Grupy dyskusyjne   »   przegląd trupa - pytanie

przegląd trupa - pytanie



1 Data: Grudzien 02 2008 11:06:12
Temat: przegląd trupa - pytanie
Autor: note11 

hej,
brat kupił stare jeździdło i musi teraz je zaprowadzić na badania techniczne.
pytanie kontrolne: jeśli samochód nie przechodzi badań, to wraca się po prostu po usunięciu usterek? czy może czasem zatrzymywany jest dowód rej albo co gorsza, samochód? raczej mi się nie wydaje, ale wolę się dopytać.
namawiam go na normalny przegląd, żeby wiedział co się z samochodem dzieje. Ale nie chcę, żeby mi potem wyrzuty robił;)



2 Data: Grudzien 02 2008 11:14:04
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: Kuba (aka cita) 

note11 wrote:

hej,
brat kupił stare jeździdło i musi teraz je zaprowadzić na badania
techniczne.
pytanie kontrolne: jeśli samochód nie przechodzi badań, to wraca się
po prostu po usunięciu usterek? czy może czasem zatrzymywany jest
dowód rej albo co gorsza, samochód? raczej mi się nie wydaje, ale
wolę się dopytać. namawiam go na normalny przegląd, żeby wiedział co
się z samochodem dzieje. Ale nie chcę, żeby mi potem wyrzuty robił;)

musisz usunąć usterki i mozesz wrócic. Diagnosta nie jest uprawniony do zatrzymywania dowodu.
Niektore mozesz usunąć na miejscu


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl
www.cita.pl

3 Data: Grudzien 02 2008 14:50:00
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: adamo 

musisz usunąć usterki i mozesz wrócic. Diagnosta nie jest uprawniony do
zatrzymywania dowodu.

Jest, w przypadku zagrozenia bezpieczenstwa w ruchu drogowym, przekroczenia
emisji spalin oraz niescislosci w nr. nadwozia itd. W praktyce chyba rzadko
spotykane...

4 Data: Grudzien 02 2008 10:14:19
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: Waldek Godel 

Dnia Tue, 02 Dec 2008 11:06:12 +0100, note11 napisał(a):

hej,
brat kupił stare jeździdło i musi teraz je zaprowadzić na badania
techniczne.
pytanie kontrolne: jeśli samochód nie przechodzi badań, to wraca się po
prostu po usunięciu usterek? czy może czasem zatrzymywany jest dowód rej
albo co gorsza, samochód? raczej mi się nie wydaje, ale wolę się dopytać.
namawiam go na normalny przegląd, żeby wiedział co się z samochodem
dzieje. Ale nie chcę, żeby mi potem wyrzuty robił;)

jak mu się jeszcze nie skończyła ważność poprzedniego przeglądu, to może
pojechać i poprosić o przegląd "nieurzędowy" - większość stacji bez
problemu się na takie coś zgadza, sporo bardzo chętnie.
Jak mu się już skończył poprzedni przegląd, to powinien wykupić tablice
próbne żeby dojechać do stacji kontroli i w okresie ich ważności może
jeździć

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Chcemy, by nasi klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni" - Jacek Dziekan,
rzecznik centrali ZUS.

5 Data: Grudzien 02 2008 11:18:36
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: note11 


jak mu się jeszcze nie skończyła ważność poprzedniego przeglądu, to może
pojechać i poprosić o przegląd "nieurzędowy" - większość stacji bez
a w razie przejścia pomyślnie, prosi o zmianę kategorii na urzędowy?;)
czy płaci za badanie jeszcze raz, tym razem urzędowe?
ps podoba mi się to określenie;) "poproszę o nieurzędowy przegląd"

6 Data: Grudzien 02 2008 10:54:11
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: Waldek Godel 

Dnia Tue, 02 Dec 2008 11:18:36 +0100, note11 napisał(a):

ps podoba mi się to określenie;) "poproszę o nieurzędowy przegląd"

określenie jest wymyślone na poczekaniu, ale większość stacji ma oprócz
badań kontrolnych również całkiem spory wahlarz usług, chodzi po prostu o
zamówienie innej usługi z cennika.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Chcemy, by nasi klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni" - Jacek Dziekan,
rzecznik centrali ZUS.

