sciezki rowerowe i wtargniecie
1 | Data: Lipiec 17 2007 09:28:21 |
Temat: sciezki rowerowe i wtargniecie | |
Autor: gm | Witam, 2 |
Data: Lipiec 17 2007 09:50:02 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: Rafał Zawierta | gm pisze: Witam,Jeśli jest ścieżka rowerowa i przejazd (hmm... "pasy dla rowerów") to przy zielonym świetle może przejechać. R. 3 |
Data: Lipiec 17 2007 09:59:06 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: gm |
Jeśli jest ścieżka rowerowa i przejazd (hmm... "pasy dla rowerów") to przy zielonym świetle może przejechać. Tak myślałem - dzięki. Pozdrawiam 4 |
Data: Lipiec 17 2007 09:53:33 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: Mateusz Mirski | gm pisze: Witam, Ścieżka rowerowa, to ani chodnik, ani droga, a ścieżka rowerowa. Jeśli na drodze jest wyznaczony przejazd dla rowerów (różni się to nieco od pasów) to rowerzysta może przejechać, kierowca zbliżający się do takiego przejazdu musi zachować szczególną ostrożność i ustąpić rowerzyście znajdującemu się na przejeździe, jednak rowerzysta nie ma prawa wjechać przed nadjeżdżający samochód (to jak z pasami dla pieszych). -- Pozdrawiam Mateusz Mirski 5 |
Data: Lipiec 17 2007 10:01:55 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: gm |
Ścieżka rowerowa, to ani chodnik, ani droga, a ścieżka rowerowa. Jeśli na drodze jest wyznaczony przejazd dla rowerów (różni się to nieco od pasów) to rowerzysta może przejechać, kierowca zbliżający się do takiego przejazdu musi zachować szczególną ostrożność i ustąpić rowerzyście znajdującemu się na przejeździe, jednak rowerzysta nie ma prawa wjechać przed nadjeżdżający samochód (to jak z pasami dla pieszych). A jeżeli ma zielone światło - to pojęcie wtargnięcia nie istnieje, prawda ? Ale to juz tak jak z pieszymi... W kazdym razie troche bezmyślnie moim zdaniem stawia sie słupki czy barierki czasami, bo pod kątem, w trakcie skretu robi się z nich ściana przez którą nic nie widać. Pozostaje za każdym razem zatrzymywać się przed pasami/scieżką. Pozdraiwam i dziekuje Grzegorz 6 |
Data: Lipiec 17 2007 10:11:32 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: red | gm pisze: A jeżeli ma zielone światło - to pojęcie wtargnięcia nie istnieje, prawda ? Ale to juz tak jak z pieszymi... Rok temu byłem w Danii i tam ścieżki są nie tyle co na chodnikach, a przy krawędzi jezdni. I sobie tak jadę samochodem, chciałem skręcić w lewo, a tu nagle sruuuu, ze 40km/h śmignął mi rowerzysta jadący na wprost. Na szczęście zdążyłem wyhamować. Potem już zawsze patrzałem w prawe lusterko, a i sam wiedziałem, jak się jednośladem mogę poruszać ;-) 7 |
Data: Lipiec 17 2007 10:37:33 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: Mazi | Rok temu byłem w Danii i tam ścieżki są nie tyle co na chodnikach, a przy krawędzi jezdni. I sobie tak jadę samochodem, chciałem skręcić w lewo, a tu nagle sruuuu, ze 40km/h śmignął mi rowerzysta jadący na wprost. Na szczęście zdążyłem wyhamować. Potem już zawsze patrzałem w prawe lusterko, a i sam wiedziałem, jak się jednośladem mogę poruszać ;-) To miales szczescie, ze go nie zahaczyles. W Danii rowerzysta ma wieksze prawa niz samochod i nawet jak z jego winy go potracisz to i tak masz przechlapane. Samochody bezzwzglednie musza ustepowac rowerzystom. Tak przy okazji bylem w zeszlym roku na Bornholmie na rowerze - no i naprawde widac ta kulture jazdy kierowcow w stosunku do rowerzystow. -- pozdrawiam Mazi 8 |
