szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ?
1 | Data: Pa?dziernik 18 2011 04:31:00 |
Temat: szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ? | |
Autor: Michał sirapacz Gut | witam, zawiesilem sie na etapie wymiany pierscieni 2 |
Data: Pa?dziernik 18 2011 13:44:16 | Temat: Re: szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ? | Autor: Ukaniu |
3 |
Data: Pa?dziernik 18 2011 11:53:27 | Temat: Re: szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ? | Autor: kogutek | Michał sirapacz Gut napisał(a): witam, zawiesilem sie na etapie wymiany pierscieniRodzajów takich szczypiec jest sporo. Używałem takich co podpierają pierścień w kilku miejscach. Same się dostosowywały do pierścieni. Żadnych śrub i nakrętek nie przykręcaj solidnie. Dokręcaj takim momentem jak w instrukcji napisali. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 4 |
Data: Pa?dziernik 18 2011 05:54:25 | Temat: Re: szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ? | Autor: Michał sirapacz Gut | wlasnie takie szczypce mam - tylko albo badziewne albo ja jestem jakis 5 |
Data: Pa?dziernik 18 2011 15:19:44 | Temat: Re: szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ? | Autor: 4CX250 | Użytkownik "Michał sirapacz Gut" napisał w wiadomości wkurzylem sie i poradzilem sobie - na jednym tloku silowalem sie z Nie bój. nie rozegną się. Jeśłi już to "tylko" pękną. Ja kiedyś na tłok w motocyklu zakładałem pierścienie, zsuwając je po kilku cienkich blaszkach wyciętych z puszki po piwie. Może w tych samochodowych też się tak da? Marek 6 |
Data: Pa?dziernik 18 2011 16:55:36 | Temat: Re: szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ? | Autor: Czarek Daniluk | W dniu 2011-10-18 15:19, 4CX250 pisze: Nie bój. nie rozegną się. Jeśłi już to "tylko" pękną.Ja zawsze palcami rozginałem ;) nigdy nie potrzebowałem żadnych wynalazków do założenia pierdzienia na tłok. Pozdrawiam ! PS: Parę też i mi pękło ;) PS2: Jeśli stary tłok nie omieszkaj wyczyścić miejsca gdzie siedzi pierścień (zbiera się tam czasem sporo nagaru) - najlepiej czyści się właśnie pękniętym kawałkiem pierścienia :) 7 |
Data: Pa?dziernik 18 2011 15:15:39 | Temat: Re: szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ? | Autor: Massai | 4CX250 wrote: Użytkownik "Michał sirapacz Gut" napisał w hehe, potrzeba matką wynalazków. Ja kiedyś zrobiłem lejek żeby wlać paliwo z kanistra - z połówki butelki po coli i kawałka drutu z parasola (żeby klapkę we wlewie uchylić). -- Pozdro Massai 8 |
Data: Pa?dziernik 19 2011 12:04:20 | Temat: Re: szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ? | Autor: Jakub Witkowski | W dniu 2011-10-18 17:15, Massai pisze: hehe, potrzeba matką wynalazków. A ja otwierałem drzwi od kibla z których wypadła klamka (na zewnątrz oczywiście) za pomocą kawałka plastiku pochodzącego z mocowania kostki klozetowe ;) -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 9 |
Data: Pa?dziernik 19 2011 13:38:21 | Temat: Re: szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ? | Autor: 4CX250 | Użytkownik "Jakub Witkowski" napisał w wiadomości A ja otwierałem drzwi od kibla z których wypadła klamka (na zewnątrz oczywiście) Znajomy mi opowiadał jak to się wprowadzili do nowego domu i jeszcze klamek nie było, żona się rano zatrzasnęła w kibelku i siedziała w nim aż pierwszy domownik wrócił do domu. Ja sam wiele razy otwierałem różne drzwi bez klamek za pomocą dwóch trzech złożonych do siebie kluczy do zamka typu Yeti, ale w kiblu, gdybym sie zatrzasnął bez kluczy w kieszeni to chyba rozebrałbym nawet spłuczkę w celu wyciągnięcia czegoś do otwarcia. Marek 10 |
