Zwykle chyba jest tak, e jak wyje przy skręcie w lewo, to pada oysko 
prawe, a jeśli w prawo, to lewe. A u mnie potrafi zawyć przy skręcie w 
lewo, a wszystko wskazuje na to, e powinno padać oysko te lewe (prawe 
wymieniaem niedawno). Nie ma jeszcze wyranych luzw czy czegoś takiego, 
więc nie bardzo jest jak namierzyć sprawcę tych irytujących dwiękw. Bo 
wycie jest naprawdę gośne i denerwujące. Czy ktoś z Was spotka się z 
takim przypadkiem, e pado mu oysko lewe i wyo wyącznie przy skręcie 
w lewo (najbardziej na agodnych ukach)?
--  
ignorance is bliss
| 2 | 
Data: Pa?dziernik 26 2010 07:02:54 | 
| Temat: Re: Łoysko | 
| Autor: Agent  | 
 
Uytkownik "to"  napisa w wiadomości  
 Zwykle chyba jest tak, e jak wyje przy skręcie w lewo, to pada oysko 
prawe, a jeśli w prawo, to lewe. A u mnie potrafi zawyć przy skręcie w 
lewo, a wszystko wskazuje na to, e powinno padać oysko te lewe (prawe 
wymieniaem niedawno). Nie ma jeszcze wyranych luzw czy czegoś takiego, 
więc nie bardzo jest jak namierzyć sprawcę tych irytujących dwiękw. Bo 
wycie jest naprawdę gośne i denerwujące. Czy ktoś z Was spotka się z 
takim przypadkiem, e pado mu oysko lewe i wyo wyącznie przy skręcie 
w lewo (najbardziej na agodnych ukach)? 
 
 
Łoyska przednie niektrzy sprawdzają podnosząc jedno koo i wączając silnik i  bieg (nawet IV). Wtedy podobno lepiej sychać i mona namierzyć bez problemu. Trzeba jednak zachować szczeglną ostrono - wiadomo dlaczego.
 | 3 | 
Data: Pa?dziernik 26 2010 08:07:08 |  | Temat: Re: oysko |  | Autor: to  |  
begin Agent 
 Łoyska przednie niektrzy sprawdzają podnosząc jedno koo i wączając 
silnik i  bieg (nawet IV). Wtedy podobno lepiej sychać i mona 
namierzyć bez problemu. Trzeba jednak zachować szczeglną ostrono - 
wiadomo dlaczego. 
 
Byo to robione i podobno na podnośniku jest ok. Nie mam moliwości  
sprawdzenia tego osobiście.
 
--   
ignorance is bliss
 | 4 | 
Data: Pa?dziernik 26 2010 00:11:35 |  | Temat: Re: oysko |  | Autor: Mateusz  |  
moe po prostu pady Ci oba ? felga Ci si grzeje po duszej 
jedzie ? dobrze jest podnie autko z jednej strony i si wsucha w 
dwiki przy toczeniu koa, ja nie wrzucaem nigdy biegu, to kwestia 
suchu. Tylko z tego co pamitam to przy toczeniu koa nie bdziesz 
mia tego charakterystycznego "uuuuu" tylko bardziej metaliczny 
dwik. 
 
 | 5 | 
Data: Pa?dziernik 26 2010 08:10:48 |  | Temat: Re: oysko |  | Autor: to  |  
begin Mateusz 
 moe po prostu pady Ci oba ? felga Ci się grzeje po duszej jedzie ? 
 
Felga się nie grzeje. Zawieszenie i wszystko w okolicach w peni sprawne,  
praktycznie nowe. Oba chyba nie pady, bo wyje wyącznie na ukach w  
lewo. Na ukach w prawo jest cisza. Prawe oysko zamontowaem oryginalne  
czyli SKF i byo to ze 20 tys. km temu. Czyli byoby logiczne, e teraz  
do zrobienia jest lewe, bo prawe pada zwykle nieco wcześniej. Ale objawy  
są dziwne. :/
 
Hm... to prawe oysko robiem u pobliskiego mechanika, bo nie miaem  
czasu pojechać tam gdzie serwisuje zwykle auto, moe coś spieprzy i to  
jednak to prawe pado? Ale co mg z nim zrobić, eby szlag je trafi po  
20 tys.?
 
--   
ignorance is bliss
 | 6 | 
Data: Pa?dziernik 26 2010 13:47:25 |  | Temat: Re: Łoysko |  | Autor: Sebastian Kaliszewski  |  
to wrote: 
 begin Mateusz 
 
moe po prostu pady Ci oba ? felga Ci się grzeje po duszej jedzie ? 
 
 
Felga się nie grzeje. Zawieszenie i wszystko w okolicach w peni sprawne, praktycznie nowe. Oba chyba nie pady, bo wyje wyącznie na ukach w lewo. Na ukach w prawo jest cisza. Prawe oysko zamontowaem oryginalne czyli SKF i byo to ze 20 tys. km temu. Czyli byoby logiczne, e teraz do zrobienia jest lewe, bo prawe pada zwykle nieco wcześniej. Ale objawy są dziwne. :/ 
 
Hm... to prawe oysko robiem u pobliskiego mechanika, bo nie miaem czasu pojechać tam gdzie serwisuje zwykle auto, moe coś spieprzy i to jednak to prawe pado? Ale co mg z nim zrobić, eby szlag je trafi po 20 tys.? 
 
Na przykad nieprawidowo (np za mocno) dokręci. W wielu samochodach to w ogle np. trzeba dokręcać dwufazowo (2 znacząco rne ustawienia na kluczu dynamometrycznym).
 
Niby kady mechanik powinien wiedzieć, ale te niby np. powinien umieć przykręcić zaciski hamulcw tak, eby po 500km nie odpady (mi się taki jeden trafi "fachowiec").
 
pzdr 
\SK
 
--  
"Never underestimate the power of human stupidity" --  L. Lang 
-- 
 http://www.tajga.org --  (some photos from my travels)
 | 7 | 
Data: Pa?dziernik 26 2010 10:56:44 |  | Temat: Re: Łoysko |  | Autor: freewolny  |  
 
Uytkownik "to"  napisa w wiadomości  
 Zwykle chyba jest tak, e jak wyje przy skręcie w lewo, to pada oysko 
prawe, a jeśli w prawo, to lewe. 
 
Zawsze myślaem, e przy skręcie to przegub. Moje padnięte oysko haasowao co 20 km/h. Im szybciej tym gośniej. Natomiast powyej 100 km/h milko cakowicie. Do tego syszaem lewy przd, a okazao się, e to prawy ty. Takie byo sprytne.
 
Damian
 | 8 | 
Data: Pa?dziernik 26 2010 09:00:54 |  | Temat: Re: oysko |  | Autor: to  |  
begin freewolny 
 Zawsze myślaem, e przy skręcie to przegub.  
 
Przegub to raczej przy przyspieszaniu. U mnie haas nie ma związku z tym,  
czy auto przyspiesza, czy nie.
 Moje padnięte oysko 
haasowao co 20 km/h. Im szybciej tym gośniej. Natomiast powyej 100 
km/h milko cakowicie. Do tego syszaem lewy przd, a okazao się, e 
to prawy ty. Takie byo sprytne. 
 
A no waśnie... to moe być przecie prawe tylne. ;) Wtedy by nawet  
pasowao.
 
--   
ignorance is bliss
  |  |  |  |  |  |  |