to się nazywa prewencja
1 | Data: Wrzesien 29 2010 16:32:45 |
Temat: to siÄ nazywa prewencja | |
Autor: Arek (G) |
2 |
Data: Wrzesien 29 2010 16:44:32 | Temat: Re: to siÄ nazywa prewencja | Autor: Katanka | Arek (G) wrote: Jakie pierwsze słowo Wam przychodzi do głowy po obejrzeniu takiego Każdy orze jak może ... -- Kacper Potocki vel Katanka PSN: Katanka_PL | PlayStation3 Fanboy! www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl | www.KocieLakocie.pl 3 |
Data: Wrzesien 29 2010 16:49:08 | Temat: Re: to siÄ nazywa prewencja | Autor: J.F. | Użytkownik "Arek (G)" napisał w wiadomoĹci Jakie pierwsze słowo Wam przychodzi do głowy po obejrzeniu takiego czegoĹ: Widzisz przeciez ze drozka wymaga remontu :-) Ale czy ja dobrze kojarze ze Sulechow ma obwodnice ... i to nie jest 3/e65, wiec moze bacik tylko na miejscowych ? No nic - czas kupowac AR :-) J. 4 |
Data: Wrzesien 29 2010 16:52:33 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: BaX | Jakie pierwsze słowo Wam przychodzi do głowy po obejrzeniu takiego czegoś: Powinni im ten FR zapiąc linką za jakimś autem i pociągnać po drodze. Zanim by się zorientowali że im go zwineli 'sprawca' by uciekł :D 5 |
Data: Wrzesien 29 2010 18:07:29 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Cavallino | Użytkownik "BaX" napisał w wiadomości Jakie pierwsze słowo Wam przychodzi do głowy po obejrzeniu takiego czegoś: Nie będę się wyrażać na grupie bez wyraźnej potrzeby. 6 |
Data: Wrzesien 29 2010 18:47:47 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: BaX |
Użytkownik "BaX" napisał w wiadomości A dlaczego odpisujesz mnie nie na moje pytanie? 7 |
Data: Wrzesien 29 2010 19:22:18 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Cavallino | Użytkownik "BaX" napisał w wiadomości
Zmieniam temat dyskusji, a co nie wolno? ;-) P.S. Na poważnie - nie widzę postu autora wątku, pewnie siedzi w kf. A skomentować zdarzenie miałem ochotę. 8 |
Data: Wrzesien 30 2010 09:45:16 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Arek (G) | W dniu 2010-09-29 19:22, Cavallino pisze: Jakie pierwsze słowo Wam przychodzi do głowy po obejrzeniu takiego Znalazłem się w słynnym KF'ie Cavallino, coś mam dziwne przeczucie, że grono jest tu przednie:) A. 9 |
Data: Wrzesien 29 2010 19:00:08 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: kogutek | > Jakie pierwsze słowo Wam przychodzi do głowy po obejrzeniu takiego czegoś:Kasa to oplata za ponadnormatywne usługi nie wchodzące w darmowy podstawowy pakiet wynikający z posiadania PJ. Prewencja to punkty. Kasa może niektórych nie boleć. Ale punkty bardzo. I o to chodzi. A zresztą jak ktoś jest patriotą i czuje potrzebę dodatkowego zrzucania się na pogrzeby, krzyże, wojnę, samoloty dla rządzących. To dlaczego mu tego nie umożliwić. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 10 |
Data: Wrzesien 29 2010 20:32:19 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: elmer radi radisson | On 2010-09-29 19:00, kogutek wrote: Kasa to oplata za ponadnormatywne usługi nie wchodzące w darmowy podstawowy Forsa z FR obslugiwanych przez SM trafia do kasy gminnej a nie panstwowej. -- memento lorem ipsum 11 |
Data: Wrzesien 29 2010 21:55:54 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: kogutek | On 2010-09-29 19:00, kogutek wrote:Co za różnica. Jak gmina mniej dostanie z budżetu bo sobie zarobi. To w budżecie zostaje więcej na to co pisałem. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 12 |
Data: Wrzesien 30 2010 08:34:57 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Kazimierz Uromski | On 29.09.2010 19:00, kogutek wrote: Kasa to oplata za ponadnormatywne usługi nie wchodzące w darmowy podstawowyJakie pierwsze słowo Wam przychodzi do głowy po obejrzeniu takiego czegoś: Mi w SM (51/30 przy szkole - w wakacje!) sami zaproponowali w związku z rozmyciem twarzy podpisanie oświadczenia, że nie wiem kto prowadził z kwitkiem 100zł. Nadal jest to "prewencja"? 13 |
Data: Wrzesien 30 2010 09:24:03 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: BaX |
Mi w SM (51/30 przy szkole - w wakacje!) U nas stają przy szkole np. o 18, chyba nawet sprzątaczek już tam nie ma wtedy 14 |
Data: Wrzesien 30 2010 09:47:45 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Arek (G) | W dniu 2010-09-30 09:24, BaX pisze: Mi w SM (51/30 przy szkole - w wakacje!) Są kraje gdzie ograniczenie przy szkole są w określonych godzinach, np. 7-16, u nas to by się nie sprawdziło, bo nie można by łapać wracających z pracy gdy szkoła już zamknięta. A. 15 |
Data: Wrzesien 30 2010 10:48:16 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: BaX |
Mi w SM (51/30 przy szkole - w wakacje!) Stoi sobie fotoradar przy samej szkole obok przejścia dla pieszych na 50km/h, nic by w tym nie było smiesznego gdyby nie patrol drogówki któremu czasami zdarza się stać 100m dalej z radarem o 3 w nocy. 16 |
Data: Wrzesien 30 2010 13:31:30 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: kogutek | Łapią wszystkich czy tylko tych co jadą szybciej niż 60? Bo jak wszystkich to faktycznie są gnojami. Ale jak tylko tych co więcej niż 70 to jest to zgodne z prawem i przepisami. Kazali im to stoją. Co widzisz złego w tym że ktoś wykonuje swoją pracę. Od ciebie zależy czy dasz im pretekst czy nie. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 17 |
Data: Wrzesien 30 2010 13:57:30 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: BaX |
Łapią wszystkich czy tylko tych co jadą szybciej niż 60? Bo jak wszystkich Zatrzymują po to żeby mieć "zajęcie", czasami żeby ustrzelić jakieś fajne dupeczki wracające z imprezy które będą chętne 'na kawe'. Ogólnie jeżeli to nie działania ustalone odgórnie stoją tam gdzie im wygodnie i mogą. /a mogą w wielu miejscach/ Ale jak tylko tych co więcej niż 70 to jest to zgodne z Jak Tobie się wydaje, że nocnemu patrolowi drogówki ktoś coś nakazuje gdzie ma stać to jesteś w wielkim błędzie. /po za działaniami typu bezpieczny weekend itp./ Ale dużo więcej by zdziałali gdyby np. zajeli się kontrolą trzeźwości niż prędkości. /szczególnie w weekendy/ 18 |
Data: Wrzesien 30 2010 19:14:46 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2010-09-30 13:57, BaX pisze: Zatrzymują po to żeby mieć "zajęcie", czasami żeby ustrzelić jakieś fajne Jeżeli tak, to kto Ci broni złożyć skargi na takie zachowania? Działa. Ogólnie jeżeli to Mogą w miejscach ustalonych, a nie byle gdzie. Jak Tobie się wydaje, że nocnemu patrolowi drogówki ktoś coś nakazuje gdzie Obawiam się, że to Ty tkwisz w tym błędzie. Ale dużo więcej by zdziałali gdyby np. zajeli się kontrolą Statystykę kolegą czytał? Nietrzeźwi nie powodują wielu wypadków i tak naprawdę w Polsce nie oni są problemem - nabierasz się na różne medialne opowieści i teksty-wytrychy. 19 |
Data: Pa?dziernik 01 2010 10:10:44 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: BaX |
Zatrzymują po to żeby mieć "zajęcie", czasami żeby ustrzelić jakieś fajne Po co, mnie to nie przeszkadza. Przeszkadza mi za to łapanka z krzaków.
