.eu 9 |
Data: Maj 19 2011 10:43:07 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia Å?wiata | Autor: marek augustynski | > Najwa¿niejsze ¿eby artysta nie mia³ nic wspólnego z rynkiem. Powstaje wiêc Wiêc postawmy w koñcu tezê, ¿e to nie jest sztuka. ¯yjemy w ¶wiecie, który udaje. Mamy udawane emocje, udawan± wiedzê.. i udawan± sztukê. Emocje s± prawdziwe gdy nastêpuje interakcja miêdzy lud¼mi i gdy dotyka ona istoty, podstawowych pragnieñ, cech ludzkiego ¿ycia. A ludzie obwarowali siê tym co nale¿y, tym co jest wolno, po prostu wiedz± i ka¿de przekroczenie tej granicy traktuj± jako atak na ich osobê. Wiedza coraz bardziej staje siê bastionem cz³owieka. Problem w tym, ¿e ma³o jest m±drych ludzi, a wszyscy musz± ich graæ ze wzglêdu na kruche emocje. Wystarczy szpilka do tej skorupki i ju¿ widzisz ¿ó³tko. Nie ma nic bardziej niebezpiecznego dla otoczenia ni¿ bezpo¶redni cz³owiek. My¶lê, ¿e tak by³o zawsze, ale dzisiaj wystarczy byæ otwartym odrobinê i siejesz pop³och. Jaka sztuka ma z tego powstaæ? Albo przeintelektualizowana, czyli broni±ca siê przed obna¿eniem, albo agresywna, uprzedzaj±ca atakiem. Czy to jest sztuka? Ta, w rozumieniu artystów, hu¶tawka nastrojów? Przecie¿ podejdziesz do niego, jednego z drugim, zapytasz go a on siê rozbeczy. Dla mnie prawdziwy cz³owiek ¿yje pe³ni± ¿ycia. Swoje cia³o traktuje jak narzêdzie, ¶wiat jest jego domem. Artysta nie mo¿e nie byæ prawdziwym cz³owiekiem, a ponadto powinien mieæ talent. Przy okazji. Nie tak dawno BBC wypu¶ci³o seriê filmów pt. Human planet. Kapitalna rzecz, polecam wszystkim. marek -- Wys³ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 10 |
Data: Maj 19 2011 10:49:44 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia Å?wiata | Autor: bans | W dniu 2011-05-19 10:43, marek augustynski pisze: A ludzie obwarowali siê tym co Tak. I to nie tylko w kontek¶cie rozmowy o sztuce. Krytyka nawet najwiêkszych bzdur najczê¶ciej spotyka siê z reakcj± "2+2=5, to moje zdanie i mam do niego prawo!". "Stupid and proud of it"... -- bans 11 |
Data: Maj 19 2011 13:01:19 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia Å?wiata | Autor: bofh@nano.pl | On 19.05.2011 10:43, marek augustynski wrote: Najwa¿niejsze ¿eby artysta nie mia³ nic wspólnego z rynkiem. Powstaje wiêc Problem w tym, ¿e wiele osób sili siê na oryginalno¶æ, bo trzeba inaczej. I na si³ê co¶ robi, przykleja sobie sztucznego penisa, filmuje w ³a¼ni i z tego jest wielka sztuka. W zasadzie mieli¶my ju¿ kierunki od hiperrealizmu do pe³nej abstrakcji i ciê¿ko wyj¶æ poza te ramy. Wiêc szuka siê pomiêdzy tymi skrajno¶ciami, z tym, ¿e coraz g³upiej. Number One na mojej li¶cie by³ film, który widzia³em w CSW, jakie¶ babki w obcis³ych kostiumach chodzi³y dooko³a jakiego¶ boiska i strzela³y z pejczy, w przebitkach byli pokazani policjanci chodz±cy wokó³ tego boiska z psami. Te video performance trwa³o co¶ ok. 15 minut. Sensu nijakiego w tym nie by³o, ale "sztuka" zosta³a zaprezentowana. -- wer <",,)~~ http://szumofob.eu 12 |
Data: Maj 19 2011 16:31:08 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia Å?wiata | Autor: marek augustynski | > Wiêc postawmy w koñcu tezê, ¿e to nie jest sztuka. ¯yjemy w ¶wiecie, który Stan który opisujemy jest widoczny. ¦wiat tzw. sztuki my¶li ju¿ wolniej ni¿ ogó³ ludzi. Ka¿dy mo¿e rozbroiæ tzw. artystê w dwie minuty doprowadzaj±c go do zgrzytania zêbami. I to u¿ywaj±c prostych s³ów. Id±c tym samym tropem jeste¶my w stanie porozumiewaæ siê z artyst± w taki sposób, aby on my¶la³ jak± to wspania³± niæ porozumienia mamy i jakimi mi³ymi i ciekawym lud¼mi jeste¶my. Tzw. artysta stawia siê na piedestale a pragnie naszego ciep³a bo w rzeczywisto¶ci jest bezbronnym dzieckiem. Marek -- Wys³ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 13 |
Data: Maj 19 2011 17:23:56 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia ¶wiata | Autor: Mariusz [mr.] |
Problem w tym, ¿e wiele osób sili siê na oryginalno¶æ, bo trzeba[...] Number One na mojej li¶cie by³ film, który widzia³em w CSW, jakie¶ To socjalizm tak zdeprawowa³ sztukê. Skoñczy³a siê epoka mecenasów, ale jest za to wiele "niczyjej" kasy do wydania, trzeba tylko dorobiæ do tego ideologiê. Nawet ci, którzy nie bior± w tym udzia³u na¶laduj± to, bo wydaje im siê, ¿e tylko w ten sposób znajd± siê w g³ównym nurcie. Jest kasa do pochwycenia, wiêc od razu "nie ma takiej bramy, przez któr± nie przeszed³by osio³ ob³adowany z³otem". Mariusz [mr.] 14 |