Data: Pa?dziernik 19 2011 16:47:36 | Temat: Re: szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ? | Autor: Jakub Witkowski | W dniu 2011-10-19 13:38, 4CX250 pisze: Ja sam wiele razy otwierałem różne drzwi bez klamek za pomocą dwóch trzech złożonych do siebie kluczy do zamka typu Yeti, ale w kiblu, gdybym sie zatrzasnął bez kluczy w kieszeni to chyba rozebrałbym nawet spłuczkę w celu wyciągnięcia czegoś do otwarcia. W spłuczce nie było niczego przydatnego :/ -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 11 |
Data: Pa?dziernik 18 2011 18:58:43 | Temat: Re: szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ? | Autor: Robert RÄdziak | On Tue, 18 Oct 2011 04:31:00 -0700 (PDT), Michał sirapacz Gut sruby do pokryw korbowodow (to co zamyka korbowod na wale) musza byc Jeśli w instrukcji stało, żeby po dokręceniu śrub momentem dokręcić je o kąt, bezwględnie wymień -- taka śruba jest odkształcona plastycznie. Jeśli tylko momentem... Ile kosztują śruby w porównaniu do kosztów remontu? r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 12 |
Data: Pa?dziernik 18 2011 19:40:48 | Temat: Re: szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ? | Autor: kogutek | Robert Rędziak napisał(a): On Tue, 18 Oct 2011 04:31:00 -0700 (PDT), Michał sirapacz GutNie mąć bo potem ludzie coś usłyszą, sami sobie dopowiedzą i wychodzi tak jak zawsze. Informacje jak i ile razy można przykręcać poszczególne śruby napisane są w instrukcji. U mnie napisali że przy trzecim zdejmowaniu głowicy trzeba wymienić szpilki. Dokręcanie momentem i o kąt. A przy korbowodach nic nie napisali i też jest moment i kąt. Pomylili się. Oczywiście że nie. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 13 |
Data: Pa?dziernik 18 2011 19:52:52 | Temat: Re: szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ? | Autor: Robert RÄdziak | On Tue, 18 Oct 2011 19:40:48 +0000 (UTC), kogutek Nie mąć bo potem ludzie coś usłyszą, sami sobie dopowiedzą i wychodzi tak jak No to fajnie. Ale znając charakter odkształcenia plastycznego podszedłbym do sprawy z całkowitą nadgorliwością i wymienił śruby/szpilki, bo nie ma żadnego prawa, które zagwarantuje, że 90 stopni po raz trzeci odkształci tak samo śrubę, jak po raz pierwszy i śruba nie zacznie płynąć. Koszt śrub/szpilek jest niewielki w stosunku do kosztów ewentualnej rozbiórki/naprawy. Dokręcanie momentem i o kąt. A przy korbowodach nic nie Ależ jak sobie stryjenka winszuje. r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 14 |
Data: Pa?dziernik 19 2011 01:07:25 | Temat: Re: szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ? | Autor: Michał sirapacz Gut | dokrecilem sruby korbowodow tak jak stoi w "sam naprawiam" - 44Nm a 15 |
Data: Pa?dziernik 19 2011 11:50:13 | Temat: Re: szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ? | Autor: 4CX250 | Użytkownik "Michał sirapacz Gut" napisał w wiadomości Obstawiam ze nie wyczyscil rowkow pierscieni. Ja u siebie Co do rowków i pierścieni to podstawowa sprawa o której nie wspomniałeś to luz zamka oraz pierścienia w rowku, Ten pierwszy jesli jest za mały, spowoduje że pierścień zwiększy swój wymiar na obwodzie po rozgrzaniu i zaklinuje się w cylindrze. Ten drugi, ważny z punktu widzenia zarówno zdolności zapiekania się pierścienia przy zbyt ciasnym pasowaniua a przy zbyt luźnym wytłucze rowek jak młotem udarowym aż w końcu będzie się "telepał" co skutkuje obniżeniem kompresji i dzwonieniem. W książce napraw powinny być podane dopuszczalne luzy. umieram z ciekawosci czy w ogole ten silnik bedzie dzialal:) A progi spraawdzał? Aaaa? Luz tłoka, wymiary cylindra? Wymiana samych pierścieni częściej niż się wydaje jest nieopłacalna i nie daje spodziewanych korzyści. Może się okazać że cylinder i tłoki są tak zużyte że włożenie nowych pierścieni wręcz pogorszy pracę silnika, gdyż stare pierścienie lepiej