z cyklu czyja wina
1 | Data: Wrzesien 29 2011 19:53:12 |
Temat: z cyklu czyja wina | |
Autor: megrims | No i c63 nie dojechało do Katowic. 2 |
Data: Wrzesien 29 2011 20:01:15 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Lewis | W dniu 2011-09-29 19:53, megrims pisze: No i c63 nie dojechało do Katowic. IMO wina tego z E60, skrÄcał w prawo z lewego pasa. Druga sprawa że miałeĹ trochÄ wiÄcej niż dopuszczalna ;) -- CzÄĹci do A6 C4 sprzedam http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697 Pozdrawiam Lewis 3 |
Data: Wrzesien 29 2011 20:04:00 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Cavallino | Użytkownik "Lewis" napisał w wiadomoĹci W dniu 2011-09-29 19:53, megrims pisze: To chyba w ogóle nie podlega dyskusji.... 4 |
Data: Wrzesien 29 2011 20:06:17 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Cavallino | Użytkownik "Lewis" napisał w wiadomoĹci news: Druga sprawa że miałeĹ trochÄ wiÄcej niż dopuszczalna ;) To też fakt, chyba lepiej nie epatowaÄ policji/sÄ du tym nagraniem, bo na bank ubezpieczyciel bÄdzie próbował to wykorzystaÄ. 5 |
Data: Wrzesien 29 2011 20:11:26 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Lewis | W dniu 2011-09-29 20:06, Cavallino pisze: Użytkownik "Lewis" napisał w wiadomoĹci W sumie każdy głupi domyĹli siÄ że przy takich efektach dzwonu było wiÄcej niż przysłowiowe 50, odwrócone ciÄżkie BMW prawie o 180st i poważne uszkodzenie w AMG nie powstajÄ przy małych prÄdkoĹciach, tym bardziej że sÄ Ĺlady hamowania wiÄc jakÄ Ĺ tam prÄdkoć wytracił ;) -- CzÄĹci do A6 C4 sprzedam http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697 Pozdrawiam Lewis 6 |
Data: Wrzesien 29 2011 20:15:03 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Cavallino | Użytkownik "Lewis" napisał w wiadomoĹci W dniu 2011-09-29 20:06, Cavallino pisze: No ok, ale pomiÄdzy domysłami, a czarnym na białym jest przepać - filmik w takiej jakoĹci może źle podziałaÄ na wyobraźniÄ nieobytego sÄdziego. 7 |
Data: Wrzesien 29 2011 20:15:40 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: wiesiaczek | Lewis wrote: W dniu 2011-09-29 20:06, Cavallino pisze: Ale jakie to przysłowie? -- Pozdrawiam - Wiesiaczek Ja pijÄ tylko przy dwóch okazjach: Gdy sÄ ogórki i gdy ich nie ma 8 |
Data: Wrzesien 29 2011 20:17:55 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Lewis | W dniu 2011-09-29 20:15, wiesiaczek pisze: Lewis wrote:A już siÄ czepiasz :P Ilu to ĹwiÄtych mówi/pisze na usenecie że "ja to zawsze 50 jeżdżÄ po mieĹcie" nawet jak ograniczenie do 70 ;) -- CzÄĹci do A6 C4 sprzedam http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697 Pozdrawiam Lewis 9 |
Data: Wrzesien 30 2011 01:25:32 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Gotfryd Smolik news | On Thu, 29 Sep 2011, Lewis wrote: W dniu 2011-09-29 20:15, wiesiaczek pisze: Co prawda to prawda :P (więc skorzystam :)) Ilu to świętych mówi/pisze na usenecie że "ja to zawsze 50 jeżdżę po mieście" nawet jak ograniczenie do 70 ;) Ale przysłowia mają to do siebie, że na ogół odwołują się do podobieństw, przerysowań i innych figur, a nie "wprost" do stanu faktycznego. A nawet jeśli, jest to "stan szczególny" powszechnie zaakceptowany jako swoista jednostka miary, a nie *tylko* znany powszechnie. Do tego przysłowie stanowi samoistny *kompletny* opis, co najmniej zdanie. Nagminne przytaczanie jakiegoś zdarzenia nie tworzy przysłowia, w tym problem. Obracanie kota ogonem aby wyjść na swoje również nie (tworzy). Przytoczyłeś przykład na erystykę, nie przysłowie :) pzdr, Gotfryd 10 |
Data: Wrzesien 30 2011 10:24:22 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Lewis | W dniu 2011-09-30 01:25, Gotfryd Smolik news pisze: On Thu, 29 Sep 2011, Lewis wrote: Nigdy humanistÄ nie byłem... Ale staram siÄ zrozumieÄ co tu do mnie napisałeĹ ;) -- CzÄĹci do A6 C4 sprzedam http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697 Pozdrawiam Lewis 11 |
Data: Wrzesien 30 2011 12:00:56 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Gotfryd Smolik news | On Fri, 30 Sep 2011, Lewis wrote: W dniu 2011-09-30 01:25, Gotfryd Smolik news pisze: Ja zasadniczo też nie :) Ale nieprzysłowiowy spór o nieprawidłowe powoływanie się na "przysłowiowość" wywołał u mnie kiedyś chęć weryfikacji formalnej ;) (znaczy posprawdzałem co i jak tam językolodzy nazywają) Ale staram się zrozumieć co tu do mnie napisałeś ;) :) Dobra, "słownik wyrazów trudnych": http://pl.wikipedia.org/wiki/Erystyka "Erystyka sztuka doprowadzania sporów do korzystnego rozwiązania bez względu na prawdę materialną". Przykład z masowością powoływania się na "zawsze 50" kwalifikuje się jako wzorzec, szczególnie drugiej części definicji :D pzdr, Gotfryd 12 |
Data: Wrzesien 29 2011 22:08:28 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2011-09-29, Cavallino wrote: Druga sprawa że miałeś trochę więcej niż dopuszczalna ;) No pewnie, że będzie chciał, wyraźnie widać, że wina jest tego z tyłu. Krzysiek Kiełczewski 13 |
Data: Wrzesien 29 2011 22:17:29 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Stefan Szczygielski | W dniu 29.09.2011 20:01, Lewis pisze: W dniu 2011-09-29 19:53, megrims pisze: No zaraz zaraz - facet zjeżdżał na parking przez prawy pas upewniwszy siÄ, że jest on wolny a megrims w niego strzela gwałtownie zmieniajÄ c wczeĹniej pas na kolizyjny. Facetowi może siÄ należeÄ mandat za brak sygnalizacji, skrÄcanie przez dwa pasy, cokolwiek. Ale nie jest on sprawcÄ kolizji i nawet nie zajechał megrimsowi drogi! S. 14 |
Data: Wrzesien 30 2011 09:38:13 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: J.F | Użytkownik "Stefan Szczygielski" napisał w wiadomoĹci grup No zaraz zaraz - facet zjeżdżał na parking przez prawy pas upewniwszy siÄ, że jest on wolny a megrims w niego strzela gwałtownie zmieniajÄ c wczeĹniej pas na kolizyjny. Facetowi może siÄ należeÄ mandat za brak sygnalizacji, skrÄcanie przez dwa pasy, cokolwiek. Ale nie jest on sprawcÄ kolizji i nawet nie zajechał megrimsowi drogi! Zajechal, bo ma rozbite drzwi a megrims przod. Bo z drugiej strony to wygladalo tak ze facet wyprawia jakies dziwne manewry na srodkowym pasie, ale zamiaru skretu czy zmiany pasa nie sygnalizuje (a moze tylko nie widac), to i megrims ma prawo go wyprzedzic, i to nawet z prawej strony :-) J. 15 |
Data: Wrzesien 30 2011 10:27:53 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello J.F, No zaraz zaraz - facet zjeżdżał na parking przez prawy pas upewniwszyZajechal, bo ma rozbite drzwi a megrims przod. Nie ma prawa. Okoliczności zdarzenia wskazują, że przeciwnik może nie przestrzegać przepisów. Czyli pozostaje art. 3 - megrims go złamał poza złamaniem ograniczenia prędkości i ogólnym brakiem rozsądku. Nie słyszałem na filmie próby hamowania - to była jazda na pałę w stylu "JA się nie zmieszczę?!?". W takiej sytuacji stanąłbym na hamulcu a nie tylko zdjął nogę z gazu ja megrims. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) 16 |