Data: Lipiec 17 2007 23:10:38 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: red | Mazi pisze: To miales szczescie, ze go nie zahaczyles. W Danii rowerzysta ma wieksze prawa niz samochod i nawet jak z jego winy go potracisz to i tak masz przechlapane. Wiem o tym, ale wiesz jak to jest - wjechał cham i prawie kogoś na dzień dobry potrącił :-D Samochody bezzwzglednie musza ustepowac rowerzystom. Tak przy okazji bylem w zeszlym roku na Bornholmie na rowerze - no i naprawde widac ta kulture jazdy kierowcow w stosunku do rowerzystow. Zgadza się i podoba mi się to jak jest w Danii. Jeżdżę zarówno blachosmrodem jak i jednośladem (nawet z przewagą tego pierwszego) i na prawdę byłbym w siódmym niebie, gdyby kulturka na ulicy była taka jak tam. Samochodem i tak zdążysz, łatwiej się rozpędzisz itp. itd., za to rowerkiem bez obaw o swoje zdrowie wszędzie można śmignąć i to masakrycznie szybko. Druga rzecz to podoba mi się kultura kierowców w czeskiej Pradze - tam nie trzeba czekać 5 minut zanim ktoś się zatrzyma przed pasami - dochodzisz do krawędzi, a auta już stoją i przepuszczają pieszego. W sumie to gdy jakoś wyjątkowo się nie śpieszę to staram się być kulturka na drodze, tylko zdaje mi się, że jestem wtedy mniejszości. A jak chcę przytępić buraków to samemu zaczynam jeździć jak burak ;-) 9 |
Data: Lipiec 18 2007 13:55:44 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: neelix |
Druga rzecz to podoba mi się kultura kierowców w czeskiej Pradze - tam To jest chore. Bez przesady. Łatwiej zatrzymać się pieszemu niż samochodowi. Ruszenie tony z miejsca powoduje konsekwencje. Piesi i tak łażą jak gęsi. Jeśli dasz im palec to bardzo szybko dojdzie do wypadku. Pieszy musi znać miejsce w szeregu i czuć respekt przed kupą żelastwa. neelix 10 |
Data: Lipiec 18 2007 20:42:27 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: SHP | Mazi wrote: To miales szczescie, ze go nie zahaczyles. W Danii rowerzysta ma W Holandii tak podobno jest, ale czy w Danii? Tak, czy inaczej, nie są to jakieś większe prawa, tylko normalne, oparte na prostej zasadzie, że skręcający zawsze ustępuje pierwszestwa temu, co jedzie swoim torem jazdy. I nie ważne, czy znajduje sie na pasie obok na jezdni, czy kawałek poza jezdnią. Infrastruktura rowerowa traktowana jest jak pozostałe pasy ruchu. Raz rower ma pierwszeństwo, raz nie ma. Tylko w naszym kraju jest takie pitolenie o wtargnięciach i innych nadprzyrodzonych zjawiskach. Samochody bezzwzglednie musza ustepowac Czy bezwzględnie, to nie wiem. Być może przy różnych zdarzeniach brane jest pod uwagę, że kierowca jest opancerzony, a rowerzysta nie. IMO to są normalne europejskie odruchy, wskazujące, że mamy do czynienia z cywilizowanym narodem. Pozdro Tomek 11 |
Data: Lipiec 17 2007 10:50:51 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: gm |
Rok temu byłem w Danii i tam ścieżki są nie tyle co na chodnikach, a przy krawędzi jezdni. I sobie tak jadę samochodem, chciałem skręcić w lewo, a tu nagle sruuuu, ze 40km/h śmignął mi rowerzysta jadący na wprost. Na szczęście zdążyłem wyhamować. Potem już zawsze patrzałem w prawe lusterko, a i sam wiedziałem, jak się jednośladem mogę poruszać ;-) Dokładnie to samo widziałem w Monachium. Czesto wlasnie droga rowerowa obok drogi samochodowej (czesto parkingu), pas zieleni i chodnik. Az chce sie rowerem jeździć hehe ale co innego miejska typowa ulica - a co innego trzypasmówka ze zjazdami o dużym łuku i ograniczającymi widoczność barierkami. Trzeba uważać. Tak BTW to w Monachium również heh jest ograniczenie do 50kmh i tyle się jeździ. Nieraz się złapałem na tym, że czekałem na podporządkowanej na to żeby wjechać, zero ruchu tylko jedno autko w oddali a ja czekam - bo z przyzwyczajenia wiem że nie zdąże - a tymczasem 5 razy mógłbym wyjechać :D Pozdrawiam Grzegorz 12 |
