Tak sobie ostatnio przeglądałem jakieś stare zdjęcia z kalendarza pirelli i ..... te zdjęcia były w większości nieostre, były mięciutkie, ziarniste, ciepłe, naturalne, dziewczyny były cholernie naturalne, jak je pan bóg stworzył.


Dzisiaj wszędzie rządzi ostry plastik, a jak coś jest miękkie to dlatego ze to fotka papparazii wycięta z kadru zrobiona na ISO 24000  albo strzał z komórki.

"Marek Dyjor"  wrote:

Tak sobie ostatnio przeglądałem jakieś stare zdjęcia z kalendarza
pirelli i .... te zdjęcia były w większości nieostre, były mięciutkie,
ziarniste, ciepłe, naturalne, dziewczyny były cholernie naturalne, jak
je pan bóg stworzył.


Dzisiaj wszędzie rządzi ostry plastik, a jak coś jest miękkie to
dlatego ze to fotka papparazii wycięta z kadru zrobiona na ISO 24000
albo strzał z komórki.

[...]

   Nb.: A to widzę ja właśnie idę w zupełnie przeciwną stronę... :))
- robiąc selekcję coraz częściej wybieram te mniej ostre (nawet
krajobraz), jeśli tylko lepiej przekazują ducha danego miejsca zamiast
prostego "skanowania rzeczywistości"*** i już na miejscu wykonuję
różne zabiegi, by to uzyskać, ale i zarazem nie przesolić (nie
obrabiam zdjęć w postprodukcji).
   Niedawno nawet poległem próbując wytłumaczyć jednemu fotoamatorowi
co w tym widzę, a więc czego oczekiwać od kompletnych laików?

W dniu 2012-12-02 13:08, Marek Dyjor pisze:

Tak sobie ostatnio przeglądałem jakieś stare zdjęcia z kalendarza
pirelli i .... te zdjęcia były w większości nieostre, były mięciutkie,
ziarniste, ciepłe, naturalne, dziewczyny były cholernie naturalne, jak
je pan bóg stworzył.

trolling tone wrote:

W dniu 2012-12-02 13:08, Marek Dyjor pisze:

Tak sobie ostatnio przeglądałem jakieś stare zdjęcia z kalendarza
pirelli i .... te zdjęcia były w większości nieostre, były
mięciutkie, ziarniste, ciepłe, naturalne, dziewczyny były cholernie
naturalne, jak je pan bóg stworzył.

Takie zdjęcia obecnie nie podobają się "na mieście". Cytując klasyka:

W dniu 2012-12-02 16:15, Marek Dyjor pisze:

znam wiele osób którym sie plastikowe lale kompletnie nie podobają i nie
są to geje tylko normalni faceci.

Zagoniliśmy sie jako cywilizacja w jakąś ślepą alejkę i brniemy tam
dalej niewiadomo po co.

On Sunday, December 2, 2012 12:06:31 PM UTC-5, Janko Muzykant wrote:

W sumie współczuję tej świadomej mniejszości, ale co tam - od dawna

mówię, że liczy się tu i teraz. Potem... Fallus z potem.

W dniu 2012-12-02 18:32, Slon pisze:

Dlatego podmywaj fallusa, zeby ci nie smierdzial
ani potem ani moczem i nie sikaj pod wiatr.

On Sunday, December 2, 2012 1:37:01 PM UTC-5, Janko Muzykant wrote:

W dniu 2012-12-02 18:32, Slon pisze:

> Dlatego podmywaj fallusa, zeby ci nie smierdzial

> ani potem ani moczem i nie sikaj pod wiatr.



Śmieciu, tak bardzo chcesz być zauważony...

W dniu 2012-12-02 20:42, Slon pisze:

Kto jak kto smieciu, ale ty mnie zawsze zobaczysz,
Bo za bardzo czujesz ciernia w odbycie.
Wszyscy inni, ktorzy nie chca mnie widziec,
juz dawno maja mnie w KF i tylko ty smieciu,
mimo ze wiele razy obiecywales jednemu,
bywalemu tu mendzie, ze mnie wrzucisz do KF,
to ciagle jakos nie udaje ci sie,
dotrzymac swojego, wlasnego slowa.
Nie mam zadnej obawy smieciu,
zebys mnie dalej nie zauwazal.