A co ja napisałem wyżej? Tam gdzie im wygodnie I MOGĄ.
Pozwolisz, że pozostane przy swoim, a uwierz mi wiem co mówie. Radiowóz 'wypadkowy' jak nie ma zajęcia bo nie ma zdarzeń zawsze znajdzie sobie własne zajęcie.
Taa, jasne. Tylko, że w praktycznie każdym raporcie z zdarzenia drogowego pojawia się zwrot 'prędkość', a zwrot 'nietrzeźwy' tylko wtedy kiedy tak faktycznie jest. /bo trzeba go przecież złapać albo musi się rozwalić - tyle że pijaczki zazwyczaj uważają/ A statystyki powstają na bazie tych kluczy. 20 |
Data: Pa?dziernik 01 2010 11:10:49 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | W dniu 2010-10-01 10:10, BaX pisze: Po co, mnie to nie przeszkadza. Przeszkadza mi za to łapanka z krzaków. Ile takich łapanek widziałeś? Inna sprawa, ze niby czemu miałaby przeszkadzać, skoro przepisy obowiązują zawsze, a nie tylko przy FR? Mogą w miejscach ustalonych, a nie byle gdzie. Miejsca są określone odgórnie - poza nimi stać nie mogą. Pozwolisz, że pozostane przy swoim, a uwierz mi wiem co mówie. Radiowóz Zazwyczaj znajduje sobie zajęcie zgodne z ich regulaminem, a nie dowolne. Ale dużo więcej by zdziałali gdyby np. zajeli się kontrolą Nie - statystyki powstają na bazie wydarzeń, a nie kluczy. I prawdą jest, że niewielki odsetek wydarzeń jest spowodowany przez nietrzeźwych. Ty za to chcesz, by Policja nagle zajęła się nietrzeźwymi a zostawiła przekraczających prędkość. 21 |
Data: Pa?dziernik 01 2010 11:51:09 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: BaX |
Po co, mnie to nie przeszkadza. Przeszkadza mi za to łapanka z krzaków. Hehehe, ja Cie proszę. Bywają tygodnie, że ich spotykam w tym samym miejscu kilka razy. Na takiej trasie typu Wisła-Katowice są miejsca gdzie masz praktycznie 100% pewność że będą stali obojętnie o jakiej porze dnia pojedziesz. Oczywiście dla miejscowych nie stanowią praktycznie zagrożenia, przyjezdni płacą myto.
Przecież to dokładnie piszę ale jak mają do wyboru kilka to stoją tam gdzie im wygodnie.
Czyli urządzenie łapanki zgodnie z regulaminem czyli stojąc w krzakach.
Jeżeli ktoś uważa, że obstawienie każdego kawałka prostej drogi fotoradarem albo patrolem zmieni statystyki to jest naiwny. 22 |
Data: Pa?dziernik 01 2010 12:17:51 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | W dniu 2010-10-01 11:51, BaX pisze: Hehehe, ja Cie proszę. Bywają tygodnie, że ich spotykam w tym samym miejscu Cóż w tym widzisz dziwnego? Są pewne miejsca regularnie obstawiane. Tylko nie wiem, czemu nazywasz to suszeniem z krzaków. Problem jest z SM, ale to trochę inna sytuacja. Oczywiście dla miejscowych nie stanowią praktycznie zagrożenia, Jak ktoś głupi to i płaci. Było nie zapierniczać, szczególnie na obcym terenie. Dlaczego mi się takie rzeczy nie zdarzają? Oczywiście, ktoś może wyciągnąć wniosek, że samochodem nie jeżdżę, ale jest on błędny. Jeżdżę, widuję takowe kontrole i jakoś problemów nie mam. Oczywiście - można też mówić o szczęściu, ale to raczej rozsądek i pragmatyka. To to 'szczęście' skutecznie wspomaga. Czyli urządzenie łapanki zgodnie z regulaminem czyli stojąc w krzakach. Zdefiniuj może to 'stanie w krzakach', ponieważ dawno już nie widziałem czegoś takiego, a długo jeżdżę. Co innego ukryte FR - tych kilka ostatnio widziałem w zachodniopomorskim. Jeżeli ktoś uważa, że obstawienie każdego kawałka prostej drogi fotoradarem No cóż, obstawianie prostej drogi FR to średnio skuteczna metoda (są lepsze), a obstawianie patrolami jest nieskuteczne. Osobiście czekam, aż w Polsce w końcu powstanie automatyczny system nadzoru nad ruchem (na wzór systemu np. francuskiego - parę podejść już było) i skuteczna realizacja przewidzianych prawem konsekwencji łamania przepisów. Skończą się dyskusje z policjantami, reakcja tylko na widoczne elementy 'nadzoru' - policjanci będą wtedy w końcu mogli zająć się pracą, która będzie uzupełniała ten system i zająć się poprawianiem bezpieczeństwa. Kierowcy będą zmuszeni sami z siebie dbać o jazdę zgodną z przepisami. Ja wiem, że wielu to nie odpowiada i stąd też kombinacje od lat w tej materii (np. próby tylko mandatowania bez punktów karnych). BTW - na drogach obstawionych FR (Drogi zaufania np. DK8) wypadkowość spadła o 30%, więc te działania nie są bezskuteczne. 23 |
Data: Pa?dziernik 01 2010 12:58:22 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: BaX |
Hehehe, ja Cie proszę. Bywają tygodnie, że ich spotykam w tym samym Tak, regularne łapanki na frajerów. /np. Żory/ Mówimy o miejscach gdzie wpadasz prosto na patrol drogówki ustawiony np. za przystankiem albo schowane pomiędzy panelami dzwiękochłonnymi Oczywiście dwa pasy w każdą strone ale ograniczenie do 70km/h lub nawet 50km/h. Zdarza się im nawet ustawiać na skrzyżowaniu na wysepce. Prewencja pełnym ryjem.
FR? Jastrzębska SM ma fotoradar w śmietniku, nie nie ten w blaszanym szarym pudle, tylko w zielonym śmietniku. Ustawia go oczywiście tam gdzie najlepiej zarobić czyli np. na zjazdach gdzie żeby jechać 50km/h trzeba mieć hebel w podłodze albo 'w zabudowanym' ale oczywiście na drodze która ma po dwa pasy w jednym kierunku. Gdzie stają radiowozy? A prosze, na wjeździe do podwrórka zaraz za zakrętem, widzisz go jak wypadasz prosto na niego, albo schowany za płotem na starej pętli autobusowej, na przystanku autobusowym, na końcu prostej podanej wcześniej która ma z 500m, oczywiście linia przerywana i uwierz mi ale 50km/h nie jedzie tam nic co ma silnik i 4 kółka. ).