Data: Lipiec 17 2007 10:42:56 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: Mazi | W kazdym razie troche bezmyślnie moim zdaniem stawia sie słupki czy barierki czasami, bo pod kątem, w trakcie skretu robi się z nich ściana przez którą nic nie widać. Pozostaje za każdym razem zatrzymywać się przed pasami/scieżką. Podobna sytuacje mam w Glogowie (dolnoslaskie). Zrobili barany sciezke rowerowa ktora idzie za zywoplotem o wysokosci 2 m. Zywoplot wraz z ta sciezka dochodzi do skrzyzowania, na ktorym wytyczona jest droga dla rowerow. Skrecajac w prawo trudno dostrzec pieszego wychodzacego na przejscie zza tego zywoplotu. O rowerzyscie, ktory jedzie nawet bardzo wolno lepiej nie wspominac - nie sposob go zobaczyc. Dlatego skrecajac zawsze sie zatrzymuje i probuje zajrzec za ten zywoplot czy przypadkiem jakis rowerzysta nie jedzie. -- pozdrawiam Mazi 13 |
Data: Lipiec 17 2007 10:20:26 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: PAndy |
gm pisze: no to jak juz jestesmy tacy dokladni to nie ma sciezki rowerowej tylko droga dla rowerow a PoRD dokladnie wylicza sytuacje gdy rowerzysta poruszajacy sie po takiej drodze ma pierwszenstwo. Oczywiscie problem jest wlasnie z prawoskretem i tu niestety sytuacja jest bardzo niebezpieczna - ja zakladam ze rowerzysta wie mniej o przepisach niz ja i dlatego wole puscic niz jechac... a sami rowerzysci nazywaja sciezki rowerowe smieszkami rowerowymi bo zazwyczaj nie spelniaja one wielu warunkow byc byc nazwane droga... 14 |
Data: Lipiec 17 2007 10:21:10 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: elmer radi radisson | Mateusz Mirski wrote: Ścieżka rowerowa, to ani chodnik, ani droga, a ścieżka rowerowa. Jeśli na drodze jest wyznaczony przejazd dla rowerów (różni się to nieco od pasów) to rowerzysta może przejechać, kierowca zbliżający się do takiego przejazdu musi zachować szczególną ostrożność i ustąpić rowerzyście znajdującemu się na przejeździe, jednak rowerzysta nie ma prawa wjechać przed nadjeżdżający samochód (to jak z pasami dla pieszych). No jesli pieszy ma zielone, to raczej samochod nie ma prawa go nadjechac. -- Stary, gdzie jest moja fabryka?! 15 |
Data: Lipiec 17 2007 11:26:09 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 17 Jul 2007 09:53:33 +0200, Mateusz Mirski znajdującemu się na przejeździe, jednak rowerzysta nie ma prawa wjechać O ile ruch nei jest kierowany, a w opisanym przykłądzie jest. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 16 |
Data: Lipiec 17 2007 11:56:51 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: neelix |
gm pisze: Pewien jesteś? A mówi Ci coś "droga dla rowerów"? neelix 17 |
Data: Lipiec 17 2007 10:24:39 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: Tomasz Pyra | gm pisze: Witam, Jak jest przejazd dla rowerów - może przejechać. Oczywiście rozumiem prawidłowo zachowanie szczególnej ostrożności więc wielkiego problemu z tym nie mam - ale ciekawy jestem. Dodam że chodzi o sytuacje kiedy wszyscy zainteresowani mają zielone (z tym że samochód skręca w lewo - wiec nie ma pierwszeństwa przed pieszymi i rowerami za skrętem) Zarówno Ty jak i rowerzysta macie prawo wjechać na przejazd. Ty masz zielone, możesz skręcić w drogę poprzeczną i masz obowiązek przepuścić tylko pieszych mających zielone - rowerzystów nie musisz. A rowerzysta ma zielone więc też może wjechać. Jest to błąd w PoRD (skreślono art. 27.2 który to regulował) - ta sytuacja jest nierozstrzygnięta i może dojść do zderzenia "w majestacie prawa", bo obu miało prawo jechać. Winnym powinien być uznany projektant skrzyżowania, bo teoretycznie powinien od wiedzieć o takiej właściwości naszego prawa i nie dopuścić do sytuacji kiedy przecinają się dwa kierunki w tym samym czasie mające prawo jechać. -- PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++ 18 |
