w maluchu czuc zime stad moje pytanie jak wlaczyc ogrzewanie w maluchu
dzwignia obok ssania, ewentualnie w starszych modelach byla dzwigienka na 
tunelu z tylu, prawie przy tylnej kanapie. Do ogrzewania w maluchu nie 
trzeba a nawet nie nalezy wlaczac dmuchawy. Silnik jest chlodzony powietrzem 
i czesc tego powietrza ogrzewa kabine. Dzwignie z przodu tylko kieruja 
powietrze na szybe/nogi.
Blacha w silniku jako tako nie ma wplywu na ogrzewanie. Po prostu zmniejsza 
ilosc powietrza jaka chlodzi silnik, zalecane przy duzych mrozach. Znajduje 
sie ona na gorze silnika. Z tego co pamietam to sie ja otwieralo badz 
zamykalo. Nigdy tego nie uzywalem - maluch byl zawsze odpowiednio dogrzany 
:]
Jesli to Twoj pierwszy sezon zimowy w maluchu, proponuje na wyposazenie 
seryjne dorzucic rekawiczki i czapke. W moim lod ze szyby splywal po 
przejechaniu 30km w 4 osoby, choc nie wiem czy z ogrzewania czy tez naszego 
oddechu :)
--  
Tomek
| 3 | 
Data: Pa?dziernik 28 2006 08:34:30 | 
| Temat: Re: ogrzewanie - maluszek | 
| Autor: grzes24sl  | 
 
M. Bukowski napisał(a): 
 Witam 
 
w maluchu czuc zime stad moje pytanie jak wlaczyc ogrzewanie w maluchu 
wlaczanie nadmuchu i wyciagniecie dzwigni obok dzwigni ssania nic nie daje 
podobnie z ciegnami na desce przy kierownicy - tzn rozne kombinacje powoduja 
zimny nadmuch 
 
z tego co wiem to na silniku jest jakas blaszka ktora steruje doplywem 
powietrza czy o to chodzi ? gdzie znajde ta blaszke ? jak nia operowac? 
 
przezylem dwie zimy z maluchu, nie bylo tak strasznie, a jak sie juz 
nagrzeje to jest naprawde cieplo, blaszke zamknij, u mnie w elegancie 
to byla znaczna roznica w grzaniu z blaszka zamknieta/otwarta stad 
polecam zamknac, pozniej tylko do gory dzwignie obok ssania i gra, moj 
nagrzewal sie ok 5 km, znaczy sie od startu, po 5 km zaczynalo sie 
robic cieplutko, jak masz blizej to faktycznie czapka i rekawiczki ;-)
 
Grzegorz
  |