Grupy dyskusyjne   »   potrÄ…cenie na pasach

potrÄ…cenie na pasach



1 Data: Marzec 10 2017 17:50:26
Temat: potr±cenie na pasach
Autor: PiteR 

Pieszy ucieka³, ale siê nie uda³o.

M³ody mê¿czyzna potr±cony na przej¶ciu w Olsztynie.

http://tinyurl.com/zwbzkeu

--
Piter

slow down school ahead



2 Data: Marzec 10 2017 20:57:30
Temat: Re: potr±cenie na pasach
Autor: ToMasz 

W dniu 10.03.2017 o 18:50, PiteR pisze:

Pieszy ucieka³, ale siê nie uda³o.

M³ody mê¿czyzna potr±cony na przej¶ciu w Olsztynie.

http://tinyurl.com/zwbzkeu

100% wypadków na przej¶ciach dla pieszych, wynika z tego ¿e pieszy nie patrzy czy jest wolne. CZy kierowca go dostrzeg³, czy hamulce nie uleg³y awarii.....

ToMasz

3 Data: Marzec 10 2017 21:32:37
Temat: Re: potr±cenie na pasach
Autor: P.B. 

Dnia Fri, 10 Mar 2017 20:57:30 +0100, ToMasz napisa³(a):

100% wypadków na przej¶ciach dla pieszych, wynika z tego ¿e pieszy nie
patrzy czy jest wolne. CZy kierowca go dostrzeg³, czy hamulce nie uleg³y
awarii.....
 
Wtargniecie! Zapomnia³e¶ o wtargniêciu przed nadje¿d¿aj±cy pojazd. Ten film
to klasyczny przyk³ad wtargniêcia.

--
Pozdrawiam,
Przemek

4 Data: Marzec 11 2017 19:50:47
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach
Autor: PlaMa 

W dniu 2017-03-10 o 20:57, ToMasz pisze:

100% wypadków na przej¶ciach dla pieszych, wynika z tego ¿e pieszy nie
patrzy czy jest wolne

O fuck...

5 Data: Marzec 11 2017 22:16:18
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach
Autor: spider 

W dniu 2017-03-11 o 19:50, PlaMa pisze:

W dniu 2017-03-10 o 20:57, ToMasz pisze:

100% wypadków na przejÅ›ciach dla pieszych, wynika z tego ¿e pieszy nie
patrzy czy jest wolne

O fuck...

Nie wiem ile mia³ lat pieszy z tego zdarzenia, ale ja do tej pory pamiÄ™tam jak ponad 30 lat temu wpajano mi w przedszkolu: popatrzeć w lewo, w prawo, potem znowu w lewo, a ruch wtedy by³ nieporównywalnie mniejszy. Nie wiem jakim trzeba być g³Ä…bem by iæ jak jakiÅ› koÅ„ z klapkami na oczach.

6 Data: Marzec 11 2017 22:56:26
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Poliwa 

U¿ytkownik "spider"  napisa³ w wiadomoÅ›ci

W dniu 2017-03-11 o 19:50, PlaMa pisze:
W dniu 2017-03-10 o 20:57, ToMasz pisze:

100% wypadków na przejÅ›ciach dla pieszych, wynika z tego ¿e pieszy nie
patrzy czy jest wolne

Nie wiem ile mia³ lat pieszy z tego zdarzenia, ale ja do tej pory pamiÄ™tam
jak ponad 30 lat temu wpajano mi w przedszkolu: popatrzeć w lewo, w prawo,
potem znowu w lewo, a ruch wtedy by³ nieporównywalnie mniejszy. Nie wiem
jakim trzeba być g³Ä…bem by iæ jak jakiÅ› koÅ„ z klapkami na oczach.

Teraz debilni dziennikarze wpajajÄ… pieszym,
¿e kierowcy zatrzymujÄ… siÄ™ przed przejÅ›ciami.
Oczywiście ani slowa nie wspomną co pisze w PoRD,
¿e Art. 14. Zabrania siÄ™:
1) wchodzenia na jezdniÄ™:
a) bezpoÅ›rednio przed jadÄ…cy pojazd, w tym równie¿ na przejÅ›ciu dla
pieszych,

7 Data: Marzec 12 2017 08:24:31
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 11.03.2017 o 22:56, Poliwa pisze:

Teraz debilni dziennikarze wpajajÄ… pieszym,
¿e kierowcy zatrzymujÄ… siÄ™ przed przejÅ›ciami.
Oczywiście ani slowa nie wspomną co pisze w PoRD,
¿e Art. 14. Zabrania siÄ™:
1) wchodzenia na jezdniÄ™:
a) bezpoÅ›rednio przed jadÄ…cy pojazd, w tym równie¿ na przejÅ›ciu dla
pieszych,

Taa - bezpoÅ›rednio wszed³ na pas po przeciwnej stronie przejÅ›cia...

Shrek

8 Data: Marzec 12 2017 08:35:06
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Poliwa 

U¿ytkownik "Shrek"  napisa³ w wiadomoÅ›ci

W dniu 11.03.2017 o 22:56, Poliwa pisze:

Teraz debilni dziennikarze wpajajÄ… pieszym,
¿e kierowcy zatrzymujÄ… siÄ™ przed przejÅ›ciami.
Oczywiście ani slowa nie wspomną co pisze w PoRD,
¿e Art. 14. Zabrania siÄ™:
1) wchodzenia na jezdniÄ™:
a) bezpoÅ›rednio przed jadÄ…cy pojazd, w tym równie¿ na przejÅ›ciu dla
pieszych,

Taa - bezpoÅ›rednio wszed³ na pas po przeciwnej stronie przejÅ›cia...

Shrek


Nic nie zrozumia³eÅ›.

On nie wchodzi³ na jezdniÄ™, on ju¿ szed³ po przejÅ›ciu i mia³ pierwszeÅ„stwo.

9 Data: Marzec 12 2017 09:04:25
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: ToMasz 

W dniu 12.03.2017 o 08:35, Poliwa pisze:

U¿ytkownik "Shrek"  napisa³ w wiadomoÅ›ci

W dniu 11.03.2017 o 22:56, Poliwa pisze:

Teraz debilni dziennikarze wpajajÄ… pieszym,
¿e kierowcy zatrzymujÄ… siÄ™ przed przejÅ›ciami.
Oczywiście ani slowa nie wspomną co pisze w PoRD,
¿e Art. 14. Zabrania siÄ™:
1) wchodzenia na jezdniÄ™:
a) bezpoÅ›rednio przed jadÄ…cy pojazd, w tym równie¿ na przejÅ›ciu dla
pieszych,

Taa - bezpoÅ›rednio wszed³ na pas po przeciwnej stronie przejÅ›cia...

Shrek


Nic nie zrozumia³eÅ›.

On nie wchodzi³ na jezdniÄ™, on ju¿ szed³ po przejÅ›ciu i mia³ pierwszeÅ„stwo.

a kto tu mówi o "maniu" lub "nie maniu" pierwszeÅ„stwa? Nie wiem w jakim stopniu inni koledzy siÄ™ zemnÄ… zgadzajÄ…, ale ja tu piszÄ™ o tym, ¿e jak palant widzi (ma obowiÄ…zek patrzeć) ¿e jedzie auto, to zamiast zastanowić siÄ™, mo¿e kierowca zas³ab³, mo¿e czyta smsa, moze cholera Å›lisko jest i nieda rady zahamować - pieszy ma pierwszeÅ„stwo, wiÄ™c idÄ™ dalej.
ToMasz

PS
W przypadku samochodów uprzywilejowanych jest du¿o lepiej. niby majÄ… pierwszeÅ„stwo, ale nie mogÄ… "ciąć jak przecinak" Leci taki na czerwonym, ale powolutku - ¿eby ewentualnie zdÄ…¿yć zmienić kierunek albo siÄ™ zatrzymać. Natomiast pieszy na pasach - Å›wiÄ™ta krowa

10 Data: Marzec 12 2017 09:28:37
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: szod 

W dniu 2017-03-12 o 09:04, ToMasz pisze:

Nic nie zrozumia³e¶.

On nie wchodzi³ na jezdniê, on ju¿ szed³ po przej¶ciu i mia³
pierwszeñstwo.

a kto tu mówi o "maniu" lub "nie maniu" pierwszeñstwa? Nie wiem w jakim
stopniu inni koledzy siê zemn± zgadzaj±, ale ja tu piszê o tym, ¿e jak
palant widzi (ma obowi±zek patrzeæ) ¿e jedzie auto, to zamiast
zastanowiæ siê, mo¿e kierowca zas³ab³, mo¿e czyta smsa, moze cholera
¶lisko jest i nieda rady zahamowaæ - pieszy ma pierwszeñstwo, wiêc idê
dalej.

Nie wiem z jak± prêdko¶ci± jecha³ ten samochód, ale fakt jest taki, ¿e na filmie od pocz±tku widaæ ¶wiat³a stop. Czyli hamowa³, ale siê nie wyrobi³. Próbowa³ uciekaæ na prawy pas, a pieszy jakby celowo mu jeszcze wbieg³ pod ko³a.

11 Data: Marzec 12 2017 09:13:13
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  szod pisze tak:

W dniu 2017-03-12 o 09:04, ToMasz pisze:

Nic nie zrozumia³e¶.

On nie wchodzi³ na jezdniê, on ju¿ szed³ po przej¶ciu i mia³
pierwszeñstwo.

a kto tu mówi o "maniu" lub "nie maniu" pierwszeñstwa? Nie wiem w
jakim stopniu inni koledzy siê zemn± zgadzaj±, ale ja tu piszê o
tym, ¿e jak palant widzi (ma obowi±zek patrzeæ) ¿e jedzie auto,
to zamiast zastanowiæ siê, mo¿e kierowca zas³ab³, mo¿e czyta
smsa, moze cholera ¶lisko jest i nieda rady zahamowaæ - pieszy ma
pierwszeñstwo, wiêc idê dalej.

Nie wiem z jak± prêdko¶ci± jecha³ ten samochód, ale fakt jest
taki, ¿e na filmie od pocz±tku widaæ ¶wiat³a stop. Czyli hamowa³,
ale siê nie wyrobi³. Próbowa³ uciekaæ na prawy pas, a pieszy jakby
celowo mu jeszcze wbieg³ pod ko³a.

Wina kierowcy jak nic. Facet szed³ po pasach. Go¶ciu zap. z 80km/h bo w
tym miejscu siê zap. Pieszy nie mia³ tyle zimnej krwi ¿eby stan±æ lub
zawróciæ. Na jego szczê¶cie mia³ 50m do du¿ego szpitala. Mo¿e spotka³o
siê dwóch zamiejscowych. Tam trzeba bardzo uwa¿aæ.

https://youtu.be/6f9ppygLZKY?t=28s
https://goo.gl/maps/jfnB38WY6cy

--
Piter

Pracownicy w Polsce to chcieliby zarabiaæ 10 tys miesiecznie.
Ich pracodawcy te¿ by tyle chcieli zarabiaæ.

12 Data: Marzec 12 2017 11:00:50
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: Budzik 

U¿ytkownik PiteR  ...

Nie wiem z jak± prêdko¶ci± jecha³ ten samochód, ale fakt jest
taki, ¿e na filmie od pocz±tku widaæ ¶wiat³a stop. Czyli hamowa³,
ale siê nie wyrobi³. Próbowa³ uciekaæ na prawy pas, a pieszy jakby
celowo mu jeszcze wbieg³ pod ko³a.

Wina kierowcy jak nic. Facet szed³ po pasach. Go¶ciu zap. z 80km/h bo w
tym miejscu siê zap. Pieszy nie mia³ tyle zimnej krwi ¿eby stan±æ lub
zawróciæ. Na jego szczê¶cie mia³ 50m do du¿ego szpitala. Mo¿e spotka³o
siê dwóch zamiejscowych. Tam trzeba bardzo uwa¿aæ.

Ty mowisz o przepisach a mnie sie przypomina znane powiedzenie ze cmentarze
sa pe³na ludzi ktorzy mieli pierwszenstwo.
IMO trzeba byæ delikatnym idiot± zeby w takiej sytuacji nie przepuscic
jedynego auta w zasiegu wzroku tylko pokazywaæ, ze koniecznie musi sie
przejsc przed nim...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"Lubiê pracê. Praca mnie fascynuje. Potrafiê godzinami
siedzieæ i przygl±daæ siê jej."   Jerome K. Jerome

13 Data: Marzec 12 2017 12:05:31
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 12.03.2017 o 12:00, Budzik pisze:

Ty mowisz o przepisach a mnie sie przypomina znane powiedzenie ze cmentarze
sa pe³na ludzi ktorzy mieli pierwszenstwo.
IMO trzeba byæ delikatnym idiot± zeby w takiej sytuacji nie przepuscic
jedynego auta w zasiegu wzroku tylko pokazywaæ, ze koniecznie musi sie
przejsc przed nim...


To ¿e siê pieszy nie popisa³ w ¿aden sposób nie wybiela kierowcy. Jest to ewidentnie jego wina. To ¿e siê niespodziewa³ pieszego na przej¶ciu nie jest okoliczno¶ci± ³agodz±c±, wrêcz przeciwnie. Je¶li bêdzie siê tak t³umaczy³ w s±dzie, to nale¿y mu przypieprzyæ maksymaln± mo¿liw± karê, bo jak widaæ nie rozumie swojego b³êdu.

Shrek.

14 Data: Marzec 12 2017 12:00:35
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Shrek  ...

Ty mowisz o przepisach a mnie sie przypomina znane powiedzenie ze
cmentarze sa pe³na ludzi ktorzy mieli pierwszenstwo.
IMO trzeba byæ delikatnym idiot± zeby w takiej sytuacji nie
przepuscic jedynego auta w zasiegu wzroku tylko pokazywaæ, ze
koniecznie musi sie przejsc przed nim...

To ¿e siê pieszy nie popisa³ w ¿aden sposób nie wybiela kierowcy. Jest
to ewidentnie jego wina. To ¿e siê niespodziewa³ pieszego na przej¶ciu
nie jest okoliczno¶ci± ³agodz±c±, wrêcz przeciwnie. Je¶li bêdzie siê
tak t³umaczy³ w s±dzie, to nale¿y mu przypieprzyæ maksymaln± mo¿liw±
karê, bo jak widaæ nie rozumie swojego b³êdu.

Nie znam miejsca ale pewnie masz racje - za szybko, za ma³o uwagi, za pó¼na
reakcja i efekty s±.
niemniej wychodzê z za³o¿enia ze o w³asne bezpieczenstwo nale¿y dbac przede
wszystkim samemu.
I zgadzam siê, ze wmawianie ludziom, ze maja pierwszenstwo na pasach co
powoduje ze w³aza na ulice jak krowy to niebezpieczny kierunek edukacji.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"Lubiê pracê. Praca mnie fascynuje. Potrafiê godzinami
siedzieæ i przygl±daæ siê jej."   Jerome K. Jerome

15 Data: Marzec 12 2017 13:03:24
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 12.03.2017 o 13:00, Budzik pisze:

niemniej wychodzê z za³o¿enia ze o w³asne bezpieczenstwo nale¿y dbac przede
wszystkim samemu.

Ale to s± dwie ró¿ne sprawy. Pieszy niech siê martwi o w³asne ¿ycie sam, a kierowca niech sprawdzi w PoRD jak siê powinien na przej¶ciu zachowaæ i dlaczego pojawieniem siê pieszego na przejsciu zaskoczony powinien nie byæ.

I zgadzam siê, ze wmawianie ludziom, ze maja pierwszenstwo na pasach co
powoduje ze w³aza na ulice jak krowy to niebezpieczny kierunek edukacji.

Przy czym uwa¿aj± tak g³ównie kierowcy;) Ciekawe czemu?

Shrek

16 Data: Marzec 12 2017 13:37:54
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Shrek  ...

niemniej wychodzê z za³o¿enia ze o w³asne bezpieczenstwo nale¿y dbac
przede wszystkim samemu.

Ale to s± dwie ró¿ne sprawy. Pieszy niech siê martwi o w³asne ¿ycie
sam, a kierowca niech sprawdzi w PoRD jak siê powinien na przej¶ciu
zachowaæ i dlaczego pojawieniem siê pieszego na przejsciu zaskoczony
powinien nie byæ.

Alez kierowcy siê staraj±.
A ze nie zawsze im sie uda - tak samo jak pope³niaj± b³êd w stosunku do
innych kierowców, tak samo jak zdarzaj± siê obcierki parkingowe, tak samo
czasami nie zauwaza pieszego bo ciemno, bo na drodze dozwolona predkosc 70,
bo pieszy obrany na czarno, bo wyszed³ zza jakiego¶ s³upka.
Dla mnie ewentualna wina bo tym jak juz pieszy po³amany czy nie zyje to
sprawa wtórna i w sumie nie az tak wazna, jak dbanie o bezpieczenstwo przed
faktem.

I zgadzam siê, ze wmawianie ludziom, ze maja pierwszenstwo na pasach
co powoduje ze w³aza na ulice jak krowy to niebezpieczny kierunek
edukacji.

Przy czym uwa¿aj± tak g³ównie kierowcy;) Ciekawe czemu?

Z bardzo prostego powodu - w przeciwienstwie do ludzi nie majacych PJ maja
ogl±d na sytuacjê z obu stron barykady.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
Cytaty znanych ludzi tylko w ustach znanych ludzi s± pouczajace.
Andrzej J. Turowicz

17 Data: Marzec 12 2017 15:05:05
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 12.03.2017 o 14:37, Budzik pisze:

Ale to s± dwie ró¿ne sprawy. Pieszy niech siê martwi o w³asne ¿ycie
sam, a kierowca niech sprawdzi w PoRD jak siê powinien na przej¶ciu
zachowaæ i dlaczego pojawieniem siê pieszego na przejsciu zaskoczony
powinien nie byæ.

Alez kierowcy siê staraj±.

Ró¿nie bywa.

A ze nie zawsze im sie uda - tak samo jak pope³niaj± b³êd w stosunku do
innych kierowców, tak samo jak zdarzaj± siê obcierki parkingowe, tak samo
czasami nie zauwaza pieszego bo ciemno, bo na drodze dozwolona predkosc 70,
bo pieszy obrany na czarno, bo wyszed³ zza jakiego¶ s³upka.

No dobrze - ale co to zmienia? Kierowcom te¿ proponujesz zatrzymaywanie siê na zielonym i rozejrzenie siê? Uwa¿asz, ¿e nale¿y zrobiæ kampanie reklamow± "zatrzymaj siê na zielonym" i nie wmawiaæ na kursach g³upot, ¿e zielone daje pierwszeñstwo? A mo¿e nadpierwszeñstwo tirów?

Dla mnie ewentualna wina bo tym jak juz pieszy po³amany czy nie zyje to
sprawa wtórna i w sumie nie az tak wazna,

No to jak nie jest dla ciebie wa¿na, to zgodzisz siê, ¿e kierownik co siê t³umaczy jak powy¿ej powinien dostaæ maksymalny mo¿liwy wymiar kary?

jak dbanie o bezpieczenstwo przed
faktem.

Jeszcze raz - nie rób pewexu - co ma zrobiæ pieszy to jedno, co ma zrobiæ kierowca to drugie. I nie ma t³umaczenia, ¿e co prawda mia³ ust±piæ pierwszeñstwa, no ale sk±d móg³ siê spodziewaæ, ¿e pieszy jednak z niego skorzysta (byæ mo¿e przez nieuwagê czy g³upotê - inna para kaloszy).

Przy czym uwa¿aj± tak g³ównie kierowcy;) Ciekawe czemu?

Z bardzo prostego powodu - w przeciwienstwie do ludzi nie majacych PJ maja
ogl±d na sytuacjê z obu stron barykady.

To niech jako ci bardziej do¶wiadczeni skorzystaj± ze swojego do¶wiadczenia w okolicach przej¶æ. Bo na razie to przypomina dyskusjê na temat wycinki Puszczy Bia³owieskiej - no kto ma mieæ wiêksze do¶wiadczenie w temacie jak drwale;)

Shrek

18 Data: Marzec 12 2017 16:46:23
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: cef 

W dniu 2017-03-12 o 15:05, Shrek pisze:

W dniu 12.03.2017 o 14:37, Budzik pisze:

Jeszcze raz - nie rób pewexu - co ma zrobić pieszy to jedno, co ma
zrobić kierowca to drugie. I nie ma t³umaczenia, ¿e co prawda mia³
ustÄ…pić pierwszeÅ„stwa, no ale skÄ…d móg³ siÄ™ spodziewać, ¿e pieszy jednak
z niego skorzysta (być mo¿e przez nieuwagÄ™ czy g³upotÄ™ - inna para
kaloszy).

Przy czym uwa¿ajÄ… tak g³ównie kierowcy;) Ciekawe czemu?

Z bardzo prostego powodu - w przeciwienstwie do ludzi nie majacych PJ
maja
oglÄ…d na sytuacjÄ™ z obu stron barykady.

To niech jako ci bardziej doświadczeni skorzystają ze swojego
doÅ›wiadczenia w okolicach przejæ.


Policja nie prowadzi takich statystyk, ale jestem pewny, ¿e wiÄ™kszoæ potrÄ…conych pieszych to osoby bez prawa jazdy.
Ciekawe czemu?

19 Data: Marzec 12 2017 17:00:14
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 12.03.2017 o 16:46, cef pisze:

To niech jako ci bardziej doświadczeni skorzystają ze swojego
doÅ›wiadczenia w okolicach przejæ.


Policja nie prowadzi takich statystyk, ale jestem pewny, ¿e wiÄ™kszoæ
potrÄ…conych pieszych to osoby bez prawa jazdy.
Ciekawe czemu?

Pewnie masz racjÄ™. Podobnie jak wiÄ™kszoæ tych co kogoÅ› potrÄ…ci³a;)

Shrek.

20 Data: Marzec 12 2017 18:01:05
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Shrek  ...

To niech jako ci bardziej do¶wiadczeni skorzystaj± ze swojego
do¶wiadczenia w okolicach przej¶æ.

Policja nie prowadzi takich statystyk, ale jestem pewny, ¿e wiêkszo¶æ
potr±conych pieszych to osoby bez prawa jazdy.
Ciekawe czemu?

Pewnie masz racjê. Podobnie jak wiêkszo¶æ tych co kogo¶ potr±ci³a;)

Ani to smieszne, ani celne...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
Dlaczego ch³opaki z Warszawy wol± dziewczyny z Poznania ni¿ ze stolicy?
Bo z jednej strony Wola i Ochota a z drugiej Brudno i W³ochy.

21 Data: Marzec 12 2017 19:28:37
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 12.03.2017 o 19:01, Budzik pisze:

Pewnie masz racjê. Podobnie jak wiêkszo¶æ tych co kogo¶ potr±ci³a;)

Ani to smieszne, ani celne...

Podobnie jak twoje stwierdzenie.

Shrek

22 Data: Marzec 12 2017 21:00:58
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Shrek  ...

Pewnie masz racjê. Podobnie jak wiêkszo¶æ tych co kogo¶ potr±ci³a;)

Ani to smieszne, ani celne...

Podobnie jak twoje stwierdzenie.

Czas chyba skonczyc dyskusje, skoro na uwage, ze doswiadczeni powinni ze
swojego doswiadczenia korzystac odpowiadasz idiotycznym stweirdzeniem, ze
ci kogos potracaj± nie maja przewaznie PJ. I jeszcze sie do bzdury przyznac
nie umiesz...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
Adam 'Sherwood' Zaparciñski: "Polecam gor±co kaski na rower."
Marcin Szeffer: "Dziêkujê. Wolê kaski na g³owê."

23 Data: Marzec 12 2017 22:41:57
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 12.03.2017 o 22:00, Budzik pisze:

Czas chyba skonczyc dyskusje, skoro na uwage, ze doswiadczeni powinni ze
swojego doswiadczenia korzystac odpowiadasz idiotycznym stweirdzeniem, ze
ci kogos potracaj± nie maja przewaznie PJ.

Przepraszam. Oczywi¶cie mia³em na my¶li to, ¿e wiêkszo¶æ tych, co kogo¶ potr±ci³a _mia³a_ PJ. Amba zjad³a. Przepraszam jeszcze raz.

Shrek

24 Data: Marzec 12 2017 18:01:06
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Shrek  ...

Ale to s± dwie ró¿ne sprawy. Pieszy niech siê martwi o w³asne ¿ycie
sam, a kierowca niech sprawdzi w PoRD jak siê powinien na przej¶ciu
zachowaæ i dlaczego pojawieniem siê pieszego na przejsciu zaskoczony
powinien nie byæ.