Drogi zaufania to medialna banialuka. 24 |
Data: Pa?dziernik 01 2010 13:17:07 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | W dniu 2010-10-01 12:58, BaX pisze: Tak, regularne łapanki na frajerów. /np. Żory/ Skoro frajerzy dają się łapać to ich problem. Skoro miejsce nie posiada stosownego uzasadnienia to można próbować z tym walczyć. Mówimy o miejscach gdzie Ograniczenia prędkości są nie tylko z racji bezpieczeństwa itd., ale również ze względu na generowany hałas, drgania. Zdarza się im nawet No cóż, na skrzyżowaniach należy bardziej uważać i stosownie zwalniać. FR? Jastrzębska SM ma fotoradar w śmietniku, nie nie ten w blaszanym szarym Nie ona pierwsza, nie ostatnia. Ustawia go oczywiście tam gdzie najlepiej Skoro jest 50 to w czym problem? Walczyć trzeba o podniesienie prędkości. Myślisz, że jak będzie system automatyczny to będzie się interesował przemyśleniami kierowcy? Gdzie stają radiowozy? A prosze, na wjeździe do podwrórka zaraz za zakrętem, No i co? Znaczy wszyscy siedzą cicho i patologia kwitnie? W sumie to typowe - mało kto w ogóle ma ochotę cokolwiek zrobić w tej materii, woli się prześlizgać. Zupełnie jak u mnie - ludzie jeżdżą pod prąd ponieważ ktoś zamknął wjazd (oznakowania nie zmieniono), ale ja byłem o 16:30 pierwszą osobą od rana, która to zgłosiła służbom stosownym. BTW - na drogach obstawionych FR (Drogi zaufania np. DK8) wypadkowość Prywatne zdanie na ten temat możesz mieć dowolne, ale statystyki są nieubłagane. Tak naprawdę wystarczy się dostosować do pewnych zasad i jeździ się naprawdę dużo lepiej. Szkoda, że nie wszyscy to rozumieją. 25 |
Data: Pa?dziernik 01 2010 13:52:21 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: BaX |
Prywatne zdanie na ten temat możesz mieć dowolne, ale statystyki są Działania policji są nakierowane na to aby w ICH statystykach wyglądało to, że działają skutecznie. Jakimi środkami to osiągną nikogo nie interesuje. Weekendowe działania mają na celu poprawe bezpieczeństwa, tak naprawdę nic nie dają oprócz tego, że w statystykach policyjnych pojawiają się kolejne liczby. Potem te liczby idą w świat za pomocą np. tvn24 oczywiście oprawione w zółte tło co by było bardziej medialne. A co było ostatio? Wielkie działania policji, a weekend był pod względem ofiar/pijaków/etc. gorszy niż wszystkie inne nawet lata wstecz. Czego to dowodzi, skuteczności policji? Bzdura, tego że ludzie mają gdzieś przepisy i obojętnie czy policja ogłasza działania czy nie jeżdzą tak samo. 26 |
Data: Pa?dziernik 05 2010 14:50:07 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: PaPi | Statystykę kolegą czytał? Nietrzeźwi nie powodują wielu wypadków Guzik wiesz. Statystycznie tylko 7% kierowcow, ktorzy spowodowali wypadek bylo pod wplywem alkoholu. A np. we Francji to okolo 25% w Danii podobnie. Wysoki odsetek zlapanych po spozyciu wynika u nas z kontrolowania trzezwosci "bez powodu". Na tzw. zachodzie nie ma kontroli trzezwosci gdy nie zachodzi podejrzenie i/lub nie bylo zdarzenia drogowego. 27 |
Data: Wrzesien 30 2010 12:58:22 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: kamil | "Kazimierz Uromski" wrote in message Mi w SM (51/30 przy szkole - w wakacje!) sami zaproponowali w związku z rozmyciem twarzy podpisanie oświadczenia, że nie wiem kto prowadził z kwitkiem 100zł. Nadal jest to "prewencja"? Wszystkich nagle ogarnia masowa amnezja. Pozyczasz swoj samochod 50 znajomym, ze nie pamietasz kto dwa tygodnie wczesniej jechal? :) Pozdrawiam Kamil 28 |
Data: Wrzesien 30 2010 22:41:24 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Thu, 30 Sep 2010 08:34:57 +0200, Kazimierz Uromski napisał(a): Mi w SM (51/30 przy szkole - w wakacje!) sami zaproponowali w związku z A Ty się dałes na to nabrać... -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 29 |
Data: Pa?dziernik 01 2010 09:35:09 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Arek (G) | W dniu 2010-09-30 22:41, Adam Płaszczyca pisze: Dnia Thu, 30 Sep 2010 08:34:57 +0200, Kazimierz Uromski napisał(a):A co mógł innego zrobić? 30 |
Data: Pa?dziernik 01 2010 19:07:10 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Fri, 01 Oct 2010 09:35:09 +0200, Arek (G) napisał(a): A co mógł innego zrobić?Mi w SM (51/30 przy szkole - w wakacje!) sami zaproponowali w związku z Nie zapłacić. NIC. Po prostu. Wystarczy umieć czytać. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 31 |
Data: Pa?dziernik 04 2010 10:03:30 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Arek (G) | W dniu 2010-10-01 19:07, Adam Płaszczyca pisze: Dnia Fri, 01 Oct 2010 09:35:09 +0200, Arek (G) napisał(a): Trochę nie łapię. Masz zwykle trzy możliwości. Ty prowadziłeś i przyznajesz się, wiesz kto prowadził i go wskazujesz, nie wiesz kto prowadził, płacisz za nie wskazanie sprawcy. Oczywiście zawsze może mandatu nie przyjąć ale to się kończy w Sądzie. A. 32 |
Data: Pa?dziernik 04 2010 23:36:43 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Mon, 04 Oct 2010 10:03:30 +0200, Arek (G) napisał(a): Wskazujesz - prowadził autostopowicz. I co teraz?A co mógł innego zrobić? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 33 |
Data: Pa?dziernik 05 2010 10:55:57 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Arek (G) | W dniu 2010-10-04 23:36, Adam Płaszczyca pisze: Dnia Mon, 04 Oct 2010 10:03:30 +0200, Arek (G) napisał(a): Jak rozumiem, pisząc autostopowicz masz na myśli sytuację, że jakiś koleś, którego nie znasz, nie wiesz jak się nazywa itp. Ale co wówczas z tym: Art. 78 ust. 4 Prawa o ruchu drogowym stanowi, że: "Właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec." A. 34 |
Data: Pa?dziernik 05 2010 22:46:38 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Tue, 05 Oct 2010 10:55:57 +0200, Arek (G) napisał(a): Wskazujesz - prowadził autostopowicz. I co teraz? Wskazałem. Zauważ - mam WSKAZAĆ. Nie "podać dane osobowe". Co więcej, nie musze wskazywać jednej osoby. Może się okazać, że samochód był w dyspozycji kilkudziesięciu osób. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 35 |
Data: Pa?dziernik 06 2010 11:25:24 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Arek (G) | W dniu 2010-10-05 22:46, Adam Płaszczyca pisze: Dnia Tue, 05 Oct 2010 10:55:57 +0200, Arek (G) napisał(a): Ale stwierdzenie, że jakiś tam autostopowicz nie jest chyba wskazaniem w myśl tej ustawy? Nie jestem prawnikiem ale wydaje mi się, że to by nie przeszło. Teoretycznie lepsze było by stwierdzenie, że nie wiem bo byłem kompletnie pijany i poprosiłem pierwszą napotkaną osobę o poprowadzenie:) Dałem jej kasę i nie wiem kto to był. A. 36 |
