dlatego ja nie niszczę swoich negatywów ;-)
Inwestujesz w przyszłość dzieci?:)
Ja raz zniszczyłem.. i ciągle żałuję. Te, które mam, są w mojej głowie.
Wpadając na nowy trop zawsze mogę je szybko "przejrzeć" sprawdzająć czy kiedyś
otarłem się o temat. Te, których nie mam w szufladzie, są zupełnie zamglone i
ciągle gdzieś mi "umykają". To jest najgorsze. Nawet nie sam materialny
negatyw, ale niemożność jego zrozumienia.
Nie niszczcie negatywów!
marek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl