nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku.
1 | Data: Kwiecien 23 2007 21:13:44 |
Temat: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | |
Autor: misiek | Nie kupowac samochodow na gieldzie aniz komisow.- oto przyklad - 2 |
Data: Kwiecien 23 2007 21:26:08 | Temat: Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | Autor: PAndy | Nie ma nie bitych fur - sa tylko zle zrobione - tak mawia moj znajomy diagnosta (ma na mysli samochody wiecej niz 5 letnie) 3 |
Data: Kwiecien 23 2007 21:42:43 | Temat: Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | Autor: Jarek Dabrwoski |
diagnosta (ma na mysli samochody wiecej niz 5 letnie) Kwaszenie! Na poczatku swojej kariery mialem 12 letniego poloneza i jakos bity nie byl.. a jedzilem nim duzo, bo benzyna byla za 1,5... a ja bylem kierowca z zielonym listkiem.. jakos dalem rade. 4 |
Data: Kwiecien 23 2007 22:10:41 | Temat: Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | Autor: misiek |
Nie ma nie bitych fur - sa tylko zle zrobione - tak mawia moj znajomy fakt mozna to tak ujac... dobrze zrobiona fura powinna byc nie do rozpoznania dla laika... no ten skorpiak byl wyjatkowo zle zrobiony hehehe 5 |
Data: Kwiecien 24 2007 10:28:49 | Temat: Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | Autor: Adam Płaszczyca | On Mon, 23 Apr 2007 21:26:08 +0200, "PAndy" Nie ma nie bitych fur - sa tylko zle zrobione - tak mawia moj znajomy I ma rację. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 6 |
Data: Kwiecien 24 2007 12:28:30 | Temat: Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | Autor: Noel | Użytkownik Adam Płaszczyca napisał: On Mon, 23 Apr 2007 21:26:08 +0200, "PAndy" Ile po naszych drogach jeździ samochodów +5 letnich, a ile jest rocznie wypadków? Ile powinno być wypadków dziennie, aby większość z nich była 'bita'? -- Tomek "Noel" B. 7 |
Data: Kwiecien 24 2007 14:21:54 | Temat: Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | Autor: J.F. | On Tue, 24 Apr 2007 12:28:30 +0200, Noel wrote: Użytkownik Adam Płaszczyca napisał: policja notuje 400 tys kolizji rocznie [plus 50 tys "wypadkow"], Podejrzewam ze co najmniej drugie tyle jest niezglaszanych. No i spora czesc angazuje dwa auta. W sumie wychodzi ze mniej wiecej co 10-15 lat auto ma kolizje. Wiec faktycznie mozna zalozyc ze to 5+ letnie bylo bite :-) J. 8 |
Data: Kwiecien 24 2007 12:26:20 | Temat: Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | Autor: Massai | Noel wrote: Użytkownik Adam Płaszczyca napisał: "Bita" a po wypadku to ogromna różnica. Co z tego że malowane błotniki. Mój poprzedni samochód nie miał żadnego poważnego wypadku, a lakierowany miał przedni zderzak, obydwa przednie błotniki, i lewe drzwi. To ktoś dziabnął, tu ktoś wycofał na parkingu centralnie w mój reflektor itp. -- Pozdro Massai 9 |
Data: Kwiecien 23 2007 21:43:57 | Temat: Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | Autor: Jarek Dabrwoski | A ja w W-wie na Modlinskiej w komisie dorwalem Volviaka przed "przygotowaniem". 332 tys km. Dzien później samochód mial 150!!! tys km mniej! heh.. inna sprawa, ze jego stan byl lepszy niz jeden furacz z 220 tys km. 10 |
Data: Kwiecien 24 2007 08:35:08 | Temat: Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | Autor: Krzysiek Niemkiewicz | Kolega/żanka misiek napisał/a: Nie kupowac samochodow na gieldzie aniz komisow.- oto przyklad - W praktyce masz w dużej mierze rację, aczkolwiek takie ujęcie tematu brzmi trochę jak "nie kupować warzyw na bazarze - ja kiedyś kupilem ziemniaki i były przemrożone" :) -- Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl Green Golf III Variant '96 1.9 GT TDI -- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- -- MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ! 11 |
Data: Kwiecien 24 2007 08:36:56 | Temat: Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | Autor: Massai | misiek wrote:
Przynajmniej nie napisał że bezwypadkowy... Ale fobia na samochody powypadkowe to też przesada. Dobrze zrobiony samochód po wypadku też będzie dobry. To po prostu jakis mechanizm, który można dobrze naprawić jak zostanie uszkodzony. Problem lezy w handlarzach, którzy kupują rozbitka totalnego, i naprawiają byle jak, byle tanio... -- Pozdro Massai 12 |
Data: Kwiecien 24 2007 11:24:50 | Temat: Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | Autor: Tomasz Pyra | Massai pisze: misiek wrote: Ale to nigdy nie będzie inaczej. W tej chwili ceny napraw samochodów są na tyle wysokie, a uzywane samochody na tyle tanie, że żadnego poważniejszego dzwona nie opłaca się porządnie naprawiać. Zamiast porządniejszej naprawy, bardziej uzasadnione ekonomicznie jest naprawienie byle jak, sprzedaż i kupno używanego samochodu w tym samym wieku. Ludzie naprawiają samochody w zasadzie tylko dlatego że nie chcą go zmieniać, a za naprawę płaci i tak ubezpieczenie. Wtedy się naprawia porządnie - jak się to robi dla siebie. Najprościej to sprawdzić po czasie - jeżeli naprawa była robiona przez obecnego właściciela wcześniej niż 1.5-2 lata przed sprzedażą, to można przypuszczać że została zrobiona dobrze. Jeżeli naprawa była wykonana później niż pół roku przed sprzedażą, to możemy przypuszczać że została zrobiona dla picu, żeby sprzedać samochód, ewentualnie została spartaczona, a właściciel po pół roku widzi że nic już z tego nie będzie. -- PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++ 13 |
Data: Kwiecien 25 2007 05:04:22 | Temat: Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | Autor: qnick | On 24 Kwi, 11:24, Tomasz Pyra wrote: Zamiast porządniejszej naprawy, bardziej uzasadnione ekonomicznie jest Bardziej uzasadnione ekonomicznie może i jest, ale kupno samochodu w tym samym wieku i niebitego ? Przecież dobrych bryk się nie sprzedaje więc kupisz takiego samego szrota jak twój po naprawie. 14 |
Data: Kwiecien 26 2007 15:28:36 | Temat: Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | Autor: Rafal | ja kupilem w komisie Golfa3 u Dabrowce kolo Bochni, 15 |
Data: Kwiecien 24 2007 11:23:34 | Temat: Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 24 Apr 2007 08:36:56 +0000 (UTC), "Massai" samochód po wypadku też będzie dobry. To po prostu jakis mechanizm, Pewnie z lęku, że porządnie naprawione auto bedzie niesprzedawalne. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 16 |
Data: Kwiecien 24 2007 12:36:37 | Temat: Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | Autor: PAndy |
Ale fobia na samochody powypadkowe to też przesada. Dobrze zrobiony hehe, niezly tekst... Pan chyba jest humanista... 17 |
Data: Kwiecien 24 2007 13:04:55 | Temat: Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 24 Apr 2007 12:36:37 +0200, "PAndy" Ale fobia na samochody powypadkowe to też przesada. Dobrze zrobiony Chyba nie. Kłopot w tym, że zdecydowana więszkosć napraw jest robiona metodą 'żeby tylko wyglądało'. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 18 |
Data: Kwiecien 24 2007 13:27:52 | Temat: Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | Autor: PAndy |
On Tue, 24 Apr 2007 12:36:37 +0200, "PAndy" Ech, ja mechanik jestem - nie ma h* we wsi - po biciu, szczegolnie takim gdzie naruszony jest szkielet, nawet jesli sie wyprostuje i ladnie wyklepie to juz nigdy nie uzyska sie pierwotnej sztywnosci bryly - przy kolejnym biciu wszystko sie moze zdarzyc - od totalnej sztywnosci (jak cos powspwywawane bylo) do pekania i ciecia wszystkiego... pudlo ma odebrac energie zderzenia i ulec zniszczeniu - tak sa robione samochody od jakiegos czasu, odebrac jak najwiecej energii podczas zderzenia kosztem zniszczen... 19 |
Data: Kwiecien 24 2007 14:19:40 | Temat: Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 24 Apr 2007 13:27:52 +0200, "PAndy" Ech, ja mechanik jestem - nie ma h* we wsi - po biciu, szczegolnie takim Po takim, to się albo wymienia części które uległy zgięciu, albo też - złomuje. cos powspwywawane bylo) do pekania i ciecia wszystkiego... pudlo ma Nie pudło, a konkretne elementy. Klatka ma być nieuszkodzona. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 20 |