Data: Maj 19 2011 05:45:58 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia ¶wiata | Autor: mg | ...Reszta dobrze napisana tylko do powy¿szego ma³a uwaga. I tak, i nie. Zale¿y jak rozumieæ tê "interakcjê". Je¿eli odczytaæ j± dos³ownie to wynika z tego, ¿e Robinson nie móg³by zostaæ artyst± a¿ do momentu przybycia Piêtaszka. Przy czym nie chodzi mi o stwierdzenie, ¿e nie ma sztuki bez odbiorców bo takie dr±¿enie raczej nie ma sensu. Chodzi mi o to, ¿e sztuka bierze siê w³a¶nie z "izolacji" rozumianej jako zdystansowanie siê do rzeczywisto¶ci. Dopiero ten dystans w zderzeniu z rzeczywisto¶ci± daje wspomnian± "interakcjê" poniewa¿ burzy postrzeganie ¶wiata przeciêtnego "zjadacza chleba". W efekcie "dystansowania siê" artysta np. przynosi do galerii zwyk³y odkurzacz i eksponuje go jako niezwyk³± rze¼bê. Wszystko jest OK do momentu gdy taki twórca musi zdystansowaæ siê do swojego dzie³a. On najczê¶ciej tego nie chce, poniewa¿ zdaje sobie sprawê, ¿e wciska ludziom kit, ¿e tam nic nie ma. To "zjadacz chleba" ma oburzaæ siê na "dystansowanie". Psim obowi±zkiem artysty jest wdziêczno¶æ za obna¿enie jego sztuki poniewa¿ sztuka polega na obna¿aniu rzeczywisto¶ci. Dochodzimy do momentu gdy "artysta" zamiast dziêkowaæ, oburza siê. Czyli tak jak napisa³e¶.... szpilka w skorupkê, a tam wydmuszka i zaczyna siê lament, ¿e nie mo¿na tak dos³ownie, ¿e to przecie¿ sztuka a do sztuki to z nabo¿eñstwem trzeba podchodziæ itp., itd. :) :) :) Neguj±c "prawdziw± sztukê" mo¿na sobie najwy¿ej po³amaæ zêby i o¶mieszyæ siê. W zwi±zku z tym apel do wszystkich "artystów": szuka obroni siê sama, wasz ma³pi wrzask jest zbêdny :) 15 |
Data: Maj 19 2011 15:07:01 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia ¶wiata | Autor: bofh@nano.pl | On 19.05.2011 14:45, mg wrote: ... Neguj±c "prawdziw± sztukê" mo¿na sobie najwy¿ej po³amaæ zêby i Co prawdo dotyczy³o to cnoty, ale taka fraszka Sztaudyngera: Prawdziwa cnota nie boi siê krytyk, do sza³u j± wiedzie najmniejszy przytyk. -- wer <",,)~~ http://szumofob.eu 16 |
Data: Maj 19 2011 06:08:31 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia ¶wiata | Autor: mg | Neguj±c "prawdziw± sztukê" mo¿na sobie najwy¿ej po³amaæ zêby i Zreszt± dystansowanie dotyczy te¿ np. nauki. "Take the world from another point of view" [1/4] http://www.youtube.com/watch?v=PsgBtOVzHKI W czwartej czê¶ci Feynman stwierdza: "Wa¿ne jaka rzeczywisto¶æ jest, a nie jaka mog³aby byæ." Czyli, ¿eby odkryæ co¶ nowego ale zarazem prawdziwego trzeba zdystansowaæ siê do tego co wiemy gdy¿ to co wiemy jest niepe³ne. Nastêpnie nasze odkrycie trzeba zweryfikowaæ czy przypadkiem ta nasza "nowo¶æ" nie jest sztucznym tworem oderwanym od rzeczywisto¶ci, który to twór wzi±³ siê z b³êdnie dzia³aj±cego umys³u. To¿ to ZEN w czystej postaci :) :) :) 17 |
Data: Maj 19 2011 06:25:18 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia ¶wiata | Autor: mg | To¿ to ZEN w czystej postaci :) :) :) Dla "nie-angielskich", na pocz±tku pierwszej czê¶ci Feynman zachêca do dystansowania siê i weryfikowania miej wiêcej tak: "Ludzie kiedy¶ wierzyli w ró¿ne zwariowane rzeczy, np. ludzie ¶redniowiecza. Zastanówmy siê w co my wierzymy dzisiaj... Ludzie co dzieñ myj± zêby. Dlaczego wszyscy myjemy zêby? Wyobra¼my sobie Ziemiê. Ziemia obraca siê wokó³ w³asnej osi. Jedna pó³kula jest o¶wietlona drug± spowija ciemno¶æ. Na linii dnia i nocy, która to linia przebiega przez ca³± Ziemiê, ludzie stoj± w ³azienkach i szoruj± zêby. Linia ta przesuwa siê wraz z obrotem Ziemi. Mamy wiêc przesuwaj±c± siê wzd³u¿ ca³ej Ziemi falê ludzi szoruj±cych zêby. Dlaczego oni to robi±? Czy oni zwyczajnie wierz± w co¶ szalonego tak jak ludzie ¶redniowiecza? Mo¿e mycie zêbów jest dobrym pomys³em. Dlaczego ty myjesz zêby? Robisz to poniewa¿ nauczy³e¶ siê tego jak by³e¶ ma³y i robisz to dzi¶ tylko z przyzwyczajenia? Jak masz dowody na to, ¿e to ma sens? Dentysta ci o tym powiedzia³? Dentystê te¿ tego nauczyli w szkole, jakie on ma na to dowody, ¿e to ma sens? Spójrz na ¶wiat z nowego punktu widzenia! 18 |
