sens posiadania mocnego samochodu
1 | Data: Sierpien 15 2007 22:20:14 |
Temat: sens posiadania mocnego samochodu | |
Autor: radxcell | nowy art na dywagacje.prv.pl :) 2 |
Data: Sierpien 15 2007 22:40:40 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Bartosz Augustyniak |
Co do całkowitych czasów przejazdu oczywiście masz racje, ale dla mnie bezcenny jest każy ułamek sekundy który spędzam na swoim pasie zamiast na pasie przecinego ruchu podczas wyprzedzania. Każdy ułamek sekundy przy przyśpieszaniu od 80-120 jest dla mnie istotny. Obecny samochód jest jak dla mnie trochę za słaby Tak wiec póki zawieszenie i cały układ jezdny jest w stanie utrzymać samochód to takeij mocy i przenieść ją na koła (i ruch względem asfaktu) to ja chcę wiecej). Na razie wydaje mi się że dobrze było by mnieć >100KM na tonę. Jak to kiedyś osiągnę to może zmienie swoje poglądy na 120 lub 150KM/tonę :) Prędkośc maksymalną raczej mam w głębokim powazaniu, ma szybko dochodzić do 140-150, i potem mieć jakiś zapas pod butem. Poza tym nie lubię ludiz przyśpieszających podczas wyprzedzania ich, a w innych sytuacjach wlekących się a niestety ostatnio za często takich spotykam. PO kazdej takiej akcji obiecuję sobie że wolne pieniadze pójda na zawirusowanie, zawsze to parę KM więcej, ale potem są ważniejsze wydatki i tyle z tego jest Nie przejadę szybciej to chociaż spokojniej i o to mi chodzi -- Z powazaniem Bartosz Augustyniak, Łódź C5 2.0 HDi 110 KM '03 166 kkm C5 2.0 HDi 110 KM '01 159 kkm Kiedys: Xantia 1,9TD'94 w rodzinie Xantia 1.8i '93 zagazowna 3 |
Data: Sierpien 15 2007 22:50:39 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: radxcell | RadXcell replies to Bartosz Augustyniak Co do całkowitych czasów przejazdu oczywiście masz racje, ale dla mnie ta sa dwie rozne rzeczy. czas wyprzedzania zalezy od roznicy predkosci. slabym samochodem robisz te roznice na swoim pasie, mocnym mozesz zrobic dopiero na przeciwnym. rozleniwienie kierowcow powoduje wlasnie, ze wychodza na lewo i dociskaja. ja rozpedzam sie znacznie wczesniej niz wychodze na lewy pas, analizujac wczesniej rozlozenie samochodow na pasie przeciwnym i odstepy miedzy nimi. sztuka polega na tym zeby zgrac wyminiecie gosci przed Toba z poczatkiem wyprzedzania. samo wyprzedzanie trwa tyle samo, o ile zrobiles taka sama roznice predkosci. Poza tym nie lubię ludiz przyśpieszających podczas wyprzedzania ich, a wraz mi sie zdarzylo. na 150kkm. na pustej szerokiej drodze. jakis szczeniak w clio. pozdr, rdx 4 |
Data: Sierpien 15 2007 23:01:40 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Scyzoryk |
slabym samochodem robisz te roznice na swoim pasie, mocnym mozesz zrobic no to po co kombinowac? Nie lepiej miec mocny samochod i wyprzedzac w kazdej sytuacji komfortowo?? -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 5 |
Data: Sierpien 15 2007 23:07:04 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: radxcell | RadXcell replies to Scyzoryk no to po co kombinowac? Nie lepiej miec mocny samochod i wyprzedzac w kazdej i tym i tym samochodem potrzebuje bardzo podobnej ilosci miejsca do wyprzedzenia. nie jestem z tych co wchodza na 50m. to ze mocny samochod pozwoli Ci wyprzedzic tam gdzie slabym sie wahasz, to mit. chyba ze faktycznie nie myslisz w czasie jazdy tylko dzialasz na zasadach odruchow. pozdr, rdx 6 |
Data: Sierpien 15 2007 23:19:27 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Scyzoryk |
i tym i tym samochodem potrzebuje bardzo podobnej ilosci miejsca do nie no wybacz. Po przesiadce z Favoritki ok 50KM (ok 15s do setki) na Siene 100+ KM która miała ponizej 10s do setki odczulem ogromna roznice w komforcie wyprzedzania. Wogole nie ma co porownywac. Tamten samochod powyzej 100km/h potrzebowal bardzo duzo miejsca do przyspieszania a jak dochodzil do 120 to wogole przestawal przyspieszac. Przy Fiacie czy teraz przy Toyocie redukuje, deptam i za chwile mam 140 i ciagnie dalej. Prosze nie staraj sie udowodnic ze nie ma tu zadnej roznicy. -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 7 |
Data: Sierpien 15 2007 23:22:52 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Scyzoryk |
redukuje, deptam i za chwile mam 140 i ciagnie dalej. Prosze nie staraj nie mowie juz o sytuacji kiedy masz 4 osoby i bagaz na pokladzie. Wtedy silnikiem ok 50KM trudno dynamicznie ruszyc, nie mowiac o wyprzedzaniu. -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 8 |
Data: Sierpien 15 2007 23:36:54 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: radxcell | RadXcell replies to Scyzoryk 120 to wogole przestawal przyspieszac. Przy Fiacie czy teraz przy Toyocie jest roznica. tu redukujesz i depczesz, tam po prostu zaczynasz wyprzedzanie 100m za uke, przy dojsciu na 20m juz masz roznice predkosci, wtedy wychodzisz na lewo i wyprzedzasz na 150m, po czym sie chowasz. sztuka wyczuc kiedy zaczac przyspieszac. przy 4 osobach - masz racje, oczywiscie, chociaz tez potrafilem po kilka wozkow wyprzedzac z ciagu... pozdr, rdx 9 |
Data: Sierpien 18 2007 18:22:07 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Bartosz Augustyniak |
RadXcell replies to Scyzoryk I w momencie kiedy ty się czaisz do wyprzedzania (bo tak to moż ewyglądać) ktoś z tyłu cię wyprzedza i wjeza miedzy wa i nici z twoixh szachów Nei twierdze że sie nei da tak wyprzedzać, ale łatwiejsze to to nei jest przy dojsciu na 20m juz masz roznice predkosci, wtedy wychodzisz naI nie zostać w tym czasie wyprzedzony. Jezlei manewrem wyprzedzania nazywamy cały proces z rozpędzaneim na swoim pasie włącznei to u Ciebei wyprzedzanei trwa i tak dośc długo, a sytuacja na drodze lubi się zmieniać Pewnei jak się już rozbujasz to aż żal zwalniać -- Z powazaniem Bartosz Augustyniak, Łódź C5 2.0 HDi 110 KM '03 166 kkm C5 2.0 HDi 110 KM '01 159 kkm Kiedys: Xantia 1,9TD'94 w rodzinie Xantia 1.8i '93 zagazowna 10 |
Data: Sierpien 15 2007 23:56:36 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: JanKo | Scyzoryk nadaje: nie no wybacz. Po przesiadce z Favoritki ok 50KM (ok 15s do setki) na Nie, no wybacz. Kiedyś musiałeś mieć 100m przerwy w ruchu z przeciwnej strony a teraz wystarczy 20 by wskoczyć? O jakim komforcie mówisz? Liczonym w setnych sekundy? Komfort to jest jak człapiesz 60 i absolutnie nie musisz martwić się jakimś głupim wyprzedzaniem albo gdy prujesz 160 i nawet nie dotykasz prawego pasa bo po co? To co pomiędzy to półśrodki. 11 |
Data: Sierpien 16 2007 06:25:34 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: olleo | nie no wybacz. Po przesiadce z Favoritki ok 50KM (ok 15s do setki) naSiene 100+ KM która miała ponizej 10s do setki odczulem ogromna roznice w Ale kolega radxcell lubi ten dreszczyk wyprzedzajac resztkami sil goscia, ktory nagle wpada na pomysl wyprzedzenia tego przed nim. To sie nazywa bezpieczenstwo czynne kolego radxcell. Cos co mozna, ale wcale nie trzeba wykorzystywac. -- Olleo 12 |
Data: Sierpien 16 2007 08:53:27 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: JanKo | olleo nadaje: To sie nazywa bezpieczenstwo czynne kolego radxcell. Cos co mozna, To się nazywa "uczucie mania" i z bezpieczeństwem jako takim nie ma nic wspólnego. Wyprzedza się bezpiecznie wtedy gdy to jest bezpieczne i nie ma znaczenia czy to motorower czy bolid F1. 13 |
Data: Sierpien 16 2007 05:10:01 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Olleo | > To sie nazywa bezpieczenstwo czynne kolego radxcell. Cos co mozna, Z taka filozofia, to bezpieczniej jest w ogole nie wyprzedzac, a najbezpieczniej z domu nie wychodzic, bo duzy moment na kolach nie tylko przy wyprzedzaniu sie przydaje. -- Olleo 14 |
Data: Sierpien 18 2007 18:23:31 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Bartosz Augustyniak |
olleo nadaje: Ale kiedy jest to bezpieczne to już zalezy czym jedziesz -- Z powazaniem Bartosz Augustyniak, Łódź C5 2.0 HDi 110 KM '03 166 kkm C5 2.0 HDi 110 KM '01 159 kkm Kiedys: Xantia 1,9TD'94 w rodzinie Xantia 1.8i '93 zagazowna 15 |
