On Wed, 14 Mar 2007 19:14:51 +0100, nemo wrote:
zastanawiam się czy opłaciło by mi się raz nie wychamować lub nie 
zrzec się należnego mi pierwszeństwa na drodze na której je mam :)
W maluchu? Nie oplaciloby sie, chyba ze podoba ci sie idea zycia z
odszkodowania za uszczerbek na zdrowiu. 
Pomijam fakt, ze masz obowiazek starac sie uniknac wypadku, bez wzgledu na
to czy ty masz pierszenstwo, czy nie. 
--  
 stukający na podstawie:
"użyłem niewłaściwego skrótu myślowego"
____________________________________________ 
Balcerowicz musi wrócić...
| 7 | 
Data: Marzec 14 2007 20:00:53 | 
| Temat: Re: ubezpieczenie - szkoda całkowita | 
| Autor: nemo  | 
broń boże nie zamierzam starać się o stłuczkę, jedną juz mam za sobą (koles  
wjechal mi passatem w nadkole wyjeżdzając z podporządkowanej - nie było  
gdzie uciekać - kosztowało go to 600 zl za lakier na dwóch elementach czyli  
o 100 zł więcej niż zapłaciłem za malca) 
a chodzi mi raczej o stłuczki na parkingu pod hipermarketem - ludzie bardzo  
często tam wogóle nie myśla - nie ma znaku stop ani świateł więc uważają że  
mogą jechać, nie ważne są te trójkąty namalowane na ziemi czy ciągła linia,  
czasami obowiązuje zasada prawej strony.... 
 
więc mówie o sytuacjach bezwyjściowych (ostanio wychamowałem zjeżdzając z  
ronda 70 cm przed kolesiem który zapomniał że ten na rondzie ma  
pierwszeństwo, nawet nie chce myśleć co by było gdybym nie miał jeszcze  
zimówek a jezdnia byłaby mokra). 
chodzi mi raczej o samą kwestię ubezpieczyciela, jak mówi litera prawa, czy  
MUSZĘ zezłomować auto - na czyj koszt? 
i czy mogę żądać uznania szkody całkowitej gdy remont jet nieopłacalny  
(kiedy jest nieopłacalny?) 
 
i pamiętajcie w każdym maluchu siedzi człowiek, wam nie stanie się nic a dla  
niego to blaszana trumna, więc stosujcie się do PRD! proszę, nie każdy ma  
refleks pilota F16 i sprawne hamulce :/ 
 
 | 8 | 
Data: Marzec 14 2007 20:30:38 |  | Temat: Re: ubezpieczenie - szkoda całkowita |  | Autor: Robert  |  
chodzi mi raczej o samą kwestię ubezpieczyciela, jak mówi litera prawa, czy MUSZĘ zezłomować auto - na czyj koszt? 
 
Oki, to powiem z autopsji. 
W tyl malucha wjechal mi radiowoz :) Co wazne maluch mial porzadny hak, ktory przejal na siebie sile uderzenia. Orzeczenie szkoda calkowita. Dostalem jakas dziwna kwote z tabelek, troche malucha trzeba bylo podklepac i jezdzilem nim dalej :) 
Kilka miesiecy pozniej zrobilem przeglad, a jeszcze pozniej malucha sprzedalem :(
 
Robert
 | 9 | 
Data: Marzec 14 2007 20:40:01 |  | Temat: Re: ubezpieczenie - szkoda całkowita |  | Autor: patashnik  |  
On Wed, 14 Mar 2007 20:30:38 +0000, Robert wrote: 
 
 Oki, to powiem z autopsji. 
W tyl malucha wjechal mi radiowoz :) Co wazne maluch mial porzadny hak,  
ktory przejal na siebie sile uderzenia. Orzeczenie szkoda calkowita.  
Dostalem jakas dziwna kwote z tabelek, troche malucha trzeba bylo  
podklepac i jezdzilem nim dalej :) 
Kilka miesiecy pozniej zrobilem przeglad, a jeszcze pozniej malucha  
sprzedalem :( 
 
W tyl malucha wjechal polonez, jadacy z predkoscia 80kph, maluch ze 20. 
Jeden trup na miejscu, jeden sparalizowany od pasa w dol. 
 
Jakiekolwiek "prowokowanie" stluczki to kretynizm, robienie tego w maluchu 
to proszenie sie o reszte zycia w roli warzywka. 
 
--   
 stukający na podstawie: 
"użyłem niewłaściwego skrótu myślowego" 
____________________________________________ Balcerowicz musi wrócić...
 | 10 | 
Data: Marzec 14 2007 20:09:05 |  | Temat: Re: ubezpieczenie - szkoda całkowita |  | Autor: Scyzoryk  |  
 
<ciach> 
 
w przypadku szkody calkowitej ubezpieczalnia staje sie wlasnoscia zlomu i  
ona decyduja co z nia dalej. Jesli wybiezesz szkode calkowita dostajesz kase  
i zapominasz o samochodzie. 
 
 
--   
Pozdr Scyzoryk 
 
Siena HL 1,6 16v (LPG)  P.M.S edition 
+ Uniden 510 / AT1200 
GSX 550 
 
 | 11 | 
Data: Marzec 15 2007 14:40:03 |  | Temat: Re: ubezpieczenie - szkoda całkowita |  | Autor: ..::||::..  |  
w przypadku szkody calkowitej ubezpieczalnia staje sie wlasnoscia zlomu i 
ona decyduja co z nia dalej. 
 
BUHAHHAHAAHAH
 | 12 | 
Data: Marzec 14 2007 21:36:35 |  | Temat: Re: ubezpieczenie - szkoda całkowita |  | Autor: Tomek  |  
W malcu właściwie koszt każdej naprawy po stłuczce przekroczy wartość auta  
:)... ale co dalej jak dostanę szkodę całkowitą 
 
 
Wartość auta przed wypadkiem 300zł. Po wypadu wartość części 250 zł. Kwota  
do wypłaty 50 zł
 
Tomek
  |  |  |  |  |  |