Data: Maj 19 2011 16:58:04 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia ¶wiata | Autor: marek augustynski | Chodzi mi o to, ¿e sztuka bierze siê w³a¶nie z "izolacji" rozumianej Nie wiem tylko jak do tego podchodzisz. Je¶li obna¿anie rzeczywisto¶ci jest rozumowe to nie zgadzam siê, ¿e sztuka na nim polega. Pojêcie ..nie¶wiadoma twórczo¶æ.. nie ma zastosowania wobec artystów. Je¶li sztuka opiera siê na konkretnej wiedzy artysta staje siê jej niewolnikiem, gdy¿ to ona w³a¶nie okazuje siê byæ u³omna. St±d lament i o takim tu mówiê. marek -- Wys³ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 19 |
Data: Maj 19 2011 11:46:45 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia ¶wiata | Autor: mg | Nie wiem tylko jak do tego podchodzisz.Daj spokój... skoñczy siê na bezsensownej dyskusji na temat "nie/ wolnej woli" :) Poza tym ju¿ kiedy¶ ustali¶my, ¿e fotografia to bezmy¶lne wciskanie guzika :) Wychodzi wiêc, ¿e zgadzamy siê przynajmniej w przypadku fotografii ;) ;) ;) PS http://www.youtube.com/watch?v=-yG2Oa1O500 20 |
Data: Maj 19 2011 11:55:34 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia ¶wiata | Autor: mg | Poza tym ju¿ kiedy¶ ustali¶my, ¿e fotografia to bezmy¶lne wciskanieTak w ogóle to a¿ poszed³em siê dzisiaj dystansowaæ: http://www.mediafire.com/imageview.php?quickkey=jrjls00zopvb2v0 http://www.mediafire.com/imageview.php?quickkey=tztbssw3q1brszs Czujê jak siê dystansujê... normalnie taaaaak odt±d dot±d czujê ;) 21 |
Data: Maj 19 2011 12:04:20 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia ¶wiata | Autor: mg | Czujê jak siê dystansujê... normalnie taaaaak odt±d dot±d czujê ;) I czasem lepiej nie my¶leæ o szczegó³ach ;) http://www.youtube.com/watch?v=RO3TZc4g0FE&NR=1 22 |
Data: Maj 20 2011 00:27:33 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia ¶wiata | Autor: marek augustynski | > Je¶li obna¿anie rzeczywisto¶ci jest rozumowe to nie zgadzam siê, ¿e sztukana > nim polega. Ju¿ siê skoñczy³o, ¿e inaczej rozumiemy wolê;) Feynman mówi ..wydaje mi siê, ¿e widzê w tej ro¶linie o wiele wiêcej ni¿ on.. Podaje te¿ przyk³ad artysty (dosyæ dziecinny): ..ja jako artysta potrafiê dostrzegaæ piêkno.. Okre¶la go ..krn±brnym.. Oczywi¶cie nie zapomina przy tym dodaæ, ¿e on te¿ widzi piêkno kwiatu;) My¶lê, ¿e miedzy nami mo¿liwa jest ta ró¿nica Naukowiec nigdy nie we¼mie pod uwagê, ¿e wiedzê mo¿na zast±piæ wiar± (nie mówiê o bogu) bo naukowiec zawsze uwa¿a, ¿e kto¶ inny My¶li inaczej. Nie bierze pod uwagê, ¿e mo¿na nie my¶leæ. Dok³adnie to samo robi krytyk w stosunku do artysty. Tutaj rozmawiamy bardziej o krytyce sztuki. Artysta nie musi byæ krytykiem. Mo¿e opieraæ siê na swojej wierze, intuicji, mo¿e wy³±czyæ my¶lenie. Sztuka wspó³czesna w³±czy³a my¶lenie na sta³e bo krytycy zaczêli uzurpowaæ sobie prawo do bycia artystami. Zgadzamy siê tu pewnie:) Cz³owiek wspó³czesny w³±czy³ myslenie na sta³e bo jego brak oznacza wykluczenie. marek -- Wys³ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 23 |
Data: Maj 19 2011 17:04:43 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia ¶wiata | Autor: mg | Cz³owiek wspó³czesny w³±czy³ my¶lenie na sta³e bo jego brak oznacza wykluczenie.I tak i nie :) Pamiêtam jakie¶ badania psychologiczne na ten temat sprzed paru lat. Z jednej strony "tak" bo ludzie rzeczywi¶cie boj± siê wykluczenia z powodu "braku my¶lenia" i wprost deklarowali siê w badaniach jako zwolennicy metod naukowych. Z drugiej strony "nie" bo ci sami ludzie przyci¶niêci do muru przyznawali, ¿e w ¿yciu nie podejmuj± decyzji na podstawie metod naukowych tylko kieruj± siê intuicj± i przyzwyczajeniami. A teraz najlepsza jest puenta... ci sami ludzie (od intuicji i przyzwyczajeñ) próbowali racjonalizowaæ w sposób naukowy swoje nienaukowe postêpowanie :) Czyli cz³owiek wspó³czesny nie w³±czy³ my¶lenia ale z obawy przed wykluczeniem przytakuje nauce robi±c m±dre miny :) Zwróæ uwagê na to jak Feynman zakoñczy³ wypowied¼. "Naukowe pytania s± tylko dodatkiem, one piêknu niczego nie ujmuj±." Ludzi mo¿na podzieliæ na "religijnych" i "niereligijnych". Czy osoba "niereligijna" nie ma prawa do bycia artyst±? Tutaj siê nic nie wymy¶li. Jedni kadruj± "na czuja" inny wed³ug siatki "mocnych punktów". Liczy siê koñcowy efekt. Naukowiec nigdy nie we¼mie pod uwagê, ¿e wiedzê mo¿na zast±piæ wiar±I tak i nie :) Feynman bardzo ceni³ sobie intuicjê. Ca³a fizyka kwantowa bazuje na intuicji czyli na odgadniêtym równaniu Schroedingera. Tak, Schroedinger napisa³ swoje równanie "na czuja". Jego wzoru nie da wyprowadziæ siê z czego¶ prostszego. http://pl.wikipedia.org/wiki/R%C3%B3wnanie_Schr%C3%B6dingera ¯ona Feynmana Arlene maluj±c japoñskie ideogramy ¿achnê³a siê kiedy¶, ¿e jej "nie wychodzi". Feynman wyt³umaczy³ jej, ¿e stwierdzenie "nie wychodzi" nie ma tutaj najmniejszego sensu bo kszta³t ideogramów nie jest opisany ¿adnym prawem natury. Arlene nic nie odpowiedzia³a, da³a mu pêdzel i tusz. Feynman namalowa³ jeden znak i niechc±cy wymsknê³o siê mu "czekaj, jeszcze raz... za gruby". To by³a dla niego wa¿na lekcja. Podoba ci siê wzorek na jego furgonetce? http://tnij.com/feynman_van tutaj wiêcej na ten temat http://pl.wikipedia.org/wiki/Diagram_Feynmana ;) By³ fizykiem, budowa³ bombê atomow±, dosta³ "nobla" z kwantów. Nie cierpia³ pozerstwa :) Czy to mu co¶ umniejsza? No tak, prawdziwy artysta nie kala siê my¶leniem i przyjmuje artystyczne pozy ;) Co do tego znajomego artysty, którego wspomina³ w wypowiedzi to Feynman bra³ u niego lekcje rysowania i z czasem zacz±³ rysowaæ portrety i akty. Wed³ug mnie Feynman by³ bardziej artystyczny ni¿ wiêkszo¶æ artystów. My¶lê te¿, ¿e czê¶ciowo mieszamy tutaj pojêcia "wiary" i "intuicji". Wiara jest tkwieniem w przekonaniu. Jest zaprzeczeniem dzia³ania, poniewa¿ wyniki dzia³añ weryfikuj± za³o¿enia. Natomiast intuicja wi±¿e siê z dzia³aniem. Feynman uwielbia³ intuicyjne dzia³anie ale odrzuca³ wiarê. PS http://tnij.com/pan_raczy_zartowac http://tnij.com/a_co_ciebie_obchodzi 24 |
Data: Maj 20 2011 01:36:05 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia ¶wiata | Autor: marek augustynski | Pamiêtam jakie¶ badania psychologiczne na ten temat sprzed paru lat. Z Rozszerzasz zakres i pewnie przeze mnie bo wypowiadam siê ogólnikowo. W mojej g³owie siedzi "cz³owiek" jako potencjalny kandydat na artystê.. Zwróæ uwagê na to jak Feynman zakoñczy³ wypowied¼. "Naukowe pytania s± Ja to wszystko przyjmujê. Polubi³em Feynmana w momencie kiedy zacz±³ mówiæ i podpisa³bym siê pod wszystkim w sensie merytorycznym (w miarê moich intelektualnych mo¿liwo¶ci). Jest jednak jedna rzecz, która nie daje mi spokoju. Pytania s± tylko niekoniecznym dodatkiem bo artysta w czasie tworzenia mo¿e nie pytaæ. Mówiê o tym, ¿e nie musi t³umaczyæ swojej sztuki w swojej g³owie w momencie jej tworzenia. Dlatego proces twórczy jest czym¶ p³ynnym i nie mo¿na go sprowadziæ do "widzê to lub owo" nawet je¶li to co¶ nazwiemy piêknem. Ty odpowiesz "Liczy siê koñcowy efekt". I ok., ale to jest "po czasie". Dla mnie to "po czasie" wymusza analizê dzie³a wiêc nie mo¿e byæ przypisywane procesowi twórczemu. Analizowanie twórczo¶ci w³asnej w czasie jej powstawania dos³ownie sp³yca t± twórczo¶æ. Artysta nie musi "dodawaæ do piêkna, ujmowaæ od piêkna". To musi krytyk, je¶li ju¿ tak bardzo chce i nie ma nic innego do roboty. Dla artysty patrzenie na "powierzchowne piêkno" jest procesem ci±g³ym, zmiennym. Naukowiec doceni co widzi i przejdzie do kolejnej warstwy. St±d nieporozumienie. A je¶li "artysta" zaczyna postrzegaæ ¶wiat przez pryzmat swojej wiedzy jest to jego definitywny koniec. Mo¿e chodzi wiêc o to ile artysta/ cz³owiek jest w stanie wytrzymaæ wiedzy bez uszczerbku dla swojej sztuki/¿ycia? To co dzieje siê obecnie w sztuce traktujê jako triumf wiedzy nawet je¶li jej dawki s± bardzo niewielkie. Widocznie ci co przedawkowali maj± s³ab± g³owê:) marek 25 |
Data: Maj 20 2011 05:53:45 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia ¶wiata | Autor: mg | Mówiê o tym, ¿e nie musi t³umaczyæZgadza siê. Nie ma przepisu na sztukê. Analizowanie twórczo¶ci w³asnejZgadza siê. Trzeba "odp³yn±æ" czyli "zamy¶liæ siê" ale "nie my¶leæ". Artysta nie musi "dodawaæ do piêkna, ujmowaæ od piêkna".Zgadza siê. "Poets say science takes away from the beauty of the stars - mere globs of gas atoms. I, too, can see the stars on a desert night, and feel them. But do I see less or more?" Richard P. Feynman Dla artysty patrzenie na "powierzchowne piêkno" jest procesem ci±g³ym, zmiennym.Zgadza siê. Feynman wci±¿ powraca³ do rzeczy "prostych", "oczywistych". Twierdzi³, ¿e trzeba do nich wracaæ by wci±¿ staraæ siê dostrzec w nich co¶ nowego. Nawet z tego powodu podziêkowa³ Eisteinowi za propozycjê wspó³pracy i zaj±³ siê wyk³adaniem fizyki na pierwszym roku. A je¶li "artysta" zaczyna postrzegaæ ¶wiat przez pryzmat swojej wiedzyDok³adnie :) Pisa³em wcze¶niej, ¿e sztuk± jest wyj¶cie poza codzienno¶æ, poza to co wiemy. Stosuj±c tylko to co wiesz