Data: Pa?dziernik 06 2010 23:34:39 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Wed, 06 Oct 2010 11:25:24 +0200, Arek (G) napisał(a): Wskazałem. Zauważ - mam WSKAZAĆ. Nie "podać dane osobowe". Dlaczego nei jest wskazaniem? Teoretycznie lepsze było by stwierdzenie, że nie wiem bo byłem I to również działa. Masz obowiązek wskazać, a nei podać dane. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 37 |
Data: Pa?dziernik 05 2010 05:18:50 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Matt | On 4 Paź, 23:36, Adam Płaszczyca Wskazujesz - prowadził autostopowicz. I co teraz? Ale masz podać konkretną osobę - "autostopowicz" bez imienia, nazwiska i innych danych to odpowiedź "nie wiem". -- Regards Matt 38 |
Data: Pa?dziernik 05 2010 22:47:31 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Tue, 5 Oct 2010 05:18:50 -0700 (PDT), Matt napisał(a): wrote: Nic podobnego. Wskazałem konkretną osobę. Nie mam obowiązku prowadzić ewidencji, ani tez prawa do legitymowania osób. Jedynie mam obowiązek upewnić się, że dana osoba ma uprawnienia, czyli zapytać się jej o to. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 39 |
Data: Wrzesien 29 2010 19:34:49 | Temat: Re: to siÄ nazywa prewencja | Autor: Technolog | Dnia Wed, 29 Sep 2010 16:32:45 +0200, Arek (G) napisał(a): Jakie pierwsze słowo Wam przychodzi do głowy po obejrzeniu takiego czegoś: Mam mieszane uczucia. Jeśli w tych dwóch domach za drzewami mieszkają dzieci lub staruszkowie, którzy chodzą na przystanek piechotą, to ograniczenie prędkości zwiększa ich szanse przeżycia - tu się chyba zgodzimy. O ile zwiększa - to chyba już nie ma znaczenia. Oczywiście idealnie by było, gdyby ta wieś miała obwodnicę, a po tej drodze jeździli wyłącznie miejscowi i ich goście. Ale przyjmując, że obwodnica jest jak na razie nierealna, to być może teren zabudowany w tym miejscu ma sens z powodu tego jednego domu. A jakiś stopień prewencji jest: ostatecznie te zdjecia przyjdą do właścicieli aut, którzy może zaczną uważać w tym miejscu. Autor nagrania mówi o migającej prewencyjnie lampce, a może za tym fotoradarem powinien stać komitet powitalno - informacyjny, że był radar, z chlebem, solą i kwiatami. Dziś na drogach zginęło zapewne znowu kilkanaście osób. Wiele z nich z powodu przekroczenia prędkości nawet w niezabudowanym lesie. Wasze zdrowie! Technolog 40 |
Data: Wrzesien 30 2010 09:25:21 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: BaX |
Autor nagrania mówi o migającej prewencyjnie lampce, a może za tym Normalnie kiedyś to stawiali tablice w takich miejscach. 41 |
Data: Wrzesien 30 2010 13:00:53 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: kamil |
Normalne, to jest jezdzenie zgodnie z przepisami. Odbierajac Prawo Jazdy po egzaminie przepisy znasz i zgadzasz sie z nimi. Jesli sie nie zgadzasz, jezdzic nie musisz. A ty robisz cos dziwnego. Kupujesz zegarek, na ktorym pisze "wodoszczelny do 50 metrow", nurkujesz z nim na 100, a wina za stracone 100zl na nowy zegarek obwiniasz serwisanta, ktory nie uznal gwarancji. Pozdrwiam Kamil 42 |
Data: Wrzesien 30 2010 14:31:48 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: BaX | Autor nagrania mówi o migającej prewencyjnie lampce, a może za tym Normalne, to jest jezdzenie zgodnie z przepisami. Na absurdy sie nie zgadzam, jak Ty tak to Twoja sprawa. Odbierajac Prawo Jazdy po egzaminie przepisy znasz i zgadzasz sie z nimi. Z wieloma rzeczami w zyciu sie nie zgadzam, Ty zapewne tez. 43 |
Data: Wrzesien 30 2010 13:35:45 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: kamil | "BaX" wrote in message Normalne, to jest jezdzenie zgodnie z przepisami. Ja po prostu nie uwazam siebie za eksperta i wyrocznie w kwestiach bezpieczenstwa drogowego. Polskie drogi bezpieczne nie sa, polscy kierowcy laduja na drzewie o wiele czesciej od zachodnich i na ten podstawie moge smialo wysnuc wniosek, ze polscy kierowncy takimi ekspertami nie sa. W swietle powyzszego, dlaczego mialbym uwierzyc, ze Ty nim jestes i potrafisz odroznic absurd od uzasadnionego ograniczenia? Odbierajac Prawo Jazdy po egzaminie przepisy znasz i zgadzasz sie z nimi. Jesli sie nie zgadzasz, jezdzic nie musisz. Placenie podatkow jest obowiazkowe, posiadanie samochodu nie. Pozdrawiam Kamil 44 |
Data: Wrzesien 30 2010 15:49:25 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: BaX |
Ja po prostu nie uwazam siebie za eksperta i wyrocznie w kwestiach W swietle powyzszego, dlaczego mialbym uwierzyc, ze Ty nim jestes i Prosty przyklad, co jest wiekszym absurdem 50km/h na prostej drodze z nowym równym asfaltem niby w terenie zabudowanym czy 90km/h na dziurawej i koslawej o identycznej zabudowie jak ta wczesniej tylko nieoznaczonej jako teren zabudowany? 45 |
Data: Wrzesien 30 2010 15:31:34 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: kamil |
Byc moze w tym terenie zabudowanym czesto przedszkolaki z niewidocznego zza krzakow przedszkola chodza na wycieczki do parku? Ja nie wiem, ty widze ze wiesz. Pozdrawiam Kamil 46 |
Data: Pa?dziernik 01 2010 10:13:01 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: BaX | Ja po prostu nie uwazam siebie za eksperta i wyrocznie w kwestiach Byc moze w tym terenie zabudowanym czesto przedszkolaki z niewidocznego zza Ja nie wiem, ty widze ze wiesz. Ja wiem bo jezdze codziennie wlasnie taka droga i nic wiecej oprócz luznej zabudowy rozdzielonej polami tam nie zobaczysz. 47 |
Data: Wrzesien 30 2010 09:58:35 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Arek (G) | W dniu 2010-09-29 19:34, Technolog pisze: Jakie pierwsze słowo Wam przychodzi do głowy po obejrzeniu takiego czegoś: Trochę racji masz, ale idąc tym tropem w prawie każdym miejscu w kraju powinno być 50. Gdyby ktoś postawił tuż przed tym zakrętem 70 i odwołał zaraz za nim. To mogę się założyć, że średnia prędkość samochodów w tym miejscu była by niższa. Oczywiście idealnie by było, gdyby ta wieś miała obwodnicę, a po tej drodze Kraje bardziej rozwinięte radzą sobie tak, że stawiają ograniczenia tam gdzie są one potrzebne. Dziwne ale działa to lepiej. A jakiś stopień prewencji jest: ostatecznie te zdjecia przyjdą do Część tak, a inni kupią AR i będą jeździć jeszcze szybciej. Bilans wypadkowy wyjdzie raczej na "-". Dziś na drogach zginęło zapewne znowu kilkanaście osób. Wiele z nich z Być może ktoś się wlekł 50km/h bo były fotoradary a potem nadrabiał tam gdzie nie było? A może zignorował jeden sensowny wśród tysięcy idiotycznych znaków? Jedno jest pewne, patrząc na statystyki obecne działania policji niczego nie wnoszą. Więc albo "oryginalne" mechanizmy policji jednak się nie sprawdzają, albo naród głupi. Ty przyjmujesz, że to drugie. Nie wiem czy na pewno masz rację. A. 48 |