Data: Sierpien 20 2007 18:09:42 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: JanKo | Bartosz Augustyniak nadaje: Ale kiedy jest to bezpieczne to już zalezy czym jedziesz Motorowerem, bo w F1 to raczej kiepsko z wyprzedzaniem ;-) 16 |
Data: Sierpien 16 2007 11:16:37 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Wojtekk | Użytkownik "radxcell" napisał w wiadomości i tym i tym samochodem potrzebuje bardzo podobnej ilosci miejsca doJeżeli przesiądziesz się na mocniejszy, to wcale nie musisz automatycznie wyłączać myślenia. Przecież nikt nie broni ci przygotować się wcześniej do wyprzedzania. Nie ma obowiązku mająć mocny samochód czjenia sie 1m za zderzakiem wyprzedzanego samochodu i rozpędzania się dopiero po zmianie pasa. Wtedy naprawdę możesz wyprzedzić dużo szybciej i dodatkowo umożliwić wyprzedzenie tym którzy jadą za tobą. to ze mocny samochod pozwoliJak chcesz szybko obalić ten mit to pojedź w górzysty teren. Gwarantuję że poczujesz różnicę. Twoja teoria jest poprawna na płaskich drogach z długimi prostymi odcinkami. W takim przypadku widzisz sytuację na drodze daleko do przodu, masz czas na przyspieszenie jeszcze na swoim pasie. Na drogach krętch jest inaczej, wyjeżdzasz zza zakrętu i dopiero wtedy widzisz co się dzieje dalej - następny zakręt za 200 m. Musisz zacząć wyprzedzać zaraz po wyjściu z zakrętu. Jak masz mocny samochód to zdążysz spokojnie, jak słaby, to sorry, następna okazja dopiero za np. 15 km ;) A jak to wszystko dzieje się na podjeździe... wdychanie spalin z tira jadącego 40 km/h przez 15 km nie należy do przyjemności. Bardzo dużo racji miałbyś w przypadku opisania ruchu miejskiego. Sam zauważyłem, że to jak szybko auta ruszają spod świateł, zmieniają pas ruchu, skręcają itp. w 90% zależy od refleksu i sprawności kierowcy, a nie od mocy silnika. Pozdrawiam Wojtek 17 |
Data: Sierpien 16 2007 20:51:45 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: radxcell | RadXcell replies to Wojtekk Jak chcesz szybko obalić ten mit to pojedź w górzysty teren. Gwarantuję że jeden z niewielu rozsadnych argumentow przeciwko mojej teorii. fakt, pod gorke Fiesta nie ma wyprzedzania. w moim swiecie ;) jezdze po miescie i rowninach, dlatego mam taki obraz. z drugiej strony jak wyjade w gory, to albo jest pusto, albo taki tlok ze czy slabe czy mocne, w tej samej zakopiance ugrzezli ;) pozdr, rdx 18 |
Data: Sierpien 16 2007 10:17:29 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Robert Rędziak | On Wed, 15 Aug 2007 22:50:39 +0200, radxcell slabym samochodem robisz te roznice na swoim pasie, mocnym mozesz zrobic dopiero O co jest co raz trudniej, bo jak dasz sobie trochę miejsca, to zaraz ktoś Ci się wpieprzy przed nos. Dodaj jeszcze przypadki panów snujów, którym adrenalina skacze, jak ich superwagen jest wyprzedzany przez pierdolota. I nie jest prawdą, że mocnym autem można nabierać prędkości dopiero po wyjściu za zderzaka. Zawsze lepiej się nagwizdać jeszcze na swoim pasie, a mocne auto to ułatwia. raz mi sie zdarzylo. na 150kkm. na pustej szerokiej drodze. jakis szczeniak w Spróbuj wyprzedzić snującą się np. TT-kę czy Mietka. Zobaczysz, jak nagle odzyska wigor ;> r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net klubsubaru.pl uratuj stratopoloneza: http://www.stratopolonez.pl I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 19 |
Data: Sierpien 16 2007 20:53:32 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: radxcell | RadXcell replies to Robert Rędziak Spróbuj wyprzedzić snującą się np. TT-kę czy Mietka. Zobaczysz, robilem to niejednokrotnie :) najczesciej potem pan w takim wozku wyprzedzal mnie i staral sie mi odejsc, w 80% bez sukcesu. udawalo mu sie jesli droga byla pusta i niezbyt kreta. ja zadowolony, bo mam sponsora, on zadowolony bo "mi pokazal". pozdr, rdx 20 |
Data: Sierpien 17 2007 09:00:31 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Mlody | Użytkownik "Robert Rędziak" napisał w wiadomości Spróbuj wyprzedzić snującą się np. TT-kę czy Mietka. Zobaczysz, Coś w tym jest ;) Ostatnio na "siódemce" na zakręcie w Czosnowie wyprzedziłem Boxtera.... za zakrętem jak się tylko prosta zaczęła, zrównał się ze mną wewnątrz ukazał się paskudny ryj - taki pięć lat bez wyroku za sam wygląd, spojrzał na mnie morderczym wzrokiem i pooooszedł ;) Pozdrawiam! -- Mlody www.jetta.org.pl '90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona '82 VW 1300 mexican red ,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren" 21 |
Data: Sierpien 15 2007 23:26:38 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: bartekE320 | "Bartosz Augustyniak" wrote in message Poza tym nie lubię ludiz przyśpieszających podczas wyprzedzania ich, a w Tez takich ostatnio spotykam. Co ciekawe, nie zdarza sie to, kiedy jade swoim autem - teraz mam 208KM, w poprzednim 220KM. Kiedy jade samochodem znajomych - cos okolo 100KM - od razu mozna zauwazyc nerwowe podjezdzanie pod zderzak albo przyspieszanie podczas wyprzedzania. Czy ludzie maja jakis miernik mocy auta w oczach? A poza tym i tak wiadomo, ze najwieksze przyspieszenie maja i najwieksze predkosci osiagaja najtansze auta sluzbowe z silnikami 1.4 i mniejszymi. Dziwne. I co jeszcze zauwazone - im drozsze i mocniejsze auto - tym przewaznie wieksze buractwo kierownika. Mysla, ze zawsze sie zmieszcza, ze zdaza. Niektorym wiekszy silnik zdecydowanie by sie przydal. Wczoraj jechalem z Krakowa za jakims Punto. Kierowca jechal za tirem dobre 15minut bez przerwy skaczac do polowy przeciwnego pasa i wracajac z powrotem na swoj. Nie mogl sie zdecydowac. Z drugiej strony rzucalo nim jakby mial kilka promili. Do teraz zastanawiam sie, czy nie powinienem byl zadzwonic na 112. -- Pozdrawiam 22 |
Data: Sierpien 15 2007 22:55:33 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: ewa |
nowy art na dywagacje.prv.pl :) No, ale jeśli sporą część rocznego przebiegu wykonujesz poza granicami? Cały czas nie przysyłają do Polski zdjęć z fotoradarów na zachodnich autostradach;-)) ewa. -- Every day I get up and look through the Forbes list of the richest people in the world. If I'm not there, I go to work.. 23 |
Data: Sierpien 15 2007 22:57:27 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Scyzoryk |
Po prawie roku i ponad 25 tysiącach kilometrów przejechanych samochodem o jest sens. Ruch mamy spory, 2 pasmowek jakby mało. Na wszystkich jednopasmowych przyspieszenie podczas wyprzedzania jest bardzo wazna. Po pierwsze czas, bo mozesz to robic duzo czesciej a nie czaic sie za ciezarowka na wolny przeciwny pas na kilometr do przodu, po drugie bezpieczenstwo bo wyprzedasz sprawnie i bezstresowo. -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 24 |
Data: Sierpien 15 2007 14:44:51 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Tomek Glowka | On 15 Sie, 22:57, "Scyzoryk" wrote: > Po prawie roku i ponad 25 tysiącach kilometrów przejechanych samochodem o jest sens. Ruch mamy spory, 2 pasmowek jakby mało. Na wszystkich Z obcietego cytatu radxcella oraz calej odpowiedzi wnosze, ze przeczytales niewiele poza tytulem watku :-( Tego sie tak nie robi. po drugieMajac duzy zapas mocy mozesz wyprzedzac bezmyslnie. Nie musisz przewidywac rozwoju sytuacji na kilka ruchow naprzod - dajesz lewy, palnik i gotowe. Pojawia sie zagrozenie - dajesz w palnik x2 i tez gotowe. Bezmyslnosc i bezstresowosc to jednak nie to samo co bezpieczenstwo. Zgadzam sie, ze majac mocne auto mozna wyprzedzac czesciej. Rutynowe wykorzystywanie duzej mocy w calosci to juz jest jednak oczywiste _zmniejszanie_ marginesu bezpieczenstwa. Moge to uzasadnic, jesli trzeba ;-) Poki co, zamiast "czaic sie za ciezarowka" - (1) zwieksz odstep, (2) wypatrz luke pareset metrow wczesniej, (3) rozpedz sie, (4) zmien pas, (5) wyprzedz. Kolejnosc punktow 3 i 4 - nieprzypadkowa. Mnie niewprawni kierowcy z "zapasem pod butem" wkurzaja robiac to na odwrot - jesli jest miejsce aby dwa auta wyprzedzily tira, to jadac jako drugi zwykle musze ujmowac gazu i czekac, az takiemu "turbina sie rozkreci" ... potem zostaje daleko z tylu* ze swoimi 75KM, ale przy nastepnej okazji bledu nie powtarzam - wrzucam lewy kierunek duuuzo wczesniej i wyprzedzam dwa auta naraz. *Tu jest sens posiadania mocnego auta - mozna latwiej reagowac na bledy innych kierowcow. pozdrawiam, tomek 25 |
Data: Sierpien 16 2007 07:50:05 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: badzio | Patrze, patrze a tu Tomek Glowka porozsypywal nastepujace haczki: Poki co, zamiast "czaic sie za ciezarowka" - (1) zwieksz odstep, (2) Super, ale... jak tak zrobie, to zawsze znajdzie sie ktos, kto pomysli - o, ten przede mna trzyma odstep na wypadek, gdyby ktos chcial wyprzedzac i nie dal rady wziac na raz dwoch samochodow. I myk - wyprzedzi mnie, przyczai sie za ciezarowka, nastepnie skok - ciezarowka. I tak kolejni nastepnej okazji bledu nie powtarzam - wrzucam lewy kierunek duuuzo Kierunek wczesniej nic nie daje - jesli ktos bedzie jechal przed/za Toba i bedzie chcial wyprzedzac - widzac Twoj kierunek odczeka 2sek, nie bedzie Twojej reakcji, obtrabi Cie za wlaczony wg niego niepotrzebnie migacz i rozpocznie manewr wyprzedzania. *Tu jest sens posiadania mocnego auta - mozna latwiej reagowac na No wlasnie. Niestety kierowcy na drodze robia mnostwo bledow... :/ -- badzio 26 |
Data: Sierpien 16 2007 18:09:09 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: | Patrze, patrze a tu Tomek Glowka porozsypywal nastepujace haczki:Dawno tak nie robilem, oj dawno. Pere lat juz bedzie. I ostatnio za Serockiem w strone Jadwisina musialem, bo innej "dziury" w okolicy nie bylo. Oj zapomnialo sie to i owo. Znaczy sie za mocno depnalem i musialem ostro hamowac na dupie wyprzedzanego, bo ten z przeciwka jakos "wolno" sie zblizal i nadal jeszcze nie byl wyminiety. Tomek 27 |
Data: Sierpien 16 2007 20:48:58 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: radxcell | RadXcell replies to badzio Patrze, patrze a tu Tomek Glowka porozsypywal nastepujace haczki: nie wyprzedzi Cie. pamietaj - jedzie ten z naprzeciwka. pozdr, rdx 28 |
Data: Sierpien 17 2007 13:28:36 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: badzio | Patrze, patrze a tu radxcell porozsypywal nastepujace haczki: Super, ale... jak tak zrobie, to zawsze znajdzie sie ktos, kto pomysli - o, ten przede mna trzyma odstep na wypadek, gdyby ktos chcial wyprzedzac i nie dal rady wziac na raz dwoch samochodow. I myk - wyprzedzi mnie, przyczai sie za ciezarowka, nastepnie skok - ciezarowka. I tak kolejni Wyprzedzi. Z naprzeciwka jescze nic nie jedzie ale ja nie zaczalem wyprzedzac bo jestem jescze zbyt daleko od pojazdu, ktory chcialem wyprzedzic. Sprawdzone empirycznie -- badzio 29 |
Data: Sierpien 17 2007 06:48:05 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Tomek Glowka | On 17 Sie, 13:28, badzio wrote: Patrze, patrze a tu radxcell porozsypywal nastepujace haczki: Wyprzedzi. Z naprzeciwka jescze nic nie jedzieNo to jak nic nie jedzie, to wyprzedzaj! ale ja nie zaczalemW sumie nie ma takiego obowiązku.. jedź spokojnie :-D bo jestem jescze zbyt daleko od pojazdu, ktory chcialemAaa, chciałeś... no to trzeba było wcześniej zacząć. Sprawdzone empirycznieWłaśnie :-/ m.in. o tym jest ten wątek. pozdrawiam, tomek 30 |
Data: Sierpien 15 2007 23:09:58 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: bartekE320 | "radxcell" wrote in message porywach do 50. Chyba, że powstanie super sieć autostrad, ale... Fiesta Fiesta spali wiecej przy 130km/h niz auto z wiekszym i mocniejszym silnikiem przy utrzymywaniu tej predkosci. -- Pozdrawiam 31 |
Data: Sierpien 15 2007 23:17:24 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: radxcell | RadXcell replies to bartekE320 Fiesta spali wiecej przy 130km/h niz auto z wiekszym i mocniejszym silnikiem najnizsze spalanie w historii mialem w Szwecji, gdzie rozpedzalem sie do 120 i trzymalem przez 50 km. i tak codziennie. prawie zszedlem do 5/100. niewiele aut z mocniejszym i wiekszym silnikiem, pali 5/100. moze Prius. moze slynne 1.9tdi. pozdr, rdx 32 |
Data: Sierpien 15 2007 23:24:15 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: bartekE320 | "radxcell" wrote in message najnizsze spalanie w historii mialem w Szwecji, gdzie rozpedzalem sie do Fiesta 1.1 przy 120km/h 5l/100? Dziwne. Bardzo dziwne :) -- Pozdrawiam 33 |
Data: Sierpien 15 2007 23:29:10 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Scyzoryk |
Fiesta 1.1 przy 120km/h 5l/100? Dziwne. Bardzo dziwne :) pewnie mozliwe w plaskim terenie i bez zmian predkosci. Chociaz i tak dziwne bo wychodzi ze przy 90km/h kiedy autko pali najmniej spali ze 4L a to juz sie zbliza do wyniku Lupo 3L 1,2 TDi -- Pozdr Scyzoryk Corolla E11 1.6 P.M.S edition + Uniden 510 / AT1200 GSX 550 34 |
Data: Sierpien 15 2007 23:34:25 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: radxcell | RadXcell replies to bartekE320 Fiesta 1.1 przy 120km/h 5l/100? Dziwne. Bardzo dziwne :) to w ogole dziwne auto. nie zepsula sie przez 8 lat. czy to nie jest dziwne? pozdr, rdx 35 |
Data: Sierpien 17 2007 22:50:16 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: radxcell | RadXcell replies to bartekE320 "radxcell" wrote in message tak w ogole, to to bylo 120 licznikowe. wiec w RL pewnie 105-108 pozdr, rdx 36 |
Data: Sierpien 18 2007 22:21:39 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Lukasz Sczygiel | RadXcell replies to bartekE320Tam miales silnik 1.1? Duratec? Ciekawe. Mam 1.3 Duratec i po dotarciu spalanie w trasie mam kolo 5.5 jak jezdze kolo 90 czyli z wyprzedzaniem maruderow. Jesli zwolnie tak ze nie musze wyprzedzac (czyli do ok. 80-85) i noge mam w gipsie to spalanie calkowite (dwukrotny przejazd przez wawe) mam 4.6l/100. Masz gdzies charakterystyki tego twojego bylego silnika? Tak z ciekawosci pytam. -- Lukasz Sczygiel -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 37 |
Data: Sierpien 19 2007 19:49:28 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: radxcell | RadXcell replies to Lukasz Sczygiel Tam miales silnik 1.1? Duratec? to jest 1.1 HCS. Duratecow nie znali w 1995. Masz gdzies charakterystyki tego twojego bylego silnika? jakie charakterystyki? moc nominalna? 35kW pozdr, rdx 38 |
Data: Sierpien 20 2007 10:27:02 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: | RadXcell replies to Lukasz SczygielAh so. fiesta mk3... > Masz gdzies charakterystyki tego twojego bylego silnika?Raczej cos w rodzaju momentu, mocy, sprawnosci w zaleznosci od predkosci obrotowej. Ale moge uznac ze jest mozliwe ze miales taki osiagi. Autko dosyc lekkie, mozliwy wiatr w plecy, droga rowna, moze troche z gorki (jak to nie tajemnica to daj info skad do kad takie spalania miales) no i moze benzynka byla siakas porzadniejsza... Sam probuje jak moje autko ma spozycie a bez kompa trudno na bierzaco sobie to badac. Na szczescie mam na wyswietlaczu zasieg wiec po dodaniu tego co przejechalem i prognozy wychodzi mi na biezaco co sie dzieje. -- Lukasz Sczygiel -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 39 |
Data: Sierpien 20 2007 21:03:30 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: radxcell | RadXcell replies to Ah so. fiesta mk3...indeed. Ale moge uznac ze jest mozliwe ze miales taki osiagi. Autko dosyc lekkie,Visby-Slite i Slite-Visby. okolo 40 km w jedna strone. no i moze benzynkabyla. prawie 5 zl za litr mi wychodzilo ;) Sam probuje jak moje autko ma spozycie a bez kompa trudno na bierzaco sobie tokomp klamie. albo na kazdej stacji tna mnie na volume albo zawyza o jakies 15-20%. mam spisane wszystkie tankowania i wskazania komputera. pozdr, rdx 40 |
Data: Sierpien 21 2007 10:09:48 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: | RadXcell replies toU mnie prognozy sie dosyc dobrze spelniaja. Oczywiscie nie na zimnym albo krotko po ruszeniu (10-15km). No i po nalaniu pod korek, bo czujnik mimo zuzywania paliwa nie rusza sie i pokazuje 100% wiec to od algorytmu prognozowania zalezy czy dobrze pokaze. Ale narazie dobrze pokazuje prognoze. -- Lukasz Sczygiel -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 41 |