7 Data: Grudzien 02 2008 11:20:57
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: michaça 

jak mu się jeszcze nie skończyła ważnoć poprzedniego przeglądu, to może
pojechać i poprosić o przegląd "nieurzędowy" - większoć stacji bez
problemu się na takie coś zgadza, sporo bardzo chętnie.
a ile biora? chyba nie 160zl? (jak za urzedowe E95 + LPG)

8 Data: Grudzien 02 2008 10:55:42
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: Waldek Godel 

Dnia Tue, 02 Dec 2008 11:20:57 +0100, michaça napisał(a):

a ile biora? chyba nie 160zl? (jak za urzedowe E95 + LPG)

biorą tyle ile w cenniku - tylko na przegląd kończący się pieczątką (lub
jej brakiem) w dowodzie obowiązuje cena urzędowa.
Więc równie dobrze może to być 50 a równie dobrze 250 zł - musisz spojrzeć
w cennik stacji.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Chcemy, by nasi klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni" - Jacek Dziekan,
rzecznik centrali ZUS.

9 Data: Grudzien 02 2008 10:22:01
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: Robert Rędziak 

On Tue, 2 Dec 2008 10:14:19 +0000, Waldek Godel
 wrote:

Jak mu się już skończył poprzedni przegląd, to powinien wykupić tablice
próbne żeby dojechać do stacji kontroli i w okresie ich ważności może
jeździć

 Chyba prościej, choć niekoniecznie taniej, byłoby wciągnąć auto
 na lawetę.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com
zmien kreseczkę na kropeczkę:              http://forum-subaru.pl
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

10 Data: Grudzien 02 2008 13:10:06
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: Marcin Narzynski 

Jak mu się już skończył poprzedni przegląd, to powinien wykupić tablice
próbne żeby dojechać do stacji kontroli i w okresie ich ważności może
jeździć

Chyba prościej, choć niekoniecznie taniej, byłoby wciągnąć auto
na lawetę.

Jeszcze prościej - pojechać bez kombinowania. W razie kontrali policji - mandat i zabranie dowodu rej, do czasu wykonania przeglądu. Ale jakie w Polsce są szanse na kontrolę w drodze z domu do serwisu?

MN

11 Data: Grudzien 02 2008 19:19:50
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: Waldek Godel 

Dnia Tue, 2 Dec 2008 13:10:06 +0100, Marcin Narzynski napisał(a):

Jeszcze prościej - pojechać bez kombinowania. W razie kontrali policji -
mandat i zabranie dowodu rej, do czasu wykonania przeglądu. Ale jakie w
Polsce są szanse na kontrolę w drodze z domu do serwisu?

Jak ktoś ma pecha to mu w drewnianym kościele cegła na łeb spadnie.
Jak pojedziesz bez przeglądu i stukniesz kogoś, to ubezpieczenie OC nie
działa, firma ubezpieczeniowa zapłaci komuś wszystkie koszta, a później
ściągnie od właściciela auta, zapewne z własnym narzutem. Lepiej się
zastanowić czy warto ryzykować.
To już faktycznie lepiej postawić kumplowi flaszkę, pozyczyć ze statoil
przyczepę-lawetę i przyholować auto do stacji kontroli.
Zwłaszcza, że jedzie nie na przegląd, tylko na sprawdzenie czy przegląd
przejdzie. Jak pojedzie na przegląd PO sprawdzeniu, że auto jest sprawne,
to będzie miał pieczątkę z tego dnia, zawsze będzie się można próbować
wyłgać, że auto było raz sprawne, a dwa że przegląd zrobiony dwie godziny
wcześniej (próbować, bo u diagnosty jest cała księga, z godzinami...)

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Chcemy, by nasi klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni" - Jacek Dziekan,
rzecznik centrali ZUS.