Data: Wrzesien 30 2010 12:23:38 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Technolog | Dnia Thu, 30 Sep 2010 09:58:35 +0200, Arek (G) napisał(a): Dziś na drogach zginęło zapewne znowu kilkanaście osób. Wiele z nich z Zgoda. Tylko on teraz będzie miał wyrok, ktoś inny nie żyje. Warto było nadrabiać prędkością dla tych kilku-kilkunastu procent krótszego czasu jazdy? Wiem, to teoria. Też mi się zdarza przekroczyć prędkość. Ale nie neguję sensu znaków ograniczenia prędkości bez głębszego zastanowienia, niż że wokół jest las i akurat nikt nie idzie poboczem. Jedno jest pewne, patrząc na statystyki obecne działania policji niczego Nie przyjmuję, rozważam. I z dwóch wymienionych przez Ciebie przyczyn wina leży zapewne po obu stronach. Natomiast nasz naród za kółkiem mądrością nie grzeszy na pewno. Pozdrawiam Technolog 49 |
Data: Wrzesien 30 2010 14:29:00 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Arek (G) | W dniu 2010-09-30 12:23, Technolog pisze: Dnia Thu, 30 Sep 2010 09:58:35 +0200, Arek (G) napisał(a): Ale zwykle się wie post factum. A chodzi chyba o to, aby wyeliminować to "post". Wiem, to teoria. Też mi się zdarza przekroczyć prędkość. Ale nie neguję Ale psychiki ludzkiej nie zmienisz. Jezdżąc po innych krajach często widać, że tam odpowiednie służby to zrozumiały i mają efekty w postaci mniejszej liczby wypadków. Idiotyczne oznaczenia, sprawiają, że człowiek automatycznie przestaje je traktować poważnie. Oczywiście także te, które są sensowne. Jedno jest pewne, patrząc na statystyki obecne działania policji niczego IMHO nasz naród wcale gorzej nie jeździ niż inne. Owszem dróg mamy mało, ale oprócz tego są one idiotycznie oznaczone. Stąd pokutuje opinia, że nie da się jeździć zgodnie z przepisami. Bo to faktycznie nie jest możliwe. W efekcie statystyczny Kowalski za kółkiem nie wie, kiedy łamie przepis, który może doprowadzić do tragedii. Gotów jestem zaryzykować pogląd, że w Polsce robi się to z pełna premedytacją, godząc się, że za wyciąganie kasy od kierowców pewna grupa ludzi musi zapłacić zdrowiem lub życiem. A. 50 |
Data: Wrzesien 30 2010 14:47:26 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Technolog | Dnia Thu, 30 Sep 2010 14:29:00 +0200, Arek (G) napisał(a): IMHO nasz naród wcale gorzej nie jeździ niż inne. Moim zdaniem jeździ gorzej niż na zachodzie i w Skandynawii. Zachłysnęliśmy się tym, że każdy może posiadać samochód, choćby za tysiąc złotych, ale będzie stał w korku we własnym aucie. Do tego nienajlepsza komunikacja miejska. Inne narody są oswojone z samochodami od pokoleń, a u nas jeszcze 20 lat temu samochód to był luksus. Teraz oswajamy się z tą nowością, za 50 lat będziemy jeździli normalnie (przy okazji oby po lepszych drogach). Pozdrawiam 51 |
Data: Wrzesien 30 2010 17:08:49 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Arek (G) | W dniu 2010-09-30 14:47, Technolog pisze: Dnia Thu, 30 Sep 2010 14:29:00 +0200, Arek (G) napisał(a): A na czym to zdanie opierasz? Miałem okazję pojeździć po kilku krajach europejskich, po Skandynawii też zrobiłem kilka tysięcy kilometrów i nie podzielam w pełni Twojego przekonania. We wspomnianej Skandynawii ograniczenia są rzadkością, nawet w miejscowości masz prawie wszędzie 70 a 50 na maksymalnie krótkim odcinku. Czyli dokładnie odwrotnie niż w Polsce. To zupełnie zmienia podejście do przestrzegania przepisów. Zachłysnęliśmy się tym, że każdy może posiadać samochód, choćby za tysiąc Prawda i kompletnie idiotyczne oznakowanie drogowe. Inne narody są oswojone z samochodami od pokoleń, a u nas jeszcze 20 lat Tak się mówi, ale dopóki to nie nastąpi, a nie nastąpi za szybko nie można zrobić niczego aby zmniejszyć ilość wypadków? Jak to się mówi ryba psuje się od głowy. A. 52 |
Data: Wrzesien 30 2010 18:02:45 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2010-09-30 17:08, Arek (G) pisze: We wspomnianej Skandynawii ograniczenia są rzadkością, nawet w LOL - Ty naprawdę widzisz tylko to co chcesz, i/lub jesteś ślepy na choćby gęstość zaludnienia, konsekwencje przekraczania przepisów itd. To zupełnie zmienia podejście do przestrzegania przepisów. Jasne. 53 |
Data: Pa?dziernik 01 2010 09:41:55 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Arek (G) | W dniu 2010-09-30 18:02, Artur Maśląg pisze: W dniu 2010-09-30 17:08, Arek (G) pisze: Wspaniały argument. Napisz coś jeszcze równie ciekawego. To zupełnie zmienia podejście do przestrzegania przepisów. Czasem się zastanawiam, czy nie pomyliłeś grup. A. 54 |
Data: Pa?dziernik 01 2010 11:22:53 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | W dniu 2010-10-01 09:41, Arek (G) pisze: W dniu 2010-09-30 18:02, Artur Maśląg pisze: No cóż, nic nie poradzę, ze tam często 'ciężko' o spotkanie samochodu poza miastami, a co dopiero wsi/miasteczek z taką częstotliwością jak w Polsce. Czasem się zastanawiam, czy nie pomyliłeś grup. To zastanawiaj się dalej - trening czyni mistrza. Czasem też warto poczytać. 55 |
Data: Pa?dziernik 01 2010 12:45:46 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Arek (G) | W dniu 2010-10-01 11:22, Artur 'futrzak' Maśląg pisze: W dniu 2010-10-01 09:41, Arek (G) pisze: To ja może miałem pecha, przejechałem kilka tysięcy kilometrów po Skandynawii i nie odniosłem takiego wrażenia. Nie zauważyłem jakieś szczególnej różnicy w ilości samochodów na drogach. Owszem zdarzają się sytuację, że gdzieś na jakimś zadupiu jedzie się samemu, ale w Polsce bywa podobnie. Zauważyłem natomiast mnóstwo innych różnic o których już pisałem. Czasem się zastanawiam, czy nie pomyliłeś grup. Czytać zawsze warto, szczerze polecam. A. 56 |
Data: Wrzesien 30 2010 16:18:35 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: kamil | "Arek (G)" wrote in message W dniu 2010-09-30 12:23, Technolog pisze:
A smiertelnosc na drogach prawie dwukrotnie wyzsza od sredniej europejskiej, to sama sie robi? Bo przeciez nie przez kiepskich, kozaczacych kierowcow wyprzedzajacych wszystko i wszedzie? Pozdrawiam Kamil 57 |
