Grupy dyskusyjne »
pasażerowie i alkohol
pasażerowie i alkohol
11 | Data: Marzec 03 2009 13:23:00 |
Temat: Re: pasażerowie i alkohol | |
Autor: masti | Dnia Tue, 03 Mar 2009 11:02:55 +0100, Szymon napisał(a): Użytkownik "masti" napisał w wiadomoĹci ponieważ nie ma przepisu, który tego zabrania -- mst <at> gazeta <.> pl Jeep Grand Cheeroke 4.0L, Ford Mondeo 1,8 "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mówiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett 12 |
Data: Marzec 03 2009 16:25:46 | Temat: Re: pasażerowie i alkohol | Autor: Moon | masti wrote: Dnia Tue, 03 Mar 2009 11:02:55 +0100, Szymon napisał(a): nie bardzo. skoro to nie twoja nieruchomoć, ani niczyja inna, to bÄdzie wiÄc raczej ruchomoć w ... miejscu publicznym. to, że siÄ w niej mieĹcisz, razem z flaszkÄ nie zmienia jeszcze faktu, że jesteĹ na publicznym terenie. wiem, że to gimnastyka, ale tak _powinno byÄ_. albo jest siÄ w miejscu prywatnym, albo publicznym, wyróżnikiem jest fakt bycia w jakiejĹ/czyjejĹ nieruchomoĹci. nie ma stanów poĹrednich. moon 13 |
Data: Marzec 03 2009 18:05:14 | Temat: Re: pasażerowie i alkohol | Autor: castrol | Moon pisze: skoro to nie twoja nieruchomość, ani niczyja inna, to będzie więc raczej ruchomość w ... miejscu publicznym. No i? to, że się w niej mieścisz, razem z flaszką nie zmienia jeszcze faktu, że jesteś na publicznym terenie. No i? Nie doczytales ze nie ma czegos takiego jak zakas spozywania alkoholu w miejscu publicznym? Ustawodawca celowo wymienil trzy miejsca (nie piec, nie 100) w ktorych tego alkoholu spozywac nie wolno. Samochodu w ustawie nie ma. -- Pozdrawiam Jacek Kustra 18 |
Data: Marzec 04 2009 07:45:13 | Temat: Re: pasażerowie i alkohol | Autor: Szymon | Użytkownik "castrol" napisał w wiadomości Szymon pisze: Prywatną rzeczą co najwyżej, ale znajdującą się na czyimś terenie. Przenośne, składane krzesełko też jest moim prywatnym miejscem? -- Pozdrawiam, Szymon 19 |
Data: Marzec 04 2009 18:57:48 | Temat: Re: pasażerowie i alkohol | Autor: aari^^^ | Dnia Tue, 03 Mar 2009 23:37:39 +0100, castrol powiedział: A jeśli spożywamy alkohol siedząc na ławce w parku to zakaz nas nie dotyczy?Sek w tym ze samochod jest Twoim prywatnym miejscem, nie tak jak lawka w A jak prywatne krzesełko rozłożę w tym parku? Albo do prywatnego kartonu po lodówce wejdę? Karton też nie będzie parkiem, nawet jak w parku stoi. Co wtedy? -- Bright light is the end of the black light district. 20 |
Data: Marzec 04 2009 00:58:07 | Temat: Re: pasażerowie i alkohol | Autor: Moon | castrol wrote: Szymon pisze: a jak człowiek znajduje się w swojej prywatnej pelerynie i chleje spod peleryny? samochód, to tylko rzecz. moon 21 |
Data: Marzec 04 2009 00:57:09 | Temat: Re: pasażerowie i alkohol | Autor: Moon | castrol wrote: Moon pisze: są też przepisy lokalne, które są równie dobre jak i kodeks. one wyraźnie mówią gdzie WOLNO spożywać. Ustawodawca celowo wymienil trzy miejsca (nie piec, nie 100) w ktorych tego alkoholu spozywac nieSamochód nie jest miejscem. To RUCHOMOŚĆ NA JAKIMŚ MIEJSCU. moon 26 |
Data: Marzec 03 2009 18:06:07 | Temat: Re: pasażerowie i alkohol | Autor: castrol | Moon pisze: to nie jest takie proste zagadnienie wbrew pozorom. Co ty z ta ruchomoscia czy nieruchomoscia? Gdzies wyczytal ze alkohol mozna spozywac tylko w domu? -- Pozdrawiam Jacek Kustra 27 |
Data: Marzec 04 2009 01:03:34 | Temat: Re: pasażerowie i alkohol | Autor: Moon | castrol wrote: Moon pisze: Bo przepsiy regulują miejsca publiczne, a te są zawsze jakąś nieruchomością. Jak masz samochód to może być on w miescu publicznym lub prywatnym. Jeżeli jest na prywatnym, w garażu, na parkingu, to sobie możesz w nim robić wszystko na co pozwala właściciel tego miejsca, a jak jesteś na publicznej drodze, ulicy to wchodzą przepisy regulujące miejsca publiczne. sam samochód nie jest "miejscem", to tylko pudło z blachy:) Gdzies wyczytal ze alkohol mozna spozywac tylko w domu?w domu, albo w czyimś domu, w prywatnym lokalu, albo w miejscach publicznych regulowanych wtedy przez przepisy, również lokalne. moon 29 |
Data: Marzec 05 2009 18:26:10 | Temat: Re: pasażerowie i alkohol | Autor: Szymon | Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" napisał w wiadomości On 2009-03-02, Szymon wrote: Ale może znajdować się w miejscu publicznym, prywatnym, na ulicy, w parku, etc. -- Pozdrawiam, Szymon 30 |
