On Sat, 2 May 2009 11:45:28 +0200, news.neostrada.pl wrote:
mniej więcej w środu jego trwania 2 55 minuty
gość fajnie pompuje koło nalewa coś miedzy felgę a oponę a potem to podpala
i jest napompowane
co oni tam nalewają wie ktoś?
Cokolwiek co odparuje i sie zapali z lekkim wybuchem.
Prawdopodobnie "samostart" do silnika [zapewne eter] - bo to sie w
samochodzie ma, ale moze byc tez benzyna, propan-butan, moze nawet i
rozmrazacz do szyb/zamkow. Olej napedowy to chyba tylko w goracym
klimacie.
Benzyna i ON szkodza gumie ..
J.
4 |
Data: Maj 03 2009 20:20:42 |
Temat: Re: pompowanie kół na wyprawach terenowych |
Autor: MarcinJM |
J.F. pisze:
rozmrazacz do szyb/zamkow. Olej napedowy to chyba tylko w goracym
klimacie.
ON nie zapali sie bez knota w zadnym klimacie :)
A o wybuchu to sobie mozesz tylko pomazyc.
--
Pozdrawiam
MarcinJM
5 |
Data: Maj 02 2009 13:34:47 | Temat: Re: pompowanie kół na wyprawach terenowych | Autor: Bastion |
Użytkownik "news.neostrada.pl" napisał w wiadomości
Na tym filmiku
http://www.youtube.com/watch?v=q1XPbIcI0yI&feature=PlayList&p=60853C17BEB75310&index=30
mniej więcej w środu jego trwania 2 55 minuty
gość fajnie pompuje koło nalewa coś miedzy felgę a oponę a potem to podpala
i jest napompowane
Opony w ten sposob nie napompujesz, to jest sposob na
zakladanie opony na felge. Na youtube jest sporo takich filmow
i na niektorych widac, ze po tym "wybuchomym" zalozeniu
opony na felge, podlaczaja kompresor i pompuja opone..
6 |
Data: Maj 02 2009 15:38:14 | Temat: Re: pompowanie kół na wyprawach terenowych | Autor: news.neostrada.pl |
jak to sposob na zakladnie to znazy jak?
Użytkownik "Bastion" napisał w wiadomości
Użytkownik "news.neostrada.pl" napisał w
wiadomości
Na tym filmiku
http://www.youtube.com/watch?v=q1XPbIcI0yI&feature=PlayList&p=60853C17BEB75310&index=30
mniej więcej w środu jego trwania 2 55 minuty
gość fajnie pompuje koło nalewa coś miedzy felgę a oponę a potem to
podpala
i jest napompowane
Opony w ten sposob nie napompujesz, to jest sposob na
zakladanie opony na felge. Na youtube jest sporo takich filmow
i na niektorych widac, ze po tym "wybuchomym" zalozeniu
opony na felge, podlaczaja kompresor i pompuja opone..
7 |
Data: Maj 02 2009 17:32:12 | Temat: Re: pompowanie kół na wyprawach terenowych | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak |
news.neostrada.pl pisze:
jak to sposob na zakladnie to znazy jak?
Zamiast takiego jebut!, które można usłyszeć u gumiarza, po pierwszym podpięciu kompresora do koła ze świeżo założoną oponą.
Chodzi o ułożenie druta opony na rantach felgi.
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Czarna Laguna kombi - oklejona.
GG: 291246, skype: kenickie_PL
8 |
Data: Maj 02 2009 21:38:53 | Temat: Re: pompowanie kół na wyprawach terenowych | Autor: Bastion |
Użytkownik "news.neostrada.pl" napisał w wiadomości
jak to sposob na zakladnie to znazy jak?
Zobacz na to:
http://www.youtube.com/watch?v=_M0GNLvPmAg&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=RsS1-7Hjyy8&feature=related
Najpierw wybuch, naciaga opone na felge a potem opona jest
pompowana z kompresora.
9 |
Data: Maj 02 2009 21:57:29 | Temat: Re: pompowanie kół na wyprawach terenowych | Autor: żółta pięta |
Najpierw wybuch, naciaga opone na felge a potem opona jest
pompowana z kompresora.
a odwrotnie? jak sciagnac opone ?
10 |
Data: Maj 03 2009 13:03:39 | Temat: Re: pompowanie kół na wyprawach terenowych | Autor: Andrzej Lawa |
żółta pięta pisze:
Najpierw wybuch, naciaga opone na felge a potem opona jest
pompowana z kompresora.
a odwrotnie? jak sciagnac opone ?
Spuszczasz powietrze - duh...
11 |
Data: Maj 03 2009 15:25:49 | Temat: Re: pompowanie kół na wyprawach terenowych | Autor: żółta pięta |
a odwrotnie? jak sciagnac opone ?
Spuszczasz powietrze - duh...
zazwyczaj samo sie spuszcza jak sie kapcia zlapie.ale co dalej? bo nie rozumiem.
12 |
Data: Maj 03 2009 20:23:47 | Temat: Re: pompowanie kół na wyprawach terenowych | Autor: MarcinJM |
żółta pięta pisze:
a odwrotnie? jak sciagnac opone ?
Spuszczasz powietrze - duh...
zazwyczaj samo sie spuszcza jak sie kapcia zlapie.ale co dalej? bo nie rozumiem.
Dalej najezdzasz krawedzia kola innego, sprawnego auta na opone tuz przy feldze i zlazi ona z rantu, to samo z drugiej strony, a potem lyzki do opon w dlon i do roboty.
Kiedys nie bylo maszyn do zakladania opon i jkaos ludzie sobie radzili...
--
Pozdrawiam
MarcinJM
13 |
Data: Maj 03 2009 20:34:42 | Temat: Re: pompowanie kół na wyprawach terenowych | Autor: żółta pięta |
Dalej najezdzasz krawedzia kola innego, sprawnego auta na opone tuz przy feldze i zlazi ona z rantu,
tak wlasnie kombinowalem ale myslalem ze jest tez jakis trick do tego
14 |
Data: Maj 03 2009 22:56:35 | Temat: Re: pompowanie kół na wyprawach terenowych | Autor: J.F. |
On Sun, 03 May 2009 20:23:47 +0200, MarcinJM wrote:
żółta pięta pisze:
Dalej najezdzasz krawedzia kola innego, sprawnego auta na opone tuz przy
feldze i zlazi ona z rantu, to samo z drugiej strony, a potem lyzki do
opon w dlon i do roboty.
Kiedys nie bylo maszyn do zakladania opon i jkaos ludzie sobie radzili...
Kiedys nie bylo opon bezdetkowych.
Bez maszyny trudno sie taka sciaga ..
J.
15 |
Data: Maj 05 2009 08:28:16 | Temat: Re: pompowanie kół na wyprawach terenowych | Autor: MarcinJM |
J.F. pisze:
On Sun, 03 May 2009 20:23:47 +0200, MarcinJM wrote:
żółta pięta pisze:
Dalej najezdzasz krawedzia kola innego, sprawnego auta na opone tuz przy feldze i zlazi ona z rantu, to samo z drugiej strony, a potem lyzki do opon w dlon i do roboty.
Kiedys nie bylo maszyn do zakladania opon i jkaos ludzie sobie radzili...
Kiedys nie bylo opon bezdetkowych.
Bez maszyny trudno sie taka sciaga ..
No tak, masz racje, bezdetkowa trudniej nalozyc/zdjac
--
Pozdrawiam
MarcinJM
| | | | | | | | | | | |