Data: Wrzesien 30 2010 17:45:27 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Arek (G) | W dniu 2010-09-30 17:18, kamil pisze: IMHO nasz naród wcale gorzej nie jeździ niż inne. Owszem dróg mamy mało, Gdyby zrobić taki eksperyment, że podmieniamy kierowców polskich na np. niemieckich. Ciekawe jaki byłby wynik? Ja jednak obstawiam, że Ci Niemcy przyzwyczajeni do dróg jakie mają, sensownych oznakowań itp., jakby trafili na ten nasz sajgon, to zabijali by się w kilkukrotnie szybszym tempie:) Oczywiście nie wiem tego na pewno, ale mam jakieś takie przeczucie graniczące z pewnością. Ale wiadomo najłatwiej zrzucić wszystko na kierowców, bo tak każdy umywa ręce i nikt nie czuje się winny, a że corocznie mamy 5 tysięcy mniej obywateli i jakąś wielokrotność tego ludzi z ciężkimi obrażeniami. To kogo to obchodzi, kieszenie odpowiednich służb są pełne i o to przecież chodzi. A. 58 |
Data: Wrzesien 30 2010 16:49:14 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: kamil | "Arek (G)" wrote in message W dniu 2010-09-30 17:18, kamil pisze: Nie w tym rzecz. Przeciez ci polscy przyzwyczajeni do kiepskich drog tez powinni jakos sobie radzic, prawda? Podstawowa zasada na kursie PJ jest wpojenie do glowy, ze predkosc i zachowanie na drodze dostosowuje sie do warunkow. Jesli droga jest dziurawa, ruchliwa, a zza zakretu nic nie widac, to nie wyprzedzamy. To naprawde jest latwiejsze do opanowania, niz zrzucanie winy za wlasna glupote na stan drog. Pozdrawiam Kamil 59 |
Data: Wrzesien 30 2010 18:09:10 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Arek (G) | W dniu 2010-09-30 17:49, kamil pisze: "Arek (G)" wrote in message I moim zdaniem dają sobie całkiem dobrze. Gdyby jeszcze odpowiednie służby pomagały zamiast przeszkadzać było by znacznie lepiej. Podstawowa zasada na kursie PJ jest wpojenie do glowy, ze predkosc i Świerzy asfalt, pobocze, widoczność na 1km do przodu. Po bokach łąki sporadycznie drzewa. Jesteś sam na drodze nikogo nie wyprzedzasz, jaką prędkość sobie dostosujesz? .... Oczywiście, że 50 bo to "teren zabudowany". Mijają kolejne godziny, średną masz 60km/h. Przejechałeś już 200km jesteś 3h w trasie. Masz do przejechania jeszcze 400km. Ładujesz się w korek mijają kolejne godziny Ty się nie posuwasz, nawet jak już jest droga to musisz się wlec ze względu na niekończące się tereny zabudowane. Co się dzieje po kolejnych 8h? 1. Kierowca jest zmęczony i sfrustrowany 2. Jest 2h spóźniony bo naiwnie założył średnią 70km/h Jaki efekt?: 1. Zaczyna nadganiać, częściej wyprzedzać 2. Jest już ciemno, wiadomo gorsza widoczność 3. Po 8h idiotycznych ograniczeń, przestaje na nie zwracać uwagę, w końcu trafia się jedno sensowne, które zostaje zignorowane itp. 60 |
Data: Wrzesien 30 2010 19:02:42 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2010-09-30 18:09, Arek (G) pisze: I moim zdaniem dają sobie całkiem dobrze. Gdyby jeszcze odpowiednie Aha, to za ułańską fantazję i jazdę po 'bandzie' odpowiadają służby? Świerzy asfalt, pobocze, widoczność na 1km do przodu. Po bokach łąki To zależy - sporo jest dróg ze świeżym asfaltem i dobrą widocznością, ale na nich jest np. administracyjne ograniczenie do 90km/h - jak w bardzo wielu europejskich krajach. ... Oooo - a gdzie masz takie kilometrami się ciągnące tereny zabudowane z łąkami i stawami, gdzie człowiek się godzinami samotnie porusza? Mijają kolejne godziny, Cóż za apokaliptyczne wizje - rzeczywistość wygląda zgoła inaczej, choć faktem jest, że obecnie sporo prac drogowych. Odrabiamy zaległości. Co się dzieje po kolejnych 8h? Kiepski kierowca i jakiś taki mało przewidywalny. 2. Jest 2h spóźniony bo naiwnie założył średnią 70km/h O - do tego naiwny. Inna sprawa, że te 70km/h zazwyczaj da się dość spokojnie osiągnąć na większości DK. Pewnie ma też telefon komórkowy - może zadzwonić, że się spóźni. Jaki efekt?: Efekt z tego niewielki, za to wzrasta ilość sytuacji niebezpiecznych. 2. Jest już ciemno, wiadomo gorsza widoczność Akurat po ciemku jeździ się bardzo dobrze - nieprzyjemna jest szarówka, ale to można spokojnie przeczekać na postoju z regeneracją sił witalnych. 3. Po 8h idiotycznych ograniczeń, przestaje na nie zwracać uwagę, w Przepiękny opis bezmyślnego kierowcy... 61 |
Data: Pa?dziernik 01 2010 09:49:29 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Arek (G) | W dniu 2010-09-30 19:02, Artur Maśląg pisze: W dniu 2010-09-30 18:09, Arek (G) pisze: "...Nie oglądaj tyle telewizji bo będziesz miał w głowie glizdy...". Świerzy asfalt, pobocze, widoczność na 1km do przodu. Po bokach łąki Zgadzam się, takie też się zdarzają. ... Wyjedź czasem z domu i się przekonaj. Mijają kolejne godziny, No, gdybyś pojeździł trochę to nazwałbyś to rzeczywistością. Co się dzieje po kolejnych 8h? Dobry kierowca nigdy się nie męczy? 24h bez zmrużenia może jeździć. Chyba serial Jackiem Bauerem traktujesz zbyt serio. 2. Jest 2h spóźniony bo naiwnie założył średnią 70km/h Mówimy o jeździe zgodnej z przepisami. Chyba, że znowu rzeczywistość miesza Ci się z jakimś serialem. Jaki efekt?: Brawo! 2. Jest już ciemno, wiadomo gorsza widoczność Może dlatego w nocy statystycznie jest najwięcej wypadków (uwzględniając natężenie ruchu) 3. Po 8h idiotycznych ograniczeń, przestaje na nie zwracać uwagę, w Wiadomo, Ty jesteś tym jedynym idealnym. Ale rzeczywistość może być odrobinę inna niż świat gry NFS. I rozumiem, że zakładasz, że 5000 kierowców rocznie popełnia zbiorowe samobójstwo bo mają taki kaprys? A. 62 |
Data: Pa?dziernik 01 2010 11:13:24 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | W dniu 2010-10-01 09:49, Arek (G) pisze: W dniu 2010-09-30 19:02, Artur Maśląg pisze:(...) To na tym chyba zakończę, ponieważ jasno widać, że argumenty już Ci się skończyły. Jak już fobie z NFS przestaną Ciebie dręczyć, to może będzie sens prowadzenia dalszej dyskusji. 63 |
Data: Pa?dziernik 01 2010 12:46:13 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Arek (G) | W dniu 2010-10-01 11:13, Artur 'futrzak' Maśląg pisze: W dniu 2010-10-01 09:49, Arek (G) pisze:Albo jak zaczniesz pisać na temat. A. 64 |
Data: Pa?dziernik 01 2010 10:33:12 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: BaX |
Oczywiście, że 50 bo to "teren zabudowany". Odcinek 2,5km, na nim dwa łagodne zakręty które ja swoim autem bez stresu i ścinania przechodze 100km/h, /przy właściwych warunkach pogodowych/ oczywiście 'teren zabudowany' czasami na końcu 500m prostej ustawiają się z radarem, to dodaje smaczku całej jeździe bo nigdy nie wiadomo czy akurat stoją czy nie. To tzw droga przez wioche gdzie dom od domu ddziela łaka albo nawet łaki. Absurdalna coddzienność na naszych drogach. 65 |