Alez kierowcy siê staraj±.

Ró¿nie bywa.

Jasne.
ale co do zasady - IMO tak.

A ze nie zawsze im sie uda - tak samo jak pope³niaj± b³êd w stosunku
do innych kierowców, tak samo jak zdarzaj± siê obcierki parkingowe,
tak samo czasami nie zauwaza pieszego bo ciemno, bo na drodze
dozwolona predkosc 70, bo pieszy obrany na czarno, bo wyszed³ zza
jakiego¶ s³upka.

No dobrze - ale co to zmienia? Kierowcom te¿ proponujesz
zatrzymaywanie siê na zielonym i rozejrzenie siê? Uwa¿asz, ¿e nale¿y
zrobiæ kampanie reklamow± "zatrzymaj siê na zielonym" i nie wmawiaæ na
kursach g³upot, ¿e zielone daje pierwszeñstwo? A mo¿e nadpierwszeñstwo
tirów?

Dok³adnie odwrotnie.
Proponuje t³umaczyc pieszym, ze ich pierwszenstwo ktore nagle pojawia sie w
momencie wejscia na pasy nijak ma sie do ich BEZPIECZNEGO przejscia na
drug± strone.
Nie wmawiac im ze na pasach maja pierwszenstwo i juz, bo potem dochodzi
w³asnie do takich niepotrzebnych sytuacji.
 
Dla mnie ewentualna wina bo tym jak juz pieszy po³amany czy nie zyje
to sprawa wtórna i w sumie nie az tak wazna,

No to jak nie jest dla ciebie wa¿na, to zgodzisz siê, ¿e kierownik co
siê t³umaczy jak powy¿ej powinien dostaæ maksymalny mo¿liwy wymiar
kary?

Spytam inaczej - przechodzisz, dostajesz dzwona i umierasz.
Jaki dalszy ci±g zdarzen w stosunku do kierownika usatysfakcjonowa³by ciê
jako nieboszczyka?

jak dbanie o bezpieczenstwo przed
faktem.

Jeszcze raz - nie rób pewexu - co ma zrobiæ pieszy to jedno, co ma
zrobiæ kierowca to drugie. I nie ma t³umaczenia, ¿e co prawda mia³
ust±piæ pierwszeñstwa, no ale sk±d móg³ siê spodziewaæ, ¿e pieszy
jednak z niego skorzysta (byæ mo¿e przez nieuwagê czy g³upotê - inna
para kaloszy).

Dok³adnie ta para kaloszy - miejmy swiadomosc, ze wszyscy pope³niamy b³edy,
wiec dawajmy sobie margines bezpieczenstwa, zamiast dzia³ac na krawedzi.

Przy czym uwa¿aj± tak g³ównie kierowcy;) Ciekawe czemu?

Z bardzo prostego powodu - w przeciwienstwie do ludzi nie majacych PJ
maja ogl±d na sytuacjê z obu stron barykady.

To niech jako ci bardziej do¶wiadczeni skorzystaj± ze swojego
do¶wiadczenia w okolicach przej¶æ. Bo na razie to przypomina dyskusjê
na temat wycinki Puszczy Bia³owieskiej - no kto ma mieæ wiêksze
do¶wiadczenie w temacie jak drwale;)

Ale jak maja korzystac?
Wiedza, ze:
- najlepiej o w³asne bezpieczenstwo zadba pieszy
- wszyscy pope³niamy b³êdy
-na pieszych trzeba uwazac, ale nigdy nie bedzie tak ze zauwazysz kazdego,
wszedzie, zw³aszcza jak nie da kierowcy czasu i wejdzie szybko na pasy.

Co proponujesz?
Zwolnic przed kazdymi pasami do 40?
Zatrzymac sie przed kazdymi?
Kamizelki odblaskowe dla kazdego pieszego? Zakaz czarnego ubioru?
Zakaz szsybkiego wchodzenia na pasy?
Koniecznosc zatrzymania siê przed pasami na minimum 5 sekund? Dla piszego
czy dla samochodu?

Powtzrzam, zamiast uczyc pieszych ze na przejsciu maj± pierwszenstwo i ze
przechodzimy na zielonym, lepiej ich uczyc, ze przechodzimy wtedy kiedy
jest bezpiecznie.
Moze to bedzie tez pierwszy dobry krok w strone zmiany idiotycznego prawa,
ze za przejscie na czerwonym, kiedy w zasiegu wzroku brak aut i tak nalezy
sie mandat.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
Krowa w sklepie: 'Poproszê m±czkê kostn±. 20 kilo, jak szaleæ, to szaleæ!'

25 Data: Marzec 12 2017 19:25:28
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Akarm 

W dniu 2017-03-12 o 19:01, Budzik pisze:

Powtzrzam, zamiast uczyc pieszych ze na przejsciu maj± pierwszenstwo i ze
przechodzimy na zielonym, lepiej ich uczyc, ze przechodzimy wtedy kiedy
jest bezpiecznie.

Nie. Policja powinna zacz±æ wreszcie surowo karaæ kierowców stwarzaj±cych zagro¿enie na drodze. Ka¿dego kierowcê wyprzedzaj±cego na skrzy¿owaniach i przej¶ciach, itd. Kiedy siê wezm± za to bezmózgie byd³o, zamiast ³apaæ za przekroczenia prêdko¶ci, znacz±co siê zmniejszy ilo¶æ wypadków.
A swoj± drog±, na drodze zawsze trzeba my¶leæ, bez wzglêdu na to, czy siê jedzie, czy siê idzie. Ka¿dy powinien sobie zdawaæ sprawê, ¿e pierwszeñstwo nie czyni nie¶miertelnym.

Moze to bedzie tez pierwszy dobry krok w strone zmiany idiotycznego prawa,
ze za przejscie na czerwonym, kiedy w zasiegu wzroku brak aut i tak nalezy
sie mandat.

No w³a¶nie, kiedy¶ przeszed³em przez przej¶cie na czerwonym wprost na policjantów, dwukrotnie w odstêpie kilkudniowym. I Reakcje by³y inne, ale by³y. :)
Raz wezwanie do powrotu i pouczenie, drugim razem mandat. T³umaczyli, ze musz±, bo zrobi³em zbyt bezczelnie id±c prosto do nich. :)

--
           Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawiê chamstwa, nieuctwa, byd³a wszelakiego

26 Data: Marzec 12 2017 22:00:59
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Akarm  ...

Powtzrzam, zamiast uczyc pieszych ze na przejsciu maj± pierwszenstwo
i ze przechodzimy na zielonym, lepiej ich uczyc, ze przechodzimy
wtedy kiedy jest bezpiecznie.

Nie. Policja powinna zacz±æ wreszcie surowo karaæ kierowców
stwarzaj±cych zagro¿enie na drodze. Ka¿dego kierowcê wyprzedzaj±cego
na skrzy¿owaniach i przej¶ciach, itd. Kiedy siê wezm± za to bezmózgie
byd³o, zamiast ³apaæ za przekroczenia prêdko¶ci, znacz±co siê
zmniejszy ilo¶æ wypadków.

Co ma karogodne wyprzedzanie na skrzyzowaniu czy na pasach do tematu watku?

A swoj± drog±, na drodze zawsze trzeba my¶leæ, bez wzglêdu na to, czy
siê jedzie, czy siê idzie. Ka¿dy powinien sobie zdawaæ sprawê, ¿e
pierwszeñstwo nie czyni nie¶miertelnym.

No to o tym w³asnie mowie!
 
Moze to bedzie tez pierwszy dobry krok w strone zmiany idiotycznego
prawa, ze za przejscie na czerwonym, kiedy w zasiegu wzroku brak aut
i tak nalezy sie mandat.

No w³a¶nie, kiedy¶ przeszed³em przez przej¶cie na czerwonym wprost na
policjantów, dwukrotnie w odstêpie kilkudniowym. I Reakcje by³y inne,
ale by³y. :)
Raz wezwanie do powrotu i pouczenie, drugim razem mandat. T³umaczyli,
ze musz±, bo zrobi³em zbyt bezczelnie id±c prosto do nich. :)

Ano w³asnie, bzdura do kwadratu.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
Jaki¶ czas temu pisa³em, ¿e przyda³oby siê stworzyæ pl.rec.gry.rpg.towarzyskie
Raczej pl.rec.gry.wstepne :-O

27 Data: Marzec 12 2017 19:52:38
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 12.03.2017 o 19:01, Budzik pisze:

Ale to s± dwie ró¿ne sprawy. Pieszy niech siê martwi o w³asne ¿ycie
sam, a kierowca niech sprawdzi w PoRD jak siê powinien na przej¶ciu
zachowaæ i dlaczego pojawieniem siê pieszego na przejsciu zaskoczony
powinien nie byæ.

Alez kierowcy siê staraj±.

Ró¿nie bywa.

Jasne.
ale co do zasady - IMO tak.

Powiem ci tak. W Warszawie jest naprawdê du¿a kultura jazdy. Jedyne czego musimy siê nauczyæ to w³a¶nie "obs³uga przej¶æ". Kierowcy nie s± zaskoczeni pojawieniem siê pieszych na przej¶ciach, bo wbrew temu co tu poniektórzy twierdz±... piesi po prostu tam nie w³a¿± na si³ê. Jak który wejdzie nie czekaj±c a¿ go puszcz±, to prawie zawsze kierowcy s± tym faktem zaskoczeni.

Co wiêcej - te¿ kiedy¶ by³em przera¿ony jak to piesi wogóle nie patrz± tylko w³a¿±. Ale popatrzy³em jak to wygl±da z perspektywy pieszego i nie jest to prawd±. Patrz± wcze¶niej raz i widz± dok³adnie ile samochodów jest za tob± i na s±siednim pasie i czy siê zatrzymuj±. Wystarczy jeden rzut oka - podobnie jak ty widzisz ogólnie ca³± sytuacjê przed sob± przez przedni± szybê, tak im wystarczy raz spojrzeæ. A potem ty patrzysz na takiego i wydaje ci siê, ¿e w³azi bezmy¶lnie. Otó¿ nie - w swojej dupocentryczno¶ci wydaje ci siê, ¿e jak ci nie spojrza³ w oczy to cie nie widzi, a to nieprawda. Sprawd¼ kiedy¶ jak bêdziesz przechodzi³, zastanów siê jak to wygl±da z perspektywy kierowcy.

No dobrze - ale co to zmienia? Kierowcom te¿ proponujesz
zatrzymaywanie siê na zielonym i rozejrzenie siê? Uwa¿asz, ¿e nale¿y
zrobiæ kampanie reklamow± "zatrzymaj siê na zielonym" i nie wmawiaæ na
kursach g³upot, ¿e zielone daje pierwszeñstwo? A mo¿e nadpierwszeñstwo
tirów?

Dok³adnie odwrotnie.
Proponuje t³umaczyc pieszym, ze ich pierwszenstwo ktore nagle pojawia sie w
momencie wejscia na pasy nijak ma sie do ich BEZPIECZNEGO przejscia na
drug± strone.

Nie pojawia siê nagle - jest okre¶lone dla przej¶cia, bo nie ma sensu okre¶laæ go poza przej¶ciem. Nie jeste¶ w stanie przewidzieæ co zrobi pieszy? No to trudno - przepuszczaj na zapas. S± kraje gdzie nie maj± z tym problemów.

Nie wmawiac im ze na pasach maja pierwszenstwo i juz, bo potem dochodzi
w³asnie do takich niepotrzebnych sytuacji.

Dziwne, ¿e w krajach gdzie manie pierwszeñstwa na przej¶ciach jest oczywiste jako¶ wbrew temu co twierdzisz, piesi s± bezpieczniejsi.

No to jak nie jest dla ciebie wa¿na, to zgodzisz siê, ¿e kierownik co
siê t³umaczy jak powy¿ej powinien dostaæ maksymalny mo¿liwy wymiar
kary?

Spytam inaczej - przechodzisz, dostajesz dzwona i umierasz.
Jaki dalszy ci±g zdarzen w stosunku do kierownika usatysfakcjonowa³by ciê
jako nieboszczyka?

A co to ma do rzeczy? Na tej zasadzie nale¿a³oby wszelkich morderców i zabójców pu¶ciæ wolno - przecie¿ to ma³o wa¿nie w obliczu ¶mierci poszkodowanych. Ba - nale¿a³oby, dobijaæ jak w Chinach.

Jeszcze raz - nie rób pewexu - co ma zrobiæ pieszy to jedno, co ma
zrobiæ kierowca to drugie. I nie ma t³umaczenia, ¿e co prawda mia³
ust±piæ pierwszeñstwa, no ale sk±d móg³ siê spodziewaæ, ¿e pieszy
jednak z niego skorzysta (byæ mo¿e przez nieuwagê czy g³upotê - inna
para kaloszy).

Dok³adnie ta para kaloszy - miejmy swiadomosc, ze wszyscy pope³niamy b³edy,
wiec dawajmy sobie margines bezpieczenstwa, zamiast dzia³ac na krawedzi.

O kurwa - "¿ycie na krawêdzi - sport ekstremalny - przej¶cie dla pieszych". Normalnie San Andreas, sorry nie mog³em siê powstrzymaæ;)

Ale jak maja korzystac?
Wiedza, ze:
- najlepiej o w³asne bezpieczenstwo zadba pieszy
- wszyscy pope³niamy b³êdy
-na pieszych trzeba uwazac, ale nigdy nie bedzie tak ze zauwazysz kazdego,
wszedzie, zw³aszcza jak nie da kierowcy czasu i wejdzie szybko na pasy.

Co proponujesz?

Wprowadziæ pierwszeñstwo hisenberga dla tirów. To znaczy niby osobówka mo¿e mieæ pierwszeñstwo, ale wiecie, rozumiecie, najlepiej zadba o swoje bezpieczeñstwo sam kierowca, a nie jakie¶ g³upie przepisy. W koñcu jak kierowca martwy, to kara dla tirmana ma ma³e znaczenie... I wtedy wszyscy krzykn± - "co to za popierdolony pomys³, kto móg³ to kurwa wymy¶leæ, przecie¿ to jest pojebane!!!jedenwykrzyknikjedena¶cie". I mo¿e zrozumiej±, ¿e sami od rzeczy plot±.

Zwolnic przed kazdymi pasami do 40?
Zatrzymac sie przed kazdymi?
Kamizelki odblaskowe dla kazdego pieszego? Zakaz czarnego ubioru?
Zakaz szsybkiego wchodzenia na pasy?
Koniecznosc zatrzymania siê przed pasami na minimum 5 sekund? Dla piszego
czy dla samochodu?

Zastanowi³bym siê tradycyjnie czy jeste¶my znacz±co g³upsi od innych nacji, bo niektóre nie maj± z tym ¿adnego problemu. Jak jeste¶my debilamy to szukaæ dalszych rozwi±zañ. Jak nie, to widaæ problem z dupy wziêty.

Powtzrzam, zamiast uczyc pieszych ze na przejsciu maj± pierwszenstwo i ze
przechodzimy na zielonym, lepiej ich uczyc, ze przechodzimy wtedy kiedy
jest bezpiecznie.

A ja powtórzê jeszcze raz, ¿e tam gdzie ucz± ¿e pieszy na przej¶ciu ma pierwszeñstwo, tam statystyki pokazuj± ¿e têdy w³a¶nie droga.

Shrek

28 Data: Marzec 12 2017 22:00:59
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Shrek  ...

Ale to s± dwie ró¿ne sprawy. Pieszy niech siê martwi o w³asne
¿ycie sam, a kierowca niech sprawdzi w PoRD jak siê powinien na
przej¶ciu zachowaæ i dlaczego pojawieniem siê pieszego na
przejsciu zaskoczony powinien nie byæ.

Alez kierowcy siê staraj±.

Ró¿nie bywa.

Jasne.
ale co do zasady - IMO tak.

Powiem ci tak. W Warszawie jest naprawdê du¿a kultura jazdy. Jedyne
czego musimy siê nauczyæ to w³a¶nie "obs³uga przej¶æ". Kierowcy nie s±
zaskoczeni pojawieniem siê pieszych na przej¶ciach, bo wbrew temu co
tu poniektórzy twierdz±... piesi po prostu tam nie w³a¿± na si³ê. Jak
który wejdzie nie czekaj±c a¿ go puszcz±, to prawie zawsze kierowcy s±
tym faktem zaskoczeni.

Czyli jednak zdarza sie...

Co wiêcej - te¿ kiedy¶ by³em przera¿ony jak to piesi wogóle nie patrz±
tylko w³a¿±. Ale popatrzy³em jak to wygl±da z perspektywy pieszego i
nie jest to prawd±.


A ty co? Najpierw zrobi³es PJ a potem nauczy³es sie chodzic? :)

Patrz± wcze¶niej raz i widz± dok³adnie ile
samochodów jest za tob± i na s±siednim pasie i czy siê zatrzymuj±.
Wystarczy jeden rzut oka - podobnie jak ty widzisz ogólnie ca³±
sytuacjê przed sob± przez przedni± szybê, tak im wystarczy raz
spojrzeæ. A potem ty patrzysz na takiego i wydaje ci siê, ¿e w³azi
bezmy¶lnie. Otó¿ nie - w swojej dupocentryczno¶ci wydaje ci siê, ¿e
jak ci nie spojrza³ w oczy to cie nie widzi, a to nieprawda. Sprawd¼
kiedy¶ jak bêdziesz przechodzi³, zastanów siê jak to wygl±da z
perspektywy kierowcy.

Ja nie demonizuje problemu, oczywi¶cie ze wiekszosc chodzi ok.
Ale sa tacy, ktorzy sa zaskoczeni, widac to w momencie kiedy podjezdzam do
pasów, staje i wtedy widza auto k±tem oka i czasami delikatnie siê
przestrasza. Najczesciej jest to spowodowane obs³uga smartfona w czasie
przechodzenia.
A do wypadku wystarczy ze jeden idzie g³upio...

No dobrze - ale co to zmienia? Kierowcom te¿ proponujesz
zatrzymaywanie siê na zielonym i rozejrzenie siê? Uwa¿asz, ¿e nale¿y
zrobiæ kampanie reklamow± "zatrzymaj siê na zielonym" i nie wmawiaæ
na kursach g³upot, ¿e zielone daje pierwszeñstwo? A mo¿e
nadpierwszeñstwo tirów?

Dok³adnie odwrotnie.
Proponuje t³umaczyc pieszym, ze ich pierwszenstwo ktore nagle pojawia
sie w momencie wejscia na pasy nijak ma sie do ich BEZPIECZNEGO
przejscia na drug± strone.

Nie pojawia siê nagle - jest okre¶lone dla przej¶cia, bo nie ma sensu
okre¶laæ go poza przej¶ciem. Nie jeste¶ w stanie przewidzieæ co zrobi
pieszy? No to trudno - przepuszczaj na zapas. S± kraje gdzie nie maj±
z tym problemów.

Oczywi¶cie ze jestem - w wiekszosci przypadków. Ale wystarczy raz sie
pomylic i trafic na takiego co to go nic nie obchodzi bo on ma
pierwszenstwo.
I klopot gotowy. Zw³aszcza dla niego.

Nie wmawiac im ze na pasach maja pierwszenstwo i juz, bo potem
dochodzi w³asnie do takich niepotrzebnych sytuacji.

Dziwne, ¿e w krajach gdzie manie pierwszeñstwa na przej¶ciach jest
oczywiste jako¶ wbrew temu co twierdzisz, piesi s± bezpieczniejsi.

Mo¿e tam ucza myslenia zamiast bezmyslena patrzenia na sygnalizator i
czerwone / zielone...

No to jak nie jest dla ciebie wa¿na, to zgodzisz siê, ¿e kierownik
co siê t³umaczy jak powy¿ej powinien dostaæ maksymalny mo¿liwy
wymiar kary?

Spytam inaczej - przechodzisz, dostajesz dzwona i umierasz.
Jaki dalszy ci±g zdarzen w stosunku do kierownika usatysfakcjonowa³by
ciê jako nieboszczyka?

A co to ma do rzeczy? Na tej zasadzie nale¿a³oby wszelkich morderców i
zabójców pu¶ciæ wolno - przecie¿ to ma³o wa¿nie w obliczu ¶mierci
poszkodowanych. Ba - nale¿a³oby, dobijaæ jak w Chinach.

Z³e porównanie, bo tutaj masz mo¿liwo¶c samemu zapobiegaæ.
Je¿eli masz mo¿liwo¶c zapobiec morderstwu, to tak - powinienes to zrobiæ.

Jeszcze raz - nie rób pewexu - co ma zrobiæ pieszy to jedno, co ma
zrobiæ kierowca to drugie. I nie ma t³umaczenia, ¿e co prawda mia³
ust±piæ pierwszeñstwa, no ale sk±d móg³ siê spodziewaæ, ¿e pieszy
jednak z niego skorzysta (byæ mo¿e przez nieuwagê czy g³upotê - inna
para kaloszy).

Dok³adnie ta para kaloszy - miejmy swiadomosc, ze wszyscy pope³niamy
b³edy, wiec dawajmy sobie margines bezpieczenstwa, zamiast dzia³ac na
krawedzi.

O kurwa - "¿ycie na krawêdzi - sport ekstremalny - przej¶cie dla
pieszych". Normalnie San Andreas, sorry nie mog³em siê powstrzymaæ;)

No wiem ze tak zabrzmia³o.
Ale to dotyczy ca³ego poruszania siê samochodem.
Podziwiam ludzi ktorzy jada 130 na autostradzie trzymajac sie 5 metrów od
poprzedzajacego ich samochodu.
Dla mnie to g³upota na maksa a im sie wydaje ze maja wszystko pod kontrol±.
Wchodzenie pod w miare szybko jadacy samochód jest dla mnei taka sama
g³upot± i proszeniem siê o k³opoty.

Ale jak maja korzystac?
Wiedza, ze:
- najlepiej o w³asne bezpieczenstwo zadba pieszy
- wszyscy pope³niamy b³êdy
-na pieszych trzeba uwazac, ale nigdy nie bedzie tak ze zauwazysz
kazdego, wszedzie, zw³aszcza jak nie da kierowcy czasu i wejdzie
szybko na pasy.

Co proponujesz?

Wprowadziæ pierwszeñstwo hisenberga dla tirów. To znaczy niby osobówka
mo¿e mieæ pierwszeñstwo, ale wiecie, rozumiecie, najlepiej zadba o
swoje bezpieczeñstwo sam kierowca, a nie jakie¶ g³upie przepisy. W
koñcu jak kierowca martwy, to kara dla tirmana ma ma³e znaczenie... I
wtedy wszyscy krzykn± - "co to za popierdolony pomys³, kto móg³ to
kurwa wymy¶leæ, przecie¿ to jest
pojebane!!!jedenwykrzyknikjedena¶cie". I mo¿e zrozumiej±, ¿e sami od
rzeczy plot±.

Rozumiem. Có¿, masz prawo do g³upich pomys³ów i ignorowania takich spraw
jak masa, predkosc poruszania sie etc.

Zwolnic przed kazdymi pasami do 40?
Zatrzymac sie przed kazdymi?
Kamizelki odblaskowe dla kazdego pieszego? Zakaz czarnego ubioru?
Zakaz szsybkiego wchodzenia na pasy?
Koniecznosc zatrzymania siê przed pasami na minimum 5 sekund? Dla
piszego czy dla samochodu?

Zastanowi³bym siê tradycyjnie czy jeste¶my znacz±co g³upsi od innych
nacji, bo niektóre nie maj± z tym ¿adnego problemu. Jak jeste¶my
debilamy to szukaæ dalszych rozwi±zañ. Jak nie, to widaæ problem z
dupy wziêty.

Powtzrzam, zamiast uczyc pieszych ze na przejsciu maj± pierwszenstwo
i ze przechodzimy na zielonym, lepiej ich uczyc, ze przechodzimy
wtedy kiedy jest bezpiecznie.

A ja powtórzê jeszcze raz, ¿e tam gdzie ucz± ¿e pieszy na przej¶ciu ma
pierwszeñstwo, tam statystyki pokazuj± ¿e têdy w³a¶nie droga.

Ale tam równie¿ ucza w³asnie tego ze przechodzimy jak mozna, a sygnalizator
to tylko wskazówka, wiec moze jedno wynika z drugiego?


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"Czas to pieni±dz, pieni±dz to kobiety, kobiety to strata czasu"

29 Data: Marzec 13 2017 06:26:55
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 12.03.2017 o 23:00, Budzik pisze:

Powiem ci tak. W Warszawie jest naprawdê du¿a kultura jazdy. Jedyne
czego musimy siê nauczyæ to w³a¶nie "obs³uga przej¶æ". Kierowcy nie s±
zaskoczeni pojawieniem siê pieszych na przej¶ciach, bo wbrew temu co
tu poniektórzy twierdz±... piesi po prostu tam nie w³a¿± na si³ê. Jak
który wejdzie nie czekaj±c a¿ go puszcz±, to prawie zawsze kierowcy s±
tym faktem zaskoczeni.