12 Data: Grudzien 02 2008 21:20:39
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 2 Dec 2008 19:19:50 +0000, Waldek Godel
 wrote:

Jak pojedziesz bez przeglądu i stukniesz kogoś, to ubezpieczenie OC nie
działa,

Mit.

firma ubezpieczeniowa zapłaci komuś wszystkie koszta, a później
ściągnie od właściciela auta,

Mit.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

13 Data: Grudzien 02 2008 20:45:21
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 2 Dec 2008 13:10:06 +0100, "Marcin Narzynski"
 wrote:

Jeszcze prościej - pojechać bez kombinowania. W razie kontrali policji -
mandat i zabranie dowodu rej,

Za co niby mandat?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

14 Data: Grudzien 02 2008 11:59:15
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: J.F. 

Użytkownik "note11"  napisał w wiadomości

brat kupił stare jeździdło i musi teraz je zaprowadzić na badania
techniczne.
pytanie kontrolne: jeśli samochód nie przechodzi badań, to wraca
się po prostu po usunięciu usterek? czy może czasem zatrzymywany
jest dowód rej albo co gorsza, samochód?

Z reguly to albo pan mowi co jest zle i zaprasza ponownie, albo
bardziej formalnie - wypisuje stosowne zaswiadczenie,
wymieniajac usterki i zezwalajac na dalsza jazde przez tydzien z
predkoscia 30km/h :-)
Z takim papierkiem robisz ponownie juz tylko sprawdzajac usterki i
placac tylko za nie.

Aczkolwiek diagnosta ma prawo, a nawet obowiazek, zatrzymac DR i
odeslac cie do domu na lawecie ...

J.

15 Data: Grudzien 02 2008 12:24:46
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor:

J.F. pisze:

Z reguly to albo pan mowi co jest zle i zaprasza ponownie, albo bardziej formalnie - wypisuje stosowne zaswiadczenie,
wymieniajac usterki i zezwalajac na dalsza jazde przez tydzien z predkoscia 30km/h :-)
Z takim papierkiem robisz ponownie juz tylko sprawdzajac usterki i placac tylko za nie.

Aczkolwiek diagnosta ma prawo, a nawet obowiazek, zatrzymac DR i odeslac cie do domu na lawecie ...

J.


Nie do konca. DR moze zostac zatrzymany zgodnie z Rozporzadzeniem, wtedy gdy stwierdzone usterki stanowia bezposrednie zagrozenie bezpieczenstwa ruchu drogowego lub gdy stwierdzona zostala niezgodnosc danych identyfikacyjnych pojazdu z zapisem DR.

M

16 Data: Grudzien 02 2008 12:33:46
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: J.F. 

Użytkownik "M"  napisał w wiadomości

J.F. pisze:
Aczkolwiek diagnosta ma prawo, a nawet obowiazek, zatrzymac DR i
odeslac cie do domu na lawecie ...

Nie do konca. DR moze zostac zatrzymany zgodnie z
Rozporzadzeniem, wtedy gdy stwierdzone usterki stanowia
bezposrednie zagrozenie bezpieczenstwa ruchu drogowego lub gdy
stwierdzona zostala niezgodnosc danych identyfikacyjnych pojazdu
z zapisem DR.

Czyli co - jak hamulce dzialaja nieprawidlowo, w kierownicy jest za
duzy luz, albo oswietlenie jest nieprawidlowe, a tu juz 17:00 i
ciemno sie zrobilo ? :-)

J,

17 Data: Grudzien 02 2008 12:49:46
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: .Peeter 

Użytkownik "J.F." napisał:

Czyli co - jak hamulce dzialaja nieprawidlowo, w kierownicy jest za duzy luz, albo oswietlenie jest nieprawidlowe, a tu juz 17:00 i ciemno sie zrobilo ? :-)

Patrząc na trupiska jeżdżące po naszych drogach, nie powinno być
problemu z przeglądem. :) No chyba, że jeżdżą bez ważnego badania
technicznego i nikt ich się nie czepia...