Data: Sierpien 15 2007 21:30:42 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Robert Rędziak | On Wed, 15 Aug 2007 22:20:14 +0200, radxcell Ergo - jedynym motywem posiadania mocniejszego samochodu jest wygoda możliwości Rad, jak już Ci pisałem, są jeszcze w tym kraju miejsca, gdzie można jeszcze polatać zakręt w zakręt, czy to na fajnym kawałku podrzędnej drogi czy na torze (są takie w kraju, są! ;)). Ale jeśli kupujesz 200KM wyłącznie do statecznego przemieszczania się, to sporo przepłacasz za te zbędne 70-100KM. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net klubsubaru.pl uratuj stratopoloneza: http://www.stratopolonez.pl I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 42 |
Data: Sierpien 15 2007 23:37:17 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: radxcell | RadXcell replies to Robert Rędziak Ale jeśli kupujesz 200KM wyłącznie do statecznego that's what I wrote in the first place ;) pozdr, rdx 43 |
Data: Sierpien 16 2007 10:28:22 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Robert Rędziak | On Wed, 15 Aug 2007 23:37:17 +0200, radxcell Ale jeśli kupujesz 200KM wyłącznie do statecznego Tylko mnie się do tej pory wydawało, że kupujesz auto nie tylko do statecznego przemieszczania się. Ale jak ostatnio mnie wyprzedzałeś, to mi zdecydowanie mocy brakowało (tak, wiem, mam rachitycznego pierdolota), żeby móc powąchać Twoje spaliny, więc jak jest naprawdę? ;>> Pozdrawiam, r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net klubsubaru.pl uratuj stratopoloneza: http://www.stratopolonez.pl I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 44 |
Data: Sierpien 16 2007 00:52:11 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Alti |
. Dlatego raczej nie kupię już drugi raz A można kupić serek za 1zł za 5zł i serek za 20zł. Jeden, drugi i trzeci nakarmi cie tak samo, ich wartość odżywcza jest taka sama. Skoro nie widzisz różnicy to nie przepłacaj... To tyle z komentarza... Wojtek 45 |
Data: Sierpien 16 2007 10:00:57 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: mario | Alti napisał(a): Użytkownik "radxcell" napisałwarto dodać że nie wszyscy jak autor wątku używają autka jedynie jako dupowozu. Gdy kupujesz taką np. Corvette, nie kupujesz jej tylko po to aby "mieć moc". Prawda? pozdrawiam mario 46 |
Data: Sierpien 16 2007 01:05:20 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: RT | Ergo - jedynym motywem posiadania mocniejszego samochodu jest wygoda Kilka prostych powodów: 1. Lepiej jest miec i niepotrzebowac niż potrzebowac a nie miec. Jesli od szybkiego wyprzedzenia / wyminiecia niebezpiecznego pojazdu bedzie zalezalo twoje zycie? 2. Jadac w 4 osoby z bagazami na wakacje lepiej jest mieć 200km i wyprzedzac szybko niz wlec sie i wykonywac ten manewr 2x dluzej. 3. Wiecej koni wiaze ze soba potrzebe zainstalowania lepszych innych ukladow, np. hamulcowego. lepiej jest miec 4x tarcze niz tarcze i bebny, zawsze droga hamowania bedzie krotsza, a co za tym idzie bezpieczenstwo wzrosnie. O przyjemnosci z jazdy takim autem nie mowie, ale to juz kwestia subiektywna. Pozdrawiam RT 47 |
Data: Sierpien 16 2007 09:03:43 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: JanKo | RT nadaje: Jesli od szybkiego wyprzedzenia niebezpiecznego Mogliby mnie np. ścigać gagsterzy Ala Capone prując z tommygunów stojąc na stopniach a ja bym ich zgrabnie wyprzedził i wprowadził niejaką konstrnację do ich sposobu pościgu. ;-) 48 |
Data: Sierpien 16 2007 09:14:50 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: RT |
Mogliby mnie np. ścigać gagsterzy Ala Capone prując z tommygunów stojąc Wszystko pieknie, gdyby tylko capone zyl ...i tu Cie mam!;) A tak na powaznie. Droga, 2 pasy w kazda strone, jedziemy pasem zewnetrznym, przed nami wyrosl samochod stojacy na jednym z pasow, nie ma mozliwosci wyhamowania, lewym pasem kilkadziesiat metrow za nami pedzi inna rakieta jesli zmienimy pas bez przyspieszania to w nas trafi;) ...i tu moze sie przydac te 200km 49 |
Data: Sierpien 16 2007 14:34:14 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: JanKo | RT nadaje: Droga, 2 pasy w kazda strone, jedziemy pasem zewnetrznym, przed nami Mój pzrykład jest bardziej realny ;-) 50 |
Data: Sierpien 16 2007 20:42:33 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: radxcell | RadXcell replies to RT Mogliby mnie np. ścigać gagsterzy Ala Capone prując z tommygunów stojącWszystko pieknie, gdyby tylko capone zyl ...i tu Cie mam!;) to ewidentny blad kierowcy - nie jedziesz z taka predkoscia zeby nie moc wyhamowac w momencie kiedy zobaczysz stojacy na Twoim pasie samochod. pozdr, rdx 51 |
Data: Sierpien 27 2007 14:43:57 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: BrunoJ | radxcell napisał(a): to ewidentny blad kierowcy - nie jedziesz z taka predkoscia zeby nie mocTo chyba sam skomentowales swoj pierwszy post. Sugerujesz ze jestes w stanie bezpiecznie wyprzedzac slabym autem, poprzez wczesniejsze rozpedzanie sie celem uzyskania wystarczajaco duzej roznicy predkosci. Wytlumacz mi w jaki sposob zahamujesz tymze slabym autem (z odpowiednio slabym hamulcami rowniez) gdy w ostatniej chwili okaze sie ze przeszacowales jednak, lub pojawila nie niespodziewana przeszkoda, np ktos wyjechal z lasu z przeciwka, na _wolny_ caly czas jeszcze pas ruchu. Co do calosci to nie zgadzam sie z Twoim wywodem. Owszem oszczednosci w czasie nie sa duze, na trasie Wwa-Bydg wyrwalem moze 15minut na 3h. Ale przy dwoch warunkach - slabym autem jezdze na granicy ryzyka, mocno polegajac na swoich umiejetnosciach, w lepszym aucie przy tych samych umiejetnosciach mam po prostu mniejszy stres. Drugi to juz ktos wspomnial - auto z mocnym silnikiem to zazwyczaj auto wieksze, o ogolnie wyzszym komforcie podrozowania. Dotyczy to rowniez Twojego przypadku - jak pisales porownujesz fieste z czyms co ma 200KM. Jesli juz chcialbys prowadzic wywod czy warto miec 200KM to porownaj to do takiego samego auta ze 150KM. Wtedy zapewne sie okaze ze faktycznie roznic brak, jesli nie bawisz sie w sporty. Ale porownanie do auta z 55KM to IMO wyglupianie sie. pozdrawiam Bruno, zazwyczaj 75KM/1.4i/1.2T (z kierowca ;-) -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 52 |
Data: Sierpien 27 2007 19:32:27 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: radxcell | RadXcell replies to BrunoJ radxcell napisał(a): nacisne hamulec. mocno i zdecydowanie tak, zeby znajdowac sie na granicy zerwania. i zahamuje. jezdziles kiedys Fiesta? jechales kiedys za mocno hamujaca Fiesta? prostu mniejszy stres. Drugi to juz ktos wspomnial - auto z mocnym silnikiem tak. i to ja nie widze roznicy zbytniej. Jesli juz chcialbys prowadzic wywod czy warto miec 200KM to porownaj to do niecale 50, a nie 55. co z tego, jesli tym autem rowniez przewaznie wyprzedzam na takiej trasie? pozdr, rdx 53 |
Data: Sierpien 28 2007 12:28:43 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: BrunoJ | radxcell napisał(a): >> to ewidentny blad kierowcy - nie jedziesz z taka predkoscia zeby nie mochamujaca Fiesta? Skoro kusisz sie na ogolny wywod na temat sensu posiadania mocniejszego samochodu, w szczegolnosci nie wymieniasz nigdzie (chyba) nazwy tego mocniejszego, to oderwij sie rowniez od swojej Fiesty. Jestes pewny ze wszystkie Fiesty maja takie dobre hamulce? Jestes pewny ze wszystkie auta ~50KM maja takie dobre hamulce? tak. i to ja nie widze roznicy zbytniej.z tego co zauwazylem - jestes w mniejszosci ;-) > Jesli juz chcialbys prowadzic wywod czy warto miec 200KM to porownaj to doTo juz ktos troche zartobliwie (lub zlosliwie) zauwazyl - jadac takim autem musisz osiagnac predkosc przelotowa, zeby byc w stanie wyprzedzac, potem szkoda juz zwalniac ;) W tym lepszym aucie po prostu wiesz ze zawsze wyprzedzisz, wiec nie musisz sie spieszyc, nie musisz wykorzystywac kazdej okazji, bo moze nastepna bedzie za 15km. Po prostu sobie jedziesz bez stresu. Jak trzeba bedzie to pociagniesz "na Otylie" i 160km/h zeby polknac kilka tirow. Zajmie to parenascie sekund, nawet jesli wczesniej nie miales sie gdzie rozpedzic. Fiesta jest to niewykonalne, skazujesz sie na przeskakiwanie ciezarowek po sztuce i przepuszczaniu szybszych. pozdrawiam Bruno -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 54 |
