odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku
1 | Data: Styczen 25 2007 12:54:16 |
Temat: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | |
Autor: JacusB | Witam, od 2 dni włączam silnik rano i zaczynam odścnieżać 2 |
Data: Styczen 25 2007 13:58:31 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Caezar Paonti |
A wiesz dlaczego ? 3 |
Data: Styczen 25 2007 13:01:19 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: JacusB |
Witam, od 2 dni włączam silnik rano i zaczynam odścnieżać Chyba się nie pytasz dlaczego jest to niedobre dla silnika, jakbym wiedział to nie zadawałbym pytania na grupę. Dlaczego nie poparł tego argumentami, no nie wiem... 4 |
Data: Styczen 25 2007 14:09:19 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Caezar Paonti |
Witam, od 2 dni włączam silnik rano i zaczynam odścnieżać Chyba się nie pytasz dlaczego jest to niedobre dla silnika, jakbym wiedział to nie zadawałbym pytania na grupę. Dlaczego nie poparł tego argumentami, no nie wiem... to ja ci odpowiem: Dlatego ze poniewaz. Gosc po prostu tak chcial pogadac chyba. Zawsze lepiej jak auto sie nagrzeje w czasie postoju. Na pewno szybciej nagrzeje sie w trakcie jazdy (wieksze obroty) ale nie jest powiedziane ze wtedy jest lepiej dla auta - moim zdaniem gorzej. Druga sprawa jest taka ze jak Ci sie nagrzeje auto to Ci odparuja szyby a jak pojedziesz od razu to jak masz niby z zaparowanymi szybami jezdzic? Pozniej taki wlasnie chlop jedzie jak w iglo nic nie widzi i co chwili zatrzymuje sie na poboczu zeby zerknac przez boczna szybe czy cos jedzie przed nim... 5 |
Data: Styczen 25 2007 14:39:50 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: pluton__ |
Witam, od 2 dni włączam silnik rano i zaczynam odścnieżać Silnik widzi spadajacy snieg i sie stresuje. Chyba zeby odgarniac w tyl, w kierunku bagaznika... pozdrawiam pluton 6 |
Data: Styczen 25 2007 07:13:12 | Temat: Re: [pytanie] Opel Omega/Cadillac Catera | Autor: Johny "Walkier" Farciarz |
Wiesz oni sa na bliskim wschodzie z konkretnych powodow my zniepotrzebnego wazeliniarstwa, wiec pewnie 5 razy taniej niz u nas :)wczoraj na Shell`u V-power tankowalem po 2,49 $ za galon 7 |
Data: Styczen 25 2007 14:02:44 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: KrzysiekPP | silnika, jednak nie poparł tego żadnymi argumentami. Czy możecie No na pewno zdrowsze jest nieodpalanie silnika w ogole :) -- Krzysiek, Kraków, http://kszysiek.xt.pl/ford/escort.jpg, #19 TTI-770 8 |
Data: Styczen 25 2007 14:00:20 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: mikont |
9 |
Data: Styczen 25 2007 14:45:41 | Temat: Re: Nieprawdziwe plotki o ograniczeniu możliwości korzystania z cb w samochodzie - już wiadomo kto sieje | Autor: KubA |
KubA wrote:No niby logiczne ale żeby urzędnik państwowy takie duperele opowiadał - to wstyd. -- Pozdrawiam. Kuba http://www.cb-radio.info.pl CB-RADIO NIE TYLKO DLA KIEROWCÓW... ______________________________________ 10 |
Data: Styczen 25 2007 15:00:49 | Temat: Re: Pierwszy dzień zimy-wieci z trasy | Autor: J.F. | On Wed, 24 Jan 2007 17:34:58 +0100, Szyszkowa wrote: Tak sobie pomyślałem, że napiszę parę słów o tym, jak się dzisiaj 1 przypadek Ty nie narzekaj. Posluchaj co sie na swiecie dzieje. W Hiszpanii korki na kilkanascie godzin [sa usprawiedliwieni, spadlo 40cm], w Anglii podobne [nieusprawiedliwieni, spadlo 2 do 15cm, ale gololedz]. W Austrii nie wiadomo kiedy beda przejezdne [usprawiedliwieni], w Niemczech tez [raczej nieusprawiedliwieni]. Ja juz jeden korek w Niemczech na 2-3 doby [!] widzialem, z prawdziwa przyjemnoscia wjechalem do Zgorzelca. Tyle ze u nas "sluzby" niezorganizowane i kanapek oraz cieplych plynow kierowcom nie dostarczaja :-) J. 11 |
Data: Styczen 25 2007 16:42:36 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Michał |
mikont napisał:w czasie jazdy ? A wiesz że paliwo ma tendencje do zmywania filmu olejowego? Jasne tylko że przy tych 1000 rpm silnik się rozgrzewa pół godziny a przy 3000 5 minut, wiesz co to film olejowy ??? Przy zimnym silniku go nie ma także przez pół godziny katowałeś silnik. 12 |
Data: Styczen 25 2007 16:58:22 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Grzechu | Michał napisał: Jasne tylko że przy tych 1000 rpm silnik się rozgrzewa pół godziny a Jak masz silnik co na wolnych obrotach rozgrzewa się pół godziny to tylko współczuć. Nikt też nie mówi aby czekać do pełnego rozgrzewania silnika (80-90C). wiesz co to film olejowy ??? Przy zimnym silniku A to ciekawe że na zimnym nie ma filmu olejowego :) Szczególnie że lepkość oleju zimnego jest wyższa niż gorącego. -- Pozdrawiam Grzechu -=VW Golf II 1.8GT=- http://forum.vwgolf.pl 13 |
Data: Styczen 25 2007 18:22:44 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Michał |
Jak masz silnik co na wolnych obrotach rozgrzewa się pół godziny to tylkoWidzisz rzecz w tym że nie ma, olej jest w postaci kropelkowej i "filmu olejowego" nie ma. 14 |
Data: Styczen 25 2007 22:48:10 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: STranger |
powinno sie prowadzić jazdę niezwłocznie, na małej prędkości bo wszystkie elementy się heheeh, to prawie dokładny cytat z instrukcji obslugi fiata punto2 :> -- STranger 15 |
