Przytrafia mu się czasem następująca "słabość" - gdy jest ciepły a zgasi
się silnik to potrafi nie zapalić - kręci, kręci ale nie załapuje -
ekstremalne dzialania typu palenie "na popych" nie działają.
Ale po jakimś czasie (raz jest to 30 sekund a czasem niestety 3 godziny)
słychać magiczne "pstryk pstryk", obrotomierz podkakuje 2 razy i później
jakby nigdy nic zapala na dotyk. Problem ten wogole nie pojawia się gdy
samochód dłużej postoi tzn ostygnie całkowicie.
Moze masz gdzies odciete zasilanie do deski rozdzielczej - jakas blokada,
alarm albo co, skleja sie przekaznik, albo jakos blokuje? Stukniecie moze
byc od przekaznika, skok wskazowek od podania zasilania? Tak gdybam:) Zalezy
co CI cieli przy zakladaniu alarmu immo albo jakiejsc blokady o ile wogole
cos takiego masz.
pozdrawiam
michał
3 |
Data: Maj 14 2008 20:51:24 |
Temat: Re: problem z zapalaniem rozgrzanego golfa III |
Autor: pp |
Użytkownik "Michał" napisał
Moze masz gdzies odciete zasilanie do deski rozdzielczej - jakas blokada,
alarm albo co, skleja sie przekaznik, albo jakos blokuje? Stukniecie moze
byc od przekaznika, skok wskazowek od podania zasilania? Tak gdybam:)
Zalezy co CI cieli przy zakladaniu alarmu immo albo jakiejsc blokady o ile
wogole cos takiego masz.
no właśnie nic nie ma.....stanardowy bez alrmu i udziwnień
|