Tak czytam o rejestratorach, o ich pozytywnym wplywie na bezpieczenstwo   o tym, ze pomagaja eliminowac mordercow na drogach i wpadlem na taki pomysl. Taki pilotazowy program:Kazdy chetny posiadania kamer w samochodzie, dostaje je  (przod + tyl, aby nie bylo zadnych nieporozumien, jak na slynnym filmiku z nissanem patrolem)  od naszego wspanialego panstwata za darmo. Caly system zintegrowany bedzie z GPS, pomiarem predkosci samochodu, system bedzie wiedzial kiedy wlaczane byly kierunkowskazy, swiatla, etc i raz na miesiac kierowcy sa rozliczani ze wszystkich tras. Zarowno ci ktorzy zostali zlapani na taka kamerke, jak i jej posiadacze.  Nie bedzie zmiluj za przekroczenie predkosci, nie wlaczenie kierunkowskazu, jazdy lewym pasem, etc. Wszystko zgodnie z taryfikatorem, punkty + kasa.  Na koniec miesiaca, zli kierowcy uchwyceni na filmie dostana mandty, jak i wzorowi kierowcy pojazdow wyposazonych w caly ten system, o ile popelnia wykroczenie ;)

Jak myslicie, czy ten pomysl sie sprawdzi?  Czy duzo wnioskow o przyznanie takiego darmowego sprzetu wplyneloby do ministerstwa?

Ten program bylby pilotazowy. Gdyby cieszyl sie spora popularnoscia, mozna by nakazac montaz podobnych systemow do wszystkich pojazdow ;)

Mleko

Uzytkownik "mleko"  napisal w wiadomosci news:

Jak myslicie, czy ten pomysl sie sprawdzi?

On 2010-02-05 14:54, Cavallino wrote:

Uzytkownik "mleko"  napisal w wiadomosci news:

Jak myslicie, czy ten pomysl sie sprawdzi?

Czas na lekarza.
KAPELUSZ PLONK WARNING

Użytkownik mleko  ...

Jak myslicie, czy ten pomysl sie sprawdzi?

Czas na lekarza.
KAPELUSZ PLONK WARNING

Glupku cos cie w dupe gryzie.

Użytkownik "Budzik"  napisał w
wiadomości

Daj spokój z kamerami, pomysl od razu o chipach w
glowie. :)

Uzytkownik "mleko"  napisal w wiadomosci

Glupku cos cie w dupe gryzie.

mleko pisze:

Jak myslicie, czy ten pomysl sie sprawdzi?  Czy duzo wnioskow o przyznanie takiego darmowego sprzetu wplyneloby do ministerstwa?

On 2010-02-05 14:58, K wrote:

mleko pisze:

nie, bo nikt nie jest pierdolniety.

On 5 Lut, 14:58, K  wrote:

mleko pisze:



> Jak myslicie, czy ten pomysl sie sprawdzi?  Czy duzo wnioskow o
> przyznanie takiego darmowego sprzetu wplyneloby do ministerstwa?

nie, bo nikt nie jest pierdolniety.

Dnia 05.02.2010 Jimiasty  napisał/a:

On 5 Lut, 14:58, K  wrote:

mleko pisze:



> Jak myslicie, czy ten pomysl sie sprawdzi?  Czy duzo wnioskow o
> przyznanie takiego darmowego sprzetu wplyneloby do ministerstwa?

nie, bo nikt nie jest pierdolniety.

chyba niestety sie mylisz... zobacz watek nizej.

Jacek Rudowski pisze:

Duch ORMO wiecznie zywy :)

On 5 Lut, 15:21, krzysiek82  wrote:

widzę, że przyzwyczajenia wyniesione ze starego systemu nadal
funkcjonują. Masakra, dlatego w tym kraju nic się już nie zmieni bo
prymityw przechodzi z pokolenia na pokolenie.

Dnia 05.02.2010 krzysiek82  napisał/a:

Jacek Rudowski pisze:

Duch ORMO wiecznie zywy :)

widzę, że przyzwyczajenia wyniesione ze starego systemu nadal
funkcjonują. Masakra, dlatego w tym kraju nic się już nie zmieni bo
prymityw przechodzi z pokolenia na pokolenie.

