Użytkownik napisał w wiadomości
Witam
ktos mi jakis czas temu powiedzial ze w sytuacji gdy:
jest prosta droga z przejsciem dla pieszych [zadne skrzyzowanie],
jest czerwone
brak pieszych w okolicy
mozna przejechac na tym czerwonym z "zachowaniem uwagi"
ale cos mi tu smierdzi bo szukalem i nie moglem znalezc nic... -
potwierdzicie to?
Można, kosztuje 500 zł i 10 pkt.
Były kiedyś badania, które sprawdziły jak długo kierowcy będą respektowali
palące się czerwone światło. Tak naprawdę to kiedy uznają, że jest to
usterka i mają prawo przejechać na czerwonym. Średnia była w okolicach 8
minut. I to jest dla mnie zastanawiające, bo widziałem sytuację uszkodzonych
sygnalizatorów zablokowanych na jednym kierunku i kierowców łamiących
przepisy, służby miejskie łamiące przepisy i policji, która przyjeżdzając na
miejsce łamała takie przepisy (nie będąc samochodem uprzywilejowanym).
Następnie zanim się policja rozstawiła i zaczęła kierować ruchem, przez
kilka minut obserwowała tych łąmiących przepisy kierowców i jedyne czego
jestem pewien, to że nikt nie dostał mandatu.
A teraz pytanie: czym się różni ustarka od palącego się długo czerwonego
światła na przejściu na którym nikogo nie ma? Obawiam się, że przepisy
przepisami, ale praktyka wymaga w takim przypadku, aby zachowując ostrożność
przejechać przez taki sygnalizator.
--
vpw
15 |
Data: Maj 14 2009 06:39:16 |
Temat: Re: przejazd na czerwonym |
Autor: badzio |
vpw napisał(a):
A teraz pytanie: czym si� r�ni ustarka od pal�cego si� d�ugo czerwonego
�wiat�a na przej�ciu na kt�rym nikogo nie ma? Obawiam si�, �e przepisy
przepisami, ale praktyka wymaga w takim przypadku, aby zachowuj�c ostro�no��
przejechaďż˝ przez taki sygnalizator.
A sprecyzujesz te wymagania?
Ja widze podstawowa roznice. W przypadku 'dlugo' palacego sie
czerwonego swiatla, czas ten wynosi zazwyczaj kilka minut. Nie
spotkalem sie ze swiatlami gdzie czerwone swieciloby sie dluzej
(pomijajac sytuacje typu remont i ruch wahadlowy). W przypadku awarii
moze wynosic duzo wiecej
|