bêdziesz tkwi³ w tym co wiesz. To co dzieje siê obecnie w sztuce traktujê jako triumf wiedzy nawetMy¶lê ¿e mieszamy pojêcia "triumf wiedzy" i "triumf rozumu". Rozum jest ograniczony przez wiedzê. "Science is the belief in the ignorance of experts." Richard P. Feynman "Physics is like sex: sure, it may give some practical results, but that's not why we do it." Richard P. Feynman PS Wydaje mi siê, ¿e to co ciê dra¿ni to analiza/dyskusja gotowego dzie³a. Mówiê to co my¶lê na temat co kto¶ stworzy³. Oczekujê otwartej dyskusji. Intuicyjne dzia³anie za wyklucza dyskusji nad dzie³em. http://www.youtube.com/watch?v=-ciFTP_KRy4 Przeczytaj wspomniane ksi±¿ki. Zaoszczêdzisz mi du¿o pisania ;) 26 |
Data: Maj 20 2011 05:57:11 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia ¶wiata | Autor: mg | Mówiê o tym, ¿e nie musi t³umaczyæ Zgadza siê. Nie ma przepisu na sztukê. Analizowanie twórczo¶ci w³asnej Zgadza siê. Trzeba "odp³yn±æ" czyli "zamy¶liæ siê" ale "nie my¶leæ". Artysta nie musi "dodawaæ do piêkna, ujmowaæ od piêkna". Zgadza siê. "Poets say science takes away from the beauty of the stars - mere globs of gas atoms. I, too, can see the stars on a desert night, and feel them. But do I see less or more?" Richard P. Feynman Dla artysty patrzenie na "powierzchowne piêkno" jest procesem ci±g³ym, zmiennym. Zgadza siê. Feynman wci±¿ powraca³ do rzeczy "prostych", "oczywistych". Twierdzi³, ¿e trzeba do nich wracaæ by wci±¿ staraæ siê dostrzec w nich co¶ nowego. Nawet z tego powodu podziêkowa³ Eisteinowi za propozycjê wspó³pracy i zaj±³ siê wyk³adaniem fizyki na pierwszym roku. A je¶li "artysta" zaczyna postrzegaæ ¶wiat przez pryzmat swojej wiedzy Dok³adnie :) Pisa³em wcze¶niej, ¿e sztuk± jest wyj¶cie poza codzienno¶æ, poza to co wiemy. Stosuj±c tylko to co wiesz bêdziesz tkwi³ w tym co wiesz. To co dzieje siê obecnie w sztuce traktujê jako triumf wiedzy nawet My¶lê ¿e mieszamy pojêcia "triumf wiedzy" i "triumf rozumu". Rozum jest ograniczony przez wiedzê. "Science is the belief in the ignorance of experts." Richard P. Feynman "Physics is like sex: sure, it may give some practical results, but that's not why we do it." Richard P. Feynman PS Wydaje mi siê, ¿e to co ciê dra¿ni to analiza/dyskusja gotowego dzie³a. Mówiê to co my¶lê na temat tego co kto¶ stworzy³. Oczekujê otwartej dyskusji. Intuicyjne dzia³anie nie wyklucza dyskusji nad dzie³em. http://www.youtube.com/watch?v=-ciFTP_KRy4 Przeczytaj wspomniane ksi±¿ki. Zaoszczêdzisz mi du¿o pisania ;) 27 |
Data: Maj 20 2011 07:43:09 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia ¶wiata | Autor: marek augustynski | Wydaje mi siê, ¿e to co ciê dra¿ni to analiza/dyskusja gotowego Sk±d¿e znowu. Mnie dra¿ni gdy "artysta tworzy wed³ug projektu". To mnie dobija, mêczy. Widzê masy Salierich dobijaj±cych swojego Mozatra.. Im siê zdaje, ¿e ich mo¿e byæ na wierzchu, ¿e go oszukaj±. A to oni siê oszukuj± oszukuj±c jego. Trochê przera¿a mnie, ¿e po tylu zdaniach wysnuwasz wniosek o analizie gotowego dzie³a:) Mówiê to co my¶lê na temat tego co kto¶ stworzy³. Oczekujê Zaznaczam, ¿e nie dyskutujê tu nad dzie³em tylko nad stanem artystów. Przeczytaj wspomniane ksi±¿ki. Zaoszczêdzisz mi du¿o pisania ;) Za du¿o piszesz. Ja zreszt± te¿:) marek 28 |
Data: Maj 19 2011 17:04:51 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia ¶wiata | Autor: mg | Cz³owiek wspó³czesny w³±czy³ my¶lenie na sta³e bo jego brak oznacza wykluczenie.I tak i nie :) Pamiêtam jakie¶ badania psychologiczne na ten temat sprzed paru lat. Z jednej strony "tak" bo ludzie rzeczywi¶cie boj± siê wykluczenia z powodu "braku my¶lenia" i wprost deklarowali siê w badaniach jako zwolennicy metod naukowych. Z drugiej strony "nie" bo ci sami ludzie przyci¶niêci do muru przyznawali, ¿e w ¿yciu nie podejmuj± decyzji na podstawie metod naukowych tylko kieruj± siê intuicj± i przyzwyczajeniami. A teraz najlepsza jest puenta... ci sami ludzie (od intuicji i przyzwyczajeñ) próbowali racjonalizowaæ w sposób naukowy swoje nienaukowe postêpowanie :) Czyli cz³owiek wspó³czesny nie w³±czy³ my¶lenia ale z obawy przed wykluczeniem przytakuje nauce robi±c m±dre miny :) Zwróæ uwagê na to jak Feynman zakoñczy³ wypowied¼. "Naukowe pytania s± tylko dodatkiem, one piêknu niczego nie ujmuj±." Ludzi mo¿na podzieliæ na "religijnych" i "niereligijnych". Czy osoba "niereligijna" nie ma