Auto dla żony, czy terenawy ma sens?
1 | Data: Grudzien 14 2006 19:54:16 |
Temat: Auto dla żony, czy terenawy ma sens? | |
Autor: | Witam 2 |
Data: Grudzien 14 2006 20:06:21 | Temat: Re: Auto dla żony, czy terenawy ma sens? | Autor: Samotnik | napisal(a): Staję przed dość typowym pewnie dylematem, zakup auta dla żony. Kup auto jak największe i jak najcięższe. Poduchy i tak dalej też są ważne, ale opakowany w poduchy Smart nigdy nie będzie bezpieczniejszy niż 1,5-2,0tonowy czołg. Jeśli wychodzi Ci, że takie SUVy będą za tę kasę największe i najcięższe - kupuj. -- Samotnik http://www.bizuteria-artystyczna.pl/ 3 |
Data: Grudzien 14 2006 21:21:57 | Temat: Re: Auto dla żony, czy terenawy ma sens? | Autor: emes |
napisal(a): Polecałbym z czołgów TOYOTE 4Runner i bardziej cywilny pojazd KIA SORENTO, nie moglem sie przekonac do samochodu az do jazdy probnej 3 dni temu. Naprawde fajne auto. A uzywki widzialem w okolicach 40 kafli 4 |
Data: Grudzien 14 2006 21:29:09 | Temat: Re: Auto dla żony, czy terenawy ma sens? | Autor: nowy140 |
napisal(a):Jestem z podobnego klubu nie uznajacych kompromisow w tej tematyce. To co dzieje sie na drogach to mozg w poprzek staje... Jezdze zawodowo po calej Europie i widze jak latwo mozna narobic sobie klopotow lub zgola zawitac na przestrzenie niebianskie. Kiedy koncepcja auta dla zony byla jeszcze aktualna u mnie to w rachube wchodzila 750i, dlaczego auto o 12 garach? Odpowiedz jest prosta i logiczna. Bo o 16 jeszcze nie produkuja.... Widzialem wypadki z udzialem tych aut i wiem jakie sa szanse przezycia i tym i moze czym innym. Zona miala jezdzic bardzo malo wiec spalanie nie gra roli. Auta takie w wersjach 92-3 sa dosc tanie i mozna wybrac naprawde ladny model. Do tego automat - tu seryjny. To wynik moich poszukiwan. Nie ma to jak blacha. Im wiecej tym lepiej + metr szescienny silnika z przodu. :-) Czemu jak terenowe to wyszukales takie male? RX4 to podniesone troche auto klasy golfa. Freelander juz lepiej. A moze Patrol albo Land cruiser? Auta nie do zajechania - tez bezkompromisowy wybor. 5 |
Data: Grudzien 15 2006 00:10:43 | Temat: Re: Auto dla żony, czy terenawy ma sens? | Autor: Karthoon |
Jestem z podobnego klubu nie uznajacych kompromisow w tej tematyce. To co To kup TIRa i dołóż naczepę - kilkadziesiąt ton i wtedy już nikt na drodze cię nie ruszy. Po co się ograniczasz do jakiejś kurduplastej 750? 6 |
Data: Grudzien 14 2006 23:20:45 | Temat: Re: Auto dla żony, czy terenawy ma sens? | Autor: Samotnik | napisal(a): Czemu jak terenowe to wyszukales takie male? RX4 to podniesone troche auto Masz zdecydowaną rację, tylko te koszta eksploatacji... :) Widziałeś to: http://video.google.com/videoplay?docid=-606306464340747350 ? Tir to naprawdę najlepszy pomysł. Z 2cv stojącej na końcu nie zostało dokumentnie nic, z golfa trochę blachy. -- Samotnik http://www.bizuteria-artystyczna.pl/ 7 |
Data: Grudzien 15 2006 11:23:26 | Temat: Re: Auto dla żony, czy terenawy ma sens? | Autor: Bartosz Augustyniak |
To kup TIRa i dołóż naczepę - kilkadziesiąt ton i wtedy już nikt na drodze Ciągnik siodłowy się kiepsko parkuje pod hiperkiem, trzeba gdzieś daleko parkować a teraz w czasie swiąt mógłby być kłopot w ogle zaparkować. Z naczepą jeszcze gorzej. Poza tym traci na dynamice. Bez naczemy hamuje fatalnie, z naczepą niewiele lepiej -- Z powazaniem Bartosz Augustyniak, Łódź C5 2.0 HDi 110 KM '03 146 kkm C5 2.0 HDi 110 KM '01 146 kkm Kiedys: Xantia 1,9TD'94 w rodzinie Xantia 1.8i '93 zagazowna 8 |