Jacek Rudowski pisze:

Sa inne metody zapewnienia bezpieczenstwa na drogach.

Dnia 05.02.2010 krzysiek82  napisał/a:

Jacek Rudowski pisze:

Sa inne metody zapewnienia bezpieczenstwa na drogach.

podaj proszę przykład innej metody zapewnienia bezpieczeństwa na drodze.

Jacek Rudowski pisze:

Bezpieczenstwo jest w glowach uzytkownikow drog.
Jesli nie nauczysz ich pewnych prostych prawd na kursach,
to chocbys napuscil wszystkich na siebie nawzajem - i tak lepiej nie bedzie.

Problem w tym, ze juz na kursach sie uczy czesto kierowcow braku szacunku do innych
uzytkownikow drogi.

Dnia 05.02.2010 krzysiek82  napisał/a:

To prawda, wszystko się zgadza, ale jakoś w innych krajach poradzili
sobie właśnie takim mały terrorem na drogach. Wiem, że to nie
rozwiązanie a leczenie trupa, ale generalnie ja jako jednostka nic
innego nie jestem w stanie zrobić.

Użytkownik "Jacek Rudowski"  napisał w wiadomości

Dnia 05.02.2010 krzysiek82  napisał/a:

Jacek Rudowski pisze:

Sa inne metody zapewnienia bezpieczenstwa na drogach.

podaj proszę przykład innej metody zapewnienia bezpieczeństwa na drodze.

Bezpieczenstwo jest w glowach uzytkownikow drog.
Jesli nie nauczysz ich pewnych prostych prawd na kursach,
to chocbys napuscil wszystkich na siebie nawzajem - i tak lepiej nie bedzie.
Problem w tym, ze juz na kursach sie uczy czesto kierowcow braku szacunku do innych
uzytkownikow drogi.

Użytkownik "krzysiek82"  napisał w wiadomości

Jacek Rudowski pisze:

Sa inne metody zapewnienia bezpieczenstwa na drogach.

podaj proszę przykład innej metody zapewnienia bezpieczeństwa na drodze.

neelix wrote:

Niestety innej nie ma a jak jest to nieskuteczna. Tylko mobilizacja
innych kierowców. Co da FR jeśli wcześniej stoi ostrzeżenie w postaci
D-51? Szansa namierzenia drogowych przestępców przez patrol drogówki
jest marginalna. Wpadają nieliczni. Przepisowych kierowców na drodze
jest może 1%.

Uprawnienia nie dla każdego, a za kręcenie musiałaby ić
satysfakcjonująca kasa z tych mandatów.

Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

neelix wrote:

Niestety innej nie ma a jak jest to nieskuteczna. Tylko mobilizacja
innych kierowców. Co da FR jeśli wcześniej stoi ostrzeżenie w postaci
D-51? Szansa namierzenia drogowych przestępców przez patrol drogówki
jest marginalna. Wpadają nieliczni. Przepisowych kierowców na drodze
jest może 1%.

Więc przepisy są złe i trzeba je zmienić. Przepisy są dla ludzi, a nie
ludzie dla przepisów.

Uprawnienia nie dla każdego, a za kręcenie musiałaby ić
satysfakcjonująca kasa z tych mandatów.

Pomysł iście debilny, prowadziłby do znajdowania najdurniejszego miejsca
w okolicy i nagrywania wszystkich jak leci, mimo, ze nie powodują żadnego
zagrożenia.

Użytkownik neelix  ...

Kiedyś kursantaka na
PJ powiedziała, że w L-kach powinny być takie kamery, a instruktorzy
powinni mieć prawo do karania. To oznacza, ze w młodych ludziach(nie
we wszystkich) jest potrzeba przestrzegania prawa. Nie wiem czy
instruktorzy by się na to zgodzili, ale to chyba dobre miejsce na
kamery. To co dzieje się w pobliżu eLek nawet kursantów bulwersuje.

Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości

Użytkownik neelix  ...