Data: Kwiecien 24 2007 14:39:29 | Temat: Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | Autor: PAndy |
Po takim, to się albo wymienia części które uległy zgięciu, albo też - hehe albo wspawuje cwiartke, laczy polowki... Nie pudło, a konkretne elementy. Klatka ma być nieuszkodzona. pudlo w sensie "klatki" albo wspawuje cwiartke lub laczy polowki... 21 |
Data: Kwiecien 24 2007 14:50:34 | Temat: Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 24 Apr 2007 14:39:29 +0200, "PAndy" Po takim, to się albo wymienia części które uległy zgięciu, albo też - Wspawanie ćwiartki jeszcze nei jest niczym strasznym, o ile się to zrobi DOBRZE. Nie pudło, a konkretne elementy. Klatka ma być nieuszkodzona.pudlo w sensie "klatki" No jak klatka pogięta, to też zalezy - można na przykład wymienić cały dach i słupki. Ale to też znowu - trzeba zrobić DOBRZE. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 22 |
Data: Kwiecien 24 2007 15:32:02 | Temat: Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | Autor: PAndy |
Wspawanie ćwiartki jeszcze nei jest niczym strasznym, o ile się to i robi potem crash test? modeluje zachowanie bryly samochodu podczas np zderzenia mimosrodowego? No jak klatka pogięta, to też zalezy - można na przykład wymienić cały j.w.? Skad wiadomo ze DOBRZE jest DOBRZE a nie tylko dobrze lub "dobrze"? Po prostu nie wiadomo bo nikt tego nie sprawdza, nie ma tu ani krzty powtarzalnosci, a jak dodac obrobke cieplna miejsc laczen i prostowania to mozna spodziewac sie wszystkiego... 23 |
Data: Kwiecien 24 2007 15:52:14 | Temat: Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 24 Apr 2007 15:32:02 +0200, "PAndy" Wspawanie ćwiartki jeszcze nei jest niczym strasznym, o ile się to A fabryka robi to po operacji zespawania bądź zgrzania elementów? Wybacz, po prostu - są operacje, które można zrobić dobrze. No jak klatka pogięta, to też zalezy - można na przykład wymienić cały A fabryka robi takowy? Skad wiadomo ze DOBRZE jest DOBRZE a nie tylko dobrze lub "dobrze"? A skąd wiadomo, że fabryka robi dobrze? Po prostu nie wiadomo bo nikt tego nie sprawdza, nie ma tu ani krzty Oj, nie widziałeś jak to robią dobrzy fachowcy. Zdziwił bys się. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 24 |
Data: Kwiecien 24 2007 16:36:55 | Temat: Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | Autor: PAndy |
On Tue, 24 Apr 2007 15:32:02 +0200, "PAndy" fabryka robi to przed - ustala sie technologie i punkty zgrzan czy spawy sa powtarzalne Wybacz, po prostu - są operacje, które można zrobić dobrze. a czy jam owie ze zle, mozna pojechac wszystko TIG i bedzie super pieknie No jak klatka pogięta, to też zalezy - można na przykład wymienić cały robie przed ustawieniem maszyn...na tej podstawie ustawia maszyny i jest to powtarzalne Skad wiadomo ze DOBRZE jest DOBRZE a nie tylko dobrze lub "dobrze"? testy Po prostu nie wiadomo bo nikt tego nie sprawdza, nie ma tu ani krzty eeee tam, kazdy robiony to niepowtarzalna sprawa, nawet jak robil to mistrz pierwszej klasy to pojazd jako calosc moze zachowac sie nieprzewidywalnie... 25 |
Data: Kwiecien 25 2007 09:45:47 | Temat: Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 24 Apr 2007 16:36:55 +0200, "PAndy" A fabryka robi to po operacji zespawania bądź zgrzania elementów? Taaaa... O ile robocik nie pieprznie się, a bywają takie sytuacje. Wybacz, po prostu - są operacje, które można zrobić dobrze.a czy jam owie ze zle, mozna pojechac wszystko TIG i bedzie super Też trzeba umieć. Wszystko tak naprawdę jest w rękach tego, kto naprawia. I fakt, zgodzę się z Tobą, że większość to partacze. Znam dwóch ludzi zajmujących się naprawami blacharskimi, którzy potrafią na przykłąd położyć prawidłowo spaw ciągły. A fabryka robi takowy? Do momentu rozjazdu nastawów, co wychodzi po kilku godzinach ;) Nie testują każdego nadwozia.testySkad wiadomo ze DOBRZE jest DOBRZE a nie tylko dobrze lub "dobrze"?A skąd wiadomo, że fabryka robi dobrze? Oj, nie widziałeś jak to robią dobrzy fachowcy. Zdziwił bys się.eeee tam, kazdy robiony to niepowtarzalna sprawa, nawet jak robil to Jak to robi dobry fachowiec, to jednak przewidywalnie. Szczególnie, jak fachowiec po obejrzeniu auta potrafi powiedzieć 'Nic z tego. Tego nie da się zrobić dobrze. Ja tego się nie podejmę, z tego to można tyylko mechanikę wyjąć i oddać na złom, jak ktoś to naprawi, to będzie miał ludzi na sumieniu'. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 26 |