Czyli jednak zdarza sie...

Tak - zdarza siê. Prawie zawsze jak pieszy wejdzie bez "pozwolenia" kierowcy.

Ja nie demonizuje problemu, oczywi¶cie ze wiekszosc chodzi ok.
Ale sa tacy, ktorzy sa zaskoczeni, widac to w momencie kiedy podjezdzam do
pasów, staje i wtedy widza auto k±tem oka i czasami delikatnie siê
przestrasza. Najczesciej jest to spowodowane obs³uga smartfona w czasie
przechodzenia.

My¶lê, ¿e nie masz siê czym chwaliæ. Straszenie pieszych na przej¶ciach...

A do wypadku wystarczy ze jeden idzie g³upio...

I drugiego co g³upio prowadzi. A w zasadzie pierwszego.

Nie pojawia siê nagle - jest okre¶lone dla przej¶cia, bo nie ma sensu
okre¶laæ go poza przej¶ciem. Nie jeste¶ w stanie przewidzieæ co zrobi
pieszy? No to trudno - przepuszczaj na zapas. S± kraje gdzie nie maj±
z tym problemów.

Oczywi¶cie ze jestem - w wiekszosci przypadków. Ale wystarczy raz sie
pomylic i trafic na takiego co to go nic nie obchodzi bo on ma
pierwszenstwo.
I klopot gotowy. Zw³aszcza dla niego.

Prawdziwy z ciebie socjalista - tak siê o innych troszczysz;)

Dziwne, ¿e w krajach gdzie manie pierwszeñstwa na przej¶ciach jest
oczywiste jako¶ wbrew temu co twierdzisz, piesi s± bezpieczniejsi.

Mo¿e tam ucza myslenia zamiast bezmyslena patrzenia na sygnalizator i
czerwone / zielone...

O - na zielonym te¿ pierwszeñstwo chcesz odbieraæ? My¶lenie swoj± drog±, zasady swoj± - to siê nie wyklucza.

A co to ma do rzeczy? Na tej zasadzie nale¿a³oby wszelkich morderców i
zabójców pu¶ciæ wolno - przecie¿ to ma³o wa¿nie w obliczu ¶mierci
poszkodowanych. Ba - nale¿a³oby, dobijaæ jak w Chinach.

Z³e porównanie, bo tutaj masz mo¿liwo¶c samemu zapobiegaæ.

Tam te¿ - na przyk³ad ¿eby nie dostaæ kosy na ulicy mo¿na nie wychodziæ z domu.

Je¿eli masz mo¿liwo¶c zapobiec morderstwu, to tak - powinienes to zrobiæ.

Wiêc powiniene¶ siedzieæ w domu. I najlepiej nie mieæ niczego, ¿eby nie prowokowaæ.

Dok³adnie ta para kaloszy - miejmy swiadomosc, ze wszyscy pope³niamy
b³edy, wiec dawajmy sobie margines bezpieczenstwa, zamiast dzia³ac na
krawedzi.

O kurwa - "¿ycie na krawêdzi - sport ekstremalny - przej¶cie dla
pieszych". Normalnie San Andreas, sorry nie mog³em siê powstrzymaæ;)

No wiem ze tak zabrzmia³o.

Patrz - a w krajach gdzie wbijaj± wszystkim do ³ba, ¿e pieszy na prtzej¶ciu ma pierwszeñstwo brzmi to jak jaki¶ g³upi ¿art. U nas jak widzisz nie.

Co proponujesz?

Wprowadziæ pierwszeñstwo hisenberga dla tirów. To znaczy niby osobówka
mo¿e mieæ pierwszeñstwo, ale wiecie, rozumiecie, najlepiej zadba o
swoje bezpieczeñstwo sam kierowca, a nie jakie¶ g³upie przepisy. W
koñcu jak kierowca martwy, to kara dla tirmana ma ma³e znaczenie... I
wtedy wszyscy krzykn± - "co to za popierdolony pomys³, kto móg³ to
kurwa wymy¶leæ, przecie¿ to jest
pojebane!!!jedenwykrzyknikjedena¶cie". I mo¿e zrozumiej±, ¿e sami od
rzeczy plot±.

Rozumiem. Có¿, masz prawo do g³upich pomys³ów i ignorowania takich spraw
jak masa, predkosc poruszania sie etc.

No przecie¿ piszê, ¿aby¶ nie ignorowa³. Taki tir w±zy ponad 40 ton i porusza siê do 90km/h. Jak mo¿esz to ignorowaæ i bezmy¶lnie korzystaæ z pierwszeñstwa. Przecie¿ tirmen mo¿e siê poymyliæ. Tych tirów nie jest znów tak du¿o - co ci szkodzi zatrzymaæ siê raz na 5 minut, nawet jak masz pierwszeñstwo? ;)

Zastanowi³bym siê tradycyjnie czy jeste¶my znacz±co g³upsi od innych
nacji, bo niektóre nie maj± z tym ¿adnego problemu. Jak jeste¶my
debilamy to szukaæ dalszych rozwi±zañ. Jak nie, to widaæ problem z
dupy wziêty.

Powtzrzam, zamiast uczyc pieszych ze na przejsciu maj± pierwszenstwo
i ze przechodzimy na zielonym, lepiej ich uczyc, ze przechodzimy
wtedy kiedy jest bezpiecznie.

A j ci jeszcze raz powatrzam, ze na odwrót - tam gdzie siê wbuja wszytkim do ³ba. ¿e pieszy ma pierwszeñstwo, tam jest bezpiecznie.

Shrek

30 Data: Marzec 13 2017 19:01:03
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Shrek  ...

Powiem ci tak. W Warszawie jest naprawdê du¿a kultura jazdy. Jedyne
czego musimy siê nauczyæ to w³a¶nie "obs³uga przej¶æ". Kierowcy nie
s± zaskoczeni pojawieniem siê pieszych na przej¶ciach, bo wbrew temu
co tu poniektórzy twierdz±... piesi po prostu tam nie w³a¿± na si³ê.
Jak który wejdzie nie czekaj±c a¿ go puszcz±, to prawie zawsze
kierowcy s± tym faktem zaskoczeni.

Czyli jednak zdarza sie...

Tak - zdarza siê. Prawie zawsze jak pieszy wejdzie bez "pozwolenia"
kierowcy.

Ja nie demonizuje problemu, oczywi¶cie ze wiekszosc chodzi ok.
Ale sa tacy, ktorzy sa zaskoczeni, widac to w momencie kiedy
podjezdzam do pasów, staje i wtedy widza auto k±tem oka i czasami
delikatnie siê przestrasza. Najczesciej jest to spowodowane obs³uga
smartfona w czasie przechodzenia.

My¶lê, ¿e nie masz siê czym chwaliæ. Straszenie pieszych na
przej¶ciach...

Zadne straszenie, po prostu idzie i nie patrzy, a ja zatrzymuje sie przed
przejsciem.
Dzis tez taki jeden w poprzek szed³, zapatrzony w smartfona, zatrzyma³em
sie bo i tak mia³em parkowaæ, zorientowa³ siê jak by³ 2 metry ode mnie.
Tym razem sie nie przestraszy³ tylko machna³ i przeprosi³.

A do wypadku wystarczy ze jeden idzie g³upio...

I drugiego co g³upio prowadzi. A w zasadzie pierwszego.

To oczywi¶cie tez prawda.
Ja nie zdejmuje winy z kierowców - bywa róznie.
Ja tylko pokazuje, ze jak pieszy sam nie dba o swoje bezpieczenstwo tylko
liczy na kierowców to raz na jakis czas sie z róznych wzgledów przeliczy.
 
Nie pojawia siê nagle - jest okre¶lone dla przej¶cia, bo nie ma
sensu okre¶laæ go poza przej¶ciem. Nie jeste¶ w stanie przewidzieæ
co zrobi pieszy? No to trudno - przepuszczaj na zapas. S± kraje
gdzie nie maj± z tym problemów.

Oczywi¶cie ze jestem - w wiekszosci przypadków. Ale wystarczy raz sie
pomylic i trafic na takiego co to go nic nie obchodzi bo on ma
pierwszenstwo.
I klopot gotowy. Zw³aszcza dla niego.

Prawdziwy z ciebie socjalista - tak siê o innych troszczysz;)

Cos w tym jest :)

Dziwne, ¿e w krajach gdzie manie pierwszeñstwa na przej¶ciach jest
oczywiste jako¶ wbrew temu co twierdzisz, piesi s± bezpieczniejsi.

Mo¿e tam ucza myslenia zamiast bezmyslena patrzenia na sygnalizator i
czerwone / zielone...

O - na zielonym te¿ pierwszeñstwo chcesz odbieraæ? My¶lenie swoj±
drog±, zasady swoj± - to siê nie wyklucza.

Ale powoduje b³êdne nawyki.
Odpowiadajac na twoje pytanie - tak, ja pomimo tego, ze mam zielone i tak
obserwuje co robia samochody w zasiegu wzroku.

A co to ma do rzeczy? Na tej zasadzie nale¿a³oby wszelkich morderców
i zabójców pu¶ciæ wolno - przecie¿ to ma³o wa¿nie w obliczu ¶mierci
poszkodowanych. Ba - nale¿a³oby, dobijaæ jak w Chinach.

Z³e porównanie, bo tutaj masz mo¿liwo¶c samemu zapobiegaæ.

Tam te¿ - na przyk³ad ¿eby nie dostaæ kosy na ulicy mo¿na nie
wychodziæ z domu.

Albo nie wchodziæ na trybune druzyny przeciwnej w koszulce swojej druzyny.
Ale kto zabroni... :)

Je¿eli masz mo¿liwo¶c zapobiec morderstwu, to tak - powinienes to
zrobiæ.

Wiêc powiniene¶ siedzieæ w domu. I najlepiej nie mieæ niczego, ¿eby
nie prowokowaæ.

A przez ulice nie przechodzic w ogole.
Bo jak wiadomo swiat jest czarno bia³y i nie ma zadnych innych odcieni
szarosci.
Come on! Staæ cie na wiecej!
;)

Dok³adnie ta para kaloszy - miejmy swiadomosc, ze wszyscy
pope³niamy b³edy, wiec dawajmy sobie margines bezpieczenstwa,
zamiast dzia³ac na krawedzi.

O kurwa - "¿ycie na krawêdzi - sport ekstremalny - przej¶cie dla
pieszych". Normalnie San Andreas, sorry nie mog³em siê powstrzymaæ;)

No wiem ze tak zabrzmia³o.

Patrz - a w krajach gdzie wbijaj± wszystkim do ³ba, ¿e pieszy na
prtzej¶ciu ma pierwszeñstwo brzmi to jak jaki¶ g³upi ¿art. U nas jak
widzisz nie.

Nie wiem jak to jest, w GBR nie czu³em sie jakos bardziej bezpiecznie niz u
nas.

Co proponujesz?

Wprowadziæ pierwszeñstwo hisenberga dla tirów. To znaczy niby
osobówka mo¿e mieæ pierwszeñstwo, ale wiecie, rozumiecie, najlepiej
zadba o swoje bezpieczeñstwo sam kierowca, a nie jakie¶ g³upie
przepisy. W koñcu jak kierowca martwy, to kara dla tirmana ma ma³e
znaczenie... I wtedy wszyscy krzykn± - "co to za popierdolony
pomys³, kto móg³ to kurwa wymy¶leæ, przecie¿ to jest
pojebane!!!jedenwykrzyknikjedena¶cie". I mo¿e zrozumiej±, ¿e sami od
rzeczy plot±.

Rozumiem. Có¿, masz prawo do g³upich pomys³ów i ignorowania takich
spraw jak masa, predkosc poruszania sie etc.

No przecie¿ piszê, ¿aby¶ nie ignorowa³. Taki tir w±zy ponad 40 ton i
porusza siê do 90km/h. Jak mo¿esz to ignorowaæ i bezmy¶lnie korzystaæ
z pierwszeñstwa. Przecie¿ tirmen mo¿e siê poymyliæ. Tych tirów nie
jest znów tak du¿o - co ci szkodzi zatrzymaæ siê raz na 5 minut, nawet
jak masz pierwszeñstwo? ;)

Z pierwszenstwem dla samochodów nie ma problemu bo ono nagle nie znika...
Natomiast masz racjê, jak widze szybko podjezdzajace do skrzyzowania,
bedace na drodze podporzadkowanej to zwalniam i patrze czy na pewno wie co
robi.

Zastanowi³bym siê tradycyjnie czy jeste¶my znacz±co g³upsi od innych
nacji, bo niektóre nie maj± z tym ¿adnego problemu. Jak jeste¶my
debilamy to szukaæ dalszych rozwi±zañ. Jak nie, to widaæ problem z
dupy wziêty.

Powtzrzam, zamiast uczyc pieszych ze na przejsciu maj±
pierwszenstwo i ze przechodzimy na zielonym, lepiej ich uczyc, ze
przechodzimy wtedy kiedy jest bezpiecznie.

A j ci jeszcze raz powatrzam, ze na odwrót - tam gdzie siê wbuja
wszytkim do ³ba. ¿e pieszy ma pierwszeñstwo, tam jest bezpiecznie.

Mo¿e masz racje, nie wiem, za ma³o bywam za granica, nie znam ani lokalnych
uwarunkowañ. Statystyki na pewno nie sa nasza mocna strona.
Duzo mamy wiecej potracen na pasach niz inne kraje europejskie?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"Je¶li bêd±c w towarzystwie kobiety potrafisz z niej czytaæ jak z
ksi±¿ki, nie stosuj systemu Braille'a."  T. Bernard

31 Data: Marzec 13 2017 21:15:35
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 13.03.2017 o 20:01, Budzik pisze:


A j ci jeszcze raz powatrzam, ze na odwrót - tam gdzie siê wbuja
wszytkim do ³ba. ¿e pieszy ma pierwszeñstwo, tam jest bezpiecznie.

Mo¿e masz racje, nie wiem, za ma³o bywam za granica, nie znam ani lokalnych
uwarunkowañ. Statystyki na pewno nie sa nasza mocna strona.
Duzo mamy wiecej potracen na pasach niz inne kraje europejskie?

My¶lê, ¿e warto sprawê potraktowaæ ca³o¶ciowo.

http://www.brd24.pl/technologie/europejski-raport-pieszych-polska-jednym-najniebezpieczniejszych-krajow/

Wychodzi na to, ¿e mamy trzy razy wiêcej ofiar w¶ród pieszych na milion ni¿ ¶rednia UE. Dalej twierdzisz, ¿e nasze rozwi±zania s± lepsze?

Shrek.

32 Data: Marzec 14 2017 04:00:55
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Shrek  ...

A j ci jeszcze raz powatrzam, ze na odwrót - tam gdzie siê wbuja
wszytkim do ³ba. ¿e pieszy ma pierwszeñstwo, tam jest bezpiecznie.

Mo¿e masz racje, nie wiem, za ma³o bywam za granica, nie znam ani
lokalnych uwarunkowañ. Statystyki na pewno nie sa nasza mocna strona.
Duzo mamy wiecej potracen na pasach niz inne kraje europejskie?

My¶lê, ¿e warto sprawê potraktowaæ ca³o¶ciowo.

http://www.brd24.pl/technologie/europejski-raport-pieszych-polska-jedny
m-najniebezpieczniejszych-krajow/

Wychodzi na to, ¿e mamy trzy razy wiêcej ofiar w¶ród pieszych na
milion ni¿ ¶rednia UE. Dalej twierdzisz, ¿e nasze rozwi±zania s±
lepsze?

Ale to sa statystyki o wypadkach z udzia³em pieszych, czyli np równei¿
potracenia kogo¶ idacego wzd³u¿ drogi. Jest nawet informacja o noszeniu
kamizelki poza terenem zabudowanym.
A my rozmawiamy o przechodzeniu rpzez przejscie dla pieszych.
To troche inny temat i takich statystyk by³bym ciekaw.

P.S. Czy ja gdzies napisa³em, ze nasze rozwiazania sa lepsze od
zagranicznych? Przeciez w³asnie pisze, ze u nas ucza, zamiast myslenie,
chodzic jak bezmyslne owce w stadzie...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"No bo jest tak: ludzie dziel± siê na trzy grupy: tych, którzy umiej±
liczyæ i tych, którzy nie umiej±."  Aneta Baran

33 Data: Marzec 14 2017 18:47:59
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 14.03.2017 o 05:00, Budzik pisze:

Ale to sa statystyki o wypadkach z udzia³em pieszych, czyli np równei¿
potracenia kogo¶ idacego wzd³u¿ drogi. Jest nawet informacja o noszeniu
kamizelki poza terenem zabudowanym.
A my rozmawiamy o przechodzeniu rpzez przejscie dla pieszych.
To troche inny temat i takich statystyk by³bym ciekaw.

Tu masz chocia¿by:

http://www.bezpieczne-przejscie.pl/poprawa-bezpieczenstwa/analiza-sytuacji/statystyki-policji.html

P.S. Czy ja gdzies napisa³em, ze nasze rozwiazania sa lepsze od
zagranicznych?

A to nie ty narzeka³e¶ na edukowanie, ¿e piesi maj± pierwszeñstwo?

Shrek

34 Data: Marzec 14 2017 19:00:44
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Shrek  ...

Ale to sa statystyki o wypadkach z udzia³em pieszych, czyli np
równei¿ potracenia kogo¶ idacego wzd³u¿ drogi. Jest nawet informacja
o noszeniu kamizelki poza terenem zabudowanym.
A my rozmawiamy o przechodzeniu rpzez przejscie dla pieszych.
To troche inny temat i takich statystyk by³bym ciekaw.

Tu masz chocia¿by:

http://www.bezpieczne-przejscie.pl/poprawa-bezpieczenstwa/analiza-sytua
cji/statystyki-policji.html

Sam widzisz - tu ca³y projekt powsta³, zeby piesi mieli równe szanse.
I projekt nie polega na szkoleniu kierowców ale na poprawie
infrastruktury...

Ale oczywi¶cie te statystyki sa pora¿aj±ce - nieca³y 1 zabity dziennie i
oko³o 10 rannych dziennie...

Pytanie gdzie ginie reszta, skoro np. w 2013 zgine³o ponad 1100 osób, a na
pasach i na skrzyzowaniu "tylko" oko³o 400...
Co z reszt±?

I jeszcze ma³y cytat:
W wiêkszo¶ci poszkodowanymi byli sami piesi 1 140 zabitych i 8 802 ranne,
którzy swoim zachowaniem czêsto powodowali du¿e zagro¿enie. W omawianym
roku spowodowali oni 8,9% zdarzeñ z ofiarami w ludziach.

P.S. Czy ja gdzies napisa³em, ze nasze rozwiazania sa lepsze od
zagranicznych?

A to nie ty narzeka³e¶ na edukowanie, ¿e piesi maj± pierwszeñstwo?

Narzeka³em, ze nie uczy siê ludzi myslec.
Ale to przeciez tylko jeden z aspektów.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"Czy ty jestes normalny, czy tylko listonoszem?"
by Jenka

35 Data: Marzec 14 2017 20:23:53
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 14.03.2017 o 20:00, Budzik pisze:

Ale oczywi¶cie te statystyki sa pora¿aj±ce - nieca³y 1 zabity dziennie i
oko³o 10 rannych dziennie...

Trzy razy wiêcej ni¿ ¶rednia unijna, któr± dodatkowo zawy¿aj± podobne nam demoludy.

Pytanie gdzie ginie reszta, skoro np. w 2013 zgine³o ponad 1100 osób, a na
pasach i na skrzyzowaniu "tylko" oko³o 400...
Co z reszt±?

Dobre pytanie - wynika ze pewnie na jezdni poza zabudowanym.

I jeszcze ma³y cytat:
W wiêkszo¶ci poszkodowanymi byli sami piesi 1 140 zabitych i 8 802 ranne,
którzy swoim zachowaniem czêsto powodowali du¿e zagro¿enie. W omawianym
roku spowodowali oni 8,9% zdarzeñ z ofiarami w ludziach.

Podkre¶li³bym czêsto i 8,9%.

A to nie ty narzeka³e¶ na edukowanie, ¿e piesi maj± pierwszeñstwo?

Narzeka³em, ze nie uczy siê ludzi myslec.
Ale to przeciez tylko jeden z aspektów.

Podejrzewam, ¿e to czy kierowcy siê na przej¶ciu spodziewaj± pieszych, czy uwa¿aj±, ¿e pieszych nie ma prawa tam byæ (to znaczy mog±, ale jak akurat ja nie jadê) jest w³a¶nie kluczowym czynnikiem.

Shrek.

36 Data: Marzec 15 2017 04:00:53
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Shrek  ...

Ale oczywi¶cie te statystyki sa pora¿aj±ce - nieca³y 1 zabity
dziennie i oko³o 10 rannych dziennie...

Trzy razy wiêcej ni¿ ¶rednia unijna, któr± dodatkowo zawy¿aj± podobne
nam demoludy.

No to teraz pytanie ile w tym winy kierowców i pieszych a ile
infrastruktury.

Pytanie gdzie ginie reszta, skoro np. w 2013 zgine³o ponad 1100 osób,
a na pasach i na skrzyzowaniu "tylko" oko³o 400...
Co z reszt±?

Dobre pytanie - wynika ze pewnie na jezdni poza zabudowanym.

Czyli to tam jest g³ówny problem.

I jeszcze ma³y cytat:
W wiêkszo¶ci poszkodowanymi byli sami piesi 1 140 zabitych i 8 802
ranne, którzy swoim zachowaniem czêsto powodowali du¿e zagro¿enie. W
omawianym roku spowodowali oni 8,9% zdarzeñ z ofiarami w ludziach.

Podkre¶li³bym czêsto i 8,9%.

:)
W sumie niewiele patrzac na to, jak czesto np. ludzie przebiegaja na pasach
na czerwonym zeby na tramwaj zdarzyc.
 
A to nie ty narzeka³e¶ na edukowanie, ¿e piesi maj± pierwszeñstwo?

Narzeka³em, ze nie uczy siê ludzi myslec.
Ale to przeciez tylko jeden z aspektów.

Podejrzewam, ¿e to czy kierowcy siê na przej¶ciu spodziewaj± pieszych,
czy uwa¿aj±, ¿e pieszych nie ma prawa tam byæ (to znaczy mog±, ale jak
akurat ja nie jadê) jest w³a¶nie kluczowym czynnikiem.

Nie wiem, praktycznie nie mia³em takich sytuacji w zyciu zeby miec
wyrobione zdanie.
wiem jedno - jak przechodze przez ulice to staram siê ocenic czy kierowca
mnie widzi czy nie i nie sotsuje podejscia - ide bo mam pierwszenstwo. I
polecam to kazdemu zdrowemu na umysle pieszemu.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"Dzieci staj± siê podobne do tego, co o nich my¶limy."
Bird Johnson

37 Data: Marzec 13 2017 17:55:34
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: re 



U¿ytkownik "Shrek"

....

Co proponujesz?

Wprowadziæ pierwszeñstwo hisenberga dla tirów. To znaczy niby osobówka
mo¿e mieæ pierwszeñstwo, ale wiecie, rozumiecie, najlepiej zadba o
swoje bezpieczeñstwo sam kierowca, a nie jakie¶ g³upie przepisy. W
koñcu jak kierowca martwy, to kara dla tirmana ma ma³e znaczenie... I
wtedy wszyscy krzykn± - "co to za popierdolony pomys³, kto móg³ to
kurwa wymy¶leæ, przecie¿ to jest
pojebane!!!jedenwykrzyknikjedena¶cie". I mo¿e zrozumiej±, ¿e sami od
rzeczy plot±.

Rozumiem. Có¿, masz prawo do g³upich pomys³ów i ignorowania takich spraw
jak masa, predkosc poruszania sie etc.

No przecie¿ piszê, ¿aby¶ nie ignorowa³. Taki tir w±zy ponad 40 ton i
porusza siê do 90km/h. Jak mo¿esz to ignorowaæ i bezmy¶lnie korzystaæ z
pierwszeñstwa. Przecie¿ tirmen mo¿e siê poymyliæ. Tych tirów nie jest
znów tak du¿o - co ci szkodzi zatrzymaæ siê raz na 5 minut, nawet jak
masz pierwszeñstwo? ;)
-- -
Przecie¿ TIRy je¿d¿± g³ównymi drogami, czyli z pierwszeñstwem.