Data: Sierpien 28 2007 20:22:07 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: radxcell | RadXcell replies to BrunoJ nie wszystkie. ale akurat poniewaz udalo mi sie trafic na te dobre z malychhamujaca Fiesta?nacisne hamulec. mocno i zdecydowanie tak, zeby znajdowac sie na granicyto ewidentny blad kierowcy - nie jedziesz z taka predkoscia zeby nie moc samochodow, moge miec taki poglad na sprawe. dziekujetak. i to ja nie widze roznicy zbytniej.z tego co zauwazylem - jestes w mniejszosci ;-) zdecydowana mniejszosc spoleczenstwa ma IQ wieksze od [wstaw dowolna liczbe powyzej 120] zdecydowana mniejszosc spoleczenstwa przebiegla maraton zdecydowana mniejszosc spoleczenstwa znajduje sie w czwartym progu podatkowym chce byc czlonkiem wszystkich tych spolecznosci chce byc w cholernej straszliwej mniejszosci tych ludzi :) To juz ktos troche zartobliwie (lub zlosliwie) zauwazyl - jadac takim autemtak, zwalnianie boli :) 15km. Po prostu sobie jedziesz bez stresu. Jak trzeba bedzie to pociagniesz tak. problem w tym, ze wlasnie nawet te mozliwosci - jak sie okazuje - nie czynia duzej roznicy w czasie calkowitego przejazdu. a nie widac roznicy, po co przeplacac. pozdr, rdx dzisiejszy post sponsoruje Dosia 55 |
Data: Sierpien 29 2007 08:46:09 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: BrunoJ | radxcell napisał(a): RadXcell replies to BrunoJmozesz, ale warunki brzegowe powinienes podac. >> tak. i to ja nie widze roznicy zbytniej.hehe, nie sposob sie nie zgodzic. W szczegolnosci do szczescia brakuje mi tylko jednej z nich ;> tak. problem w tym, ze wlasnie nawet te mozliwosci - jak sie okazuje - nieTutaj jest wlasnie pole do polemizacji. Czy czas przejazdu jest jedynym powodem posiadania lepszego auta? W szczegolnosci jesli jest sie czlonkiem w/w mniejszosci, ze szczegolnym wskazaniem na jedna z nich ;-)) Takie czyste porownanie KM mialo by sens jesli bys porownywal Fieste ~50KM i Fieste 200KM (V6 biturbocostam ;). Ale wierze ze Twoje auto z 200KM ma pare innych zalet w porownaniu do Fiesty, nie tylko silnik. Trzeba wiec porownywac temat calosciowo. Ja zazwyczaj kupuje auto dla auta, a nie dla silnika. Gdy juz wybiore auto to wtedy kombinuje jak trafic w dobry silnik (dobry w sensie jego renomy i technologii, ale i zeby byl conajmniej optymalny dla tego auta). Ale zdarzylo mi sie swiadomie kupic auto z mniejszym pojemnosciowo silnikiem niz chcialem, ze wzgledu na wyposazenie i stan ogolny auta. Ale to bylo w czasach gdy jeszcze nie bylo takiego wyboru na rynku. pozdrawiam Bruno -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 56 |
Data: Sierpien 29 2007 21:20:01 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: radxcell | RadXcell replies to BrunoJ hehe, nie sposob sie nie zgodzic. W szczegolnosci do szczescia brakuje mia no widzisz :) ktorej? ;) zwlaszcza ze jedna jest plynna Takie czyste porownanie KM mialo by sens jesli bys porownywal Fieste ~50KM ihttp://rejestracja.blog.pl/komentarze/index.php?nid=12053330 pozdr, rdx 57 |
Data: Sierpien 30 2007 12:53:52 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: BrunoJ | radxcell napisał(a): RadXcell replies to BrunoJto grupa samochodowa - domysl sie po moim aucie czyli jak wyzej.Ale wierze ze Twoje auto z 200KM ma pare> innych zalet w porownaniu do Fiesty, nie tylko silnik. pozdrawiam Bruno -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 58 |
Data: Sierpien 16 2007 01:19:52 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: BartekK | radxcell pisze: Ergo - jedynym motywem posiadania mocniejszego samochodu jest wygoda możliwościWszystko super, ładny kawałek bełkotu dziennikarskiego, ale nigdzie nie widzę zapisu o takiej sprawie ja różnica wyposażenia, bezpieczeństwa, pojemności samochodu mocniejszego i mniejszego. Tą samą demagogią możesz udowadniać że lepiej być niskim grubaskiem, albo że lepiej kupować małe mieszkania w bloku niż duże wille pod lasem... Przelicz te swoje KM na kg masy, już o aerodynamice nie wspominając... Większy silnik jest po to, by dało się tak samo jechać większym/cięższym autem. A ma być większe/cięższe dlatego, by było wygodniejsze/bezpieczniejsze/ładowniejsze. Pociąga to za sobą oczywiście większe spalanie bo potrzeba więcej energii na rozpędzenie większej masy), oraz sprawność silnika spalinowego jest chyba najlepsza w okolicach wykorzystywania maksymalnego momentu/mocy, a nie "latania luzem". I to chyba jedyny minus. Akurat mam 3 auta, 211KM/1.7T, 75KM/1.2T, 55KM/0.9T. Choć naprawdę umiem wyprzedać używając predkości przy braku mocy, albo nawet ciągu aerodynamicznego, i jestem w stanie przejechać odcinek tak samo szybko każdym z aut - to jazda słabszym autem KM/kg to męczące przeżycie. Choćby dlatego że bolą plecy, klima to nie klimatronik, nóg nie ma gdzie wyciągnąć, łokcie się obija a w polu rażenia kierowcy nie ma gdzie trzymać napoju... Już nie mówiąc o tym, ile można przewieźć (bez cudowania z rozkładaniem kanapy). Już o skrzyni automatycznej nie wspomnę... automat przy 1.3diesel to tylko kupa huku i klekotu a nie jazda... -- | Bartlomiej Kuzniewski | GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/ | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173 59 |
Data: Sierpien 16 2007 07:34:51 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: ..::||::.. | 75KM/1.2T, 55KM/0.9T acioto? 60 |
Data: Sierpien 16 2007 12:11:13 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Grejon | ...::||::.. pisze: 75KM/1.2T, 55KM/0.9T Hm... to pierwsze to chyba Focus/Astra/Golf 1.4, a to drugie to Seicento 900 :) -- Grzegorz Jońca GG: 7366919 Szara ReniaM 1.4 E7J PMS-edycja limitowana ;) http://www.fitness4you.pl - wszystko dla aktywnych 61 |
Data: Sierpien 16 2007 21:26:50 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: ..::||::.. | Hm... to pierwsze to chyba Focus/Astra/Golf 1.4, a to drugie to Seicento T ???????? 62 |
Data: Sierpien 16 2007 22:56:35 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: DeJot Zbych | ...::||::.. gwari: Hm... to pierwsze to chyba Focus/Astra/Golf 1.4, a to drugie to Seicento T = tona = 1000kg -- I see a man in a white car Zbych Move like a ghost on the skyline Take all your dreams And you throw them away Gad: 1 4 3 3 6 4 9 63 |
Data: Sierpien 17 2007 05:37:26 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: ..::||::.. | T = tona = 1000kg a ja caly czas myslalem ze chodzi o turbo 64 |
Data: Sierpien 17 2007 12:56:56 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Filip Czechowski | DeJot Zbych wrote: T = tona = 1000kg Od kiedy tak jest? MyĹlałem, że tona to "t" a nie "T". "T" to "Tera" czyli tysiÄ c miliardów czyli bilion. 65 |
Data: Sierpien 17 2007 14:20:42 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Wiktor S. | T = tona = 1000kg jak już siÄ tak w SI poprawne bawisz, to nie ma żadnej tony, tylo jest Mg! ;-) -- Azarien 66 |
Data: Sierpien 16 2007 20:46:52 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: radxcell | RadXcell replies to BartekK Wszystko super, ładny kawałek bełkotu dziennikarskiego, ale nigdzie nie nie podoba mi sie wartosciowanie ktore stosujesz. nie rob tego wiecej rozmawiajac ze mna. każdym z aut - to jazda słabszym autem KM/kg to męczące przeżycie.fotele w Fiescie sa wygodniejsze klima to nie klimatronikkompletnie nie mam potrzeby klimy nóg nie ma gdzie wyciągnąćoba auta pod tym wzgledem bez roznicy. z przodu, ale w wiecej niz 2 osoby to 2 razy na rok jezdze. łokcie się obijawrecz przeciwnie, w malym wygodniej sie kladzie a w polu rażenia kierowcy nie ma gdzie trzymać napoju...i tutaj znowu wiecej mozliwosci mialem w malym Już nie mówiąc o tym, ile można przewieźć (bezbuch, w malym mam fotele kladzione, duzym nie. kredens do babci wozilem malym. pozdr, rdx 67 |