On Sunday, December 2, 2012 4:15:09 PM UTC-5, Janko Muzykant wrote:

W dniu 2012-12-02 20:42, Slon pisze:

> Kto jak kto smieciu, ale ty mnie zawsze zobaczysz,

> Bo za bardzo czujesz ciernia w odbycie.

> Wszyscy inni, ktorzy nie chca mnie widziec,

> juz dawno maja mnie w KF i tylko ty smieciu,

> mimo ze wiele razy obiecywales jednemu,

> bywalemu tu mendzie, ze mnie wrzucisz do KF,

> to ciagle jakos nie udaje ci sie,

> dotrzymac swojego, wlasnego slowa.

> Nie mam zadnej obawy smieciu,

> zebys mnie dalej nie zauwazal.



Banana?

A tak w ogóle to nigdy nie deklarowałem, że cię wrzucę w kf.

W dniu 2012-12-02 18:06, Janko Muzykant pisze:

Ale spoko, wojna będzie za jakiś czas. Człowiek nie wyrabia ze zmianami,
jest za głupi na współpracę z innymi. Wystarczy dziś zobaczyć, jak pół
Polski pierdzieli o tuskach zamiast widzieć w stanie rzeczy winę przede
wszystkim swoją.

pójdą w ruch najpierw petardy, a potem czołgi. Wrogów dyżurnych akurat
nie brakuje, na zachodzie - islamy, u nas tak zwani ''Ĺťydzi'' i
''lemingi''. Będzie dym.

W dniu 2012-12-02 18:37, Dawid pisze:

http://opole.gazeta.pl/opole/1,35114,12877666,Opolscy_PiS_owcy__MN_i_Slazacy_zgotuja_nam_tu_wojne.html

Dnia Sun, 02 Dec 2012 18:06:31 +0100, Janko Muzykant napisał(a):

Ale spoko, wojna będzie za jakiś czas. Człowiek nie wyrabia ze zmianami,
jest za głupi na współpracę z innymi. Wystarczy dziś zobaczyć, jak pół
Polski pierdzieli o tuskach zamiast widzieć w stanie rzeczy winę przede
wszystkim swoją. I tak jest w całym cywilizowanym świecie. W końcu
przestaną płynąć pieniążki do budżetu, z którego żyje połowa populacji i
pójdą w ruch najpierw petardy, a potem czołgi. Wrogów dyżurnych akurat
nie brakuje, na zachodzie - islamy, u nas tak zwani ''Żydzi'' i
''lemingi''. Będzie dym.

On Sunday, December 2, 2012 12:48:34 PM UTC-5, Waldek Godel wrote:

Dnia Sun, 02 Dec 2012 18:06:31 +0100, Janko Muzykant napisał(a):



> Ale spoko, wojna będzie za jakiś czas. Człowiek nie wyrabia ze zmianami,

> jest za głupi na współpracę z innymi. Wystarczy dziś zobaczyć, jak pół

> Polski pierdzieli o tuskach zamiast widzieć w stanie rzeczy winę przede

> wszystkim swoją. I tak jest w całym cywilizowanym świecie. W końcu

> przestaną płynąć pieniążki do budżetu, z którego żyje połowa populacji i

> pójdą w ruch najpierw petardy, a potem czołgi. Wrogów dyżurnych akurat

> nie brakuje, na zachodzie - islamy, u nas tak zwani ''Żydzi'' i

> ''lemingi''. Będzie dym.



Robi się oftop, ale co tam: oczywiście, że będzie. Ludzi nie da się już

dalej okradać. W Polsce są najniższe pensje i najwyższe podatki.

W UK z powodu deficytu budżetowego np. zamyka się większość stron urzędów,

ministerstw itp. Bo oddzielne serwery kosztują.  Wszystko będzie w ramach

jednej, centralnej farmy serwerów, pod jednym głównym adresem. Taniej i

rozsądniej.  Tymczasem w Banana Republic of Poland OIDP to właśnie

Ministerstwo Cyfryzacji chciało zakładać lub zakładało jakiś nowy urząd

optymalizacji wydatków czy jakoś tak.

Jedni będą mnożyli urzędy i obsadzali kuzynów i pociotków, inni beda

mnożyli urzędy i obsadzali tych co gorliwiej będą śledzili wrogów narodu i

trotyle. W sumie co za różnica - jedno i drugie do niczego dobrego nie

prowadzi.



W każdym razie wiadomo, dlaczego Brunon K. wybrał materiały wybuchowe a nie

karabin snajperski - będąc permanentnie poklepywanym po ramieniu nie mógłby

trafić.

