Grupy dyskusyjne   »   no to pojeździÅ‚em

no to poje¼dzi³em



1 Data: Czerwiec 07 2011 08:48:27
Temat: no to poje¼dzi³em
Autor: revell 

Dzieñ dobry

Rozwali³em motura.
Bieszczadzkie winkle, lewy, prawy, lewy, prawy, lewy, prawy podbi³o na
jakiej¶ ³acie asfaltu/nierówno¶ci, wynios³o za mocno, klasyczne o kurw...
nie wyda... o kurw... skoda z naprzeciwka, jeb i piewrwsze ¶wiadome my¶li
pojawi³y siê jak sun±³em po asfalcie le¿±c.
My¶lê, ¿e wszelkie rowa¿ania "jak upadaæ" mo¿na sobie wsadziæ. Pamiêtam ju¿
moment jak sun±³em na boku.
Wniosek taki, ¿e zawsze trzeba sie ubieraæ. Przed wyjazdem pada³y pomys³y
typu "zwinê kurtkê i bo przeciez tak gor±co" (jeden kolega nawet tak jecha³)
jednak siê ubra³em i dziêki temu wsta³em i jedynym problemem jest teraz
rozwalony motocykl.

Teraz mam mêtlik w g³owie. Z jednej strony po 24h ju¿ ci±gnê³o ¿eby
poje¼dziæ z drugiej pojawiaj± siê my¶li: a mo¿e trzeba se daæ spokój? Mo¿e
to jakie¶ ostrze¿enie od losu? Dwójka ma³ych dzieci w domu, kredyty...
Wcze¶niej le¿a³em jakie¶ 10 lat temu ale ca³kiem niegro¼nie, jaki¶ po¶lizg
na piasku etc.

Jak to jest po takiej przygodzie?

--
tomek_fzs600



2 Data: Czerwiec 07 2011 08:56:42
Temat: Re: no to poje¼dzi³em
Autor: Roman Niewiarowski 

W dniu 2011-06-07 08:48, revell pisze:

Dzieñ dobry

czesc

Rozwali³em motura.

wspolczuje

Wniosek taki, ¿e zawsze trzeba sie ubieraæ.

.... jak sie zapierdala.

Jak to jest po takiej przygodzie?

Zdrowiej!

pozdr
newrom

3 Data: Czerwiec 07 2011 09:26:40
Temat: Re: no to poje¼dzi³em
Autor: The_EaGle 

W dniu 2011-06-07 08:48, revell pisze:

Dzieñ dobry

Rozwali³em motura.
Bieszczadzkie winkle, lewy, prawy, lewy, prawy, lewy, prawy podbi³o na
jakiej¶ ³acie asfaltu/nierówno¶ci, wynios³o za mocno, klasyczne o kurw...
nie wyda... o kurw... skoda z naprzeciwka, jeb i piewrwsze ¶wiadome my¶li
pojawi³y siê jak sun±³em po asfalcie le¿±c.

Pewnie skoda nie zapierdala³a na winkach? Na szczê¶cie.
Du¿o mia³e¶ na budziku w tym zakrêcie? Pewnie nie wiêcej jak 50?
Te¿ lubiê Bieszczady a szczególnie fragment od Wetliny do Ustrzyk Górnych :>

My¶lê, ¿e wszelkie rowa¿ania "jak upadaæ" mo¿na sobie wsadziæ. Pamiêtam ju¿
moment jak sun±³em na boku.

Bo to s± odruchy - tak jak jazda motocyklem - nie pamiêtasz jak skrêca³e¶ ale to czy to zrobi³e¶ dobrze czy ¼le to twój odruch... :>

Wniosek taki, ¿e zawsze trzeba sie ubieraæ. Przed wyjazdem pada³y pomys³y
typu "zwinê kurtkê i bo przeciez tak gor±co" (jeden kolega nawet tak jecha³)
jednak siê ubra³em i dziêki temu wsta³em i jedynym problemem jest teraz
rozwalony motocykl.

Zawsze, choæ nie zawsze to robiê. Wiem ¿e tego mogê pó¼niej ¿a³owaæ ale jak jest +30 i siedzê w stroju na tych cholernym os³oniêtym od wiatru DLu to mam ochotê wywaliæ handbary i po³amaæ owiewkê. Nakedy s± dobre na tak± porê roku...
Po za tym jak siê zapierdala po winklach to pewnie ¿e trzeba siê ubieraæ... szansa na fiko³ek wiêksza.

Teraz mam mêtlik w g³owie. Z jednej strony po 24h ju¿ ci±gnê³o ¿eby
poje¼dziæ z drugiej pojawiaj± siê my¶li: a mo¿e trzeba se daæ spokój? Mo¿e
to jakie¶ ostrze¿enie od losu? Dwójka ma³ych dzieci w domu, kredyty...
Wcze¶niej le¿a³em jakie¶ 10 lat temu ale ca³kiem niegro¼nie, jaki¶ po¶lizg
na piasku etc.

Ubezpiecz siê na ¿ycie jak ci to poprawi samopoczucie. Tylko zwracaj uwagi na OWU mo¿e siê okazaæ ¿e jak zginiesz na motocyklu nikt nie zobaczy kasy...

Jak to jest po takiej przygodzie?

Kurde ja siê powa¿nie nie rozwali³em na asfalcie - tzn trafi³em tylko do szpitala na 7 dni z otwartym z³amaniem wiec jestem jeszcze zielony ;)
Od tamtego czasu uwa¿am na drzwi w korkach :>

Ale z tego co uda³o mi siê zaobserwowaæ to po ka¿dej takiej przygodzie - kalkuluje siê inaczej. W zesz³ym roku nawet tak mi odbi³o ¿e postanowi³em sprzedaæ motong ale tylko po to ¿eby zim± kupiæ wiêkszy :>

Grunt to nie pozwoliæ twoim fobiom zaw³adn±æ twoimi my¶lami. Kiedy¶ jak mia³em na¶cielat mia³em ca³kiem powa¿ny wypadek samochodem - auto na szrot - kobieta postanowi³a tu¿ przed mask± zajechaæ mi drogê - skrêcaj±c w lewo i bumm. A ¿e jecha³em 126p to strefa zgniotu by³a znaczna - na szczê¶cie cel te¿ by³ miekki - drugi fiacik 126p...
Pó¼niej przez d³ugi czas szczególn± uwagê mia³em na tych co czekali aby skrêciæ mi przed mask±... i to mi zosta³o jednak je¿d¿ê dalej.

Pozdrawiam
Rafa³

4 Data: Czerwiec 07 2011 09:49:24
Temat: Re: no to poje¼dzi³em
Autor: revell 

Du¿o mia³e¶ na budziku w tym zakrêcie? Pewnie nie wiêcej jak 50?

Nie wiem ile. Mo¿e i wiêcej ni¿ 50, ale raczej nie du¿o wiêcej.

My¶lê, ¿e wszelkie rowa¿ania "jak upadaæ" mo¿na sobie wsadziæ. Pamiêtam
ju¿
moment jak sun±³em na boku.

Bo to s± odruchy - tak jak jazda motocyklem - nie pamiêtasz jak skrêca³e¶
ale to czy to zrobi³e¶ dobrze czy ¼le to twój odruch... :>

To w upadaniu mam raczej dobre odruchy jak widaæ :)

 jak jest +30 i siedzê w stroju na tych cholernym os³oniêtym od wiatru DLu
to mam ochotê wywaliæ handbary i po³amaæ owiewkê.

Widzisz, v-strom chodzi³ mi po g³owie nie tak dawno, czy tam transalp. Mo¿e
to jest dobra droga. Jaki¶ delikatny zjazd z czarnego za mn± chodzi. Choæ
tam te¿ sobie krzywde ³atwo mo¿na zrobiæ.

Ubezpiecz siê na ¿ycie jak ci to poprawi samopoczucie.

To mam zamiar zrobiæ tak czy tak.

Kurde ja siê powa¿nie nie rozwali³em na asfalcie - tzn trafi³em tylko do
szpitala na 7 dni z otwartym z³amaniem wiec jestem jeszcze zielony ;)
Od tamtego czasu uwa¿am na drzwi w korkach :>

Mnie boli du¿y palec lewej nogi, jakbym mia³ buty bardziej plastikowe to
pewnie nawet to by mi nie dolega³o.