uszczelniały gdyż były dopasowane (dotartye) do kształtu zużytego cylindra. Nie wiem czy naprawdę zaoszczędziłeś, U mnie szlif za jeden tłok to około 50-60zł co nie jest kwotą dużą przy takiej operacji jak rozkręcenie 90% silnika. czy te nowe pierscienie mogly spowodowac ze tlok ciezej pracuje w No jasne. Nowe są grubsze, bardziej spręzyste ale warunek podstawowy prawidłowy luz na zamku. jeszcze jedno pytanie: jeden z pierscieni (olejowy) przy probie Na 99,9% był pęknięty. Często ludzie nie wiedzą że silnik pracuje na pękniętym pierścieniu, do czasu kiedy go nie rozkręcą. Marek 16 |
Data: Pa?dziernik 19 2011 12:15:41 | Temat: Re: szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ? | Autor: Ukaniu |
A progi spraawdzał? Aaaa? Luz tłoka, wymiary cylindra? Wymiana samych Dokładnie! Nowe pierścienie jest sens wkładać w przynajmniej na nowo honowany cylinder. Tą chropowatość nadaje mu się właśnie po to aby pierścienie mogły się dotrzeć - stąd docieranie :-). Wtedy najlepiej spisuje się tani olej mineralny wymieniany przynajmniej ze 2x. Nowe pierścienie i wypolerowane tuleje cylindrów to czasem gwarancja ogromnego zużycia oleju bo nigdy się nie dotrą. -- Pozdrawiam, Łukasz 17 |
Data: Pa?dziernik 19 2011 14:31:32 | Temat: Re: szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ? | Autor: Andrzej KaĹşmierczak | niestety zgoda Użytkownik napisał w wiadomoĹci 18 |
Data: Pa?dziernik 19 2011 08:24:11 | Temat: Re: szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ? | Autor: Michał sirapacz Gut | pierścienie wymienilem mimo ze stare (poza tym jednym olejowym) byly w 19 |
Data: Pa?dziernik 19 2011 15:38:14 | Temat: Re: szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ? | Autor: AZ | On 2011-10-19, Michał sirapacz Gut wrote: Trzeba bylo wlozyc sam pierscien do cylindra i zmierzyc luz. Tu nie bardzo co ma sie docierac, pierscienie pewnie beda sie dluzej ukladac bo maja gladko, lozysk slizgowych sie nie dociera. -- Artur ZZR 1200 20 |
Data: Pa?dziernik 19 2011 23:49:05 | Temat: Re: szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ? | Autor: Ukaniu |
kiedy wymienic olej po tej operacji? i czy w ogole?Tu nie bardzo co ma sie docierac, pierscienie pewnie beda sie dluzej Ano, jak nie było honowania to nie będzie docierania. A jakby było to najlepiej po pierwszym odpaleniu i godzinie pracy z systematycznie zwiększaną prędkością np 1000-3000 wymienić olej pierwszy raz. Drugi raz po kilkudziesięciu km oczywiście zawsze z filtrem. Wtedy wypływa 90% tego co ma się dotrzeć. Na pierwsze dwa, trzy zalania najtańszy olej z Tesco. -- Pozdrawiam, Łukasz 21 |
Data: Pa?dziernik 19 2011 15:02:35 | Temat: Re: szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ? | Autor: Michał sirapacz Gut | silnik sie uruchomil. 22 |
Data: Pa?dziernik 20 2011 00:41:45 | Temat: Re: szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ? | Autor: kogutek | Ukaniu napisał(a): handlujesz olejem czy co. Zalać tanim zrobić z tysiąc kilometrów, na startym filtrze oczywiście. Wymienić po tysiącu filtr i olej. Znasz jakiś logiczny powód, z wyjątkiem Twoich fobii i wizji, żeby po godzinie wymieniać dobry olej i dobry filtr na nowe. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 23 |
Data: Pa?dziernik 20 2011 08:57:35 | Temat: Re: szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ? | Autor: Ukaniu |
handlujesz olejem czy co. Zalać tanim zrobić z tysiąc kilometrów, na Znam, jeśli możesz poczytaj politechniczną literaturę z zakresu silników. Tam być może dowiesz się, że 90% syfu jest generowane w ciagu pierwszego dość krótkiego etapu docierania. Cześć startego pyłu ma wymiar pozwalający na przenikanie przez wkład papierowy w filtrze. Stary filtr być może będzie na tyle zapchany, ze otworzy sie zawór obejściowy i filtracji wcale nie będzie (stąd zawsze nowy). Polerowane czopy i panewki nie lubią pyłu stalowego. Jeśli warto silnik remontować na etapie wymiany tłoków, szlifu cylindrów to koszt oleju dla mnie jest na tyle znikomy że nie zawracam sobie nim głowy i robię tak aby moja praca była możliwie maksymalnie trwała. -- Pozdrawiam, Łukasz 24 |