prawa do bycia artyst±? Tutaj siê nic nie wymy¶li. Jedni kadruj± "na czuja" inny wed³ug siatki "mocnych punktów". Liczy siê koñcowy efekt. Naukowiec nigdy nie we¼mie pod uwagê, ¿e wiedzê mo¿na zast±piæ wiar±I tak i nie :) Feynman bardzo ceni³ sobie intuicjê. Ca³a fizyka kwantowa bazuje na intuicji czyli na odgadniêtym równaniu Schroedingera. Tak, Schroedinger napisa³ swoje równanie "na czuja". Jego wzoru nie da wyprowadziæ siê z czego¶ prostszego. http://pl.wikipedia.org/wiki/R%C3%B3wnanie_Schr%C3%B6dingera ¯ona Feynmana Arlene maluj±c japoñskie ideogramy ¿achnê³a siê kiedy¶, ¿e jej "nie wychodzi". Feynman wyt³umaczy³ jej, ¿e stwierdzenie "nie wychodzi" nie ma tutaj najmniejszego sensu bo kszta³t ideogramów nie jest opisany ¿adnym prawem natury. Arlene nic nie odpowiedzia³a, da³a mu pêdzel i tusz. Feynman namalowa³ jeden znak i niechc±cy wymsknê³o siê mu "czekaj, jeszcze raz... za gruby". To by³a dla niego wa¿na lekcja. Podoba ci siê wzorek na jego furgonetce? http://tnij.com/feynman_van tutaj wiêcej na ten temat http://pl.wikipedia.org/wiki/Diagram_Feynmana ;) By³ fizykiem, budowa³ bombê atomow±, dosta³ "nobla" z kwantów. Nie cierpia³ pozerstwa :) Czy to mu co¶ umniejsza? No tak, prawdziwy artysta nie kala siê my¶leniem i przyjmuje artystyczne pozy ;) Co do tego znajomego artysty, którego wspomina³ w wypowiedzi to Feynman bra³ u niego lekcje rysowania i z czasem zacz±³ rysowaæ portrety i akty. Wed³ug mnie Feynman by³ bardziej artystyczny ni¿ wiêkszo¶æ artystów. My¶lê te¿, ¿e czê¶ciowo mieszamy tutaj pojêcia "wiary" i "intuicji". Wiara jest tkwieniem w przekonaniu. Jest zaprzeczeniem dzia³ania, poniewa¿ wyniki dzia³añ weryfikuj± za³o¿enia. Natomiast intuicja wi±¿e siê z dzia³aniem. Feynman uwielbia³ intuicyjne dzia³anie ale odrzuca³ wiarê. PS http://tnij.com/pan_raczy_zartowac http://tnij.com/a_co_ciebie_obchodzi 29 |
Data: Maj 18 2011 12:31:07 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia Å›wiata | Autor: bofh@nano.pl | On 18.05.2011 10:30, EMPI wrote: Hej ! Przy odbitkach kolekcjonerskich zasadÄ… jest niszczenie negatywy po wykonaniu iluÅ› kopii. -- wer <",,)~~ http://szumofob.eu 30 |
Data: Maj 18 2011 19:16:42 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia ¶wiata | Autor: Mariusz [mr.] |
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=12806 Widzia³em. Niestety, ale najbardziej to wygl±da na pranie pieniêdzy. [mr.] 31 |
Data: Maj 19 2011 16:55:47 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia ¶wiata | Autor: S. | wrote: > http://www.fotopolis.pl/index.php?n=12806 Widzia³em. Niestety, ale najbardziej to wygl±da na pranie pieniêdzy. Oczywi¶cie, jak kogo¶ staæ i ma ochotê lub traktuje to jako inwestycjê to musi byæ z³odziejem. S. -- Wys³ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 32 |
Data: Maj 19 2011 17:10:44 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia ¶wiata | Autor: Mariusz [mr.] |
Niestety, ale najbardziej to wygl±da na pranie pieniêdzy. Ty powiedzia³e¶. A anonimowo¶æ chce zachowaæ przed ¿on±. [mr.] 33 |
Data: Maj 20 2011 13:02:33 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia ¶wiata | Autor: S. | Ty powiedzia³e¶. A ty insynuujesz. Nabywca to Per Skarstedt. http://www.skarstedt.com/gallery/ Podejrzenia o pranie pieniêdzy zostawmy s³u¿bom, którym siê za to p³aci. W NY bêdzie to pewnie FBI czy inna tego typu instytucja. pozdrawiam S. -- Wys³ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 34 |
Data: Maj 20 2011 22:17:08 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia ¶wiata | Autor: Mariusz [mr.] |
Podejrzenia o pranie pieniêdzy zostawmy s³u¿bom, którym siê za to Chodzi³o tylko o to, ¿e na grupie zaczê³o siê ju¿ roztrz±sanie pt. "ile artyzmu w tym knocie" i "ile naprawdê jest to warte", a przyczyny mog± byæ znacznie bardziej prozaiczne, które te¿ trzeba braæ pod rozwagê. Lepiej mieæ bli¿sze rzeczywisto¶ci spojrzenie na skomplikowane procesy spo³eczne, ni¿ wiecznie tkwiæ w uproszczonym rozumieniu rzeczywisto¶ci (czego niestety ucz± np. PL stacje TV). [mr.] 35 |