Data: Grudzien 15 2006 11:30:44 | Temat: Re: Auto dla żony, czy terenawy ma sens? | Autor: J.F. | On Fri, 15 Dec 2006 11:23:26 +0100, Bartosz Augustyniak wrote: To kup TIRa i dołóż naczepę - kilkadziesiąt ton i wtedy już nikt na drodze Eee tam - zatrzymujesz pod wejsciem, wlaczasz awaryjne i robisz zakupy. Nie martw sie - nie odholuja, blokady tez nie zaloza :-) A dla zaoszczedzenia kosztow mozna zarejestrowac na Litwie :-) Z naczepą jeszcze gorzej. Poza tym traci na dynamice. Z ta naczepa to faktycznie nie najlepszy pomysl. Ale bez naczepy .. 500KM pod pedalem, centralny silnik, naped na tylna os, brak bagaznika - ferrari :-) Bez naczemy hamuje fatalnie, z naczepą niewiele lepiej Hm, nie jezdzilem, ale bez naczepy powinien hamowac swietnie. Jest tylko jeden maly problem .. jak zona ubierze waska spodnice to jak wsiadzie ? :-) Hm, tirowki jakos to robia. J. 9 |
Data: Grudzien 15 2006 12:38:44 | Temat: Re: Auto dla żony, czy terenawy ma sens? | Autor: kuba (aka cita) | J.F. wrote:
to może Solaris w wersji miejskiej :D -- pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.z.pl gg:tu był numer GG Mam kotka i nie zawaham sie go użyć ! 10 |
Data: Grudzien 15 2006 12:36:03 | Temat: Re: Auto dla żony, czy terenawy ma sens? | Autor: kuba (aka cita) | Bartosz Augustyniak wrote: To kup TIRa i dołóż naczepę - kilkadziesiąt ton i wtedy już nikt na ale przyspieszenie bez naczepy do 90km/h ma całkiem niezłe. Co do kosztów eksploatacji .. to boja wiem, czy są takie duże? Spalanie bez naczepy pewnie koło 30l/100km ON. OC - w zasadzie też pewnie nie większe niz dla 750ki (zwlaszcza, gdyby to był pojazd specjalistyczny), nikt tego nie ukradnie, a przynajmniej nie tak chętnie jak 750ke :D Co do hamulców to nie wiem, wiec sie nie wypowiem, ale czy napewno są takie kiepskie ? -- pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.z.pl gg:tu był numer GG Mam kotka i nie zawaham sie go użyć ! 11 |
Data: Grudzien 17 2006 13:41:32 | Temat: Re: Auto dla żony, czy terenawy ma sens? | Autor: |
Czemu jak terenowe to wyszukales takie male? RX4 to podniesone troche auto Kompromis między "pancernością", a wygodą manewrowania, parkowania, poruszania się po mieście dla kierowcy bez dużego doświadzenia. Pozdrawiam, Marek 12 |
Data: Grudzien 14 2006 15:25:13 | Temat: Re: Auto dla żony, czy terenawy ma sens? | Autor: Pete |
i żeby łatwo Hmm... maluch się raczej do Freelander'a nie zmieści. Szukaj raczej Forda Excursion albo jakiegos małego autobusu. A poważnie, to nie koniecznie musi być SUV. Ważne, tak jak przedpiszca zaznaczył, by auto miało swoją masę, odpowiednio dużą strefę zgniotu, no i jakieś mechanizmy bezp. w stylu ABS, ESP, etc. Problemem w SUV'ach jest wyższy środek ciężkości a co za tym idzie większa skłonność do przewrotek. Pozdr. Pete 13 |
Data: Grudzien 14 2006 21:35:09 | Temat: Re: Auto dla żony, czy terenawy ma sens? | Autor: mancer | Użytkownik napisał w wiadomości [...] http://arch2.triger.com.pl/i.php?W=4&LID=4&PID=1587486 Coroczna wymiana wału, to standardowa czynność eksploatacyjna w Rx4 ? Czy może tylko pojedynczy pechowy przypadek ? ;-) 14 |
Data: Grudzien 15 2006 21:18:13 | Temat: Re: Auto dla żony, czy terenawy ma sens? | Autor: yogi | mancer wrote: Użytkownik napisał w wiadomości Nieprawda. Prawdopodobnie facet nie dbał o swoje auto i nie miał jednakowych opon z tyłu i z przodu lub miał w d... kontrolowanie ciśnienia w oponach. RX4 ma sprzęgło wiskotyczne które wkracza do akcji automatycznie jeśli koła przedniej i tylnej osi nie obracają się z taką samą prędkością ( np. w momencie gdy w czasie ruszania na śniegu ślizga się przednia oś a tylna stoi w miejscu). W normalnych warunkach różnica prędkości obu osi jest minimalna, ale u tego gościa coś było nie tak i widocznie bez przerwy podłączała mu sie tylna oś szarpiąc wałem. RX4 jak na Renault to prawie szczyt luksusu jest tam niemal wszystko co w 2001r można było włożyć do auta. 15 |