Data: Lipiec 17 2007 10:51:45 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: gm |
Jest to błąd w PoRD (skreślono art. 27.2 który to regulował) - ta sytuacja jest nierozstrzygnięta i może dojść do zderzenia "w majestacie prawa", bo obu miało prawo jechać. To budzi lęk. Pozdrawiam Grzegorz 19 |
Data: Lipiec 17 2007 11:54:32 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: neelix |
gm pisze: A jak rower nadjeżdża z prawej strony? Zasada prawej strony stosowana jest również poza skrzyżowaniem. neelix 20 |
Data: Lipiec 17 2007 13:51:02 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: Tomasz Pyra | neelix pisze: A jak rower nadjeżdża z prawej strony? Zasada prawej strony stosowana jest Ale tam mamy skrzyżowanie o ruchu kierowanym. I sygnał zielony zezwalający na wjazd nawet jak z prawej strony coś nadjeżdża. Art. 5 o tym mówi. -- PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++ 21 |
Data: Lipiec 18 2007 17:11:25 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: mocniak | Użytkownik Tomasz Pyra napisał: Zarówno Ty jak i rowerzysta macie prawo wjechać na przejazd. Nieprawda. To akurat jest regulowane przez Konwencję Wiedeńską, która została ratyfikowana przez Polskę już w latach 80. Artykuł 16 Zmiana kierunku ruchu 2. Podczas wykonywania manewru zmiany kierunku ruchu kierujący (...) jest obowiązany przepuścić (...) rowery i motorowery jadące po drogach dla rowerów, przecinających jezdnię, na którą zamierza wjechać. Czyli rowerzysta ma zawsze pierwszeństwo przed skręcającymi na skrzyżowaniu samochodami. Warto to wiedzieć, zwłaszcza gry któryś z dwukołowych się uprze i będzie chciał iść ze sprawą do sądu. Pozdrawiam -- Mocniak 22 |
Data: Lipiec 17 2007 11:22:34 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: skuter |
Witam, sam nie lubie tego typu odpowiedzi ale tobie tak odpowiem: moze bys sobie PORD poczytal 23 |
Data: Lipiec 17 2007 11:26:57 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: Tomasz Pyra | skuter pisze: moze bys sobie PORD poczytal W przypadku tego o co pyta, lektura PoRD może prowadzić do bardzo zaskakujšcych wniosków :) -- PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++ 24 |
Data: Lipiec 17 2007 11:55:16 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: neelix |
mianowicie > czy ścieżka rowerowa to raczej chodnik czy raczej droga ? Czyrowerzysta, > na skrzyżowaniu ze światłami, mając zielone światło może przejechać w A czytałeś ? neelix 25 |
Data: Lipiec 17 2007 11:25:38 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 17 Jul 2007 09:28:21 +0200, "gm" wrote: Interesuje mnie pewna sprawa związana ze ścieżkami rowerowym - mianowicie A może czas przeczytać PoRD? Moze w takiej sytuacji przejechać. Oczywiście rozumiem prawidłowo zachowanie szczególnej ostrożności więc No nie ma. I kierowca auta ma obowiązek widzieć rowerzystę. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 26 |