Data: Pa?dziernik 01 2011 15:27:55 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Massai | J.F wrote: Użytkownik "Stefan Szczygielski" napisał w wiadomoĹci grup Nie masz prawa wyprzedzaÄ samochodu, który rozpoczÄ ł manewr zmiany pasa w stronÄ którÄ go zamierzasz wyprzedzaÄ. -- Pozdro Massai 17 |
Data: Pa?dziernik 01 2011 15:38:48 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: masti | Dnia piÄknego Sat, 01 Oct 2011 15:27:55 +0000 osobnik zwany Massai J.F wrote: Nie wolno zaczÄ Ä zmiany pasa bez wczeĹniejszego zasygnalizowania zamiaru i upewnienia siÄ, że nikogo tam nie ma -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mówiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett 18 |
Data: Wrzesien 30 2011 16:29:51 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Maciej S. | No zaraz zaraz - facet zjeżdżał na parking przez prawy pas upewniwszy siÄ, że jest on wolny a megrims w niego strzela gwałtownie zmieniajÄ c wczeĹniej pas na kolizyjny. Facetowi może siÄ należeÄ mandat za brak sygnalizacji, skrÄcanie przez dwa pasy, cokolwiek. Ale nie jest on sprawcÄ kolizji i nawet nie zajechał megrimsowi drogi! Dokładnie tak, nie doć że grzeje na pasach, to jeszcze centralnie wali w skrÄcajÄ cy samochód jak kierowana torpeda, i jeszcze chce zwaliÄ winÄ na niego. MS 19 |
Data: Wrzesien 30 2011 21:25:45 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: to | begin Maciej S. Dokładnie tak, nie doć że grzeje na pasach, to jeszcze centralnie wali Od kiedy skrÄca siÄ nagle w prawo jadÄ c lewymi kołami po lewym pasie, a resztÄ auta po Ĺrodkowym? -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 20 |
Data: Wrzesien 30 2011 23:37:13 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: PrzemysĹaw Czaja |
Od tedy, gdy wali siÄ bezmyĹlnie w przeszkodÄ znajdujÄ cÄ siÄ na innym pasie niż ten który przed chwilÄ zajmowaliĹmy? 21 |
Data: Wrzesien 30 2011 21:59:45 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: to | begin Przemysław Czaja Od kiedy skrÄca siÄ nagle w prawo jadÄ c lewymi kołami po lewym pasie, a A może byĹ tak obejrzał ten filmik klatka po klatce? Gdy megrims jest już połowÄ auta na prawym pasie i już hamuje, to ten z przodu jest jeszcze w całoĹci na Ĺrodkowym. Kto normalny by w takiej sytuacji odbijał w lewo? -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 22 |
Data: Pa?dziernik 01 2011 00:59:39 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: PrzemysĹaw Czaja |
Od tedy, gdy wali siÄ bezmyĹlnie w przeszkodÄ znajdujÄ cÄ siÄ na innym Przecież jest to oczywiste, że _spodziewasz_siÄ widma pojawiajÄ cego siÄ znikÄ d na pasie którym przed sekundÄ nikt nie jechał, weź siÄ skup - kierownik tego mesia miał szansÄ dostrzec megrimisa na prawym pasie? Skup siÄ po raz drugi - był _sygnalizowany_ zamiar skrÄtu w prawo. Kto normalny by w takiej sytuacji odbijał w lewo? MyĹlÄ, że każdy _normalny_robił by _cokolwiek_byle nie przywaliÄ centralnie w zasadzie w nieruchomÄ przeszodÄ. Jeden raz mi siÄ przytrafiło - jadÄ c SkodÄ 105 zapatrzyłem siÄ na fajnÄ dziewuszkÄ na chodniku, gdy wróciłem wzrokiem na jezdniÄ zobaczyłem przed sobÄ "malucha", 20 metrów, jesieĹ, liĹcie z pieprzonych drzew, silnik z tyłu...myĹlałem, że urwiÄ kierownicÄ ,niestety nie posłuchała. W tym nagraniu tego nie ma, nie widzisz tego? 23 |
Data: Pa?dziernik 02 2011 21:38:44 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: to | begin Przemysław Czaja Przecież jest to oczywiste, że _spodziewasz_siÄ widma pojawiajÄ cego siÄ JeĹli poruszasz siÄ Ĺrodkowym pasem z prÄdkoĹciÄ 10-20 km/h i widzisz auto kilkadziesiÄ t metrów za TobÄ to nie jest dla Ciebie oczywiste, że bÄdzie CiÄ za moment wyprzedzaÄ? Skup siÄ po raz drugi - był _sygnalizowany_ zamiar skrÄtu w prawo. Nie był, było migniÄcie podczas gwałtownego i nieprzewidywalnego skrÄtu w prawo. MyĹlÄ, że każdy _normalny_robił by _cokolwiek_byle nie przywaliÄ Ale po co robiÄ cokolwiek, byle zrobiÄ, jeĹli najprawdopodobniej i tak nic nie da, a skutki mogÄ byÄ potencjalnie wrÄcz dużo gorsze? Jak dla mnie hamowanie w tej sytuacji było najbardziej sensownym rozwiÄ zaniem. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 24 |
Data: Wrzesien 29 2011 23:15:34 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Lewis, No i c63 nie dojechało do Katowic.IMO wina tego z E60, skręcał w prawo z lewego pasa. Trochę? Delikatnie powiedziane. Szkoda, że szyba brudna i kamera oślepiona przez słońce - nie widać nawet, czy tamtem sygnalizował zmianę zamiaru. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) 25 |
Data: Wrzesien 30 2011 16:31:36 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Maciej S. | Szkoda, że szyba brudna i kamera oślepiona przez słońce - nie widać Wyraźnie widać kierunkowskaz w prawo w drugiej sekundzie filmu. MS 26 |
Data: Pa?dziernik 03 2011 21:01:24 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Thu, 29 Sep 2011 23:15:34 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a): Trochę? Delikatnie powiedziane. IMO widać właczony kierunkowskaz. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 27 |
Data: Wrzesien 29 2011 20:03:21 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Cavallino | Użytkownik "megrims" napisał w wiadomoĹci No i c63 nie dojechało do Katowic. Przykre, a taki był ładny, jak to mówiÄ : "amerykancki". P.S. Wychodzi że byłem jednÄ z ostatnich osób, która go widziała w całoĹci? OczywiĹcie nie liczÄ c tych, którzy go obejrzÄ w jego drugim życiu, które zapewne go czeka. P.S.2. Ten filmik powinien byÄ poglÄ dowy dla buraków którzy uwielbiajÄ blokowanie lewego pasa, z zapałem tłumaczenia, że niby można wyprzedziÄ prawym. 28 |
Data: Wrzesien 29 2011 20:06:57 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Lewis | W dniu 2011-09-29 20:03, Cavallino pisze: Użytkownik "megrims" napisał w wiadomoĹci No co w koĹcu siÄ "sprzedał" :D Teraz tylko dobrze siÄ targowaÄ o kwotÄ do wypłacenia ;) -- CzÄĹci do A6 C4 sprzedam http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697 Pozdrawiam Lewis 29 |
Data: Wrzesien 29 2011 20:09:30 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: megrims | W dniu 2011-09-29 20:03, Cavallino pisze: Użytkownik "megrims" napisał w wiadomoĹciByłeĹ. OczywiĹcie nie liczÄ c tych, którzy go obejrzÄ w jego drugim życiu, któreJak wyszło 9 jaĹków, to jest raczej kasyno. Teraz grzecznie wracam do Poznania lawetÄ . Urodziny mam zajebiste.