38 Data: Marzec 13 2017 12:04:45
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: J.F. 

U¿ytkownik "Shrek"  napisa³ w wiadomo¶ci grup

Powiem ci tak. W Warszawie jest naprawdê du¿a kultura jazdy. Jedyne czego musimy siê nauczyæ to w³a¶nie "obs³uga przej¶æ". Kierowcy nie s± zaskoczeni pojawieniem siê pieszych na przej¶ciach, bo wbrew temu co tu poniektórzy twierdz±... piesi po prostu tam nie w³a¿± na si³ê. Jak który wejdzie nie czekaj±c a¿ go puszcz±, to prawie zawsze kierowcy s± tym faktem zaskoczeni.

Ale o to chodzi aby tak zostalo i piesi nie wlazili na sile :)

Co wiêcej - te¿ kiedy¶ by³em przera¿ony jak to piesi wogóle nie patrz± tylko w³a¿±. Ale popatrzy³em jak to wygl±da z perspektywy pieszego i nie jest to prawd±. Patrz± wcze¶niej raz i widz± dok³adnie ile samochodów jest za tob± i na s±siednim pasie i czy siê zatrzymuj±. Wystarczy jeden rzut oka - podobnie jak ty widzisz ogólnie ca³± sytuacjê przed sob± przez przedni± szybê, tak im wystarczy raz spojrzeæ.

Chyba, ze maja nos w tablecie.
Chyba, ze spiesza sie do tramwaju.
Chyba, ze im sie powie, ze samochody musza ich przepuszczac.
Chyba ze ... a co mamy na filmie ?

A potem ty patrzysz na takiego i wydaje ci siê, ¿e w³azi bezmy¶lnie. Otó¿ nie - w swojej dupocentryczno¶ci wydaje ci siê, ¿e jak ci nie spojrza³ w oczy to cie nie widzi, a to nieprawda. Sprawd¼ kiedy¶ jak bêdziesz przechodzi³, zastanów siê jak to wygl±da z perspektywy kierowcy.

Z perspektywy kierowcy, to mi sie zdarzylo kiedys przejscie z drzewem i skarpa, moj pas w sloncu, chodnik po lewej w cieniu.

Pieszy zdrowszy bedzie, jak sie nauczy, ze trzeba na samochody patrzec.
A samochodom mozna czasem mandatem przypomniec o obowiazkach.

Tu akurat na filmie sytuacja bardzo dwuznaczna.

Nie pojawia siê nagle - jest okre¶lone dla przej¶cia, bo nie ma sensu okre¶laæ go poza przej¶ciem. Nie jeste¶ w stanie przewidzieæ co zrobi pieszy? No to trudno - przepuszczaj na zapas. S± kraje gdzie nie maj± z tym problemów.

I np nie maja przejsc :-)

J.

39 Data: Marzec 13 2017 14:56:15
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 13.03.2017 o 12:04, J.F. pisze:

Chyba ze ... a co mamy na filmie ?

Sprawd¼ czego jest wiêcej na youtubach - popisów pieszych czy kierowców.

Pieszy zdrowszy bedzie, jak sie nauczy, ze trzeba na samochody patrzec.
A samochodom mozna czasem mandatem przypomniec o obowiazkach.

Jeste¶ te¿ za takimi relacjami dla tiry-osobówki? Bo uzasadnienie by³oby identyczne.

Tu akurat na filmie sytuacja bardzo dwuznaczna.

Ciekawe, ¿e tylko w azjatyckiej czê¶ci Europy budzi takie dwuznaczno¶ci.

S± kraje gdzie nie maj±
z tym problemów.

I np nie maja przejsc :-)

I to kolejny przejaw rozs±dku - mog± ³azieæ gdzie chc±, ale ustêpuj±, albo ³aziæ po0 przej¶ciach i wtedy ty ustêpujesz. W efekcie mo¿na by zmniejszyæ ilo¶æ przej¶æ.

Shrek

40 Data: Marzec 13 2017 15:11:21
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: J.F. 

U¿ytkownik "Shrek"  napisa³ w wiadomo¶ci grup W dniu 13.03.2017 o 12:04, J.F. pisze:

Chyba ze ... a co mamy na filmie ?
Sprawd¼ czego jest wiêcej na youtubach - popisów pieszych czy kierowców.

Pieszy zdrowszy bedzie, jak sie nauczy, ze trzeba na samochody patrzec.
A samochodom mozna czasem mandatem przypomniec o obowiazkach.

Jeste¶ te¿ za takimi relacjami dla tiry-osobówki? Bo uzasadnienie by³oby identyczne.

Ale przeciez tak jest - tir wyjezdza na glowna, i dalej sie juz zatrzymuje tylko na swiatlach.

A przejscia dla pieszych czesciej niz skrzyzowania.

Tu akurat na filmie sytuacja bardzo dwuznaczna.
Ciekawe, ¿e tylko w azjatyckiej czê¶ci Europy budzi takie dwuznaczno¶ci.

To zapodaj na jakas niemiecka, francuska, wloska i angielska grupe.
Przebieganie przez jezdnie raczej nigdzie nie jest tolerowane/mile widziane.

Mozna jeszcze zapodac na dunska i holenderska - ogolna i rowerowa :-)

S± kraje gdzie nie maj±
z tym problemów.
I np nie maja przejsc :-)

I to kolejny przejaw rozs±dku - mog± ³azieæ gdzie chc±, ale ustêpuj±, albo ³aziæ po0 przej¶ciach i wtedy ty ustêpujesz. W efekcie mo¿na by zmniejszyæ ilo¶æ przej¶æ.

No i co lepsze - jak pieszy ma poczekac w wyznaczonych miejscach, w zamian zyskujac jakas tam ochrone, czy jak pieszy ma poczekac wszedzie i ochrony nie ma zadnej nigdzie ?

A korkow w tych miasteczkach nie ma ?
Bo jak pieszy ma przejsc, gdy w obie strony ciag pojazdow ?

A, wiem - wtedy mu przejscie maluja. I swiatla stawiaja :-)

J.

41 Data: Marzec 13 2017 15:54:59
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 13.03.2017 o 15:11, J.F. pisze:

Jeste¶ te¿ za takimi relacjami dla tiry-osobówki? Bo uzasadnienie
by³oby identyczne.

Ale przeciez tak jest - tir wyjezdza na glowna, i dalej sie juz
zatrzymuje tylko na swiatlach.

Powa¿nie n trójk±tach i stopach tnie na pa³ê?

Tu akurat na filmie sytuacja bardzo dwuznaczna.
Ciekawe, ¿e tylko w azjatyckiej czê¶ci Europy budzi takie dwuznaczno¶ci.

To zapodaj na jakas niemiecka, francuska, wloska i angielska grupe.
Przebieganie przez jezdnie raczej nigdzie nie jest tolerowane/mile
widziane.

Przecie¿ on nie przebiega³ - wszed³ normalnie. Potem spierdala³ - problem w tym, ¿e w tym samym kierunku co kierownik. W sumie dobrze spierdala³ - kto by siê spodziewa³, ¿e kto¶ na pustej jezdni zajmie prawy pas - wiadomo, ¿e lewy rz±dzi;)

I to kolejny przejaw rozs±dku - mog± ³azieæ gdzie chc±, ale ustêpuj±,
albo ³aziæ po0 przej¶ciach i wtedy ty ustêpujesz. W efekcie mo¿na by
zmniejszyæ ilo¶æ przej¶æ.

No i co lepsze - jak pieszy ma poczekac w wyznaczonych miejscach, w
zamian zyskujac jakas tam ochrone,

A jaka ochronê - bo na razie wynika z tego, ¿e ¿adn±.

A korkow w tych miasteczkach nie ma ?
Bo jak pieszy ma przejsc, gdy w obie strony ciag pojazdow ?

No widzisz - a jako¶ sobie radz±. Wychodzi na to, ¿e jednak z jaki¶ powodów jeste¶my g³upsi i u nas siê nie da. A w to ¿e mamy znacznie ni¿sze IQ jako¶ mi siê nie chce wierzyæ.

Shrek

42 Data: Marzec 13 2017 16:14:48
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: J.F. 

U¿ytkownik "Shrek"  napisa³ w wiadomo¶ci grup W dniu 13.03.2017 o 15:11, J.F. pisze:

Jeste¶ te¿ za takimi relacjami dla tiry-osobówki? Bo uzasadnienie
by³oby identyczne.

Ale przeciez tak jest - tir wyjezdza na glowna, i dalej sie juz
zatrzymuje tylko na swiatlach.

Powa¿nie n trójk±tach i stopach tnie na pa³ê?

Po to jest glowna, zeby nie bylo trojkatow ani stopow :-)

Czasem sa swiatla, czasem trafia w bardziej glowna - ale to juz z rzadka.

Tu akurat na filmie sytuacja bardzo dwuznaczna.
Ciekawe, ¿e tylko w azjatyckiej czê¶ci Europy budzi takie dwuznaczno¶ci.
To zapodaj na jakas niemiecka, francuska, wloska i angielska grupe.
Przebieganie przez jezdnie raczej nigdzie nie jest tolerowane/mile
widziane.
Przecie¿ on nie przebiega³ - wszed³ normalnie. Potem spierdala³ - problem w tym, ¿e w tym samym kierunku co kierownik. W sumie dobrze spierdala³ - kto by siê spodziewa³, ¿e kto¶ na pustej jezdni zajmie prawy pas - wiadomo, ¿e lewy rz±dzi;)

Trudno mi powiedziec ktorym samochod jechal - srodkowym czy prawym.
Gdyby sie zatrzymal, to by go kierownik ominal, gdyby szedl normalnie - to mam wrazenie ze tez by kierownik zdazyl przed nim, a jemu sie biegac zachcialo.

No coz - jak to znajoma mowila: popatrzec kto, pisnac klaksonem i
- jesli chlop - omijac za, bo na pewno przyspieszy,
- jesli baba - hamowac, bo nie wiadomo co zrobi :-)

I to kolejny przejaw rozs±dku - mog± ³azieæ gdzie chc±, ale ustêpuj±,
albo ³aziæ po0 przej¶ciach i wtedy ty ustêpujesz. W efekcie mo¿na by
zmniejszyæ ilo¶æ przej¶æ.
No i co lepsze - jak pieszy ma poczekac w wyznaczonych miejscach, w
zamian zyskujac jakas tam ochrone,
A jaka ochronê - bo na razie wynika z tego, ¿e ¿adn±.

Chocby taka, ze tu bedzie wyplata z OC pojazdu, a obok bylby regres z AC :-)

Poza tym kierowca ma uwazac, zwolnic, a nawet ustapic pierwszenstwa.
A bez przejscia to nic.

A korkow w tych miasteczkach nie ma ?
Bo jak pieszy ma przejsc, gdy w obie strony ciag pojazdow ?

No widzisz - a jako¶ sobie radz±. Wychodzi na to, ¿e jednak z jaki¶ powodów jeste¶my g³upsi i u nas siê nie da. A w to ¿e mamy znacznie ni¿sze IQ jako¶ mi siê nie chce wierzyæ.

No wiesz, moze byc np po amerykansku.
Jacy piesi, przeciez kazdy ma samochod :-)

J.

43 Data: Marzec 13 2017 16:35:14
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 13.03.2017 o 16:14, J.F. pisze:

Ale przeciez tak jest - tir wyjezdza na glowna, i dalej sie juz
zatrzymuje tylko na swiatlach.

Powa¿nie n trójk±tach i stopach tnie na pa³ê?

Po to jest glowna, zeby nie bylo trojkatow ani stopow :-)

Czasem sa swiatla, czasem trafia w bardziej glowna - ale to juz z rzadka.

No ale jak t± bradziej g³ówn± jedzie osobówka, to powinna ust±piæ przecie¿ dla w³asnego dobra - z 44tonami nie wygra. Wiêc nie uczmy ludzi, ¿e znak pierwszeñstwa czy zielone ¶wiat³o daje im pierwszeñstwo przed tirem, bo potem kogo¶ tir rozjedzie i p³acz. I jak podoba ci siê taka argumentacja?

To zapodaj na jakas niemiecka, francuska, wloska i angielska grupe.
Przebieganie przez jezdnie raczej nigdzie nie jest tolerowane/mile
widziane.
Przecie¿ on nie przebiega³ - wszed³ normalnie. Potem spierdala³ -
problem w tym, ¿e w tym samym kierunku co kierownik. W sumie dobrze
spierdala³ - kto by siê spodziewa³, ¿e kto¶ na pustej jezdni zajmie
prawy pas - wiadomo, ¿e lewy rz±dzi;)

Trudno mi powiedziec ktorym samochod jechal - srodkowym czy prawym.

Czy my ten sam film widzimy? Najpierw ci pieszy wbieg na jezdniê, potem nie widaæ z którego pasa na który zmienia³? Bo odnoszê wra¿enie, ¿e tyy wiesz i widzisz co chcesz. A akurat z nagraniem ciê¿ko dyskutowaæ.

Gdyby sie zatrzymal, to by go kierownik ominal, gdyby szedl normalnie -
to mam wrazenie ze tez by kierownik zdazyl przed nim, a jemu sie biegac
zachcialo.

Tak - wina pieszego - spierdala³ nie tam gdzie chcia³ kierowca. Daj ju¿ spokój.

EOT- bo nawet oczywiste fakty widoczne jak na d³oni w filmiku prubujesz przeinaczaæ.

Shrek

44 Data: Marzec 13 2017 17:09:19
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: J.F. 

U¿ytkownik "Shrek"  napisa³ w wiadomo¶ci grup W dniu 13.03.2017 o 16:14, J.F. pisze:

To zapodaj na jakas niemiecka, francuska, wloska i angielska grupe.
Przebieganie przez jezdnie raczej nigdzie nie jest tolerowane/mile
widziane.
Przecie¿ on nie przebiega³ - wszed³ normalnie. Potem spierdala³ -
problem w tym, ¿e w tym samym kierunku co kierownik. W sumie dobrze
spierdala³ - kto by siê spodziewa³, ¿e kto¶ na pustej jezdni zajmie
prawy pas - wiadomo, ¿e lewy rz±dzi;)

Trudno mi powiedziec ktorym samochod jechal - srodkowym czy prawym.

Czy my ten sam film widzimy? Najpierw ci pieszy wbieg na jezdniê, potem

Nie na jezdnie, ale wyraznie widac, ze wchodzi normalnie, idzie ... i nagle zaczyna biec, aby trafic prosto pod samochod.

nie widaæ z którego pasa na który zmienia³? Bo odnoszê wra¿enie, ¿e tyy wiesz i widzisz co chcesz. A akurat z nagraniem ciê¿ko dyskutowaæ.

akurat na poczatku nagrania to widac samochod jadacy po linii dzielacej dwa pasy. Co bylo wczesniej - tego nie widac.

Gdyby sie zatrzymal, to by go kierownik ominal, gdyby szedl normalnie -
to mam wrazenie ze tez by kierownik zdazyl przed nim, a jemu sie biegac
zachcialo.
Tak - wina pieszego - spierdala³ nie tam gdzie chcia³ kierowca. Daj ju¿ spokój.
EOT- bo nawet oczywiste fakty widoczne jak na d³oni w filmiku prubujesz przeinaczaæ.

Na filmie to akurat najwyrazniej widac ze pieszy zaczal biec, aby zderzyc sie z pojazdem :-)

J.

45 Data: Marzec 14 2017 21:40:12
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: mk4 

On 2017-03-12 19:52, Shrek wrote:

Co wiêcej - te¿ kiedy¶ by³em przera¿ony jak to piesi wogóle nie patrz±
tylko w³a¿±. Ale popatrzy³em jak to wygl±da z perspektywy pieszego i nie
jest to prawd±. Patrz± wcze¶niej raz i widz± dok³adnie ile samochodów
jest za tob± i na s±siednim pasie i czy siê zatrzymuj±. Wystarczy jeden
rzut oka - podobnie jak ty widzisz ogólnie ca³± sytuacjê przed sob±
przez przedni± szybê, tak im wystarczy raz spojrzeæ. A potem ty patrzysz
na takiego i wydaje ci siê, ¿e w³azi bezmy¶lnie. Otó¿ nie - w swojej
dupocentryczno¶ci wydaje ci siê, ¿e jak ci nie spojrza³ w oczy to cie
nie widzi, a to nieprawda. Sprawd¼ kiedy¶ jak bêdziesz przechodzi³,
zastanów siê jak to wygl±da z perspektywy kierowcy.

Tylko czemu w±tkowy filmik nie potwierdza tych teorii. Jeden samochód i jeden pieszy. I jako¶ siê hmm... spotkali.

--
mk4

46 Data: Marzec 14 2017 21:42:19
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: mk4 

On 2017-03-12 19:52, Shrek wrote:

Nie pojawia siê nagle - jest okre¶lone dla przej¶cia, bo nie ma sensu
okre¶laæ go poza przej¶ciem. Nie jeste¶ w stanie przewidzieæ co zrobi
pieszy? No to trudno - przepuszczaj na zapas. S± kraje gdzie nie maj± z
tym problemów.

Tylko problem, ze sa to tzw gownokraje typu Norwegia (gdzie ludzi tyle co u nas w jednym wojewodztwie) czy Belgia gdzie kamieniem mozna od granicy do granicy rzucic.

No ale przyznaje, ze sa.

--
mk4

47 Data: Marzec 14 2017 21:45:25
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: mk4 

On 2017-03-12 19:52, Shrek wrote:

Wprowadziæ pierwszeñstwo hisenberga dla tirów. To znaczy niby osobówka
mo¿e mieæ pierwszeñstwo, ale wiecie, rozumiecie, najlepiej zadba o swoje
bezpieczeñstwo sam kierowca, a nie jakie¶ g³upie przepisy. W koñcu jak
kierowca martwy, to kara dla tirmana ma ma³e znaczenie... I wtedy
wszyscy krzykn± - "co to za popierdolony pomys³, kto móg³ to kurwa
wymy¶leæ, przecie¿ to jest pojebane!!!jedenwykrzyknikjedena¶cie". I mo¿e
zrozumiej±, ¿e sami od rzeczy plot±.

Tlko tobie sie caly czas pieprzy, ze tutaj mas zoba pojazdy w ruchu i sa rownoprawnymi uczesntikami drogi.

A tam masz jesdnie dla pojazdow i petenta w postaci pieszgeo, ktory chce ja przekroczyc. Jesli wprowadzimy zasade, ze to jezdnia przecina chodnik a nie na odwrot to sie z toba mozna zgodzic. Inaczej to porownujesz nieporownywalne.

--
mk4

48 Data: Marzec 14 2017 21:37:05
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: mk4 

On 2017-03-12 19:01, Budzik wrote:

U¿ytkownik Shrek  ...

A ze nie zawsze im sie uda - tak samo jak pope³niaj± b³êd w stosunku
do innych kierowców, tak samo jak zdarzaj± siê obcierki parkingowe,
tak samo czasami nie zauwaza pieszego bo ciemno, bo na drodze
dozwolona predkosc 70, bo pieszy obrany na czarno, bo wyszed³ zza
jakiego¶ s³upka.

No dobrze - ale co to zmienia? Kierowcom te¿ proponujesz
zatrzymaywanie siê na zielonym i rozejrzenie siê? Uwa¿asz, ¿e nale¿y
zrobiæ kampanie reklamow± "zatrzymaj siê na zielonym" i nie wmawiaæ na
kursach g³upot, ¿e zielone daje pierwszeñstwo? A mo¿e nadpierwszeñstwo
tirów?

Dok³adnie odwrotnie.
Proponuje t³umaczyc pieszym, ze ich pierwszenstwo ktore nagle pojawia sie w
momencie wejscia na pasy nijak ma sie do ich BEZPIECZNEGO przejscia na
drug± strone.
Nie wmawiac im ze na pasach maja pierwszenstwo i juz, bo potem dochodzi
w³asnie do takich niepotrzebnych sytuacji.

Dobrze gada!

Jeszcze raz - nie rób pewexu - co ma zrobiæ pieszy to jedno, co ma
zrobiæ kierowca to drugie. I nie ma t³umaczenia, ¿e co prawda mia³
ust±piæ pierwszeñstwa, no ale sk±d móg³ siê spodziewaæ, ¿e pieszy
jednak z niego skorzysta (byæ mo¿e przez nieuwagê czy g³upotê - inna
para kaloszy).

Dok³adnie ta para kaloszy - miejmy swiadomosc, ze wszyscy pope³niamy b³edy,
wiec dawajmy sobie margines bezpieczenstwa, zamiast dzia³ac na krawedzi.

A tu jeszcze lepiej gada!

--
mk4

49 Data: Marzec 14 2017 21:30:56
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: mk4 

On 2017-03-12 15:05, Shrek wrote:

W dniu 12.03.2017 o 14:37, Budzik pisze:

Ale to s± dwie ró¿ne sprawy. Pieszy niech siê martwi o w³asne ¿ycie
sam, a kierowca niech sprawdzi w PoRD jak siê powinien na przej¶ciu
zachowaæ i dlaczego pojawieniem siê pieszego na przejsciu zaskoczony
powinien nie byæ.

Alez kierowcy siê staraj±.

Ró¿nie bywa.

A ze nie zawsze im sie uda - tak samo jak pope³niaj± b³êd w stosunku do
innych kierowców, tak samo jak zdarzaj± siê obcierki parkingowe, tak samo
czasami nie zauwaza pieszego bo ciemno, bo na drodze dozwolona
predkosc 70,
bo pieszy obrany na czarno, bo wyszed³ zza jakiego¶ s³upka.

No dobrze - ale co to zmienia? Kierowcom te¿ proponujesz zatrzymaywanie
siê na zielonym i rozejrzenie siê? Uwa¿asz, ¿e nale¿y zrobiæ kampanie
reklamow± "zatrzymaj siê na zielonym" i nie wmawiaæ na kursach g³upot,
¿e zielone daje pierwszeñstwo? A mo¿e nadpierwszeñstwo tirów?

A ty nie patrzysz jak masz zielone czy nikt nie tnie z boku?

A jak na zwyk³ej drodze doje¿d¿asz do wzniesienia to nie spodziewasz sie ze nagle jakis miszcz wyprzedzania sie wyloni z przeciwka?

No to prawdziwy lekkoduch z ciebie

--
mk4

50 Data: Marzec 12 2017 19:15:00
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: re 



U¿ytkownik "Shrek"

....

I zgadzam siê, ze wmawianie ludziom, ze maja pierwszenstwo na pasach co
powoduje ze w³aza na ulice jak krowy to niebezpieczny kierunek edukacji.

Przy czym uwa¿aj± tak g³ównie kierowcy;) Ciekawe czemu?
-- -
Z praw fizyki.

51 Data: Marzec 13 2017 20:17:40
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Mateusz Bogusz 

I zgadzam siÄ™, ze wmawianie ludziom, ze maja pierwszenstwo na pasach co
powoduje ze w³aza na ulice jak krowy to niebezpieczny kierunek edukacji.

Przy czym uwa¿ajÄ… tak g³ównie kierowcy;) Ciekawe czemu?

A kto to jest kierowca? Ja mam samochód, ale mam te¿ rower, psa i buty do biegania. To jak siÄ™ bÄ™dÄ™ wypowiada³ w temacie, to do której kategorii mnie umieÅ›cisz?

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

52 Data: Marzec 13 2017 21:16:40
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 13.03.2017 o 20:17, Mateusz Bogusz pisze:

I zgadzam siÄ™, ze wmawianie ludziom, ze maja pierwszenstwo na pasach co
powoduje ze w³aza na ulice jak krowy to niebezpieczny kierunek edukacji.

Przy czym uwa¿ajÄ… tak g³ównie kierowcy;) Ciekawe czemu?

A kto to jest kierowca? Ja mam samochód, ale mam te¿ rower, psa i buty
do biegania. To jak siÄ™ bÄ™dÄ™ wypowiada³ w temacie, to do której
kategorii mnie umieścisz?

A jesteÅ› kierowcÄ…?

Shrek

53 Data: Marzec 14 2017 18:33:25
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Mateusz Bogusz 

A jesteÅ› kierowcÄ…?

Shrek

Czasami prowadzÄ™ ja, a czasami mnie wo¿Ä…. To jak? :-)

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

54 Data: Marzec 14 2017 18:45:49
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 14.03.2017 o 18:33, Mateusz Bogusz pisze:

A jesteÅ› kierowcÄ…?

Czasami prowadzÄ™ ja, a czasami mnie wo¿Ä…. To jak? :-)

To jeszcze raz zapytam? JesteÅ› kierowcÄ…?