Data: Maj 20 2011 13:34:39 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia ¶wiata | Autor: marek augustynski | > Podejrzenia o pranie pieniêdzy zostawmy s³u¿bom, którym siê za to Te prozaiczne przyczyny s± bez znaczenia. Dla mnie na przyk³ad ten knot jest naprawdê dobry. Nie wiem po jak± cholerê takie ciêcie kadru (tzn. wiem, bo znam zamys³ Sherman.. dosyæ denny) ale sam portret jak na ten rodzaj fotografii naprawdê klasa. Tak to widzê. Nawet je¶li kto¶ wypra³ pieni±dze w ogóle nie powinno nas to zajmowaæ. No bo rozumiem, ¿e interesuje ciê fotografia?.. Lepiej mieæ bli¿sze rzeczywisto¶ci spojrzenie na skomplikowane spisek:) marek 36 |
Data: Maj 21 2011 00:05:43 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia ¶wiata | Autor: Mariusz [mr.] |
Te prozaiczne przyczyny s± bez znaczenia. Dla mnie na przyk³ad ten Na pewno zdjêcie nie jest tak trywialne, jak to niektórym mog³oby siê wydawaæ ("sam bym takie zrobi³..."). Ma w sobie to co¶, czego pozornie nie widaæ, i czego nie da siê tak od razu ³opatologicznie wyt³umaczyæ: chwyty a)., b).; trik x). etc. jak to ma miejsce w przypadku wiêkszo¶ci "¶wietnych" portretów. Pod tym wzglêdem przyrówna³bym je do proponowanego kiedy¶ przez ciebie: http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.colinpantall.com/flowers%2520gladioli%25202.jpg&imgrefurl=http://www.colinpantall.com/&usg=__QWqPQqzB6b4sqE3mmRHn13Nfc0s=&h=709&w=709&sz=169&hl=pl&start=6&zoom=1&itbs=1&tbnid=oCVEI-sNyE7GRM:&tbnh=140&tbnw=140&prev=/search%3Fq%3D%2522flowers%2Bgladioli%2B%2522%26hl%3Dpl%26newwindow%3D1%26safe%3Doff%26sa%3DG%26sout%3D1%26as_st%3Dy%26biw%3D1024%26bih%3D696%26tbm%3Disch&ei=f-DWTcnJJovysgaoya2uBw (miniaturka Google, bo orygina³ ju¿ chyba znikn±³) robi±ce wra¿enie w³a¶nie dziêki pój¶ciu pod pr±d "obowi±zuj±cych" w portrecie zasad. Lepiej mieæ bli¿sze rzeczywisto¶ci spojrzenie na skomplikowane Czê¶ciowo tak (ale to temat na zupe³nie inn± dyskusjê :) , czê¶ciowo równanie do najni¿szego wspólnego mianownika, a czê¶ciowo poziom TV redaktorów, dla których "g³adko¶æ" i powierzchowno¶æ s± znacznie wa¿niejsze od predyspozycji merytorycznych, przez co w telewizyjnych wiadomo¶ciach nawet jeden komunikat mo¿e zawieraæ kilka wewnêtrznych sprzeczno¶ci, plus jednostronny obraz sprawy i grube uproszczenia od których rêce opadaj± (w koñcu nie ja to odkry³em, przeciwnie - media elektroniczne od lat s± oskar¿ane, ¿e nie obja¶niaj± ludziom otaczaj±cego ¶wiata). Mariusz [mr.] 37 |
Data: Maj 21 2011 02:39:48 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia ¶wiata | Autor: marek augustynski | > Te prozaiczne przyczyny s± bez znaczenia. Dla mnie na przyk³ad ten Dok³adnie. Mo¿e intuicyjnie, bêd±c dobrym psychologiem, mo¿na dostrzec szopkê w tej twarzy ale nie jest to oczywiste i wymyka siê. Pod tym wzglêdem przyrówna³bym je do proponowanego kiedy¶ przez A tak, piêkne. Niestety Colin od tamtego czasu zd±¿y³ siê ju¿ "przylepiæ";) Ale rozumiem, ¿e to trudne. Fotografowanie ludzi. http://colinpantall3.blogspot.com/ >> Lepiej mieæ bli¿sze rzeczywisto¶ci spojrzenie na skomplikowane Telewizja w dzisiejszym ¶wiecie ma coraz mniejsze znaczenie. Masz Internet, mo¿esz weryfikowaæ. I od ciebie zale¿y ile z tego przetworzysz. Ma to równie¿ swoje negatywne skutki bo jest masa ludzi opieraj±cych swoje "dociekania" na jeszcze wiêkszych uproszczeniach ni¿ telewizja. "Rosjanie dobijali rannych", "zanim samolot wbi³ siê we wierzê pó³nocn± widaæ by³o b³ysk" i inne tego typu brednie. Twoje "pranie pieniêdzy" jest dok³adnie tym samym. Gdyby kto¶ ciê zapyta³ na czym opar³e¶ swoj± wypowied¼ nie by³by¶ w stanie odpowiedzieæ.. Mimo to wypowiedzia³e¶ siê:) marek 38 |
Data: Maj 21 2011 17:29:15 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia ¶wiata | Autor: Mariusz [mr.] |
Telewizja w dzisiejszym ¶wiecie ma coraz mniejsze znaczenie. Masz I nie przestanê twierdziæ, ¿e Internet to wspania³y wynalazek (jako zreszt± jego weteran - jak niedawno policzy³em - ju¿ 16 lat podpiêty do kabla :) , choæby w³a¶nie tylko za to, ¿e prze³ama³ monopol w³adzy na indoktrynacyjne wykorzystywanie TV (o tym, jak bardzo boli fakt, ¿e spo³eczeñstwo zyska³o tak naprawdê pierwszy dwukierunkowy kana³ informacji ¶wiadcz± rozmaite ustawowe wrzutki obliczone na koncesjonowanie Internetu, odcinanie od sieci nieprawomy¶lnych, ³ami±cych zasady PC - marksizmu kulturowego, ostatni nalot ABW na internautê oraz miêksze wykrêcanie r±k niewygodnym pod pozorem piractwa, a w naszym przypadku np. posiadania na dysku choæby podrzuconej sztuki pornografii dzieciêcej :) Ma to równie¿ swoje negatywne skutki bo jest masa ludzi Oooo, jak najbardziej by³bym w stanie! Je¶li takie niesamowite przebicie