Pozdrawiam
..Peeter

18 Data: Grudzien 02 2008 13:00:11
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor:

..Peeter pisze:

Użytkownik "J.F." napisał:
Czyli co - jak hamulce dzialaja nieprawidlowo, w kierownicy jest za duzy luz, albo oswietlenie jest nieprawidlowe, a tu juz 17:00 i ciemno sie zrobilo ? :-)

Patrząc na trupiska jeżdżące po naszych drogach, nie powinno być
problemu z przeglądem. :) No chyba, że jeżdżą bez ważnego badania
technicznego i nikt ich się nie czepia...

Pozdrawiam
.Peeter
A bo jak by u nas diagnosci realizowali w praktyce zapisy rozporzadzenia to:
1/ Malo ktore auto przeszloby badania
2/ zbadaliby pewnie ze 3-4 auta dziennie

M

19 Data: Grudzien 02 2008 13:33:42
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: Mikolaj Rydzewski 

M wrote:

A bo jak by u nas diagnosci realizowali w praktyce zapisy rozporzadzenia to:
1/ Malo ktore auto przeszloby badania
2/ zbadaliby pewnie ze 3-4 auta dziennie

Dokladnie. Gdy bylem na przegladzie z poprzednim samochodem to wyszly mi nierowno lapiace hamulce z tylu. Wystraszylem sie, ze mi facet nie podbije przegladu. Ale podbil ze slowami zeby lepiej naprawic.
Pytam sie: a co z kontrola spalin, swiatel, itd. W odpowiedzi prawie ze sie puknal w czolo 'panie, widzisz jaka kolejka stoi? Jedz pan bo inni czekaja'.
W sumie to powinno sie dac emotke :-(

20 Data: Grudzien 02 2008 14:21:19
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: Skiraz 

> a co z kontrola spalin, swiatel,
Yyy to stacje kontroluja i spaliny? :O
Kurcze jeżdżę samochodem już dobrych parę lat a nigdy nie widziałem żeby coś do rury mi wtykali ;), chyba że mają jakąś automagiczną metodę wzrokowa ;)
--
pozdrawiam
Skiraz

21 Data: Grudzien 02 2008 20:46:38
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 02 Dec 2008 14:21:19 +0100, Skiraz  wrote:

Kurcze jeżdżę samochodem już dobrych parę lat a nigdy nie widziałem żeby
coś do rury mi wtykali ;), chyba że mają jakąś automagiczną metodę
wzrokowa ;)

Cholera, a ja specjalnie jeżdżę tam, gdzie wtykaja, gdzie biorą
zawiechę na szarpaki etc. Bo może ja dziwny jestem i chcę miec auto
bezpieczne, a nei ładnie polakierowane?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

22 Data: Grudzien 02 2008 23:05:40
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: .Peeter 

Adam Płaszczyca wrote:

Cholera, a ja specjalnie jeżdżę tam, gdzie wtykaja, gdzie biorą
zawiechę na szarpaki etc. Bo może ja dziwny jestem i chcę miec auto
bezpieczne, a nei ładnie polakierowane?

U mnie też jakieś dziwaki w tej stacji kontroli pojazdów.
Oświetlenie sprawdzają, nawet czy wsteczne i przeciwmgielne
świecą, sprawdzają czy nie oślepiam, wjeżdżają na jakieś
szarpaki, oglądają wydech, testują hamulce i zbieżność,
a kolejka czeka. Nie chcą zarobić, czy co? ;)
--
Pozdrawiam
  __
 |__)_ _|_ _ _
..|  (-(-|_(-|

23 Data: Grudzien 03 2008 09:12:40
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: BrunoJ 

Peeter  napisał(a):

Adam Płaszczyca wrote:
> Cholera, a ja specjalnie jeżdżę tam, gdzie wtykaja, gdzie biorą
> zawiechę na szarpaki etc. Bo może ja dziwny jestem i chcę miec auto
> bezpieczne, a nei ładnie polakierowane?