Data: Lipiec 17 2007 11:57:38 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: Tomasz Pyra | Adam Płaszczyca pisze: On Tue, 17 Jul 2007 09:28:21 +0200, "gm" wrote: A na jakiej podstawie? Jeżeli chodzi o szczególną ostrożność to zarówno rowerzysta jak i kierowca ma obowiązek ją zachować zbliżając się do skryżowania. Art. 27 mówiący o pierwszeństwie dla rowerzysty na przejeździe dotyczy tylko rowerzysty już znajdującego się na przejeździe (dojeżdżający pierwszeństwa jeszcze nie ma). A całkiem możliwe, że on nie obowiązuje na skrzyżowaniu o ruchu kierowanym (z powodu Art. 5), bo pierwszeństwo regulują tu światła, a nie przepisy ogólne. A kierowca dla swojego kierunku ma zielone, może więc skręcić w prawo, nie ma przepisu nakazującego mu upewnić się czy nie nadjeżdża rower. A rowerzysta też ma zielone i też może jechać. Dla ułatwienia można rozpatrywać sytuację kiedy skręcający samochód wjechał na przejazd, a nadjeżdżający rowerzysta który miał zielone światło w niego jechał. Niby który przepis miałby tu złamać kierowca, ewentualnie rowerzysta? -- PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++ 27 |
Data: Lipiec 17 2007 14:24:52 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 17 Jul 2007 11:57:38 +0200, Tomasz Pyra A kierowca dla swojego kierunku ma zielone, może więc skręcić w prawo, A taką zasade prawej ręki... -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 28 |
Data: Lipiec 17 2007 14:46:22 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: Tomasz Pyra | Adam Płaszczyca pisze: On Tue, 17 Jul 2007 11:57:38 +0200, Tomasz Pyra No ale rowerzysta ma zielone - może więc jechać. Żeby nie mącić prawą ręką przyjmijmy, że rowerzysta nadjeżdża z lewej strony (a więc samochód ma po prawej). Rowerzysta ma swoje zielone światło zezwalające mu na na wjazd. Sygnalizator ma wyższy priorytet niż ogólne przepisy mówiące o pierwszeństwie. Kierowca zbliżając się do przejazdu dla rowerów nie ma obowiązku rozglądania się na boki żeby sprawdzić czy rower nie nadjeżdża. Kierowce interesują ewentualnie rowery znajdujące się na przejeździe, bo te mają pierwszeństwo. Przed nagłym władowaniem się rowerzysty na przejazd zabezpiecza przepis zakazujący tego robić rowerzyście. Ale w tym przypadku rowerzysta ma zielone - ma więc na wyższym priorytecie prawo wjazdu na przejazd. W ogóle przepisy dotyczące przejazdu dla rowerów są bardzo nieprecyzyjne i w bardzo niejasny sposób określają zachowanie obu stron. -- PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++ 29 |
Data: Lipiec 17 2007 15:36:25 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 17 Jul 2007 14:46:22 +0200, Tomasz Pyra W ogóle przepisy dotyczące przejazdu dla rowerów są bardzo nieprecyzyjne Żeby tylko te... -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 30 |
Data: Lipiec 18 2007 14:41:28 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: badzio | Patrze, patrze a tu Tomasz Pyra porozsypywal nastepujace haczki: A taką zasade prawej ręki... IMHO bez roznicy. Rower jedzie prosto, samochod zmienia kierunek jazdy i przecina tor jazdy rowerzysty. -- badzio 31 |
Data: Lipiec 18 2007 15:12:29 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: Tomasz Pyra | badzio pisze: Patrze, patrze a tu Tomasz Pyra porozsypywal nastepujace haczki: Ale co z tego że zmienia kierunek? -- PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++ 32 |
Data: Lipiec 18 2007 15:26:59 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: Wodz | Dnia Wed, 18 Jul 2007 15:12:29 +0200, "Tomasz Pyra" napisał(a): badzio pisze: IMHO bez roznicy. Rower jedzie prosto, samochod zmienia kierunek jazdy iA taką zasade prawej ręki...No ale rowerzysta ma zielone - może więc jechać. Jak jedziesz środkowym pasem i chcesz skręcić w prawo to też nigdy nie patrzysz na pas po prawej, z którego ktoś np. samochód ciężarowy znany bardziej pod nazwą TIR może jechać prosto? -- Pozdrawiam Wodz 33 |
Data: Lipiec 18 2007 16:13:40 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: Tomasz Pyra | Wodz pisze: Dnia Wed, 18 Jul 2007 15:12:29 +0200, "Tomasz Pyra" napisał(a): Art. 22.4 PoRD nakazuje ustąpić pierwszeństwa przy zmianie zajmowanego pasa. Ale co to ma do omawianej sytuacji? 34 |