Data: Pa?dziernik 20 2011 11:19:13 | Temat: Re: szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ? | Autor: kogutek | Ukaniu napisał(a): Wiem z jakiej literatury korzystasz. To grupy dyskusyjne i fora internetowe. Jak byś napisał ze producent samochodu umieścił w instrukcji naprawy wpis ,jaki podałeś, na okoliczność wymiany pierścieni. To by coś to znaczyło. Na razie to bzdura do kwadratu. Do kwadratu dlatego że upierasz się że tak czytałeś. To daj źródło jak taki pewny jesteś. Książka, numer strony. W fabrykach silników samochodowych każdy silnik zanim wyjedzie za bramę jest odpalany. W kilkanaście kilkadziesiąt sekund po odpaleniu mierzą wiele jego parametrów. W tym moc maksymalną. Oleju po tym zabiegu nie wymieniają. To że jeden filtr nazywa się bocznikowym a inny szeregowym lub pełnego przepływu nic nie znaczy jeśli idzie o otwieranie się zaworu. W bocznikowym dołożony jest jeden element w filtrze, cieńsza jest obudowa i olej z niego wraca do miski. O ile w przypadku filtrowania bocznikowego stan techniczny łożysk pracujących pod ciśnieniem oleju mało wpływa na przepływ przez filtr. Tak w filtrowaniu filtrem pełnego przepływu w im lepszym stanie technicznym są łożyska ( ślizgowe smarowane pod ciśnieniem to też łożyska, mają swoją nazwę) tym mniejszy przepływ przez filtr. W nowym silniku ponad 90% oleju zassanego przez pompę wraca do miski nie filtrowane. Zawór przelewowy w pompie to załatwia. Tyle literatura fachowa. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 25 |
Data: Pa?dziernik 20 2011 14:00:55 | Temat: Re: szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ? | Autor: Ukaniu |
Wiem z jakiej literatury korzystasz. To grupy dyskusyjne i fora Moja literatura pochodzi z czytelni Politechniki Warszawskiej, nie pamiętam jakie to książki bo czytałem je 10 lat temu przez 5 lat z ciekawości bo to w sumie nie moja dziedzina. Możemy się spotkać na SiMR i popytamy. W domu mam tylko kilka pozycji Dobrzyńskiego Lotha Bernhardta i jakieś o materiałoznawstwie i projektowaniu. Jak byś napisał ze producent samochodu umieścił w instrukcji naprawy wpis Dzisiejsze fabryki wypuszczają niedopracowane buble mające pochodzić tyle co mówi gwarancja. Producentowi nie zależy. Informacja od producenta od dawna nie jest wykładnią tego co może być. To nie czasy naukowych biuletynów o opracowaniu silnika OM617A czy rezonansów i napełnianiu w M104 Mercedesa. To że jeden filtr nazywa się bocznikowym a inny szeregowym lub pełnego przepływu A jaka ta Twoja literatura fachowa? A co zmienia fakt, że 90% oleju trafia do miski zaraz za pompą? W zużyciu pompy widać to, że trafia do niej olej nie filtrowany. Mówisz, że im nowsze panwie tym przepływ oleju mniejszy - no ale Zapominasz, że nowa panew ma luz montażowy (i olej ją chłodzi), że są natryski oleju na denka tłoków, że jest np. zasilanie turbo jest np natrysk na łańcuch rozrządu, że jest smarowanie wałka rozrządu... i ten przepływ wcale nie jest taki mały i jest z za filtru. Jeśli zatka się filtr pełnego przepływu to otworzy się bocznik i olej popłynie w kanały nie filtrowany. Przez nowe panewki też przepływa olej i im czytszy tym lepszy. Uważasz, że opłaca mi się oszczędzić 100zł na nowym oleju odpowiednim do docierania z nowym filtrem jeśli części w silniku kosztują ponad 60x tyle? a czasem zdecydowanie więcej! -- Pozdrawiam, Łukasz 26 |