Data: Marzec 06 2009 00:24:10 | Temat: Re: pasażerowie i alkohol | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2009-03-05, Szymon wrote: _Możliwe_ że chodzi o zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych W momencie gdy ja bym pił alkohol w moim samochodzie? Tylko parking, niewymieniony w przepisach. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski 31 |
Data: Marzec 06 2009 07:40:19 | Temat: Re: pasażerowie i alkohol | Autor: Szymon | Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" napisał w wiadomości On 2009-03-05, Szymon wrote: Tak, samochód jest rzeczą, która może znajdować się w miejscu publicznym. Samochód sam w sobie miejscem nie jest. -- Pozdrawiam, Szymon 34 |
Data: Marzec 03 2009 16:07:13 | Temat: Re: pasażerowie i alkohol | Autor: pluton | To jest ten rodzaj procesów myślowych, że skoro gdzieś ktoś zginął w A nie rafineria ? Ta glupia pinda strzela sobie w stope, bo wlasnie stracila glosy niemalej grypy ludzi. pozdrawiam pluton 38 |
Data: Marzec 03 2009 16:12:35 | Temat: Re: pasażerowie i alkohol | Autor: pluton |
Obawiam się że i tak byś miał schody.... chyba jedyne wyjście w takiej Kiedys, kiedy jeszcze trabanty, duze fiaty i wartburgi jezdzily po drogach, a nawalenie za kolkiem bylo lekkim wykroczeniem, slyszalem taka anegdote: Nawalony z lekka gosc jedzie sobie wesolo, na siedzeniu lezy pol litra. Zatrzymuje go milicja (sic!) do kontroli. Facet hamuje, zatrzymuje sie kilkanascie metrow za patrolem, wysiada, patrzy, ze nie ma szans, wiec szybko siega po pollitrowke, ostentacyjnie otwiera i lapie kilka lykow. Milicjant podchodzi, a gosc mowi: ale sie zdenerwowalem, az musialem sie napic. Nie jade dalej. Zamknal samochod i poszedl dalej piechota :). pozdrawiam pluton 39 |
Data: Marzec 03 2009 16:36:56 | Temat: Re: pasażerowie i alkohol | Autor: LEPEK | pluton pisze: Kiedys, kiedy jeszcze trabanty, duze fiaty i wartburgi jezdzily po drogach, Nie wiem, czy rzeczywiście słyszałeś to kiedyś, czy słyszałeś od kogoś, kto to ponoć widział, ale to ostatnio popularna urban legend. A w rzeczywistości finał byłby taki, że policjant po opróżnieniu (przez kierowcę) wziąłby tą flaszkę i pizgnął ją w krzaki, po czym ustaliłby z kolegą (zwykle są parami) jedynie słuszną wersję zdarzeń - bez żadnej flaszki jako bohatera historii. I żaden sąd nie uwierzyłby słowu pijaka przeciw słowom dwóch policjantów. I dobrze. Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 41 |
Data: Marzec 04 2009 11:32:27 | Temat: Re: pasażerowie i alkohol | Autor: J.F. | Użytkownik "Alti" napisał w wiadomości Mnie zastanawia tylko czy spożywać może kierowca. Sytuacja typu: W kodeksie pisze "0.5 lub prowadzi do tej wartosci", co ponoc nalezy interpretowac tak ze jesli da rade narosnac przed pomiarem, to prowadziles po pijaku. Ale to rzecz do sprawdzenia, podobnie jakto czy z 0.2 tez tak jest.. To juz raczej wypij lyk piwa, zazadaj badania krwi [nie masz prawa ale moze sie uda], a potem zrob afere - czemu policjanci posluguja sie niesprawnym alkomatem.. J. 42 |
Data: Marzec 04 2009 14:44:52 | Temat: Re: pasażerowie i alkohol | Autor: Gotfryd Smolik news | On Wed, 4 Mar 2009, J.F. wrote: To juz raczej wypij lyk piwa, zazadaj badania krwi [nie masz prawa Właśnie w tym widzę pewien problem w samej praworządności - to że kontrolowany nie ma *prawa* do normalnego badania i można go przygwoździć badaniem wartości opałowej wydychanego powietrza. Ale to tak OT (i bardziej na .prawo się kwalifikuje, gdzie od lat to samo piszę). pzdr, Gotfryd 43 |
Data: Marzec 04 2009 19:04:14 | Temat: Re: pasażerowie i alkohol | Autor: aari^^^ | Dnia Wed, 4 Mar 2009 14:44:52 +0100, Gotfryd Smolik news powiedział: To juz raczej wypij lyk piwa, zazadaj badania krwi [nie masz prawaWłaśnie w tym widzę pewien problem w samej praworządności - to że I co się dzieje, jeśli kierowca najzwyczajniej w świecie odmówi dmuchania? -- Bright light is the end of the black light district. 44 |
Data: Marzec 04 2009 18:49:30 | Temat: Re: pasażerowie i alkohol | Autor: Massai | aari^^^ wrote: Dnia Wed, 4 Mar 2009 14:44:52 +0100, Gotfryd Smolik news powiedział: Wtedy jedzie na pobranie krwi ;-) Tak przynajmniej było, Gotfryd, zmieniło się coś? Kruczek zdaje się polega na tym że jak już się zgodzisz na badanie alkomatem, to zamykasz sobie drogę do badania krwi. Pozostaje podważanie wyniku za pomocą badania sprzętu, ale to już zabawa w zabezpieczanie itp. -- Pozdro Massai |
Newsletter
Galerie zdjęć