uzyskuje praca autorki o jeszcze niewyrobionej pozycji ¶wiatowej i je¶li w dodatku kupiec (w pierwszych wersjach notek) pragnie pozostaæ anonimowy, to widz±c na grupie gotowy ju¿ schemat scholastycznej dyskusji pt. "ile sztuki w tej sztuce i na ile milionów tak naprawdê zas³uguje" wola³em niektórym zaoszczêdziæ negatywnych emocji zwi±zanych ze skakaniem sobie do oczu i po prostu wtr±ciæ przypomnienie, i¿ rzeczywisto¶æ potrafi byæ bardziej skomplikowana. ¯e czasem odarcie ze z³udzeñ, bo ¶w. Miko³aj nie istnieje? Có¿, wci±¿ mamy do czynienia ze spo³eczeñstwem zbyt infantylnym, wychowanym na lukrowanej, pe³nej dziecinnych uproszczeñ (i kontynuowanej) propagandzie prlu, ni¿ raczej opêtanego spiskow± teori± dziejów. "Gdyby Bóg chcia³ zasiêgn±æ mej rady przed przyst±pieniem do Stworzenia, sugerowa³bym co¶ prostszego". Alfons, król Kastylii (XV w.) pozdrawiam Mariusz [mr.] 39 |
Data: Maj 21 2011 09:10:44 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia ¶wiata | Autor: marek augustynski | > Ma to równie¿ swoje negatywne skutki bo jest masa ludzi Akurat autorka ma wyrobion± pozycjê i jest s³ynna na ca³y ¶wiat z serii "Untitled", do której nale¿y przywo³ane zdjêcie. No ale to jest akurat z³y argument bo s³awa nie powinna decydowaæ o warto¶ci zdjêæ. Na pewno decyduje, ale nie powinna bo niby z jakiej racji? Bezrefleksyjne przyjmowanie wygórowanej ceny, lub chocia¿by przypisywanie zdolno¶ci, tylko dlatego, ¿e twórca jest znany jest zjawiskiem odra¿aj±cym. Kupiec zdjêcia ma pe³ne prawo do zachowania anonimowo¶ci. Wiesz. Ja równie¿ nierzadko pos³ugujê siê intuicj±, co wrêcz wygl±da i pewnie czasem jest insynuacj±. Nie my¶l, ¿e mnie to jako¶ szczególnie odstrêcza. Daleki jestem jednak od traktowania tego typu zachowañ jako ¼ród³a faktów. Wykorzystujê je w relacjach z innymi lud¼mi, aby lepiej poznaæ siebie i ich. To wszystko. Powiedzmy mam przed sob± cz³owieka i widzê, ¿e on mnie ok³amuje, czujê to ca³ym sob±. Nie mogê mu udowodniæ ale wiem. Widz±c fa³sz mam szansê zbli¿yæ siê do jakiej¶ tam prawdy, której poszukujê. A akurat tak siê sk³ada, ¿e w portrecie jest to bardzo wa¿na rzecz. Nie mo¿esz byæ dobrym portrecist± nie bêd±c dobrym psychologiem. Zaraz ciê wyczuj±, ¿e krêcisz. Moja wizja ¶wiata jest dla mnie wa¿na i jakkolwiek bym nie uwa¿a³, ¿e jest ona równie¿ wa¿na dla ¶wiata tak nikomu nie bêdê t³uk³ jej do g³owy twierdz±c, ¿e kogo¶ o¶wiecam. Pogadam sobie, przemy¶lê, mo¿e zmieniê zdanie lub nie. W ka¿dym b±d¼ razie jestem ci±gle wyczulony na zmianê zdania. Domagam siê jej od siebie i jestem w stanie pos³u¿yæ siê nawet k³amstwem aby j± w sobie sprowokowaæ:) ¯e czasem odarcie ze z³udzeñ, bo ¶w. Miko³aj nie istnieje? Có¿, Co¶ mi siê zdaje, ¿e dla spo³eczeñstwa spiskowa teoria dziejów jest ju¿ chlebem powszednim. Dla mnie to zjawisko jest wrêcz niebezpieczne. Nie ma jednak od niego ucieczki i nawet nie my¶la³bym aby je w jakikolwiek sposób ograniczaæ. marek 40 |
Data: Maj 31 2011 19:09:14 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia ¶wiata | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 18.05.2011 09:26, pisze: http://www.fotopolis.pl/index.php?n=12806 Modelka sprawia wra¿enie znudzonej krowy, wszystko jest jakie¶ pomarañczowe i siê zlewa, kadrowanie jest straszliwe (no, chyba ¿e na stronie jest tylko fragment ;) ) Nastêpny rekord pobije fotografia z serii "5 Murzynów w ciemnej sieni" autorstwa Baracka Obamy lub "7 ba³wanów w ¶nie¿nej zamieci" autorstwa (kto jest s³awny i blady? o mam!) Marylina Mansona ;-> 41 |
Data: Maj 31 2011 11:31:16 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia ¶wiata | Autor: StaM | On 31 Maj, 19:09, Andrzej Lawa Modelka sprawia wra enie znudzonej krowy, wszystko jest jakie Mnie to zdjecie zaintrygowalo. Czy ty masz jakies podstawy do wyrazania takich zdecydowanych opinii? StaM 42 |
Data: Lipiec 01 2011 20:49:30 | Temat: Re: najdro¿sza fotografia ¶wiata | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 31.05.2011 20:31, StaM pisze: On 31 Maj, 19:09, Andrzej wrote: Primo: o ile mi wiadomo ¿yjemy w kraju pozwalaj±cym na posiadanie w³asnej opinii o "sztuce" - czy¿by¶ mia³ inne informacje? Secundo: zanim zaczniesz kogo¶ pouczaæ, mo¿e sam naucz siê poprawnie pisaæ? Albo choæby cytowaæ... Bez niszczenia poprawnie zakodowanych polskich znaków... |
Re: najdroższa fotografia świata
Newsletter
Galerie zdjêæ