Data: Pa?dziernik 20 2011 22:06:32 | Temat: Re: szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ? | Autor: kogutek | Ukaniu napisał(a): Daj spokój. Wymyśliłeś to sobie a bliżej nie zidentyfikowane źródła niby potwierdzają. Mnie zwisa i powiewa czy ktoś sobie potrzebnie albo niepotrzebnie wymienia olej. Ale jak nie istnieje potrzeba jego wymieniania, w opisywanym przypadku tak jest, to po co to robić. Fajnie czasami zabłysnąć. Że godzina i żeby zwiększać obroty. Brzmi wiarygodnie. Bo i mniej więcej tak się robiło w warszawiankach, moskwiczach. To jak ktoś uwierzy ze jak dawno temu tak było to można i teraz. Jasne że można bo w niczym to nie zaszkodzi, Specjalnie pomóc też nie pomoże. Bez obciążenia to i 7 tysięcy można kręcić. Jedyny efekt pracy bez obciążenia przez godzinę jest zużycie paliwa. Nic się w tym czasie nie ułoży, nie dotrze ( nie dotyczy starej Łady). Co najwyżej mogą wyjść błędy montażowe. Silnik spalinowy to prosta konstrukcja. Nie ma w nim nic cudownego. Kilkadziesiąt kilogramów obrobionego metalu. Nie wymaga traktowania jakby był elementem kultu religijnego. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 27 |
Data: Pa?dziernik 21 2011 00:37:22 | Temat: Re: szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ? | Autor: Ukaniu |
Specjalnie pomóc też nie pomoże. Bez obciążenia to i 7 tysięcy można Głównym elementem wymagającym docierania i generaującym pył to są pierścienie i gładzie cylindrów a im prawie bez różnicy czy jest obciążenie czy nie. Podobnie z krzywkami wałka rozrządu. Elementy które przenoszą moc czyli sworznie i czopy powinny być wstępnie polerowane i raczej się nie docierają albo w małym stopniu prędzej wchodząć już w zużycie. Stąd prawie całkowite dotarcie silnika można uzyskać przy biegu luzem. Technologia w tym miejscu się nie zmienia jeśli mamy do czynienia z cylindrem żeliwnym. Jeśli chodzi o "cudowność" silnika to ja zaczynam być wierzący jak patrzę na M100, M198, M120 z MB albo na całą serię idealnych małych silników z Alfy która w latach jeszcze 50 z 1,3l potrafiła zrobić i 120KM. Jedni czerpią radość życia patrząc na piłkarzy i pijąc piwo a ja patrząc na pierwsze uruchomienie silnika na stojaku. A jeśli jest to M100 i brzmi jak wyścig rydwanów to nie może w tym nie być cudu! ;-) -- Pozdrawiam, Łukasz 28 |
Data: Pa?dziernik 20 2011 23:20:13 | Temat: Re: szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ? | Autor: kogutek | Ukaniu napisał(a): Masz rację. Z koniem kopał się nie będę. Pył. Dobrze że zajadów nie mam bo by mnie bardzo bolało. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 29 |
Data: Pa?dziernik 21 2011 08:19:09 | Temat: Re: szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ? | Autor: Ukaniu |
Masz rację. Z koniem kopał się nie będę. Pył. Dobrze że zajadów nie mam bo Oj tam nie chowaj ogona tylko udowodnij, że nie mam racji. Zauważyłeś, że ja nie napisałem gdziekolwiek że piszesz bzdury do kwadratu? Ty tak napisałeś ale nie udowodniłeś nic, prócz wspomnianych osobistych wycieczek i opisu stanu swoich ust. -- Pozdrawiam, Łukasz 30 |
Data: Pa?dziernik 21 2011 09:05:04 | Temat: Re: szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ? | Autor: kogutek | Ukaniu napisał(a): Napisałem że masz rację. Nie wystarcza to policz ile za każdym ruchem tłoka góra dół ubywa materiału z pierścieni i cylindra przy założeniu że silnik do remontu ma zrobić 200 tysięcy. Ubytek cylindra 0,1 na stronę. Przez pierwszą godzinę możesz przyjąć że zużycie jest 100 razy szybsze. Pył okaże się atomami a tych żaden filtr nie zatrzyma. Ciekawe czy w tych książkach znalazłeś informacje że w pracującym silniku spalinowym jeśli jest zachowane smarowanie to żaden element nie ma bezpośredniego kontaktu z innym elementem współpracującym. Jedynie zawory w miejscach przylegania do gniazd pracują na sucho.Ale tam jak na razie nie da się inaczej. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 31 |
