pierwsze badanie techniczne w PL - zmiana daty
1 | Data: Listopad 28 2006 18:02:57 |
Temat: pierwsze badanie techniczne w PL - zmiana daty | |
Autor: XavieR | Czolem, 2 |
Data: Listopad 28 2006 22:16:00 | Temat: Re: pierwsze badanie techniczne w PL - zmiana daty | Autor: Wujek dobra rada | Jakies sugestie? jak w tym państwie ma byc porządek skoro każdy chce oszukać przepis? 3 |
Data: Listopad 28 2006 23:31:04 | Temat: Re: pierwsze badanie techniczne w PL - zmiana daty | Autor: XavieR | Użytkownik "Wujek dobra rada" napisał w wiadomości... Jakies sugestie? A mozesz wyjasnic co rozumiesz przez to wyzej napisane? -- Pozdrawiam, XavieR PS. Przekopalem wszelkie rozporzadzenia i ustawy - w zadnym z nich nie jet napisane, ze nie wolno robic badan przed zakupem samochodu. 4 |
Data: Listopad 29 2006 09:55:06 | Temat: Re: pierwsze badanie techniczne w PL - zmiana daty | Autor: bobesh | XavieR napisał(a): > jak w tym państwie ma byc porządek IMHO tak: Auto jest sprowadzane. Zrobiles badanie techniczne. Potem pojechales zaplacic akcyze. Jorgnąłeś sie, ze dostaniesz mandat, bo na akcyze masz 5 dni od daty zakupu (tak se interpretują w UC), a że było po terminie więc zmieniłeś datę na umowie (tutaj to obejście przepisu). W urzędzie celnym urzednik był na kacu i nie zauważył różnicy dat (a może go to nie interesowało) i przeszło. A w rejestracji urzędnik był czujniejszy i wychwycił. I wychodzi na to, że auto w polsce było wczesniej niźli oficjalnie je kupiłeś za granicą, być może jeszcze w badaniu technicznym jest adnotacja że bez tablic. Więc de facto nie Ty je sprowadzałeś, a ktoś inny i podstawą do rejestracji dla urzęndika jest umowa kupna sprzedaży między Tobą a osobą sprowadzającą (wprowadzającą na polski obszar celny - wiadomo że auto było wcześniej niźli Ty je oficjalnie kupiłeś), a nie Tobą a dajmy na to niemcem. To są tylko moje dywagacje, ale z dużą dozą prawdopodobieństwa. Mylę się gdzieś? ;) bobesh -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 5 |
Data: Listopad 29 2006 12:48:44 | Temat: Re: pierwsze badanie techniczne w PL - zmiana daty | Autor: XavieR | Użytkownik " bobesh" napisał w wiadomości... IMHO tak: Szczerze mowiac - calkowicie sie mylisz :) Ale to nie miejsce i czas, bym pisal, jakie katusze przezywam od chwili wjazdu samochodem do PL. -- Pozdrawiam, XavieR 6 |
Data: Listopad 29 2006 15:45:20 | Temat: Re: pierwsze badanie techniczne w PL - zmiana daty | Autor: Przemek V | XavieR napisał(a):
Miałem tak samo i po prostu zrobiłem ponownie badania. Na drugie badania pojechałem wyglancowanym niezłym autem bez tablic (miałem takie z tektury i długopisem napisane) i bez ważnego ubezpieczenia ale raz się żyje :-). 7 |
Data: Listopad 29 2006 15:55:30 | Temat: Re: pierwsze badanie techniczne w PL - zmiana daty | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Przemek V napisał(a): Miałem tak samo i po prostu zrobiłem ponownie badania. Na drugie badania pojechałem wyglancowanym niezłym autem bez tablic (miałem takie z tektury i długopisem napisane) i bez ważnego ubezpieczenia ale raz się żyje :-). Ano właśnie - o ile się nie mylę, nie można zrobić badać technicznych na terenie obcego kraju. W tym przypadku tak było - samochód nie był jeszcze kupiony, więc stary właściciel nie mógł zrobił polskich badań. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 8 |