Kiedyś kursantaka na
PJ powiedziała, że w L-kach powinny być takie kamery, a instruktorzy
powinni mieć prawo do karania. To oznacza, ze w młodych ludziach(nie
we wszystkich) jest potrzeba przestrzegania prawa. Nie wiem czy
instruktorzy by się na to zgodzili, ale to chyba dobre miejsce na
kamery. To co dzieje się w pobliżu eLek nawet kursantów bulwersuje.

moja babcia kiedys powiedziała, ze ten ruch jest taki duzy, ze wszyscy
powinni jezdzic ryczkami z konmi, tak jak kiedys.
To tylko taka dygresja apropos idiotycznych argumentów.

Użytkownik neelix  ...

Kiedyś kursantaka na
PJ powiedziała, że w L-kach powinny być takie kamery, a instruktorzy
powinni mieć prawo do karania. To oznacza, ze w młodych ludziach(nie
we wszystkich) jest potrzeba przestrzegania prawa. Nie wiem czy
instruktorzy by się na to zgodzili, ale to chyba dobre miejsce na
kamery. To co dzieje się w pobliżu eLek nawet kursantów bulwersuje.

moja babcia kiedys powiedziała, ze ten ruch jest taki duzy, ze wszyscy
powinni jezdzic ryczkami z konmi, tak jak kiedys.
To tylko taka dygresja apropos idiotycznych argumentów.

To ich nie stosuj. Co ma piernik do wiatraka?

Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości

Użytkownik neelix  ...

Kiedyś kursantaka na
PJ powiedziała, że w L-kach powinny być takie kamery, a instruktorzy
powinni mieć prawo do karania. To oznacza, ze w młodych ludziach(nie
we wszystkich) jest potrzeba przestrzegania prawa. Nie wiem czy
instruktorzy by się na to zgodzili, ale to chyba dobre miejsce na
kamery. To co dzieje się w pobliżu eLek nawet kursantów bulwersuje.

moja babcia kiedys powiedziała, ze ten ruch jest taki duzy, ze wszyscy
powinni jezdzic ryczkami z konmi, tak jak kiedys.
To tylko taka dygresja apropos idiotycznych argumentów.

To ich nie stosuj. Co ma piernik do wiatraka?

no skoro ty wyciągasz wnioski dotyczące jazdy samochodem na podstawie
wypowiedzi osoby ktora nawet nie ma jeszcze prawa jazdy i, jak sie mozna
domyslic, uczac sie jezdzic, boi sie wszystkiego, to moim zdaniem jest to
absurdalny argument.

Użytkownik neelix  ...

no skoro ty wyciągasz wnioski dotyczące jazdy samochodem na podstawie
wypowiedzi osoby ktora nawet nie ma jeszcze prawa jazdy i, jak sie
mozna domyslic, uczac sie jezdzic, boi sie wszystkiego, to moim
zdaniem jest to absurdalny argument.

Właśnie bardzo dobry argument. Kursant to osoba jeszcze nieskażona
drogowym debilizmem. Kursant już zna przepisy i jest na etapie
oburzania się na takie zachowania. Jeździ również z rodziscami,
znajomymi i uważnie obserwuje innych.

Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości

Użytkownik neelix  ...

no skoro ty wyciągasz wnioski dotyczące jazdy samochodem na podstawie
wypowiedzi osoby ktora nawet nie ma jeszcze prawa jazdy i, jak sie
mozna domyslic, uczac sie jezdzic, boi sie wszystkiego, to moim
zdaniem jest to absurdalny argument.

Właśnie bardzo dobry argument. Kursant to osoba jeszcze nieskażona
drogowym debilizmem. Kursant już zna przepisy i jest na etapie
oburzania się na takie zachowania. Jeździ również z rodziscami,
znajomymi i uważnie obserwuje innych.

coraz bardziej mam wrazenie, ze zwyczajnie zartujesz.
Pamietam, ze jak uczyłem sie jezdzic to przerazał mnie nawet rowerzysta
ktorego nalezało wyprzedzic a auta pedzace 90 na trzypasmówce to byli
wariaci bez krzty rozumu. Cchesz powiedziec, ze wtedy oceniałem racjonalnie
a nie przez pryzmat strachu, braku umiejętności i braku przyzwyczajenia do
ruchu?