Shrek

55 Data: Marzec 14 2017 21:54:54
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: mk4 

On 2017-03-14 18:45, Shrek wrote:

W dniu 14.03.2017 o 18:33, Mateusz Bogusz pisze:
A jesteÅ› kierowcÄ…?

Czasami prowadzÄ™ ja, a czasami mnie wo¿Ä…. To jak? :-)

To jeszcze raz zapytam? JesteÅ› kierowcÄ…?

Pitolicie panie.

--
mk4

56 Data: Marzec 14 2017 21:28:20
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: mk4 

On 2017-03-12 13:03, Shrek wrote:

W dniu 12.03.2017 o 13:00, Budzik pisze:

niemniej wychodzê z za³o¿enia ze o w³asne bezpieczenstwo nale¿y dbac
przede
wszystkim samemu.

Ale to s± dwie ró¿ne sprawy. Pieszy niech siê martwi o w³asne ¿ycie sam,
a kierowca niech sprawdzi w PoRD jak siê powinien na przej¶ciu zachowaæ
i dlaczego pojawieniem siê pieszego na przejsciu zaskoczony powinien nie
byæ.

Liczbe przejsc nalezy podzielic przez 10. I problem bedzie rozwiazany.

--
mk4

57 Data: Marzec 12 2017 19:42:37
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Poldek 

W dniu 2017-03-12 o 13:00, Budzik pisze:

U¿ytkownik Shrek  ...

Ty mowisz o przepisach a mnie sie przypomina znane powiedzenie ze
cmentarze sa pe³na ludzi ktorzy mieli pierwszenstwo.
IMO trzeba byæ delikatnym idiot± zeby w takiej sytuacji nie
przepuscic jedynego auta w zasiegu wzroku tylko pokazywaæ, ze
koniecznie musi sie przejsc przed nim...

To ¿e siê pieszy nie popisa³ w ¿aden sposób nie wybiela kierowcy. Jest
to ewidentnie jego wina. To ¿e siê niespodziewa³ pieszego na przej¶ciu
nie jest okoliczno¶ci± ³agodz±c±, wrêcz przeciwnie. Je¶li bêdzie siê
tak t³umaczy³ w s±dzie, to nale¿y mu przypieprzyæ maksymaln± mo¿liw±
karê, bo jak widaæ nie rozumie swojego b³êdu.

Nie znam miejsca ale pewnie masz racje - za szybko, za ma³o uwagi, za pó¼na
reakcja i efekty s±.
niemniej wychodzê z za³o¿enia ze o w³asne bezpieczenstwo nale¿y dbac przede
wszystkim samemu.
I zgadzam siê, ze wmawianie ludziom, ze maja pierwszenstwo na pasach co
powoduje ze w³aza na ulice jak krowy to niebezpieczny kierunek edukacji.

Zdejmij trochê nogê z gazu, zd±¿ysz wyhamowaæ nawet przed krow±.

58 Data: Marzec 12 2017 22:00:59
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Poldek  ...

To ¿e siê pieszy nie popisa³ w ¿aden sposób nie wybiela kierowcy.
Jest to ewidentnie jego wina. To ¿e siê niespodziewa³ pieszego na
przej¶ciu nie jest okoliczno¶ci± ³agodz±c±, wrêcz przeciwnie. Je¶li
bêdzie siê tak t³umaczy³ w s±dzie, to nale¿y mu przypieprzyæ
maksymaln± mo¿liw± karê, bo jak widaæ nie rozumie swojego b³êdu.

Nie znam miejsca ale pewnie masz racje - za szybko, za ma³o uwagi, za
pó¼na reakcja i efekty s±.
niemniej wychodzê z za³o¿enia ze o w³asne bezpieczenstwo nale¿y dbac
przede wszystkim samemu.
I zgadzam siê, ze wmawianie ludziom, ze maja pierwszenstwo na pasach
co powoduje ze w³aza na ulice jak krowy to niebezpieczny kierunek
edukacji.

Zdejmij trochê nogê z gazu, zd±¿ysz wyhamowaæ nawet przed krow±.

Dosta³em od Cavallino pewnie z 10 kapelusz plonk warning wiec to chyba nie
do mnie :)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"Bo¿e, u¿ycz mi pogody ducha, abym godzi³ siê z tym, czego nie mogê
zmieniæ,  odwagi, abym zmienia³ to, co mogê zmieniæ,  i szczê¶cia,
aby mi siê jedno z drugim nie popieprzy³o."  Stephen King

59 Data: Marzec 12 2017 11:30:50
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  Budzik pisze tak:

U¿ytkownik PiteR  ...

Nie wiem z jak± prêdko¶ci± jecha³ ten samochód, ale fakt jest
taki, ¿e na filmie od pocz±tku widaæ ¶wiat³a stop. Czyli
hamowa³, ale siê nie wyrobi³. Próbowa³ uciekaæ na prawy pas, a
pieszy jakby celowo mu jeszcze wbieg³ pod ko³a.

Wina kierowcy jak nic. Facet szed³ po pasach. Go¶ciu zap. z
80km/h bo w tym miejscu siê zap. Pieszy nie mia³ tyle zimnej krwi
¿eby stan±æ lub zawróciæ. Na jego szczê¶cie mia³ 50m do du¿ego
szpitala. Mo¿e spotka³o siê dwóch zamiejscowych. Tam trzeba
bardzo uwa¿aæ.

Ty mowisz o przepisach a mnie sie przypomina znane powiedzenie ze
cmentarze sa pe³na ludzi ktorzy mieli pierwszenstwo.
IMO trzeba byæ delikatnym idiot± zeby w takiej sytuacji nie
przepuscic jedynego auta w zasiegu wzroku tylko pokazywaæ, ze
koniecznie musi sie przejsc przed nim...


Trzeba byæ delikatnym idiot± ¿eby nie zachowaæ "szczególne ostro¿no¶ci"
i pukn±æ kogo¶ na pasach, naraziæ siê na ci±ganie po s±dach przez jak±¶
potencjaln± patolê co zwietrzy szansê na wielkie odszkodowanie.

--
Piter

no parking at any time

60 Data: Marzec 12 2017 13:00:50
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: Budzik 

U¿ytkownik PiteR  ...

Nie wiem z jak± prêdko¶ci± jecha³ ten samochód, ale fakt jest
taki, ¿e na filmie od pocz±tku widaæ ¶wiat³a stop. Czyli
hamowa³, ale siê nie wyrobi³. Próbowa³ uciekaæ na prawy pas, a
pieszy jakby celowo mu jeszcze wbieg³ pod ko³a.

Wina kierowcy jak nic. Facet szed³ po pasach. Go¶ciu zap. z
80km/h bo w tym miejscu siê zap. Pieszy nie mia³ tyle zimnej krwi
¿eby stan±æ lub zawróciæ. Na jego szczê¶cie mia³ 50m do du¿ego
szpitala. Mo¿e spotka³o siê dwóch zamiejscowych. Tam trzeba
bardzo uwa¿aæ.

Ty mowisz o przepisach a mnie sie przypomina znane powiedzenie ze
cmentarze sa pe³na ludzi ktorzy mieli pierwszenstwo.
IMO trzeba byæ delikatnym idiot± zeby w takiej sytuacji nie
przepuscic jedynego auta w zasiegu wzroku tylko pokazywaæ, ze
koniecznie musi sie przejsc przed nim...

Trzeba byæ delikatnym idiot± ¿eby nie zachowaæ "szczególne ostro¿no¶ci"
i pukn±æ kogo¶ na pasach, naraziæ siê na ci±ganie po s±dach przez jak±¶
potencjaln± patolê co zwietrzy szansê na wielkie odszkodowanie.

Ok, to teraz tylko zastanowmy siê, ktory idiota jest wiekszy - ten ktory
ewentualnie bedzie musia³ siê wybraæ do s±du czy ten ktory bedzie w
najlepszym razie leza³ po³amany w szpitalu...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
Ironi± czêsto pokrywa siê niemo¿no¶æ my¶lenia.
Frank Herbert

61 Data: Marzec 12 2017 12:02:51
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 12.03.2017 o 09:28, szod pisze:

a pieszy jakby celowo mu jeszcze
wbieg³ pod ko³a.

A to z³y pieszy. Celowo siê pod ko³a rzuci³. Zupe³nie jak przydro¿ne enty.

Shrek

62 Data: Marzec 12 2017 12:35:23
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: szod 

W dniu 2017-03-12 o 12:02, Shrek pisze:

A to z³y pieszy. Celowo siê pod ko³a rzuci³. Zupe³nie jak przydro¿ne enty.

Z automatu powinni byæ surowo karani ci, którzy lez± przez przej¶cie kompletnie nie interesuj±c siê, co siê wokó³ dzieje. I podobne ograniczenie jak maj± kierowcy - podczas przechodzenia przez przej¶cie zakaz u¿ywania srajfonów, co jest czêsto widoczne z gêb± wklejon± w ekran. Pomiêdzy pierwszeñstwem na przej¶ciu, a przej¶ciem traktowanym jak droga z pierwszeñstwem jest ró¿nica. Piesi my¶l± ¿e to drugie jest prawid³owe. Dopóki kto¶ im w ty³ek nie wjedzie. Wtedy siê rozgl±daj±. Jestem ciekawy, czy jaki¶ pieszy dosta³ kiedy¶ mandat za takie w³a¿enie bez upewnienia siê czy mo¿e. Zawsze spychaj± winê na kierowcê, bo najecha³ na pieszego.

63 Data: Marzec 12 2017 12:51:59
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 12.03.2017 o 12:35, szod pisze:

Z automatu powinni byæ surowo karani ci, którzy lez± przez przej¶cie
kompletnie nie interesuj±c siê, co siê wokó³ dzieje. I podobne
ograniczenie jak maj± kierowcy - podczas przechodzenia przez przej¶cie
zakaz u¿ywania srajfonów, co jest czêsto widoczne z gêb± wklejon± w
ekran. Pomiêdzy pierwszeñstwem na przej¶ciu, a przej¶ciem traktowanym
jak droga z pierwszeñstwem jest ró¿nica. Piesi my¶l± ¿e to drugie jest
prawid³owe. Dopóki kto¶ im w ty³ek nie wjedzie. Wtedy siê rozgl±daj±.
Jestem ciekawy, czy jaki¶ pieszy dosta³ kiedy¶ mandat za takie w³a¿enie
bez upewnienia siê czy mo¿e. Zawsze spychaj± winê na kierowcê, bo
najecha³ na pieszego.

Nie da siê z tob± dyskutowaæ - pieszy na przej¶ciu ma pierwszeñstwo i koniec. Kierowcê nic wiêcej nie powinno interesowaæ - jak potrafi siê zatrzymaæ w miejscu i nie boi siê, ze ktro¶ mu w dupê wjedzie to ok, jak nie potrafi, to ma zwolniæ wcze¶niej. Koniec.

To ¿e pieszy powinien dla w³asnego dobra czasem ust±piæ, bo z ton± ¿elaztwa nie wygra to inna sprawa. Ale nie róbmy pewexu - instynkt samozachowawczy (b±d¼ jego brak) pieszego nijak nie zmienia tego, ¿e w tytuowym przypadku wina jest kierowcy. A jak kierowca zamiast wyraziæ sktuchê próbuje siê t³umaczyæ, ¿e pieszy powinien mu ust±piæ, bo aleje na cmentarzach dla tych z pierwszeñstwem powinno skutkowaæ najwy¿sz± kar± z dostêpnych. Bo nie do¶æ ¿e potr±ci³, nie do¶æ ¿e nie zrozumia³, to w niewiedzy trwa i robi z niej cnote.

Shrek

64 Data: Marzec 12 2017 13:07:47
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: szod 

W dniu 2017-03-12 o 12:51, Shrek pisze:

Nie da siê z tob± dyskutowaæ - pieszy na przej¶ciu ma pierwszeñstwo i
koniec. Kierowcê nic wiêcej nie powinno interesowaæ - jak potrafi siê
zatrzymaæ w miejscu i nie boi siê, ze ktro¶ mu w dupê wjedzie to ok, jak
nie potrafi, to ma zwolniæ wcze¶niej. Koniec.

Ja nie mówi³em akurat o tym przypadku, tylko ogólnie o traktowaniu przej¶cia jako drogi z pierwszeñstwem. Widaæ tak to traktujesz. Ale nie broniê Ci stosowaæ siê do tego co piszesz. Selekcja naturalna czasami musi zadzia³aæ.

65 Data: Marzec 12 2017 13:11:58
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 12.03.2017 o 13:07, szod pisze:

Ja nie mówi³em akurat o tym przypadku, tylko ogólnie o traktowaniu
przej¶cia jako drogi z pierwszeñstwem. Widaæ tak to traktujesz.

Jako kierowca staram siê to w³a¶nie tak traktowaæ. Wyj±stek robiê na wielopasmówkach, ¿eby jaki¶ zjeb nie wyprzedza³/omija³ "zdejmuj±c" mojego pieszego - tam nie przepuszczam z automatu, tylko mocno analizujê najpierw co widzê w lusteku.

Jako pieszy - ró¿nie, ale zawsze siê najpierw rozgl±dam i wszystkim polecam.

Shrek

66 Data: Marzec 12 2017 13:23:43
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Akarm 

W dniu 2017-03-12 o 12:35, szod pisze:

Pomiêdzy pierwszeñstwem na przej¶ciu, a przej¶ciem traktowanym
jak droga z pierwszeñstwem jest ró¿nica.

Nie.

Piesi my¶l± ¿e to drugie jest
prawid³owe.

Oczywi¶cie, ka¿dy pieszy znajduj±cy siê na przej¶ciu jest na "drodze z pierwszeñstwem".

Dopóki kto¶ im w ty³ek nie wjedzie. Wtedy siê rozgl±daj±.
Jestem ciekawy, czy jaki¶ pieszy dosta³ kiedy¶ mandat za takie w³a¿enie
bez upewnienia siê czy mo¿e.

No¿eszk..maæ!
To tak, jakby kierowca samochodu musia³ siê upewniaæ, czy mo¿e jechaæ jezdni±, czy mu kto¶ z podporz±dkowanej nie wyjedzie. I jaki mandat wtedy?

Zawsze spychaj± winê na kierowcê, bo
najecha³ na pieszego.

Taka straszna ta policja i s±dy. Wprost nie do uwierzenia, jakie s± niesprawiedliwe w stosunku do tych biednych, niewinnych kierowców rozje¿d¿aj±cych pieszych na przej¶ciach.
--
           Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawiê chamstwa, nieuctwa, byd³a wszelakiego

67 Data: Marzec 12 2017 13:42:34
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: szod 

W dniu 2017-03-12 o 13:23, Akarm pisze:

Oczywi¶cie, ka¿dy pieszy znajduj±cy siê na przej¶ciu jest na "drodze z
pierwszeñstwem".

Kluczowe to "znajduj±cy siê na przej¶ciu". Zanim wlezie to powinien siê upewniæ ¿e mo¿e. Nie ma jeszcze przepisu, który mi nakazuje przepuszczenie tego, co jest na tej wirtualnej "drodze z pierwszeñstwem", czyli tego który zmierza do przej¶cia, a jeszcze na nie nie wszed³. A tak by to wygl±da³o, jakby mia³ bezwzglêdne pierwszeñstwo.

No¿eszk..maæ!

We¼ g³êboki oddech, policz do 10 :P

To tak, jakby kierowca samochodu musia³ siê upewniaæ, czy mo¿e jechaæ
jezdni±, czy mu kto¶ z podporz±dkowanej nie wyjedzie. I jaki mandat wtedy?

Pojazd na drodze z pierwszeñstwem ma to pierwszeñstwo. Ale pieszy w drodze do przej¶cia na razie nie ma i powinien siê upewniaæ ¿e mo¿e przej¶æ bezpiecznie.

68 Data: Marzec 12 2017 14:31:20
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 12.03.2017 o 13:42, szod pisze:

Kluczowe to "znajduj±cy siê na przej¶ciu".

A pierdolno³ go na przej¶ciu? No to gdzie znajdowa³ siê pieszy?

Shrek

69 Data: Marzec 14 2017 08:47:49
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: szerszen 

On Sun, 12 Mar 2017 14:31:20 +0100
Shrek  wrote:


A pierdolno³ go na przej¶ciu? No to gdzie znajdowa³ siê pieszy?

Pozostaje nadal kwestia upewnienia siê przez pieszego, ¿e móg³ na to przej¶cie wej¶æ. Na filmie widaæ, ¿e ryj w kierunku pojazdu odrkêca dopiero w monecie jak s³yszy klakson, albo pisk gum przy hamowaniu.. Wcze¶niej do¶æ dziarsko laz³ po pasach.
Po tym i po tym, ¿e jednak zosta³ z tych pasów zdjêty mimo starañ kierowcy wnioskowaæ mo¿na, ¿e jednak wymusi³ swoje pierszeñstwo ;)


--
pozdrawiam
szerszeñ

70 Data: Marzec 14 2017 09:18:19
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 14.03.2017 o 08:47, szerszen pisze:

A pierdolno³ go na przej¶ciu? No to gdzie znajdowa³ siê pieszy?

Pozostaje nadal kwestia upewnienia siê przez pieszego, ¿e móg³ na to przej¶cie wej¶æ. Na filmie widaæ, ¿e ryj w kierunku pojazdu odrkêca dopiero w monecie jak s³yszy klakson, albo pisk gum przy hamowaniu. Wcze¶niej do¶æ dziarsko laz³ po pasach.
Po tym i po tym, ¿e jednak zosta³ z tych pasów zdjêty mimo starañ kierowcy wnioskowaæ mo¿na, ¿e jednak wymusi³ swoje pierszeñstwo ;)

Naprawdê nie wiem jak z wami dyskutowaæ - jest w PoRD napisane, ¿e pieszy ma pierwszeñstwo - no jest. Kole¶ zdejmuje go na ostatnim pasie a wy dalej widzicie winê kierowcy.

Powinno siê katalogowaæ takich jak wy i w razie jakby kogo¶ pieprznêli na przejsciu informowaæ sêdziego o waszej obecno¶ci na li¶cie kierowników "pieszemu nie trzeba ustêpowaæ na przej¶ciu".

Shrek

71 Data: Marzec 14 2017 09:30:16
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 14.03.2017 o 09:18, Shrek pisze:

Naprawdê nie wiem jak z wami dyskutowaæ - jest w PoRD napisane, ¿e
pieszy ma pierwszeñstwo - no jest. Kole¶ zdejmuje go na ostatnim pasie a
wy dalej widzicie winê kierowcy.

Oczywi¶cie mia³oby "nie widzicie winy kierowcy".

Shrek

72 Data: Marzec 14 2017 11:52:05
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: J.F. 

U¿ytkownik "Shrek"  napisa³ w wiadomo¶ci grup W dniu 14.03.2017 o 08:47, szerszen pisze:

Pozostaje nadal kwestia upewnienia siê przez pieszego, ¿e móg³ na to przej¶cie wej¶æ. Na filmie widaæ, ¿e ryj w kierunku pojazdu odrkêca dopiero w monecie jak s³yszy klakson, albo pisk gum przy hamowaniu. Wcze¶niej do¶æ dziarsko laz³ po pasach.
Po tym i po tym, ¿e jednak zosta³ z tych pasów zdjêty mimo starañ kierowcy wnioskowaæ mo¿na, ¿e jednak wymusi³ swoje pierszeñstwo ;)

Naprawdê nie wiem jak z wami dyskutowaæ - jest w PoRD napisane, ¿e pieszy ma pierwszeñstwo - no jest. Kole¶ zdejmuje go na ostatnim pasie a wy dalej widzicie winê kierowcy.

Literalnie patrzac na przepis - ustapienie pierwszenstwa to niezmuszenie drugiego uczestnika ruchu do istotnej zmiany predkosci lub kierunku jazdy.
A z filmu widac, ze gdyby pieszy nie zaczal biec, to samochod mialby szanse przejechac przed nim.

Przyznaje - mogl jechac wolniej, mogl hamowac wczesniej, mogl celowac w lewy pas, a nie prawy.
Chyba - bo calej sytuacji nie widzimy.

Powinno siê katalogowaæ takich jak wy i w razie jakby kogo¶ pieprznêli na przejsciu informowaæ sêdziego o waszej obecno¶ci na li¶cie kierowników "pieszemu nie trzeba ustêpowaæ na przej¶ciu".

Ale ten przepis dobrze dziala wylacznie wtedy, gdy pieszy przechodzi normalna predkoscia.
Widzisz film - jedziesz srodkowym pasem, pieszy wchodzi ... i szybka decyzja - dam rade sie zatrzymac przed pasami, czy nie dam rady.
Bo jak nie dasz, to lepiej przejechac.

Akurat predkosc pieszego i szerokosc pasa pasuje do 60km/h, czasu reakcji i drogi zatrzymania kierowcy.
A jak pieszy biegnie, czy jedzie na rowerem, to nie pasuje - chocbys chcial mu ustapic, to przywalisz.

A jak jeszcze pieszy sie zatrzyma na krawezniku i popatrzy na samochody i nie bedzie wchodzil pod te bardzo blisko jadace, to obaj beda szczesliwi.

J.

73 Data: Marzec 14 2017 11:57:42
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Liwiusz 

W dniu 2017-03-14 o 11:52, J.F. pisze:

Literalnie patrzac na przepis - ustapienie pierwszenstwa to niezmuszenie
drugiego uczestnika ruchu do istotnej zmiany predkosci lub kierunku jazdy.
A z filmu widac, ze gdyby pieszy nie zaczal biec, to samochod mialby
szanse przejechac przed nim.

Na filmie niewiele widać, wiÄ™c nie wyciÄ…gaj wniosków, bo wyjdziesz (wychodzisz) na ignoranta. Z opisu s³ownego pojawiajÄ…cego siÄ™ tu i tam wynika, ¿e samochód jecha³ Å›rodkowym pasem, pieszy go widzÄ…c, przyspieszy³, samochód skrÄ™ci³ w prawo, i tak wysz³o.


Przyznaje - mogl jechac wolniej, mogl hamowac wczesniej, mogl celowac w
lewy pas, a nie prawy.
Chyba - bo calej sytuacji nie widzimy.

To po ch. wyciÄ…gasz wnioski?


Powinno się katalogować takich jak wy i w razie jakby kogoś pieprznęli
na przejsciu informować sędziego o waszej obecności na liście
kierowników "pieszemu nie trzeba ustÄ™pować na przejÅ›ciu".

Ale ten przepis dobrze dziala wylacznie wtedy, gdy pieszy przechodzi
normalna predkoscia.
Widzisz film - jedziesz srodkowym pasem, pieszy wchodzi ... i szybka
decyzja - dam rade sie zatrzymac przed pasami, czy nie dam rady.
Bo jak nie dasz, to lepiej przejechac.

Jak nie dasz rady siÄ™ zatrzymać, to nie tyle "lepiej" przejechać, co po prostu nie masz innego wyjÅ›cia, jak tylko przejechać. Ale b³Ä…d pope³ni³eÅ› ju¿ wczeÅ›niej - jadÄ…c tak szybko, ¿e nie dasz rady siÄ™ zatrzymać przed pieszym nawet normalnie wchodzÄ…cym na przejÅ›cie. Co do tego mitycznego wtargniÄ™cia - wtargnąć mo¿na komuÅ› metr przed maskÄ™, a nie 50 metrów, bo ktoÅ› pruje 100km/h. Wówczas to nie jest wtargniÄ™cie, tylko niedostosowanie prÄ™dkoÅ›ci kierujÄ…cego do okolicznoÅ›ci.


Akurat predkosc pieszego i szerokosc pasa pasuje do 60km/h, czasu
reakcji i drogi zatrzymania kierowcy.
A jak pieszy biegnie, czy jedzie na rowerem, to nie pasuje - chocbys
chcial mu ustapic, to przywalisz.

Jakbym chcia³ ustÄ…pić, to zwalniam, a nie stosujÄ™ zasadÄ™ "nie widzÄ™, wiÄ™c jadÄ™".


A jak jeszcze pieszy sie zatrzyma na krawezniku i popatrzy na samochody
i nie bedzie wchodzil pod te bardzo blisko jadace, to obaj beda szczesliwi.

Przecie¿ nie wchodzi³ - samochód nie doæ, ¿e by³ dziesiÄ…tki metrów przed, to jeszcze nie na tym pasie, na którym wchodzi³.

