Witam wszystkich! Ostatnio po otwarciu maski zauważyłem, że akumulator pokryty jest lekką warstwą żółtawego nalotu. Nalot jest w zasadzie na całej górnej powierzchni akumulatora. Wcześniej miałem 4 samochody i nigdy nie miałem podobnego problemu, owszem jakieś śladowe ilości siarki były koło klem, ale nie tyle i nie na wierzchu... Co to może oznaczać? :) Akumualator to jakiś dziwny noname, jest od nowości w aucie, ma rozpoczęty czwarty rok eksploatacji... :) Aha, problemów z odpalaniem nie ma, wszystko działa.
--
Pozdrawiam
Maciej C.
2 |
Data: Grudzien 16 2008 07:28:49 |
Temat: Re: Żółty nalot z siarki na akumulatorze samochodowym... Czy to oznacza że zbliża się jego koniec? |
Autor: Jacek |
A skąd wiesz, że to akurat siarka?
Jacek
3 |
Data: Grudzien 16 2008 09:17:12 | Temat: Re: Żółty nalot z siarki na akumulatorze samochodowym... Czy to oznacza że zbliża się jego koniec? | Autor: McBeth |
A skąd wiesz, że to akurat siarka?
Bo zółte, to musi być siarka. Bo siarka jest zółta.
;-)
Pzdr.
McBeth
4 |
Data: Grudzien 16 2008 09:42:35 | Temat: Re: Żółty nalot z siarki na akumulatorze samochodowym... Czy to oznacza że zbliża się jego koniec? | Autor: Funaki |
Użytkownik "McBeth" napisał w wiadomości
A skąd wiesz, że to akurat siarka?
Bo zółte, to musi być siarka. Bo siarka jest zółta.
;-)
A widziałeś żółtego diabła?
;-)
NMSP.
--
3M
Mruczek 1.9D GLX Break + mobil, y2k.
http://www.mm.pl/~funaki/fela.jpg
Punto II Sound 1,2 8V vel "Młynek do kawy"
Było: ZX, Samara.
5 |
Data: Grudzien 16 2008 10:31:38 | Temat: Re: Żółty nalot z siarki na akumulatorze samochodowym... Czy to oznacza że zbliża się jego koniec? | Autor: Jacek |
no tak..........
wydłubałem przy czytaniu tego wątku kozę z nosa i też jest żółta. Skąd
siarka w nosie? ;-)
Jacek
6 |
Data: Grudzien 16 2008 10:51:41 | Temat: Re: Żółty nalot z siarki na akumulatorze samochodowym... Czy to oznacza że zbliża się jego koniec? | Autor: Kuba (aka cita) |
Jacek wrote:
no tak..........
wydłubałem przy czytaniu tego wątku kozę z nosa i też jest żółta. Skąd
siarka w nosie? ;-)
Jacek
a moze pochylałeś sie nad jakimś zasiarzonym akumulatorem i zastanawiałeś sie, czy to żółte na wierzchu o intensywnej woni to siarka?
--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl
7 |
Data: Grudzien 17 2008 07:23:28 | Temat: Re: Żółty nalot z siarki na akumulatorze samochodowym... Czy to oznacza że zbliża się jego koniec? | Autor: Pszemol |
"Maciek C" wrote in message
Witam wszystkich! Ostatnio po otwarciu maski zauważyłem, że akumulator pokryty jest lekką warstwą żółtawego nalotu. Nalot jest w zasadzie na całej górnej powierzchni akumulatora. Wcześniej miałem 4 samochody i nigdy nie miałem podobnego problemu, owszem jakieś śladowe ilości siarki były koło klem, ale nie tyle i nie na wierzchu... Co to może oznaczać? :) Akumualator to jakiś dziwny noname, jest od nowości w aucie, ma rozpoczęty czwarty rok eksploatacji... :) Aha, problemów z odpalaniem nie ma, wszystko działa.
Porozkręcaj klemy, umyj wszystko ciepłą wodą z mydłem...
Potem specjalną szczoteczką drucianą do czyszczenia akumulatorów
http://www.mytoolstore.com/kd/kdbatt05.html
odśwież powierzchnię styków, po czym załóż spowrotem klemy
i nasmaruj wszystko wazeliną aby zabezpieczyć złącze przed korozją.
Przy okazji uzupełnij wodą destylowaną elektrolit jeśli przez te
cztery lata trochę odparowało i płyty nie są w nim w 100% zanurzone.
| | | | | |