Data: Sierpien 16 2007 01:30:20 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: ewa | Użytkownik "radxcell" napisał w wiadomości nowy art na dywagacje.prv.pl :) A, przypomniał mi się jeszcze argument: moja firma mieści się przy jednopasmowej, zaciągniętej po horyzont zazwyczaj samochodami ulicy. Od czasu do czasu kilometr od mojego wyjazdu jakąś małą przerwę wygenerują swiatła.. jest wielka różnica, CZYM się wyjeżdża - zwłaszcza, że 90% wyjazdów to wyjazd w lewą stronę.. ewa. -- Every day I get up and look through the Forbes list of the richest people in the world. If I'm not there, I go to work.. 68 |
Data: Sierpien 16 2007 12:10:18 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Wojtekk |
A, przypomniał mi się jeszcze argument: moja firma mieści się przy jednopasmowej, zaciągniętej po horyzont zazwyczaj samochodami ulicy. Od czasu do czasu kilometr od mojego wyjazdu jakąś małą przerwę wygenerują swiatła.. jest wielka różnica, CZYM się wyjeżdża - zwłaszcza, że 90% wyjazdów to wyjazd w lewą stronę.. Większość osobówek (może pomińmy maluchy, stare diesle i inne wynalazki z mocą <50KM/t) możne ruszyć z piskiem opon i na jedynce uzyskać takie przyspieszenie, że skręcając w lewo (czy w prawo) zarzuci samochodem. Na dwójce nawet słabe samochody też mają mocne przyspieszenia (inaczej zestopniowana skrzynia biegów). Włączenie się do ruchu w niezbyt dużą lukę pomiędzy samochodami poruszającymi sie 50-60 km/h (ruch miejski) to raczej kwestia umiejętności kierowcy niż mocy. Może większa moc daje większy komfort takiego wyjazdu: wolniejsze obroty (ciszej), świadomość zapasu mocy (pedał gazu wciścnięty do połowy). Przypuszczam jednak, że w przypadku mocniejszego samochodu próba szybszego wyrwania na jedynce skończyła by się poślizgiem kół na starcie lub piruetem na zakręcie. Chyba że jakiś system typu ESP ostudzi temperament kierowcy. Później przerwa na zmianę biegu - niezależna od mocy silnika. Dociągnięcie na dwójce od 40 do 50-60 km/h nie różni się aż tak bardzo w słabszych i mocniejszych autach. Paradoksalnie, wbrew danym technicznym, osoby niezbyt wprawnie manewrujące biegami osiągają lepsze przyspieszenia w samochodach z automatami. Pozdrawiam Wojtek 69 |
Data: Sierpien 17 2007 01:15:05 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Wlodek | A, przypomniał mi się jeszcze argument: moja firma mieści się przy Z tym, ze ja stara vectra takie wlaczanie (do 50+ km/h) uskuteczniam na jedynce, jedno ladne pociagniecie i mozna sie kulac dalej, podczas gdy slabszym (albo takim z krotsza skrzynia) trzeba wrzucac na II, niepotrzebne dodatkowe szarpanie itp. Jest to jeden z elementow jazdy, ktory denerwuje mnie przy przesiadce z vectry A benz. (~95KM/T) na VB t-d (~74KM/T) W. 70 |
Data: Sierpien 17 2007 15:01:16 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Wojtekk |
Z tym, ze ja stara vectra takie wlaczanie (do 50+ km/h) Masz rację, że dużo zależy od zestopniowania skrzyni biegów. Uważam, że przy małych prędkościach jest to ważniejsze niż moc. Podam swój przykład: Jeszcze nie tak dawno miałem poloneza, tym "samochodem" prawie nie było możliwe szybkie właczenie się do ruchu. Na jedynce obrotomierz zamykał się chyba jeszcze przed 40km/h, wrzucając dwójkę przy tej prędkości trafiało się na obroty dużo poniżej max. momentu. Jeżeli na pokładzie było coś więcej niż tylko kierowca, to samochód dosłownie zdychał na chwilę po wrzuceniu dwójki. Teraz mam samochód o podobnej mocy (82KM). Jedynka kończy się troszkę później i dwójka jest krótsza, więc po przerzuceniu trafia się powyżej max. momentu - auto do 60 km/h rozpędza się zdecydowanie szybciej. Często jeżdżę też samochodem o mocy 145KM i praktycznie nie jestem wstanie zrobić takiego manewru wyraźnie szybciej. Na jedynce nie przyspieszę szybciej (mógłbym nie opanować samochodu podczas zakrętu), później aby osiągnąć 50-60 km/h muszę wrzucić dwójkę, która jest w tym przypadku trochę dłuższa i poniżej 60 km/h przyspieszenie nie jest dużo lepsze niż u mnie przy podobnej prędkości. Pozdrawiam Wojtek 71 |
Data: Sierpien 17 2007 15:51:03 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Przembo | Użytkownik "Wojtekk" napisał Podam swój przykład: Jeszcze nie tak dawno miałem poloneza, tym "samochodem" prawie nie było możliwe szybkie właczenie się do ruchu. Na jedynce obrotomierz zamykał się chyba jeszcze przed 40km/h, wrzucając dwójkę przy tej prędkości trafiało się na obroty dużo poniżej max. momentu. Jeżeli na pokładzie było coś więcej niż tylko kierowca, to samochód dosłownie zdychał na chwilę po wrzuceniu dwójki. Nie to zebym chcial zrobic z Poloneza dynamiczne auto, ale w Poldku jedynka konczy sie przy okolo 60kph. Oczywiscie chodzi o wskazanie licznika, wiec nie sa to dokladne dane. Przy zmianie biegu na dwojke trafia sie we wlasciwe obroty i jakas namiastka dynamiki jest. Sprawdzone w 1.6 Abimex, 1.6 Bosch i chyba 1.5 gaznik mial podobnie... Nie chce mi sie szukac dokladnych danych, ale w 1.6 Abimex max mocy 5200rpm, max moment 3200rpm, przy zmianie powyzej max mocy trafisz w obroty wyzsze niz max moment... Co prawda instrukcji AFAIR bylo napisane cos o mozliwosci urwania korbowodu itp, przy przekroczeniu obrotow mocy maksymalnej, ale mi sie to nigdy nie przydazylo. Nie pamietam tez odkad bylo czerwone pole, ale w sytuacjach pobramkowych dochodzilem tam mimo, ze powyzej 5200rpm silnik mial wybuchnac. Silnik benzynowy nie "puchnie" jak turbodiesel po przekroczeniu obrotow mocy maksymalnej, a przy dynamice polskiego wyrobu czasem trzeba bylo go solidnie wkrecic... Pozdr 72 |
Data: Sierpien 20 2007 11:04:49 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Wojtekk |
Nie to zebym chcial zrobic z Poloneza dynamiczne auto, ale w Poldku jedynka konczy sie przy okolo 60kph. Oczywiscie chodzi o wskazanie licznika, wiec nie sa to dokladne dane. Przy zmianie biegu na dwojke trafia sie we wlasciwe obroty i jakas namiastka dynamiki jest. Sprawdzone w 1.6 Abimex, 1.6 Bosch i chyba 1.5 gaznik mial podobnie...Nie jeździłem polonezem 1.5, ale jeździłem dużym fiatem z silnikiem poloneza, Tam faktycznie jedynka była długa. Nie wiem czy 60kph dało się wycisnąć, ale 50kph raczej tak. Natomiast co do osiągów wersji 1.6 GLI (Bosh) trzymam swoją wersję. Przejechałem tym autem 180kkm i pamiętam dobrze osiągi. Między jedynką, a dwójka była przepaść. Pozdrawiam Wojtek 73 |
Data: Sierpien 20 2007 11:37:46 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Przembo | Użytkownik "Wojtekk" napisał Nie to zebym chcial zrobic z Poloneza dynamiczne auto, ale w Poldku jedynka konczy sie przy okolo 60kph. Oczywiscie chodzi o wskazanie licznika, wiec nie sa to dokladne dane. Przy zmianie biegu na dwojke trafia sie we wlasciwe obroty i jakas namiastka dynamiki jest. Sprawdzone w 1.6 Abimex, 1.6 Bosch i chyba 1.5 gaznik mial podobnie...Nie jeździłem polonezem 1.5, ale jeździłem dużym fiatem z silnikiem poloneza, Tam faktycznie jedynka była długa. Nie wiem czy 60kph dało się wycisnąć, ale 50kph raczej tak. Natomiast co do osiągów wersji 1.6 GLI (Bosh) trzymam swoją wersję. Przejechałem tym autem 180kkm i pamiętam dobrze osiągi. Między jedynką, a dwójka była przepaść. Ja z 1.5 tez praktycznie nie mialem wiele do czynienia. 1.6 Abimex czy Bosch to wedlug mnie niewielka roznica, z wtryskiem Boscha silnik jest troche slabszy, ale skrzynia biegow jest dokladnie ta sama. Rozni sie drobiazgami, ale AFAIR z ksiazki Morawskiego nie zestopniowaniem. Pozdr 74 |
