Rejestracja samochodu c.d.
1 | Data: Sierpien 13 2008 14:41:53 |
Temat: Rejestracja samochodu c.d. | |
Autor: | Witam, 2 |
Data: Sierpien 13 2008 14:54:22 | Temat: Re: Rejestracja samochodu c.d. | Autor: Boombastic | Zamiast podac te podstawe prawna, napisali, ze okazane poprzednio Czyli rada grupy jeśli dobrze pamietam była własciwa. Sprawa zostala juz zalatwiona, tylko, ze przez 2 tygodnie nowy nabywca Złożyć pisemna skargę na urzędników. 3 |
Data: Sierpien 13 2008 15:12:10 | Temat: Re: Rejestracja samochodu c.d. | Autor: xymax |
Co teraz mozna zrobic, zeby ci urzednicy dostali jakis opieprz, stracili Tia skrgę i kopią sobie tylek podetrzeć :) Też mnie ganiał urzędnik na szczęście miałem 30 km do drugiego urzędu, tam dowiedziałem się że powinni sami pomiędzy sobą wyjaśnić a nie mnie ganiać. Skargę napisałem na samego naczelnika. On mnie tak wymanewrował. Urzędnik w Polsce jest guru i tego nikt nie zmieni. Może jak by te gangi rodzinne się pokończyły to by i się coś zmieniło ? -- MS 4 |
Data: Sierpien 13 2008 15:23:29 | Temat: Re: Rejestracja samochodu c.d. | Autor: qwerty | Użytkownik "xymax" napisał w wiadomości Tia skrgę i kopią sobie tylek podetrzeć :) Też mnie ganiał urzędnik na szczęście miałem 30 km do drugiego urzędu, tam dowiedziałem się że powinni sami pomiędzy sobą wyjaśnić a nie mnie ganiać. Skargę napisałem na samego naczelnika. On mnie tak wymanewrował. Urzędnik w Polsce jest guru i tego nikt nie zmieni. Może jak by te gangi rodzinne się pokończyły to by i się coś zmieniło ? Jest pomysł, aby urzędnicy za swoje błędy płacili do 12x miesięcznej pensji. Zgadnij kto krzyczy, że urzędnicy mało zarabiają i mylić się jest rzeczą ludzką. ;) 5 |
Data: Sierpien 13 2008 15:56:33 | Temat: Re: Rejestracja samochodu c.d. | Autor: Robert Tomasik | Użytkownik "qwerty" napisał w wiadomości Użytkownik "xymax" napisał w wiadomości Jest pomysł, aby urzędnicy za swoje błędy płacili do 12x miesięcznej pensji. Zgadnij kto krzyczy, że urzędnicy mało zarabiają i mylić się jest rzeczą ludzką. Urzędnicy czasem błędy popełniają, ale nie zawsze są temu winni. Często jest to wynikiem niejednoznaczności przepisów oraz wewnętrznego prawotwórstwa. ustawa sobie, a wewnętrzne zarządzenie sobie. 6 |
Data: Sierpien 13 2008 17:43:09 | Temat: Re: Rejestracja samochodu c.d. | Autor: SlawcioD | Robert Tomasik pisze: Użytkownik "qwerty" napisał w wiadomościniech se oc wykupia od podjecia blednej decyzji... (zakladajac ze wkoncu beda odpowiadac finansowo za swoje bledy) pozdrawiam SlawcioD 7 |
Data: Sierpien 13 2008 16:42:49 | Temat: Re: Rejestracja samochodu c.d. | Autor: Jacek_P | W pl.soc.prawo SlawcioD napisal: niech se oc wykupia od podjecia blednej decyzji... (zakladajac ze wkoncu Fajnie, ale nie widze tego z uwagi na KP. Swoje funkcje wykonuja nie jako firma 'urzednik', tylko jako pracownik urzedu. Maksymalna odpowiedzialnosc do 3 pensji. Jezeli nawet zostanie to zmienione ustawowo, to polegnie przed TK. Jakiekolwiek inne rozwiazania wiaza sie z automatycznym NIEBAGATELNYM wzrostem wynagrodzen, albo z calkowitym paralizem decyzyjnym urzedow. Hint: strajk wloski. Urzad jako miejsce pracy jest moze atrakcyjny dla osob tuz przed emerytura, natomiast poza tym ludzie z nich wieja. Wszystkie urzedy centralne zala sie na ucieczke kadr, bo dobrze to tam zarabiaja tylko pasozyty polityczne. -- Pozdrawiam, Jacek 8 |
Data: Sierpien 13 2008 19:16:01 | Temat: Re: Rejestracja samochodu c.d. | Autor: ra9om1ak | Jacek_P wrote: W pl.soc.prawo SlawcioD napisal: OK, ja moglbym sie zgodzic. Ale zaplaccie mi za kazda decyzje, od ktorej nie bylo odwolania. 99 % ?