Data: Pa?dziernik 21 2011 11:55:49 | Temat: Re: szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ? | Autor: Ukaniu |
Napisałem że masz rację. Nie wystarcza to policz ile za każdym ruchem Jak będziesz miał okazję odżałuj na ten nowy olej i filtr przy nowych pierścieniach i honowanych! gładziach , uruchom silnik tak jak pisałem a potem rozpruj ten filtr. Ja z ciekawosci tak robię czasem a już przy docieraniu zawsze - wtedy wiem czy naprawa przebiegła pomyślnie czy mieli się coś jeszcze. W filtrze jest ewidentnie widoczny osad i nie są to ilości znikome, przy drugiej wymianie już prawie niewidoczne. Śmiem twierdzić, że docieranie powoduje zużycie nieporównywalne z tym eksploatacyjnym i nie odważył bym się dać 100x jak widzę ile tego pyłu mam w filtrze. Ciekawe czy w tych książkach znalazłeś Górny pierścień uszczelniający pracuje z bardzo nikłym smarowaniem. Gdyby wszystko pracowało na filmie olejowym jak wspominasz nie występował by proces docierania! i nie miał bym osadu na filtrze. Po honowaniu osiągamy jakąś chropowatość powierzchni po docieraniu jest inna trzeba by policzyć ile materiału zostaje zeszlifowane zakładając same zmiany w chropowatości. Powierzchnia ścian cylindra jest duża i nawet niewielki ubytek w grubości da jakąś widoczną ilość materiału. Jak się tworzy honując porządana rysa, która przechowuje olej smarujący pierścienie - powstają i zadziory w mikroskopowej skali one znikają w czasie docierania. W reszcie elementów przacujacych też występuje szlifowanie mikro-zadziorów powstałych po procesie produkcji i one lądują w filtrze. Czasem muszę wyjąć tłok w dopiero co docieranym silniku i widzę też, że np pierścienie zgarniające ścierają sie całkiem widocznie. Owszem nie twierdzę, że nie przesadzam - ale dmucham na zimne. I naprawdę zachęcam do rozprucia filtru w odnowionym kompletnie silniku! -- Pozdrawiam, Łukasz 32 |
Data: Pa?dziernik 25 2011 11:51:42 | Temat: Re: szczypce do pierscieni tlokowych - jak uzywac ? | Autor: Jakub Witkowski | W dniu 2011-10-21 11:55, Ukaniu pisze: Użytkownik napisał w Coś ty - zamiast tego lepiej wyciągnąć z kapelusza liczbę 100 (x szybsze) bez jakiegoś specjalnego uzasadnienia. A dlaczego nie 5? Dlaczego nie 50000? Nie wnikaj. Śmiem twierdzić, że docieranie powoduje zużycie nieporównywalne z tym Otóż to. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 33 |
Data: Pa?dziernik 19 2011 10:19:56 | Temat: help:) | Autor: Michał sirapacz Gut | tzw dupa. 34 |
Data: Pa?dziernik 19 2011 22:23:35 | Temat: Re: help:) | Autor: Maksymilian Dutka | W dniu 2011-10-19 19:19, Michał sirapacz Gut pisze: tzw dupa. Ja bym wsadził szmatÄ (która nie gubi włókien) do otworu, i zobaczył czy otwór jest czysty, tzn. czy na wyjÄtej szmacie niema jakiegoĹ syfu. Potem palcami wkrÄcał ĹrubÄ ile siÄ da - wtedy da siÄ wyczuÄ czy z gwintem wszystko ok. Uważaj abyĹ sobie nie zepsuł uszczelki pod głowicÄ . -- Pozdrawiam Maksymilian Dutka 35 |
Data: Pa?dziernik 19 2011 13:51:25 | Temat: Re: help:) | Autor: Michał sirapacz Gut | zostawilem narazie te srube w cholere a reszte lekko podociagalem do 36 |
Data: Pa?dziernik 19 2011 23:45:22 | Temat: Re: help:) | Autor: Ukaniu |
zostawilem narazie te srube w cholere a reszte lekko podociagalem do Silnik nie ma prawa stawiac jakichs strasznie duzych oporów - praktycznie zwykle. Pierwsze odpalenie zwykle zaczyna sie od próby bez swiec, kreci sie do czasu pojawienia sie cisnienia oleju. Co do sruby Jak wczesniej kolega napisal byc moze sruba plywa na poduszce oleju i sie nie daje dokrecic wyczysc otwór bo rozsadzisz blok. Lub jest juz zbyt wyciagnieta i jest zbyt plastyczna. Producent podaje maksymalna dlugosc srub glowicy? Wczesniej piszesz, ze nie zmierzyles luzu zamka pierscienia.... jesli bedzie za maly silnik stanie na debowo ze zniszczonymi gladziami cylindrów. Ty sie uparles popsuc ten silnik :-) -- Pozdrawiam, Lukasz 37 |
