Zastanawiam sie nad zmiana auta, tym razem na nowe -
mysle o GP albo w wersji benzyna 1.2 albo dizel 1.3 75KM.

Cennikowo stoja 33.500zl i 49.500zl.

Ciekaw jestem jakie moge byc realne ceny za te modele -
jesli ktos kupil taniej prosze sie pochwalic za ile.

Jesli to ma znaczenie bede bral na raty - jakie 10.000zl
wplaty wlasnej.

q

Jakub Jewuła pisze:

Zastanawiam sie nad zmiana auta, tym razem na nowe -
mysle o GP albo w wersji benzyna 1.2 albo dizel 1.3 75KM.

Cennikowo stoja 33.500zl i 49.500zl.

Ciekaw jestem jakie moge byc realne ceny za te modele -
jesli ktos kupil taniej prosze sie pochwalic za ile.

Jesli to ma znaczenie bede bral na raty - jakie 10.000zl
wplaty wlasnej.

q

Zastanawiam sie nad zmiana auta, tym razem na nowe -
mysle o GP albo w wersji benzyna 1.2 albo dizel 1.3 75KM.

Cennikowo stoja 33.500zl i 49.500zl.

Ciekaw jestem jakie moge byc realne ceny za te modele -
jesli ktos kupil taniej prosze sie pochwalic za ile.

Jesli to ma znaczenie bede bral na raty - jakie 10.000zl
wplaty wlasnej.

q

1.2 nie kupuj
za słabe na te gabaryty, Gpunto to najwieksze auto w segmencie,
jak odpalisz klimę i 3-4 osoby w aucie to problem bedzie wyprzedzić

Bierz diesla chyba, że ma FAP to nie kupuj (to musisz sprawdzić pewnie ma bo fiat 500 ma) 1.2 nie polecam, 1.4 8v 77km jakiś jedzie ale bez rewelacji.

--
krzysiek82

Bierz diesla chyba, że ma FAP to nie kupuj (to musisz sprawdzić pewnie
ma bo fiat 500 ma) 1.2 nie polecam, 1.4 8v 77km jakiś jedzie ale bez
rewelacji.

Jakub Jewuła pisze:

Bierz diesla chyba, że ma FAP to nie kupuj (to musisz sprawdzić pewnie
ma bo fiat 500 ma) 1.2 nie polecam, 1.4 8v 77km jakiś jedzie ale bez
rewelacji.

Co to ten FAP?

Ps. Moze ktos cos na temat? ;-)

q

Jakub Jewuła pisze:

Bierz diesla chyba, że ma FAP to nie kupuj (to musisz sprawdzić pewnie
ma bo fiat 500 ma) 1.2 nie polecam, 1.4 8v 77km jakiś jedzie ale bez
rewelacji.

Co to ten FAP?

Ps. Moze ktos cos na temat? ;-)

q

Bierz diesla chyba, że ma FAP to nie kupuj (to musisz sprawdzić
pewnie ma bo fiat 500 ma) 1.2 nie polecam, 1.4 8v 77km jakiś jedzie
ale bez rewelacji.

Co to ten FAP?

Ps. Moze ktos cos na temat? ;-)

q

filtr cząstek stałych, znajomy w ASO twierdzi, że są z tym problemy i
żeby unikać. Bo sie zapycha a usunięcie usterki drogie.

Jakub Jewuła pisze:

Sklaniam sie ku 1.2 raczej. Niby dizel wyszelbym w eksploatacji
troche taniej co prawie by wyrownalo roznice raty kredytu,
ale obawiam sie niespodzianek typu jakis FAP ;)

Genzyne zatankuje gdziekolwiek w Europie i pojedzie :)

q

krzysiek82 pisze:

Jakub Jewuła pisze:

Sklaniam sie ku 1.2 raczej. Niby dizel wyszelbym w eksploatacji
troche taniej co prawie by wyrownalo roznice raty kredytu,
ale obawiam sie niespodzianek typu jakis FAP ;)

Genzyne zatankuje gdziekolwiek w Europie i pojedzie :)

q

1.2 ma 60kucy to za mało, ten silnik długo nie wytrzyma. Popytaj się czy  w wariancie z dieslem koniecznie musi być FAP jeśli nie bierz diesla. Dwumas wytrzyma sporo pod warunkiem prawidłowej eksploatacji, więc się tym nie przejmuj. Odnośnie braku klimy to ja bym się nie decydował na auto bez klimy. Pomyśl, kupujesz nowe auto raczej na dłużej. Pojedziesz sobie gdzieś do ciepłego kraju np włochy i się ugotujesz. Ja po powrocie z Włoch doceniłem klimę.

Usrobo pisze:

po 3
klima jest chyba we wszystkich wersjach powyżej golasa w standardzie wiec w czym problem? a mieć i nie używać ?


michal

z tego co pamiętam 1.2 to tylko golasy były, więc i klimy brak. Ale tu mogę się mylić.

On Fri, 5 Jun 2009 14:27:39 +0200, "Amir"  wrote:

nie wyobrażam sobie jednak jak punto z silnikiem 1.2 załadowane z klimą pod
górkę wjedzie w alpach :)

nie wyobrażam sobie jednak jak punto z silnikiem 1.2 załadowane z
klimą pod górkę wjedzie w alpach :)

Panda 1.1 55KM z włączoną klimą + trzy ososby (2 dorosłe + dziecko) ma
problem z podjechaniem pod górki na obwodnicy 3city.

On Sat, 6 Jun 2009 11:17:22 +0200, Jakub Jewuła
 wrote:

Znaczy co - staje w miejscu i stacza sie do tylu? ;)

Znaczy co - staje w miejscu i stacza sie do tylu? ;)

Znaczy na dole mam 120 km/ a na szczycie 80 km/h :-)

On Sun, 7 Jun 2009 10:11:45 +0200, Jakub Jewuła
 wrote:

I w czym problem? Redukujesz bieg, dodajesz troche gazu i jedziesz.
Duzo masz takich podjazdow po drodze?

Bylem w Chorwacji kilka razy CC 700 i nie wspominam jazdy zle,
choc oczywiscie wajchowac biegami trzeba bylo.

Pozniej bylem Espero z silnikiem 90KM i na dlugich podjazdach autostradowych
tez nieraz trzeba bylo zmienic bieg na czwarty zeby nie meczyc silnika.

A Grande Punto z 1.2 jak bedzie trzeba to zredukuje i zwolnie.
Mi sie tam nigdzie nie spieszy, wole wolniej a z lepszym efektem ;)

>Znaczy co - staje w miejscu i stacza sie do tylu? ;)

Znaczy na dole mam 120 km/ a na szczycie 80 km/h :-)

On Sun, 7 Jun 2009 01:51:03 -0700 (PDT), hamberg
 wrote:

a slyszales o redukowaniu biegu?

jerzu pisze:

On Sun, 7 Jun 2009 01:51:03 -0700 (PDT), hamberg
 wrote:

a slyszales o redukowaniu biegu?

Nie, nie słyszałem.

1.2 ma 60kucy to za mało, ten silnik długo nie wytrzyma. Popytaj się
 czy w wariancie z dieslem koniecznie musi być FAP jeśli nie bierz
diesla. Dwumas wytrzyma sporo pod warunkiem prawidłowej
eksploatacji, więc się tym nie przejmuj. Odnośnie braku klimy to ja
bym się nie decydował na auto bez klimy. Pomyśl, kupujesz nowe auto
raczej na dłużej. Pojedziesz sobie gdzieś do ciepłego kraju np
włochy i się ugotujesz. Ja po powrocie z Włoch doceniłem klimę.

obecnie nawet w polsce klima to standard.
po 2 kto za 4-5 lat kupi ci tego fiata bez klimy?

Sklaniam sie ku 1.2 raczej. Niby dizel wyszelbym w eksploatacji
troche taniej co prawie by wyrownalo roznice raty kredytu,
ale obawiam sie niespodzianek typu jakis FAP ;)

Genzyne zatankuje gdziekolwiek w Europie i pojedzie :)

1.2 ma 60kucy to za mało, ten silnik długo nie wytrzyma.

Popytaj się
 czy w wariancie z dieslem koniecznie musi być FAP jeśli nie bierz
diesla. Dwumas wytrzyma sporo pod warunkiem prawidłowej eksploatacji,
więc się tym nie przejmuj. Odnośnie braku klimy to ja bym się nie
decydował na auto bez klimy. Pomyśl, kupujesz nowe auto raczej na
dłużej. Pojedziesz sobie gdzieś do ciepłego kraju np włochy i się
ugotujesz. Ja po powrocie z Włoch doceniłem klimę.

Jakub Jewuła wrote:

Mniej niz 700tka z CC? ;)

IMO duzo wazniejsze niz klima sa dobre, atermiczne szyby.
Wnetrze mniej sie nagrzewa, nadmuch daje rade. Co po klimie
jak slonce napiernicza przez szyby, ze az parzy?

Co do jazdy na poludniu Europy to bylem w Chorwacji 7 czy 8 razy
i owszem klima jest ok, ale przy dlugiej jezdzie. Przy jezdzeniu
po miescie czy okolicy gdy co chwile sie wsiada/wysiada klima to
najlepszy sposob na przeziebienie i nic wiecej ;)

U nas przydaje sie przez miesiac czy dwa, no w ziemie do
odparowywania szyb ewentualnie ;)

Fenio pisze:

roku to się nie rozchorujesz. Zresztą jak to wygląda, na nowe auto ktoś się wykosztował a jedzie z otwartymi szybami spocony jak świnia kiedy ponad 10 letnie "złomy" wiozą kierowce i pasażerów przy zamkniętych oknach w pełnym komforcie :)

Jakub Witkowski wrote:

"Tatusiu, zamknij okno. Chyba nie chcesz żeby wszyscy dookoła
wiedzieli, że nie mamy klimatyzacji" ;>

Dnia 05.06.2009 Jakub Jewuła  napisał/a:

IMO duzo wazniejsze niz klima sa dobre, atermiczne szyby.
Wnetrze mniej sie nagrzewa, nadmuch daje rade. Co po klimie
jak slonce napiernicza przez szyby, ze az parzy?

Jakub Jewuła pisze:

Nie planuje klimy, za to planuje smooth driving ;)

Użytkownik "Jakub Jewuła"  napisał w wiadomości
news:h0b06a$3d4

1.2 nie kupuj
za słabe na te gabaryty, Gpunto to najwieksze auto w segmencie,
jak odpalisz klimę i 3-4 osoby w aucie to problem bedzie wyprzedzić

Nie planuje klimy, za to planuje smooth driving ;)

za slabe na te gabaryty, Gpunto to najwieksze auto w segmencie,
jak odpalisz klime i 3-4 osoby w aucie to problem bedzie wyprzedzic

Nie planuje klimy, za to planuje smooth driving ;)

za slabe na te gabaryty, Gpunto to najwieksze auto w segmencie,
jak odpalisz klime i 3-4 osoby w aucie to problem bedzie wyprzedzic

Nie planuje klimy, za to planuje smooth driving ;)

Ze co? kupujesz auto bez klimatyzacji?
Masochista jakis czy cos?

Dla mnie samochód bez klimatyzacji = dyskwalifikacja od razu na
starcie. Nigdy w zyciu nie kupie auta bez klimy.

Usrobo pisze:

1.2 nie kupuj
za słabe na te gabaryty, Gpunto to najwieksze auto w segmencie,
jak odpalisz klimę i 3-4 osoby w aucie to problem bedzie wyprzedzić

silnik 1.4 jest idalny do tego wozu pali tyle samo co 1.2 a komfort nieporównywalny

1.2 nie kupuj
za słabe na te gabaryty, Gpunto to najwieksze auto w segmencie,
jak odpalisz klimę i 3-4 osoby w aucie to problem bedzie wyprzedzić

silnik 1.4 jest idalny do tego wozu pali tyle samo co 1.2 a komfort
nieporównywalny

Ja tam nie wiem, ale na forum http://fiatpunto.com.pl jest goć który
ma 1.2 i 1.4 i twierdzi, że ten 1.2 pali sporo mniej, a po mieście
jeździ się nim tak samo jak tym 1.4.

Grande jest najbardziej krytykowanym puntem w historii, glownie przez
zle prowadzenie sie, zle wykonczenie i ogolna brzydote. Co Cie pcha w
kierunku tego zakupu? Ja rozumiem ze jezdziles CC wczesniej, ale
naprawde mozna dostac o wiele lepsze i ladniejsze auta w tej cenie.
Jesli juz tak kochasz Fiaty to spojrz w kierunku Bravo, za 5 lat to
auto bedzie warte dwa razy wiecej niz to Grande z tego samogo
rocznika.
Co do diesla to przelicz sobie ile tys km musisz zrobic zeby zwrocilo
Ci sie te 15tys zl. Mi wyszlo na szybko 170tys km przy zalozeniu ze
diesel pali 5l a benzyna 7l. Pominalem to ze diesel jest duzo drozszy
w ekspluatacji i <nie daj Boze> jak cos sie sypnie w silniku lub obok
niego...

BearBag pisze:

Grande jest najbardziej krytykowanym puntem w historii, glownie przez
zle prowadzenie sie, zle wykonczenie i ogolna brzydote. Co Cie pcha w
kierunku tego zakupu? Ja rozumiem ze jezdziles CC wczesniej, ale
naprawde mozna dostac o wiele lepsze i ladniejsze auta w tej cenie.
Jesli juz tak kochasz Fiaty to spojrz w kierunku Bravo, za 5 lat to
auto bedzie warte dwa razy wiecej niz to Grande z tego samogo
rocznika.
Co do diesla to przelicz sobie ile tys km musisz zrobic zeby zwrocilo
Ci sie te 15tys zl. Mi wyszlo na szybko 170tys km przy zalozeniu ze
diesel pali 5l a benzyna 7l. Pominalem to ze diesel jest duzo drozszy
w ekspluatacji i <nie daj Boze> jak cos sie sypnie w silniku lub obok
niego...

Usrobo pisze:

prowadzi sie świetnie jak na tej klasy auto,
jest największe w segmencie
kosztuje mało w porównaniu z VW
i ma bardzo duzo w standardzie !!

krzysiek82 pisze:

Usrobo pisze:

prowadzi sie świetnie jak na tej klasy auto,
jest największe w segmencie
kosztuje mało w porównaniu z VW
i ma bardzo duzo w standardzie !!

Może i jest tańszy niż VW ale to nadal fiat, od lat nic nie poprawiają jeśli chodzi o jakoć. Mnie się grande podoba ale nie wiem czy bym wydał tyle kasy na fiata.  Chociaż za te pieniądze ciężko coś innego kupić.

tak sie sklada ze miałem ten samochód przez 3 lata
wersja 1.4 energy

i zgadnij co sie w nim zepsuło ?

nic.

a zrobiłem nim 60 000km w 3 lata wiec chyba nie tak mało.

VW i tak nic w polsce nie pobije, dlatego nie bede walczyć z tą opinią
ale w tym roku zamiast kupić golfa kupilem bravo i mam w d....e stereotypy.

BearBag pisze:

tak sie sklada ze miałem ten samochód przez 3 lata
wersja 1.4 energy

nie wątpie, a jakies inne auta miales oprocz Fiata?

i zgadnij co sie w nim zepsuło ?

nic.

a zrobiłem nim 60 000km w 3 lata wiec chyba nie tak mało.

LOL to chcialbys zeby auto psulo sie na gwarancji ? :)
Producent tez nie chce.
Prawdziwy test dla auta zaczyna sie po przejechaniu 130-150tys. U
Fiata w polowie tej drogi.

> nie wątpie, a jakies inne auta miales oprocz Fiata?

tak VW POLO i JEEP GRAND CHEEROKEE

a co mnie to obchodzi co sie bedzie dzialo po 150 000 km ?

ja teraz mam nowie auto które swietnie sie prowadzi ma, wszystko w
standardzie i kosztuje polowe tego co golf.

BearBag pisze:

nie wątpie, a jakies inne auta miales oprocz Fiata?

tak VW POLO i JEEP GRAND CHEEROKEE

i jezdziles nimi od nowosci ?

a co mnie to obchodzi co sie bedzie dzialo po 150 000 km ?

powinno bardziej niz to co dzieje sie z autem miedzy 0-60tys bo to
zwykle przypada na okres w ktorym za naprawe nic nie placisz.

ja teraz mam nowie auto które swietnie sie prowadzi ma, wszystko w
standardzie i kosztuje polowe tego co golf.

Ze Golf jest drogi to nie odkrycie, sa inne posrednie wyjscia. duzo
lepsze niz slabe Grande.

Usrobo pisze:

ze stereotypami ciezko walczyć

tak sie sklada ze miałem ten samochód przez 3 lata
wersja 1.4 energy

i zgadnij co sie w nim zepsuło ?

nic.

a zrobiłem nim 60 000km w 3 lata wiec chyba nie tak mało.

VW i tak nic w polsce nie pobije, dlatego nie bede walczyć z tą opinią
ale w tym roku zamiast kupić golfa kupilem bravo i mam w d....e stereotypy.


michal

....

Możesz mi wierzyć lub nie ale w starym golfie z 93 roku z silnikiem
1.6 nie było takich problemów

Jakub Jewuła pisze:
  > Nie interesuje mnie zakup starego Golfa nawet jak stan

igla po tesciu co tylko do kosciola ;)

q

Wiem ale to była odpowiedź, na posta usera który twierdzi, że jakieś
stereotypy mną kierują.

krzysiek82 pisze:

Usrobo pisze:

ze stereotypami ciezko walczyć

tak sie sklada ze miałem ten samochód przez 3 lata
wersja 1.4 energy

i zgadnij co sie w nim zepsuło ?

nic.

a zrobiłem nim 60 000km w 3 lata wiec chyba nie tak mało.

VW i tak nic w polsce nie pobije, dlatego nie bede walczyć z tą opinią
ale w tym roku zamiast kupić golfa kupilem bravo i mam w d....e stereotypy.


michal

Zgadzam się stereotypy stereotypami, ale ja nie opieram się teraz na stereotypach ale na faktach popartych doświadczeniem nie tylko moim ale i szerszej grupy ludzi z którymi miałem stycznoć.

przykłady
-odpornoć na korozje (we fiacie fikcja)

-umiejscowienie alternatora

-pękające sprężyny

usrobo pisze:

Elementy strukturalne nadwozia pojazdu oraz elementy ruchome nadwozia pojazdu, takie jak drzwi i pokrywy przednia i tylna, objęte są 8-letnią (model Fiat Ulysse 12-letnią) gwarancją na perforację spowodowaną korozją, gdy wytworzy się ona od wewnątrz i przebije na zewnątrz.

-umiejscowienie alternatora

co z nim ? mowimy o g punto? bo z tego co wiem problem byl w starym punto

-pękające sprężyny

mi jakos nie pekaly a mieszkam przy kiepskiej drodze

Elementy strukturalne nadwozia pojazdu oraz elementy ruchome nadwozia
pojazdu, takie jak drzwi i pokrywy przednia i tylna, objęte są
8-letnią (model Fiat Ulysse 12-letnią) gwarancją na perforację
spowodowaną korozją, gdy wytworzy się ona od wewnątrz i przebije na
zewnątrz.

Ciekawe co po gwarancji?

krzysiek82 pisze:

usrobo pisze:

Elementy strukturalne nadwozia pojazdu oraz elementy ruchome nadwozia pojazdu, takie jak drzwi i pokrywy przednia i tylna, objęte są 8-letnią (model Fiat Ulysse 12-letnią) gwarancją na perforację spowodowaną korozją, gdy wytworzy się ona od wewnątrz i przebije na zewnątrz.

Ciekawe co po gwarancji?

-umiejscowienie alternatora

co z nim ? mowimy o g punto? bo z tego co wiem problem byl w starym punto

W nowym 1.2 pewnie alternator jest w tym samym miejscu, zresztą tu nawet nie o miejsce chodzi a o jego konstrukcję wadliwą.

-pękające sprężyny

mi jakos nie pekaly a mieszkam przy kiepskiej drodze

To dokładnie proponuje je oglądać :)

czasy 12letnich golfów minęły ....

Jacek pisze:

czasy 12letnich golfów minęły ....

To ja jestem z innych czasów, mój Golf kombi ma 16 lat i jeździ bez problemu. Co prawda korozja go zjada ale przynajmniej pakowny :))

To ja jestem z innych czasów, mój Golf kombi ma 16 lat i jeździ bez
problemu. Co prawda korozja go zjada ale przynajmniej pakowny :))

Gorzej jak zacznie znaczyć drogę pakunkami. ;)

krzysiek82 wrote:

Możesz mi wierzyć lub nie ale w starym golfie z 93 roku z silnikiem
1.6 nie było takich problemów

Możesz mi wierzyć lub nie ale w starym golfie z 93 roku z silnikiem
1.6 nie było takich problemów

Bo były inne. Najpopularniejszy to rdzewiejąca klapa bagażnika, padające
synchronizatory w skrzyni, urywające się cięgna od elektrycznie
sterowanego szyberdachu, zacierające się linki sprzęgła, szybko zdychające
pompy paliwa, niedokładne wskaźniki paliwa, usterkowy fabryczny centralny
zamek i wiele innych mniej lub bardziej istotnych wad.

krzysiek82 wrote:

-odpornoć na korozje (we fiacie fikcja)

In article   says...

krzysiek82 wrote:

> -odporność na korozje (we fiacie fikcja)

Bzdura. Miałem kilka Fiatów i odporność na korozję moim zdaniem jest
bardzo dobra. Nigdy nie wiedziałem na nich śladu rdzy. A samochody miały
  po 8-9 lat.

przyklady
-odpornosc na korozje (we fiacie fikcja)

omega_fan pisze:

przyklady
-odpornosc na korozje (we fiacie fikcja)

Kur^! gosciu wez przestan pieprzyc z ta korozja we Fiacie.
Co jak co ale ten problem akurat Fiata raczej nie dotyczy.

krzysiek82 pisze:

Usrobo pisze:


przykłady
-odpornoć na korozje (we fiacie fikcja)

-umiejscowienie alternatora

-pękające sprężyny

Możesz mi wierzyć lub nie ale w starym golfie z 93 roku z silnikiem 1.6

nie było takich problemów,

krzysiek82 pisze:

Usrobo pisze:

prowadzi sie świetnie jak na tej klasy auto,
jest największe w segmencie
kosztuje mało w porównaniu z VW
i ma bardzo duzo w standardzie !!

Może i jest tańszy niż VW ale to nadal fiat, od lat nic nie poprawiają jeśli chodzi o jakoć.

tyle kasy na fiata.  Chociaż za te pieniądze ciężko coś innego kupić.

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Może i jest tańszy niż VW ale to nadal fiat, od lat nic nie poprawiają jeśli chodzi o jakoć.

Przestań już patrzeć przez pryzmat swojego P2.

krzysiek82 pisze:

Może i jest tańszy niż VW ale to nadal fiat, od lat nic nie poprawiają jeśli chodzi o jakoć. Mnie się grande podoba ale nie wiem czy bym wydał tyle kasy na fiata.  Chociaż za te pieniądze ciężko coś innego kupić.

Grande jest najbardziej krytykowanym puntem w historii, glownie przez
zle prowadzenie sie, zle wykonczenie i ogolna brzydote. Co Cie pcha w
kierunku tego zakupu?

Ja rozumiem ze jezdziles CC wczesniej, ale
naprawde mozna dostac o wiele lepsze i ladniejsze auta w tej cenie.

Jesli juz tak kochasz Fiaty to spojrz w kierunku Bravo, za 5 lat to
auto bedzie warte dwa razy wiecej niz to Grande z tego samogo
rocznika.

Co do diesla to przelicz sobie ile tys km musisz zrobic zeby zwrocilo
Ci sie te 15tys zl. Mi wyszlo na szybko 170tys km przy zalozeniu ze
diesel pali 5l a benzyna 7l. Pominalem to ze diesel jest duzo drozszy
w ekspluatacji i <nie daj Boze> jak cos sie sypnie w silniku lub obok
niego...

Bravo podoba mi sie, tyle ze cena juz nie ta - 10.000zl wiecej.

Bravo podoba mi sie, tyle ze cena juz nie ta - 10.000zl wiecej.

sam pisales ze zastanawiasz sie dieslem za 46tys a za tyle to juz
kupisz bravo, byc moze nawet z klimą (nie znam cennikow Fiata).

Użytkownik "BearBag"  napisał w wiadomości news:

Diesel jest ekonomiczny tylko wtedy gdy robisz ponad 30tys na rok i masz zamiar jezdzic tym autem
dluzej niz 7-8lat.

Są przypadki że diesel kosztuje w zakupie tyle samo, albo niewiele
więcej niż benzyniak (jeżdżący podobnie).

Akurat mam porównanie diesla 1.6 i benzyniaka 1.6 (później
zagazowanego). Ten pierwszy średnio 6,5 litra ropy (23 zł), ten drugi
średnio 9,5 litra benzyny (40,85 zł).

Nawet gdyby uwzględnić różnicę w cenie rzędu 10 000 zł, to zwróciłby
się po 60 000 km, czyli w 2-3 lata, a nie 7-8 jak piszesz.
A nawet szybciej uwzględniając wyższą wartość diesla przy odsprzedaży.

Użytkownik "Jakub Jewuła"  napisał w wiadomości

Są przypadki że diesel kosztuje w zakupie tyle samo, albo niewiele
więcej niż benzyniak (jeżdżący podobnie).

Akurat mam porównanie diesla 1.6 i benzyniaka 1.6 (później
zagazowanego). Ten pierwszy średnio 6,5 litra ropy (23 zł), ten drugi
średnio 9,5 litra benzyny (40,85 zł).

Nawet gdyby uwzględnić różnicę w cenie rzędu 10 000 zł, to zwróciłby
się po 60 000 km, czyli w 2-3 lata, a nie 7-8 jak piszesz.
A nawet szybciej uwzględniając wyższą wartość diesla przy odsprzedaży.

Nie inwestuje w nic co _byc_moze_ zamortyzuje sie po 2-3 latach...

Cavallino pisze:

Użytkownik "Jakub Jewuła"  napisał w wiadomości

Są przypadki że diesel kosztuje w zakupie tyle samo, albo niewiele
więcej niż benzyniak (jeżdżący podobnie).

Akurat mam porównanie diesla 1.6 i benzyniaka 1.6 (później
zagazowanego). Ten pierwszy średnio 6,5 litra ropy (23 zł), ten drugi
średnio 9,5 litra benzyny (40,85 zł).

Nawet gdyby uwzględnić różnicę w cenie rzędu 10 000 zł, to zwróciłby
się po 60 000 km, czyli w 2-3 lata, a nie 7-8 jak piszesz.
A nawet szybciej uwzględniając wyższą wartość diesla przy odsprzedaży.

Nie inwestuje w nic co _byc_moze_ zamortyzuje sie po 2-3 latach...

To kup rower.
Samochód nie zamortyzuje się nigdy.

Użytkownik "Usrobo"  napisał w wiadomości news:

Nawet gdyby uwzględnić różnicę w cenie rzędu 10 000 zł, to zwróciłby
się po 60 000 km, czyli w 2-3 lata, a nie 7-8 jak piszesz.
A nawet szybciej uwzględniając wyższą wartość diesla przy odsprzedaży.

Nie inwestuje w nic co _byc_moze_ zamortyzuje sie po 2-3 latach...

To kup rower.
Samochód nie zamortyzuje się nigdy.

widze ze to jest najczęstsza odpowiedz na tej grupie w wypadku braku argumentów

a moze nie kazdy kupuje auto na całe zycie?

za 2-3 lata to kolega kupi sobie kolejne i co? kupiec zaplaci mu polowe za instalacje gazową?

>Diesel jest ekonomiczny tylko wtedy gdy robisz ponad 30tys na rok i masz
>zamiar jezdzic tym autem
>dluzej niz 7-8lat.

Jasne.
Generalizuj.

Są przypadki że diesel kosztuje w zakupie tyle samo, albo niewiele więcej
niż benzyniak (jeżdżący podobnie).

Akurat mam porównanie diesla 1.6 i benzyniaka 1.6 (później zagazowanego).
Ten pierwszy średnio 6,5 litra ropy (23 zł), ten drugi średnio 9,5 litra
benzyny (40,85 zł).

Nawet gdyby uwzględnić różnicę w cenie rzędu 10 000 zł, to zwróciłby się po
60 000 km, czyli w 2-3 lata, a nie 7-8 jak piszesz.
A nawet szybciej uwzględniając wyższą wartość diesla przy odsprzedaży.

Użytkownik "BearBag"  napisał w wiadomości

>Diesel jest ekonomiczny tylko wtedy gdy robisz ponad 30tys na rok i masz
>zamiar jezdzic tym autem
>dluzej niz 7-8lat.

Jasne.
Generalizuj.

Są przypadki że diesel kosztuje w zakupie tyle samo, albo niewiele więcej
niż benzyniak (jeżdżący podobnie).

podaj przyklad z oferty nowych samochodow w tym przedziale cenowym i
pojemnosciowym. Jestem bardzo ciekawy.