Data: Styczen 25 2007 14:07:41 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Rafał "SP" Gil | JacusB napisał(a): powiedzieć coś na ten temat? fAKT ... Może się zakrztusić śniegiem który unosi się przy odśnieżaniu. -- |______ Rafał "SP" Gil o/________\o Sprzedam: HONDA CBR 600 F4i 2001=> http://skocz.pl/CBR_600 (Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB / http: www.rafalgil.pl []=******=[] Serwis skuterów + CB Warszawa Wawer: www.motopower.pl 16 |
Data: Styczen 25 2007 13:03:40 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: JacusB |
JacusB napisał(a): A czym różni się taki śnieg od padającego w trakcie jazdy? 17 |
Data: Styczen 25 2007 14:12:02 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Rafał "SP" Gil | JacusB napisał(a): A czym różni się taki śnieg od padającego w trakcie jazdy? Kątem. -- |______ Rafał "SP" Gil o/________\o Sprzedam: HONDA CBR 600 F4i 2001=> http://skocz.pl/CBR_600 (Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB / http: www.rafalgil.pl []=******=[] Serwis skuterów + CB Warszawa Wawer: www.motopower.pl 18 |
Data: Styczen 25 2007 14:14:13 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Cyprian Prochot |
unosi się przypowiedzieć coś na ten temat?fAKT ... Może się zakrztusić śniegiem który odśnieżaniu.A czym różni się taki śnieg od padającego w trakcie jazdy? hmm, mam wrazenie ze nie rozpoznalbys ironii nawet jakby przeszla Ci w butach narciarskich po masce w czasie jazdy ;) -- pozdrawiam Cyprian Prochot CKMK - white Brava 1.6 16V LPG + Alan 28 / RS39 + AT 1700 19 |
Data: Styczen 25 2007 13:32:02 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: JacusB | hmm, mam wrazenie ze nie rozpoznalbys ironii nawet jakby przeszla Ci w Masz złe wrażenie. EOT Pozdrawiam. 20 |
Data: Styczen 25 2007 14:03:19 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Hugo | Użytkownik "JacusB" napisał: 21 |
Data: Styczen 25 2007 14:07:01 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Golab |
22 |
Data: Styczen 25 2007 14:18:03 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Alti |
A czy ważniejszy jest czas czy ilość obrotów na zimnym oleju. IMO ilość obrotów a więc na to samo wyjdzie lub wręcz mniej tych obrotów zrobi na postoju (im niższe obroty tym niższa sprawność silnika, tym większy stosunek ilości energii wydzielonej w postaci ciepła do energii w postaci pracy). Wojtek 23 |
Data: Styczen 25 2007 22:49:43 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: blackbird | A czy ważniejszy jest czas czy ilość obrotów na zimnym oleju. IMO ilość Jak nie ma potrzeby odsniezania to nawet przy najwiekszych mrozach chyba najlepiej mimo wszystko (kolejnosc nieprzypadkowa) zapalic silnik, wlaczyc radio, zapiac pasy, ustawic ogrzewanie, ewentualnie zapalic papierosa :-) i potem od razu jechac, bo szkoda czasu na zbedne ceremonie. I tak malo kto ma mozliwosc od razu po ruszeniu wkrecic silnik na wysokie obroty, o obciazeniu go nie wspominajac... Bo trzeba wyjechac z miejsca parkingoweg, przejechac przez osiedle z 18 progami, odstac swoje na skrzyzowaniu wlaczajac sie do ruchu potem odstac swoje na swiatlach, przez co silnik i tak rozgrzewa sie przy minimalnym obciazeniu pracujac wlasciwie przez wiekszosc czasu na jalowych lub nieznacznie wyzszych obrotach pod niewielkim obciazeniem. Co innego jesli trzeba odsniezac, bo skoro i tak ruszyc nie mozna to niby dlaczego silnik mialby sie w tym czasie juz nie rozgrzewac, tym bardziej, ze nawiew na szybe, ogrzewanie tylnej szyby i lusterek juz moga dzialac co ulatwia oczyszczenie samochodu a po wejsciu do kabiny zaczyna juz dmuchac przyjemnie cieplym powietrzem. BTW: Ja odsniezajac uruchamiam dodatkowo swiatla mijania i radio. 24 |
Data: Styczen 25 2007 23:09:46 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: J.F. | On Thu, 25 Jan 2007 22:49:43 +0100, blackbird wrote: Jak nie ma potrzeby odsniezania to nawet przy najwiekszych mrozach chyba po 100m mam swiatla, za ktorymi musze gaz do dechy zeby zdazyc na nastepne. J. 25 |
Data: Styczen 25 2007 23:25:10 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Rafał "SP" Gil | J.F. napisał(a): po 100m mam swiatla, za ktorymi musze gaz do dechy zeby zdazyc na A zauważyłeś ostatnio zmianę na kilku światłach ? Jeździłem stale jedną trasą z traugutta ... i zawsze jak jechałem było tak ... toczyć się równomiernie i z średnią 60 ... Widząc światła jakieś 300 m przed sobą dostosować prędkość tak, by nie musieć hamować na czerwonym ... dojechać najlepiej tak, by być na najbliższej zmianie na pole position i cały czas w ruchu, po zmianie na zielone gaz w podłogę i rura naprzód bez odpuszczania gazu przez najbliższe 3 skrzyżowania ... po światłach, zdjąć nogę z gazu i już rozpędem dotoczyć się na parking ;) Jak się ostatnio zdziwiłem (przed śniegiem) jak ten manewr zrobiłem ... -- |______ Rafał "SP" Gil o/________\o Sprzedam: HONDA CBR 600 F4i 2001=> http://skocz.pl/CBR_600 (Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB / http: www.rafalgil.pl []=******=[] Serwis skuterów + CB Warszawa Wawer: www.motopower.pl 26 |
Data: Styczen 25 2007 23:40:58 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: blackbird | po 100m mam swiatla, za ktorymi musze gaz do dechy zeby zdazyc na A ruszasz na pierwszym cyklu czy 3-4? Ja pisze na podstawie wlasnej sytuacji, bo zanim wcisne mocniej gaz to musze przejechac przez dziesiat progow zwalniajacych... A jak juz przejade to musze kombinowac jak ominac (chodnikiem, przez trawnik) blondynke blokujaca wyjazd z podporzadkowanej. 27 |