U mnie też jakieś dziwaki w tej stacji kontroli pojazdów.
Oświetlenie sprawdzają, nawet czy wsteczne i przeciwmgielne
świecą, sprawdzają czy nie oślepiam, wjeżdżają na jakieś
szarpaki, oglądają wydech, testują hamulce i zbieżność,
a kolejka czeka. Nie chcą zarobić, czy co? ;)
mam to samo - sprawdzanie spalin, sciezka hamulcowa, szarpaki na podniesionym
aucie (gosc wchodzi w tym czasie pod spod i maca/oglada). Sprawdzaja (i
wymieniaja jesli trzeba) wszystkie swiatla. Smiem twierdzic ze im starsze auto
tym dokladniej sie przygladaja. Jezdze tam specjalnie, wlasnie po to zeby mi
auto przejrzeli dokladnie - skoro mam placic, to wole za sprawdzenie auta niz
za sama pieczatke.
Acha - przedprzeglad kosztuje chyba 30zl - przejscie sciezki bez pieczatki,
celem wyszukania usterek. Staram sie na taki pojechac tak ze 3 tygodnie
wczesniej, zeby miec czas na ewentualne naprawy. W zasadzie raz tylko sobie
odpuscilem i pojechalem na zywca na przeglad i zaliczylem cofke, bo reczny
nierowno lapal (linka do wymiany). Nastoletnim autem mozna bez problemow i
kombinowania przejsc przeglad. Jesli sie o to auto odpowiednio dba (co wcale
nie znaczy ze auto jest perfekt-nowka, ale jest sprawne i bezpieczne).

pozdrawiam
Bruno

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

24 Data: Grudzien 02 2008 14:26:44
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: note11 

Dokladnie. Gdy bylem na przegladzie z poprzednim samochodem to wyszly mi nierowno lapiace hamulce z tylu. Wystraszylem sie, ze mi facet nie podbije przegladu. Ale podbil ze slowami zeby lepiej naprawic.
miałem dokładnie tak samo, ponoć z jednej strony z tyłu nie trzymałem normy. ale gość się uparł, że to zagrożenie i mnie odesłał z kwitkiem (warszawa, dolna). mam wrażenie, że dostałem od niego jakiś świstek po tej kontroli ale nie pamiętam co to było. ogólnie był bardzo nieprzyjemny i stresu mi narobił.
pojechałem gdzie indziej i potem jeszcze ze dwa lata jeździłem bez problemu na kontrole. aha, oczywiście nie miałem żadnych problemów z hamowaniem, żadnego ściągania itp.

25 Data: Grudzien 04 2008 12:14:27
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: BrunoJ 

note11  napisał(a):

> Dokladnie. Gdy bylem na przegladzie z poprzednim samochodem to wyszly mi
> nierowno lapiace hamulce z tylu. Wystraszylem sie, ze mi facet nie
> podbije przegladu. Ale podbil ze slowami zeby lepiej naprawic.
miałem dokładnie tak samo, ponoć z jednej strony z tyłu nie trzymałem
normy. ale gość się uparł, że to zagrożenie i mnie odesłał z kwitkiem
(warszawa, dolna). mam wrażenie, że dostałem od niego jakiś świstek po
tej kontroli ale nie pamiętam co to było. ogólnie był bardzo
nieprzyjemny i stresu mi narobił.
pojechałem gdzie indziej i potem jeszcze ze dwa lata jeździłem bez
problemu na kontrole. aha, oczywiście nie miałem żadnych problemów z
hamowaniem, żadnego ściągania itp.
Dziwne troche, bo jak raz podszedles do przegladu to musisz go skonczyc w tym
samym miejscu. Nie wiem czy i jak to sprawdzaja (chyba powinien byc wpis w
centralnej bazie danych). No i za ten pierwszy juz sie placi normalnie,
ewentualnie doplata za poprawke, wiec po co placic dwa razy? Chyba ze puscil
Ciebie bez placenia - co oznacza ze Cie wyrzucil i w ogole przegladu nie
zrobil formalnie.

pozdrawiam
Bruno

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

26 Data: Grudzien 04 2008 16:13:47
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: qnick 

  BrunoJ pisze:

Dziwne troche, bo jak raz podszedles do przegladu to musisz go skonczyc w tym
samym miejscu.