Akurat mam porównanie diesla 1.6 i benzyniaka 1.6 (później zagazowanego).
Ten pierwszy średnio 6,5 litra ropy (23 zł), ten drugi średnio 9,5 litra
benzyny (40,85 zł).

ze miales benzyniaka palacego 2l wiecej niz przecietna

Nawet gdyby uwzględnić różnicę w cenie rzędu 10 000 zł, to zwróciłby się po
60 000 km, czyli w 2-3 lata, a nie 7-8 jak piszesz.
A nawet szybciej uwzględniając wyższą wartość diesla przy odsprzedaży.

w ten sposob naginajac fakty to mozna wszystko udowodnic.

Ludzie czesto kupuja diesle za ktore dają 20tys wiecej nie majac
pojecia ze to im sie nigdy nie zwroci. Diesel jest ekonomiczny tylko
wtedy gdy robisz ponad 30tys na rok i masz zamiar jezdzic tym autem
dluzej niz 7-8lat.

Na zachodzie ludzie to maja wbite do glowy i nie kupuja diesli zeby
staly pod domem, mimo to Polacy wciaz kupują sprowadzone 7latki TDI i
wierza ze maja przejechane 150tys... tyle to one mialy w 2004roku.

cztery pisze:

Ludzie czesto kupuja diesle za ktore dają 20tys wiecej nie majac
pojecia ze to im sie nigdy nie zwroci. Diesel jest ekonomiczny tylko
wtedy gdy robisz ponad 30tys na rok i masz zamiar jezdzic tym autem
dluzej niz 7-8lat.

IMHO bzdura.
1. Roznica pomiedzy podobnie jezdzacym dieslem (2.0 TDI vs. 1.8 TSI) w Skodzie Octavii wynosila okolo 3 tys. zlotych.
2. Po 3 latach eskplotacji diesel sprzeda sie drozej o okolo 10 tys.

Usrobo pisze:

cztery pisze:

Ludzie czesto kupuja diesle za ktore dają 20tys wiecej nie majac
pojecia ze to im sie nigdy nie zwroci. Diesel jest ekonomiczny tylko
wtedy gdy robisz ponad 30tys na rok i masz zamiar jezdzic tym autem
dluzej niz 7-8lat.

IMHO bzdura.
1. Roznica pomiedzy podobnie jezdzacym dieslem (2.0 TDI vs. 1.8 TSI) w Skodzie Octavii wynosila okolo 3 tys. zlotych.
2. Po 3 latach eskplotacji diesel sprzeda sie drozej o okolo 10 tys.

czysty zysk kupować nowe diesle za 3000zl wiecej
i sprzedawać je za 10 000zł wiecej
7000 zł na aucie

złoty interes

Uzytkownik "BearBag"  napisal w wiadomosci

Grande jest najbardziej krytykowanym puntem w historii, glownie przez
zle prowadzenie sie, zle wykonczenie i ogolna brzydote. Co Cie pcha w
kierunku tego zakupu?

Apropo - kwestia roznicy miedzy wersja Fresh a Active.

Czytam cennik:
http://www.fiat.pl/katalogi/fiat/gp/GP_cennik_2009.pdf
i wg. mnie roznia sie one tym, ze Active ma galke zmiany
biegow pokryta skora ;) oraz regulowana kolumna kierownicy.
Do wersji Active mozna dokupic pakiety wyposazenia, ktore
nie sa oferowane do Fresha (oczywiscie dodatkowo placac).

Wychodzi na to, ze za kawalek skory na galke
i regulowana kolumne kierownicy winszuja soebie 6tys.zl.
Czy tylko ja odnosze wrazenie, ze kogos porabalo? ;)

q

Jakub Jewuła pisze:

Apropo - kwestia roznicy miedzy wersja Fresh a Active.

Czytam cennik:
http://www.fiat.pl/katalogi/fiat/gp/GP_cennik_2009.pdf
i wg. mnie roznia sie one tym, ze Active ma galke zmiany
biegow pokryta skora ;) oraz regulowana kolumna kierownicy.
Do wersji Active mozna dokupic pakiety wyposazenia, ktore
nie sa oferowane do Fresha (oczywiscie dodatkowo placac).

Wychodzi na to, ze za kawalek skory na galke
i regulowana kolumne kierownicy winszuja soebie 6tys.zl.
Czy tylko ja odnosze wrazenie, ze kogos porabalo? ;)

q

Apropo - kwestia roznicy miedzy wersja Fresh a Active.

Czytam cennik:
http://www.fiat.pl/katalogi/fiat/gp/GP_cennik_2009.pdf
i wg. mnie roznia sie one tym, ze Active ma galke zmiany
biegow pokryta skora ;) oraz regulowana kolumna kierownicy.
Do wersji Active mozna dokupic pakiety wyposazenia, ktore
nie sa oferowane do Fresha (oczywiscie dodatkowo placac).