Data: Styczen 25 2007 14:07:57 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Tomasz Pyra | JacusB napisał(a): Witam, od 2 dni włączam silnik rano i zaczynam odścnieżać Dla silnika jest to jak najbardziej zdrowe bo nagrzewa się powoli i równomiernie (a więc bez groźnych naprężeń), do tego wszystkie elementy będą dobrze smarowane nim będą przenosić duże siły związane z jazdą, nawet jeżeli instrukcja silnika mówi inaczej - o ile wiem takie zapisy w instrukcjach wynikają pośrednio z praw ochrony środowiska obowiązujących w wielu krajach. Natomiast grzanie jest niezgodne również z naszym prawem które zabrania włączania silnika na postoju ponad minutę. 28 |
Data: Styczen 25 2007 14:13:10 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Alti |
Natomiast grzanie jest niezgodne również z naszym prawem które zabrania włączania silnika na postoju ponad minutę. Ja sie w minute wyrobie. A jak nioe to niech mi policjant zmierzy stoperem (ciekawe czy maja na wyposażeniu) Wojtek 29 |
Data: Styczen 25 2007 13:21:23 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Samotnik | Dnia 25.01.2007 Alti napisał/a: Natomiast grzanie jest niezgodne również z naszym prawem które zabrania Z homologacją, oczywiście. -- Samotnik http://www.zagle.org.pl/ 30 |
Data: Styczen 25 2007 14:18:14 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Cyprian Prochot |
Natomiast grzanie jest niezgodne również z naszym prawem które zabrania swoja droga to ja dosc czesto w okresie jesienno/zimowym parkuje po 10-15 min z wlaczonym silnikiem praktycznie przy bramie tuz pod wejsciem do komisariatu na krakowskim Kazimierzu, dosc cyklicznie nawet, i nigdy zaden z przechodzacych funkcjonariuszy jakos mnei o to nie zaczepil.... moze po prostu zlewaja ten temat ? ;) -- pozdrawiam Cyprian Prochot CKMK - white Brava 1.6 16V LPG + Alan 28 / RS39 + AT 1700 31 |
Data: Styczen 25 2007 17:39:10 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Grejon | Tomasz Pyra napisał(a): Natomiast grzanie jest niezgodne również z naszym prawem które zabrania włączania silnika na postoju ponad minutę. Wyłączyć i zapalić znowu ;) -- Grzegorz Jońca GG: 7366919 Odkryj sieć na nowo! <http://www.mozilla.org/firefox> <http://www.fitness4you.pl> - wszystko dla aktywnych 32 |
Data: Styczen 25 2007 14:11:29 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Alti |
33 |
Data: Styczen 25 2007 14:33:28 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Rafał "SP" Gil | Alti napisał(a): Aha przemawia za tym jeszcze jeden argument: Jak włączę silmnik o mogew włączyć ogrzewanie tylnej szyby i mam mniej/łatwiejszą robote przynajmniej z ta szybą. + czynnik ekonomiczny. Włączyć możesz nawiew na przednią szybę, co mi dziś pomogło znacznie. Miałem całe mokre auto po powrocie do domu, a rano pokrywa lodowa na aucie ... nie musiałem skrobać przedniej szyby (rysować) ... bo po 6 minutach pracy silnika i nawiewu lód sam spłyną z przedniej szyby. -- |______ Rafał "SP" Gil o/________\o Sprzedam: HONDA CBR 600 F4i 2001=> http://skocz.pl/CBR_600 (Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB / http: www.rafalgil.pl []=******=[] Serwis skuterów + CB Warszawa Wawer: www.motopower.pl 34 |
Data: Styczen 25 2007 15:07:17 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: ATZ Rzeszow | "Alti" napisał w wiadomości Później jade na LPG którego spaliny są 10x mniej toksyczne dla/ciach/ A mozesz to poprzec dowodem, np. wydrukiem z analizatora spalin na Pb i LPG? -- Pozdrawiam Z. 35 |
Data: Styczen 25 2007 15:09:45 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Tomasz Motyliński | Witam, A mozesz to poprzec dowodem, np. wydrukiem z analizatora spalin na Pb i Jasne, akurat robiłem analizę i na PB i na LPG i na LGP wszystkich substancji jest mniej, a CO które na PB ledwo mieści się w normie na LPG praktycznie nie występuje. -- Tomasz Motyliński Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie .... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana 36 |
Data: Styczen 25 2007 15:33:13 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Jakub Witkowski | Tomasz Motyliński wrote: Witam, No popatrz, a u mnie dokładnie na odwrót - benzyna idealnie, a LPG - takie sobie. Jeśli CO na NoPB nie mieści ci się w normach, podczas gdy LPG jest ok, to masz po prostu niesprawny układ zasilania. Nie dziwota że sprawny (nowy) LPG działa lepiej niż niesprawne, zapewne leciwe NoPB. BTW: typowe badanie na stacji, gdzie mierzy się tylko stan ustalony (i t z reguły wolne obroty) jest niemiarodajne. LPG II gen jest najsłabsze w stanach mocno zmiennych. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 37 |
Data: Styczen 25 2007 15:36:11 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Alti |
No popatrz, a u mnie dokładnie na odwrót - benzyna idealnie, a LPG - takie sobie. Bo wstawiłeś sobie instalacje na śrubke ze sztywnymi nastawami...... U mnie na sekwencji jest tak jak u kolegi T.M. Wojtek 38 |
Data: Styczen 25 2007 15:45:23 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Jakub Witkowski | Alti wrote:
Napisałem że sekwencyjna LPG jest ok, ale nie ma prawa być tak, że w tym samym aucie CO na Pb jest na granicy norm. Bo to świadczy o uszkodzeniu. Jak porównywać, to 100% sprawne układy, co nie? -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 39 |
Data: Styczen 25 2007 18:39:43 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Tomasz Motyliński | Witam, Bo wstawiłeś sobie instalacje na śrubke ze sztywnymi nastawami...... A ja nie mam sekwencji, mam SuperDETEC czyli druga generacja (wiem na monowtrysku mogłem tańszą, ale mnie interesowało to aby nie czuć było różnicy pomiędzy LPG i PB i żeby normalnie palił). Pozdrawiam -- Tomasz Motyliński Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie .... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana 40 |
Data: Styczen 26 2007 10:34:15 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: DoQ | Użytkownik "Alti" napisał w wiadomości Bo wstawiłeś sobie instalacje na śrubke ze sztywnymi nastawami...... U mnie tak samo :-) LPG wykazuje jakies setne ułamka przy kontroli emisji (IVgen) :) -- Pozdrawiam Paweł Chrysler Stratus http://3stawy.mokotow.com/samochody/stratus/ 41 |
Data: Styczen 25 2007 15:59:22 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Cyneq | Jakub Witkowski napisał(a): Tomasz Motyliński wrote: Napraw sobie gaz. -- Cyneq 42 |
Data: Styczen 25 2007 16:32:48 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Jakub Witkowski | Cyneq wrote: Jakub Witkowski napisał(a): Ja *wiem*, że mój gaz nie jest nieidealny. Wyjaśniam dalej: to była ironiczna sugestia, że wyciąganie wniosków z takich jednostkowych porównań układów w dość różnym, najwyraźniej, stanie technicznym jest mało sensowne. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 45 |
Data: Styczen 25 2007 15:10:04 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Alti |
"Alti" napisał w wiadomości Idź na byle stacje kontroli i poproś żaeby ci pokazali ilość HC przy pracy silnika na benzynie i na LPG to zrozumiesz o czym mówie. Wojtek 46 |
Data: Styczen 25 2007 15:26:07 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Jakub Witkowski | Alti wrote: dogrzewanie odbywa sie na postoju. Później jade na LPG którego spaliny są 10x mniej toksyczne dla środowiska. Juz raz była o tym dyskusja. Podawałem źródło, z którego wynika że spaliny z LPG są zbliżone poziomem toksyczności do NoPb w instalacjach >= IV generacji (niektóre parametry trochę lepsze, inne ciut gorsze). Natomiast w instalacjach II generacji jest już znacznie gorzej. Uzyskanie toksyczności na poziomie oryginalnego zasilania NoPb jest b.trudne (osiągalne w warunkach laboratoryjnych, instalacje optymalizowana we wszystkich zakresach pracy itd). Mowa oczywiście o silnikach na wtrysku i ze sptrawnym katalizatorem. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 47 |
Data: Styczen 25 2007 14:13:43 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Cyneq | JacusB napisał(a): Witam, od 2 dni włączam silnik rano i zaczynam odścnieżać Potwierdzam, dodatkowo okoliczne krowy przestają dawać mleko. -- Cyneq 48 |
Data: Styczen 25 2007 14:13:50 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: WW | JacusB napisał(a): Witam, od 2 dni włączam silnik rano i zaczynam odścnieżać Już zeszłej zimy miałem dość chamów, którzy włączali swoje bolidy a potem przez 10 minut skrobali, dymiąc prosto w okna. Prośby nie poskutkowały. Dopiero kartofle wciskane głęboko w rury dały radę. :-) Okazało się, że jednak można odśnieżyć a potem odpalić i odjechać kawałek z pod bloku i tam rozgrzewać silnik, nie trując i budząc sąsiadów. Chyba pójdę kupić kilo dużych kartofli bo zima wróciła. Pozdrawiam WW 49 |
Data: Styczen 25 2007 14:31:04 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Cyprian Prochot |
Dopiero kartofle wciskane głęboko w rury dały ale wiesz ze to podpada pod uszkodzenie mienia ? -- pozdrawiam Cyprian Prochot CKMK - white Brava 1.6 16V LPG + Alan 28 / RS39 + AT 1700 50 |
Data: Styczen 25 2007 14:36:59 | Temat: Re: od | Autor: WW | Cyprian Prochot napisał(a): Użytkownik "WW" napisał w wiadomości A zatruwanie nie? A głośne zachowanie nie? Dzwoniłem na policje i SM i nic. To wzięliśmy sprawę w swoje ręce i poskutkowało. :-) Pozdrawiam WW 51 |
Data: Styczen 25 2007 14:42:02 | Temat: Re: od | Autor: Alti |
A zatruwanie nie? Czyli, znaczy sie, że nie :-) Wojtek 52 |
Data: Styczen 25 2007 15:41:56 | Temat: Re: od | Autor: WW | Alti napisał(a): Nie nie, tylko nie mają czasu/ludzi/benzyny itd. itp. Pozdrawiam WW 53 |
Data: Styczen 25 2007 13:52:00 | Temat: Re: Ktoredy z Wawy do Lodzi ? | Autor: bobesh | pluton__ napisał(a): Witam, To drugie dobrze przejezdne. Śmiało możesz jechać. Newralgiczny punkt odcinka Rawa - Lodz czyli pagórki podle Rogowa dziś już dobrze posypane i czarne (wczoraj makabryczny korek). Katowicka też dobrze jak na razie. bobesh -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 54 |
Data: Styczen 25 2007 15:43:48 | Temat: Re: od | Autor: WW | Rafał "SP" Gil napisał(a): WW napisał(a): Kolektyw był innego zdania. Ta akcja miała bardzo szerokie poparcie społeczne. :-) Pozdrawiam WW 55 |
Data: Styczen 25 2007 15:34:40 | Temat: Re: od | Autor: Artur M. Piwko | In the darkest hour on Thu, 25 Jan 2007 15:43:48 +0100, A zatruwanie nie?Dopiero kartofle wciskane głÄboko w rury dałyale wiesz ze to podpada pod uszkodzenie mienia ? Taka jest już specyfika samych krat w oknie pokoju. SłychaÄ uruchomione silniki z daleka. -- Artur 56 |