Data: Sierpien 24 2007 14:07:18 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Przembo | Użytkownik "Wojtekk" napisał Natomiast co do osiągów wersji 1.6 GLI (Bosh) trzymam swoją wersję. Dzis specjalnie sprawdzilem jak to jest w 1.6 GLI Bosch. Jesli na jedynce obroty dojda do ~5krpm, to na dwojce trafiamy na 3krpm, wiec przy obrotach mocy maksymalnej na 1 mamy ponad 3krpm na 2. W kazdym razie jesli zmieniales bieg z 1 na 2 i z obrotow 6krpm trafiales na 2700rpm to jest to zdumiewajace, moze miales jakas nieliniowa skrzynie biegow? :D Ja w kazdym razie zaufam Morawskiemu, skrzynie w przypadku 1.6GLI Abimex i Bosch sa niemal identyczne, przy czym nie roznia sie zestopniowaniem. Pozdr 75 |
Data: Sierpien 27 2007 12:51:29 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Wojtekk | Użytkownik "Przembo" napisał w wiadomości Dzis specjalnie sprawdzilem jak to jest w 1.6 GLI Bosch. Być może masz rację. Od trzech lat już nie mam tego samochodu więc nie mogę tego sprawdzić. Przyznam się, że dokładnie nie pamiętam w jakie obroty trafiało się po przerzuceniu z 1 na 2. Natomiast dobrze pamiętam prędkości maksymalne jakie osiągałem na tych biegach - na tej podstawie __wyliczyłem__ obroty. Przypuszczam, że jakiś błąd może być we wskazaniach prędkościomierza (szczególnie przy małych prędkościach), więc jest całkiem możliwe, że to prędkościomierz był nieliniowy :) Jednak faktem jest, że po przerzuceniu z 1 na 2 w okolicach max. mocy trafiałem w obroty zbyt niskie do sprawnego przyspieszania - mocniejsze wciśnięcie gazu kończyło się stukowym spalaniem. Oczywiście można było obejść tą dziurę trzymając wyższe obroty i przyspieszając przez krótką chwilę sprzęgłem. Efekt ten złagodniał po zainstalowaniu gazu. Spalanie stukowe przestało być problemem i silnik lepiej sprawował się na niskich(? ~3000 rpm) obrotach. Na oponkach zimowych o mniejszej średnicy było jeszcze lepiej ;-> Pozdrawiam Wojtek 76 |
Data: Sierpien 17 2007 16:27:20 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Wojtekk, Podam swój przykład: Jeszcze nie tak dawno miałem poloneza, tym "samochodem" 82 KM miał Poldek gaźnikowy 1.5 z silnikiem AB. Tak się głupio składa, że takim przejechałem jakieś 80 kkm i _nie_ potwierdzam tego, co tu wypisujesz. 1. Na jedynce wkręca się wyżej niż 40 km/h 2. Na dwójce trafiasz w optymalne obrotu do dalszego przyśpieszania. Natomiast mam jedną uwagę - być może popełniłeś błąd często popełniany przez kierowców i na dwójce wcisnąłeś gaz do dechy powodując "zadławienie" gaźnika. Wtedy faktycznie ma się wrażenie, jakby Poldek na chwilę stanął w miejscu i nic się nie dzieje (za wyjątkiem dzwonienia ze spalania stukowego)... Ale to już błąd techniki jazdy - tak się nie traktuje gaźnikowego silnika z podciśnieniowym korektorem wyprzedzenia zapłonu. Kolejnym problemem mogła być przytkana dysza główna pierwszej gardzieli silnika ale to już zupełnie inna i długa bajka. [...] -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ 77 |
Data: Sierpien 20 2007 10:49:31 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Wojtekk |
82 KM miał Poldek gaźnikowy 1.5 z silnikiem AB. Tak się głupio składa,Widzę, że rozmawiamy o zupełnie innych polonezach. W wersji Caro+ z silnikiem GLI (przejechałem tym autem 180 kkm) była chyba inna skrzynia biegów. W tej wersji na jedynce dochodziło się do około 40km/h, na dwójce mozna było osiągnąć ponad 90km/h. Jeżeli z jedynki na dwójkę przerzucałem przy 6k rpm to na dwójce wypadało około 2700 rpm. Silnik w miarę przyzwoicie zaczynał zachowywać się dopiero przy 3000 rpm, max. moment był przy 3600 rpm. Natomiast mam jedną uwagę - być może popełniłeś błąd często popełnianyNie, nie, ja miałem wersję z wtryskiem. Niestety ze spalaniem stukowym ta wersja też miała problemy. Pozdrawiam Wojtek 78 |
Data: Sierpien 20 2007 16:12:04 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Wlodek | Widzę, że rozmawiamy o zupełnie innych polonezach. W przypadku polonezow to mam wrazenie, ze wybrane losowo dwa egzemplarze z tym samym silnikiem i skrzynia biegow mogly wyraznie inaczej jezdzic mimo podobnego przebiegu, rocznika itp. W. 79 |
Data: Sierpien 16 2007 15:36:24 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Jakub Witkowski | ewa pisze: czasu do czasu kilometr od mojego wyjazdu jakąś małą przerwę wygenerują swiatła.. jest wielka różnica, CZYM się wyjeżdża - zwłaszcza, że 90% Najlepiej transporterem opancerzonym? -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 80 |
Data: Sierpien 16 2007 16:55:45 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: ewa |
ewa pisze: W sumie byłby najlepszy- chociaz powiem, że moje stare volvo 240, zrywne jak taczka pod górę tez było niezłe - wystarczyło sobie upatrzeć w miarę nowy samochodzik, którego kierowca nie miał pokusy wymiany błotników na nowsze Nie, nie wyjezdzałam mu _tuż_ przed maskę, spoko:) BTW: żeby nie było, żem cham urodzony - kiedys sprawdzałam, w godzinach dużego natężenia ruch - kiedy z obu stron będzie tyle miejsca, zeby spokojnie i regulaminowo wyjechać. Po kwadransie dałam se luzu.. ewa. -- Every day I get up and look through the Forbes list of the richest people in the world. If I'm not there, I go to work.. 81 |
Data: Sierpien 16 2007 07:04:13 | Temat: Zdelegalizować CB-radio w samochodach!!!! | Autor: |
miasto. Po zakupie CB średnia z trasy wzrosła do 90km/h. To co wyczyniają wariaci za kierownicą z antenami cb,to się włos jeży na głowie.Wyprzedzanie na trzeciego (a nierzadko i czwartego) przed wzniesieniami ,na łukach, na podwójnej ciągłej, przejeżdżanie na czerwonych, brawura, wymuszanie pierwszeństwa, udawanie przed radarami niewiniątka 50 km/h a za radarem ile fabryka dała. Jestem za całkowitym zakazem posiadania w pojazdach samochodowych (definicja z kodeksu drogowego, dotyczy osobówek,busów, TIRów,motocykli itp.) gotowego do użycia sprzętu CB radio(poza przewozem fabrycznie zapakowanego sprzętu, wykluczającego możliwość jego natychmiastowego użycia.) Kiedyś miało to służyć bezpieczeństwu na drodze,a dzisiaj służy wyłącznie bezkarności piratom drogowym (jako antyradar oraz informator i patrolach drogówki i prewencjii). I niech nikt mi nie wciska kitu że mu służy do omijania korków czy jako substytut nawigacji... owszem, czasem tak jest, ale to 1 procent. Jak się kieruje po pijaku, lub jedzie kradzionym samochodem, to info o patrolach policjii jest wręcz bezcenne... Mam CB bazowe od lat 90 i z żalem stwierdzam że na 19 kanale słychać głównie informacje (przeplatane co chwila słowem k***a) o zauważonych patrolach policjii, fotoradarach, nieoznakowanych radiowozach z wideokamerami rejestrującymi piratów drogowych, W latach `90, gdy ludzie używali CB w domach, owszem, czasem trafił się imbecyl, ale na ogół była kulturka, chamstwa takiego nie było i nie rozumiem, czemu kierowcy mający CB mają zerowy poziom kultury i wpie****ją się na zajęty kanał bez "breka" ludziom rozmawiającym między sobą z bazówek sypiąc łaciną podwórkową i absolutnie nie zważając na to że komuś mogą przeszkadzać w prowadzonej łączności, a na upominanie reagują ostrymi przekleństwami - i taka jest reguła. Zwracam się z prośbą do odpowiednich władz o wprowadzenie zakazu posiadania CB w samochodach, pod rygorem wysokiej grzywny, konfiskaty zakazanego sprzętu i utraty prawa jazdy. Obyście (odpukać) nie obudzili się zbyt późno, kiedy jakiś wariat z antenką na dachu po paru piwach jadący 200 po zabudowanym pośle wam kogoś bliskiego na tamten świat... -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 82 |
Data: Sierpien 16 2007 09:38:22 | Temat: Re: Zdelegalizować CB-radio w samochodach!!!! | Autor: Tomasz Pyra | pisze: Zwracam się z prośbą do odpowiednich władz o wprowadzenie zakazu posiadania CB w samochodach, pod rygorem wysokiej grzywny, konfiskaty zakazanego sprzętu i utraty prawa jazdy. Ten głąb ma chyba jakiś automat ustawiony na wszystkie posty ze słowami "CB" w środku ;> -- PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++ 83 |