30 |
Data: Wrzesien 29 2011 20:13:37 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Cavallino | Użytkownik "megrims" napisał w wiadomoĹci news: OczywiĹcie nie liczÄ c tych, którzy go obejrzÄ w jego drugim życiu, któreJak wyszło 9 jaĹków, Jak to 9? Po co aż tyle, przecież to było centralne uderzenie? to jest raczej kasyno. Spokojna głowa, na żyletki nie pójdzie, Polak potrafi, może chociaż jakiegoĹ paska w tedeiku z niego zrobiÄ . Teraz grzecznie wracam A to dzisiaj? SiÄ nie pochwaliłeĹ. No to wszystkiego najlepszego. 31 |
Data: Wrzesien 29 2011 20:15:02 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: neoniusz | W dniu 29.09.2011 20:09, megrims pisze: do Poznania lawetÄ . Urodziny mam zajebiste. Bylo jeszcze bardziej zapierdalac, to bys gdzie indziej urodziny spedzil. 32 |
Data: Wrzesien 29 2011 20:15:33 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Cavallino | Użytkownik "neoniusz" napisał w wiadomoĹci W dniu 29.09.2011 20:09, megrims pisze: Kierowca tego BMW z lewego pasa? 33 |
Data: Wrzesien 29 2011 20:22:13 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: neoniusz | W dniu 29.09.2011 20:15, Cavallino pisze: W dniu 29.09.2011 20:09, megrims pisze: Ja tam zadnego BMW nie widze. Gdyby tak nie zapierdalal, to by wyhamowal. I nie na lewym, tylko na srodkowym pasie. Wyraznie widac, ze ten, w ktorego wjechal, chcial nadrzucic autem, bo wjezdzal we wjazd, ktory mial skos w druga strone (pewnie to nie byl wjazd, tylko wyjazd) i raczej nie byloby szans tam wjechac z prawego pasa bez nadrzucenia albo cofania. Widac, ze zjezdza z lewego na srodkowy, zeby sie zmiescic i wkrecic w ten wjazd/wyjazd. A z reszta, zaraz ktos to pewnie pokaze na google maps. 34 |
Data: Wrzesien 29 2011 20:31:54 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Marek GiĹźyĹski | Bylo jeszcze bardziej zapierdalac, to bys gdzie indziej urodziny Gdyby spryciarz nie skrÄcał ze Ĺrodkowego w prawo to także nic by siÄ nie stało. :) Sorry - ale Twoja argumentacja jest o kant stołu kolego. m. 35 |
Data: Wrzesien 29 2011 20:41:24 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: DoQ | W dniu 29-09-2011 20:31, Marek Giżyński pisze: Gdyby spryciarz nie skręcał ze środkowego w prawo to także nic by się Gdyby wolno zmieniał pas na prawy (nie wolno mu?) i by w niego przygrzał to też jego wina? Pozdrawiam Paweł 36 |
Data: Pa?dziernik 01 2011 09:50:33 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Marek Giżyński | W dniu 2011-09-29 20:41, DoQ pisze: W dniu 29-09-2011 20:31, Marek Giżyński pisze: Abosolutnie nie - wtedy wina megrimsa. Tylko nawet wolna zmiana pasa nie zwalnia kolesia z patrzenia w lusterka... Natomiast gdyby sytuacja wyglądała w ten sposób to kraksy mogłoby nie być. m. 37 |
Data: Pa?dziernik 01 2011 10:27:25 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Cavallino | Użytkownik "Marek Giżyński" napisał w wiadomości W dniu 2011-09-29 20:41, DoQ pisze: A to zależy, kto wcześniej zmieniłby pas. 38 |
Data: Pa?dziernik 01 2011 10:34:44 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: kogutek | Cavallino napisał(a): Użytkownik "Marek Giżyński" napisał w wiadomościObydwaj to pizdy. Jak by sprawa trafiła do sądu to była by bardzo duża szansa ze uznał by winę nie tego co policjanci. Dlaczego? Chociażby dlatego że walniety mógł tak zrobić jak robił a walącemu w tym miejscu nie wolno było jechać tak szybko jak jechał. A przy okazji. Bandytyzmem jest dawanie mandatów w 5 minut po takim zderzeniu. Jak się okazało że jest film to powinni go zabezpieczyć. Przeanalizować i po analizie podjąć stosowne kroki. To było poważne zderzenie. Wygenerowało duże straty. Uważam że policjant z drogówki nie ma uprawnień do rozstrzygania takich zdarzeń. To powinien robić biegły. Żeby był wypadek musi się złożyć kilka czynników. Według mnie podstawowym w tym zdarzeniu była nadmierna prędkość połączona z niskimi umiejętnościami tego co przywalił. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 39 |
Data: Pa?dziernik 01 2011 11:37:49 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: to | begin kogutek Obydwaj to pizdy. Jak by sprawa trafiła do sÄ du to była by bardzo duża Od kiedy można skrÄcaÄ z pasa Ĺrodkowego (a czÄĹciowo już nawet z lewego) w prawo? Bandytyzmem A to akurat prawda. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 40 |
Data: Pa?dziernik 01 2011 23:11:14 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: jerzu | On 01 Oct 2011 11:37:49 GMT, to wrote: Od kiedy można skręcać z pasa środkowego (a częściowo już nawet z lewego) Jest pewien wyjątek w PoRD. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.waw.pl GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 41 |
Data: Pa?dziernik 01 2011 21:33:09 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: to | begin jerzu Od kiedy można skrÄcaÄ z pasa Ĺrodkowego (a czÄĹciowo już nawet z JeĹli mówisz o tym, o czym myĹlÄ, to nie dotyczy tej sytuacji. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 42 |
Data: Pa?dziernik 01 2011 23:43:03 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: jerzu | On 01 Oct 2011 21:33:09 GMT, to wrote: Jeśli mówisz o tym, o czym myślę, to nie dotyczy tej sytuacji. Tego nie wiem, nie znam dobrze miejsca zdarzenia. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.waw.pl GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 43 |
Data: Pa?dziernik 01 2011 14:14:46 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: J.F. | Dnia Sat, 1 Oct 2011 10:34:44 +0000 (UTC), kogutek napisał(a): Obydwaj to pizdy. Jak by sprawa trafiła do sądu to była by bardzo duża szansa Duza to raczej nie. Ale jakas byla. I niekoniecznie "nie tego" - stawiam raczej na dwie sprawy i dwoch winnych. walniety mógł tak zrobić jak robił a walącemu w tym miejscu nie wolno było No tak srednio, niby mogl, ale troche niewyraznie wykonal ... no i ukarac go mozna. jechać tak szybko jak jechał. A przy okazji. Bandytyzmem jest dawanie mandatów Przeciez nie rozstrzyga. Mowi co mysli, a kierowca mowi potem "tak, faktycznie, nie zachowalem ostroznosci, przyjmuje ten mandat". To powinien robić biegły. A po co ? bieglych bedzie trzech, opinie rozne :-) w koncu i tak sedzia zadecyduje, to niech od razu decyduje bez mnozenia kosztow :-) Żeby był wypadek musi się złożyć kilka czynników. Według mnie podstawowym w No i z niechlujna jazda tego drugiego.. J. 44 |
Data: Pa?dziernik 01 2011 13:40:07 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Marek Giżyński | Gdyby wolno zmieniał pas na prawy (nie wolno mu?) i by w niego przygrzał No jasne, że tak. m. 45 |
Data: Wrzesien 29 2011 20:03:14 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Massai | Marek GiżyĹski wrote: > > > Bylo jeszcze bardziej zapierdalac, to bys gdzie indziej urodziny Sorry, ale na filmie widaÄ tylko zapierdalajacego kolegÄ, który wali w prawie nieruchomÄ przeszkodÄ. Jakby goć w ogóle nie zmieniał pasa/nie skrÄcał to i tak kolega by sie nie wyrobił - wali w niego bÄdÄ c okrakiem na dwóch pasach, nie zdÄ żył nawet uciec na ten prawy. Przyspieszał wychodzÄ c z zakrÄtu, a że odległoć nieduża - to zanim zdjÄ ł nogÄ z gazu na hamulec, już prawie było po ptokach. megrims, z rÄkÄ na sercu - ile miałeĹ? "Na oko" to 100-120 najmarniej ;-) -- Pozdro Massai 46 |
Data: Wrzesien 29 2011 22:22:41 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Stefan Szczygielski | W dniu 29.09.2011 22:03, Massai pisze: Marek GiżyĹski wrote: Ja bym siÄ oĹmielił stwierdziÄ, że nawet gorzej - goni w stronÄ tej prawie nieruchomej przeszkody ,,po psiej krzywej''. OczywiĹcie nie specjalnie, ale w wyniku złej decyzji i złego przyzwyczajenia do mykania w koło wszystkich wozem o relatywnie za dużej mocy i możliwoĹciach. S. 47 |
Data: Pa?dziernik 01 2011 09:52:54 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Marek GiĹźyĹski | Gdyby spryciarz nie skrÄcał ze Ĺrodkowego w prawo to także nic by Prawda. PrzeszkodÄ. :)
Ja jestem odmiennego zdania. OminÄ łby go po prawej i tyle. Przyspieszał wychodzÄ c z zakrÄtu, a że odległoć nieduża - to Prawie robi różnicÄ. ;-)
Mam podobne odczucia co do megrimsowej prÄdkoĹci. m. 48 |
Data: Pa?dziernik 01 2011 15:26:12 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Massai | Marek GiżyĹski wrote: > > Gdyby spryciarz nie skrÄcał ze Ĺrodkowego w prawo to także Ano. JeĹli walisz w nieruchomÄ przeszkodÄ, naprawdÄ niełatwo jest udowodniÄ winÄ przeszkody.
A wnioskujesz to na podstawie czego? Nie zdÄ żył zmieniÄ pasa. Megrims, odpuĹciłeĹ zmienianie pasa w trakcie całego zdarzenia, jak siÄ zorientowałeĹ że on zjeżdża w prawo?