Data: Styczen 25 2007 19:03:46 | Temat: Re: od | Autor: WW | Artur M. Piwko napisał(a): Taka jest już specyfika samych krat w oknie pokoju. JeĹli 3 metry to daleko, to tak. Pozdrawiam WW 57 |
Data: Styczen 25 2007 15:22:11 | Temat: Re: od | Autor: Kerry | WW napisał(a): Dopiero kartofle wciskane głęboko w rury dały ale wiesz ze to podpada pod uszkodzenie mienia ? A zatruwanie nie? Będę miał ziemniaka w pogotowiu, jak będziesz kiedyś szedł przede mną... -- Pozdrawiam, Kerry 58 |
Data: Styczen 25 2007 15:35:06 | Temat: Re: od | Autor: WW | Kerry napisał(a): WW napisał(a): Pod warunkiem że będę głośno smrodził ci prosto w nos :-) Wczesna porę juz sobie podarujemy. Pozdrawiam WW 59 |
Data: Styczen 25 2007 15:30:24 | Temat: Re: od | Autor: Tomasz Motyliński | Witam, A głośne zachowanie nie? Jak moje auto pracuje na wolnych obrotach to go nie słychać praktycznie, więc nie przesadzaj. Chyba że mówisz o trabantach albo podobnych te hałasują faktycznie. -- Tomasz Motyliński Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie .... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana 60 |
Data: Styczen 25 2007 15:39:58 | Temat: Re: od | Autor: WW | Tomasz Motyliński napisał(a): Witam, Najgorszy był merc beczka i ford ścierka. Jeszcze facet od forda godzinę kręcił silnik a jak preście zapalił to od razu wył na max obrotach. Oba chamy odpuściły po kartoflach. pozdrawiam WW 61 |
Data: Styczen 25 2007 18:35:29 | Temat: Re: od | Autor: kml |
Najgorszy był merc beczka i ford ścierka. To trzeba było tak pisać od razu a nie generalizować. Mojego samochodu też nie słychac po odpaleniu a jezeli zadarza mi się stać pod samymi oknami to czekam tylko minute zeby olej sie roszedł a potem odjeżdzam kawałek dalej i tam kończe skrobać etc nie stojąc nikomu pod oknem. A takie sztrucle to też mnie doprowadzają do krwicy, kręci, wyje, gaśnie, kręci... itp ;/ -- pozdrawiam kml 62 |
Data: Styczen 25 2007 19:05:53 | Temat: Re: od | Autor: WW | kml napisał(a): Użytkownik "WW" napisał w wiadomości Dokładnie o to ich prosiliśmy i większość zrozumiała. A tych dwóch przekonaliśmy kartoflami. I kto powiedział, że dwa kartofle są nieskuteczne :-) Czy ja aby nie dokładam, obecnej władzuni? Pozdrawiam WW 63 |
Data: Styczen 25 2007 22:54:25 | Temat: Re: od | Autor: blackbird | Jak moje auto pracuje na wolnych obrotach to go nie słychać praktycznie, Vectra A 1.6? A jezdziles juz tym samochodem w prawdziwa zime? Ten silnik (C16NZ) powinien gdzies tak od minus 15-20C, po rozruchu trzymac nieco ponad 1500 rpm. Nie zebym twierdzil, ze jest wtedy jakos szczegolnie glosny, ale jest jednak wyraznie bardziej slyszalny niz po rozgrzaniu czy nawet odpaleniu w bardziej ludzkich (takich jak obecnie) temperaturach. 64 |
Data: Styczen 25 2007 23:08:01 | Temat: Re: od | Autor: Tomasz Motyliński | Witam, Vectra A 1.6? A jezdziles juz tym samochodem w prawdziwa zime? Ten silnik No i nawet aku wtedy zmieniłem, bo nie wytrzymał :) Przesadzasz, jest cichutka. -- Tomasz Motyliński Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie .... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana 65 |
Data: Styczen 25 2007 16:34:20 | Temat: Re: od | Autor: Lincoln | To wzięliśmy sprawę w swoje ręce i poskutkowało. Ty sie ciesz, ze nikt Cie nie widzial z keirownikow aut bo jeszcze bys na reanimacji wyladowal:] -- Pozdrawiam Lincoln www.rajdowy.info - Jelenia Góra "Bóg dał mi talent, ale zapomniał o budżecie" :) 66 |
Data: Styczen 25 2007 19:09:51 | Temat: Re: od | Autor: WW | Lincoln napisał(a): To wzięliśmy sprawę w swoje ręce i poskutkowało. Żartujesz, pół bloku nam kibicowało. :-) A ilu rano stało za firanka i obserwowało codzienna procedurę jednego z tych.... Drugi się tego ranka nie pojawił ;-( Pozdrawiam WW 67 |
Data: Styczen 26 2007 10:09:11 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Chris |
JacusB napisał(a):Mieszkasz na parkingu ? Spisz z otworem wlotowym skierowanym w strone wydechu sasiada ? Czy poprosy lubisz sie do wszystkiego dopierdalac ? 68 |
Data: Styczen 25 2007 14:21:02 | Temat: Re: odnieżać przy włšczonym czy wyłšczonym silniku | Autor: J.F. | On 25 Jan 2007 04:54:16 -0800, JacusB wrote: Witam, od 2 dni włączam silnik rano i zaczynam odścnieżać Zdrowe czy niezdrowe - nie bede najpierw odsniezal a potem wzywal taksowke :-) J. 69 |
Data: Styczen 26 2007 00:48:34 | Temat: Re: od?nieżać przy włšczonym czy wyłšczonym silniku | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | Zdrowe czy niezdrowe - nie bede najpierw odsniezal a potem wzywal Albo wciskał sprzęgło... w automacie. ;) MSPANC :P Pozdrawiam -- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] Biały pług czystyszósty z kosiarką pod maską. President JFK (dłubnięty RySikiem39) + ML 145 GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl 71 |