Data: Pa?dziernik 20 2011 09:10:08 | Temat: Re: help:) | Autor: 4CX250 | Uzytkownik "Michal sirapacz Gut" napisal w wiadomosci zostawilem narazie te srube w cholere a reszte lekko podociagalem do Cos mi sie wydaje ze odwiedzisz szrot w poszukiwaniu silnika. Juz za 500-1000zl kupisz cos sensownego. Marek 38 |
Data: Pa?dziernik 20 2011 00:36:55 | Temat: Re: help:) | Autor: Michał sirapacz Gut | On 20 Paź, 09:10, "4CX250" wrote: Uzytkownik "Michal sirapacz Gut" napisal w silnik sie potem uruchomil i lata ladnie, tylko zrobilem blad montazowy i musze wszystko robic od poczatku. przynajmniej ten gwint sprawdze. w bloku oczywiscie - glowica to byla omylka:) 39 |
Data: Pa?dziernik 20 2011 00:08:34 | Temat: Re: help:) | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2011-10-19 19:19, Michał sirapacz Gut pisze: tzw dupa. Ale jak to wyglÄ da? Bo generalnie ĹrubÄ powinieneĹ do samego koĹca móc wkrÄciÄ minimalnym momentem (po prostu rÄkÄ , bez żadnej dźwigni). Dopiero jak Ĺruba zaczyna ĹciskaÄ głowicÄ z blokiem, to szybko powinien rosnÄ Ä moment, aż do wymaganego. Jak Ĺruba wkrÄca siÄ stawiajÄ c tÄpy opór, to albo masz już zerwany gwint, albo jakiĹ syf w otworze. Wystarczy że naleciało Ci tam jakieĹ wody, oleju czy czegoĹ - jak otwór nie ma od spodu odpływu, to nie wkrÄcisz w to wtedy Ĺruby. Tak czy siak powinieneĹ zdjÄ Ä tÄ głowicÄ i sprawdziÄ jak to wyglÄ da na dole. MajÄ c zdjÄtÄ głowicÄ sprawdź czy wszystkie Ĺruby wkrÄcajÄ siÄ bez oporu do koĹca. Jak masz poorany gwint, to sÄ takie sprÄżynki do naprawiania gwintów - działajÄ bardzo dobrze (lepiej niż oryginał). cholera boje sie to bardziej skrecic bo moze gwint w glowicy leci (bo Sposób dokrÄcania musisz sprawdziÄ w jakiejĹ dokumentacji. Bo tam nie tylko istotny jest sam moment, a jeszcze stopniowe dociÄ ganie tych Ĺrub. sruba napewno nie siegnela dna bo gdyby tak sie stalo 40 |
Data: Pa?dziernik 19 2011 15:22:56 | Temat: Re: help:) | Autor: Michał sirapacz Gut | wyglada to tak, krece 30nm klucz puszcza 41 |
Data: Pa?dziernik 20 2011 00:50:03 | Temat: Re: help:) | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2011-10-20 00:22, Michał sirapacz Gut pisze: wyglada to tak, krece 30nm klucz puszcza Robisz otwór poszerzając minimalnie już istniejący, więc stary otwór prowadzi, a jak dojedziesz do dołu, to poczujesz opór i już wiesz że to koniec wiercenia. Prawdę mówiąc trudno to zrobić źle :) Potem gwintujesz dołączonym gwintownikiem czyszcząc co jakiś czas otwór, potem jeszcze kilka razy go delikatnie wkręć i wykręć żeby mieć dobry i czysty gwint na który gładko wjedzie sprężynka Następnie trochę oleju i delikatnie wkręcasz sprężynkę uważając żeby nie przepchnąć jej przez zwój. Jedynie należy uważać żeby opiłki aluminium nie dostały się do kanałów olejowych. sposob dokrecania to 30nm 90st 90st ale to sie tyczy nowych srub Jak to nie są jakieś wybitnie długie i cienkie śruby to zrób tak jak napisali. Będzie to chyba lepsze niż strzelanie jaki moment dokręcania wybrać. Bo o ile pamiętam to tak samo dokręcało się śruby w moim silniku z Punto, a ostatnie dokręcanie było na oko sporo mocniej niż 100Nm (tak porównując z momentem dokręcania kół). kolejny proiblem polega na tym ze furak na jutro musialbyc gotowy, a A nie da się tej drugi raz przykręcić? Kiedyś raz po raz trzy razy zdejmowałem głowicę (właśnie naprawiać poorane gwinty - za pierwszym razem jeden który się zerwał, za drugim już wszystkie profilaktycznie bo znowu się inny zerwał) i wszystko na jednej uszczelce. Grubość po odkręceniu była identyczna jak przed przykręceniem. Nie wiem czy to jest zgodne ze sztuką, ale zadziałało - parę lat już to jeździ. , nie mowiac o tym ze nie mam zestawu do gwintowania i tych Możesz zaholować razem z blokiem, albo najlepiej pożyczyć z zakładu zestaw. 42 |