W dniu 2012-12-02 18:48, Waldek Godel pisze:

W każdym razie wiadomo, dlaczego Brunon K. wybrał materiały wybuchowe a nie
karabin snajperski - będąc permanentnie poklepywanym po ramieniu nie mógłby
trafić.

"Janko Muzykant"  wrote:

[...]

Przyczyną nieszczęść jesteśmy my wszyscy, w każdym razie znacząca
większość z nas. Pociotki wszystkie, rencisty zakichane i wszelkie
ssawki zapomogowe (mimo, że tego wiele nie ma), pokrzywdzeńcy, którym
trzeba oddawać jakieś niewirtualne dobra zrabowane przez wirtualnego
rabownika, wszelkie instytucje finansowe zawężający horyzont do planu
miesięcznego, krętacze podatkowi, kolejarze, górnicy i cała reszta
rozczeniowców, którym trzeba dopłacać do interesu, cała armia
wałowników żyjących z wymyślania, jak tu rozpieprzyć dotacje unijne,
pasożyty wymyślający jak można tylko najgorzej wydać pieniądze,
niekoniecznie publiczne - budując choćby nietrwałe grogi z
kretyńskimi, niczemu niesłużącymi plastikowymi płotami, cały
rozbudowany mechanizm przepływu pieniędzy, informacji, ekoterroryści
ratujący jakieś wirtualne żaby, ale przede wszystkim stawiające
idiotyczne wiatraki, ciemnogród bojący się atomu i całe mnóstwo innych
smętów, a przede wszystkim armia imbecyli, którzy widzę Wroga w Onych.

Dnia Sun, 02 Dec 2012 19:47:20 +0100, Janko Muzykant napisał(a):

Oj, następny próbujący znaleźć przyczynę wszystkich nieszczęść w cyrku
na Wiejskiej...

On Sunday, December 2, 2012 2:46:01 PM UTC-5, Waldek Godel wrote:

Dnia Sun, 02 Dec 2012 19:47:20 +0100, Janko Muzykant napisał(a):



> Oj, następny próbujący znaleźć przyczynę wszystkich nieszczęść w cyrku

> na Wiejskiej...



Ależ broń boże. Tzn jest tam część winy, bo tam powinni być posłowie,

którzy rządzą mądrze krajem a nie ta banda bezmózgich pawianów, którym gołe

tyłki przyrosły już na stałe do stołków.



Przyczyny wszystkich nieszczęść są na Świętokrzyskiej, Szamockiej i setkach

innych miejsc, gdzie siedzą miliony biurew którym się wydaje, że rządzą

obywatelami zamiast im służyć.

Którzy boją się tylko i wyłącznie siebie nawzajem (oraz prasy), więc mają

dupościsk przed podjęciem każdej decyzji, wobec czego załatwienie

najprostszej rzeczy graniczy z niemożliwością.

Przyczyna leży w takich urzędach jak UOKiK, który ściga tylko tych, których

chce. Np. firma kosmetyczna która wypuściła kilkadziesiąt tysięcy opakowań

bez nalezytego opisania dostaje potężną karę, Bogata telewizja cyfrowa

która śmieje się w kułak publicznie olewając Kodeks Cywilny i Prawo

Telekomunikacyjne wmawia w żywe oczy, że zmiana oferty jest tylko

rebrandingiem, a UOKiK olewa zgłoszenia, w oficjalnych pismach

odpowiadając, że oni zajmują się tylko sprawami dotyczącymi ogółu

konsumentów (czyli kilkadziesiąt tysięcy to jest ogół, a prawie milion to

nie jest ogół).

Przyczyna leży w każdym mieście. Np. w moim rodzinnym mieście za głębokiej

komuny Urząd Miejski mieścił się w jednym ogromnym budynku. Obecnie się

mieści w SZEŚCIU, a każdy ma podobną kubaturę jak ten główny. W SZEŚCIU.



Przyczyna leży w mentalności 95% mieszkańców Azji Nadwiślańskiej. Przy

wódce klną jakie to paliwo drogie i jakie to państwo wredne. Po czym rano

na kacu wsiadają i przepalają 1/3 tego drogiego paliwa jeżdżąc z kompletnie

bezsensownymi prędkościami. Przy czym ci sami geniusze po przekroczeniu

zachodniej granicy natychmiast pokazowo potulnieją jak pan Jekyll po

przestaniu być panem Hydem.