Użytkownik neelix  ...

no skoro ty wyciągasz wnioski dotyczące jazdy samochodem na
podstawie wypowiedzi osoby ktora nawet nie ma jeszcze prawa jazdy
i, jak sie mozna domyslic, uczac sie jezdzic, boi sie wszystkiego,
to moim zdaniem jest to absurdalny argument.

Właśnie bardzo dobry argument. Kursant to osoba jeszcze nieskażona
drogowym debilizmem. Kursant już zna przepisy i jest na etapie
oburzania się na takie zachowania. Jeździ również z rodziscami,
znajomymi i uważnie obserwuje innych.

coraz bardziej mam wrazenie, ze zwyczajnie zartujesz.
Pamietam, ze jak uczyłem sie jezdzic to przerazał mnie nawet
rowerzysta ktorego nalezało wyprzedzic a auta pedzace 90 na
trzypasmówce to byli wariaci bez krzty rozumu. Cchesz powiedziec, ze
wtedy oceniałem racjonalnie
a nie przez pryzmat strachu, braku umiejętności i braku
przyzwyczajenia do ruchu?

Myślisz, że wszyscy kursanci jednakowo patrzą na to zagadnienie? Wielu
nie czuje żadnego strachu. Nie przeraża ich w czasie jazdy nawet
śnieżyca ani burza łamiąca drzewa.

Jacek Rudowski pisze:
  > W strasznie kiepskim otoczeniu musisz zyc.

tak EZG,EPA i tego typu pochodne tablice, właściciele chyba z kompleksem mniejszości wobec Lodzi. I żeby nie było to nie reguła, że właściciele aut na tych tablicach to zawsze łamią przepisy, ale znani są w całej polsce, że tego, że odstają od reszty w znaczącym stopniu.
Tłumaczę to brakiem obycia, ale ile można tolerować głupotę?

--
krzysiek82

Dnia 05.02.2010 krzysiek82  napisał/a:

Jacek Rudowski pisze:
 > W strasznie kiepskim otoczeniu musisz zyc.

tak EZG,EPA i tego typu pochodne tablice, właściciele chyba z kompleksem
mniejszości wobec Lodzi. I żeby nie było to nie reguła, że właściciele
aut na tych tablicach to zawsze łamią przepisy, ale znani są w całej
polsce, że tego, że odstają od reszty w znaczącym stopniu.
Tłumaczę to brakiem obycia, ale ile można tolerować głupotę?

Użytkownik krzysiek82  ...

 > W strasznie kiepskim otoczeniu musisz zyc.

tak EZG,EPA i tego typu pochodne tablice, właściciele chyba z kompleksem
mniejszości wobec Lodzi. I żeby nie było to nie reguła, że właściciele
aut na tych tablicach to zawsze łamią przepisy, ale znani są w całej
polsce, że tego, że odstają od reszty w znaczącym stopniu.
Tłumaczę to brakiem obycia, ale ile można tolerować głupotę?

Użytkownik "krzysiek82"  napisał w wiadomości

Jacek Rudowski pisze:
 > W strasznie kiepskim otoczeniu musisz zyc.

tak EZG,EPA i tego typu pochodne tablice, właściciele chyba z kompleksem mniejszości wobec Lodzi. I żeby nie było to nie reguła, że właściciele aut na tych tablicach to zawsze łamią przepisy, ale znani są w całej polsce, że tego, że odstają od reszty w znaczącym stopniu.
Tłumaczę to brakiem obycia, ale ile można tolerować głupotę?

neelix wrote:

W stolicy plagą jest WE.

Użytkownik to  ...

W stolicy plagą jest WE.

Moim zdaniem w Stolicy wszyscy jeżdżą OK, czasem tylko jakie strucle
tarasują lewy pas albo wjeżdżają pod nos. Oczywiście czasem zdarzy się
jakiś idiota, co wbija się nie z tego pasa co trzeba, ale to margines.
Jak widzisz jakieś "plagi" to wyraźnie nie ogarniasz auta.

Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

neelix wrote:

W stolicy plagą jest WE.

Moim zdaniem w Stolicy wszyscy jeżdżÄ… OK, czasem tylko jakie strucle
tarasują lewy pas albo wjeżdżają pod nos. Oczywiście czasem zdarzy się
jakiś idiota, co wbija się nie z tego pasa co trzeba, ale to margines.
Jak widzisz jakieś "plagi" to wyraźnie nie ogarniasz auta.

krzysiek82 wrote:

widzę, że przyzwyczajenia wyniesione ze starego systemu nadal
funkcjonują.

Masakra, dlatego w tym kraju nic się już nie zmieni bo
prymityw przechodzi z pokolenia na pokolenie.

Uzytkownik "K"  napisal w wiadomosci

Jak myslicie, czy ten pomysl sie sprawdzi?  Czy duzo wnioskow o przyznanie takiego darmowego sprzetu wplyneloby do ministerstwa?

nie, bo nikt nie jest pierdolniety.

mleko pisze:

Jak myslicie, czy ten pomysl sie sprawdzi? 

Czy duzo wnioskow o przyznanie takiego darmowego sprzetu wplyneloby do ministerstwa?

mozna by nakazac montaz podobnych systemow do wszystkich pojazdow ;)

Ehh, chyba nie za bardzo zostalem zrozumiany. Postaram sie "strescic" moj post najprosciej jak sie da:

Czy zwolennicy rejestratorow w samochodach byliby szczesliwi, gdyby kazda ich jazda byla zarejestrowana i oceniona zgodnie z PoRD, lacznie ze wszelkimi konsekwencjami? Prosciej juz chyba nie potrafie.

mleko pisze:

Czy zwolennicy rejestratorow w samochodach byliby szczesliwi, gdyby kazda ich jazda byla zarejestrowana i oceniona zgodnie z PoRD, lacznie ze wszelkimi konsekwencjami? Prosciej juz chyba nie potrafie.

i. Natomiast jeśli chodzi o wyprzedzanie na

ciągłych, na przejściach itp itd nie mam nic do ukrycia nie należÄ™ do
kręgu zjebów dla których to całkowicie normalne zjawisko.

mleko pisze:

No to panie kolego, podaj nr rejestracyjny twojego bolidu, ktoredy jezdzisz, zdjecie pun..., autka. Przeciez nie masz nic do ukrycia.
Sprawdzimy.

Dnia 05.02.2010 krzysiek82  napisał/a:

Jeśli ktoś mnie sfilmuje na łamaniu przepisów (chociaż to nie nastąpi bo
   nie zdarza mi się łamanie przepisów) to przyjmę mandat i nie będę
zły, że ktoś to zrobił.

Użytkownik "Jacek Rudowski"  napisał w wiadomości

Dnia 05.02.2010 krzysiek82  napisał/a:

Jeśli ktoś mnie sfilmuje na łamaniu przepisów (chociaż to nie nastąpi bo
   nie zdarza mi się łamanie przepisów) to przyjmę mandat i nie będę
zły, że ktoś to zrobił.

Wybacz - ale jakos w to nie wierze.
Tak samo jak nie wierze w zapewnienia ludzi, ktorzy twierdza, ze oni sobie nic
do zarzucenia nie maja, wiec obawiac sie nie maja czego.

neelix wrote:

Trochę to przypomina relacje CBA-PO. Gdyby CBA nie ruszała PO to
sielanka nadal by trwała, a PO byłaby najczystszą partią na świecie.
Każdy popełnia jakieś błÄ™dy za które może zostać ukarany. Te rzadkie
przypadkowe mandaty musiałyby być rekompensowane odpowiednim
wynagrodzeniem za twórczoć filmową. W zamian za złapanie setek winnych
mogłyby być "darmowe minuty" jak w telefonii.

Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

neelix wrote:

Trochę to przypomina relacje CBA-PO. Gdyby CBA nie ruszała PO to
sielanka nadal by trwała, a PO byłaby najczystszą partią na świecie.
Każdy popełnia jakieś błÄ™dy za które może zostać ukarany. Te rzadkie
przypadkowe mandaty musiałyby być rekompensowane odpowiednim
wynagrodzeniem za twórczoć filmową. W zamian za złapanie setek winnych
mogłyby być "darmowe minuty" jak w telefonii.

Jesteś trzeźwy?

neelix wrote:

Jesteś trzeźwy?

Na takie pytanie mogę odpowiedzieć tylko tak: ja nigdy nie trzeźwieję.

Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

neelix wrote:

Jesteś trzeźwy?

Na takie pytanie mogę odpowiedzieć tylko tak: ja nigdy nie trzeźwieję.

Wciągasz często czy dużo?

On 2010-02-05 16:29, krzysiek82 wrote:

 (chociaż to nie nastąpi bo
nie zdarza mi się łamanie przepisów)

Uzytkownik "mleko"  napisal w wiadomosci

Ehh, chyba nie za bardzo zostalem zrozumiany. Postaram sie "strescic" moj post najprosciej jak sie da:

Czy zwolennicy rejestratorow w samochodach byliby szczesliwi, gdyby kazda ich jazda byla zarejestrowana i oceniona zgodnie z PoRD, lacznie ze wszelkimi konsekwencjami? Prosciej juz chyba nie potrafie.

mleko wrote:
>
> Ehh, chyba nie za bardzo zostalem zrozumiany. Postaram sie "strescic"
> moj post najprosciej jak sie da:
>
> Czy zwolennicy rejestratorow w samochodach byliby szczesliwi, gdyby
> kazda ich jazda byla zarejestrowana i oceniona zgodnie z PoRD, lacznie
> ze wszelkimi konsekwencjami? Prosciej juz chyba nie potrafie.


W Singapurze i Szwajcarii (m.in.) mają taki system traktowania prawa uruchomiony.
Nie narzekają.



--
Bydlę

Pomysł podobny do planowanego w Holandii. Też GPS i 3 centy za każdy przejechany kilometr, z tym, że tam miałyby ulec obniżeniu ceny paliwa i samochodów. W naszym wydaniu wyglądałoby to tak. Wszystkie akcyzy, VATy i inne obciążenia, zostałyby utrzymane, doszłoby 12 groszy/km. Przejechaliśmy 50.000 km w roku i z kartą pamięci zgłaszamy się do US. Miły urzędnik ocenia, że mamy zapłacić 6.000 zł podatku (a może + 22% VAT?). Ale to nie wszystko. W dniu takim to a takim, kochany kierowca przekroczył prędkoć o 30 km/godz, toteż mandat wynosi 300 zł + 4 punkty karne. Te punkty mogą zniknąć, po przeliczeniu 200 zł za każdy punkt. Następne wykroczenia to takie i takie, w efekcie czego otrzymujemy kwit do zapłaty 12.000 zł. Podkreślam, że dodatkowo zapłacimy wyliczoną kwotę, bez jakichkolwiek obniżek cen paliwa, samochodów, czy ubezpieczeń. Budżet, żeby więcej zarobić dzięki "kamerosamochodziarzom", stawia co parę kilometrów ograniczenia prędkości do 30 km/godz, podwójna linia ciągła ciągnie się kilometrami, w każdej wiosce przejścia dla pieszych są co 100 metrów. Czy ci "wzorowi kierowcy pojazdów wyposażonych w cały ten system", będą chcieli na siebie donosić? Chyba wśród kierowców nie ma dużo masochistów? "Kamerosamochodziarze" mieliby niezły zarobek, zawsze można zaproponować nagranemu "przestępcy", albo 200 zł do mojej kieszeni, albo będzie 500 zł mandatu. Wiele o donoszeniu na innych i samego siebie, pisze Orwell w "Rok 1984", literatura tylko dla myślących. Pawlik Morozow też się kłania z przypomnieniem.

Z poważaniem
MJ

Uzytkownik "mleko"  napisal w wiadomosci