Data: Pa?dziernik 01 2010 11:11:15 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | W dniu 2010-10-01 10:33, BaX pisze: (...)Oczywiście, że 50 bo to "teren zabudowany". Świetnie - jeden przykład znalazłeś i teraz będziesz twierdził, że tak wygląda większość dróg. Powodzenia. 66 |
Data: Pa?dziernik 01 2010 11:54:30 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: BaX |
(...)Oooo - a gdzie masz takie kilometrami się ciągnące tereny zabudowane W czasie jak zajmie mi przejechanie 200km z południa na północ, przejade ze 300km ze wschodu na zachód. Dlatego, że póki co od katowic mam normalną drogę w kierunku na wrocław i nienormalną w kierunku na np. łódz. 67 |
Data: Pa?dziernik 01 2010 12:41:20 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | W dniu 2010-10-01 11:54, BaX pisze: W czasie jak zajmie mi przejechanie 200km z południa na północ, przejade ze To jest kwestia braku stosownych tras przelotowych, a nie FR itd. Ja też narzekam, że gdzie bym nie pojechał, to mało mam miejsc do przydepnięcia, choć to się systematycznie poprawia - mieszkam w DC i tu ani obwodnic, ani autostrady, ani ekspresówki. Do teściów też byśmy częściej jeździli, gdyby te ~250-300km (okolice Świecia) były dostępne po drogach o wyższym standardzie - tak niestety nie jest, a jazda po bandzie mnie nie bawi. Inna sprawa, ze wiele tych dróg bardzo poprawiono (jakość, oznakowanie, itd.) i jeździ się dużo lepiej, choć niekoniecznie szybciej. Budujący za to jest widok prac nad nowymi drogami i możliwość jazdy tymi, które już oddano do użytku. 68 |
Data: Pa?dziernik 01 2010 12:46:54 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Arek (G) | W dniu 2010-10-01 11:11, Artur 'futrzak' Maśląg pisze: W dniu 2010-10-01 10:33, BaX pisze: Tak właśnie wygląda większość dróg krajowych. A. 69 |
Data: Wrzesien 30 2010 22:42:46 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Thu, 30 Sep 2010 16:18:35 +0100, kamil napisał(a): IMHO nasz naród wcale gorzej nie jeździ niż inne. Owszem dróg mamy mało, Nie. Robi sie przez nadmiar znaków i nauczanie ludzi, że ograniczenia są stawiane na wyrost. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 70 |
Data: Pa?dziernik 01 2010 07:16:27 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Lukasz | Użytkownik "Adam Płaszczyca" napisał w wiadomości
racja, ostatnio przejeżdżałem przez wioskę (za dużo powiedziane, 4 domy), zaczęli jakieś roboty drogowe, postawiono znak zwężenia i 20km/h (zwężenia nie było lub było niezauważalne, każdy jechał 60km/h) naprawdę nie wyobrażam sobie żebym nagle tam zwolnił do 20km/h. Najlepsze jednak jest to, że ponoć dwa dni wcześniej na tym ograniczeniu stanęli z suszarką (zasłyszane na cb)- oczywiście, dla bezpieczeństwa pozdr Lukasz 71 |
Data: Pa?dziernik 01 2010 09:51:25 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Arek (G) | W dniu 2010-10-01 07:16, Lukasz pisze: Użytkownik "Adam Płaszczyca" napisał Spokojnie Artur M. zaraz Ci to wyjaśni, jak to dla poprawy bezpieczeństwa jest ważne. Zapewne w tym samy poście wyjaśni Ci także jak taki tryb jazdy połączyć z utrzymaniem średniej >70km/h. A. 72 |
Data: Pa?dziernik 01 2010 10:31:47 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: kamil | "Lukasz" wrote in message Użytkownik "Adam Płaszczyca" napisał w racja, ostatnio przejeżdżałem przez wioskę (za dużo powiedziane, 4 domy), zaczęli jakieś roboty drogowe, postawiono znak zwężenia i 20km/h (zwężenia nie było lub było niezauważalne, każdy jechał 60km/h) naprawdę nie wyobrażam sobie żebym nagle tam zwolnił do 20km/h. Najlepsze jednak jest to, że ponoć dwa dni wcześniej na tym ograniczeniu stanęli z suszarką (zasłyszane na cb)- oczywiście, dla bezpieczeństwa Stary, ty czegos nadal nie rozumiesz. Jazda samochodem nie jest obowiazkowa. PJ zaklada, ze znasz przepisy i bedziesz sie do nich stosowac, nie wazne jak durne. Jesli w muzeum wymagaja noszenia bamboszy, zaczniesz sie klocic ze to bez sensu, bo masz nowe buty z miekka podeszwa, od tygodnia nie padalo, wytarles je, a wogole to przeciez co za roznica? Zalozysz kapcie, albo do muzeum nie wejdziesz. Proste jak dymanie. Pozdrawiam Kamil 73 |
Data: Pa?dziernik 01 2010 12:13:00 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Lukasz | Użytkownik "kamil" napisał w wiadomości "Lukasz" wrote in message 74 |
Data: Pa?dziernik 01 2010 12:14:03 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: BaX | racja, ostatnio przejeżdżałem przez wioskę (za dużo powiedziane, 4 domy), Jesli w muzeum wymagaja noszenia bamboszy, zaczniesz sie klocic ze to bez A co wyrzucą Cie z muzeum jak 'zgubisz' kapcie po drodze bo sa 5 numerów za duże, a mniejszych nie było? 75 |
Data: Pa?dziernik 01 2010 12:53:16 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Arek (G) | W dniu 2010-10-01 11:31, kamil pisze: "Lukasz" wrote in message Wymagają samochodu spełniającego odpowiednie warunki, posiadania PJ itp. spełniam te warunki, czyli nosze te bambosze. Ale zaczyna mnie denerwować, gdy chodzę po tym muzeum w bamboszach, a ktoś na siłę i bez sensu utrudnia mi oglądanie eksponatów, bo połowa sal jest zamknięta, eksponaty są pozasłaniane i ktoś wymyślił, że muszę chodzić na rękach a w takie pozycji źle mi się ogląda obrazy przyczepione do sufitu. A. 76 |
Data: Pa?dziernik 05 2010 20:31:21 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Yans van Horn | On 2010-10-01 11:31, kamil wrote: "Lukasz" wrote in message> Jesli w muzeum wymagaja noszenia bamboszy, zaczniesz sie klocic ze to Jak będziesz miał do czynienia ze stadem idiotów to tak będą postępować. Każdy rozsądny i inteligentny człowiek stara się zrozumieć dlaczego ma postępować w dany sposób. Dlatego budując odpowiednią wiedzę wie jak się zachować w sytuacji której nie regulują przepisy. Ja w przeciwieństwie do CIebie nie mam ochoty mieszkać w kraju pełnym idiotów. Ponadto prawo ma być dla ludzi a nie ludzie dla prawa. Jeśli prawo nie jest rozsądne to ludzie zaczynają je ignorować i im bardziej restrykcyjne i głupie ono bęzie tym częściej ludzie będą je ignorować. -- pozdrawiam, Marcin 'Yans' Bazarnik 77 |