--
Liwiusz

74 Data: Marzec 14 2017 12:22:10
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: J.F. 

U¿ytkownik "Liwiusz"  napisa³ w wiadomoÅ›ci grup W dniu 2017-03-14 o 11:52, J.F. pisze:

Literalnie patrzac na przepis - ustapienie pierwszenstwa to niezmuszenie
drugiego uczestnika ruchu do istotnej zmiany predkosci lub kierunku jazdy.
A z filmu widac, ze gdyby pieszy nie zaczal biec, to samochod mialby
szanse przejechac przed nim.

Na filmie niewiele widać, wiÄ™c nie wyciÄ…gaj wniosków, bo wyjdziesz (wychodzisz) na ignoranta. Z opisu s³ownego pojawiajÄ…cego siÄ™ tu i tam wynika, ¿e samochód jecha³ Å›rodkowym pasem, pieszy go widzÄ…c, przyspieszy³, samochód skrÄ™ci³ w prawo, i tak wysz³o.

Przyznaje - mogl jechac wolniej, mogl hamowac wczesniej, mogl celowac w
lewy pas, a nie prawy.
Chyba - bo calej sytuacji nie widzimy.
To po ch. wyciÄ…gasz wnioski?

Bo z tego co widac, bez glebszych analiz, to wniosek jest jeden - pieszy specjalnie zaczal biec, aby samochod go trafil.
Znaczy sie - wymuszenie odszkodowania, albo proba samobojcza :-)

Powinno się katalogować takich jak wy i w razie jakby kogoś pieprznęli
na przejsciu informować sędziego o waszej obecności na liście
kierowników "pieszemu nie trzeba ustÄ™pować na przejÅ›ciu".
Ale ten przepis dobrze dziala wylacznie wtedy, gdy pieszy przechodzi
normalna predkoscia.
Widzisz film - jedziesz srodkowym pasem, pieszy wchodzi ... i szybka
decyzja - dam rade sie zatrzymac przed pasami, czy nie dam rady.
Bo jak nie dasz, to lepiej przejechac.

Jak nie dasz rady się zatrzymać, to nie tyle "lepiej" przejechać, co po prostu nie masz innego wyjścia, jak tylko przejechać.

mam - hamowac. W zlych ukladach okaze sie, ze bez hamowania bym przejechal, a z hamowaniem trafilem w pieszego.

Ale b³Ä…d pope³ni³eÅ› ju¿ wczeÅ›niej - jadÄ…c tak szybko, ¿e nie dasz rady siÄ™ zatrzymać przed pieszym nawet normalnie wchodzÄ…cym na przejÅ›cie.

Zawsze bedzie taki okres, gdy juz nie dasz rady sie zatrzymac.
Musialbym zatrzymywac sie przed kazdym przejsciem, gdzie na chodniku sa jacys piesi.

Tu akurat mamy bufor szerokosci pasa, ktory jest wystarczajacy przy predkosci pojazdu 50km/h (a w nocy dopuszczalne 60) ... i predkosci pieszego rzedu 4km/h. A nie dowolnej.

Co do tego mitycznego wtargniÄ™cia - wtargnąć mo¿na komuÅ› metr przed maskÄ™, a nie 50 metrów, bo ktoÅ› pruje 100km/h.

To powiedz jaka jest calkowita droga hamowania przy predkosci 60km/h.
Pytanie z testow - jako kierowca masz obowiazek wiedziec :-)

Wówczas to nie jest wtargniÄ™cie, tylko niedostosowanie prÄ™dkoÅ›ci kierujÄ…cego do okolicznoÅ›ci.

A to zalezy gdzie. W terenie zabudowanym obowiazuje 50/60, i 100 faktycznie wydaje sie gruba przesada.
Ale przejscia bywaja i w niezabudowanym - zazwyczaj tam stoi 70.

Akurat predkosc pieszego i szerokosc pasa pasuje do 60km/h, czasu
reakcji i drogi zatrzymania kierowcy.
A jak pieszy biegnie, czy jedzie na rowerem, to nie pasuje - chocbys
chcial mu ustapic, to przywalisz.

Jakbym chcia³ ustÄ…pić, to zwalniam, a nie stosujÄ™ zasadÄ™ "nie widzÄ™, wiÄ™c jadÄ™".

Zycze powodzenia w wypatrywaniu pieszych schowanych za kioskami, samochodami i wchodzacych na przejscia bez ogladania.

A jak jeszcze pieszy sie zatrzyma na krawezniku i popatrzy na samochody
i nie bedzie wchodzil pod te bardzo blisko jadace, to obaj beda szczesliwi.
Przecie¿ nie wchodzi³ - samochód nie doæ, ¿e by³ dziesiÄ…tki metrów przed, to jeszcze nie na tym pasie, na którym wchodzi³.

Ale ja w ogolnosci.

J.

75 Data: Marzec 14 2017 12:30:51
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Liwiusz 

W dniu 2017-03-14 o 12:22, J.F. pisze:


Zawsze bedzie taki okres, gdy juz nie dasz rady sie zatrzymac.
Musialbym zatrzymywac sie przed kazdym przejsciem, gdzie na chodniku sa
jacys piesi.

Nie trzeba siÄ™ zatrzymywać, wystarczy zwolnić i zachować szczególnÄ… ostro¿noæ. Od sytuacji ekstremalnych (czyli to, ¿e jedziesz wolno, a pieszy wychodzi ci metr przed maskÄ™) jest w³aÅ›nie zakaz "wtargiwania". Ale nie polega on na tym, aby robić wnioskowanie "nie zdÄ…¿y³em zahamować, *wiÄ™c* pieszy mi wtargnÄ…³").


Tu akurat mamy bufor szerokosci pasa, ktory jest wystarczajacy przy
predkosci pojazdu 50km/h (a w nocy dopuszczalne 60) ... i predkosci
pieszego rzedu 4km/h. A nie dowolnej.

Jak widać nie by³ wystarczajÄ…cy - gdyby pieszy nie zaczÄ…³ uciekać, a kierowca skrÄ™cać, to spotkaliby siÄ™ na Å›rodkowym pasie.


Co do tego mitycznego wtargniÄ™cia - wtargnąć mo¿na komuÅ› metr przed
maskÄ™, a nie 50 metrów, bo ktoÅ› pruje 100km/h.

To powiedz jaka jest calkowita droga hamowania przy predkosci 60km/h.
Pytanie z testow - jako kierowca masz obowiazek wiedziec :-)

Nie mam obowiÄ…zku wiedzieć. Za to przy przejÅ›ciu mam zachować szczególnÄ… ostro¿noæ, oraz *uwaga* nie mam obowiÄ…zku jechać z prÄ™dkoÅ›ciÄ… maksymalnÄ….

Wówczas to nie jest wtargniÄ™cie, tylko niedostosowanie prÄ™dkoÅ›ci
kierującego do okoliczności.

A to zalezy gdzie. W terenie zabudowanym obowiazuje 50/60, i 100
faktycznie wydaje sie gruba przesada.
Ale przejscia bywaja i w niezabudowanym - zazwyczaj tam stoi 70.

Chyba mylisz znaki. Stoi o prędkości maksymalnej, a nie minimalnej.

Zycze powodzenia w wypatrywaniu pieszych schowanych za kioskami,
samochodami i wchodzacych na przejscia bez ogladania.

Na drogÄ™ z pierwszeÅ„stwem te¿ tak na pa³Ä™ wje¿d¿asz, "bo nie widzÄ™, wiÄ™c co bÄ™dÄ™ zwalnia³"?

A jak jeszcze pieszy sie zatrzyma na krawezniku i popatrzy na samochody
i nie bedzie wchodzil pod te bardzo blisko jadace, to obaj beda
szczesliwi.
Przecie¿ nie wchodzi³ - samochód nie doæ, ¿e by³ dziesiÄ…tki metrów
przed, to jeszcze nie na tym pasie, na którym wchodzi³.

Ale ja w ogolnosci.

W ogólnoÅ›ci to masz ustÄ…pić pierwszeÅ„stwa pieszemu. A tutaj dyskutujemy okreÅ›lony przypadek.

--
Liwiusz

76 Data: Marzec 14 2017 13:51:18
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: J.F. 

U¿ytkownik "Liwiusz"  napisa³ w wiadomoÅ›ci grup W dniu 2017-03-14 o 12:22, J.F. pisze:

Zawsze bedzie taki okres, gdy juz nie dasz rady sie zatrzymac.
Musialbym zatrzymywac sie przed kazdym przejsciem, gdzie na chodniku sa
jacys piesi.

Nie trzeba siÄ™ zatrzymywać, wystarczy zwolnić i zachować szczególnÄ… ostro¿noæ.

To nadal bedzie.

Od sytuacji ekstremalnych (czyli to, ¿e jedziesz wolno, a pieszy wychodzi ci metr przed maskÄ™) jest w³aÅ›nie zakaz "wtargiwania". Ale nie polega on na tym, aby robić wnioskowanie "nie zdÄ…¿y³em zahamować, *wiÄ™c* pieszy mi wtargnÄ…³").

No jak nie jak tak ?
Jechalem niezbyt szybko, nacisnalem hamulec "blyskawicznie" - auto sie w miejcu nie zatrzyma.
Nawet z predkosci 30km/h.

Tu akurat mamy bufor szerokosci pasa, ktory jest wystarczajacy przy
predkosci pojazdu 50km/h (a w nocy dopuszczalne 60) ... i predkosci
pieszego rzedu 4km/h. A nie dowolnej.

Jak widać nie by³ wystarczajÄ…cy - gdyby pieszy nie zaczÄ…³ uciekać, a kierowca skrÄ™cać, to spotkaliby siÄ™ na Å›rodkowym pasie.

Bo wystarczajacy to on jest jak kierowca hamuje. No i wczesniej jedzie 50 :-)

Co do tego mitycznego wtargniÄ™cia - wtargnąć mo¿na komuÅ› metr przed
maskÄ™, a nie 50 metrów, bo ktoÅ› pruje 100km/h.
To powiedz jaka jest calkowita droga hamowania przy predkosci 60km/h.
Pytanie z testow - jako kierowca masz obowiazek wiedziec :-)
Nie mam obowiązku wiedzieć.

I co - zaskarzysz oblany egzamin do sadu ? :-)

Za to przy przejÅ›ciu mam zachować szczególnÄ… ostro¿noæ, oraz *uwaga* nie mam obowiÄ…zku jechać z prÄ™dkoÅ›ciÄ… maksymalnÄ….

Nawet wiecej - masz obowiazek zwolnic "odpowiednio". Ale tylko przy przejsciach ze znakiem ostrzegawczym.

Zycze powodzenia w wypatrywaniu pieszych schowanych za kioskami,
samochodami i wchodzacych na przejscia bez ogladania.

Na drogÄ™ z pierwszeÅ„stwem te¿ tak na pa³Ä™ wje¿d¿asz, "bo nie widzÄ™, wiÄ™c co bÄ™dÄ™ zwalnia³"?

Drog z pierwszenstwem jest mniej, to to nie jest takie uciazliwe (ha, ha - przejechac sie osiedlem "u nas wszystkie rownorzedne"), widocznosc bywa lepsza, samochody po nocy oswietlone itp.

A jak jeszcze pieszy sie zatrzyma na krawezniku i popatrzy na samochody
i nie bedzie wchodzil pod te bardzo blisko jadace, to obaj beda
szczesliwi.
Przecie¿ nie wchodzi³ - samochód nie doæ, ¿e by³ dziesiÄ…tki metrów
przed, to jeszcze nie na tym pasie, na którym wchodzi³.

Ale ja w ogolnosci.

W ogólnoÅ›ci to masz ustÄ…pić pierwszeÅ„stwa pieszemu. A tutaj dyskutujemy okreÅ›lony przypadek.

W okreslonym przypadku to pieszemu zabrania sie przebiegac przez przejscie :-)

J.

77 Data: Marzec 14 2017 14:46:44
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach.
Autor: Lesko 

U¿ytkownik "J.F."  napisa³ w wiadomoÅ›ci


Za to przy przejÅ›ciu mam zachować szczególnÄ… ostro¿noæ, oraz *uwaga* nie mam obowiÄ…zku jechać z prÄ™dkoÅ›ciÄ… maksymalnÄ….

Nawet wiecej - masz obowiazek zwolnic "odpowiednio". Ale tylko przy przejsciach ze znakiem ostrzegawczym.

J.

Nie przy przejściach z znakiem ostrzegawczym,
a dotyczy to przejæ z znakiem informacyjnym D-16.
Przejście dla pieszych zawsze oznakowane jest
znakiem informacyjnym D-16 i on nakazuje zmniejszyć prÄ™dkoæ.

78 Data: Marzec 14 2017 15:08:33
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach.
Autor: Lesko 

U¿ytkownik "Lesko"  napisa³ w wiadomoÅ›ci

U¿ytkownik "J.F."  napisa³ w wiadomoÅ›ci

Za to przy przejÅ›ciu mam zachować szczególnÄ… ostro¿noæ, oraz *uwaga* nie mam obowiÄ…zku jechać z prÄ™dkoÅ›ciÄ… maksymalnÄ….

Nawet wiecej - masz obowiazek zwolnic "odpowiednio". Ale tylko przy przejsciach ze znakiem ostrzegawczym.

J.

Nie przy przejściach z znakiem ostrzegawczym,
a dotyczy to przejæ z znakiem informacyjnym D-16.
Przejście dla pieszych zawsze oznakowane jest
znakiem informacyjnym D-16 i on nakazuje zmniejszyć prÄ™dkoæ.


Korekta:
ma być znak D-6   przejÅ›cie dla pieszych.

79 Data: Marzec 14 2017 18:22:35
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach.
Autor: Cavallino 

W dniu 14-03-2017 o 15:08, Lesko pisze:

U¿ytkownik "Lesko"  napisa³ w wiadomoÅ›ci

U¿ytkownik "J.F."  napisa³ w wiadomoÅ›ci


Za to przy przejÅ›ciu mam zachować szczególnÄ… ostro¿noæ, oraz
*uwaga* nie mam obowiązku jechać z prędkością maksymalną.

Nawet wiecej - masz obowiazek zwolnic "odpowiednio". Ale tylko przy
przejsciach ze znakiem ostrzegawczym.

J.

Nie przy przejściach z znakiem ostrzegawczym,
a dotyczy to przejæ z znakiem informacyjnym D-16.
Przejście dla pieszych zawsze oznakowane jest
znakiem informacyjnym D-16 i on nakazuje zmniejszyć prÄ™dkoæ.


Korekta:
ma być znak D-6   przejÅ›cie dla pieszych.

No i widzisz - napisa³byÅ› po ludzku, o znaku i jego nazwie, to byÅ› siÄ™ nie walnÄ…³.
Warto tak brandzlować siÄ™ kretyÅ„skimi numerkami, tylko po to ¿eby dać sobie szansÄ™ na zrobienie b³Ä™du?


80 Data: Marzec 15 2017 02:06:05
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. A-16, D-6.
Autor: Lesko 

U¿ytkownik "Cavallino"  napisa³ w wiadomoÅ›ci

W dniu 14-03-2017 o 15:08, Lesko pisze:
U¿ytkownik "Lesko"  napisa³ w wiadomoÅ›ci

U¿ytkownik "J.F."  napisa³ w wiadomoÅ›ci


Za to przy przejÅ›ciu mam zachować szczególnÄ… ostro¿noæ, oraz
*uwaga* nie mam obowiązku jechać z prędkością maksymalną.

Nawet wiecej - masz obowiazek zwolnic "odpowiednio". Ale tylko przy
przejsciach ze znakiem ostrzegawczym.

J.

Nie przy przejściach z znakiem ostrzegawczym,
a dotyczy to przejæ z znakiem informacyjnym D-16.
Przejście dla pieszych zawsze oznakowane jest
znakiem informacyjnym D-16 i on nakazuje zmniejszyć prÄ™dkoæ.


Korekta:
ma być znak D-6   przejÅ›cie dla pieszych.

No i widzisz - napisa³byÅ› po ludzku, o znaku i jego nazwie, to byÅ› siÄ™ nie
walnÄ…³.

Znaki maja takÄ… samÄ… nazwÄ™ :  A-16 i D-6
obydwa "przejście dla pieszych".

81 Data: Marzec 15 2017 16:39:31
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. A-16, D-6.
Autor: Cavallino 

W dniu 15-03-2017 o 02:06, Lesko pisze:

U¿ytkownik "Cavallino"  napisa³ w wiadomoÅ›ci

W dniu 14-03-2017 o 15:08, Lesko pisze:
U¿ytkownik "Lesko"  napisa³ w wiadomoÅ›ci

U¿ytkownik "J.F."  napisa³ w wiadomoÅ›ci


Za to przy przejÅ›ciu mam zachować szczególnÄ… ostro¿noæ, oraz
*uwaga* nie mam obowiązku jechać z prędkością maksymalną.

Nawet wiecej - masz obowiazek zwolnic "odpowiednio". Ale tylko przy
przejsciach ze znakiem ostrzegawczym.

J.

Nie przy przejściach z znakiem ostrzegawczym,
a dotyczy to przejæ z znakiem informacyjnym D-16.
Przejście dla pieszych zawsze oznakowane jest
znakiem informacyjnym D-16 i on nakazuje zmniejszyć prÄ™dkoæ.


Korekta:
ma być znak D-6   przejÅ›cie dla pieszych.

No i widzisz - napisa³byÅ› po ludzku, o znaku i jego nazwie, to byÅ› siÄ™
nie
walnÄ…³.

Znaki maja takÄ… samÄ… nazwÄ™ :  A-16 i D-6
obydwa "przejście dla pieszych".

Nie mówiÄ™ o nazwie z rozporzÄ…dzenia o kretyÅ„skich numerkach.

82 Data: Marzec 14 2017 12:51:35
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: szerszen 

On Tue, 14 Mar 2017 09:18:19 +0100
Shrek  wrote:


Naprawdê nie wiem jak z wami dyskutowaæ - jest w PoRD napisane, ¿e
pieszy ma pierwszeñstwo - no jest. Kole¶ zdejmuje go na ostatnim pasie a
wy dalej widzicie winê kierowcy.

Po pierwsze primo, pisa³em ¿artobliwie. Jednak po drugie primo to jak pisa³ J.F.
"Literalnie patrzac na przepis - ustapienie pierwszenstwa to
niezmuszenie drugiego uczestnika ruchu do istotnej zmiany predkosci
lub kierunku jazdy."
Pieszy nabywa pierwszeñ¶two dopiero jak JEST na pasach, póki co nie wcze¶niej.
Jego wej¶cie na pasy nosi³o wszelkie znamiona wymuszenia pierwszeñstwa :) poniewa¿ zmusza³o kierowce do gwa³townego wytracenia prêdko¶ci i zmiany kierunku jazdy. :)

Na filmie widaæ, ¿e pieszy nie upewni³ siê czy mo¿e wej¶c na pasy, czy jego zdrowiu nic nie zagra¿a.

Pomijaj±c ju¿ dywagacje mniej lub bardziej powa¿ne kto mia³ pierwszeñstwo i czyja wina. Na filmie widzimy pok³osie braku nauki, od ko³yski, umiejêtno¶ci przechodzenia przez pasy, oraz wszechobecnej indoktrynacji pieszych w prze¶wiadczeniu, ¿e MAJ¡ pierwszeñstwo. Tego wypadku, jak i wiêkszo¶ci z udzia³em pieszych mo¿na by³o unikn±æ, wystarczy tylko aby pieszy upewni³ siê ¿e jest bezpiecznie, ¿e zosta³ dostrze¿ony itd.
I nie, nie chodzi mi o zdjêcie winy z kierowcy. To, ¿e kierowca jest winny niczego nie zmienia w kwestii wyl±dowania pieszego w szpitalu lub w prosektorium. To pieszy musi zadbaæ o swoje bezpieczeñ¶two i musi mieæ tego ¶wiadomo¶æ, nikt inny za niego tego nie zrobi.


--
pozdrawiam
szerszeñ

83 Data: Marzec 14 2017 13:01:31
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Liwiusz 

W dniu 2017-03-14 o 12:51, szerszen pisze:

Jego wejÅ›cie na pasy nosi³o wszelkie znamiona wymuszenia pierwszeÅ„stwa :) poniewa¿ zmusza³o kierowce do gwa³townego wytracenia prÄ™dkoÅ›ci i zmiany kierunku jazdy. :)

Uczestnik ruchu z pierwszeÅ„stwem wymusi³ pierwszeÅ„stwo. To nie jest ¿artobliwe, nawet jak na poziom JF. To jest ju¿ ¿a³osne.

--
Liwiusz

84 Data: Marzec 14 2017 22:01:52
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: mk4 

On 2017-03-14 09:18, Shrek wrote:

W dniu 14.03.2017 o 08:47, szerszen pisze:

A pierdolno³ go na przej¶ciu? No to gdzie znajdowa³ siê pieszy?

Pozostaje nadal kwestia upewnienia siê przez pieszego, ¿e móg³ na to
przej¶cie wej¶æ. Na filmie widaæ, ¿e ryj w kierunku pojazdu odrkêca
dopiero w monecie jak s³yszy klakson, albo pisk gum przy hamowaniu.
Wcze¶niej do¶æ dziarsko laz³ po pasach.
Po tym i po tym, ¿e jednak zosta³ z tych pasów zdjêty mimo starañ
kierowcy wnioskowaæ mo¿na, ¿e jednak wymusi³ swoje pierszeñstwo ;)

Naprawdê nie wiem jak z wami dyskutowaæ - jest w PoRD napisane, ¿e
pieszy ma pierwszeñstwo - no jest. Kole¶ zdejmuje go na ostatnim pasie a
wy dalej widzicie winê kierowcy.

A ty naprawde udajesz glupiego? Przeciez to celowy zabieg - pieszy ma pierwszenstwo ale nie wolno mu wejsc pod pojazd a kierowca ma ustapic jesli jest na przejsciu.

To naklada obowiazki na obie strony i stwarza pewien podwojny mechanizm bezpieczenstwa.

Ale nawet pomijajac wszystko to jest jeszcze fizyka. W kazdych warunkach latwiej jest pieszemu zauwazyc pojazd niz na odwrot. I wlasciwie to powinno konczyc wszelkie karkolomne pomysly dajace zbyt wiele przywilejow pieszym.

--
mk4

85 Data: Marzec 12 2017 13:37:55
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Akarm  ...


Dopóki kto¶ im w ty³ek nie wjedzie. Wtedy siê rozgl±daj±.
Jestem ciekawy, czy jaki¶ pieszy dosta³ kiedy¶ mandat za takie
w³a¿enie bez upewnienia siê czy mo¿e.

No¿eszk..maæ!
To tak, jakby kierowca samochodu musia³ siê upewniaæ, czy mo¿e jechaæ
jezdni±, czy mu kto¶ z podporz±dkowanej nie wyjedzie. I jaki mandat
wtedy?

Ja nie znam takiego skrzyzowania gdzie pojazd bedacy na drodze
podporz±dkowanej w momencie dotkniecia drogi poprzecznej ko³ami nabiera
pierwszenstwa...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"Synonim jest to s³owo, którego pisarz u¿ywa, gdy nie wie,
jak pisze siê s³owo w³a¶ciwe."   Julian Tuwim

86 Data: Marzec 12 2017 14:56:49
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 12.03.2017 o 14:37, Budzik pisze:

Ja nie znam takiego skrzyzowania gdzie pojazd bedacy na drodze
podporz±dkowanej w momencie dotkniecia drogi poprzecznej ko³ami nabiera
pierwszenstwa...

Z ciekawo¶ci - kiedy nabiera? Bo jak dla mnie jest istotne kto ma pierwszeñstwo w³a¶nie na skrzy¿owaniu. Po prawdzie mowi±c nie spotka³em siê z rozklimianiem zagadnienia od kiedy ma pierwszeñstwo. Jaki mia³by byæ cel tego æwiczenia - "ma to ma - na chuj dra¿yæ temat"

Shrek.

87 Data: Marzec 12 2017 16:01:05
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Shrek  ...

Ja nie znam takiego skrzyzowania gdzie pojazd bedacy na drodze
podporz±dkowanej w momencie dotkniecia drogi poprzecznej ko³ami nabiera
pierwszenstwa...

Z ciekawo¶ci - kiedy nabiera? Bo jak dla mnie jest istotne kto ma
pierwszeñstwo w³a¶nie na skrzy¿owaniu. Po prawdzie mowi±c nie spotka³em
siê z rozklimianiem zagadnienia od kiedy ma pierwszeñstwo. Jaki mia³by
byæ cel tego æwiczenia - "ma to ma - na chuj dra¿yæ temat"

No w³asnie nigdy nie nabiera.
Je¿eli jest na podporz±dkowanej to jest i musi wszystkie inne auta na
g³ównej przepuscic.