I tak można dlugo. Generalnie to jeszcze conajmniej przez kilka pokoleń nie

będzie w tym kraju dobrze.

W dniu 2012-12-02 20:46, Waldek Godel pisze:

Ależ broń boże. Tzn jest tam częć winy, bo tam powinni być posłowie,
którzy rządzą mądrze krajem a nie ta banda bezmózgich pawianów, którym gołe
tyłki przyrosły już na stałe do stołków.

Przyczyna leży w każdym mieście. Np. w moim rodzinnym mieście za głÄ™bokiej
komuny Urząd Miejski mieścił się w jednym ogromnym budynku. Obecnie się
mieści w SZEŚCIU, a każdy ma podobną kubaturę jak ten główny. W SZEŚCIU.

Przyczyna leży w mentalności 95% mieszkańców Azji Nadwiślańskiej.

I tak można dlugo. Generalnie to jeszcze conajmniej przez kilka pokoleń nie
będzie w tym kraju dobrze.

Dnia Sun, 02 Dec 2012 22:12:07 +0100, Janko Muzykant napisał(a):

Przyczyna leży w mentalności 95% mieszkańców Azji Nadwiślańskiej.

Otóż to. Niestety także w nadreńskiej, nadsekwańskiej i nad każdą rzeką
w Europie. Wysycenie dobrami, zadłużenie, rozbudowany socjal - tego
nigdy nie było i nikt się na skutki tego nie przygotował.

Waldek Godel wrote:

Dnia Sun, 02 Dec 2012 22:12:07 +0100, Janko Muzykant napisał(a):

Przyczyna leży w mentalności 95% mieszkańców Azji Nadwiślańskiej.

Otóż to. Niestety także w nadreńskiej, nadsekwańskiej i nad każdą
rzeką w Europie. Wysycenie dobrami, zadłużenie, rozbudowany socjal -
tego nigdy nie było i nikt się na skutki tego nie przygotował.

Nie w każdej. Wydaje się, że te kultury, które wyrosły w kulturze
protestanckiej mają zgoła inaczej. Wystarczy zobaczyc Skandynawię,
większoć Niemiec. Wygląda, że ich uczą od małego, że coś, co jest
wspólne, należy do każdego i trzeba o to dbać, a nie jest niczyje i
można to zniszczyć lub ukrać itp. itd

Dnia Sun, 2 Dec 2012 22:42:31 +0100, Marek Dyjor napisał(a):

ale łapiesz, że Polska miałe przez 40 lat komunę która wyprała dość solidnie
mózgi obywateli, a wczesniej mieliśmy II RP która tez była niezłym cyrkiem
na kółkach, a wcześniej Polski w ogóle nie było?

Użytkownik "Marek Dyjor"  napisał w wiadomości

Waldek Godel wrote:

Dnia Sun, 02 Dec 2012 22:12:07 +0100, Janko Muzykant napisał(a):

Przyczyna leży w mentalności 95% mieszkańców Azji Nadwiślańskiej.

Otóż to. Niestety także w nadreńskiej, nadsekwańskiej i nad każdą
rzeką w Europie. Wysycenie dobrami, zadłużenie, rozbudowany socjal -
tego nigdy nie było i nikt się na skutki tego nie przygotował.

Nie w każdej. Wydaje się, że te kultury, które wyrosły w kulturze
protestanckiej mają zgoła inaczej. Wystarczy zobaczyc Skandynawię,
większoć Niemiec. Wygląda, że ich uczą od małego, że coś, co jest
wspólne, należy do każdego i trzeba o to dbać, a nie jest niczyje i
można to zniszczyć lub ukrać itp. itd

ale łapiesz, że Polska miałe przez 40 lat komunę która wyprała doć solidnie mózgi obywateli, a wczesniej mieliśmy II RP która tez była niezłym cyrkiem na kółkach, a wcześniej Polski w ogóle nie było?


My nie mamy skąd mieć takich wzorców, naszym wzorcem jest rób tak żeby tobei było dobrze oraz każdy jest twoim wrogiem.

Wiecie co, lubię tą grupę i poza paroma wrzodami szanuje tu wszystkich.
Niestety muszę Wam powiedzieć że takie pitu pitu o "złych ludziach" ględzono w latach 90, 80 i pewnie 50. Przed i po rozbiorach. Co z tego wynika... Wiadomo ;),

Pozdrawiam,
Bartosz.

