http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,5484973,Pozar_w_Gorzowie__Plonelo_auto_na_stacji_paliw.html

Policja wyjasnia, co bylo przyczyna pozaru. Mieszkancy twierdza, ze w aucie
znajdowaly sie zbiorniki z benzyna. Z ich relacji wynika, ze w ten sposób
dowozono paliwo na stacje.

On 24 Lip, 00:32, "hovat"  wrote:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,5484973,Pozar_w_Gorzow...

Policja wyjasnia, co bylo przyczyna pozaru. Mieszkancy twierdza, ze w aucie
znajdowaly sie zbiorniki z benzyna. Z ich relacji wynika, ze w ten sposób
dowozono paliwo na stacje.

Ja cie pi...
Pewnei tankował do beczek na trasie od tych co "zaoszczędzili" cudzego
paliwa i sprzedawali...
I tak uczciwy, mógł wodę dolewać... albo jakieś inne rozpuszczalniki...

Użytkownik "Bard13"  napisał w wiadomości

On 24 Lip, 00:32, "hovat"  wrote:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,5484973,Pozar_w_Gorzow...

Policja wyjasnia, co bylo przyczyna pozaru. Mieszkancy twierdza, ze w
aucie
znajdowaly sie zbiorniki z benzyna. Z ich relacji wynika, ze w ten sposób
dowozono paliwo na stacje.

Ja cie pi...
Pewnei tankował do beczek na trasie od tych co "zaoszczędzili" cudzego
paliwa i sprzedawali...
Ciekawe gdzie teraz widziales tych ktorzy "oszczedzaja" benzyne na beczki -
ja ostatnio takich widzialem kilkanascie lat temu w wojsku -
bo tylko wojsko bylo stac na eksploatacje ciezarowek  benzynowych  palacych
do 100/100 .Obecnie i wojsko przesiadlo sie na diesle
wiec zrodlo taniej benzyny wyschlo.

pzdr

Użytkownik "hovat"  napisał w wiadomości

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,5484973,Pozar_w_Gorzowie__Plonelo_auto_na_stacji_paliw.html

Policja wyjasnia, co bylo przyczyna pozaru. Mieszkancy twierdza, ze w aucie znajdowaly sie zbiorniki z benzyna. Z ich relacji wynika, ze w ten sposób dowozono paliwo na stacje.

To nie jest odosobniony proceder. Kilka lat temu wracałem z Mazur w niedziele dosyc bocznymi drogami, kończyła się benzyna, więc szukałem stacji paliw. Co się jakaś trafiła to zamknięta, albo awaria pompy. No i turlam się z dusza na ramieniu aż dojeżdżam do duzej stacji Orlenu przy sporym miescie. Ucieszony chwytam za pistolet, a tu wychodzi facet ze stacji i mówi, ze nie mają benzyny, ani 95, ani 98, ani uniwersalnej, Nic. Pierwszy raz mi się coś takiego trafiło, nie ma co jechać dalej, bo sahara w baku i zaraz stanie.
Ale facet zatrzymuje i mówi, ze zaraz dowiozą paliwo z drugiej zamkniętej stacji paliw. No i za pare minut jedzie facet jakimsstarym tranzitem z wielką beczką w środku, wlewają do zbiornika na stacji i po odbąbelkowaniu pompy do kanistra mogłem już zatankowac auto. Benzyna była OK.