Data: Pa?dziernik 05 2010 21:02:10 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2010-10-05 20:31, Yans van Horn pisze: On 2010-10-01 11:31, kamil wrote: Aha, czyli idiotą jest osoba przestrzegająca przepisów. To oczywiste. Każdy rozsądny i inteligentny człowiek stara się zrozumieć dlaczego ma Tak, to prawda. Pytanie tylko jak zdefiniujesz tego rozsądnego i inteligentnego człowieka. Dlatego budując odpowiednią wiedzę wie jak się zachować w sytuacji> której nie regulują przepisy. Łamiąc oczywiście przepisy w sytuacjach nimi uregulowanych. Ja w przeciwieństwie do CIebie nie mam ochoty mieszkać w kraju pełnym Twoja ochota jest w niejakiej kolizji z tezami tu przedstawionymi. Ponadto prawo ma być dla ludzi a nie ludzie dla prawa. No jasne - każde prawo ograniczającej wolność jednostki jest złe i należy z nim walczyć, ponieważ stoi przeciwko 'nam'. Jeśli prawo nie jest rozsądne to ludzie zaczynają je ignorować Rozsądność prawa w interpretacji jednostki? Ciekawe... i im bardziej Wbrew temu co twierdzisz, prawo w Polsce wcale nie jest zbytnio restrykcyjne, za to często ignorowane w formie dowolnej, ponieważ każdy 'mądry' będzie udowadniał, że jest głupie, ponieważ narusza jego wolność itd. 78 |
Data: Pa?dziernik 05 2010 22:22:29 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Yans van Horn | On 2010-10-05 21:02, Artur Maśląg wrote: W dniu 2010-10-05 20:31, Yans van Horn pisze: Ewidentnie nie zrozumiałeś tego co napisałem. "PJ zaklada, ze znasz przepisy i bedziesz sie do nich stosowac, nie wazne jak durne." Powyższe pozwoliłem sobie rozciągnąć na prawo ogólnie. Idiotą zatem jest osoba, która przestrzega wszystkich przepisów niezależnie od tego co podpowiada rozsądek. Problem w tym, że wraz z narastaniem ilości przepisów prawa i regulacji ludzie czują zwolnieni się z konieczności myślenia. Każdy rozsądny i inteligentny człowiek stara się zrozumieć dlaczego ma Bez komentarza. Dlatego budując odpowiednią wiedzę wie jak się zachować w sytuacji> której nie regulują przepisy. Masz ewidentne problemy ze zrozumieniem. Ja w przeciwieństwie do CIebie nie mam ochoty mieszkać w kraju pełnym Jeśli nie rozumie się tezy to tak się uważa. Ponadto prawo ma być dla ludzi a nie ludzie dla prawa. Znów wykazujesz sie brakiem zrozumienia. Jeśli prawo nie jest rozsądne to ludzie zaczynają je ignorować Zdejmij klapki z oczu. Masz dzieci ? Jestem zatem pewien, że wielokrotnie łamałeś prawo! Dlaczego tak sie stało ? http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/spoleczenstwo/sejm-zalegalizowal-lezenie-na-trawie-w-parkach,60144,1 Powyższe to przykład zmiany prawa, które było "głupie i nie było respektowane". Zgodbnie z Twoja interpretacją.. należałoby zatrudnić większą ilość strażników miejskich i ładować grzywny na lewo i prawo. i im bardziej Jestem daleki od oceny prawa w Polsce jako całośći. Natomiast ciekaw jestem czy posiadasz wiedzę do tego aby wysuwać takie twierdzenia ? Jakie masz dowody na poparcie swojej tezy ? A może to tylko Twoje "wydaje mi się" ? -- pozdrawiam, Marcin 'Yans' Bazarnik 79 |
Data: Pa?dziernik 06 2010 23:39:45 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Tue, 05 Oct 2010 20:31:21 +0200, Yans van Horn napisał(a): Ponadto prawo ma być dla ludzi a nie ludzie dla prawa. Jeśli prawo nie Przykłady dwa. 1. Kraków, ul Kocmyrzowska. Na tej ulicy od Ronda Czyżyńskiego do skrzyżowania z Andersa znajduje się: a) skrzyżowanie i przystanek tramwajowy b) długa prosta c) skrzyżowanie ze światłami i szykaną przed nim. Ulica ma dwa pasy w każdą stronę, pomiędzy nimi torowisko, przegrodzone barierką. Przy ulicy szeroki na kilka metrów pas zieleni, za nim chodnik prawie nie uczęszczany. Pytanie - gdzie staną miśki? Przy przejściu i przystanku? Czy tam, gdzie jako żywo żaden pieszy się nie pojawi? Dodam, że wszystkie wypadki jakie tam widziałem były w okolicach p. a). 2. Kłaj, wjazd od strony Szarowa. Jest najpierw dłuuuuuuga prosta, przy której jest kilka domów odsuniętych o 30-40 metrów od jezdni, z zerowym ruchem pieszych. Potem jest oprzystanek, rondo, kilka sklepów i dalej ulica z domami blisko i pieszymi dość stadnie grasującymi. Gdzie policja ustawi fotoradar albo siebie? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 80 |
Data: Wrzesien 29 2010 19:35:05 | Temat: Re: to siÄ nazywa prewencja | Autor: Czarek Daniluk | W dniu 2010-09-29 16:32, Arek (G) pisze:
Moje zaparkowaÄ w tym wjeździe - zasłaniajÄ c foto ;) Jak podejdÄ to poprosiÄ o wyniesienie siÄ z mojego wjazdu :D Pozdrawiam !! 81 |
Data: Wrzesien 29 2010 23:53:02 | Temat: Re: to siÄ nazywa prewencja | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Wed, 29 Sep 2010 16:32:45 +0200, Arek (G) napisał(a): Jakie pierwsze słowo Wam przychodzi do głowy po obejrzeniu takiego czegoś: Mi by sie auto zepsuło w polu widzenia tego fotoradaru :D -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 82 |
Data: Wrzesien 30 2010 10:00:07 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Arek (G) | W dniu 2010-09-29 23:53, Adam Płaszczyca pisze: Dnia Wed, 29 Sep 2010 16:32:45 +0200, Arek (G) napisał(a): No ale ile byś tak wytrzymał?:) To co zrobili autorzy tego filmiku też nie było złe. Nie wiem czy można w takim przypadku dodatkowo nagrać chociaż rejestrację auta "strażników". A. 83 |
Data: Wrzesien 30 2010 22:43:33 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Thu, 30 Sep 2010 10:00:07 +0200, Arek (G) napisał(a): Mi by sie auto zepsuło w polu widzenia tego fotoradaru :D Zapewniam Cię - dłużej niż strażnicy :D -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 84 |
Data: Pa?dziernik 01 2010 09:51:53 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Arek (G) | W dniu 2010-09-30 22:43, Adam Płaszczyca pisze: Dnia Thu, 30 Sep 2010 10:00:07 +0200, Arek (G) napisał(a): No to szacun:) A. 85 |
Data: Wrzesien 30 2010 11:09:40 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: J.F. | Użytkownik "Adam Płaszczyca" http://www.youtube.com/watch?v=WNFfs8g4uyk&feature=player_embedded Nie lepiej po przeciwnej stronie ? Zaparkowac i sprawdzac instalacje oswietleniowa :-) J. 86 |
Data: Wrzesien 30 2010 22:43:54 | Temat: Re: to się nazywa prewencja | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Thu, 30 Sep 2010 11:09:40 +0200, J.F. napisał(a): Mi by sie auto zepsuło w polu widzenia tego fotoradaru :D A to nie w polu widzenia? ;) -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 87 |
Data: Wrzesien 30 2010 00:25:20 | Temat: Re: to siÄ nazywa prewencja | Autor: Stefan | Arek (G) pisze:
Durna jest ta straz miejska. Jaka ochrona danych osobowych? Czy faktycznie nie wie o tym ze rejestracja!=dane osobowe? A ten wybieg na koncu to nie wiem czy jest bardziej smieszny czy zalosny. -- http://www.listatima.pl/ |
Re: to się nazywa prewencja