W dniu 2012-12-03 21:20, cichybartko pisze:

Wiecie co, lubię tą grupę i poza paroma wrzodami szanuje tu wszystkich.
Niestety muszę Wam powiedzieć że takie pitu pitu o "złych ludziach"
ględzono w latach 90, 80 i pewnie 50. Przed i po rozbiorach. Co z tego
wynika... Wiadomo ;),

Dnia Tue, 04 Dec 2012 10:42:06 +0100, Janko Muzykant napisał(a):

nieświadomości rzeczywistości głównie. Ale jest duża szansa że się mylę,
albo raczej, że powszechne lenistwo i niemoc przejmą inicjatywę także
nad chęcią czynienia rewolucji :)

W dniu 2012-12-04 10:42, Janko Muzykant pisze:

W dniu 2012-12-03 21:20, cichybartko pisze:

Wiecie co, lubię tą grupę i poza paroma wrzodami szanuje tu wszystkich.
Niestety muszę Wam powiedzieć że takie pitu pitu o "złych ludziach"
ględzono w latach 90, 80 i pewnie 50. Przed i po rozbiorach. Co z tego
wynika... Wiadomo ;),

Mamy jednakże nowe. Niekontrolowaną wymianę informacji, w szczególności
głupiej informacji. Precedensu nie było.

W dniu 2012-12-06 18:17, cichybartko pisze:

Niby racja, choć z drugiej strony u nas zbyt wielu indywidualistów. Tu
nie afryka że ludzie chcą papu i wolności. Tutaj każdy chce się
realizować ;). Jeden chce kupić kajak, inny chce zachować możliwoć
jeżdżenia za darmo koleją na emeryturze mimo że żyje dla telewizora itd.
Obraliśmy zbyt wiele odmiennych dróg by wyznaczyć sobie wspólny cel.

W dniu 2012-12-06 18:17, cichybartko pisze:

(...)y u nas zbyt wielu indywidualistów. (...)

(...)
Obraliśmy zbyt wiele odmiennych dróg by wyznaczyć sobie wspólny cel.

W dniu 2012-12-11 14:58, Jan45 pisze:

Dzisiaj to media są narzędziem podporządkowania,
a osłabienie zdrowego rozsądku osiąga się przez
obniżenie poziomu oświaty.

W dniu 2012-12-11 21:01, cichybartko pisze:

W dniu 2012-12-11 14:58, Jan45 pisze:

Dzisiaj to media są narzędziem podporządkowania,
a osłabienie zdrowego rozsądku osiąga się przez
obniżenie poziomu oświaty.

Dzisiaj są media a co było w latach 20 i 30 XX wieku.
Co było tym "złem" w XVIII wieku?

W dniu 2012-12-11 21:26, JD pisze:

W dniu 2012-12-11 21:01, cichybartko pisze:

W dniu 2012-12-11 14:58, Jan45 pisze:

Dzisiaj to media są narzędziem podporządkowania,
a osłabienie zdrowego rozsądku osiąga się przez
obniżenie poziomu oświaty.

Dzisiaj są media a co było w latach 20 i 30 XX wieku.
Co było tym "złem" w XVIII wieku?

Brak mediów i istnienie plotki.

W dniu 2012-12-11 21:01, cichybartko pyta:

Dzisiaj są media a co było w latach 20 i 30 XX wieku.
Co było tym "złem" w XVIII wieku?

Dobrej nocy,
B.

Dnia Wed, 12 Dec 2012 10:50:22 +0100, Jan45 napisał(a):

Jan

Zgadzam się z Tobą. Też bym mógł Ci podkadzić jak przedmówca. Z jednej strony miło poczytać sensowne wypowiedzi. Niestety w tamtych czas też był przekrój przez całÄ… paletę światopoglądów i dawało to jakąś tam średnią. To są trochę takie truizmy, coś jak dekalog. Niby każdy zna a patrzy jak na bajeczkę na dobranoc. Przecież nie kradnę, nie zabijam...

Pozdrawiam,
B.

