Witam,
Nalałem właśnie cały kanister (20 litrów) benzyny do zbiornika w moim Polonezie i zacząłem już nalewać drugi, kiedy zauważyłem sporą kałużę pod autem. Mogło uciec nawet z 5 litrów... Podstawiłem miskę tam gdzie kapie (chyba ze zbiornika), a resztę spłukałem wodą i teraz sobie spływa do studzienki. Pytanie: czy da się teraz z tym jechać do mechanika (tzn. jutro)? Nowy zbiornik mam bo już jakiś czas temu kupiłem domyślając się że ten nie jest najlepszy, tylko czy w miarę bezpiecznie mogę jechać do warsztatu? Co ewentualnie zrobić?
--
pozdrawiam
2 |
Data: Pa?dziernik 10 2008 23:12:41 |
Temat: Re: wyciek paliwa |
Autor: J.F. |
On Fri, 10 Oct 2008 19:40:01 +0200, Heniek wrote:
Pytanie: czy da się teraz z tym jechać do mechanika (tzn. jutro)?
W ogolnosci mozesz, ale pozyczylbym ze dwie gasnice ekstra :-)
J.
3 |
Data: Pa?dziernik 10 2008 23:45:56 | Temat: Re: wyciek paliwa | Autor: SOCAR |
Dnia Fri, 10 Oct 2008 19:40:01 +0200, Heniek napisał(a):
Witam,
Nalałem właśnie cały kanister (20 litrów) benzyny do zbiornika w moim
Polonezie i zacząłem już nalewać drugi, kiedy zauważyłem sporą kałużę pod
autem. Mogło uciec nawet z 5 litrów... Podstawiłem miskę tam gdzie kapie
(chyba ze zbiornika), a resztę spłukałem wodą i teraz sobie spływa do
studzienki. Pytanie: czy da się teraz z tym jechać do mechanika (tzn.
jutro)? Nowy zbiornik mam bo już jakiś czas temu kupiłem domyślając się że
ten nie jest najlepszy, tylko czy w miarę bezpiecznie mogę jechać do
warsztatu? Co ewentualnie zrobić?
Osobiście, dla własnego bezpieczeństwa zainwestowałbym w Poxilinę i jeżeli
uszkodzenie (wyciek) jest w miarę widoczny, zalepiłbym do czasu dojazdu do
mechanika. Nie ma nic gorszego niż myśl że jakieś otwarte źródło ognia czy
iskra zamieni Twojego Poldka w prom kosmiczny.
--
SOCAR
4 |
Data: Pa?dziernik 11 2008 12:07:27 | Temat: Re: wyciek paliwa | Autor: Boombastic |
Osobiście, dla własnego bezpieczeństwa zainwestowałbym w Poxilinę i jeżeli
uszkodzenie (wyciek) jest w miarę widoczny, zalepiłbym do czasu dojazdu do
mechanika. Nie ma nic gorszego niż myśl że jakieś otwarte źródło ognia czy
iskra zamieni Twojego Poldka w prom kosmiczny.
Tylko na filmach amerykańskich tak się dzieje. W rzeczywistości to juz jest trudne.
5 |
Data: Pa?dziernik 14 2008 10:48:58 | Temat: Re: wyciek paliwa | Autor: Heniek |
Boombastic pisze:
Tylko na filmach amerykańskich tak się dzieje. W rzeczywistości to juz jest trudne.
No właśnie to samo sobie pomyślałem i jakoś dojechałem do mechanika. Był strach, bo to zawsze benzyna, ale fakt że nieraz widziałem płonące auto, a nigdy nie widziałem wybuchającego - chyba że na filmie. Oby teraz się udało bez problemów naprawić auto. Dzięki za odpowiedzi!
--
pozdrawiam
6 |
Data: Pa?dziernik 11 2008 08:42:03 | Temat: Re: wyciek paliwa | Autor: Adampio |
A moze cieknie na polaczeniu wlewu ze zbiornikiem? Tam jest taka rura gumowa, ktora lubi peknac ze starosci. Wtedy problem jest tylko przy tankowaniu
| | | | |