Data: Styczen 25 2007 14:45:46 | Temat: Re: czy ja czego nie wiem ? | Autor: J.F. | On Thu, 25 Jan 2007 13:10:51 +0100, scx wrote: Dnia Wed, 24 Jan 2007 18:13:17 +0100, J.F. napisał(a): Byl lepszy - zauwazone na pewnym objezdzie gdzie sie trafilo sporo RWD [125 i poldki], FWD i jedna "terenowka". Byc moze kierowca zly. w FWD zsuwa sie przod, kierowca naturalnie kierownice skreca, pojawia sie jednak sila prostujaca. Gorzej w RWD - zsuwa sie tyl, ale auto staje bokiem i ciag opon tez ciagnie w gore. No chyba że chodzi Ci o to, że FWD w ogóle byś tam nie wjechał i nie byłoby To byl wieczorny zjazd z zielenca, kto byl ten wie jak tam drogi utrzymywano za komuny, ale kilkaset aut bez zimowych opon dojechalo i zjechalo :-) J. 72 |
Data: Styczen 25 2007 15:06:59 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Tomasz Motyliński | Witam, http://www.youtube.com/watch?v=VHgnRdbBR1I Ty się śmiej a ja tamtej zimy tak miałem, tyle, że zorientowałem sie wcześniej jak odśnieżyłem pół przedniej szyby to maskotka na lusterku, której ja nie mam mnie zaczęła zastanawiać. -- Tomasz Motyliński Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie .... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana 73 |
Data: Styczen 25 2007 14:15:26 | Temat: Re: odĹnieżaÄ przy włÄ
czonym czy wyłÄ
czonym silniku | Autor: Artur M. Piwko | In the darkest hour on Thu, 25 Jan 2007 15:06:59 +0100,
A wsiadłeĹ kiedyĹ nie do swojego samochodu? Ja tak miałem. Z roztargnienia wychodzÄ c z uczelni. Aż siÄ zdziwiłem, że drzwi zostawiłem otwarte. Zorientowałem siÄ dopiero jak zobaczyłem... .... pasażera głupio patrzÄ cego siÄ we mnie. <: -- Artur 74 |
Data: Styczen 25 2007 15:21:44 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Tomasz Motyliński | Witam, A wsiadłeś kiedyś nie do swojego samochodu? Ja tak miałem. No nie takiego farta nie miałem :) -- Tomasz Motyliński Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie .... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana 75 |
Data: Styczen 25 2007 16:36:46 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Lincoln | zostawiłem otwarte. Zorientowałem się dopiero jak zobaczyłem... ROTFL myjesz mi monitor:) -- Pozdrawiam Lincoln www.rajdowy.info - Jelenia Góra "Bóg dał mi talent, ale zapomniał o budżecie" :) 76 |
Data: Styczen 25 2007 20:43:47 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: NotBear | Artur M. Piwko wrote: A wsiadłeś kiedyś nie do swojego samochodu? WRC, Sw. Antoniego. Z bramy wyskakuje babeczka, podchodzi do stojacego focusa, otwiera drzwi, nurkuje do srodka i nagle, ujrzawszy kierowce, wyskakuje. Maz/chlopak czekal pare samochodow dalej w takim samym samochodzie. :-) -- NotBear BeeMWe 316i/E30 PMS/WRC/frakcja swiatlomaniacka http://www.bykom-stop.avx.pl/ 77 |
Data: Styczen 25 2007 15:25:13 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: | "Robocza temperatura silnika wynosi około 90 - 100 st C. Ale i to 78 |
Data: Styczen 25 2007 16:42:40 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Bogdan Slusarczyk | mit fajna rzecz - czasem mam ochote wsadzic cos w rure sasiadowi kiedy przez kilkadziesiat minut rozgrzewa swojego ciezarowego diesla. A w tym //tdiclub.com/TDIFAQ/tdifaq.pdf dokumencie pisza, ze nic tak nie rozgrzewa diesla jak OBCIAZENIE, i rozgrzewanie na postoju przynosi wiecej szkody niz pozytku dla takich silnikow.... 79 |
Data: Styczen 25 2007 16:43:39 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Tomasz Pyra | napisał(a): Źródło: motofakty.pl Ale to co napisałeś u góry jest właśnie takim mitem. Olej ma wystarczająco dobre własności smarne nawet jak jest zimny, do tego silnik który na biegu jałowym jest obciążony wielokrotnie mniej niż podczas nawet bardzo delikatnej jazdy z pewnością mniej się zużywa smarowany nawet zimnym olejem, niż silnik smarowany najlepiej rozgrzanym olejem jeżeli silnik dopiero się nagrzewa i pracuje pod obciążeniem. Nagrzewanie to bardzo trudny proces dla silnika, zwłaszcza szybkie. Im dłużej silnik będzie się nagrzewał bez obciążenia tym dla niego jest lepiej. Różne elementy silnika rozgrzewają się w różnym tempie - z powodu różnej odległości od źródła ciepła. Jeżeli silnik rozgrzewa się szybciej to różnice w temperaturze pomiędzy różnymi miejscami w silniku są większe co powoduje do powstawania naprężeń i złego pasowania elementów o różnych temperaturach (na skutek rozszerzalności cieplnej). A najgorsze co można zrobić dla trwałości silnika to właśnie nagrzewać silnik pod obciążeniem. Co do racji tego artykułu - rozgrzewanie silnika jest nieekonomiczne (zużywa się paliwo na darmo) i nieekologiczne (katalizator dłużej nie pracuje, no i niepotrzebnie w ogóle spala się paliwo). Gdyby jak najszybsze rozgrzanie silnika było korzystne, to zaraz po jego uruchomieniu należałoby jechać nie schodząc poniżej 6000rpm i nie zdejmując nogi z gazu - w kilkadziesiąt sekund silnik będzie nagrzany. 80 |
Data: Styczen 25 2007 17:52:07 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: blackbird | Gdyby jak najszybsze rozgrzanie silnika było korzystne, to zaraz po jego Niestety nie ma tak dobrze. Tempo wzrostu temperatury cieczy chlodzacej nie zalezy, az w takim stopniu od obciazenia. Przy -20 przyspieszenie procesu nagrzewania kabiny, taka metoda nie dziala. Zamiast po 12 minutach, cieplo zrobi sie po 8-9 minutach. 81 |