Jak widaÄ nie zrobiło - wyhamowaÄ nie zdołał... -- Pozdro Massai 49 |
Data: Pa?dziernik 01 2011 21:45:30 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: to | begin Massai A wnioskujesz to na podstawie czego? Nie zdÄ żył zmieniÄ pasa. Megrims, Próba odbicia w lewo (o ile w ogóle ominÄ łby tego z przodu) zakoĹczyłaby siÄ prawdopodobnie w najlepszym razie na pasie zieleni. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 50 |
Data: Pa?dziernik 02 2011 00:14:36 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: kogutek | to napisał(a): begin MassaiPrzy pięćdziesięciu na godzinę? Jak by jechał z maksymalną dopuszczalną w tamtym miejscu prędkością. To samochód jakim jechał zahamuje na drodze równej dwu swoim długościom. Z tego zdarzenia wynika morał. Trzeba kupić kamerkę. I wcale nie taką za tysiąc. Wystarczy taka w breloczku za dwie i pół dychy. Minimum dwie trzeba kupić. Jedną na gumę do żucia przykleić do przedniej szyby a drugą do tylnej. Mogą filmować w rozdzielczości 360x240. I trzeba jeszcze postawić więcej fotoradarów, kamer mierzących średnią. Podoba mi się że za gadanie przez komórkę jest 5 punktów. Niech debile nałapią punktów to się uspokoją. A jak by sytuacja wyglądała tam tak. Tym co skręca ze środkowego pasa nie jest jakiś anonim tylko Ty. Wiesz że musisz sporo naddać bo się nie zmieścisz. Przepuściłeś wszystkich. Włączyłeś kierunkowskaz. W lusterku widzisz że nic nie ma. Tam jest łuk i nie widać. Ale odległoś do łuku jest na tyle duża że każdy jak będzie jechał z dopuszczalną w tym miejscu prędkością to zdąży zahamować. Jak już prawie wjechałeś do dostałeś strzała w bok. Też byś miał wyrzuty sumienia że ktoś trawnik by zaliczył jak by Cie po lewej ominął? Przy pięćdziesięciu tam nie ma możliwości żeby wypaść z drogi. Przy sześćdziesięciu to też nie jest możliwe. Przy prędkości z jaką walący jechał to jak by ten co dostał nie skręcał tylko jechał bardzo wolno do przodu też by dostał. Słyszysz na filmie żeby próbował hamować? O tym czy sygnalizował zamiar zmiany pasa nie mam zdania. Inni podobno nie słyszeli tykania kierunkowskazu. Po zatrzymaniu słychać że tykają awaryjne. Nigdzie się nie doczytałem że ten co przywalił napisał " z odpowiednim wyprzedzeniem, zanim zacząłem zmieniać pas sygnalizowałem zamiar zmiany pasa". Ten co dostał może popełnił wykroczenie, a może nie popełnił. Ale sprawcą kolizji na pewno nie jest. Policjanci musieli kogoś ukarać albo wskazać winnego. Im to obojętne który. Mandat ma przyjąć. Żeby dostać podpis na mandacie to umierającemu rękę na długopisie są w stanie przytrzymać. Jeden dał się zastraszyć i przyjął na klatę odpowiedzialność. W sądzie inaczej by to mogło wyglądać. Wynika z tego wniosek. Jak się komuś coś takiego przytrafi, że nie będzie pewien czy jego wina. To powiedzieć policjantom żeby się odpierdolili bo go boli głowa i będzie rzygał. Z` mandatem niech przyjdą jak lekarz uzna że jest zdrowy. Da to trochę czasu na przeanalizowanie sytuacji i poszukanie przyczyny zdarzenia. Jak by ten co dostał potrafił udowodnić że ten co przywalił nie sygnalizował z odpowiednim wyprzedzeniem zamiaru zmiany pasa i jechał o 5/h za szybko to by nie był sprawcą zdarzenia. Dam sobie fiuta w talarki pociąć że nie sygnalizował zamiaru zmiany pasa. Nie miał na to czasu. O prędkości ktoś pisał pisał że policzył. Była wyższa od maksymalnej dopuszczalnej w tym miejscu. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 51 |
Data: Pa?dziernik 03 2011 00:10:08 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: to | begin kogutek Przy piÄÄdziesiÄciu na godzinÄ? Jak by jechał z maksymalnÄ dopuszczalnÄ A jakby, a srakby. GdybaÄ można w nieskoĹczonoć. BezpoĹrednia przyczyna to dziki manewr tego z przodu i tyle. Z tego zdarzenia wynika morał. Trzeba kupiÄ Ja jakoĹ nie czujÄ potrzeby. I trzeba jeszcze postawiÄ wiÄcej fotoradarów, kamer mierzÄ cych Już dawno udowodniono, że rozprasza sama rozmowa przez telefon, a nie trzymanie komórki w rÄce. ZresztÄ co z tego, że rozprasza? A jak by sytuacja wyglÄ dała tam Ja bym tak nie jechał. Wiesz że musisz sporo naddaÄ bo siÄ nie zmieĹcisz. PrzepuĹciłeĹ Opisana wyżej sytuacja nie ma nic wspólnego z tym, co widaÄ na filmie, wiÄc nie bÄdÄ siÄ do niej odnosił. Przy piÄÄdziesiÄciu tam nie ma możliwoĹci żeby wypać z drogi. Bzdura. Słyszysz na filmie żeby próbował hamowaÄ? OczywiĹcie, że tak. I to ostro. W sÄ dzie inaczej by to mogło wyglÄ daÄ. Nie sÄ dzÄ. Ten z przodu złamał kilka przepisów, co jest oczywiste dla każdego, kto zna PoRD. Wynika Wniosek powinien płynÄ Ä taki, że nie należy skrÄcaÄ jak pizda z prÄdkoĹciÄ 20 km/h z pomiÄdzy Ĺrodkowego i lewego pasa w prawo, jak widaÄ auto kilkadziesiÄ t metrów z tyłu. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 52 |
Data: Pa?dziernik 03 2011 09:33:15 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: kogutek | to napisał(a): begin kogutekMasz racje. Jakby, srakby to bez sensu. Miał maksymalnie jechać pięćdziesiąt. Więcej można ale nie wolno. Nie lubię tego miejsca. Niby jest w porządku ale jak mam możliwość to je omijam. Na zdjęciu z góry wygląda fajnie. Ale jak tamtędy jadę to bardzo uważam. Ten co dostał nie był sprawcą. Takie jest moje zdanie. W tym co robił nie widzę żadnych specjalnych udziwnień. Jak by się nic nie stało to nadgorliwy policjant może by mu dał stówkę a może nie. Niedawno ktoś założył temat że sąd stwierdził że pijany nie był sprawcą wypadku. Niby sprawa oczywista. Każdy pijak to złodziej i każdy jest sprawcą wypadku. Znam to miejsce. Tamtędy wyjeżdża się na ulicę wyjazdową na Katowice. Od zjazdu z ronda do miejsca kiedy trzeba być na lewym pasie żeby skręcić na Katowice jest z 200 metrów. Od miejsca gdzie było zdarzenie w zależności od pory dnia od 0 do 100 metrów. Żeby na tak krótkim odcinku rozwijać prędkość przyświetlną to trzeba być zwyczajnie jebniętym. Jak by trafiony potrafił udowodnić że ten co trafił nie sygnalizował z odpowiednim wyprzedzeniem zamiaru zmiany pasa i że jechał więcej niż było wolno to sprawcą by nie był. Każdy biegły by to stwierdził. Biegły by również stwierdził że faktyczny sprawca ma bardzo małe umiejętności. Bo ma. Widać to na filmie. To typowy zapierdalacz trasowy. Potrafi od punktu A do punktu B poza miastem. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 53 |
Data: Pa?dziernik 03 2011 13:08:20 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Jarek Andrzejewski | On Mon, 3 Oct 2011 09:33:15 +0000 (UTC), "kogutek" to miejsce. Tamtędy wyjeżdża się na ulicę wyjazdową na Katowice. Od zjazdu z eee, jakieś herezje piszesz. Od przejścia przez Broniewskiego przy Rydza Śmigłego do ronda przy Kilińskiego (gdzie trzeba zająć lewy lub środkowy pas) jest 570 m. Jeśli zajmiesz prawy, to jeszcze masz prawie 400 m, żeby przed skrzyżowaniem ze Rzgowską zmienić go na pas do skrętu w lewo. 54 |
Data: Pa?dziernik 03 2011 13:12:53 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Jarek Andrzejewski | On Mon, 03 Oct 2011 13:08:20 +0200, Jarek Andrzejewski Jeśli zajmiesz prawy, to jeszcze masz prawie 400 m, żeby przed dla jasności (mój błąd)i: prawy z tych dwóch (ten "rzeczywiście" prawy wyjeżdża w Kilińskiego) 55 |
Data: Pa?dziernik 03 2011 20:34:45 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: kogutek | Jarek Andrzejewski napisał(a): On Mon, 3 Oct 2011 09:33:15 +0000 (UTC), "kogutek"Masz`rację. Popatrzyłem na fotkę z góry i te dwa ronda są jak bliźniaki. Wydawało mi się że to było pomiędzy Kilińskiego a Rzgowską. Ale to i tak nic nie zmienia. Jak by jechał 60 to by się nic nie stało. Sam napisał że miał 7 jako pierwszą cyfrę. Obstawiam że to blisko 80 było. Ile można zaoszczędzić czasu na pięciuset metrach. Jak dobrze pójdzie to 10 sekund. Przy Rzgowskiej są światłą. Trafienie na zielone jest jak 1 do 5 albo i mniej. Trzeba mieć wrzoda na mózgu wielkości malej pomarańczy żeby takie oszczędności robić. Dla mnie winny jest ten co przywalił. Zapierdalał, nie sygnalizował bo nie miał kiedy. Z hamowaniem też na filmie cienko. Ten co dostał nie powinien przyznawać się do winy. Jest winny beznadziejnego zachowania. Ale to nie ono doprowadziło do zdarzenia. Nie było jedynym i najważniejszym powodem. W sądzie przeczesali by faktycznego sprawcę gęstym grzebykiem. Za samo przekroczenie dopuszczalnej w tym miejscu prędkości o 1,6 raza miał by ciepło w portkach. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 56 |
Data: Pa?dziernik 04 2011 11:22:16 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Jarek Andrzejewski | On Mon, 3 Oct 2011 20:34:45 +0000 (UTC), "kogutek" czasu na pięciuset metrach. Jak dobrze pójdzie to 10 sekund. Przy Rzgowskiej nie znam tras megrimsa, ale nie podejrzewam, żeby miał rozpisane co do sekund wszystkie skrzyżowania ze światłami na paruset km :-) Ale zgadzam się z oceną, że przekozaczył. -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski 57 |
Data: Pa?dziernik 03 2011 11:40:12 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Myjk | 03 Oct 2011 00:10:08 GMT, to A jakby, a srakby. GdybaÄ można w nieskoĹczonoć. BezpoĹrednia przyczyna Jaki dziki? Gdyby wyjechał na Ĺrodek (bo inaczej by siÄ nie mógł wytarabaniÄ nie niszczÄ c sobie auta o słupki) a nastÄpnie zmienił szybko pas na prawy i mergims wjechałby mu w tyłek, to też byłby "dziki" manewr? Bez przesady. -- Pozdor Myjk xcarlink *MP3* player http://xcarlink.pl 58 |
Data: Pa?dziernik 03 2011 09:50:20 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: to | begin Myjk Jaki dziki? Gdyby wyjechał na Ĺrodek (bo inaczej by siÄ nie mógł Po pierwsze można tam skrÄciÄ z prawego. Po drugie ten goć nie skrÄcał nawet ze Ĺrodkowego, tylko był już czÄĹciowo na lewym! Po trzecie nawet jeĹli nie umiał skrÄcaÄ, to powinien zaniechaÄ prób skrÄt przez prawy pas widzÄ c, że tuż za nim jedzie auto, bo skoro miał prÄdkoć bliskÄ zeru, to było oczywiste, że za sekundÄ bÄdzie wyprzedzany. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 59 |
Data: Pa?dziernik 03 2011 12:12:44 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Myjk | 03 Oct 2011 09:50:20 GMT, to Jaki dziki? Gdyby wyjechał na Ĺrodek (bo inaczej by siÄ nie mógłPo pierwsze można tam skrÄciÄ z prawego. Po drugie ten goć nie skrÄcał Po pierwsze, pisałem o _wyjeżdżaniu_ z "parkingu" na ulicÄ. Po drugie prawy pas był wolny w momencie rozpoczÄcia manewru. Gdyby chciał po prostu zmieniÄ pas na prawy, nie miał szans zauważyÄ megrimsa w prawym lusterku, bo ten za wyprzedzanie wziÄ ł siÄ w ostatnim możliwym momencie. Po trzecie, pytałem właĹnie o analogicznÄ sytuacjÄ przy zmianie pasa ruchu. -- Pozdor Myjk xcarlink *MP3* player http://xcarlink.pl 60 |
Data: Wrzesien 30 2011 00:13:56 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: jerzu | On Thu, 29 Sep 2011 20:22:13 +0200, neoniusz A z reszta, zaraz ktos to pewnie pokaze na google maps. O ile dobrze kojarze, to jest to to miejsce: http://mapy.zumi.pl/,Łódź_,,19.4872385,51.7328078,3,1a,index.html -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.waw.pl GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 61 |
Data: Wrzesien 30 2011 13:18:21 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Marcin Stankiewicz | Dnia Fri, 30 Sep 2011 00:13:56 +0200, jerzu na pl.misc.samochody On Thu, 29 Sep 2011 20:22:13 +0200, neoniusz A z reszta, zaraz ktos to pewnie pokaze na google maps. O ile dobrze kojarze, to jest to to miejsce: Dokładnie :) I tamten wjazd wcale nie jest ze skosa. ZTCP to tam wjazu teroretycznie nie na wcale - kiedyś postawili tam słupki, ale ktoś część wykopał. I kilka zdjęć : http://expressilustrowany.pl/zderzenie-dwoch-mercedesow-na-ul-broniewskiego-zdjecia,artykul.html?material_id=4e8499b49a22dd5a10000000 -- Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ] m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl "Czas przyspiesza z biegiem lat w pewnej funkcji stałej. Arthur Schopenhauer" 62 |
Data: Wrzesien 30 2011 13:32:21 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: DoQ | W dniu 30-09-2011 13:18, Marcin Stankiewicz pisze: http://expressilustrowany.pl/zderzenie-dwoch-mercedesow-na-ul-broniewskiego-zdjecia,artykul.html?material_id=4e8499b49a22dd5a10000000 Eee miała być kasacja, a jakoś nie wygląda tragicznie :) Pozdrawiam Paweł 63 |
Data: Wrzesien 30 2011 21:26:17 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Pa_blo |
Eee miała być kasacja, a jakoś nie wygląda tragicznie :) Bedzie musial teraz jezdzic bitym... -- Picasso 64 |
Data: Wrzesien 30 2011 21:38:46 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: megrims | W dniu 2011-09-30 21:26, Pa_blo pisze:
aj tam aj tam 65 |
Data: Wrzesien 30 2011 13:36:20 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: MZ | W dniu 2011-09-30 13:18, Marcin Stankiewicz pisze: I kilka zdjęć :Skoro wywaliło 9 jaśków to pewnie w środku faktycznie masakra, ale z zewnątrz to na szkodę całkowitą nie wygląda. Poznańscy magicy z zagłębia metaloplastyki z pewnością oba znów wprowadzą do obiegu. -- MZ 66 |
Data: Wrzesien 30 2011 13:37:36 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Cavallino | Użytkownik "MZ" napisał w wiadomości W dniu 2011-09-30 13:18, Marcin Stankiewicz pisze: Drugi też był z Poznania? 67 |
Data: Wrzesien 30 2011 13:45:15 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: MZ | W dniu 2011-09-30 13:37, Cavallino pisze: Użytkownik "MZ" napisał w wiadomości Czy to ważne? Jeśli faktycznie TU stwierdzi szkodę całkowitą (chociażSkoro wywaliło 9 jaśków to pewnie w środku faktycznie masakra, ale z nie wiadomo co się stało w środku w tym drugim) to auta pójdą na aukcję, a tam kupują firmy z całej Polski. Likwidując kiedyś szkodę na czteromiesięcznej Astrze (znajoma wymusiła na skręcie, szkoda całkowita bo i poduchy i bok i pół komory silnikowej a auto raptem 4k km nastukane) usłyszałem od gościa w TU że właśnie z Poznania i okolic przyjeżdża najwięcej firm po takie auta. TU się nie opłaca naprawiać - im jak najbardziej tak. Chociaż z tym AMG to może być kłopot, zbyt charakterystyczne. -- MZ 68 |
Data: Wrzesien 30 2011 13:52:27 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Cavallino | Użytkownik "MZ" napisał w wiadomości W dniu 2011-09-30 13:37, Cavallino pisze: Nie, ale myślałem że coś wiesz. Jeśli faktycznie TU stwierdzi szkodę całkowitą (chociaż Zagłębie takich naprawiaczy to raczej dalsze okolice, a nie sam Poznań, czyli w promieniu 50-100 km od Poznania (Gniezno, Wrześni, Jarocin i dalej na zachód). Ale może być tak że duża część idzie do nich przez jakieś centra aut powypadkowych np. w Wysogotowie. TU się nie opłaca naprawiać - Nie od tego są. im jak najbardziej tak. Chociaż z tym AMG to może być kłopot, zbyt To się sprzeda trochę dalej... ;-) 69 |
Data: Pa?dziernik 01 2011 15:23:40 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Massai | MZ wrote: W dniu 2011-09-30 13:37, Cavallino pisze: Wbrew pozorom mogłoby być ważne ;-) Tu akurat uderzony to jakieś starsze auto, więc raczej nie w leasingu, ale gdyby pechowo się okazało że leasingowane w jednej firmie, to z odszkodowaniem mogłyby być niezłe siupy ;-) -- Pozdro Massai 70 |
Data: Wrzesien 29 2011 20:52:20 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: kor_nick | Jak wyszło 9 jaĹków, to jest raczej kasyno. Teraz grzecznie wracam masz dziwne przyzwyczajenie wyprzedzania z prawej. 71 |
