Witam.
Co prawda post już jakiś czas temu zamieściłem na samochody.renault, ale wygląda na to, że grupa praktycznie wymarła. Poniżej wklejam treść tamtego postu, żeby nie odsyłać linkami:

Witam.
Parę lat jeździłem Laguną I z silnikiem 2.0 8v. Bardzo fajny samochodzik. Tak mi się spodobał, że chcę sobie za jakiś czas kupić jako drugi samochód. Martwi mnie jednak trochę awaryjność. Pomijając problemy z silnikiem jakie miałem w związku ze złą instalacją gazową, to trapiły mnie jeszcze częste uszkodzenia zawieszenia (wiadomo - polskie drogi) i problemy z jego reperacją, a w szczególności tylnej belki skrętnej, jak mi opadła. Inne dolegliwości nie były za częste, bo ich nie pamiętam. Z elektryką też nie było źle. Nie przypominam sobie większych awarii, poza częstym zużywaniem się szczotek rozrusznika. Dziwna usterka, występująca w moim egzemplarzu.

Przejdźmy jednak do rzeczy.
Interesuje mnie ponowny zakup tego modelu, ale martwi mnie to, że to już co najmniej 10 letni samochód. Wiem, że jak nie bity, to rdza powinna trzymać się z daleka, ale zawieszenie, silnik, inne elementy? No i martwi mnie rzeczywisty stan samochodów oferowanych na największym portalu internetowym (zaglądam, aby zorientować się w cenach). Jak kupuje się od pośrednika, to jeszcze trudniej się zorientować, czy samochód jest w dobrym stanie i jak był eksploatowany.
Czy ktoś może mi powiedzieć, jaki jest, przeciętnie, stan sprzedawanych Lagun z silnikiem 3.0 24v lub 12V i jak te silniki się sprawują?
Nie zamierzam szukać najtańszej okazji. Widzę, że przeciętnie "chodzą" po 10-12 tys zł. Byłbym w stanie za dobry egzemplarz zapłacić nawet 15 tys. zł. Czy jest realna szansa na znalezienie takowego na allegro, czy tylko jak się samemu wybiorę gdzieś daleko na zachód (bo w Niemczech podobno już się wycfanili i też sprzedają odpicowane rzęchy).

Dziękuję za odpowiedzi.

Pozdrawiam,
Paweł W.

--
"Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, ze Arkę Noego zbudowali amatorzy a Titanic profesjonaliści......"
login: pawelek_79
serwer: poczta*onet.pl.

Użytkownik "Pawel_W"  napisał w wiadomości

Witam.
Co prawda post już jakiś czas temu zamieściłem na samochody.renault, ale wygląda na to, że grupa praktycznie wymarła. Poniżej wklejam treść tamtego postu, żeby nie odsyłać linkami:

[cut]

Szukaj grupowicza topka. On takiego miał.

Boombastic pisze:

Użytkownik "Pawel_W"  napisał w wiadomości

Witam.
Co prawda post już jakiś czas temu zamieściłem na samochody.renault, ale wygląda na to, że grupa praktycznie wymarła. Poniżej wklejam treść tamtego postu, żeby nie odsyłać linkami:

[cut]

Szukaj grupowicza topka. On takiego miał.

Dzięki za takie info. Ale jeden egzemplarz nie pozwala na wysnucie ogólnych wniosków co do ryzyka. Jak przedstawiłem, mam bogate doświadczenie z dwoma egzemplarzami, ale dość różne. W końcu to kupowanie starego samochodu. Oby nie okazało się inwestycją w ciągle wysychającą studnię ;)

Pozdrawiam,
Paweł W.

--
"Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, ze Arkę Noego zbudowali amatorzy a Titanic profesjonaliści......"
login: pawelek_79
serwer: poczta*onet.pl.

Witam.

cut

Paweł W.

Ja mialem taka lagune z 1995r.
Generalnie NIC mi sie z tym autem nie dzialo. Wymienialem wszystko na czas i bylo ok. Klima zawsze dzialala (oprocz jednego wyjazdu do wloch :) ale zaraz naprawili w Varese :)
Jedyne co bylo nie tak to obcieranie podwoziem/wydechem o ziemie ale to wina obnizonego zawieszenia. Jesli kupisz taki egzemplarz to KONIECZNIE ja podnies na normalana wysokosc bo bedziesz mial niekonczace sie koszty.
Najwieksza bolaczka byl laczni stablizatora. Padaly jak muchy ale czesc bardzo tania. 50zl za sztuke. Na pol, do roku starczal :>


--
topek-> jak zawsze pozdrawiający
<-- -napisane przez Kazika na poczatku lat 90-tych-- ->
Coście skurw*syny uczynili z ta krainą.
Pomieszanie katolika z manią postkomunistyczną.

topek pisze:

Jedyne co bylo nie tak to obcieranie podwoziem/wydechem o ziemie ale to wina obnizonego zawieszenia. Jesli kupisz taki egzemplarz to KONIECZNIE ja podnies na normalana wysokosc bo bedziesz mial niekonczace sie koszty.

Ekhm - w tym jest problem. Nie spodziewam się, żeby konstrukcja tylnego zawieszenia była inna niż w 2.0 8V - belka skrętna. Łamą się takie metalowe pręty (4 sztuki) i tył opada. W serwisie zaśpiewali mi kiedyś (ze 3 lata temu) 7 tys. zł. Na allegro są dostępne całe belki, ale uzywane i nie ma żadnej gwarancji, że dobre, czy też zaraz nie pójdą. Koszt takiej belki to pół biedy. Dochodzi jeszcze koszt montażu (nie wiem ile, ale kilka stów na pewno).


Pozdrawiam,
Paweł W.

--
"Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, ze Arkę Noego zbudowali amatorzy a Titanic profesjonaliści......"
login: pawelek_79
serwer: poczta*onet.pl.