Data: Styczen 25 2007 22:47:42 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Tomasz Pyra | blackbird napisał(a): Gdyby jak najszybsze rozgrzanie silnika było korzystne, to zaraz po jego uruchomieniu należałoby jechać nie schodząc poniżej 6000rpm i nie zdejmując nogi z gazu - w kilkadziesiąt sekund silnik będzie nagrzany. Nie próbowałem ale nie wydaje mi się. Widzę jak duża jest różnica w prędkości nagrzewania się pomiędzy biegiem jałowym, spokojną jazdą a jazdą od razu dość dynamicznie. Rzeźniczenia na gazie do dechy nie próbowałem, ale aż mi się wierzyć nie chce żeby nie było efektu. Silnik ma jakąś tam sprawność rzędu może kilkudziesięciu procent co oznacza że jak silnik ma wydatek 5kW to np. 20kW wydziela w formie ciepła. Jak obciąży się go od razu wydatkiem 100kW to wydzieli kilkaset kilowat ciepła, a to musi się przełożyć na prędkość nagrzewania. 82 |
Data: Styczen 25 2007 23:02:44 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: blackbird | jałowym, spokojną jazdą a jazdą od razu dość dynamicznie. Efekty sa mierne. Nie wiem jak temperatura oleju/silnika ale temperatura cieczy chlodzacej nie rosnie wyraznie szybciej, no moze najwyzej 2-2.5x szybciej niz podczas pracy na biegu jalowym. Jak obciąży się go od razu wydatkiem 100kW to wydzieli kilkaset kilowat Nie twierdze, ze nie ma zadnej roznicy, ale na szybkosc rozgrzania sie plynu w ukladzie chlodzenia nie ma to az tak wielkiego wplywu jak mogloby wynikac z Twoich obliczen. Dane na przykladzie Astry F 1.6, ktora rozgrzewa sie stosunkowo wolno, w nowym samochodzie nie probowalem i chyba predzej juz zainwestuje w webasto. 83 |
Data: Styczen 25 2007 16:49:33 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Michał |
84 |
Data: Styczen 25 2007 17:56:33 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: blackbird | I tak ma być(: A totalną głupotą jest przygazowywanie na zimnym silniku na Dla mnie wazniejsza jest podroz w przyzwoitych warunkach niz troska o "zdrowosci" silnika. Idac dalej takim tokiem rozumowania, nalezaloby wcale nie uruchamiac ogrzewania zanim silnik nie osiagnie roboczej temperatury... Dziekuje bardzo, wole wydac pieniadze na remont silnika niz na lekarstwa. 85 |
Data: Styczen 25 2007 23:10:09 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Tomasz Pyra | blackbird napisał(a): I tak ma być(: A totalną głupotą jest przygazowywanie na zimnym silniku na Wiesz... ja tak właśnie robię i zyskuje IMO w obie strony :) Jak silnik przetrzymam z wyłączonym ogrzewaniem minutę-dwie to bardzo szybko wskazówka podnosi mi się ponad "C" i jak wtedy włączę ogrzewanie to już silnik się nie wychłodzi, a z nawiewów mam cieplutkie powietrze. A jak od razu włączę ogrzewanie, to silnik bardzo długu jest taki letni i powoli się grzeje, z nawiewu ni to zimne ni to ciepłe i ogólnie jest do bani. Tyle że u mnie raz że silnik mały bo 1.3, a dwa że sterowanie ogrzewaniem nie przestawia mi przysłon nawiewu tylko zamyka zawór na małym obiegu przez co wyłączenie ogrzewania zmniejsza mi pojemność układu chłodzącego, co przy zamkniętym termostacie ma chyba duży udział w całkowitej pojemności cieplnej układu. 86 |
Data: Styczen 25 2007 23:30:40 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Rafał "SP" Gil | Tomasz Pyra napisał(a): A jak od razu włączę ogrzewanie, to silnik bardzo długu jest taki letni i powoli się grzeje, z nawiewu ni to zimne ni to ciepłe i ogólnie jest do bani. Chyba płyn jest letni ;) Jak mam zmrożoną kabinę , to przyjmuje ona w cholerę ciepła ;) Więc nie dziw ;) Jakbym miał robić tak jak mówisz ;) to mój dieselek na moich przebiegach jeździłby z zamkniętą nagrzewnicą ;) a ja marzłbym na całej lini job-home ;) Wsiadam do auta, odpalam, wrzucam nawiew na szybę - 1 bieg dmuchawy ... Czyszczę auto ... na końcu przednia szyba ... jak do niej dochodzę, 1/3 od dołu jest "mokra", otwieram drzwi, dmuchawa na max oczywiście na szyby przednie i boczne ... ZMiotką (nie skrobaczką) usuwam śmieć z przedniej szyby ... Jadę z dmuchawą na maks (rozmrażam przymarznięte szyby, lód etc ... bo fajkę trza zapalić po drodze ;)) -- |______ Rafał "SP" Gil o/________\o Sprzedam: HONDA CBR 600 F4i 2001=> http://skocz.pl/CBR_600 (Oo =00= oO) AUTOCZĘŚCI / CB / http: www.rafalgil.pl []=******=[] Serwis skuterów + CB Warszawa Wawer: www.motopower.pl 87 |
Data: Styczen 26 2007 09:56:58 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Tomasz Pyra | Rafał "SP" Gil napisał(a): Tomasz Pyra napisał(a): No ja mam benzynkę i co prawda do pracy mam jakieś 6km, ale na pierwszym kilometrze silnik mi się już przyzwoicie zdąży nagrzać. Na początku mojej drogi jadę powoli (bo strefa zamieszkania), więc nawet trochę zaparowane szyby mi nie przeszkadzają. No i same szyby staram się od środka często myć spirytusem - mam wrażenie że z czystych i odtłuszczonych szybciej schodzi para (jak się chuchnie to szybciej parują, ale i szybciej odparowują), no i przy okazji ważna rzecz - oddech :) Żeby sobie nie nachuchać na szybę nim się rozgrzeje to chucham sobie w kołnierz kurtki a nie prosto na szybę :) 88 |
Data: Styczen 25 2007 21:25:05 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Radek Ł. | Michał napisał(a): Po drugie ktoś tam pisze że szyba się odmrozi - akurat nie dość Zapomniał Kolega o tym, kto tu jest dla kogo. Samochód jest dla mnie a nie ja dla samochodu. Samochód jest tylko przedmiotem do wożenia dupy, jak się zepsuje, to go naprawię lub sprzedam i kupię inny. Nie będę niewolnikiem kupy blachy i plastiku. Pozdrawiam Radek 89 |