Wychodzi na to, ze za kawalek skory na galke
i regulowana kolumne kierownicy winszuja soebie 6tys.zl.
Czy tylko ja odnosze wrazenie, ze kogos porabalo? ;)

no i chyba radio

ale faktycznie coś tu nie pasuje 4000zł za radio i regulację
kierownicy ? ;)

Jakub Jewuła pisze:

Apropo - kwestia roznicy miedzy wersja Fresh a Active.

Czytam cennik:
http://www.fiat.pl/katalogi/fiat/gp/GP_cennik_2009.pdf
i wg. mnie roznia sie one tym, ze Active ma galke zmiany
biegow pokryta skora ;) oraz regulowana kolumna kierownicy.
Do wersji Active mozna dokupic pakiety wyposazenia, ktore
nie sa oferowane do Fresha (oczywiscie dodatkowo placac).

Wychodzi na to, ze za kawalek skory na galke
i regulowana kolumne kierownicy winszuja soebie 6tys.zl.
Czy tylko ja odnosze wrazenie, ze kogos porabalo? ;)

no i chyba radio

Racja - ale nie radio, tylko instalacja pod radio z glosnikami.

ale faktycznie coś tu nie pasuje 4000zł za radio i regulację
kierownicy ? ;)

A roznica wynosi nie 6tys a 6500zl wiec jeszcze lepiej :)

Dnia Fri, 5 Jun 2009 14:52:42 +0200, Jakub Jewuła napisał(a):

Wychodzi na to, ze za kawalek skory na galke
i regulowana kolumne kierownicy winszuja soebie 6tys.zl.
Czy tylko ja odnosze wrazenie, ze kogos porabalo? ;)

Zastanawiam sie nad zmiana auta, tym razem na nowe -
mysle o GP albo w wersji benzyna 1.2 albo dizel 1.3 75KM.
Cennikowo stoja 33.500zl i 49.500zl.
Ciekaw jestem jakie moge byc realne ceny za te modele -
jesli ktos kupil taniej prosze sie pochwalic za ile.
Jesli to ma znaczenie bede bral na raty - jakie 10.000zl
wplaty wlasnej

Ciekaw jestem jakie moge byc realne ceny za te modele -
jesli ktos kupil taniej prosze sie pochwalic za ile.
Jesli to ma znaczenie bede bral na raty - jakie 10.000zl
wplaty wlasnej

prowadzisz firmę Jakubie więc weź na firmę osobówkę, fiat stoi
frontem do klienta a szczególnie takiego który prowadzi DG, teraz
OIDW jest promocja osobowych aut fiata - kupujesz osobowe z takim
rabatem jakbyś odliczał 22% VATu, tyle że przy tej wartości [33500] 6
kzł dostaniesz z US, przy wyższych kwotach dostałbyś rabat jeszcze od
fiata, o szczegóły pytaj w salonach, brat

WItam!
Ja mialem punto 2 z silnikiem 1.2 16V.
Co do mocy....troche malo, wiec odradzam.
W 2 osoby jeszcze jeszcze, ale przy klimie juz slaby.
Trza krecic, a wiadomo ze tak spalanie wzrasta.
Wiec niezbyt ekonomiczny silnik.
1.4 ok, juz lepiej.
Pozdrawiam

wchpikus pisze:

WItam!
Ja mialem punto 2 z silnikiem 1.2 16V.

Zastanawiam sie nad zmiana auta, tym razem na nowe -
mysle o GP albo w wersji benzyna 1.2 albo dizel 1.3 75KM.

Cennikowo stoja 33.500zl i 49.500zl.

Ciekaw jestem jakie moge byc realne ceny za te modele -
jesli ktos kupil taniej prosze sie pochwalic za ile.

Jesli to ma znaczenie bede bral na raty - jakie 10.000zl
wplaty wlasnej.

Jakub Jewuła napisał(a)/has written:

Zastanawiam sie nad zmiana auta, tym razem na nowe -
mysle o GP albo w wersji benzyna 1.2 albo dizel 1.3 75KM.

Cennikowo stoja 33.500zl i 49.500zl.

Ciekaw jestem jakie moge byc realne ceny za te modele -
jesli ktos kupil taniej prosze sie pochwalic za ile.
Jesli to ma znaczenie bede bral na raty - jakie 10.000zl
wplaty wlasnej.

Nie wiem, z jakiego regionu Polski jesteś, ale jeśli z południa i
chciałbyś więcej konkretów "ze Śląska i Podbeskidzia", pisz na maila
(nick + małpa + o2 + kropka + pl).

Jakub Jewuła napisał(a)/has written:
> Narazie wychodzi mi zdecydowanie, ze nie oplaca sie kupowac

dizla - owszem koszt eksploatacji teoretycznie zauwazalnie nizszy,
ale roznica w cenie zakupu zwroci sie akurat wtedy gdy auto bede
sprzedawal :)

Wychodzi wiec 1.2 z roznymi dodatkami (lakier standard - granat) w
cenie cennikowo 39800zl.

Najpierw ksiegowa, potem wycieczka po salonach :)

Zapytam oczywiscie o Bravo i roczniki 2008, moze akurat...