Data: Grudzien 14 2006 22:00:00 | Temat: Re: Auto dla żony, czy terenawy ma sens? | Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki |
Użytkownik napisał w wiadomości Staję przed dość typowym pewnie dylematem, zakup auta dla żony. Tera nowe w sumie mozna kupić. Zniżki na koniec roku bywają całkiem interesujące :-) A powaznie rzecz biorąc, to faktycznie terenowe jest nieco bezpieczniejsze. A z drugiej strony poczucie bezpieczeństwa w samochodzie powoduje, że mniej się uważa podczas jazdy. Pozdrawiam Seco -- seco maupa tlen pl zapraszam: www.bartosz.suchecki.pl polecam www.ciekawerzeczy.pl 16 |
Data: Grudzien 14 2006 23:51:03 | Temat: Re: Auto dla żony, czy terenawy ma sens? | Autor: Rabbit McCroolick |
Witam Staję przed dość typowym pewnie dylematem, zakup auta dla żony. Terenowe bezpieczniejsze? A Kotanski to czym jechal? Jeepem Cheeroke... 17 |
Data: Grudzien 14 2006 23:11:40 | Temat: Re: Auto dla żony, czy terenawy ma sens? | Autor: Samotnik | napisal(a): Staję przed dość typowym pewnie dylematem, zakup auta dla żony. A generał Sikorski leciał samolotem, jeszcze większy i cięższy niż Cherokee. I co, też umarł. Tylko co to ma do rzeczy? -- Samotnik http://www.bizuteria-artystyczna.pl/ 18 |
Data: Grudzien 15 2006 00:05:29 | Temat: Re: Auto dla żony, czy terenawy ma sens? | Autor: Pablo |
19 |
Data: Grudzien 15 2006 11:53:24 | Temat: Re: Auto dla żony, czy terenawy ma sens? | Autor: Michal Zimnicki | Pablo napisał(a): Użytkownik napisał w wiadomości Zaznaczam, że auto ma służyć jedynie do poruszania się po <ciach> I ogolnie duze auta maja jedna powazna wade SA DUZE :)Hmmm...tak składając do kupy obie wypowiedzi, to ciarki mnie przechodzą na myśl, że mógłbym trafić na niewprawnego kierowcę za kółkiem takiego potwora, który robi sobie z mojego auta parktronik na parkingu, bo "nie ma wprawy w manewrowaniu". MZ 20 |
Data: Grudzien 17 2006 00:17:06 | Temat: Re: Auto dla żony, czy terenawy ma sens? | Autor: Pablo |
Hmmm...tak składając do kupy obie wypowiedzi, to ciarki mnie przechodzą na Samochod to pryszcz bo w nim sie blacha wgniecie i nie uszkodzi mi zderzaka, co innego kwietniki i takie tam :) A tak ogolnie zderzaki sa po to zeby sie zderzac:) Najlepsi w tej konkurencji sa francuzi, ci jak parkuja to wszystkie auta dookola sie trzesa . Chyba z tego powodu norma jest tam zostawianie auta na biegu zamiast na recznym. Picasso 21 |
Data: Grudzien 17 2006 13:46:08 | Temat: Re: Auto dla żony, czy terenawy ma sens? | Autor: | Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi. 22 |
Data: Grudzien 17 2006 14:29:12 | Temat: Re: Auto dla żony, czy terenawy ma sens? | Autor: | Jak chcesz dla niej bezpieczne auto to kup jej cos dobrego i solidnego. 23 |
Data: Grudzien 15 2006 11:34:46 | Temat: Re: Auto dla żony, czy terenawy ma sens? | Autor: Rafal | Hmm - a czy ty trochę nie przesadzasz? PRzecież widać gołym okiem że dla ciebie 24 |
Data: Grudzien 15 2006 13:24:13 | Temat: Re: Auto dla żony, czy terenawy ma sens? | Autor: Tomasz Pyra | napisał(a): Ale, czy to ma w ogóle sens? Czy te auta są faktycznie Są fajne - miło się prowadzi w mieście takie autko. Bezpieczniejsze na pewno też. Są cięższe i z mocniejsza konstrukcją. Problemem może być jedynie parkowanie. 25 |
Data: Grudzien 15 2006 23:59:29 | Temat: Re: Auto dla żony, czy terenawy ma sens? | Autor: Marcin Kaniewski | Witam Witam Moja żona porusza się Chevroletem Blazerem z roku 2000 i bardzo sobie chwali. MK |
Re: Auto dla żony, czy terenawy ma sens?

.jpg)