Data: Styczen 25 2007 22:14:56 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: Łukasz Kusek | On Thu, 25 Jan 2007 21:25:05 +0100, Radek Ł. wrote: Samochód jest dla mnie a nie ja dla samochodu. Samochód jest tylko Tak to prawda. Ale im mniej mniej funduszy tym prawidlowa eksploatacja bardziej wchodzi w gre. Jesli stac Cie na kupienie monitora ilustam calowego tylko po to zeby zobaczyc jak spada z 15 pietra, to masz do tego prawo. Tylko, ze nie wszyscy maja takie warunki i dlatego dbaja o rzeczy posiadane, zeby jak najdluzej spelnialy swoja funkcje. To tak samo jak przy dyskusjach o porysowany lakier/wgnieciona karoserie. Tez niektorzy pisza, zeby ludzie zaczeli traktowac samochody jak dupowozy. Ale czy jest cos zlego, ze niektorzy chca sobie (innym) zaoszczedzic niepotrzebnych wydatkow kosztem wiekszej uwagi poswieconej parkowaniu / wysiadaniu z auta? 90 |
Data: Styczen 25 2007 22:31:41 | Temat: Re: odśnieżać przy włączonym czy wyłączonym silniku | Autor: blackbird | To tak samo jak przy dyskusjach o porysowany lakier/wgnieciona karoserie. Moze zacznijmy od przyglupiastej mody na zderzaki w kolorze nadwozia i lakierowane jak najciensze listwy ochronne. Nikt nawet sie mnie nie pytal o zdanie kiedy kupowalem samochod... Wczesniej zaczelo sie od mody na metalici, potem doszly alufelgi. A mi te wszystkie duperele nie sa do niczego potrzebne, bo wolalbym standardowe webasto. Druga sprawa, nieskladajace sie lusterka w kolorze nadwozia, bez wymiennych wkladow, ale za to z kierunkowskazami, lampkami oswietlajacymi niewiado co, silowniczkami do elektrycznej regulacji (uzywanymi raz na 3 lata), pralka i odtwarzaczem mp3 - kiedy oczywiste jest, ze jesli parkuje sie w niepewnych miejscach to predzej czy pozniej ktos takie lusterko uszkodzi. Chyba najrozsadniej obecnie kupic jakis maly i tani drugi samochod do jazdy po miescie. 91 |
Data: Styczen 25 2007 23:06:59 | Temat: No to porozmawiajmy o modzie... | Autor: Tomasz Motyliński | Witam, Moze zacznijmy od przyglupiastej mody na zderzaki w kolorze nadwozia i Witaj w klubie, zderzaki i listwy nie lakierowane bo one są do rysowania a nie polerowania. A alufelgi? No cóż, raz miałem i szybko się ich pozbyłem, nie na nasze drogi takie koła (że o niskim profilu nie wspomnę). Druga sprawa, nieskladajace sie lusterka w kolorze nadwozia, bez A wiesz ile ja się naszukałem auta, bez elektrycznych lusterek i szyb, bez szyberdachu, ABS i innych niepotrzebnych lub denerwujących gadgetów? Postanowiłem kupić Vectrę, a potem po miesiącu to już zaczynałem wątpić czy znajdę "uboższy" model. Tak podrasowałem ją lekko (nie powiem że nie), ale zależało mi na osiągach i zderzaki dla przykładu pozostały czarne. No cóż może ja jestem stary, ale jakoś mi te wszystkie "bajerki" kompletnie się nie podobają. Btw. ile kosztuje takie lusterko do meśka z kierunkowskazem? :) -- Tomasz Motyliński Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie .... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana 92 |
Data: Styczen 26 2007 00:42:44 | Temat: Re: No to porozmawiajmy o modzie... | Autor: zkruk [Lodz] | Tomasz Motyliński wrote: rysowania a nie polerowania. A alufelgi? No cóż, raz miałem i szybko mozesz rozwinac (pomijajac wysokosc profilu - bo co to ma wspolnego z alufelga) -- pozdrawiam www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi 93 |
Data: Styczen 25 2007 23:56:09 | Temat: Re: No to porozmawiajmy o modzie... | Autor: Samotnik | Dnia 25.01.2007 zkruk [Lodz] napisał/a: Tomasz Motyliński wrote: Podejrzewam, że nie dawało się na nich jechać 50km/h lewym pasem... -- Samotnik http://www.zagle.org.pl/ 94 |
Data: Styczen 26 2007 01:47:48 | Temat: Re: No to porozmawiajmy o modzie... | Autor: Tomasz Motyliński | Witam, rysowania a nie polerowania. A alufelgi? No cóż, raz miałem i szybko Często jeżdżę nocami i jakie nasze drogi są każdy wie, prostowanie stalowych jest tanie, prostowanie alu kosztuje. Ja alu pogiąłem dwa razy. -- Tomasz Motyliński Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie .... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana 95 |
Data: Styczen 26 2007 08:18:00 | Temat: Re: No to porozmawiajmy o modzie... | Autor: kml |
Często jeżdżę nocami i jakie nasze drogi są każdy wie, prostowanie Zapomniales zapalić swiatła ;> ? Ja mam alusy, kupione razem z samochodem, i nic się nie dzieje natomiast lubie je za to, ze lepiej wentylują tarcze. -- pozdrawiam kml 96 |
Data: Styczen 26 2007 11:53:33 | Temat: Re: No to porozmawiajmy o modzie... | Autor: Tomasz Motyliński | Witam, Zapomniales zapalić swiatła ;> ? Ja mam alusy, kupione razem z samochodem, Zgoda lepiej wentylują, ale nawet przy 120W żarówkach nic Cie nie uchroni przez wjazdem przy 100-120 w dziurę zaraz za zakrętem na wąskiej drodze gdy z naprzeciwka jedzie duża ciężarówka. Wyhamować nie wyhamujesz i nie masz jak ominąć. Tamtej wiosny dwa razy w styczniu pokrzywiłem alusy i stwierdziłem, że to nie interes dla mnie. -- Tomasz Motyliński Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie .... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana 97 |
Data: Styczen 26 2007 12:46:59 | Temat: Re: No to porozmawiajmy o modzie... | Autor: Tomasz Pyra | Tomasz Motyliński napisał(a): Zgoda lepiej wentylują, ale nawet przy 120W żarówkach nic Cie nie uchroni CB trzeba mieć. Takie solidne wyrwy zazwyczaj są obgadane w okolicy ;) |