Nareszcie ktos mysli. Kasa za bledy, ale i kasa za sukcesy, nie tylko w jedna strone. Bo jak nie, to w urzedzie beda siedziec chyba lesnicy i rybacy, bo nie ludzie wyksztalceni za 1500 zl brutto z odp. finansowa za kazdy ruch. Poza tym ciekawy jestem kto przy rejestracji czasowej pojazdu czekal 30 dni na wydanie decyzji - nikt pewnie, wszyscy mieli blachy i czasowki na miejscu. Poczekajcie 30 dni na byle gowno to i odejdzie ochota na karanie. Bynajmniej ja bym sie nie spieszyl, skoro mam zaplacic za przekrecenie nazwiska w dowodzie rej. bo 50 osob stoi nad glowa i czeka.
Otoz to. Taki Pan Czesiek z partii u wladzy, Pani Jadzia co siedzi od 30 lat i gowno dalej umie. Dobrze zarabiaja, czas im milo leci. Petentow nie widza, bo sa to osoby "decyzyjne". Natomiast Pan Marek skonczyl studia, 4 podyplomowki, biegle mowi po angielsku i siedzi za 1500 zl brutto. Do tego obsluguje 100 ludzi dziennie przy okienku modlac sie o to, zeby sie nie trafil jakis radny czy zwykly skurwiel, bo moze to skonczyc jego "kariere" w urzedzie. -- ra9om1ak ra9om1ak[MAUPA]gazeta.pl 9 |
Data: Sierpien 13 2008 19:26:27 | Temat: Re: Rejestracja samochodu c.d. | Autor: Robert Tomasik | Użytkownik "Jacek_P" napisał w wiadomości Przede wszystkim by był możliwe odszkodowania, to urzędnik musiałby być niezawisły w wydawanych przez siebie decyzjach. Wówczas może za nie odpowiadać. A jak przy każdej decyzji szereg ważniejszych i mniej ważnych przełożonych mniej lub bardziej formalnie doradza, to potem trudno ustalić winnego. 10 |
Data: Sierpien 13 2008 22:27:19 | Temat: Re: Rejestracja samochodu c.d. | Autor: Gotfryd Smolik news | On Wed, 13 Aug 2008, Robert Tomasik wrote: Urzędnicy czasem błędy popełniają, ale nie zawsze są temu winni. Często jest to wynikiem niejednoznaczności przepisów oraz wewnętrznego prawotwórstwa. Moment, moment. "Wewnętrzne prawotwórstwo" nie bierze się znikąd. Z tego wniosek, że ew. kara powinna podlegać regresowi. Na "wewnętrznego zarządzacza". Tyle, że pewnie wtedy pojawią się opory przed stosowaniem tego prawa, bo obrywałyby jak ktoś to ujął "osoby decyzyjne" :| Aby pozostać w tematyce grupy (crossposta widzę, piszę na .samochody) pracownik odpowiada za łamanie przepisów - taki kierowca na przykład, prawda? Pytanie o charakter tej odpowiedzialności, kierowcę najbardziej "gryzie" odpowiedzialność karna. Zależy jaka zostałaby określona dla urzędników. pzdr, Gotfryd 11 |
Data: Sierpien 13 2008 15:25:04 | Temat: Re: Rejestracja samochodu c.d. | Autor: Wiesław |
Tia skrgę i kopią sobie tylek podetrzeć :) Też mnie ganiał urzędnik na nie masz racji piszesz skargę do kierownika urzędu w stopce pisma piszesz do wiadomości: i tutaj hulaj dusza piekła nie ma starosta, wojewoda, premier, prezydent, super expres tvn itd.... gdzie tylko dusza zapragnie zobaczysz co sie będzie działo ;-) pozdrawiam Wiesław aha wszystko poleconym 12 |
Data: Sierpien 13 2008 15:27:14 | Temat: Re: Rejestracja samochodu c.d. | Autor: Boombastic | Złożyć pisemna skargę na urzędników. Czy ja pisałem o skutkach? Ja pisałem o możliwościach. 13 |
Data: Sierpien 13 2008 15:47:55 | Temat: Re: Rejestracja samochodu c.d. | Autor: | In article > Zamiast podac te podstawe prawna, napisali, ze okazane poprzednio Prrzeciez tak napisalem. Z tym, ze nie uchronilo to starszej pani od biegania za papierkami w celu zaspokojenia zachcianek urzednika.
No tak, to oczywiste. Ale do kogo skierowac te skarge? No i czy to, ze w sumie nie odpowiedzieli jaka byla podstawa prawna ma jakis znaczenie? TA 14 |
Data: Sierpien 13 2008 15:55:09 | Temat: Re: Rejestracja samochodu c.d. | Autor: Boombastic | No tak, to oczywiste. Nie podali podstawy bo jej nie znaleźli :-) O to właśnie chodziło. 15 |
Data: Sierpien 13 2008 15:34:51 | Temat: Re: Rejestracja samochodu c.d. | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Titus, Co teraz mozna zrobic, zeby ci urzednicy dostali jakis opieprz, stracili Zażądać odszkodowania za stracony czas i niemożność poruszania się samochodem. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :) 16 |
Data: Sierpien 13 2008 15:40:27 | Temat: Re: Rejestracja samochodu c.d. | Autor: Boombastic | Zażądać odszkodowania za stracony czas i niemożność poruszania się Roman, to nie USA.W Polsce nawet z OC trudno jest dostac rekompensatę dla osoby fizycznej nie mogacej jeździć autem a co dopiero od urzędu. 17 |
Data: Sierpien 13 2008 15:55:28 | Temat: Re: Rejestracja samochodu c.d. | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Boombastic, Zażądać odszkodowania za stracony czas i niemożność poruszania sięRoman, to nie USA.W Polsce nawet z OC trudno jest dostac rekompensatę dla I co z tego? Odpowiedzieć muszą. Urzędasa, który zawalił sprawę przepytać też. Przyjdzie odpowiedź odmowna - trzeba się odwołać do wyższego organu - i ta sama kołomyjka w urzędzie od nowa. Co do niemożności uzyskania odszkodowania - myślę, że wynika raczej z braku determinacji osób o to się starających. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :) 18 |
Data: Sierpien 16 2008 16:11:32 | Temat: Re: Rejestracja samochodu c.d. | Autor: | In article I co z tego? Odpowiedzieć muszą. Urzędasa, który zawalił sprawę A co bedzie wyzszym organem? Ja na razie jest to na poziomie Starostwo Powiatowe, Kierownik Wydzialu Transportu. Pozdrav TA 19 |
Data: Sierpien 16 2008 17:22:59 | Temat: Re: Rejestracja samochodu c.d. | Autor: ra9om1ak | Użytkownik wrote: In article RoMan Mandziejewicz wrote: SKO*, o Wszechwiedzacy ;P * nie chodzi mi o Szkolna Kase Oszczednosci -- ra9om1ak ra9om1ak[MAUPA]gazeta.pl 20 |
Data: Sierpien 13 2008 20:56:09 | Temat: Re: Rejestracja samochodu c.d. | Autor: tg | Boombastic napisal: Zażądać odszkodowania za stracony czas i niemożność poruszania sięRoman, to nie USA.W Polsce nawet z OC trudno jest dostac rekompensatę dla osoby fizycznej nie mogacej jeździć autem a co dopiero od urzędu. Donosy #4713, 2008-08-06 18:06 GMT "Bedzie juz mozna domagac sie przed sadem odszkodowania za krzywdy moralne. Wlasnie weszla w zycie zmiana w kodeksie cywilnym. Dotychczas mozna bylo dostac odszkodowanie tylko w wypadku udokumentowania strat materialnych. Nie jest jasne jak wysokie te odszkodowania beda, gazety rozpisuja sie cos o pol miliona za smierc malzonka, ale nie bardzo wiem skad te liczbe wziely." nie zeby na temat, ale juz nam do usa niewiele brakuje :P 21 |
Data: Sierpien 13 2008 16:29:46 | Temat: Re: Rejestracja samochodu c.d. | Autor: venioo | pisze: Co teraz mozna zrobic, zeby ci urzednicy dostali jakis opieprz, stracili _premie_ i takie tam????? Premie... Buhahaha, ale sie usmialem... -- venioo +Mondeo MkI +LPG +PMS -> http://venioo.ovh.org -- > http://veni00.fotka.pl 22 |
Data: Sierpien 13 2008 16:30:21 | Temat: Re: Rejestracja samochodu c.d. | Autor: | Co teraz mozna zrobic, zeby ci urzednicy dostali jakis opieprz, stracili A co jest źle? Przecież napisali że dokumenty są OK i zaprosili Ciebie do rejestracji. Czy masz inne pismo, gdzie odmówili rejestracji? Jak nie to się wyprą i tyle. 23 |
Data: Sierpien 13 2008 19:08:37 | Temat: Re: Rejestracja samochodu c.d. | Autor: ra9om1ak | Użytkownik wrote: Witam, I bardzo dobrze zrobil. Skoro nie bylo ani slowa o pojezdzie w postanowieniu, mial watpliwosci i to calkiem sluszne. Sad dal dupy ? Napisano ze Czesiek dziedziczy "wszystko" czy wymieniano co ;] Moje zdanie jest takie ze zapomniano o samochodzie przy podaniu o ustalenie spadku, a w skarbowce poszli na reke i zaplacono podatek i jest git. Widzialem juz takie cuda, a ludzie czesto-gesto opisuja od dupy-strony swoj przypadek demonizujac tych bydlakow, zwanymi urzednikami [ironia mode ON] A sam dowod rejestracyjny zgodnie z rozp. nie okresla prawa wlasnosci. Poza tym nic takiego nie zrobil strasznego skoro i tak placiles podatek. Owszem, w rozp. nic o tym nie ma, ale urzednik wedlug mnie po prostu nie chcial zarejestrowac sputnika. Jak ktos chce byc dokladny - to sie czepia. A jak sie nie czepia - to glab, bo nic nie wie. No ludzie...!
Bo ktos czyt. urzednik sie przestraszyl, bo radca prawny sie przestraszyl, bo naczelnik sie przestraszyl - i puscili. Ot i masz odpowiedz z zycia wzieta. Podstawy prawnej nie ma chyba ze ktos chce grzebac w kc i spadkach sradkach etc. W pord i roz. wyk. nic o tym nie znajdziesz, to chyba jasne.
Premie ????? :DDDDDDDDD 100 zl co 5 lat ? :DDDDDDDDD Podwyzka 100 brutto co 3 lata ? :DDDDDDD Jakbym byl urzednikiem to moglby wcale tego nie miec i takich rozkminek :DDD Czlowieku, Ty napiszesz skarge i ktos moze wyleciec z roboty, bo chcial byc dokladny - puknij sie. i nie osmieszaj. Ciesz sie, ze zalatwiles w sumie bez bolu i jezdzij radosnie. Bo mogles sie z tym bujac pol roku po odwolaniach. -- ra9om1ak ra9om1ak[MAUPA]gazeta.pl 24 |
Data: Sierpien 13 2008 20:37:58 | Temat: Re: Rejestracja samochodu c.d. | Autor: | In article Czlowieku, Ty napiszesz skarge i ktos moze wyleciec z Wide, ze kolega ma trudnosci z czytaniem tekstow. I mysleniem. I nie przyjmuje do wiadomosci, ze prawo to dosc precyzyjna dziedzina. W zasadzie, to nie chce mi sie raz jeszcze powtarzac... Tak w skrocie to: 1. Nie jestem strona. 2. Przy rejestracji okazano dokumenty, ktore wynikaja z przepisow. 3. Urzednik Wydzialu Komunikacji zadal dokumentow, ktore wynikaly z jego widzimisie. Na dodatek wchodzac w kompetencje Urzedu Skarbowego 4. Wczesniej, przed sprzedaza pojazdu zaintersowani sprawdzili, jakie dokumenty sa do przerejestrowania potrzbne. Co wiecej, okazalo sie wtedy (centralna informacja podatkowa), ze mieli prawo do sprzedazy samochodu nawet, gdyby nie zaplacili wczesniej podatku od spadku (wiec zadanie zaswiadczenia o zaplacceniu podatku spadkowego przez tego urzednika bylo kolejnym jego widzimisie. 5. Dotychczasowa wlascicielka pojazdu (wdowa po wlascielu, wpisanym w dowod rejestracyjny, wiec de facto, w momencie malzenstwa byla juz wlascicielka 1/2 samochodu, potem odziedziczyla kolejne 1/4 - bo na spolke z synem), pani przed 80, musiala jechac specjalnie po te 'niezbedne dokumenty'. Zdenerwowala sie zarowno sytuacja (ze czegos niedopilnowala), jak i tym wyjazdem (zle znosi upaly). Obecnie dochodzi do siebie, ma problemy z sercem. 6. A dla ciebie wszytsko jest ok. 7. Puknij sie 8. Plonk warning. TA 25 |
Data: Sierpien 13 2008 22:00:13 | Temat: Re: Rejestracja samochodu c.d. | Autor: ra9om1ak | Użytkownik wrote: In article "ra9om1ak" wrote: Wide, ze kolega ma trudnosci z czytaniem tekstow. I mysleniem. I nie To po kiego piszesz na grupie, jak wedlug Ciebie Panie nie-strono wszystko jest ok, szukasz potwierdzenia ? Nie jestes strona, a masz cisnienie jakbys bral kase za pomoc przy tej rej. Jaka dziedzina jest prawo, to chyba "kolega" nie bedzie mnie uczyc. Dodam tylko, ze jezeli dla kolegi wszystko jest jasne z suchych art. i paragrafow, to jestes Pan lekko w bledzie. Nie znasz zasad dot. rej. pojazdow, przeczytales jeden art. z pord, rozp. pewnie na oczy nie widziales i strugasz madrale. Urzednik jak mowilem byl bystrzejszy i dobrze wylapal braki. Nie wchodzil w zadne kompetencje US, mial watpliwosci to zadal dodatkowych dokumentow, ktore wykluczylyby kombinatorstwo. Zale to bym kierowal do Sadu ze dal dupy w postanowieniu. Te Twoje de facto w okreslaniu prawa wlasnosci to smiech na sali. To sad okresla co komu i dlaczego, mistrzu. Wzruszyla mnie Twoja historia z upalami i sercem, wiec proponuje rejestrowac pojazdy dla osob powyzej 80-tki bez dokumentow. Ot, taki ludzki odruch. Dla mnie wszystko jest ok, puknij sie, a plonkowac to mozesz buraki na polu. Uwazam dalsza wymiane zdan z Toba za strate czasu. -- ra9om1ak ra9om1ak[MAUPA]gazeta.pl 26 |
Data: Sierpien 13 2008 22:26:21 | Temat: Re: Rejestracja samochodu c.d. | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello ra9om1ak, plonkowac to mozesz buraki na polu. Już to zrobił - piszesz w kosmos, on tego nie przeczyta. [...] -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :) 27 |
Data: Sierpien 13 2008 23:29:30 | Temat: Re: Rejestracja samochodu c.d. | Autor: | In article Hello ra9om1ak, Ach, nie. Wtedy byl PLONK warning. Splonkowalem go dopiero po jego ostatnim, nomen omen kolejnym burackim poscie. TA 28 |
Data: Sierpien 13 2008 21:43:10 | Temat: Re: Rejestracja samochodu c.d. | Autor: Jacek Wójtowicz | Użytkownik napisał Ciag dalszy sprawy sprzed miesiaca: Gdzie sie nie pojawisz, to od razu wiadomo, ze bedzie smiecenie po kilku grupach. Mozesz glabie nauczyc sie przynajmniej wysylac takie crossposty, jesli juz musisz robic kibel ? 29 |
Data: Sierpien 13 2008 23:27:49 | Temat: Re: Rejestracja samochodu c.d. | Autor: | In article Użytkownik napisał Nastepny madrala. 1. crosspost jest uzasadniony (jak wiekszosc moich crosspostow) 2. ja tam zawsze widze na jakie grupy dany post idzie. Czy naprade ten cudowny Outlook tego nie umozliwia? TA 30 |
Data: Sierpien 13 2008 22:38:22 | Temat: Re: Rejestracja samochodu c.d. | Autor: Gotfryd Smolik news | On Wed, 13 Aug 2008, wrote: Zamiast podac te podstawe prawna, napisali, ze okazane poprzednio ....ale już może... [...] Co teraz mozna zrobic, zeby ci urzednicy dostali jakis opieprz, stracili Znaczy zaakceptowałeś tezę, że *jak już załatwią* to droga karna oraz administracyjna odpadła, tak? No to w postępowaniu służbowym musisz wziąć pod uwagę, że ów urzędnik *być może* wypełniał dyspozycję któregoś ze swych szefów. Jakiej akcji spodziewasz się w takim przypadku? "Przykładnego ukarania dwutygodniowym urlopem"? :) (to anegdotyczna powiastka z wojska) pzdr, Gotfryd 31 |
Data: Sierpien 13 2008 23:47:25 | Temat: Re: Rejestracja samochodu c.d. | Autor: | In article <Pine.WNT.4.64.0808132233440.3808@quad>, On Wed, 13 Aug 2008, wrote:Ale to 'zaproszenie do urzedu' przyszlo tydzien po tym jak samochod zostal zarejestrowany. Widzimisie urzednika skutkowalo strata czasu, zdrowia i nerwow zaintersowanych osob. > Co teraz mozna zrobic, zeby ci urzednicy dostali jakis opieprz, straciliNie rozumiem. No to w postępowaniu służbowym musisz wziąć pod uwagę, że Pismo zostalo przez szefa podpisane. Jakiej akcji spodziewasz się w takim przypadku?Wlasnie 'przykladnego ukarania'. Zeby nastepnym razem urzednik nie gral Boga i kolejny petent nie musial latac za papierkami, ktore nikomu poza tm urzednikiem potrzebne nie sa. TA 32 |
Data: Sierpien 14 2008 10:01:15 | Temat: Re: Rejestracja samochodu c.d. | Autor: Gotfryd Smolik news | On Wed, 13 Aug 2008, wrote: Ale to 'zaproszenie do urzedu' przyszlo tydzien po tym jak samochodSprawa zostala juz zalatwiona, tylko, ze przez 2 tygodnie nowy nabywca I w tym problem. Widzimisie urzednika skutkowalo strata czasu, zdrowia i nerwow Rozumiem, ale jak również rozumiem, za to nie ma kary i nie stanowi to naruszenie przepisów administracyjnych, skoro petent DOBROWOLNIE je poniósł. A przecież MÓGŁ ODMÓWIĆ... Urzędnik poprosił, tak zupełnie prywatnie, o podrzucenie mu (zupełnie zbędnych z p. widzenia prawa) "papierów", petent się przychylił i przyniósł. To że petent się irytował jest sprawą uboczną ;) Znaczy zaakceptowałeś