Data: Lipiec 18 2007 16:00:01 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: badzio | Patrze, patrze a tu Tomasz Pyra porozsypywal nastepujace haczki: IMHO bez roznicy. Rower jedzie prosto, samochod zmienia kierunek jazdy i przecina tor jazdy rowerzysty. Skrzyzowanie ze swiatlami, posrodku jezdni tory tramwajowe, ktore 'skrecaja' na skrzyzowaniu w prawo. Ty jedziesz ulica, po swojej lewej masz tramwaj. Na skrzyzowaniu chcesz jechac prosto, tramwaj chce skrecic w prawo (bo inaczej nie moze ;) ). Obaj macie 'zielone'. Wg Ciebie kto ma pierwszenstwo i dlaczego? I czy motorniczy powinien spojrzec w bok/w lusterko przed skreceniem? Analogiczna sytuacja, ale tory sa z prawej strony jezdni i prowadza prosto. Tramwaj jedzie prosto, Ty zamierzasz skrecic w prawo (caly czas mowa o skrzyzowaniu ze swiadlami). Kto ma pierwszenstwo i dlaczego? Czy tez dwupasmowka, tory pomiedzy jezdniami, tramwaj jedzie prosto, Ty skrecasz w lewo. -- badzio 35 |
Data: Lipiec 18 2007 16:40:20 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: Tomasz Pyra | badzio pisze: Skrzyzowanie ze swiatlami, posrodku jezdni tory tramwajowe, ktore 'skrecaja' na skrzyzowaniu w prawo. Ty jedziesz ulica, po swojej lewej masz tramwaj. Na skrzyzowaniu chcesz jechac prosto, tramwaj chce skrecic w prawo (bo inaczej nie moze ;) ). Obaj macie 'zielone'. Wg Ciebie kto ma pierwszenstwo i dlaczego? I czy motorniczy powinien spojrzec w bok/w lusterko przed skreceniem? Pierwszeństwo pojazdu szynowego wynika z konkretnych przepisów. Natomiast rowerzysta zbliżający się do przejazdu dla rowerów, pierwszeństwa nie ma. Jak ktoś ma inny pomysł, to niech wskaże konkretny przepis nakazujący wypatrywania rowerzystów gdzieś na drogach dla rowerów, bo przerzucanie się tirami i tramwajami do niczego nie prowadzi. Wg. PoRD prawo wjazdu na przejazd dla rowerów w omawianej sytuacji mają oba pojazdy jednocześnie i jest to błąd w przepisach. -- PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++ 36 |
Data: Lipiec 18 2007 20:31:35 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: SHP | Tomasz Pyra wrote: Pierwszeństwo pojazdu szynowego wynika z konkretnych przepisów. A kto je ma i wg jakiego przepisu? Uważasz, że następujący tekst "zabrania się wjeżdżania na przejazd bezpośrednio przed jadący pojazd", jest jednoznaczny z pierwszeństwem nadjeżdżającego samochodu? Mi się wydaje, że nie. Tymbardziej, że w chwili, gdy rowerzysta znajduje się na przejeździe (nie ważne, czy "wtargnął" czy nie), przepisy jemu dają pierwszeństwo w tym miejscu. Dlaczego, skoro nie chcieli by rowerzysta miał w takiej sytuacji pierwszeństwo, nie napisali jasno, że kierujący pojazdem takim a takim, w takiej a takiej sytuacji, ma pierwszeństwo przed kierującym rowerem? Jak ktoś ma inny pomysł, to niech wskaże konkretny przepis nakazujący Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerów powinien zachować szczególną ostrożność. Nie wiem, jak wg Ciebie, ale wg mnie to oznacza m.in. zwolnić. Jak biegniesz ze szklankami, to, aby ich nie stłuc (zachować szczególną ostrożność), musisz zwolnić, a nie liczyć na to, że "może się nie stłuką". ;) Wg. PoRD prawo wjazdu na przejazd dla rowerów w omawianej sytuacji Skoro jest błąd, sprzeczność albo czegoś brakuje, to należy szukać głębiej. A głębiej mamy KW, która jasno precyzuje takie zachowania na skrzyżowaniach, IMO. Ostatni taki wypadek w Szczecinie (rowerzysta jadący ścieżką zderzył się ze skręcającym w drogę poprzeczną samochodem) pokazał, że winę poniósł skręcający kierowca i mam nadzieję, że to nie była żadna jaskółka. :) Pozdro Tomek 37 |