Nie musisz kończyć badania tam gdzie podszedłeś "pierwszy raz".

Nie wiem czy i jak to sprawdzaja (chyba powinien byc wpis w
centralnej bazie danych).

Nie sprawdzają bo nie ma takiej bazy i obowiązku dla diagnosty.

No i za ten pierwszy juz sie placi normalnie,
ewentualnie doplata za poprawke, wiec po co placic dwa razy?

Płaci się normalnie i jak nie podbije to jedzie się do drugiego może on podbije jak nie to trzeci itd.... tylko po co ?

Chyba ze puscil
Ciebie bez placenia - co oznacza ze Cie wyrzucil i w ogole przegladu nie
zrobil formalnie.


Jak był dobroduszny i taki "frontem do klienta" to puścił bez płacenia jakby nie było badania najwyżej klient w ramach podziękowania pojedzie gdzieś indziej. Normalnie bierze się pieniądze bo przecież badanie było i najwyżej poprawka za 20 pln po usunięciu usterek. A klient jak chce niech jedzie do innego diagnosty najwyżej u niego też tyle zapłaci za badanie może przejdzie i po kłopocie jak nie to do trzeciego itd. sprawa klienta. Pozdrawiam

27 Data: Grudzien 02 2008 15:49:07
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: J.F. 

Użytkownik "Mikolaj Rydzewski"  napisał w wiadomości

M wrote:
A bo jak by u nas diagnosci realizowali w praktyce zapisy
rozporzadzenia 1/ Malo ktore auto przeszloby badania
2/ zbadaliby pewnie ze 3-4 auta dziennie

Dokladnie. Gdy bylem na przegladzie z poprzednim samochodem to
wyszly mi nierowno lapiace hamulce z tylu. Wystraszylem sie, ze
mi facet nie podbije przegladu. Ale podbil ze slowami zeby lepiej
naprawic.
Pytam sie: a co z kontrola spalin, swiatel, itd. W odpowiedzi
prawie ze sie puknal w czolo 'panie, widzisz jaka kolejka stoi?
Jedz pan bo inni czekaja'.
W sumie to powinno sie dac emotke :-(

Zalezy co ci inni chca - zeby im tez szybko zaliczyc, czy zebys im
nie swiecil po oczach i nie smrodzil :-)
A hamulce ci przeciez sprawdzil :-)

Co do dokladnosci - roznie bywa, czasem wszystko sprawdzaja i wcale
to nie jest takie dlugie.
Spaliny sie sprawdza szybko, swiatla tez.
A moja 20-letnia sierra .. hamulce jej zawsze dobrze dzialaly.
Jakim cudem wytrzymalo zawieszenie to nie wiem,
ale diagnosta nie mial czego kwestionowac.
A spaliny .. w normie. Dla takich staroci normy brak :-)

J.

28 Data: Grudzien 04 2008 18:45:41
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: Cz 

Mikolaj Rydzewski pisze:

Dokladnie. Gdy bylem na przegladzie z poprzednim samochodem to wyszly mi nierowno lapiace hamulce z tylu. Wystraszylem sie, ze mi facet nie podbije przegladu. Ale podbil ze slowami zeby lepiej naprawic.
Pytam sie: a co z kontrola spalin, swiatel, itd. W odpowiedzi prawie ze sie puknal w czolo 'panie, widzisz jaka kolejka stoi? Jedz pan bo inni czekaja'.

Ja ostatnio robię w DC przeglądy w stacji Miejskiego Przedsiębiorstwa Taksówkowego, czy jak mu tam - robione są wszystkie badania z rozporządzenia, kolejki niewielkie, a cały przegląd trwa może 15 minut, łącznie z organoleptycznym badaniem podwozia, zawiasu itp.

Po prostu jest dobrze rozwiązana cała linia przeglądowa - wjeżdżasz i po kolei robisz wszystkie punkty.

Nie mają tam serwisu, ale zdaje się, że ten jest zaraz obok. Niestety tylko Diju i coś tam jeszcze...

Polecam: http://www.taximpt.com.pl/html_pol/stacjak.htm

--
Cz.

29 Data: Grudzien 05 2008 11:35:48
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: Macieju 

Cz pisze:

Ja ostatnio robię w DC przeglądy w stacji Miejskiego Przedsiębiorstwa Taksówkowego, czy jak mu tam - robione są wszystkie badania z rozporządzenia, kolejki niewielkie, a cały przegląd trwa może 15 minut, łącznie z organoleptycznym badaniem podwozia, zawiasu itp.

Po prostu jest dobrze rozwiązana cała linia przeglądowa - wjeżdżasz i po kolei robisz wszystkie punkty.

Nie mają tam serwisu, ale zdaje się, że ten jest zaraz obok. Niestety tylko Diju i coś tam jeszcze...

Polecam: http://www.taximpt.com.pl/html_pol/stacjak.htm


Potwierdzam, panowie nie są specjalnie czepliwi, jak jest coś do zrobienia, to mówią. Ostatnio musiałem na miejscu żarówki kierunkowskazów wymienić, bo farba z nich częściowo pozłaziła. Facet był niezły - "Chodź Pan tutaj. Czy to jest kolor żółty?". Poprzednio z powodu kończących się tarcz nierówno łapały hamulce z tyłu "Nie powinienem Pana z tym puścić. Proszę to jak najszybciej zrobić", no to zrobiłem. Czepili się też daty ważności gaśnicy. A robię tam przeglądy bo mam do nich z 300m z domu :)

Pozdrawiam
Macieju

30 Data: Grudzien 05 2008 10:00:36
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: Hants 

"M"  wrote in message

2/ zbadaliby pewnie ze 3-4 auta dziennie

Standardowy, ale wnikliwy przeglad (z badaniem emisji) to okolo 45 minut.

31 Data: Grudzien 02 2008 13:01:02
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: J.F. 

Użytkownik ".Peeter"  napisał w
wiadomości

Użytkownik "J.F." napisał:
Czyli co - jak hamulce dzialaja nieprawidlowo, w kierownicy jest
za duzy luz, albo oswietlenie jest nieprawidlowe, a tu juz 17:00
i ciemno sie zrobilo ? :-)
Patrząc na trupiska jeżdżące po naszych drogach, nie powinno być
problemu z przeglądem. :)

No i w praktyce nie ma. Ale formalne uprawnienia diagnosta ma.

A tak nawiasem mowiac to te "trupy" niekoniecznie musza miec
problem z hamulcami czy luzami ..

J.

32 Data: Grudzien 02 2008 13:40:30
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: .Peeter 

Użytkownik "J.F." napisał:

A tak nawiasem mowiac to te "trupy" niekoniecznie musza miec problem z hamulcami czy luzami ..

Nie utożsamiam starszych aut z określeniem "trup", sam jeździłem
2 lata 14 letnim autem, które było w lepszym stanie technicznym,
niż część o połowę nowszych aut. Zero luzów w zawieszeniu, nowe
i porządne hamulce, nówka opony itd. Mówiąc "trup" mam na myśli
przegnity złom na łysych oponach, latający bezwładnie po całej
szerokości pasa i zostawiający za sobą smugę niebieskiego dymu.

Pozdrawiam
..Peeter

33 Data: Grudzien 02 2008 16:56:47
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: news 

pytanie kontrolne: jeśli samochód nie przechodzi badań, to wraca się po

Ja się spotkałem z rozwiązaniem praktycznym, choć nie wiem czy całkowicie poprawnym formalnie. Diagnosta sprawdza auto. Jak jest OK to każe ić do kasy zapłacić i przybija stempelek. Jak są jakieś problemy to oddaje dowód BEZ STEMPELKA z informacją co trzeba naprawić i zaprasza ponownie - nic się nie płaci. Mi takie podejście nawet odpowiada.