W dniu 2012-12-02 22:28, Waldek Godel pisze:

Nie w każdej. Wydaje się, że te kultury, które wyrosły w kulturze
protestanckiej mają zgoła inaczej. Wystarczy zobaczyc Skandynawię,
większoć Niemiec. Wygląda, że ich uczą od małego, że coś, co jest wspólne,
należy do każdego i trzeba o to dbać, a nie jest niczyje i można to
zniszczyć lub ukrać itp. itd

On Sunday, December 2, 2012 1:47:20 PM UTC-5, Janko Muzykant wrote:

W dniu 2012-12-02 18:48, Waldek Godel pisze:

> W każdym razie wiadomo, dlaczego Brunon K. wybrał materiały wybuchowe a nie

> karabin snajperski - będąc permanentnie poklepywanym po ramieniu nie mógłby

> trafić.



Oj, następny próbujący znaleźć przyczynę wszystkich nieszczęść w cyrku

na Wiejskiej...

Przyczyną nieszczęść jesteśmy my wszyscy, w każdym razie znacząca

większość z nas. Pociotki wszystkie, rencisty zakichane i wszelkie

ssawki zapomogowe (mimo, że tego wiele nie ma), pokrzywdzeńcy, którym

trzeba oddawać jakieś niewirtualne dobra zrabowane przez wirtualnego

rabownika, wszelkie instytucje finansowe zawężający horyzont do planu

miesięcznego, krętacze podatkowi, kolejarze, górnicy i cała reszta

rozczeniowców, którym trzeba dopłacać do interesu, cała armia wałowników

żyjących z wymyślania, jak tu rozpieprzyć dotacje unijne, pasożyty

wymyślający jak można tylko najgorzej wydać pieniądze, niekoniecznie

publiczne - budując choćby nietrwałe grogi z kretyńskimi, niczemu

niesłużącymi plastikowymi płotami, cały rozbudowany mechanizm przepływu

pieniędzy, informacji, ekoterroryści ratujący jakieś wirtualne żaby, ale

przede wszystkim stawiające idiotyczne wiatraki, ciemnogród bojący się

atomu i całe mnóstwo innych smętów, a przede wszystkim armia imbecyli,

którzy widzę Wroga w Onych.

Naprawdę uczciwych i sensownych ludzi zostaje bardzo niewiele. I za to

będzie kara. Szkoda tylko, że jak głupie dziecko - klapsa dostanie, a za

co - nie zrozumie.

Potem będzie nacjonalizacja i coś w rodzaju komunizmu. Jak jeszcze będę,

to będę się śmiał :)

W dniu 2012-12-02 20:55, Slon pisze:

Smiej sie "tu i teraz", po co takiemu smieciowi czekac na potem?
Smiecie twojego pokroju, nie powinny miec dobrej przyszlosci.

On Monday, December 3, 2012 2:28:23 AM UTC-5, Janko Muzykant wrote:

W dniu 2012-12-02 20:55, Slon pisze:

> Smiej sie "tu i teraz", po co takiemu smieciowi czekac na potem?

> Smiecie twojego pokroju, nie powinny miec dobrej przyszlosci.



Strasznie musi ci się rynek sypać. Co miesiąc to więcej nienawiści. Ale

zarazem świetny przykład na degenerację społeczeństwa. Rosną tabuny

roznienawidzonych głupków, żeby tylko mieli okazję, powywieszali by

każdego, kto choć cieniem różniłby się od nich...

W dniu 2012-12-03 09:24, Slon pisze:

Nareszcie nawet taki smiec jak ty,
zaczal zauwazac to, o czym od lat pisalem na tej grupie,
ze zbydlecenie "wspanialego narodu"

Nawet w dorobku, wspolczesnej polskiej kinematografii zaznaczono,
ze synonimem kutasa jest janko muzykant.

On Monday, December 3, 2012 3:31:25 AM UTC-5, Janko Muzykant wrote:

W dniu 2012-12-03 09:24, Slon pisze:

> Nareszcie nawet taki smiec jak ty,

> zaczal zauwazac to, o czym od lat pisalem na tej grupie,

> ze zbydlecenie "wspanialego narodu"



To jest o wszystkich ludziach w krajach ''starych cywilizacji'', a nie o

Polakach, debilku :)

> Nawet w dorobku, wspolczesnej polskiej kinematografii zaznaczono,

> ze synonimem kutasa jest janko muzykant.



:)

Dnia Sun, 02 Dec 2012 19:47:20 +0100, Janko Muzykant napisał(a):

W dniu 2012-12-02 18:48, Waldek Godel pisze:

W każdym razie wiadomo, dlaczego Brunon K. wybrał materiały wybuchowe a nie
karabin snajperski - będąc permanentnie poklepywanym po ramieniu nie mógłby
trafić.