Data: Lipiec 19 2007 08:45:07 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: Tomasz Pyra | SHP pisze: Uważasz, że następujący tekst "zabrania się wjeżdżania na przejazd bezpośrednio przed jadący pojazd", jest jednoznaczny z pierwszeństwem nadjeżdżającego samochodu? Mi się wydaje, że nie. Nie jest, nie jest. W dodatku ten przepis w sytuacji kiedy rowerzysta ma zielone wiatło - nie obowišzuje go. Tymbardziej, że w chwili, gdy rowerzysta znajduje się na przejeździe (nie ważne, czy "wtargnął" czy nie), przepisy jemu dają pierwszeństwo w tym miejscu. Co jednak nie zmienia faktu że gdy on zbliża się do przejazdu (choćby miał 50km/h na liczniku i był pół metra od przejazdu) to tego pierwszeństwa nie ma. Kierowca nie ma obowišzku rozglšdać się nigdzie dalej niż na sam przejazd. Zauważ jak inaczej sformułowany jest wymóg ustšpienia pierwszeństwa w przypadku zbliżania się do skrzyżowania, a jak inaczej w przypadku rowerzysty zbliżajšcego się do przejazdu. Z jednej strony upraszcza to budowę dróg rowerowych (nie trzeba zapewniać widocznoci) i upraszcza skręcanie przez drogę dla rowerów, przez zrzucenie na rowerzystę obowišzku nie władowania się bezporednio przed jadšcy pojazd. Natomiast jak rowerzysta ma zielone to ma prawo się władować na przejazd tak czy siak. A dla kierowcy nie ma żadnego przepisu, który nakazałby mu rozejrzeć się cokolwiek dalej niż na samym przejedzie, w chwili kiedy na niego wjeżdża. Dlaczego, skoro nie chcieli by rowerzysta miał w takiej sytuacji pierwszeństwo, nie napisali jasno, że kierujący pojazdem takim a takim, w takiej a takiej sytuacji, ma pierwszeństwo przed kierującym rowerem? A to już nie wiem. Jest kilka miejsc w PoRD gdzie "mogli napisać a nienapisali".
Ale to obowišzuje w tym samym stopniu rowerzystę i kierowcę (obaj sš kierujšcymy zbliżajšcymisię do przejazdu dla rowerów) i nadal nie reguluje tego kto powinien przejechać pierwszy. Wg. PoRD prawo wjazdu na przejazd dla rowerów w omawianej sytuacji A ta jest ponoć ratyfikowana w sposób który nie daje jej bezporedniego przełożenia na obowišzujšce tu prawo. Zresztš jest kilka sprzecznoci pomiędzy PoRD i KW, a obowišzujš przepisy PoRD. Ostatni taki wypadek w Szczecinie (rowerzysta jadący ścieżką zderzył się ze skręcającym w drogę poprzeczną samochodem) pokazał, że winę poniósł skręcający kierowca i mam nadzieję, że to nie była żadna jaskółka. :) A kierowca wjeżdżał na "zielonym". Bo to tu jest kluczowš sprawš. -- PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++ 38 |
Data: Lipiec 19 2007 11:11:23 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie | Autor: badzio | Patrze, patrze a tu Tomasz Pyra porozsypywal nastepujace haczki: Pierwszeństwo pojazdu szynowego wynika z konkretnych przepisów. W przypadku skrzyzowania ze swiatlami? Z jakich? IMHO - jesli samochod skreca a tramwaj jedzie prosto, to tramwaj ma pierwszenstwo. Jesli samochod jedzie prosto a tramwaj skreca to samochod ma pierwszenstwo. -- badzio 39 |
Data: Lipiec 18 2007 22:39:58 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie.. [OT] | Autor: sarna | po prostu to co u nas (w Polsce) nazywamy sciezkami rowerowymi jest smieszne 40 |
Data: Lipiec 19 2007 10:37:49 | Temat: Re: sciezki rowerowe i wtargniecie.. [OT] | Autor: Adam Płaszczyca | On Wed, 18 Jul 2007 22:39:58 +0200, "sarna" odbiegajac dalej od tematu: w gorach na mapie oznaczone tzw "trasy No tak. I jeszcze wyciągi na podjazdach. I zadaszenia, żeby nie padało na głowę w czasie deszczu. A może w ogóle to zrobić hale dla roweró? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |