xymax napisał(a):
Coś masz nie tak z autem. Mam centrę 3 lata.
Poprzednią centrę miałem 5 lat a robię trochę km więc dziwna sprawa u
Ciebie.
Potwierdzam, jezdze na centrach od zawsze, a dwa ostatnie to futura. Poprzedni
wytrzymal u mnie 4 lata i poszedl sprawny z autem, teraz mam prawie 5 lat i
tez nic sie nie dzieje. a nie powiem zebym specjalnie dbal (w koncu
bezobslugowy mial byc ;-). Auto potrafilo stac kilka tygodni i zawsze odpalalo
(najwyzej troche wolniej). Obciazenia postojowe minimalne (nie widze sensu
wlaczania alarmu w garazu)
Ale zanim skresli sie auto to moze warto jednak raz porzadnie naladowac?
jesli byl kupiony i wsadzony, bez porzadnego doladowania (recznie lub w
trasie) to zdechl tak po prostu. naladowac i zobaczyc czy jezdzi. jesli bedzie
zdychal szybko to i tak zauwazysz. A gwarancji masz chyba 3 lata, wiec
wymienic zdarzysz. Oczywiscie auto pomierz, pewnie tez cos wyjdzie.
Swoja droga to lubie takie podejscie - rozladowal mi sie akumulator, juz nigdy
nie kupie takiego gowna. Ciekawe jak czesto zmieniasz komorki (ja musialbym co
drugi dzien...)
pozdrawiam
Bruno
Citroen ZX, Bydgoszcz
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
13 |
Data: Sierpien 27 2008 11:05:19 |
Temat: Re: nowy akumulator wysiadl po 2 tygodniach |
Autor: WW |
BrunoJ pisze:
Obciazenia postojowe minimalne (nie widze sensu
wlaczania alarmu w garazu)
Alarm jest zawsze włączony. To co nazywamy potocznie "uzbrojeniem alarmu", jest w istocie odblokowaniem reagowania na zdarzenia.
Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm
|