Oj, następny próbujący znaleźÄ‡ przyczynę wszystkich nieszczęć w cyrku
na Wiejskiej...

On Monday, December 10, 2012 4:22:52 AM UTC-5, Grzegorz Góra wrote:

Dnia Sun, 02 Dec 2012 19:47:20 +0100, Janko Muzykant napisał(a):



> W dniu 2012-12-02 18:48, Waldek Godel pisze:

>> W każdym razie wiadomo, dlaczego Brunon K. wybrał materiały wybuchowe a nie

>> karabin snajperski - będąc permanentnie poklepywanym po ramieniu nie mógłby

>> trafić.

>

> Oj, następny próbujący znaleźć przyczynę wszystkich nieszczęść w cyrku

> na Wiejskiej...



"Zrozumieć Polskę: to nie kraj, to stan umysłu. Populacja 40mln

geniuszy, którzy jakimś cudem od zarania dziejów wybierają do rządów

samych debili."

W dniu 2012-12-10 10:22, Grzegorz Góra pisze:

"Zrozumieć Polskę: to nie kraj, to stan umysłu. Populacja 40mln
geniuszy, którzy jakimś cudem od zarania dziejów wybierają do rządów
samych debili."

Dnia Mon, 10 Dec 2012 10:36:33 +0100, Janko Muzykant napisał(a):

W dniu 2012-12-10 10:22, Grzegorz Góra pisze:

"Zrozumieć Polskę: to nie kraj, to stan umysłu. Populacja 40mln
geniuszy, którzy jakimś cudem od zarania dziejów wybierają do rządów
samych debili."

Nie, nie debili. Swoich przedstawicieli, na tyle zdolnych, że dają się
wybrać w demokratycznych wyborach. Nie ufoludków, nie zniemczonych
komunistycznych żydomasonów; ludzi stąd takich jak... ludzie stąd -
ograniczonych wszechstronnie, tyle że z niewielką charyzmą do kariery
politycznej.
Ten ''stan umysłu'' najlepiej właśnie charakteryzuje to, co napisałeś:
kogo by nie wybrano, zawsze w ogólnej opinii to złodzieje i debile. Bo
za wszystko, co złe odpowiedzialny jest inny, a zwłaszcza wybrany, nigdy
ja. To bardzo wygodne, można z czystym sumieniem położyć się i nic nie
robić, bo przecież nie warto.

W dniu 2012-12-10 10:50, Grzegorz Góra pisze:

Zgadzam sie całkowicie z tym, co napisałeś. Łatwiej zwalać winę na
Onych/Debili nie widząc w sobie stosu belek - to *jest* nasz poważny
problem. Do tego obezwładniające lenistwo: "Zróbmy jakąś rewolucję! Ale
jutro, dziś zmęczony jestem".

On Monday, December 10, 2012 4:36:33 AM UTC-5, Janko Muzykant wrote:

W dniu 2012-12-10 10:22, Grzegorz Góra pisze:

> "Zrozumieć Polskę: to nie kraj, to stan umysłu. Populacja 40mln

> geniuszy, którzy jakimś cudem od zarania dziejów wybierają do rządów

> samych debili."



Nie, nie debili. Swoich przedstawicieli, na tyle zdolnych, że dają się

wybrać w demokratycznych wyborach. Nie ufoludków, nie zniemczonych

komunistycznych żydomasonów; ludzi stąd takich jak... ludzie stąd -

ograniczonych wszechstronnie, tyle że z niewielką charyzmą do kariery

politycznej.

Ten ''stan umysłu'' najlepiej właśnie charakteryzuje to, co napisałeś:

kogo by nie wybrano, zawsze w ogólnej opinii to złodzieje i debile. Bo

za wszystko, co złe odpowiedzialny jest inny, a zwłaszcza wybrany, nigdy

ja. To bardzo wygodne, można z czystym sumieniem położyć się i nic nie

robić, bo przecież nie warto.

W dniu 2012-12-10 10:54, Slon pisze:

Wlasnie odezwal sie kretyn, ktory najczesciej tu pisal, ze nie warto, ze jemu wystarczy, ze nie potrzebne, itp.

http://www.youtube.com/watch?v=iu7EOU6fQG4

W dniu 2012-12-02 16:15, Marek Dyjor pisze:

(...)
Zagoniliśmy sie jako cywilizacja w jakąś ślepą alejkę i brniemy tam
dalej niewiadomo po co.