Data: Kwiecien 25 2007 10:49:49 | Temat: Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | Autor: PAndy |
Taaaa... O ile robocik nie pieprznie się, a bywają takie sytuacje. http://www.kuka.com/en/ Też trzeba umieć. Wszystko tak naprawdę jest w rękach tego, kto bo to trzeba umiec spawac by byc spawaczem - ja tez potrafie posmarkac czy nawet zalepic dziure ale nigdy nie powiedzialbym o sobie ze potrafie spawac Do momentu rozjazdu nastawów, co wychodzi po kilku godzinach ;) http://www.kuka.com/en/ Nie testują każdego nadwozia. nie potrzeba - rozrzut jest minimalny, powtarzalnaosc na bardzo wysokim poziomie Jak to robi dobry fachowiec, to jednak przewidywalnie. Szczególnie, tyle potarfi powiedziec kazdy kto ma elementarne pojecie o materialoznawstwie i wytrzymalosci konstrukcji stalowych - czyli absolwent dobrego technikum o profilu metalowym lub mechanicznym... patrzysz i od razu widzisz czy cos z tego bedzie czy nie... 27 |
Data: Kwiecien 25 2007 12:22:33 | Temat: Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | Autor: Adam Płaszczyca | On Wed, 25 Apr 2007 10:49:49 +0200, "PAndy" Do momentu rozjazdu nastawów, co wychodzi po kilku godzinach ;) Oj, i co? Ładna reklamówka. Nie testują każdego nadwozia.nie potrzeba - rozrzut jest minimalny, powtarzalnaosc na bardzo wysokim Tak zapewnia dział marketingu, prawda? A byłeś kiedys na prawdziwej produkcji? tyle potarfi powiedziec kazdy kto ma elementarne pojecie o....I nie potrafi większośc blacharzy. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 28 |
Data: Kwiecien 25 2007 15:33:49 | Temat: Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | Autor: PAndy |
Oj, i co? Ładna reklamówka. spoko, powtarzalnosc przecietnego robota przemyslowego jest na znacznie wyzszym poziomie niz czlowieka - pamietaj ze robot ma w programie funkcje samoregulacji - co jakis czas nastepuje sprowadzenie do poziomu referencyjnego Tak zapewnia dział marketingu, prawda? A byłeś kiedys na prawdziwej a ty byles? tam gdzie nie ma ludzi a pracuja automaty powtarzalnosc jest na bardzo wysokim poziomie ...I nie potrafi większośc blacharzy. nie tylko blacharzy... do worka "specjalistow" wrzucilbym tez wiekszosc gaziarzy... i nie tylko 29 |
Data: Kwiecien 26 2007 09:16:07 | Temat: Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | Autor: Adam Płaszczyca | On Wed, 25 Apr 2007 15:33:49 +0200, "PAndy" spoko, powtarzalnosc przecietnego robota przemyslowego jest na znacznie Taaa... O ile na przykład nie poleci zasilanie prądu zgrzewającego. Oczywiście, że fabryka ma lepsza powtarzalnośc. Ale to dalej nie oznacza, że nie można dobrze naprawić. a ty byles? tam gdzie nie ma ludzi a pracuja automaty powtarzalnosc jest I dlatego jak się coś sypnie, to masz nei jeden, a kilkaset identycznie wadliwych egzemplarzy. I innych. Cóz, chcesz mieć dobrze zrobione - zrób to sam....I nie potrafi większośc blacharzy.nie tylko blacharzy... do worka "specjalistow" wrzucilbym tez wiekszosc -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 30 |
Data: Kwiecien 24 2007 15:57:20 | Temat: Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | Autor: Tomasz Pyra | PAndy pisze: Skad wiadomo ze DOBRZE jest DOBRZE a nie tylko dobrze lub "dobrze"? Bardziej skomplikowane maszyny i budowle wykonuje się w jednym egzemplarzu i nikt nie musi robić im crashtestu żeby wiedzieć czy coś się zawali czy nie. Jeżeli samochód uległ poważnemu uszkodzeniu które naruszyło konstrukcję to faktycznie nie należy go naprawiać. Ale nie dlatego że wymiana połówki jest czymś złym, a raczej dlatego że nie ma pewności czy przy uderzeniu coś nie pękło lub nie zostało naruszone w tej drugiej połówce którą chce się zostawić. Zauważ że ludzie potrafią sami zbudować samochód od podstaw i to wcale nie gorzej niż fabryka, to tym bardziej da się naprawić jakiś uszkodzony. Problem się zaczyna jak się to robi bez wiedzy i bez pomyślunku - wygięte elementy metalowe się odgina nie wiedząc na ile to wpłynie na wytrzymałość, albo elementy łączy się w sposób nie gwarantujący wytrzymałości. A niestety ekonomia jest bezlitosna - solidnie uszkodzony samochód owszem da się naprawić, ale raczej się to nie opłaca, bo taniej kupić używany samochód z tego samego rocznika, pewnie dlatego raczej samochody naprawia się byle jak. 31 |
Data: Kwiecien 24 2007 16:41:47 | Temat: Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | Autor: PAndy |
PAndy pisze: i odpowiednio projektuje nadmiarowo - samochod jest produktem masowym i podlega optymalizacji w tym schowane jest wlasnie to o czym mowie Jeżeli samochód uległ poważnemu uszkodzeniu które naruszyło konstrukcję to faktycznie nie należy go naprawiać. Ale nie dlatego że wymiana połówki jest czymś złym, a raczej dlatego że nie ma pewności czy przy uderzeniu coś nie pękło lub nie zostało naruszone w tej drugiej połówce którą chce się zostawić. zgadza sie, mowie o czyms innym - nie da sie przewidziec zahcowania takiej bryly, byrla fabryczna jest przewidywalna bo sie ja projektuje tak by z gory uzyskac efekt okreslonego giecia i odksztalcania w okreslony sposob Zauważ że ludzie potrafią sami zbudować samochód od podstaw i to wcale nie gorzej niż fabryka, to tym bardziej da się naprawić jakiś uszkodzony. ale nie robia crash testow, co najwyzej modeluja w komputerze uproszczony model i sprawdzaja jak sie zachowa w wynika dzialania takich a nie innych sil... Problem się zaczyna jak się to robi bez wiedzy i bez pomyślunku - wygięte elementy metalowe się odgina nie wiedząc na ile to wpłynie na wytrzymałość, albo elementy łączy się w sposób nie gwarantujący wytrzymałości. tej wiedzy nei ma nikt kto nie ma dostepu do pelenego przegladu przez dane projektowe A niestety ekonomia jest bezlitosna - solidnie uszkodzony samochód owszem da się naprawić, ale raczej się to nie opłaca, bo taniej kupić używany samochód z tego samego rocznika, pewnie dlatego raczej samochody naprawia się byle jak. ekonomia jest bezlitosna - oplaca sie naprawic kazdy samochod na ktorym mozna zarobic - dlatego tak wazne jest by kupic dobry samochod kierujac sie jego rzeczywistym stanem technicznym a nie stanem licznika, rocznikiem czy inna cholera... 32 |
Data: Kwiecien 24 2007 10:53:07 | Temat: Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | Autor: J.F. | On Mon, 23 Apr 2007 21:13:44 +0200, misiek wrote: Nie kupowac samochodow na gieldzie aniz komisow.- oto przyklad - Tylko co proponujesz - kupic to samo auto z pierwszej reki bo tansze bylo ? a dzis patrze na allegro i w zeszla niedziele na gieldzie samochodowej w I myslisz ze to jakis handlarzyna zaryzykowal ? Ja tam podejrzewam ze komis sie przejechal na gielde - moze w perspektywie 2000 upustu, moze chcial stworzyc wrazenie ze ceny sa wyzsze .. zenada total. biznes po polsku - chuj ze ktos o kupi i mu sie rozpadnie za A nie jest przypadkiem juz tak ze albo po stluczce jezdzi juz pare ladnych lat, albo stluczka byla niedawno .. i widac lekka byla skoro oplacalo sie naprawiac .. J. 33 |
Data: Kwiecien 24 2007 14:55:42 | Temat: Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku. | Autor: Hautameki | On 23 Kwi, 21:13, "misiek" wrote: Nie kupowac samochodow na gieldzie aniz komisow.- oto przyklad - Już na pierwszy rzut oka można poznać, że z autem jest cos nie tak, karoseria wyraźnie "zmęczona", na pewno nie jedno przeszła. Na żywo zapewne wygląda znacznie gorzej. Zauważyłem, że handalrze w specyficzny dla siebie sposób robią zdjęcia pojazdu, często są bardzo podobne - klik, klik, dwa zdjęcia przodu, dwa tyłu i jedno pokazujące wnętrze, zawsze od strony kierowcy ;-) |
Re: nie kupujcie fur z gield i komisow... opis przypadku.