Data: Wrzesien 30 2011 13:30:32 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Bydlę | On 2011-09-29 20:52:20 +0200, "kor_nick" said: Jak wyszło 9 jaśków, to jest raczej kasyno. Teraz grzecznie wracam Prawo zezwala. ;>>> -- Bydlę 72 |
Data: Wrzesien 30 2011 13:36:04 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Cavallino | Użytkownik "Bydlę" napisał w wiadomości On 2011-09-29 20:52:20 +0200, "kor_nick" said: Ale jednak trzeba się wystrzegać lub chocby próbować to ograniczać. Dlaczego - było na filmiku. 73 |
Data: Pa?dziernik 01 2011 00:47:34 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: kor_nick |
On 2011-09-29 20:52:20 +0200, "kor_nick" said: niby zezwala oczywiście ale.. na filmie widać że był to odruch wręcz bezwarunkowy, a to już daje do myślenia. 74 |
Data: Wrzesien 30 2011 22:55:21 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: to | begin kor_nick niby zezwala oczywiĹcie ale.. na filmie widaÄ że był to odruch wrÄcz Skoro goć był na Ĺrodkowym i zjeżdżał na lewy to niby po jakim pasie miał go megrims wyprzedził? A że nagle odbił pod ostrym kÄ tem w prawo to był dzwon. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 75 |
Data: Pa?dziernik 01 2011 01:04:02 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: PrzemysĹaw Czaja |
Skoro goć był na Ĺrodkowym i zjeżdżał na lewy to niby po jakim pasie Jak już siÄ chwalisz, że oglÄ dasz film klatka po klatce, to może byĹ tak zauważył _PRAWY_kierunkowskaz? 76 |
Data: Wrzesien 30 2011 23:31:34 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: to | begin Przemysław Czaja Skoro goć był na Ĺrodkowym i zjeżdżał na lewy to niby po jakim pasie Masz na myĹli to jedno migniÄcie już podczas wykonywania manewru? -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 77 |
Data: Pa?dziernik 01 2011 00:47:26 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: kogutek | Przemysław Czaja napisał(a): No i co z tego że włączył. Włączył na tak krótko przed manewrem że nie dał szansy na reakcję. Inna sprawa że obydwaj to picki grochowe. Jak by tamten stał bo by mu na przykład silnik zgasł to i tak by dostał. Tylko że w tył. Ten co przywalił miał zwyczajnego farta. Gdyby ubezpieczenie OC było oparte na ekonomi to ten co przywalił grosza by nie dostał. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 78 |
Data: Pa?dziernik 01 2011 13:53:40 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Bydlę | On 2011-10-01 00:47:34 +0200, "kor_nick" said:
Takim odruchem nazwałbym stanięcie na hamulcu - czego nikt z oglądających moich kolegów nie zauważył na filmie. (oczywiście może być tak, iż to pojazd takiej klasy, że nie nurkuje przy awaryjnym hamownaiu, ABS nie wydaje żadnych dźwięków tak samo jak opony na asfalcie - zrobiliśmy próbę (gwałtownego hamowania) jednym 100-konnym bmw, jednym 200-konnym hyundaiem i 180-konnym mercedesem klasy E i nie udało nam się uzyskać efektu jak z filmu (czyli braku widocznej i słyszalnej reakcji pojazdu na hamowanie) a to już daje do myślenia. No... -- Bydlę 79 |
Data: Pa?dziernik 01 2011 21:43:42 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: to | begin BydlÄ (czyli braku Może lepiej udaÄ siÄ do laryngologa? Lekkie popiskiwanie opon jest wyraźnie słyszalne. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 80 |
Data: Wrzesien 29 2011 21:33:22 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: LEPEK | W dniu 2011-09-29 20:09, megrims pisze: Urodziny mam zajebiste. No to jest nas dwóch. Też mam dzisiaj urodziny i też chujowe... Pozdr, -- L E P E K Pruszcz GdaĹski no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 81 |
Data: Wrzesien 29 2011 22:38:31 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: MichaĹ BaszyĹski | W dniu 2011-09-29 21:33, LEPEK pisze: W dniu 2011-09-29 20:09, megrims pisze: a ja imieniny. I takiego domu domu wariatów/dyrekcji cyrku w budowie dawno nie miałem.. JakiĹ ciekawy dzieĹ ;-) -- Pozdr. Michał 82 |
Data: Wrzesien 29 2011 23:08:30 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: LEPEK | W dniu 2011-09-29 22:38, Michał BaszyĹski pisze: a ja imieniny. Aha - imieniny to ja dzisiaj też mam :) Też Michał :) Pozdr, -- L E P E K Pruszcz GdaĹski no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 83 |
Data: Wrzesien 30 2011 07:40:22 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Myjk | Thu, 29 Sep 2011 23:08:30 +0200, LEPEK a ja imieniny.Aha - imieniny to ja dzisiaj też mam :) Też Michał :) Ja też miałem, i też zrÄ bane. Katar mi siÄ w zatoki przypałÄtał. -- Pozdor Myjk xcarlink *MP3* player http://xcarlink.pl 84 |
Data: Pa?dziernik 03 2011 21:01:51 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Thu, 29 Sep 2011 20:03:21 +0200, Cavallino napisał(a): Ten filmik powinien być poglądowy dla buraków którzy uwielbiają blokowanie Można. Tylko trzeba umieć. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 85 |
Data: Wrzesien 29 2011 20:05:39 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | W dniu 2011-09-29 19:53, megrims pisze: No i c63 nie dojechało do Katowic. Manewry kolesia jakieĹ mocno dziwne. Dobrze widzÄ, że mrugał wpierw lewym kierunkiem? Stawiam na jego winÄ i poczekam aż sam opowiesz o działaniach Policji. Co z leasingiem? Ztcw szkoda całkowita przy aucie w leasingu to problematyczna sprawa. Chociaż - Tobie siÄ już koĹczył, oidp. -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a roĹnie popyt na ĹwiÄty spokój." 86 |
Data: Wrzesien 29 2011 20:15:29 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Lewis | W dniu 2011-09-29 20:05, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: W dniu 2011-09-29 19:53, megrims pisze: No właĹnie wyglÄ da to jakby wyjechał z parkingu (zjeżdżał z prawego pasa na lewy) i chciał wjechaÄ na stacjÄ (chyba) ale zrobił sobie szeroki łuk żeby to wielkie BMW siÄ zmieĹciło. Albo chciał skrÄciÄ gdzieĹ w lewo i nagle siÄ rozmyĹlił... -- CzÄĹci do A6 C4 sprzedam http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697 Pozdrawiam Lewis 87 |
Data: Wrzesien 29 2011 20:14:39 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: megrims | W dniu 2011-09-29 20:05, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: W dniu 2011-09-29 19:53, megrims pisze: Ĺeb mnie napierdala. To drugie to MB C220 cdi. Ma OC w Aviva - siÄ zapłaczÄ . Leasingu zostało 10 rat. A dzisiaj mam urodzinki. Sprawce ukarali mandatem, jego wina bez dyskusji. Policja film zobaczyła to im kopary opadły. Lekki szok pomału przechodzi. ps. Miło było poznaÄ Cavallino. Okazało siÄ, że kiedyĹ razem pracowaliĹmy. 88 |
Data: Wrzesien 29 2011 20:18:31 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Cavallino | Użytkownik "megrims" napisał w wiadomoĹci news: ps. Miło było poznaÄ Cavallino. Mnie również było miło, a moja kobita siÄ pewnie ucieszy z nowej naklejki na ceeda. ;-) Okazało siÄ, że kiedyĹ Jak słusznie zauważyłeĹ - Ĺwiat jest mały, cały czas mnie zadziwia jak bardzo. 89 |
Data: Wrzesien 29 2011 20:21:54 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Cavallino | Użytkownik "megrims" napisał w wiadomoĹci news: Ĺeb mnie napierdala. SiÄ nie ma co dziwiÄ, nieźle grzmotnÄ łeĹ o poduchÄ pewnie. Idź do lekarza po skierowanie na jakieĹ przeĹwietlenia, czy inne konsultacje, koniecznie lecz siÄ dłużej niż tydzieĹ, bÄdÄ podstawy do zainkasowania zadoćuczynienia za cierpienia. 90 |