"Jan45"  wrote:

[...]

W dzisiejszej fotografii cyfrowej polega to na działaniu
pod wpływem impulsu (który akurat sam w sobie nie jest
naganny), ale jednak podczas patrolu. A nie po uprzedniej
medytacji, czyli po przygotowaniach do jakiego zdjęcia.
Idzie sobie ktoś lasem i czeka, aż mu się coś spodoba,
na przykład. Nie przyjdzie mu do głowy, żeby WCZEŚNIEJ
przemyśleć sprawę i przewidzieć, co i kiedy mu się
przyda do wykonania ZAPLANOWANEGO zdjęcia. On nie planuje,
tylko chłonie wrażenia, taki bardziej impresjonista z niego.

W dniu 2012-12-02 18:43, Mariusz [mr.] pisze:

Wiadomo, że bez planowania na chłodno można zapomnieć o efektach
przekraczających pewną granicę - nigdy sytuacja sama nie "zgra się" w
tylu elementach, co przy pewnym planowaniu.

Z drugiej strony uważam, że z góry skazani na porażkę są jednak
także ci, którzy zaplanowanie zdjęcia (na zewnątrz: z pogodą i przyrodą
w kadrze) podnoszą do rangi absolutu, wedle zasady: zaplanowałem,
zrealizowałem, WorldPressPhoto wygrałem (...)

W dniu 2012-12-02 18:23, Jan45 pisze:

Ĺťe im "wyszło". Czy to źle? Moim zdaniem to dobrze.

On Sunday, December 2, 2012 1:52:17 PM UTC-5, Janko Muzykant wrote:

W dniu 2012-12-02 18:23, Jan45 pisze:

> Że im "wyszło". Czy to źle? Moim zdaniem to dobrze.



Pewnie, że dobrze. Najważniejsze w tym wszystkim, żeby była radocha.

Reszta nie ma znaczenia. Reszta i tak przemija, a dostać się do książek

nie sposób. Sztuki dobrej i tak jest na pęczki... Książek też.

W dniu 2012-12-02 18:23, Jan45 pisze:

W dzisiejszej fotografii cyfrowej polega to na działaniu
pod wpływem impulsu (który akurat sam w sobie nie jest
naganny), ale jednak podczas patrolu. A nie po uprzedniej
medytacji, czyli po przygotowaniach do jakiego zdjęcia.
Idzie sobie ktoś lasem i czeka, aż mu się coś spodoba,
na przykład. Nie przyjdzie mu do głowy, żeby WCZEŚNIEJ
przemyśleć sprawę i przewidzieć, co i kiedy mu się
przyda do wykonania ZAPLANOWANEGO zdjęcia. On nie planuje,
tylko chłonie wrażenia, taki bardziej impresjonista z niego.

Użytkownik "Marek Dyjor"  napisał w wiadomości

Tak sobie ostatnio przeglądałem jakieś stare zdjęcia z kalendarza pirelli i .... te zdjęcia były w większości nieostre, były mięciutkie, ziarniste, ciepłe, naturalne, dziewczyny były cholernie naturalne, jak je pan bóg stworzył.

Dzisiaj wszędzie rządzi ostry plastik, a jak coś jest miękkie to dlatego ze to fotka papparazii wycięta z kadru zrobiona na ISO 24000 albo strzał z komórki.

J.F wrote:

Użytkownik "Marek Dyjor"  napisał w wiadomości

Tak sobie ostatnio przeglądałem jakieś stare zdjęcia z kalendarza
pirelli i .... te zdjęcia były w większości nieostre, były
mięciutkie, ziarniste, ciepłe, naturalne, dziewczyny były cholernie
naturalne, jak je pan bóg stworzył.

Dzisiaj wszędzie rządzi ostry plastik, a jak coś jest miękkie to
dlatego ze to fotka papparazii wycięta z kadru zrobiona na ISO 24000
albo strzał z komórki.

Musialbys pokazac te zdjecia, abysmy mogli sami ocenic ... mnie
nieostre zdjecia niestety raza. Z drugiej strony wiadomo - nie chodzi
o pokazanie w portecie kazdej wady skory. Moze tu bylo tej nieostrosci
tyle ile trzeba.

Jedno jest pewne - znacznie lepiej sie zmiekcza na komputerze ostre
zdjecia, niz wyostrza miekkie :-)