Gwoździem mam przejechane (w nocy) przednie i tylne drzwi od strony 
kierowcy i tylni błotnik, zgłosiłem sprawę na policji wczoraj.
Sprawca nieznany. Ma być dochodzenie z urzędu bo stratę oceniłem 
szacunkowo na 1800 PLN.
Ile dni mam na zgłszenie sprawy w Allianz i czy warto ????
Czy p[odniosą mi składkę o 10% w przyszłym roku za tę szkodę ?
Czy warto to robić na kosztorys (ile wtedy wyceniają malowanie jednego 
elementu i szpachlowanie ) ??????
Generalnie, sprawcy nie znajda bo to kosztuje, nawet nie beda go szukac, 
chyba ze sie napatoczy (zostanie zlapany na rysowaniu innego auta). Zakladam 
ze koszty naprawy sa znacznie wyzsze niz 10% zwyzki w ubezpieczeniu AC wiec 
sprawa chyba jest jasna.
Mozna jeszcze dociec ile sie dostanie do reki, i poszukac warsztatu ktory 
zrobi to za mniej zawsze cos zostanie za straty moralne.
Buniek
| 4 | 
Data: Wrzesien 03 2008 03:45:47 | 
| Temat: Re: uszkodził auto i uciekł.... | 
| Autor:  | 
//Gwoździem mam przejechane (w nocy) przednie i tylne drzwi od strony 
kierowcy 
i tylni błotnik, zgłosiłem sprawę na policji wczoraj. 
Sprawca nieznany. Ma być dochodzenie z urzędu bo stratę oceniłem 
szacunkowo 
na 1800 PLN. 
 
czyli 600ln od elementu, tyle biora w ASO 
 
//Ile dni mam na zgłszenie sprawy w Allianz i czy warto ???? 
 
IMHO nie warto 
 
//Czy p[odniosą mi składkę o 10% w przyszłym roku za tę szkodę ? 
Czy warto to robić na kosztorys (ile wtedy wyceniają malowanie 
jednego 
elementu i szpachlowanie ) ?????? 
 
a masz juz jakies znizki na AC ? policz ile stracisz a najlepiej 
zadzwon na ich infolinie, wylicza niech wylicza Ci stawke na przyszly 
rok, bez i ze zgloszeniem szkody 
mi podniesli o tyle ze ucieklem na rok do Warty 
 
P. 
 
 | 5 | 
Data: Wrzesien 03 2008 13:11:23 |  | Temat: Re: uszkodził auto i uciekł.... |  | Autor: Tadeusz  |  
 
Użytkownik "BUNIEK" <> napisał w wiadomości news:.pl... 
 
  
Generalnie, sprawcy nie znajda bo to kosztuje, nawet nie beda go szukac, chyba ze sie napatoczy (zostanie zlapany na rysowaniu innego auta). 
 
nawet wtedy nie udowodnią mu nic poza tym właśnie rysowanym, 
chyba że się przyzna - w co wątpię...
 
--  
pozdrawiam 
Tadeusz
 | 6 | 
Data: Wrzesien 03 2008 14:59:44 |  | Temat: Re: uszkodził auto i uciekł.... |  | Autor: BUNIEK  |  
Generalnie, sprawcy nie znajda bo to kosztuje, nawet nie beda go szukac,  
chyba ze sie napatoczy (zostanie zlapany na rysowaniu innego auta). 
 
 
nawet wtedy nie udowodnią mu nic poza tym właśnie rysowanym, 
chyba że się przyzna - w co wątpię... 
 
Jakby jakiegos znalezli moze by sie dalo przybic dodatkowe auto. 
zawsze mozna znalezc nagle swiadka :).
 
Mi jak pojechali po boku (nieumiejetny wyjazd z parkingu) oczywiscie nie  
bylo sprawcy bo uciekl, kamery w Promenadzie na Ostrobramskiej nie ogladaja  
czesci bezplatnego parkingu, pozostalo mi tylko wyklnac los i rzucic klatwe  
na sprawce jak zadzialala to jego rodzina do 10 pokolenia zmarla w  
meczarniach :).
 
Buniek
 | 7 | 
Data: Wrzesien 03 2008 14:08:09 |  | Temat: Re: uszkodził auto i uciekł.... |  | Autor: Pa_blo  |  
 
Użytkownik "andy"  napisał w wiadomości  
 
  
 
Dzięki za pomoc "wtajemniczonym" 
 
 
 Kiedys likwidowalem szkode w PZU i za dewastacje nie robili zwyzki. Na  
kosztorys warto robic jesli masz jakiegos taniego lakiernika, garazowcy  
biora ok 200 zl za element a wedlug audatexu licza bodajze 550 zl za element  
+ przygotowanie.
 
Picasso
  |  |  |  |