Tymczasem pieszy jest na podporzadkowanej i w momencie dotkniecia butem
zebry nagle nabiera pierwszenstwa.
St±d porównywania jednego z drugim mija sie z celem.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
Delikatnie chwytasz, rozchylasz nogi, bierzesz do ust i zaczynasz
ssaæ i ssaæ... raz szybciej, raz wolniej. Tak w³a¶nie je siê raki.

88 Data: Marzec 12 2017 17:10:10
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Liwiusz 

W dniu 2017-03-12 o 17:01, Budzik pisze:

Tymczasem pieszy jest na podporzadkowanej

Udowodnij.

--
Liwiusz

89 Data: Marzec 12 2017 18:01:06
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Liwiusz  ...

Tymczasem pieszy jest na podporzadkowanej

Udowodnij.

Co mam udowodnic? Ze pieszy bedac przed pasami nie ma pierwszenstwa?
A ma?


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"To s± cycki szczê¶cia (.)(.) prze¶lij je do trzech osób w przeci±gu
1 godziny inaczej nie bêdziesz mia³ w nowym roku SEXU!!!"

90 Data: Marzec 12 2017 20:42:37
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Liwiusz 

W dniu 2017-03-12 o 19:01, Budzik pisze:

U¿ytkownik Liwiusz  ...

Tymczasem pieszy jest na podporzadkowanej

Udowodnij.

Co mam udowodnic? Ze pieszy bedac przed pasami nie ma pierwszenstwa?

Tak.

A ma?

Jw.
Wska¿ przepis, nakazujÄ…cy *ustÄ…pienie pierwszeÅ„stwa* przed wejÅ›ciem na przejÅ›cie na pasy. To bardzo wa¿na zasada, i na pewno by³aby wyra¼nie zapisana w ustawie. DefinicjÄ™ ustÄ…pienia pierwszeÅ„stwa znamy, wiÄ™c nie mieszaj do tego zakazu wchodzenia bezpoÅ›rednio przed nadje¿d¿ajÄ…cy pojazd.

--
Liwiusz

91 Data: Marzec 12 2017 22:00:59
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Liwiusz  ...

Tymczasem pieszy jest na podporzadkowanej

Udowodnij.

Co mam udowodnic? Ze pieszy bedac przed pasami nie ma pierwszenstwa?

Tak.

A ma?

Jw.
Wska¿ przepis, nakazuj±cy *ust±pienie pierwszeñstwa* przed wej¶ciem na
przej¶cie na pasy. To bardzo wa¿na zasada, i na pewno by³aby wyra¼nie
zapisana w ustawie. Definicjê ust±pienia pierwszeñstwa znamy, wiêc nie
mieszaj do tego zakazu wchodzenia bezpo¶rednio przed nadje¿d¿aj±cy
pojazd.

Mnie uczono, ze pieszy ma pierwszenstwo na przejsciu
A nie przed nim czy obok niego.
Uczono mnie tez ze nie wolno mu wchodzic bezposrednio przed najdezdzajacy
pojazd.
Cos sie zmieni³o w tej kwestii?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"Lubiê pracê. Praca mnie fascynuje. Potrafiê godzinami
siedzieæ i przygl±daæ siê jej."   Jerome K. Jerome

92 Data: Marzec 13 2017 08:47:17
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Liwiusz 

W dniu 2017-03-12 o 23:00, Budzik pisze:

U¿ytkownik Liwiusz  ...

Tymczasem pieszy jest na podporzadkowanej

Udowodnij.

Co mam udowodnic? Ze pieszy bedac przed pasami nie ma pierwszenstwa?

Tak.

A ma?

Jw.
Wska¿ przepis, nakazujÄ…cy *ustÄ…pienie pierwszeÅ„stwa* przed wejÅ›ciem na
przejÅ›cie na pasy. To bardzo wa¿na zasada, i na pewno by³aby wyra¼nie
zapisana w ustawie. Definicję ustąpienia pierwszeństwa znamy, więc nie
mieszaj do tego zakazu wchodzenia bezpoÅ›rednio przed nadje¿d¿ajÄ…cy
pojazd.

Mnie uczono, ze pieszy ma pierwszenstwo na przejsciu
A nie przed nim czy obok niego.

Tak samo jak samochód jadÄ…cy drogÄ… z pierwszeÅ„stwem przejazdu, ma pierwszeÅ„stwo na skrzy¿owaniu, a nie przed nim.

Uczono mnie tez ze nie wolno mu wchodzic bezposrednio przed najdezdzajacy
pojazd.
Cos sie zmieni³o w tej kwestii?

PomijajÄ…c fakt, ¿e zapis ten jest niezgodny z konwencjÄ… wiedeÅ„skÄ…, zatem nie obowiÄ…zujÄ…cy, to mimo to nie zmienia to faktu, ¿e pieszy ma pierwszeÅ„stwo. To znaczy - pieszy być mo¿e dostanie mandat za wejÅ›cie, ale winnym wypadku bÄ™dzie kierowca samochodu.

To tak jak z pojazdem uprzywilejowanym - trzeba ustÄ…pić miejsca, ale nie oznacza to zmiany zasad pierwszeÅ„stwa i w razie zderzenia patrzy siÄ™ na przepisy ogólne (sprawdzić, czy nie Szyd³o, bo wówczas mo¿na dojæ do absurdalnych zarzutów "wymuszenia pierwszeÅ„stwa na poje¼dzie uprzywilejowanym").

--
Liwiusz

93 Data: Marzec 14 2017 22:10:53
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: mk4 

On 2017-03-13 08:47, Liwiusz wrote:

W dniu 2017-03-12 o 23:00, Budzik pisze:
U¿ytkownik Liwiusz  ...

Tymczasem pieszy jest na podporzadkowanej

Udowodnij.

Co mam udowodnic? Ze pieszy bedac przed pasami nie ma pierwszenstwa?

Tak.

A ma?

Jw.
Wska¿ przepis, nakazujÄ…cy *ustÄ…pienie pierwszeÅ„stwa* przed wejÅ›ciem na
przejÅ›cie na pasy. To bardzo wa¿na zasada, i na pewno by³aby wyra¼nie
zapisana w ustawie. Definicję ustąpienia pierwszeństwa znamy, więc nie
mieszaj do tego zakazu wchodzenia bezpoÅ›rednio przed nadje¿d¿ajÄ…cy
pojazd.

Mnie uczono, ze pieszy ma pierwszenstwo na przejsciu
A nie przed nim czy obok niego.

Tak samo jak samochód jadÄ…cy drogÄ… z pierwszeÅ„stwem przejazdu, ma
pierwszeÅ„stwo na skrzy¿owaniu, a nie przed nim.

Udowodnij ;)

A pierwszeÅ„stwo przejazdu ustala siÄ™ na skrzy¿owaniu czy przed?

--
mk4

94 Data: Marzec 14 2017 22:09:38
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: mk4 

On 2017-03-12 17:10, Liwiusz wrote:

W dniu 2017-03-12 o 17:01, Budzik pisze:
Tymczasem pieszy jest na podporzadkowanej

Udowodnij.

Co tu dowodzic. Pieszy nie jest nawet w ruchu. Wiec powinien sie dopiero w³Ä…czyc ;)

--
mk4

95 Data: Marzec 12 2017 17:18:01
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 12.03.2017 o 17:01, Budzik pisze:

Ja nie znam takiego skrzyzowania gdzie pojazd bedacy na drodze
podporz±dkowanej w momencie dotkniecia drogi poprzecznej ko³ami nabiera
pierwszenstwa...

Z ciekawo¶ci - kiedy nabiera? Bo jak dla mnie jest istotne kto ma
pierwszeñstwo w³a¶nie na skrzy¿owaniu. Po prawdzie mowi±c nie spotka³em
siê z rozklimianiem zagadnienia od kiedy ma pierwszeñstwo. Jaki mia³by
byæ cel tego æwiczenia - "ma to ma - na chuj dra¿yæ temat"

No w³asnie nigdy nie nabiera.
Je¿eli jest na podporz±dkowanej to jest i musi wszystkie inne auta na
g³ównej przepuscic.

Ale musi je przepu¶ciæ gdzie - na skrzy¿owaniu. Wiêc rozwa¿anie pierwszedñstwa 100 metrów od skrzy¿owania nie ma sensy. kilometr te¿ nie i 10 cm te¿ nie. Ma pierwszeñstwo/ust±piæ pierwszeñstwa na skrzy¿owaiu.

Tymczasem pieszy jest na podporzadkowanej i w momencie dotkniecia butem
zebry nagle nabiera pierwszenstwa.

Chcesz powiedzieæ, ¿e na chodniku samochód ma pierwszeñstwo przed pieszym - nie wydaje mnie siê.

St±d porównywania jednego z drugim mija sie z celem.

Rozpatrywanie pierwszeñstwa poza przeciêciem siê kierunków ruchu nie ma sensu i PoRD tego nie robi. Nawet ca³y paragraf o tym mówi±cy nazywa siê OIDP "przecinanie siê kierunków ruchu" czy jako¶ tak. Co kto robi³ wczesniej 100m, 10m, 1m wczesniej nie ma specjalnego znaczenia.

Ale dla twojej informacji - pieszy na chodniku ma pierwszeñstwo przed samochodem, pieszy na przej¶ciu równie¿ ma pierwszeñstwo. Nie ma tu ¿adnej nieci±g³o¶ci pierwszeñstwa (choæ nic by to nie zmienia³o)/

Shrek

96 Data: Marzec 12 2017 18:01:06
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Shrek  ...

Ja nie znam takiego skrzyzowania gdzie pojazd bedacy na drodze
podporz±dkowanej w momencie dotkniecia drogi poprzecznej ko³ami
nabiera pierwszenstwa...

Z ciekawo¶ci - kiedy nabiera? Bo jak dla mnie jest istotne kto ma
pierwszeñstwo w³a¶nie na skrzy¿owaniu. Po prawdzie mowi±c nie
spotka³em siê z rozklimianiem zagadnienia od kiedy ma pierwszeñstwo.
Jaki mia³by byæ cel tego æwiczenia - "ma to ma - na chuj dra¿yæ
temat"

No w³asnie nigdy nie nabiera.
Je¿eli jest na podporz±dkowanej to jest i musi wszystkie inne auta na
g³ównej przepuscic.

Ale musi je przepu¶ciæ gdzie - na skrzy¿owaniu. Wiêc rozwa¿anie
pierwszedñstwa 100 metrów od skrzy¿owania nie ma sensy. kilometr te¿
nie i 10 cm te¿ nie. Ma pierwszeñstwo/ust±piæ pierwszeñstwa na
skrzy¿owaiu.

Oczywi¶cie ze liczy sie skrzyzowanie.
Ono jest krytyczne w ruchach ktore sie krzyzuja.

Tymczasem pieszy jest na podporzadkowanej i w momencie dotkniecia
butem zebry nagle nabiera pierwszenstwa.

Chcesz powiedzieæ, ¿e na chodniku samochód ma pierwszeñstwo przed
pieszym - nie wydaje mnie siê.

A kto mowi o chodniku?
Ruch pieszych z samochodami krzyzuje sie na drodze a nie na chodniku...
 
St±d porównywania jednego z drugim mija sie z celem.

Rozpatrywanie pierwszeñstwa poza przeciêciem siê kierunków ruchu nie
ma sensu i PoRD tego nie robi. Nawet ca³y paragraf o tym mówi±cy
nazywa siê OIDP "przecinanie siê kierunków ruchu" czy jako¶ tak. Co
kto robi³ wczesniej 100m, 10m, 1m wczesniej nie ma specjalnego
znaczenia.

Ale dla twojej informacji - pieszy na chodniku ma pierwszeñstwo przed
samochodem, pieszy na przej¶ciu równie¿ ma pierwszeñstwo. Nie ma tu
¿adnej nieci±g³o¶ci pierwszeñstwa (choæ nic by to nie zmienia³o)/

Spróbuj przeczytac jeszcze raz to co pisa³em wczesniej i moze odnies sie do
tego co napisa³em a nie do tego czego nei napisa³em.
Rozroznij dwie sytuacje:
- auto dojezdza do drogi podporzadkowanej.
- auto dojezdza do przejscia dla pieszych.
W obu przypadkach ma pierwszenstwo ale w jednym przypadku to pierwszenstwo
moze nagle zniknac... To nei sa tozsame sytuacje...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"Szept piêknej kobiety s³yszy siê lepiej ni¿
najg³o¶niejszy zew obowi±zku." Pablo Picasso

97 Data: Marzec 12 2017 19:22:10
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 12.03.2017 o 19:01, Budzik pisze:


Oczywi¶cie ze liczy sie skrzyzowanie.
Ono jest krytyczne w ruchach ktore sie krzyzuja.

cut

Ruch pieszych z samochodami krzyzuje sie na drodze a nie na chodniku...

cut.

St±d porównywania jednego z drugim mija sie z celem.

No i jak to siê ma do powy¿szego?

Spróbuj przeczytac jeszcze raz to co pisa³em wczesniej i moze odnies sie do
tego co napisa³em a nie do tego czego nei napisa³em.
Rozroznij dwie sytuacje:
- auto dojezdza do drogi podporzadkowanej.
- auto dojezdza do przejscia dla pieszych.
W obu przypadkach ma pierwszenstwo ale w jednym przypadku to pierwszenstwo
moze nagle zniknac... To nei sa tozsame sytuacje...

W drugiej sytuacji nie ma pierwszeñstwa. Dopóki pieszych nie ma nie ma kwestii pierwszeñstwa, wiêc i pierwszeñstwa, a jak s± / siê pojawi± to ma pierwszeñstwa ust±piæ.

Dok³adnie tak jakby jecha³ podporz±dkowan± a drog± z pierwszeñstwem nikt nie jecha³. Nie musi ust±piæ bo nie ma komu, ale nie daje mu to pierwszeñstwa - zw³aszcza jakby siê kto¶ jednak pojawi³.

Shrek

98 Data: Marzec 12 2017 22:00:59
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Shrek  ...

Oczywi¶cie ze liczy sie skrzyzowanie.
Ono jest krytyczne w ruchach ktore sie krzyzuja.

cut

Ruch pieszych z samochodami krzyzuje sie na drodze a nie na
chodniku...

cut.

St±d porównywania jednego z drugim mija sie z celem.

No i jak to siê ma do powy¿szego?

Spróbuj przeczytac jeszcze raz to co pisa³em wczesniej i moze odnies
sie do tego co napisa³em a nie do tego czego nei napisa³em.
Rozroznij dwie sytuacje:
- auto dojezdza do drogi podporzadkowanej.
- auto dojezdza do przejscia dla pieszych.
W obu przypadkach ma pierwszenstwo ale w jednym przypadku to
pierwszenstwo moze nagle zniknac... To nei sa tozsame sytuacje...

W drugiej sytuacji nie ma pierwszeñstwa. Dopóki pieszych nie ma nie ma
kwestii pierwszeñstwa, wiêc i pierwszeñstwa, a jak s± / siê pojawi± to
ma pierwszeñstwa ust±piæ.

No to mowie, ze moze mu nagle to pierwszenstwo zniknac.
A w przypadku kontaktu z innymi samochodami taka sytuacja nie moze miec
miejsca.
 
Dok³adnie tak jakby jecha³ podporz±dkowan± a drog± z pierwszeñstwem
nikt nie jecha³. Nie musi ust±piæ bo nie ma komu, ale nie daje mu to
pierwszeñstwa - zw³aszcza jakby siê kto¶ jednak pojawi³.

Znów nie prawda.
Pieszy dopiero na samym przejsciu nabywa pierwszenstwa.
A bezposrednio pod pojazd wchodzic mu nie wolno.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
Cytaty znanych ludzi tylko w ustach znanych ludzi s± pouczajace.
Andrzej J. Turowicz

99 Data: Marzec 13 2017 06:30:52
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 12.03.2017 o 23:00, Budzik pisze:

W drugiej sytuacji nie ma pierwszeñstwa. Dopóki pieszych nie ma nie ma
kwestii pierwszeñstwa, wiêc i pierwszeñstwa, a jak s± / siê pojawi± to
ma pierwszeñstwa ust±piæ.

No to mowie, ze moze mu nagle to pierwszenstwo zniknac.

Nie mo¿e, bo ¿adnego pierwszeñstwa nie ma.

Dok³adnie tak jakby jecha³ podporz±dkowan± a drog± z pierwszeñstwem
nikt nie jecha³. Nie musi ust±piæ bo nie ma komu, ale nie daje mu to
pierwszeñstwa - zw³aszcza jakby siê kto¶ jednak pojawi³.

Znów nie prawda.
Pieszy dopiero na samym przejsciu nabywa pierwszenstwa.

A co ma za znaczenie kiedy nabywa? Ma i ju¿.

A bezposrednio pod pojazd wchodzic mu nie wolno.

Co nie zmienia pierwszeñstwa. Jest tylko dodatkowym zabezpieczeniem o którym mówisz. I które robi jak widaæ wiecej z³ego ni¿ dobrego, bo go nie rozumiesz.

Shrek

100 Data: Marzec 14 2017 18:00:44
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Shrek  ...

W drugiej sytuacji nie ma pierwszeñstwa. Dopóki pieszych nie ma nie ma
kwestii pierwszeñstwa, wiêc i pierwszeñstwa, a jak s± / siê pojawi± to
ma pierwszeñstwa ust±piæ.

No to mowie, ze moze mu nagle to pierwszenstwo zniknac.

Nie mo¿e, bo ¿adnego pierwszeñstwa nie ma.

Dok³adnie tak jakby jecha³ podporz±dkowan± a drog± z pierwszeñstwem
nikt nie jecha³. Nie musi ust±piæ bo nie ma komu, ale nie daje mu to
pierwszeñstwa - zw³aszcza jakby siê kto¶ jednak pojawi³.

Znów nie prawda.
Pieszy dopiero na samym przejsciu nabywa pierwszenstwa.

A co ma za znaczenie kiedy nabywa? Ma i ju¿.

A bezposrednio pod pojazd wchodzic mu nie wolno.

Co nie zmienia pierwszeñstwa. Jest tylko dodatkowym zabezpieczeniem o
którym mówisz. I które robi jak widaæ wiecej z³ego ni¿ dobrego, bo go
nie rozumiesz.

Chêtnie siê ucze.
Prosze - wyt³umacz.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"No bo jest tak: ludzie dziel± siê na trzy grupy: tych, którzy umiej±
liczyæ i tych, którzy nie umiej±."  Aneta Baran

101 Data: Marzec 14 2017 19:12:42
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 14.03.2017 o 19:00, Budzik pisze:

Chêtnie siê ucze.
Prosze - wyt³umacz.

Czego nie rozumiesz?

Shrek

102 Data: Marzec 14 2017 20:01:03
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Shrek  ...

Chêtnie siê ucze.
Prosze - wyt³umacz.

Czego nie rozumiesz?

To ty pisa³es, ze nie rozumeim.
Skoro tak pisa³es, to chyba ty powinienes wiedziec...?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"Nic na to nie mo¿na poradziæ. To by³by
dobry tytu³ do historii mojego ¿ycia."  Irwin Shaw

103 Data: Marzec 13 2017 08:49:45
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Liwiusz 

W dniu 2017-03-12 o 23:00, Budzik pisze:

Znów nie prawda.
Pieszy dopiero na samym przejsciu nabywa pierwszenstwa.
A bezposrednio pod pojazd wchodzic mu nie wolno.

Sprawdzić, czy kierowca zachowa³ przed przejÅ›ciem szczególnÄ… ostro¿noæ. Jechanie "na pa³Ä™" i mówienie "bo mi wszed³" jest s³abe. Z drugiej strony - zachowujÄ…c szczególnÄ… ostro¿noæ trudno doprowadzić do wtargniÄ™cia. WtargniÄ™cie by³oby rzeczywiÅ›cie, jeÅ›li by pieszy metr przed samochodem wybieg³. A nie, ¿e kierowca jedzie "40" i jaÅ›nie pan potrzebuje 10m, aby wyhamować.

--
Liwiusz

--
Liwiusz

104 Data: Marzec 12 2017 17:19:18
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 12.03.2017 o 17:01, Budzik pisze:

U¿ytkownik Shrek  ...

Ja nie znam takiego skrzyzowania gdzie pojazd bedacy na drodze
podporz±dkowanej w momencie dotkniecia drogi poprzecznej ko³ami nabiera
pierwszenstwa...

Ju¿ rozumiem - tobie siê wydaje, ¿e pieszy na chodniku nie ma pierwszeñstwa przed samochodami. Sk±d ten pomys³?

Shrek

105 Data: Marzec 12 2017 17:42:16
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: szod 

W dniu 2017-03-12 o 17:19, Shrek pisze:

Ju¿ rozumiem - tobie siê wydaje, ¿e pieszy na chodniku nie ma
pierwszeñstwa przed samochodami. Sk±d ten pomys³?

Tu nie chodzi o chodnik. Samochody po chodnikach nie je¿d¿± nagminnie ¿eby trzeba by³o mówiæ ¿e pieszy ma pierwszeñstwo. Za to piesi ³a¿± po drogach. Jak samobójcy to niech ³a¿± bez uwagi.

Jak ju¿ pisa³em, nie ma przepisu który nakazuje przepuszczenie pieszego zbli¿aj±cego siê chodnikiem do przej¶cia. Wiêc nie maj± pierwszeñstwa.

Art. 13. 1. Pieszy, przechodz±c przez jezdniê lub torowisko, jest obowi±zany zachowaæ szczególn± ostro¿no¶æ oraz, z zastrze¿eniem ust. 2 i 3, korzystaæ z przej¶cia dla pieszych. Pieszy znajduj±cy siê na tym przej¶ciu ma pierwszeñstwo przed pojazdem.

Proponujê zwróciæ uwagê na ostatnie zdanie odno¶nie pierwszeñstwa. O chodniku nie napisali :P

106 Data: Marzec 12 2017 17:46:18
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 12.03.2017 o 17:42, szod pisze:

W dniu 2017-03-12 o 17:19, Shrek pisze:

Ju¿ rozumiem - tobie siê wydaje, ¿e pieszy na chodniku nie ma
pierwszeñstwa przed samochodami. Sk±d ten pomys³?

Tu nie chodzi o chodnik. Samochody po chodnikach nie je¿d¿± nagminnie
¿eby trzeba by³o mówiæ ¿e pieszy ma pierwszeñstwo.

No wiêc sk±d pomys³ rozwa¿ania pierwszeñstwa pieszego na chodniku i jeszcze na dodatek twierdzenia, ¿e go nie ma?

Art. 13. 1. Pieszy, przechodz±c przez jezdniê lub torowisko, jest
obowi±zany zachowaæ szczególn± ostro¿no¶æ oraz, z zastrze¿eniem ust. 2 i
3, korzystaæ z przej¶cia dla pieszych. Pieszy znajduj±cy siê na tym
przej¶ciu ma pierwszeñstwo przed pojazdem.

Proponujê zwróciæ uwagê na ostatnie zdanie odno¶nie pierwszeñstwa. O
chodniku nie napisali :P

Bo jak sam zauwa¿y³e¶ okre¶lanie pierwszeñstwa na chodniku jest bezcelowe.

Shrek

107 Data: Marzec 12 2017 18:01:05
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Shrek  ...

Ju¿ rozumiem - tobie siê wydaje, ¿e pieszy na chodniku nie ma
pierwszeñstwa przed samochodami. Sk±d ten pomys³?

Tu nie chodzi o chodnik. Samochody po chodnikach nie je¿d¿± nagminnie
¿eby trzeba by³o mówiæ ¿e pieszy ma pierwszeñstwo.

No wiêc sk±d pomys³ rozwa¿ania pierwszeñstwa pieszego na chodniku i
jeszcze na dodatek twierdzenia, ¿e go nie ma?

Trudno powiedziec sk±d ci przyszed³ do g³owy i po co o tym piszesz,
pomijajac chec niepotrzebnego komplikowania dyskusji ktore mia³oby zmylic
rozmówce...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
Poproszê o lekarstwo na zach³anno¶æ, ale DU¯O, DU¯O, BARDZO DU¯O

108 Data: Marzec 12 2017 19:27:58
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 12.03.2017 o 19:01, Budzik pisze:

No wiêc sk±d pomys³ rozwa¿ania pierwszeñstwa pieszego na chodniku i
jeszcze na dodatek twierdzenia, ¿e go nie ma?

Trudno powiedziec sk±d ci przyszed³ do g³owy i po co o tym piszesz,
pomijajac chec niepotrzebnego komplikowania dyskusji ktore mia³oby zmylic
rozmówce...

