Użytkownik napisał w wiadomości
mam pytanie na co szczególnie zwrócić uwagę przy zabawie z zawieszeniem i
układem kierowniczym przy 1303? zamierzam wyczyścić do cna wszystkie
elementy i
pomalować hammeraitem dobry to pomysł?
Pomysł genialny!!!! tylko farba do dupy :-(.
Hammeritem to se płot możesz pomalować . Wybierz dobry środek antykorozyjny
(profesjonalny jakiś) i tym pomaluj - bedzie git :-).
na końcówkach są lekko
sparciałe i popękane, jedna z końcówek wykazuje lekki luz. czy ten drążek
można
i czy jest sens w jakiś sposób regenerować? robi się to w ogóle czy kupuje
nowy
element? dla posiadaczy 1303 wiadome jest że ten element drogi jest jak
jasna
cholera więc zastanawiam się. co radzicie?
Płakać i płacić. Niestety w 1302/3 to są te bule i jak na razie nie słyszłem
żeby dały się obejść...
mam ze 3 przekładnie do 1303 ale czy można bez wmontowania w samochód
sprawdzić
czy są w nich luzy? w jaki sposób to zrobić? ewentualnie jak je odświeżyć?
nasmarować w środku i tyle? to samo tyczy się zwrotnic czy je też jakoś
się
smaruje by lekko chodziły czy jakiś element jest do wymiany?
Można sprawdzić - luz to luz jest na kierownicy to jest i na przekładny
chyba że krzyżaki masz wyrąbane - nie polecam bo też sporo kosztują...
Przekładnie wymontowaną sobie zamocuj jakoś np w imadle, daj maksymalny kąt
skrętu w którąkolwiek ze stron i od razu wyczujesz czy jest luz mały czy
duży. Luz sprawdzany na wprost zawsze jest nieco mniejszy. Sprawdż środek i
oba skrajne położenia. Jeżeli luz jest do przyjęcia to ładnie wyczyścić
rozebrać umyć napełnić od nowa oliwą i do autka. Jak luz za duży możesz
spróbować poregulować - czasem się udaje ale uwaga nie za ciasno bo
zmarnujesz ślimaka. Jak nie ma już regulacji to pozostajke przerobić obudowę
na popielniczkę.
Zwrotnice pracują na 2 "łożyskach" - jedno z nich to sworzeń podpierający
kolumnę od spodu. Przemacaj pod kątem luzu i szczelności gumy. Jak
wytrzaskany - wymiana na nowy. Drugie łożysko jest w górnej części McPersona
pod kielichem. Niestety też dość kosztowna zabawka.
druga sprawa to po założeniu felg ATS przy większym obciążeniu czyt. około
100kg na przednim siedzeniu pasażera zaczynają mi lekko obcierać w
niektórych
sytuacjach podczas jazdy opony o błotniki. jak to wyeliminować? nowe
spręzyny
zapodać czy coś innego? macie jakieś doświadczenia w tej kwestii?
Jakby przez trzydzieści lat ktoś 100kg siadał Ci na głowie przy czym przez
ostatnie x lub xx lat robił to na torze testowym czyli polskich drogach to
też by Ci kolana zmiękły ;). Są "cudotwórcy" co twierdzą że potrafią
regenerować sprężyny ale to wytrzymuje krótko i często pęka. Najlepszym
wyjściem są nowe sprężynki....
Generalnie w remont zawiecha z przodu w 1302/3 mozna utopić niezły majątek.
Wszystko zależy od zasobności portfela.
To śpiewałem ja, Peter, ex 1302 owner ;-)
Pozdrawiam i wytrwałości życzę.
5 |
Data: Wrzesien 01 2006 06:12:41 |
Temat: Re: przednie zawieszenie 1303 - remont |
Autor: |
cz!
> mam pytanie na co szczególnie zwrócić uwagę przy zabawie z zawieszeniem i
> układem kierowniczym przy 1303? zamierzam wyczyścić do cna wszystkie
elementy i
> pomalować hammeraitem dobry to pomysł?
Pomysł genialny!!!! tylko farba do dupy :-(.
Hammeritem to se płot możesz pomalować . Wybierz dobry środek antykorozyjny
(profesjonalny jakiś) i tym pomaluj - bedzie git :-).
mam i corinę - na rdzę i zwykłą farbę olejną, czy taki zestaw będzie lepszy niż
wspmniany "hameriajt" jak sądzisz?
na końcówkach są lekko
> sparciałe i popękane, jedna z końcówek wykazuje lekki luz. czy ten drążek
można
> i czy jest sens w jakiś sposób regenerować? robi się to w ogóle czy kupuje
nowy
> element? dla posiadaczy 1303 wiadome jest że ten element drogi jest jak
jasna
> cholera więc zastanawiam się. co radzicie?
Płakać i płacić. Niestety w 1302/3 to są te bule i jak na razie nie słyszłem
żeby dały się obejść...
ten drążek jest dość specyficzny bo w nim końcówki zamontowane nie ruszają się
więc myślę że jeśli znajdę takowy warszat co to robi to zregenerują to, ale kto
wie może wyjdzie na to że dokonam zakupu nowej części.
Zwrotnice pracują na 2 "łożyskach" - jedno z nich to sworzeń podpierający
kolumnę od spodu.
to właśnie kupuję, także będzie nowe.
Drugie łożysko jest w górnej części McPersona
pod kielichem. Niestety też dość kosztowna zabawka.
tutaj póki co nie myślałem o wymianie, wizualnie nie wygląda źle, gumy są całe
niesparciałe ale kto wie jakie jest zużycie tego elementu.
Najlepszym wyjściem są nowe sprężynki....
nawet nie znam ceny tego elementu ale pewnie nie jest to tania sprawa, zresztą
zauważyłem że nowe części do garba to i tak pikuś w porównaniu z cenami części
do nowych samochodów, także źle nie jest.
Generalnie w remont zawiecha z przodu w 1302/3 mozna utopić niezły majątek.
Wszystko zależy od zasobności portfela.
zgadza się. kiedyś policzyłem że to wydatek minimum 500zł, bez ruszania
mcpersonów i przy założeniu że przekładnia jest w świetnej kondycji.
póki co jestem na etapie rozbiórki. większość śrub niestety "fleksem" muszę
traktować i zastanawiam się skąd później takie specyficzne nakrętki wziąć.
Pozdrawiam i wytrwałości życzę.
na razie nie śpieszy mi się, bo jeździć na czym w sensie zawieszenie w mojej
1303 całkiem przyzwoite jest, powolutku skladam sobie nowe.
pozdro
mario
www.gryfgarb.org
szczecin
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|