Witam
    Od jakiegość czasu uruchamianie zimniego silnika doprowadza mnie do
nerwów.
Problem polega na tym że gdy uruchomię silnik wiem że działa ssanie do
momentu gdy silnik się trochę nagrzeje
- podczas normalnej pracy obroty były na poziomie 1200 a od kiedy mam
problem wachają się pomiędzy 1200 nawet do 2000.Pomaga albo wyłączenie
silnika i uruchomienie go ponowne albo poczekanie kilku minut na spadek
obrotów.
Co ciekawsze że kiedy silnik normalnie pracuje, na biegu jałowym nie ma
żadnych problemów z obrotami -dzieje się to tylko kiedy uruchamiam zimne
autko
Nie wiem co może mieć wpływ na takie zachowanie się silnika - prosze o
podpowiedz bo Ci mechanicy z którymi o tym rozmawiałem nie wiedzą co może
być przyczyną i muszę zostawić autko na kilka dni - na co nie mogę sobie
pozwolić.
Może ktoś z grupowiczów miał podobny problem i wie co należy powymieniać by
było OK
Dziękuję i pozdrawiam

Problem polega na tym że gdy uruchomię silnik wiem że działa ssanie do
momentu gdy silnik się trochę nagrzeje
- podczas normalnej pracy obroty były na poziomie 1200 a od kiedy mam
problem wachają się pomiędzy 1200 nawet do 2000.Pomaga albo wyłączenie
silnika i uruchomienie go ponowne albo poczekanie kilku minut na spadek

Raczej sie wahają, ale do rzeczy najbardziej podejrzany jest silnik krokowy.
Zwykle wystarczy przemyć. Podobne objawy mogą wystąpić w przypadku
uszkodzenia potencjometru na przepustnicy a może jest to całkiem banalne
blokowanie linki gazu w pancerzu.

Slv /kiedyś Kadett 1.8i Friasco/