NIe ja zacz±³em rozwa¿ania gdzie kto nabywa pierwszeñstwo - jak napisa³em "ma to ma - na chuj dr±¿yæ temat". Ale niektórzy z uporem maniak zastanawiaj± siê gdzie pieszy nabywa pierwszeñstwo i jak to ma siê do skrzy¿owania.

Pieszy ma pierwszeñstwo na przej¶ciu - jest to wprost napisane w ustawie i nawet minister nie jest w³adny tego zmieniæ. Czy mia³ na chodniku i który by³ w kolejce po bu³ki znaczenia nie ma. W miejscu przeciêcia siê kierunków ruchu pierwszeñstwo na przej¶ciu i w jego okolicach bedzie mia³ zawsze (sprawdziæ czy nie czerwone ¶wiat³o, policjant kieruj±cy ruchem, matka z ty³u czy przedszkole w przysz³o¶ci i oczywi¶cie ksi±dz:)

Shrek

109 Data: Marzec 12 2017 22:00:59
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Shrek  ...

W miejscu przeciêcia siê
kierunków ruchu pierwszeñstwo na przej¶ciu i w jego okolicach bedzie
mia³ zawsze

W jego okolicach? A to z jakiej okazji?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
Nawet najd³u¿sza droga zaczyna siê zawsze od pierwszego kroku.
(M±dro¶æ Wschodu)

110 Data: Marzec 13 2017 06:32:03
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 12.03.2017 o 23:00, Budzik pisze:

U¿ytkownik Shrek  ...

W miejscu przeciêcia siê
kierunków ruchu pierwszeñstwo na przej¶ciu i w jego okolicach bedzie
mia³ zawsze

W jego okolicach? A to z jakiej okazji?

Nieprecyzyjnie napisa³em - w okolicach przej¶cia na chodniku. Chyba nie masz w±tpliwo¶ci, ¿e na chodnieku pierwszeñstwo przed samochodami ma pieszy?

Shrek

111 Data: Marzec 13 2017 19:01:03
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Shrek  ...

W miejscu przeciêcia siê
kierunków ruchu pierwszeñstwo na przej¶ciu i w jego okolicach bedzie
mia³ zawsze

W jego okolicach? A to z jakiej okazji?

Nieprecyzyjnie napisa³em - w okolicach przej¶cia na chodniku. Chyba
nie masz w±tpliwo¶ci, ¿e na chodnieku pierwszeñstwo przed samochodami
ma pieszy?

Zaczynam odczuwaæ nieprzyjemnosc kontynuowania tej dyskusji.
Kto kurwa mowi o jezdzeniu samochodem po chodniku...?
Rozumiesz, ze dyskusja dotyczy momentu kiedy pieszy wchodzi na droge a nie
kiedy idzie po chodniku?
Czy nie rozumiesz?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
Krowa w sklepie: 'Poproszê m±czkê kostn±. 20 kilo, jak szaleæ, to szaleæ!'

112 Data: Marzec 13 2017 21:22:04
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 13.03.2017 o 20:01, Budzik pisze:

W jego okolicach? A to z jakiej okazji?

Nieprecyzyjnie napisa³em - w okolicach przej¶cia na chodniku. Chyba
nie masz w±tpliwo¶ci, ¿e na chodnieku pierwszeñstwo przed samochodami
ma pieszy?

Zaczynam odczuwaæ nieprzyjemnosc kontynuowania tej dyskusji.
Kto kurwa mowi o jezdzeniu samochodem po chodniku...?

Te¿ nie mam pojêcia po co rozwa¿aæ pierwszeñstwo na chodniku, ale to nie ja sie upieram:P Po prostu staram ci siê uswiadomiæ, ¿e pierwszeñstwo okre¶la siê dla punktu przeciecia kierunków ruchu - skrzy¿owania b±d¼ przej¶cia. Dyskusja o pierwszeñstwie tam gdzie kierunki siê nie przecinaj± jak zauwa¿y³e¶ powy¿ej jest bez sensu. I tu siê zgadzamy. Ale zaraz znowu napiszesz, ¿e pieszy nie ma pierwszeñstwa _na_chodniku_ ;)

Rozumiesz, ze dyskusja dotyczy momentu kiedy pieszy wchodzi na droge a nie
kiedy idzie po chodniku?
Czy nie rozumiesz?

Jak wy¿ej. Nie ma ¿adnego znaczenia od kiedy ma pierwszeñstwo zarówno w czasie jak i przestrzeni. Ma to ma i masz mu go ust±piæ. Koniec filozofii.

Shrek

113 Data: Marzec 14 2017 18:00:45
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: Budzik 

U¿ytkownik Shrek  ...

W jego okolicach? A to z jakiej okazji?

Nieprecyzyjnie napisa³em - w okolicach przej¶cia na chodniku. Chyba
nie masz w±tpliwo¶ci, ¿e na chodnieku pierwszeñstwo przed
samochodami ma pieszy?

Zaczynam odczuwaæ nieprzyjemnosc kontynuowania tej dyskusji.
Kto kurwa mowi o jezdzeniu samochodem po chodniku...?

Te¿ nie mam pojêcia po co rozwa¿aæ pierwszeñstwo na chodniku, ale to
nie ja sie upieram:P Po prostu staram ci siê uswiadomiæ, ¿e
pierwszeñstwo okre¶la siê dla punktu przeciecia kierunków ruchu -
skrzy¿owania b±d¼ przej¶cia. Dyskusja o pierwszeñstwie tam gdzie
kierunki siê nie przecinaj± jak zauwa¿y³e¶ powy¿ej jest bez sensu. I
tu siê zgadzamy. Ale zaraz znowu napiszesz, ¿e pieszy nie ma
pierwszeñstwa _na_chodniku_ ;)

Martwi± mnie Twoje manipulacje.
Ja ca³y czas pokazuje ze pierwszenstwo miedzy samochodami a pierwszenstwo
miedzy pieszym na przejsciu a samochodem to nie to samo.
Sprobuje po raz ostatni wyt³umaczyc dlaczego.
Podjezdzasz do skrzyzowania, widzisz inny samochód równie¿ do niego
podjezdzajacy i bez wzgledu co ten samochód zrobi, wiesz czy jestes na
drodze z pierwszenstwem czy nie.

A teraz podjezdzasz do przejscia gdzie w niedalekiej odleg³osci od tegoz
kreci siê pieszy.
I co? Nalezy mu ustapiæ czy nie? Zatrzymujesz sie czy jedziesz?

Rozumiesz, ze dyskusja dotyczy momentu kiedy pieszy wchodzi na droge
a nie kiedy idzie po chodniku?
Czy nie rozumiesz?

Jak wy¿ej. Nie ma ¿adnego znaczenia od kiedy ma pierwszeñstwo zarówno
w czasie jak i przestrzeni. Ma to ma i masz mu go ust±piæ. Koniec
filozofii.

To by³oby oczywi¶cie bardzo piekne pod warunkiem, ze kazdy z nas mia³by
umiejetnosci czytania mysli pieszego pod tytu³em: czy on bedzie przechodzi³
czy tylko idzie obok przejscia.

Poza tym ca³y watek zszed³ IMO na manowce - ja ca³y czas podkreslam, ze
uwazam za totalnych idiotów ludzi, ktorzy pchaja sie pod ko³a auta nie
bedac pewnym czy kierownik ich widzi, czy siê zatrzymuje czy moze z róznych
przyczyn nie.
Po co ryzykowac zyciem?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"£atwiej poznaæ ludzko¶æ ni¿ pojedynczego cz³owieka"
Francois La Rochefoucauld

114 Data: Marzec 14 2017 22:17:04
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: mk4 

On 2017-03-12 19:27, Shrek wrote:

W dniu 12.03.2017 o 19:01, Budzik pisze:

No wiêc sk±d pomys³ rozwa¿ania pierwszeñstwa pieszego na chodniku i
jeszcze na dodatek twierdzenia, ¿e go nie ma?

Trudno powiedziec sk±d ci przyszed³ do g³owy i po co o tym piszesz,
pomijajac chec niepotrzebnego komplikowania dyskusji ktore mia³oby zmylic
rozmówce...

NIe ja zacz±³em rozwa¿ania gdzie kto nabywa pierwszeñstwo - jak
napisa³em "ma to ma - na chuj dr±¿yæ temat". Ale niektórzy z uporem
maniak zastanawiaj± siê gdzie pieszy nabywa pierwszeñstwo i jak to ma
siê do skrzy¿owania.

Pieszy ma pierwszeñstwo na przej¶ciu - jest to wprost napisane w ustawie
i nawet minister nie jest w³adny tego zmieniæ.

Ale juz tego, ze nie wolno mu wchodzic pod nadjezdzajacy pojazd nie chcesz widziec.

Jakim pokretnym i zrozumialym tylko dla siebie sposobem uznajesz, ze jeden z tych zapisow to jest to co jest istotne a drugi to tylko takie wspomagajace uzupelnienie bez znaczenia.

Skad takie podejscie? Ja rozumiem, ze jakis mlody pieszy moze miec juz wyprany mozg poprzez wszechobecna indoktrynacje. Ale ty chyba jeszcze nie?

--
mk4

115 Data: Marzec 12 2017 18:30:36
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Akarm 

W dniu 2017-03-12 o 12:35, szod pisze:

Byæ mo¿e trzeba niektórym konkretniej zwróciæ uwagê na b³êdne rozumowanie. Najlepiej przez bezpo¶rednie porównanie:

Z automatu powinni byæ surowo karani ci, którzy lez± przez przej¶cie
kompletnie nie interesuj±c siê, co siê wokó³ dzieje.

Z automatu powinni byæ surowo karani ci, którzy przeje¿d¿aj± przez skrzy¿owanie drog± z pierwszeñstwem/na zielonym ¶wietle
  kompletnie nie interesuj±c siê, co siê wokó³ dzieje.

Jestem ciekawy, czy jaki¶ pieszy dosta³ kiedy¶ mandat za takie w³a¿enie
bez upewnienia siê czy mo¿e.

Jestem ciekawy, czy jaki¶ kierowca dosta³ kiedy¶ mandat za takie przeje¿d¿anie jezdni± z pierwszeñstwem bez upewnienia siê czy mo¿e.

--
           Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawiê chamstwa, nieuctwa, byd³a wszelakiego

116 Data: Marzec 12 2017 19:40:06
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Poldek 

W dniu 2017-03-12 o 09:04, ToMasz pisze:

a kto tu mówi o "maniu" lub "nie maniu" pierwszeÅ„stwa? Nie wiem w jakim
stopniu inni koledzy siÄ™ zemnÄ… zgadzajÄ…, ale ja tu piszÄ™ o tym, ¿e jak
palant widzi (ma obowiÄ…zek patrzeć) ¿e jedzie auto, to zamiast
zastanowić siÄ™, mo¿e kierowca zas³ab³, mo¿e czyta smsa,

Je¿eli kierowca czyta SMSa, to ustÄ™pujesz mu pierwszeÅ„stwa?

> moze cholera
ślisko jest i nieda rady zahamować

Jak jest Å›lisko, to kierowca ma pierwszeÅ„stwo, bo pieszy powinien dostosować prÄ™dkoæ do panujÄ…cych warunków jazdy.

>  - pieszy ma pierwszeÅ„stwo, wiÄ™c idÄ™
dalej.

Jak pieszy ma pierwszeÅ„stwo, to powinien wiedzieć, ¿e ma nie iæ.

117 Data: Marzec 13 2017 09:27:56
Temat: Re: potr±cenie na pasach. art. 14.
Autor: szerszen 

On Sun, 12 Mar 2017 19:40:06 +0100
Poldek  wrote:


Je¿eli kierowca czyta SMSa, to ustêpujesz mu pierwszeñstwa?

A Ty nie?
Powa¿nie?


--
pozdrawiam
szerszeñ

118 Data: Marzec 12 2017 12:01:46
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach. art. 14.
Autor: Shrek 

W dniu 12.03.2017 o 08:35, Poliwa pisze:

Taa - bezpoÅ›rednio wszed³ na pas po przeciwnej stronie przejÅ›cia...

Shrek


Nic nie zrozumia³eÅ›.

On nie wchodzi³ na jezdniÄ™, on ju¿ szed³ po przejÅ›ciu i mia³ pierwszeÅ„stwo.

No przecie¿ o tym piszÄ™. Jak niby mów³by wtargnąć bezpoÅ›rednio pod jadÄ…cy po drugiej stronie przejÅ›cia pojazd. Jakby by³ po drugiej stronie, to by na dtuga stronÄ™ nie przechodzi³;)

Co innego, ¿e inteligencjÄ… siÄ™ nie popisa³, ale dalej wina jest bezwzglednie kierowcy. Po prostu liczy³ jak zwykle, ¿e pieszy ma pierwszeÅ„stwo jak wlezie na jezdnie, ale przecie¿ nie w³a¿Ä… bo siÄ™ bojÄ….

Shrek

119 Data: Marzec 10 2017 21:36:59
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach
Autor: m4rkiz 

On 2017-03-10 18:50, PiteR wrote:

Pieszy ucieka³, ale siê nie uda³o.

uciekal? nie byl nawet w 1/3 kiedy zdecydowal sie wbiec na pas na ktorym poruszalo sie auto

tytul artykulu lekko nietrafiony

120 Data: Marzec 10 2017 22:00:39
Temat: Re: potr±cenie na pasach
Autor: Budzik 

U¿ytkownik PiteR  ...

Pieszy ucieka³, ale siê nie uda³o.

M³ody mê¿czyzna potr±cony na przej¶ciu w Olsztynie.

http://tinyurl.com/zwbzkeu

Typowy brak umiejetnosci przechodzenia przez ulice.
Pusta droga a ten musi sie pchac pod auto.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
"Nowa Kobieta chce byæ taka sama, jak Dawny Mê¿czyzna.
A mo¿e nawet jeszcze gorsza."  Benjamin Hoff

121 Data: Marzec 11 2017 08:42:12
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach
Autor: spider 

W dniu 2017-03-10 o 23:00, Budzik pisze:

Typowy brak umiejetnosci przechodzenia przez ulice.
Pusta droga a ten musi sie pchac pod auto.

"Kamery zarejestrowa³y, ¿e kierowca zmieni³ pas ruchu tu¿ przed przejÅ›ciem ze Å›rodkowego na prawy, co dodatkowo wprowadzi³o w b³Ä…d uciekajÄ…cego pieszego"

Byli po prostu na kolizyjnym i niestety obydwaj wybrali tÄ… samÄ… w rezultacie z³Ä… drogÄ™ ucieczki :)
Jeden nie patrzy, drugi zapierdala i mamy efekt.

https://www.youtube.com/watch?v=UVIuiOWm6XM&feature=youtu.be&t=84

122 Data: Marzec 11 2017 13:06:57
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach
Autor: Adam 

W dniu 2017-03-11 o 08:42, spider pisze:

W dniu 2017-03-10 o 23:00, Budzik pisze:
Typowy brak umiejetnosci przechodzenia przez ulice.
Pusta droga a ten musi sie pchac pod auto.

"Kamery zarejestrowa³y, ¿e kierowca zmieni³ pas ruchu tu¿ przed
przej¶ciem ze ¶rodkowego na prawy, co dodatkowo wprowadzi³o w b³±d
uciekaj±cego pieszego"

Byli po prostu na kolizyjnym i niestety obydwaj wybrali t± sam± w
rezultacie z³± drogê ucieczki :)
Jeden nie patrzy, drugi zapierdala i mamy efekt.

https://www.youtube.com/watch?v=UVIuiOWm6XM&feature=youtu.be&t=84


Materia³u nie ogl±da³em.

W starych podrêcznikach doskonalenia techniki jazdy by³y opisy, jak reagowaæ na ludzi lub poszczególne gatunki zwierz±t.
Typowo kura przebiegaj±c przez drogê w sytuacji zagro¿enia zawsze wraca do siebie, nawet jak jej zosta³o jeszcze pó³ metra do przebiegniêcia. Psy wybieraj± najczê¶ciej krótsz± trasê. Natomiast niektóre zwierzêta (nie pamiêtam, mo¿e króliki, mo¿e zaj±ce, mo¿e koty) wieczorem czy w nocy potrafi± "zg³upieæ" i biec do ¶wiate³ nadje¿d¿aj±cego pojazdu.


--
Pozdrawiam.

Adam

123 Data: Marzec 11 2017 14:24:48
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach
Autor: Liwiusz 

W dniu 2017-03-11 o 13:06, Adam pisze:

Materia³u nie oglÄ…da³em.

W starych podrÄ™cznikach doskonalenia techniki jazdy by³y opisy, jak
reagować na ludzi lub poszczególne gatunki zwierzÄ…t.
Typowo kura przebiegajÄ…c przez drogÄ™ w sytuacji zagro¿enia zawsze wraca
do siebie, nawet jak jej zosta³o jeszcze pó³ metra do przebiegniÄ™cia.
Psy wybierajÄ… najczęściej krótszÄ… trasÄ™. Natomiast niektóre zwierzÄ™ta
(nie pamiÄ™tam, mo¿e króliki, mo¿e zajÄ…ce, mo¿e koty) wieczorem czy w
nocy potrafiÄ… "zg³upieć" i biec do Å›wiate³ nadje¿d¿ajÄ…cego pojazdu.

No a jak reagować na ludzi?

--
Liwiusz

124 Data: Marzec 11 2017 16:13:42
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach
Autor: Adam 

W dniu 2017-03-11 o 14:24, Liwiusz pisze:

W dniu 2017-03-11 o 13:06, Adam pisze:
Materia³u nie ogl±da³em.

W starych podrêcznikach doskonalenia techniki jazdy by³y opisy, jak
reagowaæ na ludzi lub poszczególne gatunki zwierz±t.
Typowo kura przebiegaj±c przez drogê w sytuacji zagro¿enia zawsze wraca
do siebie, nawet jak jej zosta³o jeszcze pó³ metra do przebiegniêcia.
Psy wybieraj± najczê¶ciej krótsz± trasê. Natomiast niektóre zwierzêta
(nie pamiêtam, mo¿e króliki, mo¿e zaj±ce, mo¿e koty) wieczorem czy w
nocy potrafi± "zg³upieæ" i biec do ¶wiate³ nadje¿d¿aj±cego pojazdu.

No a jak reagowaæ na ludzi?


By³y rozpiski na rejony Polski, by³y wskazówki dla innych krajów (Czechos³owacja, ZSRR, Jugos³awia, itp).
Szczegó³ów nie pamiêtam.
Zreszt± czê¶æ informacji siê zdezaktualizowa³a - np. techniki "przebijania" siê przez zapory z samochodów czy spychanie z innych pojazdów z jezdni: wtedy by³y na ogó³ pojazdy tylno-napêdowe. Przewrót Aaltonena ³atwo takim zrobiæ. Przednionapêdowym nie robi³em.

Ale moje ksi±¿ki le¿± kilkaset kilometrów ode mnie - szczegó³ów nie mam jak sprawdziæ.


--
Pozdrawiam.

Adam

125 Data: Marzec 13 2017 15:18:41
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach
Autor: robot 

W dniu 2017-03-11 o 13:06, Adam pisze:

Natomiast niektóre zwierzêta
(nie pamiêtam, mo¿e króliki, mo¿e zaj±ce, mo¿e koty) wieczorem czy w
nocy potrafi± "zg³upieæ" i biec do ¶wiate³ nadje¿d¿aj±cego pojazdu.

Gatunek homo smart sapiens tak reaguje.

126 Data: Marzec 11 2017 16:00:54
Temat: Re: potr±cenie na pasach
Autor: Budzik 

U¿ytkownik spider  ...

Typowy brak umiejetnosci przechodzenia przez ulice.
Pusta droga a ten musi sie pchac pod auto.

"Kamery zarejestrowa³y, ¿e kierowca zmieni³ pas ruchu tu¿ przed
przej¶ciem ze ¶rodkowego na prawy, co dodatkowo wprowadzi³o w b³±d
uciekaj±cego pieszego"

Byli po prostu na kolizyjnym i niestety obydwaj wybrali t± sam± w
rezultacie z³± drogê ucieczki :)
Jeden nie patrzy, drugi zapierdala i mamy efekt.

https://www.youtube.com/watch?v=UVIuiOWm6XM&feature=youtu.be&t=84

A wystarczy³o 3 sekundy poczekaæ zamiast przechodziæ widzac pojedynczy
samochód na pustej drodze...

Dzis chyba na Katowickiej w Poznaniu te¿ kto¶ siê rano spieszy³... i
wyl±dowa³ pod zawracaj±cym tirem.
Chyba nie by³o co zbieraæ...
A tam jest 50 z perspektyw± 40 za pare metrów...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_")
Windows 95 - 32bit extensions and a graphical shell for a 16bit patch
to an 8bit operating system originally coded for a 4bit microprocessor,
written by a 2bit company, that can't stand 1bit of competition.

127 Data: Marzec 13 2017 08:11:39
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach
Autor: Miroo 

W dniu 2017-03-10 o 18:50, PiteR pisze:

Pieszy ucieka³, ale siê nie uda³o.

M³ody mê¿czyzna potr±cony na przej¶ciu w Olsztynie.

http://tinyurl.com/zwbzkeu


Widaæ, ¿e kierowca jecha³ szybko, ale bezpiecznie. Jak wiêkszo¶æ na tej grupie. Wina pieszego.

;)

Pozdrawiam

128 Data: Marzec 13 2017 09:05:08
Temat: Re: potr±cenie na pasach
Autor: szerszen 

On Fri, 10 Mar 2017 17:50:26 GMT
PiteR  wrote:


Nie ma to jak spotkanie dwóch debili na jednej drodze, to zawsze musi skoñczyæ siê ¼le.

Nie wiem tylko czy siê bardziej ¶miaæ, czy p³akaæ.

--
pozdrawiam
szerszeñ

129 Data: Marzec 13 2017 15:21:54
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach
Autor: robot 

W dniu 2017-03-13 o 09:05, szerszen pisze:

On Fri, 10 Mar 2017 17:50:26 GMT
PiteR  wrote:


Nie ma to jak spotkanie dwóch debili na jednej drodze, to zawsze musi skoñczyæ siê ¼le.

Nie wiem tylko czy siê bardziej ¶miaæ, czy p³akaæ.

Oczywi¶cie ¿e ¶miaæ.
Pozytywne nastawienie d¼wigni± sukcesu.

130 Data: Marzec 14 2017 12:20:47
Temat: Re: potr±cenie na pasach
Autor: radekp@konto.pl 

Mon, 13 Mar 2017 09:05:08 +0100, w
 szerszen
napisa³(-a):

On Fri, 10 Mar 2017 17:50:26 GMT
PiteR  wrote:


Nie ma to jak spotkanie dwóch debili na jednej drodze, to zawsze musi skoñczyæ siê ¼le.
Nie wiem tylko czy siê bardziej ¶miaæ, czy p³akaæ.

"Znam tego ch³opaka jest chory na autyzm,chodzê z nim do szko³y i
prawdopodobnie to mog³o siê przyczyniæ do takiego zachowania,tak¿e pomy¶lcie
zanim napiszecie ¿e jest pijany albo jest idiot±.Pozdrawiam\ "

131 Data: Marzec 14 2017 12:50:23
Temat: Re: potr±cenie na pasach. spotkanie.
Autor: Lesko 

U¿ytkownik  napisa³ w wiadomo¶ci Mon, 13 Mar 2017 09:05:08 +0100, w
 szerszen napisa³(-a):

On Fri, 10 Mar 2017 17:50:26 GMT
PiteR  wrote:

Nie ma to jak spotkanie dwóch debili na jednej drodze, to zawsze musi skoñczyæ siê ¼le.
Nie wiem tylko czy siê bardziej ¶miaæ, czy p³akaæ.

"Znam tego ch³opaka jest chory na autyzm,chodzê z nim do szko³y i
prawdopodobnie to mog³o siê przyczyniæ do takiego zachowania,
=======================

Czyli normalka - spotka³o siê dwóch debili i jest wypadek.
Tylko trzeba uwa¿aæ, zeby samemu nie byæ jednym z takich debili.

132 Data: Marzec 13 2017 15:03:39
Temat: Re: potrÄ…cenie na pasach
Autor: robot 

W dniu 2017-03-10 o 18:50, PiteR pisze:

Pieszy ucieka³, ale siê nie uda³o.

M³ody mê¿czyzna potr±cony na przej¶ciu w Olsztynie.

http://tinyurl.com/zwbzkeu

Kierowca prawid³owo str±ci³ krêgla z drogi.
A jak jest tylko jeden krêgiel, to trudno trafiæ!
Brawo.

Re: potrÄ…cenie na pasach



Grupy dyskusyjne