Data: Wrzesien 30 2011 09:45:30 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: J.F | Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomoĹci grup Ĺeb mnie napierdala. SiÄ nie ma co dziwiÄ, nieźle grzmotnÄ łeĹ o poduchÄ pewnie. Nie wiem czy nasze sady to uznaja, a przynajmniej w satysfakcjonujacej wysokosci. A chyba sie nie da od razu do pozwu dolaczyc cierpienia na widok zasadzonego odszkodowania :-) Taka uwaga ogolna na podobne przypadki - nie szarzowac, wzywac pogotowie albo samemu jechac do najblizszego sklepu ortopedycznego i zalozyc sobie kolnierz. Tam moga byc drobne wylewy i przepukliny, widoczne dopiero na rezonansie, krecenie szyja pogarsza sprawe. P.S. Przyjezdza pogotowie, zaklada kolnierz, odstawiaja do szpitala, zdejmuja kolnierz, szpital zaklada swoj, przeswietla ... nie widzimy nic wyraznego, przez tydzien prosze chodzic w kolnierzu, ale ten zdejmujemy bo jest nasz, kupi pan sobie swoj. W sobote o 3 rano :-) J. 91 |
Data: Wrzesien 30 2011 10:00:18 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Cavallino | Użytkownik "J.F" napisał w wiadomoĹci Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomoĹci grup Ja byłem usatysfakcjonowany nawet odszkodowaniem przyznanym przez ubezpieczyciela. Inna sprawa, że nic z dłuższymi skutkami mi nie było, coĹ leczonego latami pewnie sprawia wiÄcej problemów. Taka uwaga ogolna na podobne przypadki - nie szarzowac, wzywac pogotowie albo samemu jechac do najblizszego sklepu ortopedycznego i zalozyc sobie kolnierz. Tam moga byc drobne wylewy i przepukliny, widoczne dopiero na rezonansie, krecenie szyja pogarsza sprawe. Dokładnie - ja po strzale w tył nic nie czułem, a nastÄpnego dnia nie mogłem głowÄ krÄciÄ. 92 |
Data: Wrzesien 30 2011 10:37:49 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: J.F | Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomoĹci grup Idź do lekarza po skierowanie na jakieĹ przeĹwietlenia, czy inne konsultacje, koniecznie lecz siÄ dłużej niż tydzieĹ, bÄdÄ podstawy do zainkasowania zadoćuczynienia za cierpienia. Ja byłem usatysfakcjonowany nawet odszkodowaniem przyznanym przez ubezpieczyciela. Za _cierpienie_ ? Czyli np za to ze przez pol roku cie przy chodzeniu noga boli ? Nie mylic z niezdolnoscia do pracy, trwalym uszczerbkiem na zdrowiu, kosztem rehabilitacji itp. Albo np w wyniku wypadku nie moge juz uprawiac ulubionego sportu - hobbystycznie. Ile to jest warte ze nie moge juz konno jezdzic, na czym zaoszczedze 500zl miesiecznie ? :-) J. 93 |
Data: Wrzesien 30 2011 10:48:27 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Cavallino | Użytkownik "J.F" napisał w wiadomoĹci news: Ja byłem usatysfakcjonowany nawet odszkodowaniem przyznanym przez ubezpieczyciela. Tak. Nie mylic z niezdolnoscia do pracy, trwalym uszczerbkiem na zdrowiu, kosztem rehabilitacji itp. OczywiĹcie nie mylÄ, koszty rehabilitacji (masaży) też pokryli. 94 |
Data: Wrzesien 30 2011 20:22:54 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: J.F. | Dnia Fri, 30 Sep 2011 10:48:27 +0200, Cavallino napisał(a): Użytkownik "J.F" napisał w wiadomości news: I ile sie nalezy za cierpienie ? Bo pyralgina tania jest :-) J. 95 |
Data: Wrzesien 30 2011 20:31:59 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Cavallino | Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości Dnia Fri, 30 Sep 2011 10:48:27 +0200, Cavallino napisał(a): Nie tak mało, dali ponad 2 koła za 10 masażyków pleców i karku. ;-) 96 |
Data: Wrzesien 30 2011 20:56:27 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: megrims | W dniu 2011-09-30 20:31, Cavallino pisze: Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości A masażyk z happy endem (z niespodzianką) czy bez? :D 97 |
Data: Pa?dziernik 01 2011 10:21:28 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Cavallino | Użytkownik "megrims" napisał w wiadomości news: Nie tak mało, dali ponad 2 koła za 10 masażyków pleców i karku. ;-) Nie - te były prawdziwe, w przychodni rehabilitacyjnej, bo szyja naprawdę bolała przez kilka dni. Ale może zawczasu powinienem pomyśleć o innej? ;-) 98 |
Data: Wrzesien 30 2011 22:52:16 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: J.F. | Dnia Fri, 30 Sep 2011 20:31:59 +0200, Cavallino napisał(a): Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości Ale mialo nie byc za masaze, tylko za to ze cie przez miesiac kark bolal. J. 99 |
Data: Pa?dziernik 01 2011 10:24:42 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Cavallino | Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości Dnia Fri, 30 Sep 2011 20:31:59 +0200, Cavallino napisał(a): Kark mnie bolał przez kilka dni, a i to nie wiem czy nie od złego spania. No i za to dali, te masaże to była po prostu rehabilitacja, za którą również zwrócili. 100 |
Data: Wrzesien 29 2011 20:22:20 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Lewis | W dniu 2011-09-29 20:14, megrims pisze: W dniu 2011-09-29 20:05, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: To w sumie wyszło jeszcze pozytywnie. Kurcze a na pierwszy rzut oka wyglÄ da jak BMW 5 E60. Połóż siÄ do szpitala mów że masz zawroty, bóle głowy (wstrzÄ Ĺnienie pnia mózgu) tego w sumie nie da siÄ stwierdziÄ czy faktycznie czy symulujesz a kolejne "kilka groszy" siÄ uzyska. -- CzÄĹci do A6 C4 sprzedam http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697 Pozdrawiam Lewis 101 |
Data: Wrzesien 29 2011 20:24:42 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Cavallino | Użytkownik "Lewis" napisał w wiadomoĹci news: Połóż siÄ do szpitala mów że masz zawroty, bóle głowy (wstrzÄ Ĺnienie pnia mózgu) tego w sumie nie da siÄ stwierdziÄ czy faktycznie czy symulujesz a kolejne "kilka groszy" siÄ uzyska. Wiesz, powinien daÄ siÄ obejrzeÄ tak czy tak, bo z głowÄ żartów nie ma, a kolega niÄ zarabia na życie. A już szczególnie, że jest możliwoć zrobiÄ to na koszt ubezpieczyciela przeciwnika, wiÄc nie trzeba siÄ szczypaÄ jakimiĹ kolejkami czy innym nfz. 102 |
Data: Wrzesien 30 2011 09:19:05 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: | Użytkownik "Lewis" napisał w wiadomoĹci Połóż siÄ do szpitala mów że masz zawroty, bóle głowy (wstrzÄ Ĺnienie pnia mózgu) tego w sumie nie da siÄ stwierdziÄ czy faktycznie czy symulujesz a kolejne "kilka groszy" siÄ uzyska. Nie wstyd Ci tak publicznie namawiaÄ do oszustwa? Echh... i jak w tym kraju ma byÄ dobrze. 103 |
Data: Wrzesien 30 2011 10:20:09 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Lewis | W dniu 2011-09-30 09:19, bma pisze: Użytkownik "Lewis" napisał w wiadomoĹci Powiedział że głowa boli? Powiedział. WiÄc możliwe że boli naprawdÄ. Zawroty głowy? MogÄ pojawiÄ siÄ i kilka dni później. Sam miałem kiedyĹ poważny wypadek i sam dostałem takie rady (od prawnika) żeby ić do szpitala niech siÄ wszystko wyklaruje, do tego wspomniał że wstrzÄ Ĺnienie pnia mózgu jest praktycznie nie do zbadania czy jest faktycznie czy symulowane, do tego doć mocny dzwon to prawie pewny jakiĹ poważniejszy uraz niż szok... U mnie skoĹczyło siÄ na przeziÄbieniu... -- CzÄĹci do A6 C4 sprzedam http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697 Pozdrawiam Lewis 104 |
Data: Wrzesien 30 2011 14:45:19 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Pszemol | "Lewis" wrote in message W dniu 2011-09-30 09:19, bma pisze: Wszyscy dobrze wiedza, lacznie z Toba, do czego namawiales go. Kogo tu probujesz balamucic? 105 |
Data: Wrzesien 29 2011 21:15:10 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Pszemol | "Lewis" wrote in message Ĺeb mnie napierdala. To drugie to MB C220 cdi. Wszyscy w Polsce tacy uczciwi ? Honor i Ojczyzna, panowie? 106 |
Data: Wrzesien 29 2011 22:06:58 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2011-09-29, megrims wrote: Łeb mnie napierdala. To drugie to MB C220 cdi. No to prezent dostałeś sporej wartości, przecież to Ty jesteś winien spowodowania tego wypadku. Krzysiek Kiełczewski 107 |
