On Wed, 14 Mar 2007 09:39:45 +0100, PaweL
 wrote:
A zwykłe czarne bilsteiny nie mają nic wspólnego z żółtymi sportowymi 
amortyzatorami z których słynie bilstein.
 To jest chyba rebrandowany Sachs?
 r.
--  
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net 
klubsubaru.pl  uratuj stratopoloneza: 
http://www.stratopolonez.pl
| 5 | 
Data: Marzec 14 2007 11:48:14 | 
| Temat: Re: Amory "gazowe" czy olejowe? | 
| Autor: PaweL  | 
 
To jest chyba rebrandowany Sachs? 
 
 
Nie wiem. Nie doszukałem się innych napisów na nich. 
Ale może to być wszystko - gdzie taniej da się kupić z gwarancją jakości. 
A może po prostu prawdziwy Bilstein. W końcu ile można sprzedać sportowych amorów? Z reguły zarabia się na produkcji masowej, super sprzęt robi sie dla prestiżu i reklamy. 
Kiedyś czytałem że np. BMW 60% zysku ma ze sprzedaży modelu 318, wszystkie większe samochody robi głównie dla sławy. Subaru robi dobre wózki, a  należy do GM, Mitsubishi ma jeden niezły model w ofercie, a Daimler Chrysler ma już dość dopłacania do nich...
 | 6 | 
Data: Marzec 14 2007 09:48:35 |  | Temat: Re: Amory "gazowe" czy olejowe? |  | Autor: Adam Płaszczyca  |  
On Tue, 13 Mar 2007 23:12:24 +0100, Peper  wrote: 
 
 Oczywiście że maja krótsza żywotność, tyle że po niewielkim  
rozszczelnieniu kiedy uleci gaz zostają z nich zwykłe olejowe na których  
przy odrobinie szczęścia można jeszcze kilka lat pojeździć :)Za to w  
okresie przed rozszczelnieniem maja lepszą charakterystykę. 
 
Cholera, dobrze, że moje nei wiedziały o tym i miały gaz po 10 
latach... 
--   
     ___________ (R) 
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688 
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198 
 _______/ /_      http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/    mail:  GG: 3524356
 | 7 | 
Data: Marzec 14 2007 11:32:18 |  | Temat: Re: Amory "gazowe" czy olejowe? |  | Autor: Peper  |  
 
 Cholera, dobrze, że moje nei wiedziały o tym i miały gaz po 10 
latach... 
 
Moje rozszczelniły sie po 12-13 latach (Corolla)bo już wtedy pojawiły się niewielkie ślady płynu ale jeszcze 2 lata miały wzorowe tłumienie na kazdym przeglądzie aż do momentu kiedy jeden z nich nie wytrzymał dobicia do oporu przy przejechaniu przez wielką dziurę w jezdni (aż się porozrywała tuleja gumowa odbojnika) . Niemniej w wielu samochodach amorki mają dużo krótsza żywotność...
  |  |  |