Data: Sierpien 16 2007 07:35:18 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Michał Przestrzelski | radxcell napisał(a): nowy art na dywagacje.prv.pl :)mocy ponad 200 koni mechanicznych, naszła mnie refleksja dotycząca sensuposiadania mocnego samochodu w Polsce. A raczej braku sensu.kilometrów, samochód mający poniżej 50 koni i ponad 15 sekund do setki. Tym samochodemudał Dlatego ja wybrałem złoty środek ... 120 KM ;) -- Michał -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 84 |
Data: Sierpien 16 2007 09:44:35 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Tomasz Pyra | radxcell pisze: Ergo - jedynym motywem posiadania mocniejszego samochodu jest wygoda możliwości Wiadomo że posiadanie mocnego samochodu jest bez sensu. ;) Ale nie o sam "sens" tu chodzi, a to że dobrym, mocnym samochodem jedzie się po prostu fajniej. Niekoniecznie dojedzie się o wiele szybciej, ale po prostu przyjemniej. To trochę tak jak z piciem kawy z ładnej porcelany, a ze słoika. Kawa niby ta sama i smak ten sam, ale to nie to samo. Jak samochód to dla kogoś środek do przemieszczania się z punktu A do B, to owszem - mały diesel będzie miał najlepszy wskaźnik cena/czas. Jak ktoś lub jeździć, to będzie bardziej lubił jeździć mocnym samochodem który się przyjemnie prowadzi, a nie czymś czego producenci kombinowali jakby tu tylko obniżyć zużycie paliwa. -- PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++ 85 |
Data: Sierpien 17 2007 16:25:28 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: JanKo | Tomasz Pyra nadaje: Wiadomo że posiadanie mocnego samochodu jest bez sensu. ;) Chodzi o dobór odpowiedniego narzędzia. 500g młotkiem wygodniej sie wbija gwoździe niż 300g. 5kg młotem wbija sie super fajnie, efektownie i jest przy tym kupa radochy jeśli tylko o radochę komuś chodzi. 86 |
Data: Sierpien 16 2007 10:54:33 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Pete |
Po prawie roku i ponad 25 tysiącach kilometrów przejechanych samochodem o A jakie to konkretnie auto? Przypuszczam, że cięższe/większe. Chodzi o to, że gdybyś do takiego auta wsadził silniczek 1.1, to by to się rozpędzało jeszcze gorzej niż Fiesta. Większe i wygodniejsze auta muszą być wyposażone w odpowiednio mocniejsze silniki, by stosunek masy do mocy się nie pogarszał i to chyba jest oczywiste. Mi osobiście mocy jest zawsze mało, pomimo że jeżdżę głównie po mieście i też mam powyżej 200 KM. Jak już to ktoś zauważył, jesli traktujemy auto jako narzędzie (appliance), to faktycznie ta moc może się okazać mało przydatna. Ale dla tych, którzy autentycznie lubią jeździć i czasami depnąć tylko dlatego, że to jedna z niewielu atrakcji jakich doznają w przeciągu kolejnego szarego dnia na drodze do/z pracy, mocniejszy silnik może mieć większe znaczenie. Nie wierzę, że autem które ma 15s do setki możesz tak samo bezpiecznie wyprzedzić jak autem które robi to w połowę tego czasu. Jeśli słabsze auto zmusza Cię do redukcji z 5 na 3 bieg by jako tako przyspieszać, to przecież w mocnym aucie redukcja z 5 na 3 zaowocuje jeszcze lepszym przyspieszeniem a co za tym idzie, krótszym czasem spędzonym na przeciwnym pasie ruchu. Z drugiej strony zgadzam się z Tobą, że czasami dużo frajdy potrafi sprawić ostra jazda jakimś słabym autkiem, bo trzeba się trochę więcej nagłówkować i posiedzieć na wyższych obrotach. Jeśli chodzi o mnie, to każde kolejne auto, które kupowałem miało mocniejszy silnik i chyba raczej nadal będę kontynuował ten trend. Nie dlatego, że taka jest konieczność (bo nie jest), ale dlatego, że tak lubię. To, że przejazd z A do B zajmie mi tyle samo czasu nie ma dla mnie żadnego znaczenia. To, że spędzę ten czas ciekawiej, bardziej kmofortowo i mniej stresowo - ma. Pozdr. Pete 87 |
Data: Sierpien 16 2007 11:55:16 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Grzegorz | Hello radxcell !: Ergo - jedynym motywem posiadania mocniejszego samochodu jest wygoda możliwości W zasadzie masz rację poza jednym - mocnym autem możesz szybciej wyprzedzać - czyli bezpieczneij. Słabym - albo ryzykujesz albo wleczesz się za kopcącym maruderem. No i jazda w nieco bardziej rozwiniętych państwach - tak lepsza moc przydaje się częściej - nie musisz redukować co chwilę na alpejskich autostradach :-D ! A poza tym ... fakt, 99% jazdy ja z moich 207 KM używam najwyżej 1/4. Jak nie mniej ;-) ! pzdrw. -- Grzegorz maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1 88 |
Data: Sierpien 16 2007 14:30:25 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: fv | radxcell wrote: Zmieniło się za to co innego. Zmieniły się wymagania co do umiejętności Niewielu już jest takich jak Ty. Ludzi, którym chce się jeździć, myśleć i rozumieć. Myślałeś kiedyś o motocyklu? Miałbyś to co lubisz: skupienie do tego stopnia, że schodząc z siodełka zastanawiasz się jak ma żona na imię ;-) Nie musi być szybki, na każdym trzeba się skupić, zaplanować (znaczy nie musi być plastikowy ścigacz żeby było fajnie). -- fv Xbox gamertag: fastviper PL nowplaying: Forza2@X360 Moto: Suzuki GS 500E 89 |
Data: Sierpien 16 2007 21:03:29 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: radxcell | RadXcell replies to fv Niewielu już jest takich jak Ty. Ludzi, którym chce się jeździć, myśleć idziekuje. Myślałeś kiedyś o motocyklu? Miałbyś to co lubisz: skupienie do tegotak. mam A. jezdzilem kiedys Rogalowym Kawasaki ZR-7 i bylo to przyjemne. wlasny musi jeszcze troche poczekac. pozdr, rdx 90 |
Data: Sierpien 16 2007 12:57:33 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: R.B. | bez trudu myknie 130, więcej przecież i tak nie wolno, a i utrzyma tą prędkość bez Smiem polemizowac... do plynnej jazdy autostradowej w realnych warunkach (gdzie sa goscie jadacy ponad 170 i tacy co to ponizej 90) potrzeba jednak co najmniej 3 pasow. Pzdrw. R.B. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 91 |
Data: Sierpien 16 2007 13:07:50 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Seba | Smiem polemizowac... do plynnej jazdy autostradowej w realnych Co w zadnej mierze nie przeszkadza np. francuzom (i to bez zadnej obiektywnej przyczyny) zablokowac nawet taka autostrade. -- Pozdrawiam Sebastian S. 92 |
Data: Sierpien 16 2007 21:24:58 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Kroket | Użytkownik "radxcell" napisał w wiadomości Ergo - jedynym motywem posiadania mocniejszego samochodu jest wygoda Jak szedl ten dialog? - Ja mam 2.5 turbo. - Ja mam 1.6. - ... po co mi szybki samochod skoro po miescie i tak mozna jezdzic tylko 50? Pozdr. Filip -- > 0% < ORANJE 93 |
Data: Sierpien 16 2007 21:33:21 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: radxcell | RadXcell replies to Kroket Jak szedl ten dialog? yeah :) pozdr, rdx 94 |
Data: Sierpien 16 2007 20:00:11 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Robert Rędziak | On Thu, 16 Aug 2007 21:24:58 +0200, Kroket Jak szedl ten dialog? Była taka reklama Subaraka, która brzmiała mniej więcej tak: od zera do maksymalnej (dozwolonej) w 2s ;> 2s są fajniejsze niż 4. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net klubsubaru.pl uratuj stratopoloneza: http://www.stratopolonez.pl I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 95 |
Data: Sierpien 17 2007 09:26:48 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Mlody | Użytkownik "radxcell" napisał w wiadomości 96 |
Data: Sierpien 27 2007 19:35:46 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: radxcell | takie male podsumowanie. 97 |
Data: Sierpien 27 2007 20:28:16 | Temat: Re: sens posiadania mocnego samochodu | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | radxcell pisze: takie male podsumowanie. Przeczytałem wątek - moje również. niektorzy, imho Ci lepsi technicznie, kierowcy pisza mi ze mam racje, bo Tak jest. natomiast Ci z Was, ktorzy polegaja jedynie na mocy silnika, czyli jazda typu Tyż prawda. W sumie to dość powszechne. Wiara w moc silnika jest tak silna, jak reklamy o nieśmiertelności w skodach na zimowych oponach :( w tej chwili wymiennie jezdze dwoma samochodami. i wcale nie wiem, ktorego W normalniej eksploatacji wybiera się to co bardziej potrzebne i uzasadnione ekonomicznie. -- Jutro to dziś, tyle że jutro. |