Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości
Trzeba być niezłym egoistą aby siedzieć w oknie i kręcić film
zamiast wysypać na drogę całą sól z kuchni czy piasek jaki się ma.
I wyjść na drogę ostrzegać ludzi zanim wjadą w pułapkę...
"Polski emigrant zginął pod kołami autobusu rozsypując 1kg soli na ośnieżonej drodze. Z relacji świadków wynika, że głęboko wierzył iż to coś zmieni. W najbliższe święta będziemy wspominać z usmiechem jego heroiczną, aczkolwiek klasycznie bezsensowną śmierć. Nominacja do Nagrody Darwina została już wysłana. A teraz relacja z Czarnego piątku!"
Swoją drogą to jeżeli już kogoś się czepiać to prędzej osób, które stoją na ulicy a nie osoby siedzącej w domu. Poza tym NIKOMU NIC SIĘ NIE STAŁO więc nie ma co histeryzować.
Dużo ciekawszy jest autor drugiego filmu. Koleś jest bardziej przekoszony niż Cejrowski pod względem "Boga" etc. ale na jego forum było/jest masa ciekawych zdjęć i sporo do poczytania jak kogoś interesują takie klimaty (jeżdzenie, USA etc)
http://katolik.us/viewforum.php?f=10&sid=f1b17fa8ff9d4da33e86cf3f7b200bab
--
pozdrawiam
kml
5 |
Data: Listopad 26 2010 19:41:46 |
Temat: Re: Ale urwał w Seattle |
Autor: ToMasz |
Pszemol pisze:
"neoniusz" wrote in message
Tegoroczna zima nie oszczedza Stanow Zjednoczonych Ameryki Polnocnej.
A jak sobie z tym radza kierowcy? Hmm ;)
http://www.youtube.com/watch?v=rhZCyQ3emQg
http://www.youtube.com/watch?v=NT73eJKF_xE
Trzeba być niezłym egoistą aby siedzieć w oknie i kręcić film
zamiast wysypać na drogę całą sól z kuchni czy piasek jaki się ma.
I wyjść na drogę ostrzegać ludzi zanim wjadą w pułapkę...
jakby tak w autach montować zbiorniki z piaskiem (4X2kg) i wywalać ten
piasek pod koła - w oglądanej sytuacji? Czasu było tyle ze można sie
było jeszcze pomodlić.
ToMasz
6 |
Data: Listopad 26 2010 19:56:16 | Temat: Re: Ale urwał w Seattle | Autor: P.B. |
Dnia Fri, 26 Nov 2010 11:52:11 -0600, Pszemol napisał(a):
Trzeba być niezłym egoistą aby siedzieć w oknie i kręcić film
zamiast wysypać na drogę całą sól z kuchni czy piasek jaki się ma.
I wyjść na drogę ostrzegać ludzi zanim wjadą w pułapkę...
W Gdyni właśnie opada szron, który przymarza do jezdni. Za chwilę na
drogach będzie rzeźnia. Sugerujesz, że powinienem wziąć obie solniczki z
domu, zejść z trzeciego piętra i posypać najbliższe skrzyżowanie?
--
Pozdrawiam,
Przemek
7 |
Data: Listopad 26 2010 20:50:02 | Temat: Re: Ale urwał w Seattle | Autor: Karolek |
W dniu 2010-11-26 19:56, P.B. pisze:
Dnia Fri, 26 Nov 2010 11:52:11 -0600, Pszemol napisał(a):
Trzeba być niezłym egoistą aby siedzieć w oknie i kręcić film
zamiast wysypać na drogę całą sól z kuchni czy piasek jaki się ma.
I wyjść na drogę ostrzegać ludzi zanim wjadą w pułapkę...
W Gdyni właśnie opada szron, który przymarza do jezdni. Za chwilę na
drogach będzie rzeźnia. Sugerujesz, że powinienem wziąć obie solniczki z
domu, zejść z trzeciego piętra i posypać najbliższe skrzyżowanie?
Za pozno, juz dawno wszystkie drogi posypane.
--
Karolek
8 |
Data: Listopad 26 2010 21:25:14 | Temat: Re: Ale urwał w Seattle | Autor: MadMan |
Dnia Fri, 26 Nov 2010 20:50:02 +0100, Karolek napisał(a):
Sugerujesz, że powinienem wziąć obie solniczki z
domu, zejść z trzeciego piętra i posypać najbliższe skrzyżowanie?
Za pozno, juz dawno wszystkie drogi posypane.
Szkoda, znowu syf i korozja elementów wszelakich :<
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138
9 |
Data: Listopad 26 2010 23:24:08 | Temat: Re: Ale urwał w Seattle | Autor: Karolek |
W dniu 2010-11-26 21:25, MadMan pisze:
Dnia Fri, 26 Nov 2010 20:50:02 +0100, Karolek napisał(a):
Sugerujesz, że powinienem wziąć obie solniczki z
domu, zejść z trzeciego piętra i posypać najbliższe skrzyżowanie?
Za pozno, juz dawno wszystkie drogi posypane.
Szkoda, znowu syf i korozja elementów wszelakich :<
Ano, po ostatniej ziemie to jeszcze pod koniec lata znajdowalem spore krysztalki soli wylazace z roznych otworkow :/
--
Karolek
10 |
Data: Listopad 27 2010 17:30:30 | Temat: Re: Ale urwał w Seattle | Autor: JanKo |
Agent Pszemol nadaje:
Trzeba być niezłym egoistą aby siedzieć w oknie i kręcić film
zamiast wysypać na drogę całą sól z kuchni czy piasek jaki się ma.
I wyjść na drogę ostrzegać ludzi zanim wjadą w pułapkę...
Myślisz że kierowcy którym nie dają do myślenia stojące na drodze w poprzek i rozbite samochody na poboczach zwrócili by uwagę na jakiegoś dziwnego, wymachującego rękami pieszego? ;-)
11 |
Data: Listopad 27 2010 00:12:01 | Temat: Re: Ale urwał w Seattle | Autor: Jacek_P |
neoniusz napisal:
Tegoroczna zima nie oszczedza Stanow Zjednoczonych Ameryki Polnocnej.
A jak sobie z tym radza kierowcy? Hmm ;)
http://www.youtube.com/watch?v=rhZCyQ3emQg
http://www.youtube.com/watch?v=NT73eJKF_xE
Wiesz, te obrazki przypominajÄ
mi o ZASADNICZEJ różnicy pomiÄdzy
Amerykanami a innymi nacjami: wybujały indywidualizm. FilmujÄ
cy z okna
nie ruszy tyłka by np. stanÄ
Ä przy skrzyżowaniu i ostrzec nadjeżdżajÄ
cych
kierowców. W analogicznej sytuacji kilka lat temu, razem z sÄ
siadami
wziÄ
łem siÄ za odĹnieżenie i wysolenie drogi, bo na reakcjÄ drogowców
trzeba by czekaÄ ponad dobÄ.
Inny kontekst tej samej sprawy: jak było w roku 2004 tsunami w Indonezji,
to wojsko w prowincji Aceh znajdujÄ
cej siÄ w stanie wojny domowej, podpisało
zawieszenie broni z partyzantami a potem razem rozwozili żywnoć i leki.
W Nowym Orleanie pierwsze oddziały obrony cywilnej zajmowały siÄ nie udzielaniem
pomocy, ale pacyfikacjÄ
rabujÄ
cych band.
--
Pozdrawiam,
Jacek
12 |
Data: Listopad 29 2010 18:24:14 | Temat: Re: Ale urwał w Seattle | Autor: radekp@konto.pl |
| | | | | | | |