Data: Wrzesien 29 2011 20:15:33 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Massai | Krzysiek Kielczewski wrote: On 2011-09-29, megrims wrote: Eee, skoro jest w leasingu, to popłynął, odszkodowanie weźmie leasingodawca. -- Pozdro Massai 108 |
Data: Wrzesien 29 2011 22:21:05 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2011-09-29, Massai wrote: No to prezent dostałeś sporej wartości, przecież to Ty jesteś winien Cóż, po obejrzeniu tego filmiku to mi go nie szkoda. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski 109 |
Data: Wrzesien 29 2011 22:23:39 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Myjk | Thu, 29 Sep 2011 20:15:33 +0000 (UTC), Massai Eee, skoro jest w leasingu, to popłynÄ ł, Co znaczy popłynÄ ł? -- Pozdor Myjk xcarlink *MP3* player http://xcarlink.pl 110 |
Data: Wrzesien 30 2011 07:10:45 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Massai | Myjk wrote: Thu, 29 Sep 2011 20:15:33 +0000 (UTC), Massai To znaczy że dla wiÄkszoĹci biorÄ cych samochody w leasing, jest on formÄ kredytu. Mało kto u nas na serio bierze pod uwagÄ "naturalny" model wykorzystania leasingu, czyli nie wykupywanie samochodu od leasingodawcy, tylko podpisywanie nowej umowy leasingu. Owszem, czasem zdaża siÄ że w ten sposób sÄ traktowane samochody leasingowane - ale raczej nie tej klasy. A dokładniej - popłynÄ ł bo zapłacił jakieĹ 80-85% wartoĹci samochodu za użytkowanie go przez 2 lata. Drogo jak cholera... -- Pozdro Massai 111 |
Data: Wrzesien 30 2011 09:53:36 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: J.F | Użytkownik "Massai" napisał w wiadomoĹci > Eee, skoro jest w leasingu, to popłynÄ ł, To znaczy że dla wiÄkszoĹci biorÄ cych samochody w leasing, jest on Megrims chyba mial juz ochote sprzedac, mimo ze sie leasing nie skonczyl :-) A dokładniej - popłynÄ ł bo zapłacił jakieĹ 80-85% wartoĹci Nie calkiem taki rachunek - tylko u nas leasingodawcy maja wysokie raty i faktycznie przez te 2-3 lata wplaca sie znaczaca czesc ceny. Co tez zmusza/zacheca do wykupu po wszystkim. A tu przychodzi nieszczescie, wlasciciel zgarnia odszkodowanie i mowi "nie mamy pana auta i co pan nam zrobi" :-) Owszem, chetnie wylizemy nastepny, nowy, i od nowa raty. W "normalnym" modelu byloby to jakies 50% za 3 lata, i z tym sie po prostu najemca liczy - tyle kosztuje przyjemnosc jazdy nowym samochodem. J. 112 |
Data: Wrzesien 30 2011 18:12:45 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: czak norris | W dniu 2011-09-30 09:10, Massai pisze: A dokładniej - popłynÄ ł bo zapłacił jakieĹ 80-85% wartoĹci Leasingodawca weźmie z odszkodowania pozostałe 10 rat + wykup, a resztÄ odda megrimsowi. BTW (to nie do Massai, nie chcÄ tworzyÄ nowego posta po prostu) Po przeczytaniu wÄ tku i wypowiedzi kilku sfrustrowanych nieudaczników - zazdroć to straszna rzecz. Weźcie siÄ do roboty, zamiast wzniecaÄ powietrze to też kupicie sobie AMG i inne zabawki... -- pozdrawiam, z półobrotu ;) 113 |
Data: Wrzesien 30 2011 18:20:56 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: DoQ | W dniu 30-09-2011 18:12, czak norris pisze: zazdrość to straszna rzecz. Weźcie się do roboty, zamiast wzniecać O to chodzi - wszyscy zazdroszczą mu jaj i motocykl.. tzn. samochodu! Pozdrawiam Paweł 114 |
Data: Wrzesien 30 2011 18:33:04 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Przemysław Czaja |
zazdrość to straszna rzecz. O to chodzi - wszyscy zazdroszczą mu jaj i motocykl.. tzn. samochodu! Ja mu zazdroszczę odwagi, ja bym się bał zapierdolić w nieruchomą przeszkodę przy tej prędkości, jestem pewnien, że bym speniał, wcisnął hamulec o postawieniu auta bokiem nie wspomnę. Na spokojnie to sobie jeszcze raz przeanalizowałem i myślę, że jeśli megrim NIC by nie zrobił, tylko jechał dalej środkowym pasem to prawdopodobnie i tak by przywalił ale w bagaznik auta a nie w drzwi pasażera - i nie mówcie mi kurwa, że matka siedzi z tyłu. 115 |
Data: Wrzesien 30 2011 20:14:16 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Cavallino | Użytkownik "czak norris" napisał w wiadomoĹci W dniu 2011-09-30 09:10, Massai pisze: Aż tak dobrze to też nie działa, to nie kredyt bankowy. 116 |
Data: Wrzesien 30 2011 20:19:21 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: megrims | W dniu 2011-09-30 20:14, Cavallino pisze: Użytkownik "czak norris" napisał w wiadomoĹci Reszty to odda połowÄ. Tak jest w umowie. Chyba, że podpiszÄ nowÄ umowÄ na inne auto, to wtedy 100% zaliczajÄ jako wpłata na kolejny leasing. Ale nie wiem, czy chcÄ kolejnego mercedesa. 117 |
Data: Wrzesien 30 2011 20:34:09 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Cavallino | Użytkownik "megrims" napisał w wiadomoĹci W dniu 2011-09-30 20:14, Cavallino pisze: A to umowa standardowa, czy jakaĹ wydziwiona? Bo jeĹli to standard to niezły wałek jest, bÄdziesz dobrze ze 100 tys w plecy pewnie? Chyba, że podpiszÄ nowÄ Nie chciej, kup coĹ fajniejszego, to siÄ chÄtnie dam zaprosiÄ na przewózkÄ dajmy na to PorschawkÄ . ;-) 118 |
Data: Wrzesien 30 2011 20:51:24 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: megrims | W dniu 2011-09-30 20:34, Cavallino pisze: Użytkownik "megrims" napisał w wiadomoĹci pieniÄ dze nie sÄ najważniejsze. Liczy siÄ jeszcze złoto i nieruchomoĹci ;) Nie podaruje leasingowi tyle kasy. CoĹ wymyĹlÄ, może auto dla żony. Ale zobacz: w Leasingu bÄdzie już ca 160 kpln na wpłatÄ na nastÄpne auto. W MB Leasing o ile dobrze pamiÄtam wpłata poczÄ tkowa to od 25 do 40% wartoĹci. Czyli mamy budżet od 400 do 640 kpln :D No to można już o nowym CL 500 pomyĹleÄ. Auto dla kapeluszników. Na pewno żadnego 6.3 AMG. Jednym słowem jak siÄ sprawa wyjaĹni w kierunku szkody całkowitej to zrobimy wÄ tek: "Jakie auto dla megrims'a za 400-640 kpln" albo "Jaka zabawka dla megrims'a za 400-640 kpln" ROTFL Mercedes tak nieszczególnie mi siÄ podoba. Fakt: CL to jedyny, który na serio mi siÄ podoba. Miałem kiedyĹ przez 2 lata. Wygodne i nic do zarzucenia. C? To wole A4 E? To wole BMW5 lub A6. S? To wole A8 lub BMW7. GLK? Pomyłka. Wole X3. ML? To pomyłka całkowita. Najgorsze auto w tej klasie.
Jest to jakiĹ pomysł. GT3RS albo GT2 119 |
Data: Wrzesien 30 2011 19:47:49 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: RafaĹ Grzelak | megrims wrote: Mercedes tak nieszczególnie mi siÄ podoba. Fakt: CL to jedyny, SLS? :D -- Pozdrawiam, Rafał. rg[na]skrzynka[kropka]pl 120 |
Data: Wrzesien 30 2011 22:52:14 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: megrims | W dniu 2011-09-30 21:47, Rafał Grzelak pisze: megrims wrote: wole CL500 4-matic 121 |
Data: Pa?dziernik 02 2011 14:48:14 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | W dniu 2011-09-30 22:52, megrims pisze: W dniu 2011-09-30 21:47, Rafał Grzelak pisze: Zaszalej i kup sobie Nissana GT-R. Tylko jakiĹ zdecydowanie niekapeluszniczy z wyglÄ du jest. ;) -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a roĹnie popyt na ĹwiÄty spokój." 122 |
Data: Pa?dziernik 02 2011 18:00:38 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: megrims | W dniu 2011-10-02 14:48, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: W dniu 2011-09-30 22:52, megrims pisze: Batmobil :D Jechałem. PierdolniÄcie ma okrutne. 123 |
Data: Pa?dziernik 01 2011 18:48:44 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: Andrzej Kubiak | Dnia Fri, 30 Sep 2011 20:51:24 +0200, megrims napisał(a): "Jaka zabawka dla megrims'a za 400-640 kpln" Słownik. Może być tańszy. AK 124 |
Data: Pa?dziernik 01 2011 19:46:31 | Temat: Re: z cyklu czyja wina | Autor: megrims | W dniu 2011-10-01 18:48, Andrzej Kubiak pisze: Dnia Fri, 30 Sep 2011 20:51:24 +0200, megrims napisał(a): |