Data: Listopad 29 2006 16:39:32 | Temat: Re: pierwsze badanie techniczne w PL - zmiana daty | Autor: Przemek V | Artur 'futrzak' Maśląg napisał(a): Przemek V napisał(a): Ja miałem tak, że auto ojca było w sierpniu w Polsce i zrobiliśmy badania. Potem wróciło do UK i miesiąc temu przyjechało do Polski już na stałe. Umowę kupna auta od ojca miałem więc październikową. Czepiła się urzędniczka przyjmująca dokumenty od akcyzy i musze przyznać, że jakaś logika w tym czepieniu się była. Badania ma zrobić pierwszy polski właściciel a jeśli umowa ma późniejszą datę od badań to znaczy, że nie on był wtedy właścicielem. Zrobiłem po raz drugi badania i doniosłem przy odbieraniu dokumentów akcyzy. Koszt to 17x zł. więc naprawdę nie jest to jakaś tragedia. W tym całym procesie poza tym, że jest upiardliwy to muszę pochwalić, że urzędnicy generalnie byli w porządku i raczej pomocni niż mendowaci aczkolwiek liczba miejsc, które trzeba odwiedzić żeby przejść cały proces oraz liczba zaangażowanych osób jest porażająca - potencjalnie wszystko możnaby spokojnie w jednym okienku załatwić a już szczególnie rejestrację, akcyzę i zaświadczenia VAT. 9 |
Data: Listopad 29 2006 17:49:26 | Temat: Re: pierwsze badanie techniczne w PL - zmiana daty | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | Przemek V napisał(a): Ja miałem tak, że auto ojca było w sierpniu w Polsce i zrobiliśmy badania. Potem wróciło do UK i miesiąc temu przyjechało do Polski już na stałe. Umowę kupna auta od ojca miałem więc październikową. Czepiła się urzędniczka przyjmująca dokumenty od akcyzy i musze przyznać, że jakaś logika w tym czepieniu się była. Badania ma zrobić pierwszy polski właściciel a jeśli umowa ma późniejszą datę od badań to znaczy, że nie on był wtedy właścicielem. Zrobiłem po raz drugi badania i doniosłem przy odbieraniu dokumentów akcyzy. Koszt to 17x zł. więc naprawdę nie jest to jakaś tragedia. Ano właśnie. Zasadniczo należałoby podkreślić, że badania jako takie można zrobić, tylko z punktu widzenia prawa będą one nieważne - tak dla starego właściciela, ponieważ odbyły się poza krajem rejestracji, jak i dla nowego właściciela w Polsce, ponieważ się odbyły przed faktycznym dokonaniem transakcji. W tym całym procesie poza tym, że jest upiardliwy to muszę pochwalić, że urzędnicy generalnie byli w porządku i raczej pomocni niż mendowaci aczkolwiek liczba miejsc, które trzeba odwiedzić żeby przejść cały proces oraz liczba zaangażowanych osób jest porażająca - potencjalnie wszystko możnaby spokojnie w jednym okienku załatwić a już szczególnie rejestrację, akcyzę i zaświadczenia VAT. Można by, owszem. Trochę na to poczekamy. Trzeba się cieszyć, że sytuacja powoli normalnieje. Zawsze to jakaś pociecha ;) -- Jutro to dziś, tyle że jutro. 10 |
Data: Listopad 28 2006 22:24:10 | Temat: Re: pierwsze badanie techniczne w PL - zmiana daty | Autor: rufus |
a niby dlaczego badani jest nieważne? powiedz baranowi, że byłeś na przeglądzie z właścicielem celem sprawdzenia stanu technicznego pojazdu a umowę spisałeś później - zapłaciłeś zaliczkę itd a zresztą - niech poda podstawę prawną? może sprzedawca chciał sprzedać auto z badaniem? pozdro r 11 |
Data: Listopad 28 2006 22:26:24 | Temat: Re: pierwsze badanie techniczne w PL - zmiana daty | Autor: Hinek | Użytkownik "XavieR" napisał Przeciez badanie dotyczy pojazdu, a nie wlasciciela. Nie wiem gdzie tu moze byc problem. Natomiast diagnosta daty nie zmieni, przecie to by bylo falszerstwo dokumentow. Pozdr -- Hinek 12 |
Data: Listopad 29 2006 10:05:29 | Temat: Re: pierwsze badanie techniczne w PL - zmiana daty | Autor: Jakub Witkowski | XavieR wrote: Czolem, Jeśli ci się bardzo nie spieszy, wystosuj pismo. Zażądaj rejestracji auta lub podania powodu odmowy. Jak urzędas musi się pod czymś podpisać, to zwykle nabiera rozumu. -- Jakub Witkowski z domeny gts /kropka/ pl |
Re: pierwsze badanie techniczne w PL - zmiana daty