Data: Pa?dziernik 20 2011 07:01:55 | Temat: Re: help:) | Autor: marcin | W dniu 2011-10-19 19:19, Michał sirapacz Gut pisze: tzw dupa. sruba ci sie rozciaga w czesci niegwintowanej. do wymiany. 43 |
Data: Pa?dziernik 20 2011 09:06:07 | Temat: Re: help:) | Autor: 4CX250 | Uzytkownik "Michal sirapacz Gut" napisal w wiadomosci tzw dupa. Numerowales sruby przy rozkrecaniu aby potem wkrecac w te same otwory? Nie sugeruj sie ze jedna sruba na dynamometrze lepiej a inna ciezej dochodzi (to slowa mechanika w ASO ktory mi doradzal gdy sam sobei wymianialem uszczelke) Zalecil mi wpierw dokrecic wszystkie sruby w//g kolejnosci momentem 10Nm, nastepnie 20Nm, dopiero wtedy docelowym momentem i na koncu obrotem o okreslony kat. Ponoc taki sposób jest lepszy dla równego docisku glowicy na uszczelke. cholera boje sie to bardziej skrecic bo moze gwint w glowicy leci (bo Gwint w glowicy? Moze w cylindrze masz na mysli. Mechanik wspomniany wyraznie zabronil mi dokrecac cos wiecej, "na pale bo cos sie by jeszcze pewnie dalo" niz wynika z opisu bo grozi to pogieciem glowicy a wtedy dupa blada. Poprzednio byla skrecona na ok 110Nm i bylo ok. podpowiedzcie czy dokrecac to bo moze sie syfek jakis przypaletal czy Momenty dociagania srub sa w tabelach do znalezienia w sieci. Nie rób na pale. Marek 44 |
Data: Pa?dziernik 20 2011 00:39:40 | Temat: Re: help:) | Autor: Michał sirapacz Gut | Numerowales sruby przy rozkrecaniu aby potem wkrecac w te same otwory? nie - po co. generalnie to takie same gwinty dociskane z taka sama sila mniej wiecej Nie sugeruj sie ze jedna sruba na dynamometrze lepiej a inna ciezej dochodzi dociagalem zwiekszajac co 10-20 Nm kolejno wszystkie sruby. przerwalem jak sie okazalo ze ta jedna obraca sie bardziej niz pozostale. a nie robilem zgodnie z instrukcja 30nm 90 90 poniewaz sruby uzywane nie maja tej samej plastycznosci i wtedy bez uzycia dynamometryja bym je mogl polamac 45 |
Data: Pa?dziernik 24 2011 14:56:31 | Temat: Re: help:) | Autor: 4CX250 | Uzytkownik "Michal sirapacz Gut" napisal w wiadomosci Numerowales sruby przy rozkrecaniu aby potem wkrecac w te same otwory? nie - po co.A jednak nie do konca. Gdybys wkrecal nowe sruby to jasnem ale stare sruby podczas poprzedniego wkrecania juz sie jakos ulozyly. Gwinty srub i gniazd nie sa idealnie identyczne na calej dlugosci. Mówie o numerowaniu gdyz widzialem kiedys jak mechanik na stole ukladal wykrecane sruby dokladnie tak jak byly wyciagane z silnika mechanika, wiec pomyslalem ze to ma cel i sens. Tasma klejaca papierowa kosztuje pare zl i do tego drugie tyle za marker. Numery wedle kolejnosci dokrecania. Ja znalazlem w przypadku mojego silnika fiat 1242ccm w opisach dwa sposoby które róznily sie katem oraz momentem. inaczej bylo w "Sam naprawiam,,," niz na jakis forach. Poszedlem do ASO Fiata i wreczajac browara zapytalem mechanika jak oni dokrecaja i czy zawsze wymieniaja sruby. Odpowiedzial ze jezeli sa pierwszy raz odkrecane to raczej nie daja nowych chyba ze cos wypadnie i okazalo sie ze dokrecaja inaczej niz bylo w "Sam naprawiam" Tymczasem ja juz swoim natluklem ponad 30tys od czasu wymiany i nic zlego nie zauwazylem a wspomne ze poszla UPG i lalo tak ze az wyplukalo caly nagar z jednego cylindra i bylo pelno mazi w zbiorniku na plyn chlodniczy. Marek 46 |
Data: Pa?dziernik 20 2011 09:07:24 | Temat: Re: help:) | Autor: 4CX250 | Acha i jeszcze jedno. |