Ale z tego co uda³o mi siê zaobserwowaæ to po ka¿dej takiej przygodzie -
kalkuluje siê inaczej. W zesz³ym roku nawet tak mi odbi³o ¿e postanowi³em
sprzedaæ motong ale tylko po to ¿eby zim± kupiæ wiêkszy :>

W³a¶nie obawiam siê ¿e jak sobie teraz odpuszcze to za kilka miesiêcy bêdê
szuka³ czego¶ nowego.

--
tomek_fzs600

5 Data: Czerwiec 07 2011 10:46:14
Temat: Re: no to poje¼dzi³em
Autor: The_EaGle 

W dniu 2011-06-07 09:49, revell pisze:

  jak jest +30 i siedzê w stroju na tych cholernym os³oniêtym od wiatru DLu
to mam ochotê wywaliæ handbary i po³amaæ owiewkê.

Widzisz, v-strom chodzi³ mi po g³owie nie tak dawno, czy tam transalp. Mo¿e
to jest dobra droga. Jaki¶ delikatny zjazd z czarnego za mn± chodzi. Choæ
tam te¿ sobie krzywde ³atwo mo¿na zrobiæ.

DLem to raczej nie poszalejesz w terenie - to raczej jak SUV - bardziej mo¿liwo¶æ niæ zdolno¶æ do poruszania siê w terenie. Za to le¶ne dró¿ki, ¶cie¿ki czy inne pierdo³y to jak najbardziej - jedzie siê bardzo przyjemnie. Ostatnio korki zacz±³em omijaæ poboczem nieutwardzonym czy okolicznymi ¶cie¿kami...wstajesz z moto i kita ;>
Natomiast DL da³ mi na tyle do my¶lenia ¿e w przysz³ym roku jak fundusze pozwol± kupie sobie jakie¶ u¿ywane 150cm3 do piachu w³a¶nie. Tym bardziej ¿e mam parê kilometrów od domu pozamykane ¿wirownie i je¼dziæ po tym mo¿na. DLem ju¿ tam zaliczy³em kilka fiko³ków ;> ale po co¶ s± te gmole... - z grubsza dzia³aj±.
Jako¶ wole siê rozwijaæ w stronê enduro ni¿ w stronê szlifierek.


Ubezpiecz siê na ¿ycie jak ci to poprawi samopoczucie.

To mam zamiar zrobiæ tak czy tak.



Kurde ja siê powa¿nie nie rozwali³em na asfalcie - tzn trafi³em tylko do
szpitala na 7 dni z otwartym z³amaniem wiec jestem jeszcze zielony ;)
Od tamtego czasu uwa¿am na drzwi w korkach :>

Mnie boli du¿y palec lewej nogi, jakbym mia³ buty bardziej plastikowe to
pewnie nawet to by mi nie dolega³o.

Twardym trza byæ. Zrzuciæ parê kilo - bo to w³a¶nie ewentualna za du¿a waga jest czêsto przyczyn± urazów. Inaczej pada kole¶ który wa¿y 70kg a inaczej jak siê rozleje po asfalcie takie 110kg... Przy tych przeci±¿eniach te 30-40kg robi pó¼niej swoje w postaci po³amanych ko¶ci.


Ale z tego co uda³o mi siê zaobserwowaæ to po ka¿dej takiej przygodzie -
kalkuluje siê inaczej. W zesz³ym roku nawet tak mi odbi³o ¿e postanowi³em
sprzedaæ motong ale tylko po to ¿eby zim± kupiæ wiêkszy :>

W³a¶nie obawiam siê ¿e jak sobie teraz odpuszcze to za kilka miesiêcy bêdê
szuka³ czego¶ nowego.

To tak bardzo pot³uk³e¶ ten motocykl? Pozbieraæ siê i g³owa do góry. Masz nauczkê - ciesz siê ¿e masz czas siê uczyæ. Inni nie maj± tyle szczê¶cia.

--
Pozdrawiam
Rafa³

6 Data: Czerwiec 07 2011 12:25:38
Temat: Re: no to poje¼dzi³em
Autor: revell 

DLem to raczej nie poszalejesz w terenie - to raczej jak SUV - bardziej
mo¿liwo¶æ niæ zdolno¶æ do poruszania siê w terenie. Za to le¶ne dró¿ki,
¶cie¿ki czy inne pierdo³y to jak najbardziej - jedzie siê bardzo
przyjemnie.