--
Tomek

34 Data: Grudzien 02 2008 19:14:48
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: qnick 

news pisze:

Ja się spotkałem z rozwiązaniem praktycznym, choć nie wiem czy całkowicie poprawnym formalnie. Diagnosta sprawdza auto. Jak jest OK to każe ić do kasy zapłacić i przybija stempelek. Jak są jakieś problemy to oddaje dowód BEZ STEMPELKA z informacją co trzeba naprawić i zaprasza ponownie - nic się nie płaci. Mi takie podejście nawet odpowiada.


Rozwiązanie praktyczne zależy w dużej mierze od klienta. Jak jest spoko a auto nie przejdzie przeglądu to można zrobić jak piszesz lub jeszcze inaczej diagnosta pobiera za badanie bo przecież je wykonał i każe wrócić po usunięciu usterek (żeby klient nie pojechał za 10 minut do innej SKP i tam otrzymał pieczątkę od jakiegoś "pocztowca"). Drugie rozwiązanie odmienne jak klient wk...wia :( diagnostę i coś nie będzie tak w aucie to pobierze pieniądze za badanie nie wbije pieczątki a jeszcze gdy usterki powodują zagrożenie bezpieczeństwa ruchu a luzy w zawieszeniu, układzie kierowniczym oraz niesprawny układ hamulcowy czy zużyte opony, lub analiza spalin nie taka to dowód zabierze i odeśle do wydziału komunikacji który go wydał z kopią zaświadczenia z badania w ciągu 3 dni roboczych i ma do tego prawo jak najbardziej. A klientowi pozostanie laweta bo odjechać bez dowodu mógł nie będzie (pojazd nie dopuszczony do ruchu) A jak jeszcze będzie bardziej "niedobry" gdy właściciel zdecyduje się odjechać to jako wzorowy obywatel powiadomi Polską Policję, że się taki pojazd porusza po drodze i wtedy ...... Ale to tylko teoretyzowanie, jednak możliwy do zrealizowania taki czarny scenariusz. Pozdrawiam

35 Data: Grudzien 02 2008 20:46:12
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: news 

pozostanie laweta bo odjechać bez dowodu mógł nie będzie (pojazd nie dopuszczony do ruchu) A jak jeszcze będzie bardziej "niedobry" gdy właściciel zdecyduje się odjechać to jako wzorowy obywatel powiadomi

Zdajesz sobie chyba sprawę, że informacja o takim traktowaniu klienta rozchodzi się po okolicy "jak zaraza" i chętnych na przegląd w danej stacji, nawet w pełni sprawnych samochodów, będzie ubywać w piorunującym tempie.

Zazwyczaj więc diagności podchodzą do sprawy "rozsądnie" co wcale nie oznacza, że chętnie się podpisują pod tytułowymi "trupami".

--
Tomek

36 Data: Grudzien 02 2008 23:37:28
Temat: Re: przegląd trupa - pytanie
Autor: qnick 

> news pisze:

Zazwyczaj więc diagności podchodzą do sprawy "rozsądnie" co wcale nie oznacza, że chętnie się podpisują pod tytułowymi "trupami".


Sam podchodzę rozsądnie do tego bo jestem diagnostą :) i wiem jak to jest, ale i klienci są różni :( a niektórym przydała by się taka "szkoła". W mojej karierze jeszcze nie zabrałem żadnego dowodu a parę lat już w tym robię. Jedno co jest pocieszające to to, że coraz więcej klientów naprawdę chce wiedzieć co mają do ewentualnej naprawy i naprawiają to, a coraz mniej jest takich którzy jadą po pieczątkę (wspomnianych wcześniej pocztowców) i mówią ja to naprawię ale weź Pan podbij. Często też pomaga pokazanie gościowi "live" w kanale o co biega i dlaczego mu nie podbiję. Pozdrawiam

Re: przegląd trupa - pytanie



Grupy dyskusyjne