tezę, że *jak już załatwią* to droga karnaNie rozumiem. A to, że prawo zasadniczo dzieli się na trzy regiony, różniące się zasadami/trybem postępowania, czyli prawo karne, administracyjne i cywilne to wiesz? Pytam, bo potocznie częste jest ich mylenie i np. nazywanie "mandatem" opłaty za jazdę bez biletu... Tak długo, jak długo urzędnik ODMAWIAŁ wykonania nakazanej prawem czynności której niewykonanie mogło "przynieść szkodę", poprzez odmowę wykonania jej na piśmie, tak długo POPEŁNIAŁ PRZESTĘPSTWO. Z tych samych powodów naruszał przepisy administracyjne. I teraz mamy stan taki: - nie ma dowodu, że w przeszłości urzędnik naruszył przepisy administracyjne, dowodem byłaby pisemna odmowa sprzeczna z przepisami, naruszeniem przepisów Kodeksu Postępowania Administracyjnego (taka ustawa) byłaby również odmowa stwierdzenia pismem swojej decyzji (że nie przyjmie wniosku) - nie ma dowodu że popełnił przestępstwo, popełniłby je odmawiając wydania pisemnej decyzji - lub pisemnego potwierdzenia pisemnej decyzji, ale owo przestępstwo ma miejsce tylko tak długo, jak długo ODMAWIA! Teraz już NIE ODMAWIA. Więc nie ma przestępstwa. Dowodu, że w przeszłości odmówił, też nie ma. Procedurę rejestracji wykonał, więc przepisów administracyjnych JUŻ nie narusza. Pan się czepia, panie Titus ;) Jeszcze raz i powoli: DOSKONALE ROZUMIEM, że jesteś zirytowany itede. Sądzę, że jak większość grupowiczów. Cały problem z tym, że skoro dopuściłeś do tego, że urzędnik JUŻ ZROBIŁ to co miał zrobić, to jest "prawie w porządku". Do tego nie masz żadnych dowodów, że naruszył przepisy. No to w postępowaniu służbowym musisz wziąć pod uwagę, że Które, albo: "o jakiej treści" pismo? Nakazujące "załatwienie" papierów z US czy wręcz przeciwnie? Bo jak masz na myśli *Twoją* skargę na urzędnika, to po prostu szef wypełnił swoją powinność, każdy urzędnik MUSI potwierdzić wpływ pisma w postępowaniu adminsitracyjnym, nawet jakby to pismo było "od czapy". Żadnym wniosków co z tego wyniknie z tego wyciągać nie można. Z odpowiedzi zaś wynika, że wyniknie... "nic". Jakiej akcji spodziewasz się w takim przypadku?Wlasnie 'przykladnego ukarania'. Nie rozumiesz ironii? W wojsku urlop był dość pożądaną *nagrodą* :) Nie wiemy, czy urzędnik to sam wymyślił, czy przypadkiem nie było tak, że "szef mu kazał". Sądzisz, że w tym drugim przypadku go ukarze? Ironia dotyczyła możliwego scenariusza, w którym zostnie ukarany ustnym upomnieniem bez wpisania do akt (o którym zostaniesz powiadomiony) plus "karną" premią ;) (o której się nie dowiesz) Zeby nastepnym razem urzednik nie gral Doceniam, niewątpliwie KAŻDE zamieszanie związane z "prawem powielaczowym" (a raczej jego zwalczaniem) ma ten plus, że może je ograniczyć - może i Twoje pisma dają chociaż tyle, że ktoś się chwilę zastanowi i następnego znowu nie "wyśle do US". Ale tylko "może". Jeśli Twoim zamiarem było *skuteczne* ukaranie (bądź tylko "ukaranie", poprzez zmusznie do wydania oświadczenie na piśmie że ich postępowanie było BEZPRAWNE) czy to urzędnika czy urzędu, to mogłeś to wyegzekwować TYLKO na drodze pisemnej i TYLKO tak długo, jak długo ODMAWIALI wykonania obowiązku! Teraz przyjęli jak najprawidłowszą (dla nich :)) linię obrony: "no przecież my z chęcią zarejestrujemy/zarejestrowaliśmy". I nic nie zrobisz - przecież to JEST PRAWDA! Prawda? ;) pzdr, Gotfryd |