O i tu w³a¶nie siebie widzê, takie le¶ne ¶cie¿ki.

Jako¶ wole siê rozwijaæ w stronê enduro ni¿ w stronê szlifierek.

Ja "zawsze" my¶la³em, ¿e moim celem s± czopery, teraz w³a¶nie jakie¶ lekkie
enduro mi siê podoba.
Prawda z tym, ¿e gusta i upodobania siê zmieniaj±.

Twardym trza byæ. Zrzuciæ parê kilo - bo to w³a¶nie ewentualna za du¿a
waga jest czêsto przyczyn± urazów. Inaczej pada kole¶ który wa¿y 70kg a
inaczej jak siê rozleje po asfalcie takie 110kg... Przy tych
przeci±¿eniach te 30-40kg robi pó¼niej swoje w postaci po³amanych ko¶ci.

To ja tak po¶rodku jestem ~90-95kg/180cm

To tak bardzo pot³uk³e¶ ten motocykl? Pozbieraæ siê i g³owa do góry. Masz
nauczkê - ciesz siê ¿e masz czas siê uczyæ. Inni nie maj± tyle szczê¶cia.

Przednie ko³o pogiête, ale opona ca³a, rozwalona obudowa alternatora,
pogiêta kierownica i delikatnie jej mocowanie, pêkniêta owiewka, rozwalone
jedno lusterko i kierunek, no i lekko przetarty kufer (z kufrem to te¿ chyba
dobry pomys³ by³ ¿eby do³o¿yæ kilka z³ i kupiæ givi zamiast innych
wynalazków - mia³em w nim torbe foto i ca³o¶ci nic siê nie sta³o)
--
tomek_fzs600

7 Data: Czerwiec 07 2011 11:04:44
Temat: Re: no to poje¼dzi³em
Autor: J_K_K 

U¿ytkownik "The_EaGle"  napisa³ w wiadomo¶ci

Ale z tego co uda³o mi siê zaobserwowaæ to po ka¿dej takiej przygodzie - kalkuluje siê inaczej.

Ka¿dy dzieñ przynosi nowe do¶wiadczenie
- a to pañcia, która nagle zje¿d¿a do ¶rodka jezdni
i hamuje gwa³townie prawie do zera, by przez nastêpny kilometr szukaæ
numeru domu;
- a to wyryta przez drogowców i nieoznakowana wyrwa w asfalcie g³êboka
na 15 cm;

etc.

Pzdr

JKK

8 Data: Czerwiec 07 2011 00:59:14
Temat: Re: no to poje¼dzi³em
Autor: grzech 

Jak to jest po takiej przygodzie?


Te¿ mia³em bliskie spotkanie ze skod±, tylko nie wyszed³em tak fajnie
jak Ty bo mnie trafi³a w bok.
2 miechy w szpitalu. U mnie moto mniej ucierpia³o ode mnie i
bynajmniej nie wyleczy³o mnie to;)
Jeszcze o kulach pojecha³em po motura na parking policyjny a wsiad³em
jak tylko noga mog³a siê
zginaæ na tyle by móc j± postawiæ na podnó¿ku:)
Dzi¶ to tylko wspomnienie - ot przygoda z dzieciñstwa:)

grzech
pegi

9 Data: Czerwiec 07 2011 08:32:35
Temat: Re: no to poje¼dzi³em
Autor: Glub 

"revell"  wrote:

Dzień dobry

Rozwali³em motura.

Wspolczuje.

Teraz mam mÄ™tlik w g³owie. Z jednej strony po 24h ju¿ ciÄ…gnÄ™³o ¿eby
poje¼dzić z drugiej pojawiajÄ… siÄ™ myÅ›li: a mo¿e trzeba se dać spokój? Mo¿e
to jakieÅ› ostrze¿enie od losu? Dwójka ma³ych dzieci w domu, kredyty...
WczeÅ›niej le¿a³em jakieÅ› 10 lat temu ale ca³kiem niegro¼nie, jakiÅ› poÅ›lizg
na piasku etc.

Jak to jest po takiej przygodzie?

Chyba indywidualnie...
Po zeszlorocznym sierpniowym dzwono-szlifie chcialem jak najszybciej
wskoczyc na moto, najszybciej jak sie wykuruje.

Nie mialem wstretu czy obaw przed. Po wykurowaniu sie i poskladaniu Hanki,
gdy wsiadlem objawil sie wstret do wyprzedzania...
 A teraz na Piernikach objawily sie kolejne blokady- przed polozeniem sie w
zakret.
Ergo hamowalem w zakrecie bo balem sie uslizgu tylnego kola... LukeB z
UcientÄ… troche mnie naprostowali ale dzwonki alarmowe wyjÄ…...
Teoria gryzie sie z praktykÄ…... W mojej glowie.
Ergo musze sie pozbyc fobii... dodatkowe szkolenie chyba mi sie przyda...

--
Glub SW-T400

10 Data: Czerwiec 07 2011 23:31:52
Temat: Re: no to poje¼dzi³em
Autor: marider 

W dniu 2011-06-07 08:48, revell pisze:

Dzieñ dobry

Rozwali³em motura.

Pech.

Jak to jest po takiej przygodzie?

Wstajesz (jesli dasz rade), otrzepujesz sie, podnosisz moto, naprawiasz (i/lub sie kurujesz po spotkaniu z Matka Ziemia czy innymi) i jezdzisz dalej tym lub innym sprzetem. Z nieco wiekszym doswiadczeniem jako bonus a ze cos czasem strzyknie w kosciach, coz, zdarza sie ;) Najwazniejsze to nie brac do glowy traumatycznych przezyc choc nieraz czasami sie zastanawiam dlaczego koledzy powyrastali z moto i poprzesiadali sie w samochody na stale...

Najwazniejsze ze dupa ocalala a sprzet sie naprawi.

Pzdr
--
marider
Wsciekla Rn22 + dodatki

11 Data: Czerwiec 08 2011 23:28:27
Temat: Re: no to poje¼dzi³em
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.06.2011 08:48, revell pisze:

Teraz mam mêtlik w g³owie. Z jednej strony po 24h ju¿ ci±gnê³o ¿eby
poje¼dziæ z drugiej pojawiaj± siê my¶li: a mo¿e trzeba se daæ spokój? Mo¿e
to jakie¶ ostrze¿enie od losu? Dwójka ma³ych dzieci w domu, kredyty...
Wcze¶niej le¿a³em jakie¶ 10 lat temu ale ca³kiem niegro¼nie, jaki¶ po¶lizg
na piasku etc.

Jak to jest po takiej przygodzie?


Na kredyty - dobre ubezpieczenie (drobny druczek!)

Na resztê... Paranoja, paranoja i jeszcze raz paranoja - nie ufaj drodze, nie ufaj innym na drodze i w siebie lepiej tez przesadnie nie wierzyæ ;)

G³êbiej k³a¶æ siê w zakrêty mo¿na tylko tam, gdzie siê ma dok³adn± znajomo¶æ trasy, czyli jecha³o siê ni± kilka minut wcze¶niej ;) a niekiedy nawet i to nie.

Mog³o co¶ siê wylaæ komu¶, mog³o siê co¶ rozsypaæ (ja np. trafi³em kiedy¶ na ¿wirek bardzo niedbale zgarniêty po kolizji sprzed kilku godzin) i nawet "stary znajomy zakrêt" mo¿e nieprzyjemnie zaskoczyæ (sprzêt prze¿y³ - zamortyzowa³em kostk± ;-> )

Ca³kowicie rzucaæ je¿d¿enia na dwóch ko³ach nie ma sensu, bo równie dobrze mo¿esz spa¶æ np. z drabiny: jak mnie zawie¼li na ortopediê (solidne zwichniêcie, bo potem jeszcze sam wsta³em i sprzêt podnios³em - dobrze ¿e tylko 250tka i niski ¶rodek ciê¿ko¶ci) to przede mn± by³ facet który wymienia³ ¿arówkê w lampie i skoñczy³ obiema rekami w gipsie po pachy. A niedaleko mnie kto¶ mia³ wiêkszego pecha i przy malowaniu sufitu straci³ ¿ycie.

Wiesz jak to jest: jak masz mieæ pecha, to i w drewnianym ko¶ciele spadnie ci ceg³a na g³owê...

Re: no to pojeździłem



Grupy dyskusyjne